Chłopak traktuje mnie jak 'każdą inną'

[edyta_123]

Może tytuł brzmi aż nazbyt pysznie, ale postaram się przedstawić moją sytuację... Jestem już w dość długim związku. Mój chłopak nie mówi mi, że np. jestem w czymś dobra, że ładnie wyglądam, tylko np. ''widziałem dzisiaj moją koleżankę ale miała pokaźny dekolt', lub ekscytuje się bardzo wyglądem innych kobiet zobaczonych na zdjęciach bądź na ulicy. Często gdy jakąś mijamy, mówi do mnie 'ta to miała ładne włosy/nogi/piersi'... Kiedyś nawet powiedział mi, że gdyby uważał mnie za najlepszą bądź najpiękniejszą to świadczyło by to o tym, że ma dziwny gust, że podoba mu się tylko jedna dziewczyna na świecie, bo jest wiele ładniejszych kobiet... Zabolało mnie to... Oprócz tego, często namawia mnie abym nosiła odsłonięte dekolty, lub sukienki... Może zbyt przesadzam, ale czuję jak 'pierwsza lepsza', a wiadomo, że każda dziewczyna chciałaby być dla swojego chłopaka tą najlepszą.. Rozmawiałam już z nim o tym kilka razy, ale on zazwyczaj się z tego śmiał.. Nie wiem już co o tym myśleć..

[dziuba85]

To rób, jak On.
Jak będziesz mijała jakiegoś dość interesującego mężczyznę, cmokaj. Może Twój Panicz się poczuje jak towar z półki, który może być gorszej jakości ...

[sweety_]

Twój chłopak to tępak. I przewrotnie powiem, że wcale nie traktuje Cię jak 'każdej innej' - wręcz przeciwnie. Tamte dziewczyny podziwia, a Ciebie do nich tylko porównuje, wymagając abyś stała się jedną z nich. Nie wyobrażam sobie by mój własny facet wyzywał mnie, śmiał się z mojego wyglądu i kazał coś zmieniać w nim.

[xooox]

Napisane przez edyta_123

Może tytuł brzmi aż nazbyt pysznie, ale postaram się przedstawić moją sytuację... Jestem już w dość długim związku. Mój chłopak nie mówi mi, że np. jestem w czymś dobra, że ładnie wyglądam, tylko np. ''widziałem dzisiaj moją koleżankę ale miała pokaźny dekolt', lub ekscytuje się bardzo wyglądem innych kobiet zobaczonych na zdjęciach bądź na ulicy. Często gdy jakąś mijamy, mówi do mnie 'ta to miała ładne włosy/nogi/piersi'... Kiedyś nawet powiedział mi, że gdyby uważał mnie za najlepszą bądź najpiękniejszą to świadczyło by to o tym, że ma dziwny gust, że podoba mu się tylko jedna dziewczyna na świecie, bo jest wiele ładniejszych kobiet... Zabolało mnie to... Oprócz tego, często namawia mnie abym nosiła odsłonięte dekolty, lub sukienki... Może zbyt przesadzam, ale czuję jak 'pierwsza lepsza', a wiadomo, że każda dziewczyna chciałaby być dla swojego chłopaka tą najlepszą.. Rozmawiałam już z nim o tym kilka razy, ale on zazwyczaj się z tego śmiał.. Nie wiem już co o tym myśleć..

Burak!

[maryanna3]

Chyba jestes masochistką, że jesteś z takim prostakiem. Zacznij wychwalać kolegów i nieznajomych na ulicy wskazując szczegółowo co mają lepsze od niego a następnie kopnij go w tyłek. Byle mocno.


Nie rozumiem zupełnie, masz szacunek do siebie, poczucie dumy, honor? On się nie poprawi już, ten typ tak ma.

[karolynka90]

Napisane przez edyta_123

Może tytuł brzmi aż nazbyt pysznie, ale postaram się przedstawić moją sytuację... Jestem już w dość długim związku. Mój chłopak nie mówi mi, że np. jestem w czymś dobra, że ładnie wyglądam, tylko np. ''widziałem dzisiaj moją koleżankę ale miała pokaźny dekolt', lub ekscytuje się bardzo wyglądem innych kobiet zobaczonych na zdjęciach bądź na ulicy. Często gdy jakąś mijamy, mówi do mnie 'ta to miała ładne włosy/nogi/piersi'... Kiedyś nawet powiedział mi, że gdyby uważał mnie za najlepszą bądź najpiękniejszą to świadczyło by to o tym, że ma dziwny gust, że podoba mu się tylko jedna dziewczyna na świecie, bo jest wiele ładniejszych kobiet... Zabolało mnie to... Oprócz tego, często namawia mnie abym nosiła odsłonięte dekolty, lub sukienki... Może zbyt przesadzam, ale czuję jak 'pierwsza lepsza', a wiadomo, że każda dziewczyna chciałaby być dla swojego chłopaka tą najlepszą.. Rozmawiałam już z nim o tym kilka razy, ale on zazwyczaj się z tego śmiał.. Nie wiem już co o tym myśleć..

A spytałaś go po jaką cholerę on Ci to wszystko opowiada?

[moniaszelki]

może chce zasugerować ci, że się zaniedbałaś w kwestii stroju. nie wiem jak to u ciebie jest, ale pewnie nie chciałabyś żeby on chodził w jakiejś piżamie po ulicy:P jakkolwiek nie jest to ani fajne ani miłe. zapytaj się go jaki ma cel w takich wrednych komentarzach, bo ciebie one poniżają, i jeśli chodzi mu o to, no to już wiesz co o tym myśleć

[JaOna19]

Faktycznie burak. Moje rady takie same jak wyżej.

[zlotniczanka]

zachowanie Twojego faceta to tania manipulacja, która ma Cię wpędzić w kompleksy i w pewien sposób osłabić. Koleś prawdopodobnie Ciebie nie kocha, czuje, że nie jest fair wobec Ciebie, ale tłumaczy to sobie podświadomie w taki sposób, że zasługujesz na to, bo jesteś "gorsza", "nie taka, jaka powinnaś" itp. I werbalizuje to. Miałam podobne przejścia - to niszczy psyche, zwłaszcza jak słyszysz to codziennie przez np rok.

[zielonkava]

Napisane przez moniaszelki

może chce zasugerować ci, że się zaniedbałaś w kwestii stroju. nie wiem jak to u ciebie jest, ale pewnie nie chciałabyś żeby on chodził w jakiejś piżamie po ulicy:P jakkolwiek nie jest to ani fajne ani miłe. zapytaj się go jaki ma cel w takich wrednych komentarzach, bo ciebie one poniżają, i jeśli chodzi mu o to, no to już wiesz co o tym myśleć

Nie wiem, jak zakompleksionym trzeba być, żeby na burackie teksty faceta dopatrywać się winy w sobie.
Nie wyobrażam sobie, że wychodzę z domu np. w dresie, a zażenowany moim wyglądem facet zaczyna komentować tyłki i cycki innych lasek, że niby to jakieś aluzje, że powinnam bluzkę z dekoltem ubrać.
Nieee, nie mój poziom, nawet nie potrafię sobie wyobrazić takich żałosnych gierek, już bym zrozumiała żartobliwe z uśmiechem rzucone 'przebierz się, bo mi wstyd przynosisz ' niż komentowanie panienek, dopóki się nie domyślę, że ma jakieś 'ale' do mojego ubioru.

[ajah]

Napisane przez zlotniczanka

zachowanie Twojego faceta to tania manipulacja, która ma Cię wpędzić w kompleksy i w pewien sposób osłabić. Koleś prawdopodobnie Ciebie nie kocha, czuje, że nie jest fair wobec Ciebie, ale tłumaczy to sobie podświadomie w taki sposób, że zasługujesz na to, bo jesteś "gorsza", "nie taka, jaka powinnaś" itp. I werbalizuje to. Miałam podobne przejścia - to niszczy psyche, zwłaszcza jak słyszysz to codziennie przez np rok.

Zgadzam się w zupełości.

[201705230905]

Ten facet traktuje kobiety przedmiotowo, a która z nas chciałaby się zadawać z facetem, dla którego jesteś tylko cyckami albo dLugimi nogami?

[NinaPetrova]

Facet jest manipulantem.
Autorko jak Ty możesz wytrzymać z takim palantem?

[lanabananaa]

Rozmawiałaś z nim, prosiłaś, a on i tak nic sobie z tego nie robi... więc mi się nasuwa na myśl tylko jedno pytanie- dlaczego z nim jeszcze jesteś? Już pomijając fakt, że chłopak nie ma szacunku do Ciebie, to wygląda na to, że Tobie szacunku do samej siebie też trochę brakuje.

[solll]

Związałaś się z burakiem :-P Jesli nie da sie mu przemówić do rozsądku, to chyba czas poszukać szczęścia gdzie indziej...

[limonka1983]

Napisane przez karolynka90

A spytałaś go po jaką cholerę on Ci to wszystko opowiada?

Też się tak zastanawiam... Wytłumaczenia widzę 2: albo on chce zakończyć ten związek, jednak sam nie ma odwagi tego zrobić, więc robi wszystko, by dziewczyna go olała, ewentualnie w ten mało taktowny sposób sugeruje Autorce, by o siebie zadbała, czy też zmieniła styl ubierania się. Same wiecie jak reagujecie na słowa: schudnij, zafarbuj włosy, zrób coś z cerą, itd. W końcu facet ma nas kochać takie jakimi jesteśmy albo ma spadać (w 2 stronę to jakoś nie działa, o czym świadczą pojawiające się wątku w stylu" mój misio przytył i już mnie nie pociąga", bo np. bardzo się poci, "misio zamienił się w telewizyjnego pasibrzucha w piwem w ręce", itd). No więc uczciwie przyjrzałabym się sobie w lustrze na początek Może jakaś zmiana fryzury na początek? Miłość miłością, ale rutyna zabija.

[Deborah100]

Napisane przez edyta_123

Może tytuł brzmi aż nazbyt pysznie, ale postaram się przedstawić moją sytuację... Jestem już w dość długim związku. Mój chłopak nie mówi mi, że np. jestem w czymś dobra, że ładnie wyglądam, tylko np. ''widziałem dzisiaj moją koleżankę ale miała pokaźny dekolt', lub ekscytuje się bardzo wyglądem innych kobiet zobaczonych na zdjęciach bądź na ulicy. Często gdy jakąś mijamy, mówi do mnie 'ta to miała ładne włosy/nogi/piersi'... Kiedyś nawet powiedział mi, że gdyby uważał mnie za najlepszą bądź najpiękniejszą to świadczyło by to o tym, że ma dziwny gust, że podoba mu się tylko jedna dziewczyna na świecie, bo jest wiele ładniejszych kobiet... Zabolało mnie to... Oprócz tego, często namawia mnie abym nosiła odsłonięte dekolty, lub sukienki... Może zbyt przesadzam, ale czuję jak 'pierwsza lepsza', a wiadomo, że każda dziewczyna chciałaby być dla swojego chłopaka tą najlepszą.. Rozmawiałam już z nim o tym kilka razy, ale on zazwyczaj się z tego śmiał.. Nie wiem już co o tym myśleć..

Jak zadajesz się z burakiem to tak masz. Trochę szacunku do siebie. Jeśli Ty dla niego nie jesteś naj...to po co z Tobą jest? Zeby ubliżać? Idiota.

[wada12]

Napisane przez sweety_

Twój chłopak to tępak. I przewrotnie powiem, że wcale nie traktuje Cię jak 'każdej innej' - wręcz przeciwnie. Tamte dziewczyny podziwia, a Ciebie do nich tylko porównuje, wymagając abyś stała się jedną z nich. Nie wyobrażam sobie by mój własny facet wyzywał mnie, śmiał się z mojego wyglądu i kazał coś zmieniać w nim.

Zgadzam się z tym w 100%

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Nie męcz się z takim burakiem. On chciałby Cię widzieć w dekoltach, sukienkach, itp i dlatego ciągle mówi o koleżankach z dekoltami, o tym jak łądnie kobiety wyglądają na ulicy w kusych kieckach. Pewnie w ten sposób liczy na to, że Ty zaczniesz tak się ubierać...

Facet nie kocha Cię takiej jaką jesteś i jeszcze w chamski sposób z Tobą postępuje, próbując zmienić Cię tak, żeby mu odpowiadało. Nie jest to prawdziwa miłość. Nie ma co skazywać się na cierpienie słuchając jak jełop by wolał żebyś była tamtą dziewczyną z dużym dekoltem co mijała was na ulicy.

Lepiej chyba to zakończyć, bo każda kobieta zasługuje na faceta, który będzie ją szanował.

[mila1122]

Masakra... Uciekaj od takiego toksycznego typa;/

Jesteś młodą dziewczyną, a wyobrażasz sobie co może być za 10/20 lat? Wyobrażasz sobie, że będzie Cię gnębił jak pojawią się jakieś oznaki starości, ciało nie będzie już tak jędrne jak teraz?
Dla niego powinnaś być najładniejsza.

[JaOna19]

Jak będziesz się zadawać z takimi frędzlami to w końcu zacznie mówić do ciebie jak na tym filmiku od 1:55 do 1;56
http://www.youtube.com/watch?v=4tItMHr9tf4

P.S. Baśka zawsze na propsie

[Kaletnik]

xD

[lolyxp]

Boże i Ty dajesz się tak traktować???
Zacznij robić tak samo jak on. Jeśli tak bardzo mu nie odpowiadasz, to po co z Tobą jest?
straszny cham ćwok i prostak. Słoma z butów.
MAsz anielską cierpliwość dziewczyno. Ja przy swojej cholerycznie chorej kosmicznej zazdrości bym mu strzelała w ryj za każdym takim razem i w piz*u rzuciła. A potem ryczała przez X czasu ale w końcu by dotarło, że nie był mnie wart.

[201607040946]

Napisane przez dziuba85

To rób, jak On.
Jak będziesz mijała jakiegoś dość interesującego mężczyznę, cmokaj. Może Twój Panicz się poczuje jak towar z półki, który może być gorszej jakości ...

[ulicznica]

A ja powiem przewrotnie - zostań z nim. Wtedy przynajmniej żadna inna laska znająca swoją wartość (lub poszukująca jej) nie trafi na takiego pajaca.

[StraVvberry]

Napisane przez ulicznica

A ja powiem przewrotnie - zostań z nim. Wtedy przynajmniej żadna inna laska znająca swoją wartość (lub poszukująca jej) nie trafi na takiego pajaca.