Czysta micha cz. 11

[theali]

W pewnym stopniu pocieszające jest, że nie tylko ja tak mam w kategorii "jest, to zjem"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisha_Q]

Ja też tak mam. Jedynie czekoladę sobie dawkuje bo biorę po 2-3 kostki do kaszy, ale czasem sobie zjem więcej. Teraz mam jeszcze Rafaello i czekoladki, które dostaliśmy na święta, na razie zamknięte...

Mi sernik prawie zawsze opada i pęka, dosłownie raz wyszedł płaski.

U mnie teraz zamknięcie roku, więc siedzę całe dnie w robocie, nie mam długiego weekendu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

70.5kg dzisiaj

Dzień dobry

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Ja niestety jem oczami. Doslownie. Kiedy np. przegladsmy pyszne.pl czy inne volty, bo mamy cos zamowic to A. kiedys zauwazyl ze ja sxybko przelykam sline. Tak ze az slychac
Ok, od 1 stycznia 0, 7 kh mniej. Jest postep.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[theali]

81,8

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margot85]

60,9 kg prawie dobrze, po prostu nie w te stronę waga poszła 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Byłam wczoraj w kinie na Truflarzach, serdecznie polecam. Może nie mam ochoty rzucić wszystkiego i jechać do Włoch szukać trufili ale chęć do życia odzyskana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

W koncu dotarlam do zlotnika. Pol roku temu zepsulam bransoletke. Tempo mam niesamowite.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Trochę krzywa, ale lepsza niż ostatnim razem.

Zaraz na świateczny obiad jadę.Załącznik 7765443

Sent from my Mi Note 10 using Tapatalk

[Margot85]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89065558]Trochę krzywa, ale lepsza niż ostatnim razem.

Zaraz na świateczny obiad jadę.Załącznik 7765443

Sent from my Mi Note 10 using Tapatalk[/QUOTE]Mi się i poprzednia podobała ale ta to już profesjonalna jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nestle301]

U mnie 90.2 frustrujące,bo kroki wyrabiam i nie objadam się. Jednak główny powód nadszedł dziś rano,więc może za tydzień będzie zmiana.

Wolhna u mnie zmywarka czekała pół roku na montaż

Kqq i Likka wesołych świąt Wam życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margot85]

Napisane przez nestle301

U mnie 90.2 frustrujące,bo kroki wyrabiam i nie objadam się. Jednak główny powód nadszedł dziś rano,więc może za tydzień będzie zmiana.

Wolhna u mnie zmywarka czekała pół roku na montaż

Kqq i Likka wesołych świąt Wam życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moje mieszkanie czeka trzeci rok na dodania czegokolwiek poza niezbędnymi rzeczami do życia 🤣 nawet pół dekoracji, gołe białe ściany, książki pod łóżkiem trzymam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Nestle, Margot pocieszyłyście mnie


U nas jutro wpada właściciel na chwilę więc myślę że dzisiaj A. w końcu się zbierze i zaniesie ziemniaki do piwnicy. Czy ja wspominałąm, że ten worek 25 kg nadal leży w korytarzu? No to wspominam.



Mam też aloesa w słoiku, który tam tkwi i cierpliwie czeka na posadzenie tak od września lub października.



Nestle co do wagi, kroków itp. Ja nie ukrywam, że chudnę tylko jak chodzę dosłownie głodna. Aktualnie trzymam się, od 1 stycznia, miałam tylko tę jedną wpadkę z chipsami, ale to przy rzutach alergii po prostu muszę. Nie ma bata, a tak to z deczka sobie głoduję. A. przy mnie opędzlowuje świąteczne czekolady.



Żeby nie było jem te 3 posiłki dziennie, ale no... łaknienie mam o wiele wyższe. Dzisiaj dla przykładu prawie 8 koła kroków a zjadłam przez cały dzień: 2 kanapki z serem, szynką i pomidorkami, 1 taki słoiczkowy deserek matcha tiramisu (słoik jest chyba na 250 gm) i onigri, czyli japoński trójkącik: ryż z niadzieniem (u mnie tuńczyk) zawijany w płatki nori. Kiedyś sprawdziłam, że jeden taki waży trochę ponad 100 gm. Te cuda to z okazji, że mijałam ulubioną kocią kawiarnię z żarciem koreańsko - japońskim. Mam się dzisiaj jeszcze spotkać z koleżanką, albo wpadnie do nas, albo idziemy do knajpy na grzane wino. Na pewno coś do tego zamówię, ale plan jest taki, żeby to była przekąska, a nie pełne danie.


Jak w mordę strzelił skurczam żołądek. Szkoda, że to zawsze trwa ze 2 tygodnie, a odwrócenie tego procesu to tak 1 dzień wystarczy.

[Pelagia_W]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89065558]Trochę krzywa, ale lepsza niż ostatnim razem.

Zaraz na świateczny obiad jadę.[/QUOTE]
Piękna

U mnie na wadze 62,1 kg
Szału nie ma, ale mogło być gorzej...

Czuję się paskudnie, mam zakwasy na całym ciele, uda, brzuch, ramiona. No i w jedno z tych zakwasowych ramion przyjęłam dziś szczepionkę, już mnie boli mocno, a to raptem 5h minęło
Przynajmniej cały wieczór będę mogła bezkarnie leżeć w łóżku z książką i herbatką

[dorota8500]

U mnie 85,4. Od dwóch dni dieta I kroki leżą i kwiczą. Tez czekam dzis lub jutro na @

Wolha ja chyba też chudnę jak jestem glodna. Choroba, wyrwanie zeba itp do -4kg na wadze I nawet jakiś czas się trzyma ale jak mówisz wystarczy jeden dzień ehh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Melduję trening tydzień pierwszy 3/3 zaliczone czuję się fenomenalnie jeszcze tylko bardziej przypilnować michy, chociaż i tak nie jest najgorsza, ale zawsze może być lepiej i będzie pięknie

Dzisiaj 1) kanapki z metką cebulową, rukolą i papryką, 2) kanapka z białego chleba z serem żółtym i wędliną z ketchupem 3) ziemniaki z sosem i ogórki kiszone 4) 1.5 kromki białego chleba z pasztetem i merci gorzka czekolada plus z 4 paluszki 5) wrap z jajkiem i warzywami (rukola, papryką czerwona, szczypiorek, ogórek zielony, pomidor) z 3 plasterkami szynki i łyżeczką majonezu i resztką zupy jarzynowej.

Nie jestem zadowolona z tego białego chleba, ale maluch nie chciał kolacji, więc musiałam dokończyć za niego, a że mam odmrażany chlebek i smakuje jak świeży to nie mogłam się oprzeć drugiej kromce nie umiem wyrzucić resztek po dzieciach i tak zawsze dojadam, co przekłada się na nie do końca dobrą michę, ale cóż.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[theali]

07.01.2022

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Gryzia może zamień dzieciom chleb na taki jak Ty jesz.

Moje jedzenie jak zwykle hitem na świętach, bo mało słodkie .
Dużo nie zjadłam, bo późno zajechaliśmy.
Za tydzień znów będę robić kilometry. Mam tylko nadzieję, że znajdę miejscówkę gdzie nie trzeba nosić dwóch maseczek Zabiorę mate podróżna że sobą. Może mnie w ciągu 2 miesięcy natchnie na ćwiczenia.

Sent from my Mi Note 10 using Tapatalk

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89066205]Gryzia może zamień dzieciom chleb na taki jak Ty jesz.

Moje jedzenie jak zwykle hitem na świętach, bo mało słodkie .
Dużo nie zjadłam, bo późno zajechaliśmy.
Za tydzień znów będę robić kilometry. Mam tylko nadzieję, że znajdę miejscówkę gdzie nie trzeba nosić dwóch maseczek Zabiorę mate podróżna że sobą. Może mnie w ciągu 2 miesięcy natchnie na ćwiczenia.

Sent from my Mi Note 10 using Tapatalk[/QUOTE]Ja jem 7 ziaren z biedronki, nie zjedzą tego ale i tak się wzięłam trochę na sposób i wyciągam po 4-6kromek z zamrażarki, bo potrafiłam takiego świeżego zjeść prawie pół na raz z masłem jak przyniosłam z piekarni po prostu muszę się nauczyć nie dojadać po nich i tyle, albo zakończyć na dojadaniu po nich bez dorabiania sobie dodatkowej kromki

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

A to jest chyba powszechny problem z dziecmi. W sensie ze ono nie dojada wiec albo matka albo ojciec koncza kanapki itp. Tzn. tak widze i slyche wstod rodzicow.

Ja wlasnie ide spac, a wrocilam z wypadu na drinka z kolezanka. Od 4 dni robi testy czy przypadkiem to nie jest jej ostatni drink na nastepne 9 miechow. Na razie na szczescie wychodzi, ze nie jest. Boze ja bym umarla ze strachu....

Wpadly mi placki ziemniaczane z lososiem. Na szczescie mala porcja, bo to bylo w kategorii przystawek, a nie dania glownego.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Jakby któraś potrzebowała to w Biedronce dzisiaj promo na piersi z kurczaka ja właśnie się zbieram

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

Napisane przez Wolha wRedna

A to jest chyba powszechny problem z dziecmi. W sensie ze ono nie dojada wiec albo matka albo ojciec koncza kanapki itp. Tzn. tak widze i slyche wstod rodzicow.

Ja wlasnie ide spac, a wrocilam z wypadu na drinka z kolezanka. Od 4 dni robi testy czy przypadkiem to nie jest jej ostatni drink na nastepne 9 miechow. Na razie na szczescie wychodzi, ze nie jest. Boze ja bym umarla ze strachu....

Wpadly mi placki ziemniaczane z lososiem. Na szczescie mala porcja, bo to bylo w kategorii przystawek, a nie dania glownego.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

No pewnie tak jest u większości rodziców ale to mija z wiekiem, dziecko albo nie zostawia wcale albo zostawia niewiele, więc czekam cierpliwie na ten czas i tyle. Wyrzucać jedzenia nie będę, bo nie lubię marnowania, a odmawiać sobie świeżego chlebusia to bym chyba musiała na głowę upaść

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Ja czasami cos wyrzucam, ale tylko jak mi sie zepsuje gdzies z tylu lodowki. Wczoraj jeden lawasz. Mialam opakowanie, jedlismy, a pozniej to zawalilam zarciem przywiezionym z swiat i zapomnialam. W kazdym razie mysle ze robimy postepy, bo co raz mniej takich akcji.

O 10 wpada wlasciciel mieszkania, o 11 mam badanie wzroku (chyba mi rok temu spieprzyli soczewki), a o 12 widze sie z kolezankami w kociej kawiarni. Trzeba zacpac sterydy. Lubie takie dni z duza iloscia rzeczy w programie.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[mozgrrl]

Można sie dołączyć? Muszę zrzucić z 20 kg…

[theali]

Napisane przez mozgrrl

Można sie dołączyć? Muszę zrzucić z 20 kg…

Pewnie, zapraszamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Zapraszamy Napisz kilka słów o sobie.


Ok wpadło mi grzane winko. Było mega.



Gorzej, że najpierw byłam na badaniu wzroku. 700 zł nie moje. I to tylko nowe szkła, bo zostaję przy oprawkach. Żeby było śmiesznie z oprawkami było by chyba 800 albo 850. Pani się zdziwiła, że ja nie chcę nowych oprawek. Ja się zdziwiłam, jak można chcieć zmieniać oprawki kiedy poprzednie ma się 15 miesięcy zaledwie.



A później wszyscy się dziwimy, że tyle syfu i śmieci się produkuje....


Taka przykra refleksja na dziś.


Żeby było śmiesznie, miałam dzisiaj na grzbiecie kurtkę zimową, którą kupiłam w roku pańskim 2009. Nie chce się skubana zniszczyć.


Macie w swoich szafach tak stare rzeczy?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja mam jedną, jakoś z 2010 albo 11 roku. Puchowa zimowa z Diverse'a. I pozbywać się nie zamierzam, chociaż daleko jej do idealnego stanu. W sumie rzadko kupuję rzeczy, wyrzucam jak już naprawdę się nie nadają do niczego, wszystko co jako tako się trzyma zostaje "domowe i ogródkowe" obecne oprawki mam od około 6lat, starszak był mały jak je zmieniałam. Teraz mi się chce nowych, bo te już mi się mocno znudziły, ale po takim czasie to nic dziwnego. Wolny dzień przeznaczę na wizytę u optyka i zamówienie nowych oksów

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[dorota8500]

Ja uwielbiam takie rzeczy. Tylko nie mam aż tak wieloletnich bo rozmiar mam większy. O mam czapkę z szalikiem w paski z 2008 roku i to chyba najstarsze co pamietam. Uwielbiam je choć czapka juz ledwo żyje. Kilka rzeczy czeka na strychu na mniejszy rozmiar ale juz tak leżą 8-12 lat i co chwilę coś wyrzucam bo wyszło z mody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

Napisane przez Wolha wRedna

Macie w swoich szafach tak stare rzeczy?

Mam bluzkę kupioną w liceum, wreszcie z powrotem się w nią mieszczę. Przez to, że całe lata leżała o wiele za mała jest prawie nieużywana
Ale kurtkę zimową muszę już kupić nową. Obecną mam chyba 5 sezon albo lepiej i podszewka jest podarta, więc kiepsko żeby ją prać, a już by się przydało może w przyszły weekend się rozejrzę za czymś nowym.
Ogólnie nie wyrzucam rzeczy zdatnych do użytku. Od dawna czaję się na soniczną szczotkę do zębów i stację parową, ale moja elektryczna szczoteczka ma ok.13 lat i hula cały czas, żelazko ma przeszło 5 i już raz padło jak wlałam jakiejś pachnącej wody, ale mój tata je odratował. No to nie wywalę jak działa
Z jedzeniem to już w ogóle, festiwal pomysłów żeby zużyć, a nie wywalić.

Micha dziś kiepska - byliśmy w knajpie na obiedzie. Jak obliczam kiedy wpadnie mi kolejny trening to może (!) w okolicach piątku

[theali]

Napisane przez Wolha wRedna

Gorzej, że najpierw byłam na badaniu wzroku. 700 zł nie moje. I to tylko nowe szkła, bo zostaję przy oprawkach. Żeby było śmiesznie z oprawkami było by chyba 800 albo 850. Pani się zdziwiła, że ja nie chcę nowych oprawek. Ja się zdziwiłam, jak można chcieć zmieniać oprawki kiedy poprzednie ma się 15 miesięcy zaledwie.



A później wszyscy się dziwimy, że tyle syfu i śmieci się produkuje....


Taka przykra refleksja na dziś.


Żeby było śmiesznie, miałam dzisiaj na grzbiecie kurtkę zimową, którą kupiłam w roku pańskim 2009. Nie chce się skubana zniszczyć.


Macie w swoich szafach tak stare rzeczy?

Z oprawkami bardzo różnie bywa. Miewałam takie, które po roku średnio nadawały się do noszenia (obłażący lakier, odbarwiony plastik...), miałam takie, które nosiłam cztery lata. Od zatrudnienia w optyku dorobiłam się sporo nowych okularów, bo raz w roku nam przysługiwała para za złotówkę Więc mam w sumie trzy pary z aktualnymi mocami, które mogę nosić wymiennie (dwie pary różniące się mocno stylem + takie z soczewkami relax, bo w pracy przy dwunastu godzinach momentami mnie patrzenie w kompa dobijało już). I dwie pary korekcyjnych przeciwsłonecznych (też znacznie różniące się stylem).

Niestety jest też tak, że w sieciówkach czasem taniej kupisz całe okulary niż wymienisz szkła + jest ogromny nacisk na pracowników, żeby sprzedawać całe okulary.

A co do tak starych rzeczy - nie wiem, czy coś z 2009 by się znalazło, ale dla mnie 2009 to jeszcze gimnazjum xD Takie z okresu licealnego na pewno, któraś bluzka pewnie 2011-2012 pamięta. U mnie też trzeba wziąć pod uwagę bardzo duże wahania wagi, jakbym trzymała wszystko we wszystkich rozmiarach, jakie przeszłam, tobym się z lumpów nie wygrzebała. Płaszcz zimowy mam z 2014 (ale go praktycznie nie noszę, bo jest za ciepły na poznańskie "zimy" xD) - z 2014 też sporo rzeczy użytkowych (niekoniecznie ubrań), bo kupiłam przy wyprowadzce na studia i są ze mną nadal (ręczniki, żelazko, jakieś kubki...). W sumie chyba najstarszą rzeczą, jaką mam, jest walizka (jakiś 2006? 2007?).

[Wolha wRedna]

Mam okulary od bodajże 1999 roku. I te oprawki sprzed 15 miesięcy są dopiero moimi czwartymi w życiu Ja na prawdę nie lubię zmian.



Miałam kiedyś ulubiony model adidasów. Kupiłam 3 razy ten model. Łącznie nosiłam je z 8 lat. Kupowałabym nadal, ale nie jest już dostępny.


No i w zasadzie co do mody, to mam trochę modnych ubrań ale większość jest albo podstawowa, albo na tyle charakterystyczna, że nie da się o nich powiedzieć, że kiedyś były modne, a teraz absolutnie nie.



Kurde chyba jestem złym snem speców od fast fashion...



Za to niestety z wiekiem jestem co raz bardziej podatna na wywalanie kasy na dobre i ładnie wyglądające jedzenie, biżu lub różne pierdoły (kto sobie kupuje kilka kolorów wkładów do pióra? no kto?, przecież fioletowy jest niezbędny).



Poćwiczyłam, ale o matko jaka słabość. Jednak te prawie 3 dni totalnego zdechu ze względu na alergię, która przyszła znikąd, rozłożyło mnie na maxa.

[Nurek1119]

Napisane przez Wolha wRedna

Zapraszamy Napisz kilka słów o sobie.


Ok wpadło mi grzane winko. Było mega.



Gorzej, że najpierw byłam na badaniu wzroku. 700 zł nie moje. I to tylko nowe szkła, bo zostaję przy oprawkach. Żeby było śmiesznie z oprawkami było by chyba 800 albo 850. Pani się zdziwiła, że ja nie chcę nowych oprawek. Ja się zdziwiłam, jak można chcieć zmieniać oprawki kiedy poprzednie ma się 15 miesięcy zaledwie.



A później wszyscy się dziwimy, że tyle syfu i śmieci się produkuje....


Taka przykra refleksja na dziś.


Żeby było śmiesznie, miałam dzisiaj na grzbiecie kurtkę zimową, którą kupiłam w roku pańskim 2009. Nie chce się skubana zniszczyć.


Macie w swoich szafach tak stare rzeczy?

Mam spódnice z 3 gimnazjum czyli 2007 i byłam w niej ostatnio w pracy i trochę bielizny sportowej np ma narty


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk