Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57

[patiasym]

Napisane przez Mijanou

Przznam Ci się, że i ja do kultury żydowskiej czuję wielki sentyment. Moja rodzina jest naprawdę miedzynarodowa (przodkowie w Polsce, Niemczech, Irlandii, to wiem na pewno, o wcześniejszych nie wiem nic), więc nie wykluczam, że i jakaś krew żydowska też się u nas trafiła. "Jak dziwnie tasuje się krew" (Woland, "Mistrz i Małgorzata"). Nie wiem, czym wtłumaczyć u mnie tę niemal tesknotę, bo to jest wiecej, niż zainteresowanie.

Nic nie jest wykluczone. Chociażby pomyśl ilu jest potomków frankistów wśród Polaków.

[Mijanou]

Biorąc pod uwagę, że Żydów w II RP było ok 10% ogółu ludności to naprawdę nic nie jest wykluczone.

Pamiętasz film: "Cud purymowy" Cywińskiej?

[patiasym]

Napisane przez Mijanou

Biorąc pod uwagę, że Żydów w II RP było ok 10% ogółu ludności to naprawdę nic nie jest wykluczone.

Pamiętasz film: "Cud purymowy" Cywińskiej?

Pamiętam, a jakże. Na Węgrzech była niedawno taka prawdziwa historia:
https://www.ibtimes.co.uk/hungarian-...he-jew-1582795

[Mijanou]

Napisane przez patiasym

Pamiętam, a jakże. Na Węgrzech była niedawno taka prawdziwa historia:
https://www.ibtimes.co.uk/hungarian-...he-jew-1582795

Widocznie życie czasem przerasta fikcję filmową/ literacką

Niemniej, ciekawe, ilu chłopców-prawicowców (chodzi mi o tych, co krzyczą hasła nacjonalistyczne) ma judaistyczne korzenie i o tym nie wie.

[luks_baba]

Napisane przez invisible_01

Sama nie wiem, czy bardziej jestem obrzydzona pomysłem firmy czy tym, że prawdziwa ofiara przemocy domowej dla hajsu wzięła w tym udział. Kompletnie niesmaczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się wyłamie, bo dla mnie pomysł był dobry, a taka kontrowersja szybciej zwróci uwagę na problem, albo chociażby na sam przykład tej pani, i może jednak kogoś zainspiruje do działania.

Nie podoba mi się za to wykonanie, bo sam efekt nie podoba mi się estetycznie.

[invisible_01]

Napisane przez luks_baba

Ja się wyłamie, bo dla mnie pomysł był dobry, a taka kontrowersja szybciej zwróci uwagę na problem, albo chociażby na sam przykład tej pani, i może jednak kogoś zainspiruje do działania.

Nie podoba mi się za to wykonanie, bo sam efekt nie podoba mi się estetycznie.

Właśnie w przypadku takiej tematyki sam pomysł to za mało, jego realizacja jest bardzo ważna. To są bardzo wrażliwe tematy, w przypadku wszelkich kampanii społecznych naprawdę mnóstwo specjalistów jest zaangażowanych właśnie po to, aby problemu nie spłycić, aby nie urazić odbiorców i aby zmienić myślenie i sprowokować do dyskusji. A tu twórca rajstop po prostu odwala totalną chałę. To mnie mocno zniesmacza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dla mnie zamienianie tego na monety jest straszne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87300504]

Z innej beczki: już dawno nie widziałam niczego równie żałosnego
https://noizz.pl/spoleczenstwo/adria...ajstop/7x0rw0b[/QUOTE]


Ale o co chodzi, że jak kupisz lepsze rajstopy to znajdziesz siłę, żeby odejść od przemocowca?


O ile reklama jest mocno niestosowna, to łatwiej bym zrozumiała, gdyby miała ona jakiś sens.

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Ksiądz z parafii pw. NMP Matki Kościoła w Bełchatowie przed Halloween wezwał policję . Zauważył bowiem, że podczas komunii 13-letni chłopak wypluł hostię i schował ją do kieszeni. Nastolatek próbował potem uciec z kościoła, przez co księża podejrzewali, że chciał sprofanować hostię . Obydwie strony zostały pouczone przez policję.


Jeśli to prawda to jprdl.

https://www.o2.pl/artykul/swidnica-s...XG1z0gYaATlYUw

[kasztanka3]

Napisane przez marza_mr

Co powiesz na Anglię, gdzie co 5 tygodni dzieci mają wolny tydzień? Mam tam znajomą, ściąga zawsze wtedy do siebie rodziców z Polski.


I u nas wcale nie jest tak często wolne:
https://www.euractiv.pl/section/prac...uzsze-wakacje/

W Australii co 10 tygodni (sa cztery 10-tygodniowe semestry w roku szkolnym) sa dwutygodniowe wakacje, a po semestrze nr 4 sa dlugie letnie wakacje od ok. 20 grudnia do konca stycznia/poczatku lutego.

[chwast]

Napisane przez luks_baba

Ja się wyłamie, bo dla mnie pomysł był dobry, a taka kontrowersja szybciej zwróci uwagę na problem, albo chociażby na sam przykład tej pani, i może jednak kogoś zainspiruje do działania.

Nie podoba mi się za to wykonanie, bo sam efekt nie podoba mi się estetycznie.

Mam takie samo zdanie

[Mimiko]

Jakieś półtora tygodnia temu na drzwiach do mojego bloku pojawiła się kartka, że za dwa dni będzie wymiana wodomierzy w godzinach 9-18 i proszą o obecność w mieszkaniach. Niestety akurat w ten dzień oboje z mężem musieliśmy wyjść do pracy. Jeszcze przed 9 ktoś zadzwonił do drzwi, ale nie otworzyłam, bo ubierałam się, a mąż akurat brał prysznic. Jakieś pół godziny później wyszliśmy z mieszkania. No i dzisiaj dzwonie do faceta wymieniającego te wodomierze, na kiedy możemy się umówić, a ten na mnie nawrzeszczał, że co to ma być, że jak on przychodzi to zamknięte, że wiele razy przychodził i w mieszkaniu światła się świeciły, a nikt nie otwierał tylko podglądał go zza firanki! I dalej w tym tonie na mnie najeżdża, no wtf w ogóle? Zadziwia mnie i bulwersuje takie zachowanie. Nie wiem skąd ten facet sobie wymyślił, że go podglądałam przez okno i celowo nie chciałam wpuścić do mieszkania, no i oczywiście nie umówił się ze mną na konkretny dzień, bo powiedział, że nie ma czasu. Ma dzwonić, ale już to widzę, znowu będzie akcja jak zadzwoni a ja nie usłyszę albo nie będzie mnie w domu. Strasznie mnie to wkurzyło, bo wychodzi na to, że jak ktoś dzwoni do drzwi to trzeba rzucić wszystko i lecieć na golasa otwierać, bo może to pan od wodomierzy i śmiertelnie się obrazi jak nikogo nie zastanie. No i druga sprawa, otwieracie zawsze jak ktoś zadzwoni domofonem? Nawet jak się nikogo nie spodziewacie?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Uwielbiam zawiadomienia: będzie kontrola gazu/odczytywanie czegoś tam/wymiana czegoś tam i przedział czasowy 6-8h

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Mimiko

Jakieś półtora tygodnia temu na drzwiach do mojego bloku pojawiła się kartka, że za dwa dni będzie wymiana wodomierzy w godzinach 9-18 i proszą o obecność w mieszkaniach. Niestety akurat w ten dzień oboje z mężem musieliśmy wyjść do pracy. Jeszcze przed 9 ktoś zadzwonił do drzwi, ale nie otworzyłam, bo ubierałam się, a mąż akurat brał prysznic. Jakieś pół godziny później wyszliśmy z mieszkania. No i dzisiaj dzwonie do faceta wymieniającego te wodomierze, na kiedy możemy się umówić, a ten na mnie nawrzeszczał, że co to ma być, że jak on przychodzi to zamknięte, że wiele razy przychodził i w mieszkaniu światła się świeciły, a nikt nie otwierał tylko podglądał go zza firanki! I dalej w tym tonie na mnie najeżdża, no wtf w ogóle? Zadziwia mnie i bulwersuje takie zachowanie. Nie wiem skąd ten facet sobie wymyślił, że go podglądałam przez okno i celowo nie chciałam wpuścić do mieszkania, no i oczywiście nie umówił się ze mną na konkretny dzień, bo powiedział, że nie ma czasu. Ma dzwonić, ale już to widzę, znowu będzie akcja jak zadzwoni a ja nie usłyszę albo nie będzie mnie w domu. Strasznie mnie to wkurzyło, bo wychodzi na to, że jak ktoś dzwoni do drzwi to trzeba rzucić wszystko i lecieć na golasa otwierać, bo może to pan od wodomierzy i śmiertelnie się obrazi jak nikogo nie zastanie. No i druga sprawa, otwieracie zawsze jak ktoś zadzwoni domofonem? Nawet jak się nikogo nie spodziewacie?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87301803]Uwielbiam zawiadomienia: będzie kontrola gazu/odczytywanie czegoś tam/wymiana czegoś tam i przedział czasowy 6-8h [/QUOTE]



A u was nie zostawiają kartek, żeby w razie nieobecności samemu zgłosić pod jakiś numer telefonu?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasiunia788742]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87301803]Uwielbiam zawiadomienia: będzie kontrola gazu/odczytywanie czegoś tam/wymiana czegoś tam i przedział czasowy 6-8h [/QUOTE]No niestety czasem nie da się przewidzieć czy prace się przedłużą/skrócą i zawęzić odpowiednio czasu dlatego musi być taki przedział. Nie mówię, że przy odczytach, ale przy wymianach, np. właśnie wodomierzy już tak.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Mimiko]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87301803]Uwielbiam zawiadomienia: będzie kontrola gazu/odczytywanie czegoś tam/wymiana czegoś tam i przedział czasowy 6-8h [/QUOTE]


No i takie zawiadomienie pojawiło się dwa dni przed planowaną wymianą to żadne z nas nie zdążyło sobie załatwić wolnego. Zresztą akurat wtedy nie mogliśmy się zerwać z pracy, żeby siedzieć w domu.


[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87301814]A u was nie zostawiają kartek, żeby w razie nieobecności samemu zgłosić pod jakiś numer telefonu?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


Nope, telefon do konkretnego faceta dostałam od właściciela mieszkania, z którym kontaktowała się administracja i właśnie dzisiaj zadzwoniłam, żeby się umówić. No to dostałam zâ˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠kę stulecia.

Napisane przez kasiunia788742

No niestety czasem nie da się przewidzieć czy prace się przedłużą/skrócą i zawęzić odpowiednio czasu dlatego musi być taki przedział. Nie mówię, że przy odczytach, ale przy wymianach, np. właśnie wodomierzy już tak.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Spoko, ja to rozumiem, ale oczekuję też zrozumienia, że inni ludzie pracują i nie mogą rzucić wszystkiego, żeby cały dzień na kogoś czekać. A najbardziej wkurzyło mnie to zmyślanie, że podglądałam go, albo siedziałam w domu i celowo nie otwierałam. Kurde, a nawet gdyby to taka zbrodnia skoro nie wiem, kto dzwoni? A może jestem w toalecie, a może w mieszkaniu są tylko dzieci, a może osoba starsza, która potrzebuje czasu, żeby się ogarnąć i dojść do drzwi. Facet w ogóle nie brał tych opcji pod uwagę tylko agresywnie ze mną rozmawiał. Jakbym nie chciała tej wymiany to bym przecież nie dzwoniła.

[invisible_01]

U mnie wszelkie odczyty są standardowo 10-15. No przykro mi, nie będę brała wolnego na cały dzień, żeby pan wszedł na 30 sek i spisał stan wodomierza. Zawsze wtedy wysyłam do spółdzielni stan liczników.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marza_mr]

Napisane przez kasztanka3

W Australii co 10 tygodni (sa cztery 10-tygodniowe semestry w roku szkolnym) sa dwutygodniowe wakacje, a po semestrze nr 4 sa dlugie letnie wakacje od ok. 20 grudnia do konca stycznia/poczatku lutego.

Wychodzi całkiem sporo wolnego A są jakieś świetlice czy coś w tym stylu żeby zostawić dziecko? Nauczyciele też mają wtedy wolne?

[kasztanka3]

Napisane przez marza_mr

Wychodzi całkiem sporo wolnego A są jakieś świetlice czy coś w tym stylu żeby zostawić dziecko? Nauczyciele też mają wtedy wolne?

Sa zajecia dla dzieci, ale platne, i tak, nauczyciele tez maja wolne, przynajmniej przez wiekszosc tego czasu, jest raptem kilka dni, kiedy musza sie pojawic w szkole, zeby przygotowac material do nauczania. Przynajmniej w szkole mojego meza (liceum) tak jest, w podstawowkach moze byc jeszcze mniej pracy.

[marza_mr]

Napisane przez kasztanka3

Sa zajecia dla dzieci, ale platne, i tak, nauczyciele tez maja wolne, przynajmniej przez wiekszosc tego czasu, jest raptem kilka dni, kiedy musza sie pojawic w szkole, zeby przygotowac material do nauczania. Przynajmniej w szkole mojego meza (liceum) tak jest, w podstawowkach moze byc jeszcze mniej pracy.

Wyobraziłam sobie jakie u nas by były protesty, gdyby tak było.

[kasztanka3]

Napisane przez marza_mr

Wyobraziłam sobie jakie u nas by były protesty, gdyby tak było.

Dlaczego?

[marza_mr]

Napisane przez kasztanka3

Dlaczego?

Dlatego, że zajęcia w czasie wolnym są płatne, a rodzice nie mają tyle wolnego i tak dużo pieniędzy, dlaczego szkoła nie pracuje i dlaczego nauczyciele mają tyle wolnego zamiast za darmo zająć się dziećmi. W Polsce jeśli jakaś grupa zawodowa ma więcej wolnego czy jakieś inne przywileje np trzynastki w budżetówce to zwykle wylewa się na nią wiadro pomyj.

[Mimiko]

Napisane przez invisible_01

U mnie wszelkie odczyty są standardowo 10-15. No przykro mi, nie będę brała wolnego na cały dzień, żeby pan wszedł na 30 sek i spisał stan wodomierza. Zawsze wtedy wysyłam do spółdzielni stan liczników.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam takie samo podejście. Ale tu niestety nie chodziło o odczyt, a wymianę, więc ktoś w mieszkaniu musi być. Zdziwiło mnie po prostu jak ktoś może tak naskakiwać na mieszkańca, że śmiał nie być w domu w wyznaczonym terminie. Nie wspominając już o zmyślaniu, że ktoś pana montera podglądał przez okno, ale drzwi mu nie otworzył

[kasiunia788742]

Napisane przez Mimiko

No i takie zawiadomienie pojawiło się dwa dni przed planowaną wymianą to żadne z nas nie zdążyło sobie załatwić wolnego. Zresztą akurat wtedy nie mogliśmy się zerwać z pracy, żeby siedzieć w domu.





Nope, telefon do konkretnego faceta dostałam od właściciela mieszkania, z którym kontaktowała się administracja i właśnie dzisiaj zadzwoniłam, żeby się umówić. No to dostałam zâ�â�â�â�â�â�kę stulecia.





Spoko, ja to rozumiem, ale oczekuję też zrozumienia, że inni ludzie pracują i nie mogą rzucić wszystkiego, żeby cały dzień na kogoś czekać. A najbardziej wkurzyło mnie to zmyślanie, że podglądałam go, albo siedziałam w domu i celowo nie otwierałam. Kurde, a nawet gdyby to taka zbrodnia skoro nie wiem, kto dzwoni? A może jestem w toalecie, a może w mieszkaniu są tylko dzieci, a może osoba starsza, która potrzebuje czasu, żeby się ogarnąć i dojść do drzwi. Facet w ogóle nie brał tych opcji pod uwagę tylko agresywnie ze mną rozmawiał. Jakbym nie chciała tej wymiany to bym przecież nie dzwoniła.

Nie no, jego zachowanie to w ogóle poniżej jakiegokolwiek komentarza. Co to w ogóle za testy.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez kasztanka3

W Australii co 10 tygodni (sa cztery 10-tygodniowe semestry w roku szkolnym) sa dwutygodniowe wakacje, a po semestrze nr 4 sa dlugie letnie wakacje od ok. 20 grudnia do konca stycznia/poczatku lutego.

W Holandii sa 8-10 dniowe przerwy w szkole w pazdzierniku, grudniu/ styczniu-przerwa zimowa, pozniej przerwa wiosenna koniec lutego, przerwa majowa i wakacje letnie: poczatek lipca do mnij wiecej konca sierpnia. Wiekszosc rodzicow bierze w tym czasie urlop

[kasztanka3]

Napisane przez marza_mr

Dlatego, że zajęcia w czasie wolnym są płatne, a rodzice nie mają tyle wolnego i tak dużo pieniędzy, dlaczego szkoła nie pracuje i dlaczego nauczyciele mają tyle wolnego zamiast za darmo zająć się dziećmi. W Polsce jeśli jakaś grupa zawodowa ma więcej wolnego czy jakieś inne przywileje np trzynastki w budżetówce to zwykle wylewa się na nią wiadro pomyj.

Ale w Polsce tez chyba campingi w czasie ferii, kolonie i inne zielone szkoly nie sa za darmo?

[megamag]

Napisane przez Mimiko

Jakieś półtora tygodnia temu na drzwiach do mojego bloku pojawiła się kartka, że za dwa dni będzie wymiana wodomierzy w godzinach 9-18 i proszą o obecność w mieszkaniach. Niestety akurat w ten dzień oboje z mężem musieliśmy wyjść do pracy. Jeszcze przed 9 ktoś zadzwonił do drzwi, ale nie otworzyłam, bo ubierałam się, a mąż akurat brał prysznic. Jakieś pół godziny później wyszliśmy z mieszkania. No i dzisiaj dzwonie do faceta wymieniającego te wodomierze, na kiedy możemy się umówić, a ten na mnie nawrzeszczał, że co to ma być, że jak on przychodzi to zamknięte, że wiele razy przychodził i w mieszkaniu światła się świeciły, a nikt nie otwierał tylko podglądał go zza firanki! I dalej w tym tonie na mnie najeżdża, no wtf w ogóle? Zadziwia mnie i bulwersuje takie zachowanie. Nie wiem skąd ten facet sobie wymyślił, że go podglądałam przez okno i celowo nie chciałam wpuścić do mieszkania, no i oczywiście nie umówił się ze mną na konkretny dzień, bo powiedział, że nie ma czasu. Ma dzwonić, ale już to widzę, znowu będzie akcja jak zadzwoni a ja nie usłyszę albo nie będzie mnie w domu. Strasznie mnie to wkurzyło, bo wychodzi na to, że jak ktoś dzwoni do drzwi to trzeba rzucić wszystko i lecieć na golasa otwierać, bo może to pan od wodomierzy i śmiertelnie się obrazi jak nikogo nie zastanie. No i druga sprawa, otwieracie zawsze jak ktoś zadzwoni domofonem? Nawet jak się nikogo nie spodziewacie?

Musisz zmienić nastawienie. Wynajmowałam kiedyś mieszkanie w starym bloku, w którym była spółdzielnia właśnie z takim PRL-owskim nastawieniem, że wszyscy mają wszystko rzucać, bo oni sobie wymyślili wymianę czegoś tam. I brali do tego najtańszą ekipę, która ani myślała na przykład zrobić to po południu i oczywiście często jeszcze się chamski zachowywała i miała pretensje. Jedyną skuteczną metodą było niestety wydrzeć na nich ryja w podobnie buracki sposób. Wtedy trafiało i jakoś magicznie się dało. Jak próbowałam rozmawiać normalnie, to były tylko fochy. Czasem trzeba się po prostu dostosować do środowiska.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez kasztanka3

Ale w Polsce tez chyba campingi w czasie ferii, kolonie i inne zielone szkoly nie sa za darmo?

W szkole masz opcję dyżurów (nie ma lekcji, ale szkoła jest otwarta i są wtedy jakieś zajęcia plastyczne lub sportowe). Do tego istnieją również półkolonie organizowane z pieniędzy urzędu miasta np. w domach kultury itp. można też dziecko zupełnie za darmo wysłać do świetlicy kościelnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87302220]W szkole masz opcję dyżurów (nie ma lekcji, ale szkoła jest otwarta i są wtedy jakieś zajęcia plastyczne lub sportowe). Do tego istnieją również półkolonie organizowane z pieniędzy urzędu miasta np. w domach kultury itp. można też dziecko zupełnie za darmo wysłać do świetlicy kościelnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie wiem, gdzie tak jest. U mnie w okolicy wszystkie półkolonie są płatne, czy to organizowane przez prywatne firmy czy domy kultury.

[Limonka2738]

Napisane przez Mimiko

Mam takie samo podejście. Ale tu niestety nie chodziło o odczyt, a wymianę, więc ktoś w mieszkaniu musi być. Zdziwiło mnie po prostu jak ktoś może tak naskakiwać na mieszkańca, że śmiał nie być w domu w wyznaczonym terminie. Nie wspominając już o zmyślaniu, że ktoś pana montera podglądał przez okno, ale drzwi mu nie otworzył

A nawet jeśli?

To może być dziecko, które jest poinstruowane przez rodziców, żeby nie otwierać nieznajomym, więc rzuciło okiem, czy to jakaś babcia, wujek i zobaczyło obcego faceta.

Albo babcia z Alzheimerem kiedy opiekun bierze prysznic i nie słyszy.

Przecież dorosła osoba się tak nie zachowuje zwykle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez kasztanka3

Ale w Polsce tez chyba campingi w czasie ferii, kolonie i inne zielone szkoly nie sa za darmo?

No ja chodziłam na jakieś zajęcia różnej maści do szkoły jak byłam młodsza.

Tata pracował w domu, ale wszyscy znajomi szli, bo zajęcia były super i ja się wykłócałam o to.

I było za darmo. Nawet jedzenie codziennie było i wyjście do kina.

Ale rzeczywiście ponad 2 miesiące wakacji, jeśli nie ma dziadków, do których można wysłać dziecko albo którzy sami przyjadą to serio problem jak ktoś pracuje 8-16.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Limonka2738

A nawet jeśli?

To może być dziecko, które jest poinstruowane przez rodziców, żeby nie otwierać nieznajomym, więc rzuciło okiem, czy to jakaś babcia, wujek i zobaczyło obcego faceta.

Albo babcia z Alzheimerem kiedy opiekun bierze prysznic i nie słyszy.

Przecież dorosła osoba się tak nie zachowuje zwykle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

No ja chodziłam na jakieś zajęcia różnej maści do szkoły jak byłam młodsza.

Tata pracował w domu, ale wszyscy znajomi szli, bo zajęcia były super i ja się wykłócałam o to.

I było za darmo. Nawet jedzenie codziennie było i wyjście do kina.

Ale rzeczywiście ponad 2 miesiące wakacji, jeśli nie ma dziadków, do których można wysłać dziecko albo którzy sami przyjadą to serio problem jak ktoś pracuje 8-16.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Byłoby nawet niepoważne żeby wymieniać coś przy samym dziecku i jeszcze dziecku dać protokół do podpisu.



Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka