Wesele Toruń i okolice.

[wiosenka84]

Napisane przez pannamloda2015

Oj widzę dziewczyny że u Was się dzieje i dzieje)) euforia!!;P
Mój ślub dopiero w następnym roku ale jak czytam wasze posty to widzę że szybko to leci)
Póki co mam ogarnięte:
sale,
kościół,
orkiestę.
Jak myślicie co dalej powinno być priorytetem żeby załatwić??
Czy na razie powinnam sobie dać spokój, bo w sumie to jeszcze podan rok:P

Ja też mam slub w przyszłym roku i dokładnie to samo co Ty załatwione. Myślę, że jeszcze dość istotną sprawą na teraz jest fotograf i jeśli się decydujesz kamerzysta.

[SzczesliwaNarzeczona]

Napisane przez wiosenka84

Ja też mam slub w przyszłym roku i dokładnie to samo co Ty załatwione. Myślę, że jeszcze dość istotną sprawą na teraz jest fotograf i jeśli się decydujesz kamerzysta.

ja też mam w przyszłym roku ślub i mam już salę, orkiestrę, kamerzystę, fotografa, kościół, muzyczną oprawę ślubu, a teraz szukam w internecie inspiracji na fryzurę i bukiet

[Veritaserum]

heja dziewczęta
na pocieszenie zamówiliśmy dziś dobie obrączki zwykłe białe złoto, leciutko wypukłe, bez żadnych ozdóbek i takich tam, w cardano

quieora, niestety, póki co nie mam ochotnika na zrobienie tortu, chyba jestem trochę podłamana ostatnimi wyczynami ślubnymi - makijaż - bo mam juz ochotę zgodzić sie na cokolwiek, choćby tort z ta masą marcepanową ( swoją droga pytałam koleżankę, która miała tort z sowy w tym stylu, jak to wypadło, mówiła, że sam tort smaczny, tylko ludzie sobie ta polewę zdejmowali... w sumie ja też, zawsze to robiłam)

teraz uwaga, ten post będzie dlugasny

co do włosów i makijażu, nie było moim celem rozpisywanie sie tu na ten temat, ale w sumie opisze, moje doświadczenia, i same ocenicie
dodam tylko, że nie mam na celu oczerniania nikogo, jechania po kims itd itd
postaram sie to przedstawić w miarę obiektywnie aczkolwiek wiadomo, trochę emocji się tu wkradnie

włosy : aczkolwiek nie było to do końca to czego oczekiwałam, Pani Ola robiła co mogła, kombinowała, poświeciła mi czas, zaangażowała sie , zagadywała, i coby nie mówić, mimo iż uznałam że loki sa nie dla mnie, loki przez nią zrobione o 14.00 w sobotę całkiem dobrze wyglądały jeszcze dzis rano , zanim wsadziłam głowe pod prysznic.Ja mam naprawdę oporne włosy więc byłam w szoku. naprawdę szacun

- zacznę od tego, iż Pani, juz podczas robienia mi włosów przez Panią Ole, maszerowała po zakładzie strasznie znudzona, kiedy przesiadłam się na jej fotel, takie właśnie odniosłam wrażenie, że jest znudzona i w zasadzie chce iśc do domu, zainteresowana jakimś tam wyjściem, a musi mnie jeszcze malować. Byla miła, ale nie próbowała nawiązać kontaktu. Tu nie przesadzajmy, potrafiłam ja troche zrozumiec, byla sobota 15 piękne słońce za oknem, no ale jednak, za 100 zl oczekiwałam jakiegoś zaangażowania.
- podkład - ja generalnie mam jaśniejsza twarz niż resztę ciała, no nie opala mi sie twarz, oczekiwałam więc doboru koloru, żebyśmy zapisały itd itd. niestety szybko narzucono na mnie pelerynkę, pomyślałam, cóż , mistrzyni - wie co robi, przecież nie będę wtrącać
z paletki małych plastikowych słoiczków Pani nabrała na szpatułkę troszkę czegoś co myślałam, że jest korektorem. Zaznaczam , co tez jej przekazałam, że mam cere problematyczną. Mam sporo zasinień, zaczerwienień i co tu ukrywać pryszczy. Na codzień uzywam Estee lauder Double wear.
Wracamy do czegoś co myślałam, że jest korektorem.. tym co było na szpatułce Pani posmarowała mnie po największych pryszczach i potem pędzelkiem rozmazała po twarzy. Nadal myślałam ze to korektor. Jednakże później zostałam potraktowana pudrem transparentnym.
Przysięgam , ze w swej naiwności nadal myślałam, że może to taka technika !
Na koniec zasugerowałam- że w tym dniu damy chyba więcej tego podkładu ? Nie, bo to dobry podkład i tak ma byc, moje pytanie wywołało wręcz zdziwienie.
Mój komentarz- malowanie o 15.00, o 20.00 podkładu nie było na twarzy ( pocałowana w policzek przez jakies 4-5 osób na grillu na który udałam się po makijazu), natomiast od ilości pudru transparentnego, jak to powiedziała koleżanka, widac mi kazdy włosek na twarzy.
2. korektor pod oczy , na codzień używam rozswietlacza i korektora pod oczy. Brak doboru koloru, na blacie stal pojemniczek i został użyty. Mój chłopak jak wsiadłam do samochodu zapytał, czemu mam takie jasne plamy pod oczami ?
3. oczy - tu nawet wymieniłysmy kilka zdań, opowiedziałam, że mam delikatną sukienkę, że mam różową szarfe, ale nie chciałabym makijazu w różu bo będzie już za słodko, że chciałabym aby był świetlisty na twarzy, i jedno co bardzo chciałam - kocie oko. Ja robię sobie takie w wersji delikatnej - więc wiem jak potrafi to wyciągnąć moje oko. Zasugerowałam, bo Pani się nie odezwała, że może coś w beżach ? ok , to robimy. sugestii Pani brak
skończyłam z okiem pomalowanym od wewn. kącika oka do połowy oka kolorem hmm dla mnie był to waniliowo-zółty ( aczkolwiek jak to powiedziałam, Pani oburzyła się z lekka i pokazała mi dla porównania "prawdziwy" żółty ) , od połowy oka do zewn, kącika czarnym
albowiem Pani zadała mi jeszcze pytanie, czy ona ma to kocie oko wyciągać cieniem czy linerem? powiedziałam, że nie wiem, że na codzień nie maluje sie cieniami, nie znam się, licze na nią
na środku było to zblendowane, w celu rozmazania konturów
jak to zobaczyłam to mnie strzeliło, zaniemówiłam, kontrast tych kolorów, gdy widzi sie piękne cieniowane makijaze oczu , a tu dwie połówki na powiece...
zasugrowałam, że to do mnie nie przemawia, że nie jestem przekonana do tego cienia,po czym Pani kilkukrotnie pomazała sobie przedramię tym cieniem stwierdzając " on tak wygląda" , nie wiem czy to miało mi zmienić jego postrzeganie?
uparłam się, nie jestem przekonana, pogrzebała w szufladach ale w zasadzie nic nie zaproponowała, rzuciłam okiem na jakiś inny, powiedziałam, to może ten ?
ok pomalowałyśmy nim po tym cieniu który był wcześniej
nie to nadal nie to, nie jestem przekonana
i tu miało nastąpić - Pani Moniko, ok to zmywamy, moze coś innego?
nic, cisza, oczekiwanie z jej strony ( chyba żebym juz poszła)
zasugerowałam, nieśmiało - może brązy ? nie . będzie za ciemno, i znowu to oczekiwanie
to juz był mój kres, ja już chciałam stamtąd iść
komentarz: o 20.00 kruszyła mi sie nie wiem albo maskara albo cień, wszystko znajdowało sie na tych jasnych kręgach pod oczami - haaaai pandaaaaa
padło więc magiczne pytanie
bronzer? róż? ( jako iz, normalnie modeluję sobie twarz, strzeliło mnie jak piorunem),
tak, rzuciła, zostałam pacnięta bronzerem w okolicy skroni i chyba policzków- ale nic nie było widać
oraz różem z brokatem, w takim miejscu że przecudownie pokazał jak mam kwadratową twarz, wyglądałam niczym rumiana dziewoja.
rozświetlacza brak ( tak apropo że prosiłam o świetlisty makijaż)

na koniec porada " z daleka i na zdjęciach będzie wyglądało dobrze" a wogóle to żebym poradziła sie znajomych

teraz tak
na bieżąco pisałam, że maluje się sama tak i tak, nie zrozumcie źle, ja umiem sie malować, ale nie jestem z tych co uważają., że robią to najlepiej i w sumie nikt nie zrobi tego lepiej ( " jakbyście chciały powiedzieć " jak taka mądra to niech się sama pomaluje"). Chciałam oddać się w ręce specjalisty, który mistrzowsko ulepszy te moje codzienne próby i zrobic to tak jak powinno wyglądać.
nie zrozumcie mnie źle, Pani miała doskonałe kosmetyki, widziałam z najwyższej półki, po prostu nie było w niej inicjatywy, ani tego czego oczekiwałam od mistrzyni, jakiejś porady, jakiegoś no nie wiem, iskry jakiejś
ja bym jej dziękowała, nawet jakby powiedziała, że pieprze głupoty, że nie mat, nie jakieś walnięte beże tylko tak a tak, normalnie po rekach bym ją całowała
ale niestety
tak już nawet myślałam, Monia może to z Toba coś nie tak, może powinnaś siedzieć tam 2 godz, i zmuszać ją żeby robiła ci to a potem to a potem to, ale czy to jest moja rola? czy ja miałam jej mówić co ma robić? albo przyjść ze zdjęciami jakichś makijaży i robić je po kolei ? ( ps pokazywałam zdjęcia moich inspiracji). No ale właśnie, miałam wrażenie że to byloby ZMUSZANIE tej Pani. Może byłam niekomunikatywna? Nie sadzę. Moze miała zły dzień - ale czy powinno mnie to obchodzić ?! Jestem Panną młodą , chciałam ufnie oddać sie w jej ręce i wyglądać pięknie, dostałam makijaż który nie pasował do moich ciemnych włosów, niebieskich oczu , sukienki, okazji, niczego !

bardzo poczułam sie zawiedziona i bardzo podłamana, bardzo
jesli Pani miałaby mi coś za złe po przeczytaniu mojego posta, że jestem Paniusia i czego ja wymagam, to prychnęłabym do niej, bo za moje pieniądze należała mi się odrobina uwagi, zaangażowania i porady.

Na bank odmówię makijaż, sytuacja będzie dziwna, bo tam panuje bardzo kumoterska atmosfera więc może byc troche krzywo.
tak więc same decydujcie

[nisia89]

Napisane przez wiosenka84

Ja też mam slub w przyszłym roku i dokładnie to samo co Ty załatwione. Myślę, że jeszcze dość istotną sprawą na teraz jest fotograf i jeśli się decydujesz kamerzysta.

Dziewczyny ja mam załatwione to samo Ślub w maju 2015 !!
Pochwalcie się, gdzie sale? jakie zespoły? który kościół?

[mimi_77]

Jak ten czas pedzi! Nie dawno byl 15 maja - nasza rocznica a tu juz 3 czerwca. Boje sie ze nie wyrobimy sie ze wszystkim do slubu...

Wysłane z mojego LG-E460 przy użyciu Tapatalka

[Szczeperka]

Veritaserum - współczuję Ci przygody z makijażem... Ja też przyniosłam swoje inspiracje, zdjęcia sukienki ale otrzymałam makijaż dokładnie taki jak chciałam. Moja świadkowa również...
Chyba po prosty miałaś pecha... Też odniosłam wrażenie że Anna Czapnik nie jest zbyt rozmowna i nie próbuje przełamać lodów, ale nie mam do niej zastrzeżeń...
Nie powinno być tak, że Tobie się makijaż nie podoba a ona Ci go nie zmywa i nie robi innego! Przecież od tego jest próbny! Takie zachowanie powinno być niedopuszczalne!

[beciusia]

To też będzie długi wywód
Veritaserum - rozumiem Cię doskonale. Dlatego zdecydowałam się zrobić makijaż sama. Uważam, że znam swoją twarz najlepiej, przetestowałam już na niej tysiące makijaży i wiem co mi pasuje a co nie. Nie rozumiem, dlaczego dla większości makijażystek makijaż ślubny i zresztą jakikolwiek inny to bardziej lub mniej ☠☠☠itne smoky i róż jak u dziewojek Donatana.
Kilka razy byłam malowana przez różne "profesjonalistki" i nigdy nie byłam zadowolona, bo one po prostu nie słuchają i nie dopasowują makijażu do konkretnej osoby, tylko lecą schematem. Zresztą... tak naprawdę jeżeli umiesz się pomalować to zainwestuj pieniążki, które wydałabyś na makijażystkę w dobre produkty, albo jak pisała yennefer125 - próbki. Ja dodatkowo kupiłam pędzle i zapisałam się na 2 stopniowy kurs wizażu i wiem, że nikt nie zrobi tego makijażu lepiej ode mnie samej. O.

Po pierwsze dobry podkład, po drugie nakładanie go pędzlem-robi wielką różnicę, dobry puder sypki, oczy maluję jasnym świetlistym cieniem i robię delikatne fiołkowo/brudno różowe cieniowanie i jasny połyskujący pigment na środek powieki. Do tego sztuczne rzęsy, konturowanie, róż i dużo rozświetlacza. Makijaż próbny zrobiłam rano, dzień był upalny a wytrzymał do wieczora i nie świeciłam się mimo, że mam cerę tłustą w strefie T. Wyglądał dobrze z daleka (nie prawda, że oko musi opadać pod ciężarem ciemnych cieni żeby było widoczne) jak i z bliska(przecież będzie środek dnia, ludzie będą składać życzenia, nie mogę wyglądać jak stara ściana z obdrapanym tynkiem). Niestety nie zrobiłam zdjęć ale mogę ten makijaż wykonać jeszcze raz i przesłać zainteresowanym razem z nazwami użytych kosmetyków. Dziewczyny, naprawdę warto malować się samemu, a w dzień ślubu to będzie nawet odprężające, bo macie kontrolę nad tym co robicie (tylko trzeba sobie zostawić na to z 1,5 godzinki)

[SzczesliwaNarzeczona]

Napisane przez beciusia

To też będzie długi wywód
Veritaserum - rozumiem Cię doskonale. Dlatego zdecydowałam się zrobić makijaż sama. Uważam, że znam swoją twarz najlepiej, przetestowałam już na niej tysiące makijaży i wiem co mi pasuje a co nie. Nie rozumiem, dlaczego dla większości makijażystek makijaż ślubny i zresztą jakikolwiek inny to bardziej lub mniej ☠☠☠itne smoky i róż jak u dziewojek Donatana.
Kilka razy byłam malowana przez różne "profesjonalistki" i nigdy nie byłam zadowolona, bo one po prostu nie słuchają i nie dopasowują makijażu do konkretnej osoby, tylko lecą schematem. Zresztą... tak naprawdę jeżeli umiesz się pomalować to zainwestuj pieniążki, które wydałabyś na makijażystkę w dobre produkty, albo jak pisała yennefer125 - próbki. Ja dodatkowo kupiłam pędzle i zapisałam się na 2 stopniowy kurs wizażu i wiem, że nikt nie zrobi tego makijażu lepiej ode mnie samej. O.

Po pierwsze dobry podkład, po drugie nakładanie go pędzlem-robi wielką różnicę, dobry puder sypki, oczy maluję jasnym świetlistym cieniem i robię delikatne fiołkowo/brudno różowe cieniowanie i jasny połyskujący pigment na środek powieki. Do tego sztuczne rzęsy, konturowanie, róż i dużo rozświetlacza. Makijaż próbny zrobiłam rano, dzień był upalny a wytrzymał do wieczora i nie świeciłam się mimo, że mam cerę tłustą w strefie T. Wyglądał dobrze z daleka (nie prawda, że oko musi opadać pod ciężarem ciemnych cieni żeby było widoczne) jak i z bliska(przecież będzie środek dnia, ludzie będą składać życzenia, nie mogę wyglądać jak stara ściana z obdrapanym tynkiem). Niestety nie zrobiłam zdjęć ale mogę ten makijaż wykonać jeszcze raz i przesłać zainteresowanym razem z nazwami użytych kosmetyków. Dziewczyny, naprawdę warto malować się samemu, a w dzień ślubu to będzie nawet odprężające, bo macie kontrolę nad tym co robicie (tylko trzeba sobie zostawić na to z 1,5 godzinki)

Ja chętnie zobaczyłabym ten Twój makijaż bo chociaż do ślubu jeszcze trochę czasu to już o tym myślę

[pannamloda2015]

Napisane przez nisia89

Dziewczyny ja mam załatwione to samo Ślub w maju 2015 !!
Pochwalcie się, gdzie sale? jakie zespoły? który kościół?

ja mam sale Róża Wiatrów na pl.św. Katarzyny, zespół MARSEB z Bydgoszczy, a kościół to Garnizonowy)
P.s.
Jakich fotografów i kamerzystów wybrałyście???

[ann2015]

witam wszystkich, co możecie powiedzieć o weselu w Tatfort?
ślub mam 20 czerwca 2015

[nisia89]

Napisane przez pannamloda2015

ja mam sale Róża Wiatrów na pl.św. Katarzyny, zespół MARSEB z Bydgoszczy, a kościół to Garnizonowy)
P.s.
Jakich fotografów i kamerzystów wybrałyście???

MY też wybraliśmy kościół garnizonowy Właśnie nie mamy ani kamerzysty ani fotografa. Poszukuję jakiejś niedrogiej oferty Może ktoś coś poleci?

[Veritaserum]

A ja będę miała wesele w Tatforcie, ale dopiero 26 lipca, ale chętnie powiem co i jak. Ostatnio troszkę zaskoczyła nas sytuacja, albowiem , odezwaliśmy się do nich, iż to chyba już czas coś ustalić i jak się okazuje Pani Patrycja, którą wszyscy strasznie chwalą za organizację, przebywa aktualnie na zwolnieniu macierzyńskim i organizacją zajmuje się mama Pani Patrycji
cóż wierzymy, że nie wpłynie to na jakość

[beciusia]

Napisane przez SzczesliwaNarzeczona

Ja chętnie zobaczyłabym ten Twój makijaż bo chociaż do ślubu jeszcze trochę czasu to już o tym myślę

Będę w Toruniu w następnym tygodniu więc postaram się go zrobić i wysłać Ci zdj

[yennefer125]

Napisane przez beciusia

Będę w Toruniu w następnym tygodniu więc postaram się go zrobić i wysłać Ci zdj

hej, ja bym tez chciała zobaczyć twój makijaż- będę wdzięczna za foto, sama planuję w weekend potrenować...
Zaopatrzyłam się w garść korektorów, cieni i rożnych baz i zobaczymy co z tego będzie.
Aha - podobno fajnie jest mieć takie chusteczki absorbentki w ten wielki dzień - przykłada sie do twarzy i zbierają nadmiar potu i matują, nie psując makijażu. Za grosze na allegro - już takie zamówiłam

[quieora]

Napisane przez Veritaserum

heja dziewczęta
na pocieszenie zamówiliśmy dziś dobie obrączki zwykłe białe złoto, leciutko wypukłe, bez żadnych ozdóbek i takich tam, w cardano

Gratulacje! Jakieś foto?

Napisane przez Veritaserum

co do włosów i makijażu, nie było moim celem rozpisywanie sie tu na ten temat, ale w sumie opisze, moje doświadczenia, i same ocenicie

Szok, szok szok. Najbardziej współczuję Ci stresu, ślub blisko, masz wszystko zaplanowane a tu taka plama.

Napisane przez mimi_77

Jak ten czas pedzi! Nie dawno byl 15 maja - nasza rocznica a tu juz 3 czerwca. Boje sie ze nie wyrobimy sie ze wszystkim do slubu...

Mam to samo. Niby wszystko załatwione, a tu tyle spraw pierdół do zrobienia

Napisane przez Szczeperka

Nie powinno być tak, że Tobie się makijaż nie podoba a ona Ci go nie zmywa i nie robi innego! Przecież od tego jest próbny! Takie zachowanie powinno być niedopuszczalne!

Absolutnie się zgadzam.

Napisane przez beciusia

Dziewczyny, naprawdę warto malować się samemu, a w dzień ślubu to będzie nawet odprężające, bo macie kontrolę nad tym co robicie (tylko trzeba sobie zostawić na to z 1,5 godzinki)

Gratuluję zdolności, ale sama ani takich nie mam, na co dzień nie maluję się, a kosmetyki mam najzwyklejsze, więc wiadomo Pokazuj makijaż

Napisane przez Veritaserum

A ja będę miała wesele w Tatforcie, ale dopiero 26 lipca, ale chętnie powiem co i jak. Ostatnio troszkę zaskoczyła nas sytuacja, albowiem , odezwaliśmy się do nich, iż to chyba już czas coś ustalić i jak się okazuje Pani Patrycja, którą wszyscy strasznie chwalą za organizację, przebywa aktualnie na zwolnieniu macierzyńskim i organizacją zajmuje się mama Pani Patrycji cóż wierzymy, że nie wpłynie to na jakość

Cholera... masz ostatnio dużo przygód... Ogolnie, ja bym dostała szału. Zero profesjonalizmu jak się okazuje. Może jej mama potrafi to zrobić super, ale w takiej sytuacji profesjonalnym i rzetelnym zachowaniem jest poinformowanie o zaistniałej sytuacji.


Co do nas. Próbowałam zrobić sama podziękowania w kształcie serduszka z gipsu, ale rezygnuje z pomysłu. Co dajecie gościom?

Tort u mnie leży.

A tam. Nie jestem w nastroju zupełnie. I jeszcze leje...

[Veritaserum]

Przygoda za przygodą, aż mam ochotę zapytać " co jeszcze?"
ale póki co nastawiam się , iż odwróci mi się zła passa

tort u mnie też leży, a mam już ciśnienie żeby go zamówić, to będzie taka ostatnia rzecz z takich "usługowych" , które trzeba ogarnąć wcześniej
naprawdę coraz bardziej skłaniam się ku temu, żeby zamówić tort w tej białej masie u Sowy i mieć z głowy ( nawet nie czuję kiedy rymuję )

Z Tatfortem, nie wiem nie wiem zobaczymy, podobno obie Panie urządzały imprezy zawsze razem więc zobaczymy...

a wczoraj byliśmy na tańcach , i myślę, że będzie całkiem fajnie
chociaż mój miły pięknie zdeptał mi palca

co do podziękowań dla Gości , zapodamy im białe pierniki toruńskie ( te porzeczkowe) - tak z 4-5 ułożone jeden na drugim i zapakowane w jakiś celofanik i obwiązane wstążeczką, będą one jednocześnie wnietką ( doczepimy do nich winietkę , że dziękujemy za przybycie i imię nazwisko)
o tyle jest to dla nas fajne, że będzie takim nawiązaniem do Torunia (oboje jesteśmy z Suwałk)

[yennefer125]

A ja właśnie dostałam od kuriera swoje buciki i muszę się nimi pochwalić bo są piękne

http://www.bayla.pl/nasze-kolekcje/b...-194-belz.html
a do tego klipsy
http://pl.dawanda.com/product/601407...o-butow-Mififi
żeby nadać butom w ten dzień bardziej "balowego" charakteru.

Co sądzicie?

Nasze obrączki:
https://www.dropbox.com/s/tbplm4may9...2017.34.15.jpg


To na tyle u mnie
Sukienka nadal się szyje - przymiarka 20 czerwca...

[quieora]

Napisane przez Veritaserum

Przygoda za przygodą, aż mam ochotę zapytać " co jeszcze?"
ale póki co nastawiam się , iż odwróci mi się zła passa

tort u mnie też leży, a mam już ciśnienie żeby go zamówić, to będzie taka ostatnia rzecz z takich "usługowych" , które trzeba ogarnąć wcześniej
naprawdę coraz bardziej skłaniam się ku temu, żeby zamówić tort w tej białej masie u Sowy i mieć z głowy ( nawet nie czuję kiedy rymuję )

Z Tatfortem, nie wiem nie wiem zobaczymy, podobno obie Panie urządzały imprezy zawsze razem więc zobaczymy...

a wczoraj byliśmy na tańcach , i myślę, że będzie całkiem fajnie
chociaż mój miły pięknie zdeptał mi palca

co do podziękowań dla Gości , zapodamy im białe pierniki toruńskie ( te porzeczkowe) - tak z 4-5 ułożone jeden na drugim i zapakowane w jakiś celofanik i obwiązane wstążeczką, będą one jednocześnie wnietką ( doczepimy do nich winietkę , że dziękujemy za przybycie i imię nazwisko)
o tyle jest to dla nas fajne, że będzie takim nawiązaniem do Torunia (oboje jesteśmy z Suwałk)

Ja też myślę nad piernikami, tyle, że bardziej jedno pojedyncze serduszko i celofan właśnie, a w środku winietka, po drugiej stronie podziękowanie.
Głupi tort

Napisane przez yennefer125

A ja właśnie dostałam od kuriera swoje buciki i muszę się nimi pochwalić bo są piękne

http://www.bayla.pl/nasze-kolekcje/b...-194-belz.html
a do tego klipsy
http://pl.dawanda.com/product/601407...o-butow-Mififi
żeby nadać butom w ten dzień bardziej "balowego" charakteru.

Co sądzicie?

Nasze obrączki:
https://www.dropbox.com/s/tbplm4may9...2017.34.15.jpg


To na tyle u mnie
Sukienka nadal się szyje - przymiarka 20 czerwca...

Buty super, ale broszka mega!
A co do obrączek, klasyka rządzi

[wiosenka84]

Napisane przez yennefer125

A ja właśnie dostałam od kuriera swoje buciki i muszę się nimi pochwalić bo są piękne

http://www.bayla.pl/nasze-kolekcje/b...-194-belz.html
a do tego klipsy
http://pl.dawanda.com/product/601407...o-butow-Mififi
żeby nadać butom w ten dzień bardziej "balowego" charakteru.

Co sądzicie?

Nasze obrączki:
https://www.dropbox.com/s/tbplm4may9...2017.34.15.jpg


To na tyle u mnie
Sukienka nadal się szyje - przymiarka 20 czerwca...

Śliczne buciki, też chcę taki fason kupić, bo myślę, że z odkrytymi palcami będą najwygodniejsze. A można te buty przymierzyć gdzieś stacjonarnie w Toruniu? Czy kupowałaś je w ciemno? Chętnie bym je zobaczyła na żywo.
Kokardki bardzo fajne, zupełnie zmieniają wygląd buta.
Obrączki klasyczne są wg mnie najładniejsze, ja też będę miała klasyczne, tylko zaokrąglone.

[pinia02]

Cześć, my mamy wesele 05.09.2015 i na razie zarezerwowaną tylko salę w Róży Wiatrów na Katarzyny
Rozglądamy się teraz ja jakimś DJ-em. Polecacie kogoś?

[ann2015]

Na początku roku byłam na imprezie firmowej w Tatforcie organizowanej przez mamę Pani Patrycji było bardzo fajnie i to skłoniło mnie do zarezerwowania tej sali. Wiadomo wystrój bankietowy ale stoły zadbane, jedzenie smaczne i ładnie podane dlatego liczę na to, że wesele również będzie udane.

[yennefer125]

Napisane przez wiosenka84

Śliczne buciki, też chcę taki fason kupić, bo myślę, że z odkrytymi palcami będą najwygodniejsze. A można te buty przymierzyć gdzieś stacjonarnie w Toruniu? Czy kupowałaś je w ciemno? Chętnie bym je zobaczyła na żywo..

hej cieszę się że wam sie podobają
Przymierzałam je wcześniej w Focusie w B-szczy, ale jak pojechałam tam ostatnio zdecydowana na zakup to zostały tylko 39 więc nie mój rozmiar.
Poklikałam więc w necie i znalazłam ich sklep internetowy. nawet dostałam rabat 10% na pierwsze zakupy!
Niewiele ryzykowałam - buty można zwrócic w ciagu 10 dni jakby były niedobre - tylko trzeba za przesyłkę zapłacic, więc nie majątek

[quieora]

Forum ma chyba takie przestoje - na dwa dni zamiera.
Chyba zdecydowałam się na podziękowania - prezenciki zamiast piernikowych...
http://srebrnaagrafka.pl/sklep/nanes...obne-serduszka

[dziewczynka z zapałkami]

Napisane przez quieora

Forum ma chyba takie przestoje - na dwa dni zamiera.
Chyba zdecydowałam się na podziękowania - prezenciki zamiast piernikowych...
http://srebrnaagrafka.pl/sklep/nanes...obne-serduszka

Bardzo fajny i oryginalny pomysł

Jestem na etapie zastanawiania się nad księgą gości. Jaką byście poleciły - bardziej tradycyjną w formie książki, czy np coś w tym stylu: http://kreatywnyslub.com/2012/11/08/...-z-odciskami/?

Z początku byłam przekonana co do pierwszej formy, ale w sumie i tak nam dadzą kartki z życzeniami...Pomóżcie, bo oczywiście TŻ podoba się... wszystko czyli pomaga jak może...

[jus89]

Jeśli chodzi o księgę gości to bardzo fajne robią w Fabryce inspiracji na sukienniczej. Ręczna, piękna robota wszystkie szczegóły ustalasz z właścicielką. Ja mam od nich pudło na koperty zaproszenia i księgę goście w jeden deseń, Jeśli chciałabyś to zrobię i wstawię zdjęcie

21 czerwca 2014

[wiosenka84]

Napisane przez jus89

Jeśli chodzi o księgę gości to bardzo fajne robią w Fabryce inspiracji na sukienniczej. Ręczna, piękna robota wszystkie szczegóły ustalasz z właścicielką. Ja mam od nich pudło na koperty zaproszenia i księgę goście w jeden deseń, Jeśli chciałabyś to zrobię i wstawię zdjęcie

21 czerwca 2014

Ja nie będę miała księgi gości, bo i tak każdy daje kartę z życzeniami (przynajmniej u mnie), ani podziękowań dla gości. Byłam jakiś czas temu w Fabryce inspiracji obejrzeć na żywo zaproszenia i nawet Pani właścicielka odradzała mi podziękowania dla gości bo mówiła, że ludzie zostawiają je na sali i że to strata pieniędzy.

O pudełku na koperty nie pomyślałam i nie patrzyłam na nie, ale myślę że to świetny pomysł, ile kosztuje takie pudełeczko w fabryce inspiracji?

[mimi_77]

Napisane przez wiosenka84

Ja nie będę miała księgi gości, bo i tak każdy daje kartę z życzeniami (przynajmniej u mnie), ani podziękowań dla gości. Byłam jakiś czas temu w Fabryce inspiracji obejrzeć na żywo zaproszenia i nawet Pani właścicielka odradzała mi podziękowania dla gości bo mówiła, że ludzie zostawiają je na sali i że to strata pieniędzy.

O pudełku na koperty nie pomyślałam i nie patrzyłam na nie, ale myślę że to świetny pomysł, ile kosztuje takie pudełeczko w fabryce inspiracji?

Ja za pudełko w Fabryce płaciłam 50 zł. Podziekowań nie robimy bo funduje je nam catering w postaci krówek zapakowanych w nasze kolory. A Księga gości jest w trakcie robienia przez naszą kolezankę, która specjalizuje się w zaproszeniach itp. Fajny pomysł ta księga bo karta z życzeniami to jedno, ale jak goście sobie wypiją albo i nie ale potrafią napisać coś pięknego , od serca. Widziałam pare takich ksiąg już po weselach i na prawdę, piękne słowa są w nich zapisane. Dlatego się zdecydowaliśmy

Koleżanka miała drzewko z odciskami - ogólnie sa zadowoleni, widziałam bardzo ładnie wyszło i powiesili sobie nad łózkiem. Ale opowiadała , że w trakcie wesela były przeboje - dzieciaki zwalały te tusze i brudziły do okoła stół i inne. Ale wiadomo - wszystko ma swoje plusy i minusy. Ja uwielbiam słowo pisane - listy, opowiadania dlatego nie zastanawiałam się nawet chiwili nad formą księgi.

Popołudniu bede miała wolną chwilę więc zrobie zdjęcia moich ślubnych łowów

[quieora]

Uuuu... czekam.na wszystkie foty dziewczeta! Co ktora ma - wrzucac.

Ja o ksiedze nie myslalam w sumie...

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

[mimi_77]

No więc wstawiam foty:

- bielizna już dawno zakupiona ale dopiero dodaję foto.

- rajty , podwiązka

- najzwyklejsze tablice rejestracyjne

- buty

- zawieszki i pudełko (detale bardzo mi się podobają ale kolor nie do końca trafiony, niby najbardziej bliski łososiowemu bo innego nie mieli. No nie wiem.. Już mogli zrobić pomarańczowy ale wiadomo - tylko Panna Młoda zwraca uwage na takie detale :P )

- podziękowanie dla chrzestnych http://blashka.pl/kolekcja/glowna/dr...inny-alkohol-4 a dla chrzestnej duży storczyk

- podziekowanie dla świadkowej http://www.cardano.pl/product-pol-36...kolczyki-.html a dla świadka krawat w ładnym pudełku

- księga gości ale w kolorach łososiowo białym (w trakcie realizacji)

Nie wiem co jeszcze.. Garnitur bedziemy kupować na dniach, zaraz zamawiam buty z akces2 o te http://www.akces2.com/natalie-obuwie...ie-slubne.html

[mimi_77]

c.d.