Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57

[Pani_Mada]

Napisane przez invisible_01

W sumie masz bardzo dużo racji, nie myślałam o tym. Ale faktycznie - jak mam uczyć dziecko, żeby nie brało od nikogo nic, żadnych cukierków, zabawek ani nigdzie nie szło, skoro raz w roku pozwalam mu chodzić po domach sąsiadów i prosić o cukierki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wydaje mi się, że nie puszcza się dzieci samopas, tylko idzie się z nimi na to zbieranie cukierków. w teorii przynajmniej. i wytłumaczenie, że nie wolno brać nic od obcych, chyba że rodzic jest przy tym obecny i pozwala, już ma sens.

to też tylko tak w teorii. bo w praktyce w życiu nie pozwoliłabym jeść rzeczy od obcych, nawet sąsiadów.

[invisible_01]

Napisane przez Pani_Mada

wydaje mi się, że nie puszcza się dzieci samopas, tylko idzie się z nimi na to zbieranie cukierków. w teorii przynajmniej. i wytłumaczenie, że nie wolno brać nic od obcych, chyba że rodzic jest przy tym obecny i pozwala, już ma sens.

to też tylko tak w teorii. bo w praktyce w życiu nie pozwoliłabym jeść rzeczy od obcych, nawet sąsiadów.

Ja się nigdy nie spotkałam z tym, żeby rodzice też chodzili, bo ci rodzice właśnie siedzą w domu i otwierają drzwi innym dzieciom, żeby im dać cukierki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez invisible_01

Ja się nigdy nie spotkałam z tym, żeby rodzice też chodzili, bo ci rodzice właśnie siedzą w domu i otwierają drzwi innym dzieciom, żeby im dać cukierki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u mnie nie chodzą, to nie wiem. ale u rodziców to zazwyczaj chodzi jakiś jeden rodzic z grupką dzieci. no nie wiem... o ile to ma być przejście się dziecka, po mieszkaniach w klatce to spoko. ale już po innych blokach czy domach jednorodzinnych to mam mieszane uczucia jeśli chodzi o puszczanie grupki dzieci wczesnoszkolnych samych, wieczorową porą

[luks_baba]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;87295672]Ja miałam zawsze neutralny stosunek do Halloween. Chciałam nawet kupić jakieś cukierki w tym roku, ale źle się poczułam w sklepie, dostałam skurczu i poszłam leżeć do domu (cudowny 9 miesiąc ciąży). Pukanie do drzwi było tylko jedno, przed 18. Nie otwieraliśmy, bo cukierków w domu 0 (z racji mojej cukrzycy ciążowej, a mąż nie je słodyczy). Drzwi zostały uwalone pyłem. A u sąsiadów wycieraczka ubrudzona pastą do zębów, nie wiem nawet czy byli w domu. Słabo, słabo.[/QUOTE]U nas nie otworzyliśmy drzwi, bo nas nie było. Jak wróciliśmy, zastaliśmy wycieraczkę ubrudzoną ciastkami z czekoladą i kawałki papieru toaletowego. U sąsiadów na wycieraczkach to samo, cały korytarz zasyfiony. A dzieci stoją sobie piętro wyżej, i ze śmiechem patrzą, jak wchodzisz w brudną wycieraczkę.
Fajnie jest się pozbyć dzieci z domu, tylko szkoda, że nie każdy chce brać odpowiedzialność za ich zachowanie.

[amillia]

Napisane przez megamag

Aż strach pomyśleć, jak kiedyś zaczniemy rozmawiać o wypadkach drogowych i ktoś wpadnie na to, żeby zacytować statystyki, która płeć najczęściej je powoduje.

Cii, jeszcze im przyjdzie na myśl sprawdzić statystyki dotyczące np. morderstw

Napisane przez Limonka

Jako jedno z wytłumaczeń. Bo takie statystyki bez dokładnego opisu okoliczności są po prostu nierzetelne. Bo nie wiemy dlaczego mężczyźni ustępują.

Ale wy zakładacie od razu, że mają wyâ˜☠â˜☠â˜☠ane.

Wiemy, że rzadko walczą o opiekę nad dziećmi, że nawet w trakcie trwania małżeństwa spędzają z nimi mniej czasu, że po rozwodzie 1/3 urywa kontakt z dziećmi, a 85% nie płaci alimentów. No naprawdę trzeba Sherlocka żeby się domyślić co może być powodem. Ale pewnie dobro dziecka, czemu nie.

Napisane przez invisible_01

Jeśli wiedzę o rodzinie oceniasz na podstawie statystycznego ojca, to wyjaśnij mi, jak to możliwe, że ja i pies mamy razem 6 nóg, ja dwie on cztery, chociaż statystycznie mamy po 3?

Koleżanka widzę uciekała z lekcji statystyki?
Poczytaj sobie na dobranoc: http://www.filozofiadlajanuszy.pl/st...em-oboje-nogi/
A jak potrzebujesz faktycznych korepetycji w temacie to służę.

Ja nie znam nikogo, kto głowałby na PiS, a wybory wygrali, jak to się mogło stać? Niezbadane są meandry statystyki...

[Lumimi]

Jak czytam o takich "psikusach " to mam ochotę zadzwonić na policję.
A w przypadku dziadka który się polamal to już bym bezwzględnie dzwoniła na policję i staralaby się zrobić jak najwięcej koło tylka.

Niczym to się nie różni od wandali co w poniedziałek wielkanocny oblewaja ludzi woda choć ci nie mają na to ochoty.

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Dziwi mnie bardzo, że ludzie wolą dać ulgi podatkowe milionerom niż zasiłek niepełnosprawnemu. Dziwi mnie, jak bardzo nienawidzi się ludzi biednych, skrzywdzonych przez los, a bogaczy dorabiających się ludzką krzywdą i niszczeniem środowiska ma się w głębokiej estymie i uważa za wspaniałych obywateli. Dziwi mnie, że panuje przekonanie, że jeśli masz w życiu źle to na pewno sam sobie zasłużyłeś, a nikt nie pyta dzieci milionerów czy zasłużyły na cokolwiek, bo jest oczywiste, że tak (no bo są przecież bogate).

[megamag]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87295753]Dziwi mnie bardzo, że ludzie wolą dać ulgi podatkowe milionerom niż zasiłek niepełnosprawnemu. Dziwi mnie, jak bardzo nienawidzi się ludzi biednych, skrzywdzonych przez los, a bogaczy dorabiających się ludzką krzywdą i niszczeniem środowiska ma się w głębokiej estymie i uważa za wspaniałych obywateli. Dziwi mnie, że panuje przekonanie, że jeśli masz w życiu źle to na pewno sam sobie zasłużyłeś, a nikt nie pyta dzieci milionerów czy zasłużyły na cokolwiek, bo jest oczywiste, że tak (no bo są przecież bogate).[/QUOTE]

A nie dziwi Cię zakładanie, że każdy biedny jest skrzywdzony przez los, a każdy bogaty dorobił się na krzywdzie innych i kosztem środowiska?

[tinkerver2]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87295753]Dziwi mnie bardzo, że ludzie wolą dać ulgi podatkowe milionerom niż zasiłek niepełnosprawnemu. Dziwi mnie, jak bardzo nienawidzi się ludzi biednych, skrzywdzonych przez los, a bogaczy dorabiających się ludzką krzywdą i niszczeniem środowiska ma się w głębokiej estymie i uważa za wspaniałych obywateli. Dziwi mnie, że panuje przekonanie, że jeśli masz w życiu źle to na pewno sam sobie zasłużyłeś, a nikt nie pyta dzieci milionerów czy zasłużyły na cokolwiek, bo jest oczywiste, że tak (no bo są przecież bogate).[/QUOTE]Mam niewielkie rozeznanie w "biednych, skrzywdzonych ludziach", jako pracownik sektora socjalnego, chętnie Ci poopowiadam

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[groszek75]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87295753]Dziwi mnie bardzo, że ludzie wolą dać ulgi podatkowe milionerom niż zasiłek niepełnosprawnemu. Dziwi mnie, jak bardzo nienawidzi się ludzi biednych, skrzywdzonych przez los, a bogaczy dorabiających się ludzką krzywdą i niszczeniem środowiska ma się w głębokiej estymie i uważa za wspaniałych obywateli. Dziwi mnie, że panuje przekonanie, że jeśli masz w życiu źle to na pewno sam sobie zasłużyłeś, a nikt nie pyta dzieci milionerów czy zasłużyły na cokolwiek, bo jest oczywiste, że tak (no bo są przecież bogate).[/QUOTE]
A skąd takie smutne wnioski ?

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez luks_baba

U nas nie otworzyliśmy drzwi, bo nas nie było. Jak wróciliśmy, zastaliśmy wycieraczkę ubrudzoną ciastkami z czekoladą i kawałki papieru toaletowego. U sąsiadów na wycieraczkach to samo, cały korytarz zasyfiony. A dzieci stoją sobie piętro wyżej, i ze śmiechem patrzą, jak wchodzisz w brudną wycieraczkę.
Fajnie jest się pozbyć dzieci z domu, tylko szkoda, że nie każdy chce brać odpowiedzialność za ich zachowanie.

U mnie w bloku raz okna ubrudzily jajami dzieciaki z 2 piętra wyżej i jak poszłam to przynajmniej matka kazała im te okna myć. Już nigdy nic nam przynajmniej głupiego nie zrobiły, bo mycie zaschlego jaja z okna przyjemne nie bylo

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez megamag

A nie dziwi Cię zakładanie, że każdy biedny jest skrzywdzony przez los, a każdy bogaty dorobił się na krzywdzie innych i kosztem środowiska?

Ja tak nie zakładam.
Chyba że mowa o superbogaczach, to wtedy tak. Nie da się uzyskac takich bogactw uczciwą drogą bez wyzysku i z dbałością o ekologię.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez Pani_Mada

nie rozpatrywałabym tego w kategoriach myślenia normalnych ludzi i nie doszukiwała się logicznych celów. 'normalni' ludzie nie trują dzieci sąsiadów, więc ich motywy też nie są raczej normalne i logiczne.

Cukierki mogą być przeterminowane, stare, rozpływające się (landrynki po lecie), niezbyt smaczne. Moje dzieci dostawały słodycze, które zaraz wywalałam.

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez tinkerver2

Mam niewielkie rozeznanie w "biednych, skrzywdzonych ludziach", jako pracownik sektora socjalnego, chętnie Ci poopowiadam

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Też pracuję w tym sektorze i wiem, że patologia jest i będzie, i nieraz mnie trafia szlak. Ale jednak wolę pomóc nawet tej patologii, bo często w grę wchodzą dzieci (a i patologia sama się nie zrobiła, tylko wytworzyli ją rodzice, środowisko i bieda) niż kurdemilionerowi, żeby mógł sobie piątą złotą willę kupić.

[amillia]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87295753]Dziwi mnie bardzo, że ludzie wolą dać ulgi podatkowe milionerom niż zasiłek niepełnosprawnemu. Dziwi mnie, jak bardzo nienawidzi się ludzi biednych, skrzywdzonych przez los, a bogaczy dorabiających się ludzką krzywdą i niszczeniem środowiska ma się w głębokiej estymie i uważa za wspaniałych obywateli. Dziwi mnie, że panuje przekonanie, że jeśli masz w życiu źle to na pewno sam sobie zasłużyłeś, a nikt nie pyta dzieci milionerów czy zasłużyły na cokolwiek, bo jest oczywiste, że tak (no bo są przecież bogate).[/QUOTE]

Ulgi podatkowe to najlepsza forma pomocy społecznej, nie tylko dla najbogatszych. Nikt nie nienawidzi ludzi na zasiłkach, po prostu nie chce im ze swojej pensji wypłacać wynagrodzenia za siedzenie w domu. A ulgi podatkowe innych ludzi mnie osobiście nic nie kosztują.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87295810]Też pracuję w tym sektorze i wiem, że patologia jest i będzie, i nieraz mnie trafia szlak. Ale jednak wolę pomóc nawet tej patologii, bo często w grę wchodzą dzieci (a i patologia sama się nie zrobiła, tylko wytworzyli ją rodzice, środowisko i bieda) niż kurdemilionerowi, żeby mógł sobie piątą złotą willę kupić.[/QUOTE]

I tylko ich uczysz bezradności i żerowania na cudzej kasie, kolejne pokolenie będzie tak samo bezradne i roszczeniowe jak to pierwsze, gratulacje.

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez groszek75

A skąd takie smutne wnioski ?[COLOR="Silver"]

Stąd, że dziś kolejny młody człowiek po pobycie w szpitalu psychatrycznym wylądował na ulicy, bo "polityka oszczędności" i stąd, że z każdym tygodniem widzę więcej bezdomnych w mieście, gdzie 10 lat temu (przed Torysami) nie bło ich prawie wcale.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez amillia

Ulgi podatkowe to najlepsza forma pomocy społecznej, nie tylko dla najbogatszych. Nikt nie nienawidzi ludzi na zasiłkach, po prostu nie chce im ze swojej pensji wypłacać wynagrodzenia za siedzenie w domu. A ulgi podatkowe innych ludzi mnie osobiście nic nie kosztują.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------



I tylko ich uczysz bezradności i żerowania na cudzej kasie, kolejne pokolenie będzie tak samo bezradne i roszczeniowe jak to pierwsze, gratulacje.

No i następna. Gratulacje za empatię. Tak, niepełnosprawny albo osoba ze schizofrenią żeruje na twojej kasie i ma iść do roboty i przestać być bezradny.
Ciekawe że się nikt nie czepia, jak dzieci bogaczy nie umieją nawet herbaty zrobić ani tyłka podetrzeć, o ich bezradność nikt się nie martwi?
Ulgi bogaczy nic cię nie kosztują? A te pieniądze, które powinny były wpłynąć do budżetu i pójść na ochronę zdrowia, policję itd, to gdzie są? Może je masz, to zwracam honor.

[Arwenka1]

Napisane przez Lumimi

Jak czytam o takich "psikusach " to mam ochotę zadzwonić na policję.
A w przypadku dziadka który się polamal to już bym bezwzględnie dzwoniła na policję i staralaby się zrobić jak najwięcej koło tylka.

Niczym to się nie różni od wandali co w poniedziałek wielkanocny oblewaja ludzi woda choć ci nie mają na to ochoty.

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

Dokładnie,nie zostawiłabym tego tak.Pani_Mada bardzo mi przykro z powodu tego , co spotkało dziadka. Słyszałam o ogłoszeniach na niektórych osiedlach,że ''rodzice odpowiadają za szkody wyrządzone przez dzieci'' i sądzę,że warto nie odpuszczać .

[luks_baba]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87295753]Dziwi mnie bardzo, że ludzie wolą dać ulgi podatkowe milionerom niż zasiłek niepełnosprawnemu. Dziwi mnie, jak bardzo nienawidzi się ludzi biednych, skrzywdzonych przez los, a bogaczy dorabiających się ludzką krzywdą i niszczeniem środowiska ma się w głębokiej estymie i uważa za wspaniałych obywateli. Dziwi mnie, że panuje przekonanie, że jeśli masz w życiu źle to na pewno sam sobie zasłużyłeś, a nikt nie pyta dzieci milionerów czy zasłużyły na cokolwiek, bo jest oczywiste, że tak (no bo są przecież bogate).[/QUOTE]A 500+ jest opodatkowane? Bo z tego też korzysta szeroko rozumiana patologia.

Ludzie chorzy, starsi czy dzieci faktycznie powinny mieć większą pomoc, i to niekoniecznie pieniężną. Czasem ludzie nie umieją zarządzać pieniędzmi, chcą znaleźć pracę, dzieci nie mają w domu obiadu itp. Dla mnie, dawanie komuś pieniędzy, dlatego że ma jakieś deficyty nie jest rozwiązaniem, pomóc można inaczej i bardziej efektywnie.

Co do bogatych ludzi, to się z Tobą nie zgadzam, i uważam to za typowy ból pupy, bo komuś się udało. Poza tym, w Polsce nie ma tylko biednych i milionerów, są ludzie pomiędzy którzy żyją na przyzwoitym poziomie.

[groszek75]

No zycie jest niesprawiedliwe, duzo rzeczy nas boli, szlag nas trafia , bo nie mamy czesto wplywu na tak wiele niesprawiedliwosci.

Tylko ja patrzę na to tak,że często ten bogacz płaci te podatki większe i stąd pomaga. Pomaga też dużą wpłatą na jakiś cel.

[Pani_Mada]

Napisane przez Arwenka1

Dokładnie,nie zostawiłabym tego tak.Pani_Mada bardzo mi przykro z powodu tego , co spotkało dziadka. Słyszałam o ogłoszeniach na niektórych osiedlach,że ''rodzice odpowiadają za szkody wyrządzone przez dzieci'' i sądzę,że warto nie odpuszczać .

tu się za bardzo nie da nic dochodzić. po pierwsze, rodzice dzieci nie poczuwają się do winy. po drugie nie ma dowodów, że to te dzieci obrzuciły drzwi. oficjalnie więc nie wiadomo, kto to zrobił

[amillia]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87295819]
[/COLOR]
No i następna. Gratulacje za empatię. Tak, niepełnosprawny albo osoba ze schizofrenią żeruje na twojej kasie i ma iść do roboty i przestać być bezradny.[/quote]

A ktoś postuluje odebranie zasiłków niepełnosprawnym czy się nakręcasz dla samego nakręcania?

Ciekawe że się nikt nie czepia, jak dzieci bogaczy nie umieją nawet herbaty zrobić ani tyłka podetrzeć, o ich bezradność nikt się nie martwi?

Za swoje pieniądze niech sobie robią co chcą, czemu miałoby mnie to interesować.

Ulgi bogaczy nic cię nie kosztują? A te pieniądze, które powinny były wpłynąć do budżetu i pójść na ochronę zdrowia, policję itd, to gdzie są? Może je masz, to zwracam honor.

Powinny były wpłynąć, bo...? Taki milioner więcej w rok włoży do budżetu niż ty przez całe życie.

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez amillia

A ktoś postuluje odebranie zasiłków niepełnosprawnym czy się nakręcasz dla samego nakręcania?




Za swoje pieniądze niech sobie robią co chcą, czemu miałoby mnie to interesować.



Powinny były wpłynąć, bo...? Taki milioner więcej w rok włoży do budżetu niż ty przez całe życie.

1. Jeśli za samonakręcanie uznasz ok. 120.000 śmierci osób niepełnosprawnych bezpośrednio związanych z utratą/obcięciem zasiłku przez ostatnie 7 lat, to tak, sama się nakręcam.
2. Czyli nie chodzi ci wcale o żadną korzyść społeczną, o wychowanie zaradnego społeczeństwa, tylko klasycznie, o kaskę, ale tylko tę wydawana na biednych, bo:
3. Te miliony, które by z nawiązką wystarczyły na pokrycie potrzeb wszystkich niepełnosprawnych i wyrównanie nierówności społecznych, a które zostaną w kieszeni milionera, już cię jakoś nie bolą? Owszem, bogacz wpłaci więcej, ale zarobi milion razy więcej, a ja muszę podatek oddać co d grosza, a milioner nie.
(Powinny były wpłynąć, ale nie wpłynęły, bo kontko się nagle znalazło na Kajmanach albo w innym raju podatkowym, a rząd ich za to pogłaskał po główce)

[luks_baba]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87295939]1. Jeśli za samonakręcanie uznasz ok. 120.000 śmierci osób niepełnosprawnych bezpośrednio związanych z utratą/obcięciem zasiłku przez ostatnie 7 lat, to tak, sama się nakręcam.
2. Czyli nie chodzi ci wcale o żadną korzyść społeczną, o wychowanie zaradnego społeczeństwa, tylko klasycznie, o kaskę, ale tylko tę wydawana na biednych, bo:
3. Te miliony, które by z nawiązką wystarczyły na pokrycie potrzeb wszystkich niepełnosprawnych i wyrównanie nierówności społecznych, a które zostaną w kieszeni milionera, już cię jakoś nie bolą? Owszem, bogacz wpłaci więcej, ale zarobi milion razy więcej, a ja muszę podatek oddać co d grosza, a milioner nie.
(Powinny były wpłynąć, ale nie wpłynęły, bo kontko się nagle znalazło na Kajmanach albo w innym raju podatkowym, a rząd ich za to pogłaskał po główce)[/QUOTE]Może spróbuj policzyć, ilu kombinatorów i "zaradnych" pobiera nienależnie zasiłki.
To, o czym piszesz to są tendencyjne frazesy o tym, jak to bogaci mają przywileje, a biedni tylko pod górę. Przydałoby się pomyśleć szerzej na ten temat.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez luks_baba

Może spróbuj policzyć, ilu kombinatorów i "zaradnych" pobiera nienależnie zasiłki.
To, o czym piszesz to są tendencyjne frazesy o tym, jak to bogaci mają przywileje, a biedni tylko pod górę. Przydałoby się pomyśleć szerzej na ten temat.

Przydałoby się tę radę zastosować do siebie. Ja się ta tematyką od lat zajmuję zawodowo, a ty? Masz jakieś dane na temat tych kombinatorów? Bo ja mam: odsetek zasiłków pobieranych bezprawnie wynosi 1.1%,
Koszt bezprawnych zasiłków wyniósł 1.9 mld, a koszt z tytułu unikania podatku - 33 mld, minimum 6%. Dziękuję i do widzenia.

[megamag]

Napisane przez luks_baba

Co do bogatych ludzi, to się z Tobą nie zgadzam, i uważam to za typowy ból pupy, bo komuś się udało.

No też uważam, że to jest taka paskudna mentalność zazdrości i bólu tyłka, bo ktoś ma więcej. Zaraz, żeby się poczuć lepiej, mu się dorabia taką ideologię, że na pewno zły, że na pewno oszukał, że pewnie taki nieogar, co to sobie herbaty nie potrafi zrobić. Straszne to jest. Sorry, supergonorrhea, ale dla mnie to jest zwykła zazdrość. Jak Cię to tak strasznie boli, że inni mają więcej od Ciebie, to może rzuć robotę w budżetówce i się sama spróbuj wziąć za coś bardziej intratnego.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Lol, znowu jacyś komuniści.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lumimi]

Napisane przez Pani_Mada

tu się za bardzo nie da nic dochodzić. po pierwsze, rodzice dzieci nie poczuwają się do winy. po drugie nie ma dowodów, że to te dzieci obrzuciły drzwi. oficjalnie więc nie wiadomo, kto to zrobił

To że nie da się ukarać to jedno. Ale jakby sprawa została zgłoszona na policję i policja choćby porozmawia z tymi rodzinami to może oni by uświadomili sobie że następnym razem to może się już skończyć tym że będzie kara. Nawet to że zajmie się tym policja nada "powage " i się następnym razem zastanawia zanim puszcza dzieci.

Zresztą im więcej osób będzie takie rzeczy zgłaszać tym lepiej.

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

[megamag]

Napisane przez groszek75

Tylko ja patrzę na to tak,że często ten bogacz płaci te podatki większe i stąd pomaga. Pomaga też dużą wpłatą na jakiś cel.

Największą część dochodu w budżecie państwa stanowią wpływy z podatku VAT, więc najwięcej dokłada się ten, kto najwięcej kupuje. Taka prosta matematyka, której wiele osób, mam wrażenie, kompletnie nie kuma.

[AuroraCoriolis]

Supergonorrhea to nie takie proste.
Swiat dziala na zasadzie rynku. Ulgi dla bogatych i spolek nie sa po to,zeby oni mieli wiecej tylko po to,zeby zakladali firmy w danym rejonie i dawali ludziom kase/placili cokowliek do budzetu. Bo Ty jak nie zrobisz strefy i nie dasz zaoszczedzic takiej fimri np 10mln to ona nie zostanie u Ciebie tylko pojdzie sobie gdzie indziej-np do Bangladeszu. I wtedy nie bedziesz w budzecie miec z podatkow wogole nic.


Albo popatrz jak sie skonczylo wprowadzenie podatku bankowego-poszly w gore ceny uslug, bank to przerzucil na konsumentów i tyle.
Nie jest latwo odebrac milionerom.


A odebranie tez by wcale sytuacji tych biednych ludzi nei poprawilo bo jakbys nagle sypnela jakies pol miliarda do gospodarki to by w gore poszla inflacja i tyle bys miala.
Abstrahujac,ze czy patologia i bezdobotni by wydali te kase rozsadnie czy wspomogli przemysl alkoholowy.


No i wreszcie problem nr 5-ludzie nie sa za zwiekszeniem zasilkow bo to oznacza dla nich zwiekszenie pdoatkow. Wiekszosc ludzi jakis poziom podatkow akceptuje ale gdybys miala z wlasnej woli wplacac komus co miesiac dodatkowe 100-200 zl na ludzi ze schizofrenia to bys chciala? Jak tak to sa fundacje a zreszta prawda jest taka ,ze swiata sie nie naprawie ,nie zapewni kazdemu super zycia,opieki, zdrowego ludzeniaopieki medycznej i zdrowia/rehabilitacji/koszmarnie drogich terapii.
Swiat nie jest rowny. Ot biologia. Dzisiaj w 21 w. i tak mamy niezly los

[luks_baba]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87296019]Przydałoby się tę radę zastosować do siebie. Ja się ta tematyką od lat zajmuję zawodowo, a ty? Masz jakieś dane na temat tych kombinatorów? Bo ja mam: odsetek zasiłków pobieranych bezprawnie wynosi 1.1%,

Koszt bezprawnych zasiłków wyniósł 1.9 mld, a koszt z tytułu unikania podatku - 33 mld, minimum 6%. Dziękuję i do widzenia.[/QUOTE]Nie jesteś jedyną osobą która pracuje w tym sektorze. Podaj źródło tych badań, chciałabym poznać kryteria na podstawie których zostały te wyniki podane.
Dalej uważam, że Twoja logika jest ograniczona do tego, co chcesz przedstawić. To co mówisz, to jest uproszczone myślenie życzeniowe, nie uzasadnione wiedzą ekonomiczną. Nawet nie chcesz poznać tematu, bo wolisz powielać te same kalki myślowe.