straszne problemy

[karolina240990]

hej wszystkim jestem tutaj bo tak własciwie nie mam komu się wyżalić ani kogos sie doradzić. Mam 24 lata a własciwie czuje sie jak bym przezyła juz całe życie własciwie to jestem świadoma tego ze mam to wszystko na wlasne zyczenie. Jestem tutaj nowa mam nadzieje ze ktos bedzie w stanie doradzic mi co zrobic by moc wkoncu wyjsc na prostą mianowicie chodzi o to ze wpadłam w straszne długi których nie jestem teraz w stanie spłacić caly zapożyczałam się u koleżanek swoich długów u nich nie oddałam więc każdy się od mnie odwrócił w domu z moimi rodzicami tez nie jest za ciekawie nie ma rarytasów ciagłe problemy kłótnie nie jestem w stanie juz tego wytrzymać jedyna osoba która mnie trzyma to mój chłopak z którym jestem juz od 5 lat ale wiem ze na niego nie zasługuje on jest dla mnie za dobry o wielu rzeczach o tych pożyczkach nie wie i nie jestem w stanie sie przyznać właściwie to jedyne wytłmaczenie mam takie ze zawsze zapożyczałam sie po to by pokazac ze nie jestem tez taka najgorsza teraz tego załuje bo nie miało to wszystko sensu . Żyje z dnia na dzien w ciągłym strachu ze ktos dzis przyjdzie i upomni sie o pieniądze

co mam zrobić ? jak postąpić? nie potrafie sobie ztym poradzić

[Pika28]

A co robisz żeby spłacić długi?

[JaOna19]

Jak u ciebie z pracą autorko ?

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez karolina240990

hej wszystkim jestem tutaj bo tak własciwie nie mam komu się wyżalić ani kogos sie doradzić. Mam 24 lata a własciwie czuje sie jak bym przezyła juz całe życie własciwie to jestem świadoma tego ze mam to wszystko na wlasne zyczenie. Jestem tutaj nowa mam nadzieje ze ktos bedzie w stanie doradzic mi co zrobic by moc wkoncu wyjsc na prostą mianowicie chodzi o to ze wpadłam w straszne długi których nie jestem teraz w stanie spłacić caly zapożyczałam się u koleżanek swoich długów u nich nie oddałam więc każdy się od mnie odwrócił w domu z moimi rodzicami tez nie jest za ciekawie nie ma rarytasów ciagłe problemy kłótnie nie jestem w stanie juz tego wytrzymać jedyna osoba która mnie trzyma to mój chłopak z którym jestem juz od 5 lat ale wiem ze na niego nie zasługuje on jest dla mnie za dobry o wielu rzeczach o tych pożyczkach nie wie i nie jestem w stanie sie przyznać właściwie to jedyne wytłmaczenie mam takie ze zawsze zapożyczałam sie po to by pokazac ze nie jestem tez taka najgorsza teraz tego załuje bo nie miało to wszystko sensu . Żyje z dnia na dzien w ciągłym strachu ze ktos dzis przyjdzie i upomni sie o pieniądze

co mam zrobić ? jak postąpić? nie potrafie sobie ztym poradzić

Iść do pracy?

Jeśli to długi wobec koleżanek, to pewnie nie są to dziesiątki tysięcy złotych, nie? Dasz radę, spłacisz po kawałku, tylko musisz zacząć i zamiast pożyczać zacząć oddawać.

[Magnifica]

Jak duże to jest zadłużenie? Pracujesz? Może znajdź pracę i konsekwentnie oddawaj swoje długi i co najważniejsze nie zadłużaj się dalej, nie pożyczaj.

[karolina240990]

troche pracowałam ale jest ciężko tutaj z pracą jestem tylko po szkole średniej , to co zarobiłam nie strczyło praktycznie na żaden dług, jestem załamana żadnych perspektyw . nie moge spać po nocach i nie umiem juz udawać z uśmiechem na twarzy

[Magnifica]

Napisane przez karolina240990

troche pracowałam ale jest ciężko tutaj z pracą jestem tylko po szkole średniej , to co zarobiłam nie strczyło praktycznie na żaden dług, jestem załamana żadnych perspektyw . nie moge spać po nocach i nie umiem juz udawać z uśmiechem na twarzy

No to akurat nie jest żadne tłumaczenie. Można np. iść do marketu układać towar na pólkach. Uczysz się jeszcze czy siedzisz w domu?

[201607111028]

Dziewczyno, ale czemuś Ty się tak zadłużyła? Jakąś działalność chciałaś otworzyć, czy co?

[karolina240990]

siedzę w domu , a własciwie to hmm wychodze z domu udając przed rodzicami ze chodzę do pracy

[201607111028]

Napisane przez karolina240990

siedzę w domu , a własciwie to hmm wychodze z domu udając przed rodzicami ze chodzę do pracy

Bardzo dojrzale...

[karolina240990]

hmmm nawet niewiem czemu sie tak zadłużyłam bedąc dzieckiem , nastolatkiem w domu sie nie przelewało a co za tym idzie nie miał nigdy , miałam jedna pare spodni , 4 bluzki na zmianę , mam brata niepełnosparwnego i wszystkie pieniądze były ładowane w szpitale i rehabilitacje . jak zaczełam sie zadłużać to myslałam o tym tylko ze bede wkoncu cos miec i nie bede najgorsza a chyba zależało mi na tym ze ktos w koncu mnie zauwazy

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

wiem ze to wogóle ze wychodze zdomu mówiąc że do pracy jest to strasznie głupie ale jak bym powiedziła to miałabym piekło w domu

[Paratrophy]

Dokładnie, iść do pracy i zacząć oddawać długi po kawałku. Umówić się ze znajomymi, że będziesz powoli ich spłacać. Nawet po 50 czy 100 zł w miesiącu, wytłumacz im swoją sytuację, a przede wszystkim szczerze porozmawiaj z chłopakiem. Jesteś z nim 5 lat - nie chciałabym na jego miejscu po takim czasie być okłamywana. Długi często "dziedziczą" nasi partnerzy a nawet rodzice. Któryś z Twoich znajomych może w jakiejś chwili nie wytrzymać tego ciągłego unikania i zbywania. PAMIĘTAJ, unikając spłaty długów zachowujesz się jak dziecko, które chowa główkę w rączkach i myśli, że go nie widać.

[201607111028]

Napisane przez karolina240990

hmmm nawet niewiem czemu sie tak zadłużyłam bedąc dzieckiem , nastolatkiem w domu sie nie przelewało a co za tym idzie nie miał nigdy , miałam jedna pare spodni , 4 bluzki na zmianę , mam brata niepełnosparwnego i wszystkie pieniądze były ładowane w szpitale i rehabilitacje . jak zaczełam sie zadłużać to myslałam o tym tylko ze bede wkoncu cos miec i nie bede najgorsza a chyba zależało mi na tym ze ktos w koncu mnie zauwazy

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

wiem ze to wogóle ze wychodze zdomu mówiąc że do pracy jest to strasznie głupie ale jak bym powiedziła to miałabym piekło w domu

Pożyczałaś pieniądze na ciuchy? Kiedy w lumpeksach ubiera się naprawdę duża ilość kobiet? Gdzie Ty te ubrania kupowałaś? Drogie?

[Paratrophy]

Napisane przez karolina240990

hmmm nawet niewiem czemu sie tak zadłużyłam bedąc dzieckiem , nastolatkiem w domu sie nie przelewało a co za tym idzie nie miał nigdy , miałam jedna pare spodni , 4 bluzki na zmianę , mam brata niepełnosparwnego i wszystkie pieniądze były ładowane w szpitale i rehabilitacje . jak zaczełam sie zadłużać to myslałam o tym tylko ze bede wkoncu cos miec i nie bede najgorsza a chyba zależało mi na tym ze ktos w koncu mnie zauwazy

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

wiem ze to wogóle ze wychodze zdomu mówiąc że do pracy jest to strasznie głupie ale jak bym powiedziła to miałabym piekło w domu

Pieniądze nie są wyznacznikiem szczęścia - ciuchy nie zmienią Twojej wartości, a znajomi odwrócili się od Ciebie bo grasz z nimi nie fair.

[karolina240990]

tak to prawda jestem tego świadoma że popełniłam straszne błędy , to się tylko tak mów idz do pracy juz próbowałam wszędzie gdzie się da w okolicy i nigdzie nic .... mówicie żeby znim porozmawiać ale jak jak to zrobić ? boję się konsekwencji

[201607111028]

Napisane przez karolina240990

tak to prawda jestem tego świadoma że popełniłam straszne błędy , to się tylko tak mów idz do pracy juz próbowałam wszędzie gdzie się da w okolicy i nigdzie nic .... mówicie żeby znim porozmawiać ale jak jak to zrobić ? boję się konsekwencji

Masz 24 lata, czas zacząć ponosić konsekwencje.

[karolina240990]

masz rację ......

[201607111028]

Napisane przez karolina240990

masz rację ......

Szczerze zapytam - tych długów jest tak sporo, że nie wyobrażasz sobie, iż sama jesteś w stanie je spłacić? Dajmy na to - gdybyś poszła do pracy i dostawała minimalne wynagrodzenie, dałabyś radę?

[JaOna19]

A można spytać ile masz tych długów ?

[karolina240990]

wszystkiego jest ok hmm 4 tys.

[201607111028]

Napisane przez karolina240990

wszystkiego jest ok hmm 4 tys.

To wszystko tylko na Twoje zachcianki? Osz...

[JaOna19]

Napisane przez karolina240990

wszystkiego jest ok hmm 4 tys.

i to wszystko jest u znajomych ? Chodzi o to czy rosną ci odsetki od tego?

[karolina240990]

własnie nie tylko u znajomych ... mam tez a własciwie jest w trakcie egzekucja komornicza tylko ze wzgledu na to ze nie posiadam zadnego majatku ani pracy nie są w stanie nic ze mnie ściągnąc......

[Faxu]

Zamiast się użalać to zepnij dupę i idź do pracy. Jak się uprzesz to pracę znajdziesz. Najgorzej jest właśnie siedziec i płakać, już byś przez ten czas kiedy codziennie wychodzisz z domu udając, że idziesz do pracy, naprawdę tę pracę znalazła i zaczęła spłacać długi. Jeśli bez pracy masz za co żyć to nie będzie problemu ze spłaceniem, gdy zaczniesz zarabiać. Po prostu cała wypłata pójdzie na te długi, a po kilku miesiącach będziesz miała już spokój.

[201604181004]

Co to sa cztery tysiace... Ludzie tona w dlugach na biznes i to sa dziesiatki czasem setki tysiecy. Trzy wyplaty i splacone kobieto. Wez sie ogarnij bo nikt za ciebie tego nie zrobi.

[JaOna19]

Trzeba iść do pracy.Innej możliwości nie ma.Dogadać się z ludźmi jak ma wyglądać forma spłaty i tyle.Co tu więcej można dodać.

[201607111028]

Napisane przez karolina240990

własnie nie tylko u znajomych ... mam tez a własciwie jest w trakcie egzekucja komornicza tylko ze wzgledu na to ze nie posiadam zadnego majatku ani pracy nie są w stanie nic ze mnie ściągnąc......

Autorko, a Ty w ogóle rozmawiałaś ze znajomymi, u których masz dług? Dogadywałaś się, pytałaś, w jakich częściach możesz spłacać? COKOLWIEK? Czy ukrywasz się przed nimi?
Bądź uczciwa i chociaż SPRÓBUJ zwrócić im to, co im się należy.

[coffee]

Napisane przez carolina662

Autorko, a Ty w ogóle rozmawiałaś ze znajomymi, u których masz dług? Dogadywałaś się, pytałaś, w jakich częściach możesz spłacać? COKOLWIEK? Czy ukrywasz się przed nimi?
Bądź uczciwa i chociaż SPRÓBUJ zwrócić im to, co im się należy.

Chłopaka oszukuje, rodziców oszukuje, więc można się domyślić odpowiedzi...

[laisla]

Jakaś paranoja. Przecież to nie jest jakiś niebotyczny dług. Ukrywać się nie będziesz do końca życia, kręcić przed rodziną także nie, no raczej tak się nie da na dłuższą metę. Chyba zdajesz sobie sprawę, że jakąś robotę musisz podjąć i po trochu ten dług spłacać. Od razu lepiej się poczujesz i ludzie na Ciebie spojrzą jak na normalną osobę, a nie jakąś naciągaczkę i oszustkę. Po wydźwięku Twojej wypowiedzi myślałam, że masz dziesiątki tysięcy długu i co najmniej jakąś mafię na karku Nie histeryzuj.

Jedno mnie intryguje. Co Ty cały dzień robisz bez kasy gdy mówisz rodzinie, że wychodzisz do pracy

[Mick]

Wyjedź na zarobek za granicę.