śmierdzące włosy od prostownicy :/ Pomocy!

[julka89]

Hej Prostuję włosy od jakiś 3 lat... niestety Mam włosy bardzo bardzo zniszczone, ale jeśli po umyciu ich nie wyprostuje, to na głowie mam istne "siano". Wiele było zresztą o tym na forum. Myje włoski z reguły co 2 dni. Używam szamponu Palmolive ( ten nowy biały z oliwką ), zawsze staram się używać też odżywkę lub maskę. Następna moja żmudną czynnością jest nałożenie balsamu do prostowaniu włosów z Avonu lub serum do puyszących się włosów też z tej firmy. Nie wiem czy moge pozwolić sobię używać ich jednocześnie, bo boję się, że za bardzo się przetłuszczą. Ale pomimo siana na głowie ( bo straciłam nadzieję, że kiedyś będę mieć piękne, zdrowe i proste włosy bez konieczności ścinania na zapałkę) moje włosy po użyciu prostownicy śmierdzą. Choć kosmetyki pachną bardzo ładnie, to niestety po wyprostowaniu cały czar pryska. Macie może jakieś sposoby, aby włosy zachowały piękny zapach ? Bo to trochę nie za fajne przytulić się do chłopaka i walić spalenizną Proszę o jakieś porady

[pandulek]

To troszkę dziwne, a uzywasz prostownicy z termostatem? Może twoja prostownica już troszkę szwankuje i pali Ci włosy! Ja również czasami prostuję włosy, ale uwierz ze nie smierdza mi pozniej spalenizną

[julka89]

Oczywiście, mogę używać regulacji temperatury, ale jeśli dam za małą to spędzam przy prostowaniu może godzinę, bo wcześniej nic mi to nie da. Mam już włosy bardzo zniszczone. Prostownica nie jest stara ( ceramiczna), jest jeszcze na gwarancji z Brauna. I denerwuje mnie to, że nie mogę czuć się w moich włosach świeżo, bo po chwili śmierdzą :/

[pandulek]

Szczerze powiem, ze nie wiem co Ci poradzić;( Może spróbuj jedwabiu do włosów, ma dość intensywny i przyjemny(wedlug gustu oczywiście) zapach, ale skoro odżywki nie pomagają to nie wiem czy i to pomoże, nic innego mi do glowy nie przychodzi. Najlepiej byloby zrezygnowac z prostowania, skoro to ma taki destrukcyjny wplyw na kondycję Twoich włosów, ale napisalas ze bez prostownicy masz sianko naglowie, więc to tez odpada

[marrellic]

Też proponuje jedwab, Przy okazji kondycja włosów się poprawi

[SerenaVDW]

A jakie wlosy masz naturalnie, bez prostowania?
Ja bym Ci radzila przestac prostowac, bo kazda prostownica niszczy wlosy nawet ta najlepsza. Jak bedziesz dalej je tak meczyc prostwnica to beda sie nadawaly tylko do obciecia. Wiem co mowie bo sama milaam niemalze identyczny problem. Teraz nie prostuje od ponad miesiaca i mam sliczne falo-loki a co najwazniejsze nie mam juz siana.

Albo idz do jakiegos dobrego fryzjera- powinni Ci poradzic co zrobic z sianem i jak ukladac wlosy bez pomocy prostownicy.

[julka89]

To raczej tez odpada. Jedwab stosowałam i nic... Naturalne włosy hmm jak to określiła fryzjerka najgorszy typ włosów, bo ani nie kręcone, ani nie proste tylko falujące. Mam na dodatek grzywkę, wiec wygląda to bez prostowania fatalnie. Fryzjerka radziła obciąć... 3 cm od nasady Nie wiem już co robić

[pani-jesień]

Napisane przez julka89

To raczej tez odpada. Jedwab stosowałam i nic... Naturalne włosy hmm jak to określiła fryzjerka najgorszy typ włosów, bo ani nie kręcone, ani nie proste tylko falujące. Mam na dodatek grzywkę, wiec wygląda to bez prostowania fatalnie. Fryzjerka radziła obciąć... 3 cm od nasady Nie wiem już co robić

Obciąć Może nie 3 cm od nasady, ale obciąć.
Nigdy nie zrozumiem dziewczyn prostujących włosy i to jeszcze w sytuacji, kiedy są one w koszmarnym stanie Przecież fale są śliczne

[layla_lbn]

Napisane przez pani-jesień

Obciąć Może nie 3 cm od nasady, ale obciąć.
Nigdy nie zrozumiem dziewczyn prostujących włosy i to jeszcze w sytuacji, kiedy są one w koszmarnym stanie Przecież fale są śliczne

Fale, moze i tak, ale nie siano, gdzie kazdy wlos w inna strone sterczy . I sa bez ladu i sklau, wiecej wyrozumialosci .

Ale zgadzam sie, obciac 3 cm. I nawilzac, nawilzac i jeszcze raz nawilzac!

[julka89]

Zgadzam się z wami, ale stosuje kosmetyki nawilżające oraz regenerujące i nic. Wstydzę się iść na basen bo wiem jak moje będą wyglądać. Na KWC przeczytałam wiele komentarzy. Kupiłabym jakieś lepsze kosmetyki, ale niestety nie mam tyle pieniędzy. Niestety mam problem Każdy włos w inną stronę, na dodatek śmierdzą spalenizną :/

[wata pomidorowa]

Podetnij trochę włosy i spróbuj oleju kokosowego Ja jestem bardzo zadowolona! Kupisz go w sklepach zielarskich, kosztuje ok 11 zł, kładziesz na włosy na parę godzin lub na noc, myjesz włosy i takie zabiegi regularnie. Może pomogą Tobie

[julka89]

A można go kupić w drogerii albo aptece ? bo w mojej mieścinie nie ma sklepów zielarskich Słyszałam tez o olejku rycynowym ( czy jakoś tak ) ale słyszałam tez, że po nim wypadają włosy. Nie wiem czy to prawda.

[Olcik18]

dziwna sprawa z tym zapachem spalenizny.. nie wiem czym to moze byc spowodowane.

Co do prostowania, sama prostuje chyba juz dluzej niz 3 lata.. moze z 5 i wlosy nie sa az tak w koszmarnym stanie, tylko ze ja mam wlosy raczej proste z tendencja do wywijania czy puszenia, wiec prostowanie zajmuje mi 5 min gora 10. Susze za pomoca okraglej szczotki, ktora wykonuja cala "czarna" robote a potem tylko 2 razy przejade prostownica na 180 stopniach i sa proste. Do tego zainwestuj w jakas profesjonalna maske, mi glownie to one ratuja wlosy i sprawiaja, ze mam je dlugie. Oszczedz troche pieniedzy i kup w jakims sklepie internetowym, albo chociaz maski kallosa ktore sa tanie. Mimo wszystko polecilabym cos mocniejszego.

Sprobuj prostowac podczas suszenia na grubej CERAMICZNEJ szczotce. Balsam do prostowania goldwella jest bardzo mocny i swietnie wygladza, dla moich wlosow jest nawet troche za silny. Mozesz podciac wlosy gdzies z 3 cm to na pewno pomoze i zacznij stosowac profesjonalne maski.

Probowalas moze sposobow naturalnych na nawilzenie wlosow?? olejek kokosowy, avocado, ze slodkich migdalow?? sama poluje na ten ze slodkich migdalow, ale nie moge go dostac w zadnej aptece, ale jak sie natkne to na pewno kupie

To tyle rad ode mnie..jak cos mi sie przypomni to dopisze

[layla_lbn]

Napisane przez julka89

A można go kupić w drogerii albo aptece ? bo w mojej mieścinie nie ma sklepów zielarskich Słyszałam tez o olejku rycynowym ( czy jakoś tak ) ale słyszałam tez, że po nim wypadają włosy. Nie wiem czy to prawda.

Pewnie mozna zamowic w aptece, jak nie bedzie.
Albo na Allegro moze jest...

[pani-jesień]

Napisane przez layla_lbn

Fale, moze i tak, ale nie siano, gdzie kazdy wlos w inna strone sterczy . I sa bez ladu i sklau, wiecej wyrozumialosci .

Ale zgadzam sie, obciac 3 cm. I nawilzac, nawilzac i jeszcze raz nawilzac!

Siano to sobie chyba prostownicą zrobiła, z natury raczej nie ma się siana I dlatego nie ma we mnie wyrozumiałości

[layla_lbn]

Napisane przez pani-jesień

Siano to sobie chyba prostownicą zrobiła, z natury raczej nie ma się siana I dlatego nie ma we mnie wyrozumiałości

Siano mialam, kiedy nie stosowalam prostownicy, ale tez zadnych odzywek, masek.
Zaczelam stosowac prostownice i w obawie przed pogorszebiem stanu, zaczelam bardziej dbac o wlosy.

Traz stosuje, siana w sumie nie mam, ale kazdy wlos mi w inna strone sterczy, wygladam jakbym sie nie czesala w ogole.

Coz, syty glodnego nie zrozumie, jak od dawna wiadomo.

[pani-jesień]

Napisane przez layla_lbn

Siano mialam, kiedy nie stosowalam prostownicy, ale tez zadnych odzywek, masek.
Zaczelam stosowac prostownice i w obawie przed pogorszebiem stanu, zaczelam bardziej dbac o wlosy.

Traz stosuje, siana w sumie nie mam, ale kazdy wlos mi w inna strone sterczy, wygladam jakbym sie nie czesala w ogole.

Coz, syty glodnego nie zrozumie, jak od dawna wiadomo.

W sumie racja... Więc już cicho siedzę

[anesiaa]

nom może masz już zepsutą tą prostownice. Ja tam prostuje i nic nie czuje ;P

[wata pomidorowa]

Napisane przez julka89

A można go kupić w drogerii albo aptece ? bo w mojej mieścinie nie ma sklepów zielarskich Słyszałam tez o olejku rycynowym ( czy jakoś tak ) ale słyszałam tez, że po nim wypadają włosy. Nie wiem czy to prawda.

A tego to nie wiem, bo nawet nie rozglądałam się. Możesz też rozejrzeć się w jakiś sklepach samoobsługowych na stoiskach ze zdrową żywnością lub na olejach. Albo zostaje internet:

http://www.wegetarianin.pl/sklep/pro...roducts_id/208

mam dokładnie ten sam. Warto spróbować

[SerenaVDW]

Siano masz bo prostujesz. I musisz je obciac. Moze nie na 3 cm ale zapewne dosyc krotko. Chyba ze wolisz pozniej obciac sie prawie na lyso? Tak zniszczonym wlosom juz pewnie nic nie pomoz oprocz obciecia. I żeby nie bylo to jak prostowalam wlosy to tez mialam siano zaraz po umyciu i wysuszeniu. Co tam siano, toż to piorun w mitle strzelil. Od kiedy nie prostuje efekt siana cofnal sie prawie calkowicie chociaz tez zdarza im sie wywijac kazdy w swoja strone.

[DontSaySorry]

Dziwne, bo mi wlosy nie smierdzą
Albo przestań prostować, albo zmień prostownice innego wyjscia nie ma.
A co do obcięcia wlosów to też jestem za. Po pare cm co jakis czas i włosy dojdą do ładu.

[Rena]

Z opisu wynika, ze wlosy sa w zlym stanie i wymagaja intesywnej regeneracji.

Jezeli przed prostowaniem Twoje wlosy nie smierdza, to oznacza, ze prostownica je przypala. Wiec jesli juz konieczne muuusisz je prostowac, to zmien sprzet.

Tak jak dziewczyny doradzaja rowniez uwazam, ze przydalby im sie odpoczynek od stylingu, a wiecej uwagi skupic na regeneracji. Na forum i kwc jest cala kopalnia wiedzy jak odzywic i doprowadzic do ladu zniszczone wlosy. Ja osobiscie zachwycam sie szamponem vichy tym zoltym i teraz testuje maske l'oreala absolut repair.

Z tanszych to glisskurl dzielnie radzi sobie ze spusztoszeniem na glowie, nie siejac spustoszenia w portfelu.

Co do lokow czy gladkich wlosow - o gustach sie nie dyskutuje, kazdy lubi co innego. Ja mam naturalnie proste (i to jak druty ) i tez dlugo tego nie lubilam, ale pozniej sie pogodzilam, a teraz nie oddam i nie zamienie na inne

Ale zgadzam sie z tym, ze falujaca grzywka rzadko wyglada dobrze - wiec jak wrocisz do natury, to zrezygnuj z fryzury z grzywki.

Czy Twoje wlosy wymagaja obciecia? Bez obejrzenia ciezko stwierdzic. Zazwyczaj wystarczy podciecie koncowek i solidna regeneracja, no chyba ze masz na oku ciekawa fryzurke z krotkich

Od siebie dodam, ze pomaga spanie z odzywka na glowie, zawijanie odzywki w folie itp.

[fuksjaa]

jedna strona medalu, to taka, że jak sama piszesz masz włosy w złym stanie. wiem, że na początku będzie Ci trudno przestać prostować, ale spróbuj, zawsze to odciąży trochę włosy. a jak już musisz, to prostuj tylko grzywkę. regularnie nawilżaj i regeneruj włosy, to podstawa przy zabawie z prostownicą!

a druga strona, czyścisz prostownicę po każdym prostowaniu włosów?

[Sasame]

Włosy mogą też śmierdzieć spalenizną kiedy nakładasz zbyt dużo kosmetyków przed prostowaniem. Preparat może się palić i powodować brzydki zapach... I wierzę, że są lepsze kosmetyki do włosów, niż te, które poleca Avon... Radzę pójść do dobrego fryzjera i zapytać się o profesjonale maski... Większość salonów proponuje też sprzedaż kosmetyków, nie tylko strzyżenie.

Polecam też serum w ampułkach. Na przykład Revlon. Mnie pomogło. Prostuję włosy od kilku lat, bo od zawsze puszyły mi się na końcach i każdy skręcał się w inną stronę. Dobre są też produkty Fructis z serii Nutri-gładki. Po umyciu głowy nakładasz maskę [np tę ekspresową], potem możesz jeszcze użyć mleczka z tej samej serii. Ja po samym wysuszeniu mam już proste. Potem tylko przelecę je trochę prostownicą zanim jeszcze zdąży się nagrzać do 180 stopni i jest świetnie. Na dodatek, jeśli używasz tych kosmetyków, nawet kiedy włosy mają do czynienia z wysoką wilgotnością powietrza, nie zaczną się kręcić i puszyć.

Oczywiście, powinnaś też odstawić prostowanie. Przynajmniej na jakiś czas. Moim zdaniem, produkty wygładzające i suszenie wystarczy, aby mieć je we względnym ładzie. No i, powinnaś ściąć włosy jak najkrócej możesz. Poczekać aż odrosną. Silne odżywki i maski na pewno pomogą.

[marrellic]

Mnie kiedyś śmierdziały jak dostałam pierwszą prostownice. Bo prostowałam srednio co 2 godziny bo mi sie podobał sam fakt tego że prostuje