studia - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-10, 23:40   #1
pytton
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 443

studia


nie wiem co robić... od kilku lat nie mam z mamą najlepszych kontaktów. ciągle się kłócimy, a ojca nie mam. Dostaję alimenty co miesiąc, jestem po maturze i... mama twierdzi, że nie muszę studiować. Powiedziała mi, że nie mam co liczyć na jej wsparcie finansowe na studiach, nie podoba jej się to, że chcę studiować matematykę, bo wg. niej to nie jest przyszłościowy kierunek. Nie dam rady utrzymać się z samych alimentów i ewentualnego stypendium. A jeszcze ostatnio w awanturze mi powiedziała, że nie wiadomo, czy od września będę miała te alimenty. Nie wiem czy specjalnie mi je odbierze czy nie. Nie wiem niczego. Jestem załamana. Od miesiąca praktycznie siedzę i ryczę co wieczór. Nie chcę już obarczać moimi ciągłymi żalami chłopaka, ale nie wiem co robić, kompletnie... Wszyscy teraz rozmawiają o studiach, a mnie nie będzie stać, bo matka nie da mi wsparcia, bo ma do mnie żal, że żyję...
pytton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-10, 23:44   #2
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez pytton Pokaż wiadomość
nie wiem co robić... od kilku lat nie mam z mamą najlepszych kontaktów. ciągle się kłócimy, a ojca nie mam. Dostaję alimenty co miesiąc, jestem po maturze i... mama twierdzi, że nie muszę studiować. Powiedziała mi, że nie mam co liczyć na jej wsparcie finansowe na studiach, nie podoba jej się to, że chcę studiować matematykę, bo wg. niej to nie jest przyszłościowy kierunek. Nie dam rady utrzymać się z samych alimentów i ewentualnego stypendium. A jeszcze ostatnio w awanturze mi powiedziała, że nie wiadomo, czy od września będę miała te alimenty. Nie wiem czy specjalnie mi je odbierze czy nie. Nie wiem niczego. Jestem załamana. Od miesiąca praktycznie siedzę i ryczę co wieczór. Nie chcę już obarczać moimi ciągłymi żalami chłopaka, ale nie wiem co robić, kompletnie... Wszyscy teraz rozmawiają o studiach, a mnie nie będzie stać, bo matka nie da mi wsparcia, bo ma do mnie żal, że żyję...
A jak wygląda sprawa z alimentami? Są ustalone sądownie? Jeśli Twoja mama nie zarabia naprawdę małych pieniędzy, to spokojnie masz szansę dostawać od niej alimenty. Z tego się raczej nie wywinie. Tylko niekoniecznie będą to duże kwoty. Dlatego opcje masz takie:
1. Studia zaoczne, a w tygodniu praca na pełen etat.
2. Rok przerwy podczas którego tylko pracujesz i odkładasz kasę żeby mieć potem z czego dokładać w czasie studiów.
3. Studia dzienne i praca w weekend albo jakaś na pół etatu w tygodniu.

Musisz zobaczyć czy masz szansę na studia dzienne, ile kosztuje pokój w mieście, w którym chcesz studiować itd. I na podstawie tego wszystkiego wybierz najlepszą dla siebie opcję
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-10, 23:44   #3
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: studia

NIE MOŻE odebrać ci alimentów co więcej ona też MUSI płacić jeżeli zdecydujesz się kontynuować naukę.
Nie widzę innego wyjścia jak założenie konta w banku napisanie wniosku by alimenty przychodziły na twoje konto, plus zasądzić alimenty od matki. Wyprowadzisz się grosz do grosz, w akademiku, dorobisz coś i przeżyjesz. Jeśli nie dostaniesz od niej alimentów, to alimenty od ojca plus później stypendium socjalne. Zawsze jest kredyt studencki. Ale ja polecam iść teraz do pracy w wakacje, odłożyć kasę, a potem dorabiać w weekendy. Albo iść na zaoczne, na zaocznych też można w akademiku mieszkać...

Edytowane przez 201604181004
Czas edycji: 2012-06-10 o 23:45
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-10, 23:51   #4
pytton
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 443
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
A jak wygląda sprawa z alimentami? Są ustalone sądownie? Jeśli Twoja mama nie zarabia naprawdę małych pieniędzy, to spokojnie masz szansę dostawać od niej alimenty. Z tego się raczej nie wywinie. Tylko niekoniecznie będą to duże kwoty. Dlatego opcje masz takie:
1. Studia zaoczne, a w tygodniu praca na pełen etat.
2. Rok przerwy podczas którego tylko pracujesz i odkładasz kasę żeby mieć potem z czego dokładać w czasie studiów.
3. Studia dzienne i praca w weekend albo jakaś na pół etatu w tygodniu.

Musisz zobaczyć czy masz szansę na studia dzienne, ile kosztuje pokój w mieście, w którym chcesz studiować itd. I na podstawie tego wszystkiego wybierz najlepszą dla siebie opcję
alimenty to w sumie dostaję od MOPR'ru. Moja mama nie zarabia milionów, ale stać nas (ją) na normalne życie. Ale niestety, jest jedno ale... Ma swój mały zakładzik, jest właścicielką firmy, nie ma kasy fiskalnej, dlatego o dochodach praktycznie decyduje sama. I właśnie teraz ma wpisane najniższe możliwe, bo mam przyznane alimenty. Ale jeśli tylko będzie chciała, to mogłaby wpisać od przyszłego roku wyższe, bym ich nie dostawała. Będzie problem z alimentami od mamy. Przeraża mnie to, że musiałabym mieć rok przerwy, ale to chyba najlepsze wyjście, bo nie widzę innej opcji. Boję się, że te wieczorne humory będą trwały jeszcze przez ten kolejny rok. Powoli już nie wytrzymuję. Dziękuję za odpowiedź

---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:48 ----------

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
NIE MOŻE odebrać ci alimentów co więcej ona też MUSI płacić jeżeli zdecydujesz się kontynuować naukę.
Nie widzę innego wyjścia jak założenie konta w banku napisanie wniosku by alimenty przychodziły na twoje konto, plus zasądzić alimenty od matki. Wyprowadzisz się grosz do grosz, w akademiku, dorobisz coś i przeżyjesz. Jeśli nie dostaniesz od niej alimentów, to alimenty od ojca plus później stypendium socjalne. Zawsze jest kredyt studencki. Ale ja polecam iść teraz do pracy w wakacje, odłożyć kasę, a potem dorabiać w weekendy. Albo iść na zaoczne, na zaocznych też można w akademiku mieszkać...
Sprawa wygląda tak, że alimenty mam od MOPR'u, rok temu, po mojej 18-tce była wielka awantura, dzięki miłym paniom w urzędach i dzięki prawnikowi udało mi się je odebrać od mamy i sama je otrzymuje. Nie dostawałam kieszonkowych, nie mogłam wyjść nigdy ze znajomymi, bo było mi najzywczajniej w świecie głupio, że nie miałam pieniędzy. A jak je mam to co? Mama jest na mnie obrażona, twierdzi, że mam alimenty to muszę sobie świetnie radzić, a egzaminy na prawo jazdy, kosmetyki niezbędne, coraz częściej jedzenie, opłaty rekrutacyjne muszę sama opłacać. Nie zostaje mi się NIC. Nic nie mogłam zaoszczędzić. A mama ma chyba z tego powodu satysfakcję.
pytton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-10, 23:52   #5
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez pytton Pokaż wiadomość
alimenty to w sumie dostaję od MOPR'ru. Moja mama nie zarabia milionów, ale stać nas (ją) na normalne życie. Ale niestety, jest jedno ale... Ma swój mały zakładzik, jest właścicielką firmy, nie ma kasy fiskalnej, dlatego o dochodach praktycznie decyduje sama. I właśnie teraz ma wpisane najniższe możliwe, bo mam przyznane alimenty. Ale jeśli tylko będzie chciała, to mogłaby wpisać od przyszłego roku wyższe, bym ich nie dostawała. Będzie problem z alimentami od mamy. Przeraża mnie to, że musiałabym mieć rok przerwy, ale to chyba najlepsze wyjście, bo nie widzę innej opcji. Boję się, że te wieczorne humory będą trwały jeszcze przez ten kolejny rok. Powoli już nie wytrzymuję. Dziękuję za odpowiedź
Rok przerwy, to naprawdę nie koniec świata Nie Ty pierwsza i nie Ty ostatnia byś go miała.
A skoro teraz masz już wolne, to szukaj pracy na wakacje. Choćby dorywczej, żeby sobie trochę dorobić. No i popytaj znajomych, którzy studiują w mieście, w którym Ty chcesz studiować: o opłaty, o możliwość pracy itd. Tak żebyś miała mniej więcej ogląd na to, ile pieniędzy byś potrzebowała. Może jednak dałoby się pogodzić studia z pracą? Zobacz też jaki jest plan zajęć, czasem na pierwszym roku jest mało zajęć i spokojnie można pracować nawet na 3/4 etatu (wszystko zależy od kierunku i od uczelni).
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-10, 23:56   #6
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: studia

No to skoro twoja mama igra z ogniem jeśli chodzi o dochody.
no nie ważne. w kazdym razie trzymam kciuki i się nią nie przejmuj. rok przerwy to nie problem ale ja bym już szukała pracy, przez wakacje 2,5 tysiąca odłożysz, potem co miesiąc alimenty, weekendowa praca to też z 600 zł jeśli nie więcej wpadnie, stypendium itp.
nie ma się co denerwować na zaś niektórzy studenci jak muszą to i za 100 zł miesięcznie przeżyją:P
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-10, 23:58   #7
pytton
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 443
Dot.: studia

za 100 zł nie opłacę pokoju i rachunków. Będę próbowała ze stypendium i może akademikiem, może wyjdzie taniej. I najpierw muszę mieć pewność, że się dostałam Mam po prostu załamanie dzisiaj, dlatego to wszystko tak czarno widzę, chciałam się wygadać, dzięki
pytton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-10, 23:59   #8
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: studia

Jeśli mam być szczera, to jestem bardzo nieufna w stosunku do ludzi, którzy kręcą i udają, byle tylko własnemu dziecku należnych mu pieniędzy nie dać. Tacy ludzie potrafią potem po x latach zwrócić się o alimenty od dziecka Dlatego tutaj pogadałabym z prawnikiem żeby albo ściągnąć z mamy alimenty, albo w ogóle tak rozwiązać sprawę, by w przyszłości mama nie mogła się ubiegać o żadną pomoc finansową od dziecka.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 00:10   #9
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Jeśli mam być szczera, to jestem bardzo nieufna w stosunku do ludzi, którzy kręcą i udają, byle tylko własnemu dziecku należnych mu pieniędzy nie dać. Tacy ludzie potrafią potem po x latach zwrócić się o alimenty od dziecka Dlatego tutaj pogadałabym z prawnikiem żeby albo ściągnąć z mamy alimenty, albo w ogóle tak rozwiązać sprawę, by w przyszłości mama nie mogła się ubiegać o żadną pomoc finansową od dziecka.
z tego co wiem to to sprawa z góry przegrana, ponoć w pl prawnie jest to tak rozwiązane że alimentów od dzieci mogą się domagać nawet rodzice którzy ich nigdy na oczy nie widzieli bo od razu oddali do adopcji.

co do problemu autorki - alimenty od obojga rodziców + zainteresować się stypendiami [socjalne? nie znam się] + kredyt studencki + dorywcze / weekendowe prace + mieszkać po taniości - akademik najlepiej. da się, na prawdę. nie daj matce zniszczyć sobie życia.
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 10:15   #10
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez pytton Pokaż wiadomość
za 100 zł nie opłacę pokoju i rachunków. Będę próbowała ze stypendium i może akademikiem, może wyjdzie taniej. I najpierw muszę mieć pewność, że się dostałam Mam po prostu załamanie dzisiaj, dlatego to wszystko tak czarno widzę, chciałam się wygadać, dzięki
nie zrozumiałaś mnie. po opłacaniu akademiku itp zostaje 100 zł i jakoś żyją.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 10:27   #11
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez monius9 Pokaż wiadomość
z tego co wiem to to sprawa z góry przegrana, ponoć w pl prawnie jest to tak rozwiązane że alimentów od dzieci mogą się domagać nawet rodzice którzy ich nigdy na oczy nie widzieli bo od razu oddali do adopcji.
Dokładnie tak jest.

Autorko, może zasugeruj mamie, że jednak warto sobie założyć te kasę fiskalną... Ja pierniczę, skąd się biorą tacy rodzice, to ja nie wiem.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-11, 10:43   #12
pytton
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 443
Dot.: studia

po co? to pojdzie tylko na jej niekorzyść, ona nie jest głupia
pytton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 10:43   #13
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: studia

Ja bym rozważyła ten rok przerwy, żeby sobie odłożyć jakieś pieniądze, może nawet wyjazd za granice? Albo pójść na zaoczne i do pracy, dowiedzieć się przy tym czy są jakieś możliwości przeniesienia na dzienne, np za oceny. Lub licencjat zrobić zaocznie, a mgr iść już na dziennne (bo to są chyba dwustopniowe studia).
Chodzi o to, żebyś miała jednak jakieś zaplecze finansowe, jeżeli będziesz chciała studiować dziennie. Z tego względu, że matematyka nie jest najłatwiejszym kierunkiem. Dużo zależy od indywidualnych predyspozycji. Matma na studiach, to zupełnie inna bajka niż to z czym miałaś do czynienia teraz. Może się okazać, że będzie Ci szło wspaniale i bez problemu pogodzisz, dorywczą pracę, z nauką. Ale też trzeba wziąć pod uwagę, że może być inaczej i będziesz potrzebowała znacznie wiecej czasu na naukę i przyswojenie materiału i nie zostanie Ci za wiele czasu na pracę. Szczególnie na początku studiów. Zazwyczaj w późniejszych latach materiału jest mniej, ale też człowiek przyzwyczaja się do pewnego systemu nauki, mózg jest wyćwiczony i po prostu idzie wszystko sprawniej. Wiec moim zdaniem, ważne jest żebyś miała jakieś zaplecze finansowe, bo dopiero jak pójdziesz na studia to sie przekonasz na ile jesteś wydajna.

Spokojnie mama Ci alimentów nie odbierze. Dowiedz się jakie są kryteria przyznawania stypendium socjalnego. Ale skoro Twoja mama wykazuje minimum dochodów, jest tylko jeden rodzic, to chyba powinnaś się załapać, na taka pomoc. Tylko znowu, ze stupendium to jest tak, że ta cała procedura troche trwa, wiec nie dostaniesz pieniedzy od pierwszego października (przyanjmniej z tego co sie orientuje), wiec tu znowu pojawia sie ten problem, że musisz miec coś odłożone.
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 10:59   #14
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez pytton Pokaż wiadomość
po co? to pojdzie tylko na jej niekorzyść, ona nie jest głupia
Z tego co ja wiem, za brak kasy fiskalnej jest kara. Jest też kara za to, że osoba która powinna wystawiać rachunek nie wystawia go. Nie wiem, w jaki sposób miałoby to iść na jej korzyść. Jak chcesz się dać wycyckać, to Twoja sprawa, jednak Twoja matka ma do Ciebie negatywny stosunek, i na Twoim miejscu wyprowadziłabym się jak najszybciej.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 11:46   #15
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez pytton Pokaż wiadomość
nie wiem co robić... od kilku lat nie mam z mamą najlepszych kontaktów. ciągle się kłócimy, a ojca nie mam. Dostaję alimenty co miesiąc, jestem po maturze i... mama twierdzi, że nie muszę studiować. Powiedziała mi, że nie mam co liczyć na jej wsparcie finansowe na studiach, nie podoba jej się to, że chcę studiować matematykę, bo wg. niej to nie jest przyszłościowy kierunek. Nie dam rady utrzymać się z samych alimentów i ewentualnego stypendium. A jeszcze ostatnio w awanturze mi powiedziała, że nie wiadomo, czy od września będę miała te alimenty. Nie wiem czy specjalnie mi je odbierze czy nie. Nie wiem niczego. Jestem załamana. Od miesiąca praktycznie siedzę i ryczę co wieczór. Nie chcę już obarczać moimi ciągłymi żalami chłopaka, ale nie wiem co robić, kompletnie... Wszyscy teraz rozmawiają o studiach, a mnie nie będzie stać, bo matka nie da mi wsparcia, bo ma do mnie żal, że żyję...
Studia zaoczne i praca w tygodniu.
Ostatnio kumpel mówił mi, że można studiować za darmo pod warunkiem, że się pracuje dodatkowo czy jakoś tak...nie chcę kręcić tutaj, więc może poczytaj w necie o tym...może coś znajdziesz. zresztą ta sytuacja nie jest aż na tyle trudna, żeby jej nie rozwiązać. a może teraz praca a na studia od semestru zimowego iść?
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 12:00   #16
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
Dot.: studia

Ech... przykra sytuacja. Ale nie jest bez wyjścia!!!

Powiem Ci, że nigdy nie jest na studiach tak ciężko, że trzeba się uczyć 24h/doba. Wielu z moich znajomych z medycyny czy z prawa pracuje, tudzież ciągnie dwa kierunki. Jest wiele ofert pracy na umowę-zlecenie albo specjalne oferty pracy dla studentów (bo się to przedsiębiorcą po prostu opłaca!), gdzie jest zazwyczaj 3/4 etatu, więc bez problemu można sobie pracowac i studiować. A jeśli nie dzienne, to zaoczne, jednak wtedy praktycznie rachunek się wyrównuje, bo połowę tego, co zarobisz miesięcznie, przeznaczasz na opłaty na uczelni...

A jeśli chodzi o studia dzienne, to po prostu trzeba znaleźć uczelnię, która pozwala na dowolną modyfikację planu (na moim wydziale tak jest), albo starać się o IOSa. Poza tym nie wiem, jak w innych miastach, ale ja widuję mnóstwo ofert w galeriach "Zatrudnimy sprzedawcę-studenta" albo w internecie "Szukam opiekunki dla dziecka, od 20 do 6 rano, dzieci chodzą spać o 21, więc reszta czasu to praktycznie czas dla siebie", więc czasami może się coś trafić, jak ślepej kurze ziarno.

Teraz koniecznie praca na wakacje. Jeśli masz kogoś zaufanego, kto wyjeżdża już od jakiegoś czasu za granicę, to warto by nawet było spróbować się wkręcić, bo jednak zarobić 2 tysiące przez wakacje, a 4 tysiące, to różnica... No a jeśli nie, to szukaj w kraju, każde pieniądze się przydadzą.

Jeśli chcesz studiować matematykę i masz opanowaną ją na poziomie liceum, to bez problemów możesz udzielać korepetycji już od pierwszego roku (moja koleżanka z chemii tak robi).

Poza tym są stypendia socjalne/mieszkaniowe itd. Kredyt studencki to też jest jakieś wyjście (mam koleżankę, która obecnie studiuje prawo i ma taki kredyt, bo jej mama nie byłaby w stanie jej utrzymać w innym mieście).

No a ostatecznie, jeśli się uczysz, to rodzice mają prawny obowiązek Cię utrzymywać i łożyć na Twoją naukę - także jeśli mama pozbawi Cię alimentów, podnosząc sobie dochód, to sama się wkopie, bo będzie musiała i tak płacić... Jedyny mankament jest taki, że musiałabyś wystąpić na drogę sądową. Nie jest to raczej długi proces ani zbyt kłopotliwy, jednak może jeszcze bardziej naciągnąć Twoje stosunki z matką.

Edytowane przez willy_nilly
Czas edycji: 2012-06-11 o 12:10
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 12:00   #17
mazix19
Tibby Lockhart
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 106
Dot.: studia

Gratuluję wyboru kierunku Matematyka jest piękną dziedziną, co by nie mówić.

A z pracą wcale nie jest tak trudno - zrobisz jakiś dodatkowy kurs, możesz być np. księgową, możliwości jest masa, możesz robić zadania, projekty studentom, dawać korepetycje.

Na mojej uczelni na matematyce są zamawiane specjalności - nie orientuję się za bardzo, ale z tego co wiem, za wybranie specjalności zamawianej dostajesz niemałą kasę od ręki, tzn. nie jednorazowo, ale jest przyzwoite stypendium. (Coś chyba ok 1000pln).

Jeśli interesują Cię przedmioty ścisłe, możesz poszukać takich właśnie kierunków zamawianych - może to być np. matematyka z informatyką, czy coś właśnie z matmą.
mazix19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 12:08   #18
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: studia

Prawda, na matematyce są studia zamawiane jak się człowiek załapie na odpowiedni rocznik, choć częściej dotyczy to studiów II stopnia (stypendium dla 50% osób ok. 1000zł miesięcznie). Akurat nieprawdą jest co mówi Twoja mama, że 'mało przyszłościowy' kierunek. Nie musisz iść na matematykę stosowaną i zostawać nauczycielką. Są takie specjalności jak matematyka finansowa, ubezpieczeniowa, aktuarialna, matematyka w informatyce, bardzo fajne specjalności i duże perspektywy, aczkolwiek żadne studia nie zagwarantują Ci pracy na 100%. Natomiast nie wiem czemu Twoja mama wypowiada się na takie tematy, pewnie już trochę czasu minęło od kiedy ona miała 20 lat i być może wtedy po matmie mozna było tylko w szkole uczyć, ale teraz już tak nie jest.

Ja radzę Ci iść na studia, bo wybacz, ale w dzisiejszych czasach nawet studia niewiele znaczą a co dopiero ich brak. Oczywiście bez studiów też można zrobić karierę w jakimś fachu, typu kosmetologia albo fryzjerstwo ale to też wtedy trzeba mieć zdolności... Co do alimentów to matka dopóki się uczysz z tego co wiem nie może Ci ich odebrać. Jeśli nie starcza Ci z nich na życie to idź do pracy i na studia zaoczne.
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 12:17   #19
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
Prawda, na matematyce są studia zamawiane jak się człowiek załapie na odpowiedni rocznik, choć częściej dotyczy to studiów II stopnia (stypendium dla 50% osób ok. 1000zł miesięcznie).
Ooo, zapomniałam. W zeszłym roku składałam papiery na matematykę do Poznania (UAM) i matematyka była kierunkiem zamawianym. 1000zł miesięcznie - najpierw dla studentów, którzy mieli najwięcej pkt. z rekrutacji (matura), a próg przyjęć był śmiesznie niski Ja z podstawową matmą (bo ten kierunek to było moje wyjście awaryjne, gdybym się nie dostała na moje wymarzone ) byłam mniej-więcej w połowie listy po pierwszej turze. Nie mówiąc już o drugiej... No a później dla studentów mających najlepsze wyniki (też w sumie z 1/3 roku pewnie...).

Edytowane przez willy_nilly
Czas edycji: 2012-06-11 o 12:19
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-11, 12:30   #20
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez pytton Pokaż wiadomość
nie wiem co robić... od kilku lat nie mam z mamą najlepszych kontaktów. ciągle się kłócimy, a ojca nie mam. Dostaję alimenty co miesiąc, jestem po maturze i... mama twierdzi, że nie muszę studiować. Powiedziała mi, że nie mam co liczyć na jej wsparcie finansowe na studiach, nie podoba jej się to, że chcę studiować matematykę, bo wg. niej to nie jest przyszłościowy kierunek. Nie dam rady utrzymać się z samych alimentów i ewentualnego stypendium. A jeszcze ostatnio w awanturze mi powiedziała, że nie wiadomo, czy od września będę miała te alimenty. Nie wiem czy specjalnie mi je odbierze czy nie. Nie wiem niczego. Jestem załamana. Od miesiąca praktycznie siedzę i ryczę co wieczór. Nie chcę już obarczać moimi ciągłymi żalami chłopaka, ale nie wiem co robić, kompletnie... Wszyscy teraz rozmawiają o studiach, a mnie nie będzie stać, bo matka nie da mi wsparcia, bo ma do mnie żal, że żyję...
Cytat:
Napisane przez pytton Pokaż wiadomość
za 100 zł nie opłacę pokoju i rachunków. Będę próbowała ze stypendium i może akademikiem, może wyjdzie taniej. I najpierw muszę mieć pewność, że się dostałam Mam po prostu załamanie dzisiaj, dlatego to wszystko tak czarno widzę, chciałam się wygadać, dzięki
czy autorko rozejrzalas sie po studiach zamawianych?
czy rozejrzalas sie ile kosztuja zaoczne? skoro juz po maturze mozesz szukac pracy- bierz nawet byle co i odkladaj na studia. za 3 miechy bedziesz juz troszke miala.

Nie siedz i nie placz bo to ci nic nie da. Piszesz ze miedzy toba i twoja matka jest zle. Czy staralyscie sie to naprawic? ty na pewno nie jestes bez winy takze- zastanow sie nad ta sytuacja. Bo aj sie rodzicowm nie dziwie niektorym ze nie chca dzieciom kasy dawac na studia (nie mowie ze to o otbie nie znam przeciez twojej sytuacji) jezeli te dzieciaki na nich pluja i naprawde wykrecaja ohydne numerki.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 12:38   #21
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość

Nie siedz i nie placz bo to ci nic nie da. Piszesz ze miedzy toba i twoja matka jest zle. Czy staralyscie sie to naprawic? ty na pewno nie jestes bez winy takze- zastanow sie nad ta sytuacja. Bo aj sie rodzicowm nie dziwie niektorym ze nie chca dzieciom kasy dawac na studia (nie mowie ze to o otbie nie znam przeciez twojej sytuacji) jezeli te dzieciaki na nich pluja i naprawde wykrecaja ohydne numerki.
Poczytaj inne wątki autorki. Jej mama raczej święta nie jest. I bardzo nie lubię robienia z rodziców którzy totalnie na to nie zasługują świętych krów. To jedno. A drugie to to, że mam wrażenie, że autorka tylko się żali, a jak przyjdzie co do czego, to nie zrobi nic, choć w takiej sytuacji jak ona opisywała, powinna już dawno coś zrobić.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 12:41   #22
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez willy_nilly Pokaż wiadomość
Ooo, zapomniałam. W zeszłym roku składałam papiery na matematykę do Poznania (UAM) i matematyka była kierunkiem zamawianym. 1000zł miesięcznie - najpierw dla studentów, którzy mieli najwięcej pkt. z rekrutacji (matura), a próg przyjęć był śmiesznie niski Ja z podstawową matmą (bo ten kierunek to było moje wyjście awaryjne, gdybym się nie dostała na moje wymarzone ) byłam mniej-więcej w połowie listy po pierwszej turze. Nie mówiąc już o drugiej... No a później dla studentów mających najlepsze wyniki (też w sumie z 1/3 roku pewnie...).
Tylko, że to trochę nie tak. U mnie na PŁ próg przyjęć też był smiesznie niski. Na 1 semestrze było 180, a po 1 semestrze zostało 115 osób... teraz na 3 roku to nie wiem czy jest 90 osób... Na 1 semestrze nikt Ci nie da stypendium. Stypendium jest przyznawane od 2 semestru. U mnie akurat studia zamawiane są od II stopnia. Natomiast jeśli przechodzisz na warunku i masz niepozaliczane niektóre przedmioty (jak ok. 80% roku u mnie) to wtedy nie masz szans na stypendium. Nie jest tak prosto jak Ci się wydaje. Prosto jest się dostać, ale utrzymać się wcale nie jest tak łatwo.
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.

Edytowane przez whitechocolateraspberry
Czas edycji: 2012-06-11 o 12:42
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 12:44   #23
Kleotka
Zadomowienie
 
Avatar Kleotka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 273
Dot.: studia

Ja bym Ci proponowała z innej beczki - spróbować naprawiać relacje z mamą. Wiem, że to trudne, ale czasem trzeba pierwszej wyciagnąć rękę na zgodę. Zapytaj, dlaczego ma do Ciebie żal. Spróbujcie szczerze porozmawiać.
Kleotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 12:52   #24
pytton
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 443
Dot.: studia

realcji z mamą nie da się naprawić, to po pierwsze.
Po drugie to fakt, napisałam tutaj po to, by się wyżalić, ale nie wiem skąd wnioski, że nic nie zrobię? Poroznosiłam CV gdzie tylko mogłam, na razie nikt sie nie odzywa, próbuję zarobić swoimi robótkami ręcznymi. wiem, że matematyka na UAM'ie jest zamawiana, próbuję się tam dostać. Cóż więcej W TYM momencie mogę zrobić, skoro nawet nie wiem czy się dostałam? Takie wnioski, że nic z tym nie zrobię i będę się żalić można wysnuć dopiero po głębszym zapoznaniu się z sytuacją.
pytton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 13:03   #25
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: studia

Jak mnie matka biła i wyzywała, to dzwoniłam na policję. Skoro od tylu lat Ci z nią źle, to dziwię się, że jeszcze z nią mieszkasz.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 13:08   #26
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: studia

Skoro dostaje alimenty to chyba z nią nie mieszka?
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 13:10   #27
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
Skoro dostaje alimenty to chyba z nią nie mieszka?
Mieszka, alimenty od ojca ma. Przecież napisała,że matka chce załatwić, żeby całkiem nie dostawała alimentów, a od matki trudno alimenty będzie wyciągnąć.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 13:17   #28
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: studia

W takim razie źle zrozumiałam, sądziłam, że te alimenty to od matki. Ale skoro ona mieszka z matką, a ojciec płaci alimenty na córkę, to chyba niestety nie jest tak, że matka musi córce oddawać te alimenty? Przecież może stwierdzic, że one są jej potrzebne na wyżywienie córki itp. Gdyby dziewczyna się wyprowadziła np. do akademika, to wtedy chyba dopiero musiałaby dostawać alimenty od matki i od ojca.
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 13:22   #29
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: studia

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
W takim razie źle zrozumiałam, sądziłam, że te alimenty to od matki. Ale skoro ona mieszka z matką, a ojciec płaci alimenty na córkę, to chyba niestety nie jest tak, że matka musi córce oddawać te alimenty? Przecież może stwierdzic, że one są jej potrzebne na wyżywienie córki itp. Gdyby dziewczyna się wyprowadziła np. do akademika, to wtedy chyba dopiero musiałaby dostawać alimenty od matki i od ojca.

Widzisz, to czy pełnoletnie dziecko dostaje pieniądze do ręki, czy rodzic je dostaje, to jest już kwestia uzgodnienia i odpowiednich papierów złożonych do urzędu. Jak widać, tutaj dziewczyna dostaje do ręki pieniądze, i matka nie ma prawa jej ich zabierać, jednak nadal kwestia, czy dziewczyna dostaje kasę, leży w tym, jaki matka ma dochód.
Z drugiej strony, jeżeli matka wykaże, że ma duży dochód, i zabierze jej alimenty od ojca, wtedy dziewczyna może walczyć o alimenty od matki, bo w końcu stać ją na to.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-11, 13:33   #30
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: studia

Moim zdaniem matka jej raczej nie wywali z domu, kiedy ona pójdzie na studia, no bez przesady... a jeśli pójdzie na studia dzienne, to nie będzie chyba potrzebowała pieniędzy. Przecież będzie miała gdzie mieszkac, a na jedzenie chyba z tych alimentów jej wystarczy. Dziewczyna nie ma tak źle, dostaje kase z alimentów ojca do ręki, ja nigdy nie dostawałam alimentów od ojca do ręki, moje znajome równiez nie... Natomiast jesli matka ją wywali z domu, to będzie dostawała alimenty od obojga rodziców, plus może sobie jakoś dorobić, nawet nie musi iść na zaoczne.
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:06.