Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4

[pieleszka]

Perse my miałyśmy mucofluid już kilka razy. U nas pomaga. Ale my przerobilysmy bardzo dużo preparatów bo córka ma właśnie bardzo częsty zatokowy katar. Jeżeli artek nie będzie miał temp toja bym pposzła na tego Mikołaja. U nas córka praktycznie nigdy przy takim katarze nie ma temp i normalnie do przedszkola chodzi ( chyba ze naprawdę czuje się bardzo źle).

[motylek1007]

Napisane przez _vixen_

Nie.
Nie robiłabym tego na pewno profilaktycznie. Gdzieś słyszałam, ze nawet psów nie powinno sie za często odrobaczac

Wlasnie, wlasnie, ja moich psow nie odrobaczalam nigdy chyba co 3 mce (chyba tylko przy pierwszym szczeniaku). Nikt nie mowi o minusach podawania tak czesto tych preparatow. Badam im kal, jak cos wychodzi to dostaja tabletke, jak nie ma nic, nie widze sensu. Jak milama noworodka badalam co miesiac. Uwaga przez 3 lata NIC nie wyszlo w badaniu. Oczywiscie psy spia z dzieckiem, lizanie sie zdarza itp.

[wika82]

Napisane przez motylek1007

Wlasnie, wlasnie, ja moich psow nie odrobaczalam nigdy chyba co 3 mce (chyba tylko przy pierwszym szczeniaku). Nikt nie mowi o minusach podawania tak czesto tych preparatow. Badam im kal, jak cos wychodzi to dostaja tabletke, jak nie ma nic, nie widze sensu. Jak milama noworodka badalam co miesiac. Uwaga przez 3 lata NIC nie wyszlo w badaniu. Oczywiscie psy spia z dzieckiem, lizanie sie zdarza itp.

A to nie jest tak jak u ludzi, że bardzo rzadko w badaniach wychodzą pasożyty, ale to nie znaczy, że ich nie ma?

Bo nawet w szpitalu u dzieci w 3 badaniach na 4 może nie wyjść nic i dopiero w czwartym będą robale.

[pani-jesień]

Napisane przez wika82

A to nie jest tak jak u ludzi, że bardzo rzadko w badaniach wychodzą pasożyty, ale to nie znaczy, że ich nie ma?

Bo nawet w szpitalu u dzieci w 3 badaniach na 4 może nie wyjść nic i dopiero w czwartym będą robale.

U naszych kotów robale wychodziły w badaniu.

[motylek1007]

Napisane przez wika82

A to nie jest tak jak u ludzi, że bardzo rzadko w badaniach wychodzą pasożyty, ale to nie znaczy, że ich nie ma?

Bo nawet w szpitalu u dzieci w 3 badaniach na 4 może nie wyjść nic i dopiero w czwartym będą robale.

Ja mysle ze przez 3 lata badajac kal co 3mce (czasem czesciej), cos by wyszlo.

[Ingrid80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;68198561]Nie wiem (bo sama mam katar), ale muszę się nieźle nastarać, żeby Artek sobie dał to psiknąć :/ A dobry chociaż jest? (w sensie - działa? bo rozumiem, że go miałaś).[/QUOTE]
Ja miałam. Rzeczywiście śmierdzi. Nawet mylam tę końcówkę bo myślałam że zainfekowana i tak śmierdzi ale skuteczny jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez pani-jesień

U naszych kotów robale wychodziły w badaniu.

Napisane przez motylek1007

Ja mysle ze przez 3 lata badajac kal co 3mce (czasem czesciej), cos by wyszlo.

Pytam z ciekawości, bo to o ludziach to sprawdzone info.

[motylek1007]

Napisane przez wika82

Pytam z ciekawości, bo to o ludziach to sprawdzone info.

Moje od roku dostaja czystek, ktory niby dziala na pasozyty zew i wew. Na zew. dziala na pewno bo widzialam roznice jak mialy przerwe, nie wiem czy na wew.

[Glodomorek]

Napisane przez motylek1007

Ja mysle ze przez 3 lata badajac kal co 3mce (czasem czesciej), cos by wyszlo.

Nie musi. Jaja pojawiają się okresowo i można nie trafić. Jakbyś chciała mieć pewność to badanie co 2-3 dni przez miesiąc.

[wika82]

Napisane przez Glodomorek

Nie musi. Jaja pojawiają się okresowo i można nie trafić. Jakbyś chciała mieć pewność to badanie co 2-3 dni przez miesiąc.

O to mi chodziło.

[motylek1007]

Napisane przez Glodomorek

Nie musi. Jaja pojawiają się okresowo i można nie trafić. Jakbyś chciała mieć pewność to badanie co 2-3 dni przez miesiąc.

Myslisz ze faktycznie moga wychodzic psy "czyste" po 3 latach i ze ciagle trafiam na "te" dni? Bo mysle ze raz, dwa moglo wyjsc badanie zafalszowane, ale az 3 lata non stop?

[Glodomorek]

Jaja w kale u ludzi są przez krótki czas, więc jak najbardziej przy takiej częstotliwości badań mogą wychodzić ujemne. Z psami nie mam żadnego doświadczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motylek1007]

Napisane przez Glodomorek

Jaja w kale u ludzi są przez krótki czas, więc jak najbardziej przy takiej częstotliwości badań mogą wychodzić ujemne. Z psami nie mam żadnego doświadczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak rozmawialam z wetka, to ona twierdzila ze co 3 mce wystarczy, ale ja przez pierwszy rok dziecka i tak co miesiac chodzilam.
Teraz to sama juz nie wiem.
Jakbym miala nosic kupe co 2 dni przez miesiac to wyjdzie mi 900zl

[Glodomorek]

Dlatego nie polecam w ogóle tej metody badania. 900zł nie, ale ok 150-250zł wyjdzie.
Lepiej po prostu odrobaczyć profilaktycznie raz w roku i tyle. Są leki typu pyrantelum, zental, jak i różne ziołowe syropy czy odpowiednia dieta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani-jesień]

Napisane przez motylek1007

Jak rozmawialam z wetka, to ona twierdzila ze co 3 mce wystarczy, ale ja przez pierwszy rok dziecka i tak co miesiac chodzilam.
Teraz to sama juz nie wiem.
Jakbym miala nosic kupe co 2 dni przez miesiac to wyjdzie mi 900zl

Moja też twierdzi, że co 3 m-ce wystarczy.

[Glodomorek]

Wystarczy poczytać jaki jest cykl życia pasożytów i kiedy składają jaja, żeby obalić tezę pediatry, że jedno badanie co 3mce jest wiarygodne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani-jesień]

Napisane przez Glodomorek

Wystarczy poczytać jaki jest cykl życia pasożytów i kiedy składają jaja, żeby obalić tezę pediatry, że jedno badanie co 3mce jest wiarygodne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale my mówimy o weterynarzach a nie pediatrach

[Ingrid80]

Nie jestem pewna czy zarobaczenie/ odrobaczenie zwierzat ma wpływ na dzieci. Przecież ludzie maja4inne pasozyty: owsiki i glista ludzka sa najpopularniejsze a nie wystepuja chyba u zwierząt?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Glodomorek]

Ja cały czas o ludziach piszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez Glodomorek

Ja cały czas o ludziach piszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niezły galimatias.

W każdym razie skłaniam się ku Twojej metodzie profilaktycznego odrobaczania raz w roku.

[Ingrid80]

Ja również ale nie wiazalabym tego z posiadaniem zwierząt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani-jesień]

Napisane przez Ingrid80

Nie jestem pewna czy zarobaczenie/ odrobaczenie zwierzat ma wpływ na dzieci. Przecież ludzie maja4inne pasozyty: owsiki i glista ludzka sa najpopularniejsze a nie wystepuja chyba u zwierząt?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niektórymi pasożytami można się zarazić od zwierząt. Nasze koty 3 razy miały toksokarozę, człowiek może stać się żywicielem pośrednim tego obrzydlistwa :/

[wika82]

Napisane przez pani-jesień

Niektórymi pasożytami można się zarazić od zwierząt. Nasze koty 3 razy miały toksokarozę, człowiek może stać się żywicielem pośrednim tego obrzydlistwa :/

Tym bardziej bym odrobaczała rodzinę raz w roku.

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Napisane przez Miramej

Ale fajne te klocki Korbo

wika i jak postanowiliście rozwiązać sprawę z teściem?

Nijak.
Pojedziemy, bo jednak mąż nalega, a potem jak zwykle będziemy cudować, żeby spędzać czas poza domem, bo nawet mąż po 2 dniach ma dosyć. No i tyle, że krótko, bo 2,5 do 3 dni.

Szkoda mi tylko dzieci, ale jedziemy na dłuższy weekend na mikołaja do moich rodziców i potem na ok. tydzień od razu po świętach, więc zażyją serdecznej rodzinnej atmosfery.
Za to w 2017 i wielkanoc i BN u moich rodziców.

[Ninquelote]

Niewychodzącego kota też trzeba tak często odrobaczać?

[Miramej]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;68198561]Nie wiem (bo sama mam katar), ale muszę się nieźle nastarać, żeby Artek sobie dał to psiknąć :/ A dobry chociaż jest? (w sensie - działa? bo rozumiem, że go miałaś).[/QUOTE]

Działa

Napisane przez wika82

Nijak.
Pojedziemy, bo jednak mąż nalega, a potem jak zwykle będziemy cudować, żeby spędzać czas poza domem, bo nawet mąż po 2 dniach ma dosyć. No i tyle, że krótko, bo 2,5 do 3 dni.

Szkoda mi tylko dzieci, ale jedziemy na dłuższy weekend na mikołaja do moich rodziców i potem na ok. tydzień od razu po świętach, więc zażyją serdecznej rodzinnej atmosfery.
Za to w 2017 i wielkanoc i BN u moich rodziców.

A Twojemu mężowi nie przeszkadza takie zachowanie ojca i jego wpływ na Wasze dzieci?

[wika82]

Napisane przez Miramej

Działa

A Twojemu mężowi nie przeszkadza takie zachowanie ojca i jego wpływ na Wasze dzieci?

Przeszkadza, ale "on już taki jest" i dlatego jeździmy rzadko.
W ogóle mnie to rozbraja, bo obydwaj z bratem w dzieciństwie nie mieli z nim żadnej emocjonalnej więzi i dopiero jako dorośli ludzie są w stanie o czymś porozmawiać.

Nie wiem, ja tego nie ogarniam, ja mam naprawdę kochającą rodzinę i wszyscy się szanują.

[pani-jesień]

Napisane przez Ninquelote

Niewychodzącego kota też trzeba tak często odrobaczać?

Z odrobaczaniem jest w ogóle ten problem, że to trochę loteria, jeśli przeprowadza się je w ciemno. Nasza znajdka była odrobaczana, a potem się okazało, że i tak ma robaki - tabletki, które kot dostawał, nie działy akurat na te pasożyty, które miał.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez wika82

Przeszkadza, ale "on już taki jest" i dlatego jeździmy rzadko.
W ogóle mnie to rozbraja, bo obydwaj z bratem w dzieciństwie nie mieli z nim żadnej emocjonalnej więzi i dopiero jako dorośli ludzie są w stanie o czymś porozmawiać.

Nie wiem, ja tego nie ogarniam, ja mam naprawdę kochającą rodzinę i wszyscy się szanują.

A z mamą jakie mąż ma relacje? Może ze względu na nią chce tam jeździć?

[miszkaaa]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;68195296]Nie wiem.
Ja ostatnio zastałam Artka, jak wylał sobie na stolik herbatę i spijał ją słomką prosto z tego stolika. I cieszył się, że jest odkurzaczem..

A dzisiaj mi polizał szklane drzwi w przychodni, więc ja już nie wierzę w jakikolwiek rozsądek.

BTW Mamy Mucofluid i Floxal miejscowo na zielonego gila. Mucofluid piskam (że też ja wcześniej nie poszłam:/) mimo wielkiego oporu, ale ten Floxal nie wiem, czy podam, bo antybiotyk mu wyniszczy już całkiem florę bakteryjną nosa Niby potem są probiotyki, ale ja pamiętam, jaki był koszmar przy ich podawaniu, jak je mieliśmy, oblepiają strasznie.. A u nas i tak katar za katarem. Co to będzie, jak on pójdzie do pkola, to ja nie wiem..[/QUOTE]
Artek też? 😱
Mój ostatnio jeździł kromką z masłem po stole i zlizywał masło. Podobnie próbował robić na podłodze.
Ogólnie wszysko by brał do buzi, nawet skobel od bramki😵
Jak byl mały tak nie robił...
Zdrówka!

[Miramej]

Napisane przez wika82

Przeszkadza, ale "on już taki jest" i dlatego jeździmy rzadko.
W ogóle mnie to rozbraja, bo obydwaj z bratem w dzieciństwie nie mieli z nim żadnej emocjonalnej więzi i dopiero jako dorośli ludzie są w stanie o czymś porozmawiać.

Nie wiem, ja tego nie ogarniam, ja mam naprawdę kochającą rodzinę i wszyscy się szanują.

Ale czego wika nie ogarniasz? Że są patologiczne rodziny?
Ja jestem z takiej rodziny, ojca nie widziałam od 14 lat, mamy od ponad 7. Z mamą mam tylko telefoniczny kontakt. I wiem, że to zabrzmi źle, ale tak jest najlepiej dla mnie, ale też dla mojej rodziny (męża i syna).

[wika82]

Napisane przez Miramej

Ale czego wika nie ogarniasz? Że są patologiczne rodziny?
Ja jestem z takiej rodziny, ojca nie widziałam od 14 lat, mamy od ponad 7. Z mamą mam tylko telefoniczny kontakt. I wiem, że to zabrzmi źle, ale tak jest najlepiej dla mnie, ale też dla mojej rodziny (męża i syna).

No nie ogarniam tych relacji, że nie mieli z ojcem kontaktu emocjonalnego za dzieciaka, a teraz nagle takie ważne są rozmowy o autach i innych pierdołach, przy czym pomija się poniżanie własnej matki.
Wiesz, że oni obaj dopiero po wejściu w związki "zauwazyli" w ogóle, że to jak ojciec zwraca się do matki jest niehało?

Dlatego napisałam, że po prostu nie mam takich doświadczeń i pewnie stąd to dla mnie niepojęte.

Zresztą oni wszyscy tam są siebie warci, jest tyle kwiatków, że naprawdę w życiu by się nie pomyślało, że można tak postępować. Ale to nie miejsce na opisywanie.