Ponowne starania po T. cz.III - Strona 113 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2022-06-25, 02:37   #3361
patzi88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 311
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ritka kciuki wielkie, niech moc będzie z Tobą

Milla u mnie w 2 ciąży był obrzęk, nt wynosiło 6.4, zmierzone na prenatalych, ale na wizycie kontrolnej bodajże w 8 tc ginekolog powiedziała że nie jest dobrze i wtedy widziała obrzęk, później doszły inne wady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
patzi88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-25, 03:47   #3362
Ritka18
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 587
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Noc minęła w porządku. Choć źle i krótko spalam. Teraz jakieś skurcze się pojawiają co ok 12 min, ale z dołu brzucha, więc to jeszcze nie to...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Ritka18
Czas edycji: 2022-06-25 o 03:57
Ritka18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-25, 12:24   #3363
moli2iii
Zadomowienie
 
Avatar moli2iii
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 1 228
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Cytat:
Napisane przez Ritka18 Pokaż wiadomość
Jestem na oddziale. Zaczęły odchodzić wody, ale rozwarcie dopiero na 2. Skurczy właściwych jeszcze brak... Wzywam moc Waszych grupowych magicznych kciuków!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Aaaaaa RITKA KCIUKI

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Milla22 Pokaż wiadomość
No właśnie 10t i 3d czekać musi na Prenatalne. Chyba na tym etapie nt jeszcze nie mierzą. To miała być rutynowa wizyta karta ciąży i włączyć heparynę miała.bo ma nadplytkowosc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie właśnie w 10 tyg lekarz zauważył obrzęk płodu
moli2iii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-25, 13:37   #3364
Platynowa91
Zakorzenienie
 
Avatar Platynowa91
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ritka18 ogromne kciuki! Informuj jak sytuacja
Ja jestem strasznie przeziębiona...macie jakieś fajne sposoby na katar i ból gardła przy karmieniu (najlepiej żeby to były lekarstwa a nie domowe sposoby, ale przyjmę wszystkie rady)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Platynowa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-25, 20:17   #3365
Mamiska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 433
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ritka trzymam kciuki. 😃🤗
Mamiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-26, 04:11   #3366
Ritka18
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 587
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

U mnie dalej nic.. Jakieś skurcze się pojawiają ale krótkie, niereguralne i podobno lekkie. Wody odeszły choć jeszcze się sączą w piątek o 19 czyli już prawie 36 godz. Niby do 72 godz trzeba urodzić. Ale nie podają mi jeszcze nic. Powoli zaczynam się irytować. To czekanie jest najgorsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ritka18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-26, 04:52   #3367
moli2iii
Zadomowienie
 
Avatar moli2iii
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 1 228
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Kurcze myślałam że już będziesz po. Trzymaj się
moli2iii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-06-26, 08:30   #3368
Alekz20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 53
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ritka trzymam kciuki żeby szybko i bez wspomagaczy akcja ruszyła 🤞🤞🤞



SasankaX niestety in vitro to są takie emocjonalne huśtawki ze jak ktoś nie miał to nawet nie zdaje sobie sprawy. Ja jeszcze miałam stymulację to tam jest tyle hormonów ze głowa mała i po niej to we mnie jakieś demony wstępują w☠☠☠☠ na wszystko potem ryk cały czas masakra i niestety dalej nie wiem jak sobie z tym radzić 😢🙈 potem jeszcze po transferze się świruje i dopatruje ciagle czy się udało czy nie najdłuższe pare dni w życiu 😵☠💫😵☠💫😵☠💫
Alekz20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-26, 21:49   #3369
maciejka_5
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 526
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ritka, czekam na wieści! Mocne kciuki

Mila napisałam priw.



Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka
maciejka_5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-27, 10:59   #3370
Mamiska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 433
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Zaglądam w każdej wolnej chwili, kciuki Rotka cigle mocno trzyma. I za wszytkie dziewczyny 😃.

Mam pytanko do was czy któraś z was się zabezpiecza karmiąc piersią?
Mamiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-27, 11:16   #3371
Ritka18
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 587
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Już jestem, a raczej jesteśmy!!
Piękna Lidusia 3200 i 56 cm. Ledwo doszłam z patologii na porodówkę. Rozwarcie wypracowałam w nocy a o 6 była na świecie. Po godzince od wejścia na porodówkę. Od razu miałam tam parte. Ochrona krocza, pękłam lekko, kilka szwów. Poszło szybko, kilka parć, że ale i tak już nie chce więcej. Czuję się dobrze.
Dziewczyny moje skurcze ani razu nie zapisały się na ktg. Ciągle więc czekałam na mocniejsze zwlekałam w nocy z informowaniem położnej, ale to dobrze bo na prawdę w pełnym skupieniu i na skurczach i na parciu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ritka18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-06-27, 11:51   #3372
patzi88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 311
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ritka wielkie gratulacje,
Wspaniała wiadomość, super że tak szybko poszła akcja. Poznawajcie sie i cieszcie swoim towarzystwem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
patzi88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-27, 11:56   #3373
Platynowa91
Zakorzenienie
 
Avatar Platynowa91
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ritka18 ogromne gratulacje u uściski dla Was dziś urodziłaś?

Mamiska odnośnie zabezpieczania przy karmieniu to gin polecał mi antykoncepcję jednoskładnikowa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Platynowa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-27, 12:40   #3374
moli2iii
Zadomowienie
 
Avatar moli2iii
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 1 228
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ritka gratulacje ogromne
moli2iii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-27, 13:13   #3375
Ritka18
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 587
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Tak dzisiaj w 38+6tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ritka18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-27, 13:45   #3376
Kaaach
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 712
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ritka gratulacje !!!!

Sasanka całą procedura do in vitro to niezła jazda bez trzymanki. Huśtawka nastrojów gorsza niż w ciąży do tego często opuchnięty brzuch gdzie wyglądamy jak w ciąży hormony są jak w ciąży a w rzeczywistości ciąży nie ma jeszcze dla tego na samą myśl o nowej procedurze robi mi się niedobrze . U mnie ta huśtawka mocno na mężu się odbijała zawsze mu się obrywało, ale zrozumiał moje zachowanie jak włączyłam my program z Rozenkowa jeden to był w klinice nagrywane z para która podchodziła do IVF (Jadzia była bohaterka) tytułu nie pamiętam, a drugi dla mnie jeszcze lepszy Agata Młynarska zrobiła wywiad z M Rozenek. Te gadanie o lekach zastrzykach w aucie z racji tego że zastrzyki robił mi mój mąż i któryś tam musiał być o odpowiedniej godzinie to nawet w salonie kosmetycznym mi robił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kaaach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-27, 22:54   #3377
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ritka, gratuluję! 🥳

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-28, 12:58   #3378
maciejka_5
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 526
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ritka gratuluję! odpoczywaj o trzymaj się ciepło

Kach, nie wiedziałam, że tak wyglądają procedury in vitro. Jesteście naprawdę wielkie

Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka
maciejka_5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-28, 15:31   #3379
Mamiska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 433
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ritka gratulacje, naciesz się ta mała istotka. Te pierwsze chwilę są tak magiczne. ❤️.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Dzięki platynowa za opowiedz. A co to ta antykoncepcja jednoskładnikowa? Przyznam wam się ze nigdy w życiu, nie zabezpieczam się 😅😜. Ale myślam o plastrach.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

To kto teraz naspny w kolejce na porodówkę?
Mamiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-06-28, 16:02   #3380
Platynowa91
Zakorzenienie
 
Avatar Platynowa91
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Mamiska, ale jak to nigdy się nie zabezpieczałas? A te tabletki antykoncepcyjne dzielą się na jedno- i dwuskładnikowe.

Jednoskładnikowe mają tylko progesteron w składzie, więc są odpowiednie dla matek karmiących. Bierze się je codziennie, nie ma przerwy ani krwawienia spowodowanego odstawieniem.

Dwuskładnikowe składają się z dwóch rodzajów żeńskich hormonów płciowych: estrogenu i progestagenu (syntetycznego progesteronu). Bierze się je z tego co pamiętam 21 dni i później jest przerwa 7 dni na krwawienie i tak od nowa, ale z tego co wiem to nie są zalecane przy karmieniu piersią.

Zawsze zostają też implanty, spirale, wkładki i inne cuda oraz tradycyjnie prezerwatywy albo bardziej inwazyjna opcja dla facetów - wazektomia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Platynowa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-28, 20:59   #3381
Sosnanieradosna
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 1 060
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Platynowa wyleczyłas się już? Na przeziębienie/choroby polecam ibuprom/Apap, do gardła tantum verde, i taki spray Argentin T (fajnie uśmierza ból).
I w zasadzie to można robić tez inhalacje solą fizjologiczna 1,5% i to tyle co testowałam w trakcie KP

Ritka gratuluje ! super ze już jesteś po

Odnośnie antykoncepcji to tez się przyznam ze my nie stosujemy żadnej od 8 lat stosujemy stosunek przerywany (plus patrzę na dni płodne), w pewnym moemecie zaczelam się bać ze będzie problem z ciąża ale obie ciąże za pierwszym razem się udały jak tylko podjęliśmy decyzje. Tez myślałam o tym żeby jakaś anty wprowadzić ale narazie bierzemy pod uwagę drugie dziecko wiec jak się przytrafi to będzie ok bo ja w trakcie KP dopiero miałam drugi okres (syn 13 msc) wiec nie wiem jak to z moja płodnością.


Milla obrzęk płodu w 10 tc niestety nie wyglada dobrze

Patzi KP to ciężki kawałek chleba, potrzeba dużo cierpliwości, samozaparcia. Tzreba to lubić poprostu. Ja przy drugim dziecku chyba będę na MM ewentualnie będę odciągać jakis czas i dawać z butelki. Ja przez pierwsze pare msc po porodzie czułam się tragicznie (psychicznie) i myśle ze to przez Kp, całe dnie i noce dziecko przy cycku, strasznie się to na mnie odbiło. Teraz ma rok i znowu ciagle cycek i cycek. W nocy milion pobudek No bo musi sobie pociumkac. Wiec MM wcale nie jest takie zle i nie ma co się się nakręcać na to Kp jeśli kosztuje nas to sporo nerwów


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

A dziewczyny które macie miałyście in vitro to wyobrażam sobie co musicie czuć, te hormony w ciąży dają w kość a jak u was jest to sztucznie podawane to efekt musi być spotęgowany. Ale przetrwacie i po porodzie zapomnicie o tych wszystkich ciążowych bólach. Ja czasem się łapie na tym ze już nie pamietam tego co było w ciąży, a w trakcie jej trwania to myślałam ze umrę z bólu.

Trzymam za was kciuki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Sosnanieradosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-29, 10:10   #3382
wynn
Zadomowienie
 
Avatar wynn
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 681
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ritka gratuluję!
Cytat:
Napisane przez Sosnanieradosna Pokaż wiadomość
Platynowa wyleczyłas się już? Na przeziębienie/choroby polecam ibuprom/Apap, do gardła tantum verde, i taki spray Argentin T (fajnie uśmierza ból).
I w zasadzie to można robić tez inhalacje solą fizjologiczna 1,5% i to tyle co testowałam w trakcie KP

Ritka gratuluje ! super ze już jesteś po

Odnośnie antykoncepcji to tez się przyznam ze my nie stosujemy żadnej od 8 lat stosujemy stosunek przerywany (plus patrzę na dni płodne), w pewnym moemecie zaczelam się bać ze będzie problem z ciąża ale obie ciąże za pierwszym razem się udały jak tylko podjęliśmy decyzje. Tez myślałam o tym żeby jakaś anty wprowadzić ale narazie bierzemy pod uwagę drugie dziecko wiec jak się przytrafi to będzie ok bo ja w trakcie KP dopiero miałam drugi okres (syn 13 msc) wiec nie wiem jak to z moja płodnością.


Milla obrzęk płodu w 10 tc niestety nie wyglada dobrze

Patzi KP to ciężki kawałek chleba, potrzeba dużo cierpliwości, samozaparcia. Tzreba to lubić poprostu. Ja przy drugim dziecku chyba będę na MM ewentualnie będę odciągać jakis czas i dawać z butelki. Ja przez pierwsze pare msc po porodzie czułam się tragicznie (psychicznie) i myśle ze to przez Kp, całe dnie i noce dziecko przy cycku, strasznie się to na mnie odbiło. Teraz ma rok i znowu ciagle cycek i cycek. W nocy milion pobudek No bo musi sobie pociumkac. Wiec MM wcale nie jest takie zle i nie ma co się się nakręcać na to Kp jeśli kosztuje nas to sporo nerwów


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

A dziewczyny które macie miałyście in vitro to wyobrażam sobie co musicie czuć, te hormony w ciąży dają w kość a jak u was jest to sztucznie podawane to efekt musi być spotęgowany. Ale przetrwacie i po porodzie zapomnicie o tych wszystkich ciążowych bólach. Ja czasem się łapie na tym ze już nie pamietam tego co było w ciąży, a w trakcie jej trwania to myślałam ze umrę z bólu.

Trzymam za was kciuki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
O, to mi przydadzą się te rady odnośnie przeziębienia bo też coś mnie wzięło gardło i katar. I chyba też zaczyna się zapalenie pęcherza, dzwoniłam na teleporadę to mi doktor powiedziała że przy KP nie można furaginy i pozostaje antybiotyk. Takze narazie próbuję sokiem z żurawiny ale chyba nic z tego :/ zła jestem, dla mnie antybiotyki to ostateczność.
Co do antykoncepcji to u mnie zawsze najlepiej sprawdzały się prezerwatywy. Jak byłam na studiach to mega bałam się wpadki pomimo stałego partnera, kalendarzyk czy stosunek przerywany doprowadziłby mnie chyba do nerwicy a teraz też się nie zabezpieczamy, o pierwszego dzidziusia długo się staraliśmy, chcielibyśmy mieć jeszcze jedno dziecko więc co ma być to będzie
Sosenko a ty śpisz z maluchem, że budzi się na ciumkanie w nocy? Zgadzam się, że KP to ciężki kawałek chleba w różnych aspektach. U mnie akurat nie ma problemu z nadmiernym ciumkaniem, nie wiem czy dlatego, że taki mamy egzemplarz dziecka, czy to dletego, że nie śpię z małym i nie dostaje cycka przed zasnieciem a dostaje przed kąpielą-żeby sen nie kojarzył mu się z jedzeniem, ale za to początki były dla mnie mega bolesne, tak że praktycznie płakałam przy tym karmieniu. Potem u syna pojawiła się alergia i masę rzeczy musiałam wykluczyć z własnej diety. Teraz jak sobie o tym myślę to sama nie rozumiem czemu się tak męczyłam i nie przeszłam na mm (ten ból trwał jakieś 3 mc!), chyba jakieś hormony tutaj mnie zamroczyły. Ale teraz jest ok. Mały ma 10 mc karmię go 3-4 razy dziennie (wliczając noc) i w końcu to karmienie jest znośne. Ale nie powiem, żebym przez to budowała jakaś wielką więź z dzieckiem tak jak to piszą w książkach czy internecie. Ot karmienie. Wolę tulić, kołysać, bawić się, wygłupiać i śmiać, KP nie jest dla mnie niczym magicznym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
wynn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-29, 13:21   #3383
Pandka85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 191
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Wynn, mi zawsze pomagał sok z cytryny na pierwsze objawy infekcji. Tylko nie wiem jak to u Ciebie jest przy karmieniu. Ja aktualnie unikam cytrusów bo mały ma wciąż problemy brzuszkowe. Jak u Ciebie nie ma już tego problemu to polecam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Pandka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-29, 13:53   #3384
patzi88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 311
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Walczymy z KP dalej, tzn. próbuje karmić piersia, ale Maksiu dalej nie je efektywnie i musze go dokarmiać z butelki, troche więcej mleka daję radę odciągnąć, mm tylko jak zabraknie moich zapasów.
Nie wiem jak długo ta walka potrwa, zobaczymy, dzisiaj umówiłam wizyte u neurologopedy, która pomaga w problemach z karmieniem. Wielką nadzieje w niej pokładam, jak dalej nic nie ruszy to nędę musiała się pożegnać z KP i czuje że odniosłabym taką swoja porażkę

Powiem Wam że dzisiaj jest 2 dzień kiedy nie zdarzyło mi się płakać, przytłoczyło mnie to macierzyństwo bardzo, a najgorsza myśl była taka że tyle czekałam na swoje maleństwo a teraz sobie z tym nie radze wstyd mi za moje myśli bardzo, nie wiem czy to baby blues czy jakieś zalążli depresji. Póki co 2 dzień z lepszym nastawieniem jest, troche poodsypiałam w dzień ostatnio i może stąd to lepsze samopoczucie.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
patzi88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-29, 14:16   #3385
Platynowa91
Zakorzenienie
 
Avatar Platynowa91
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Ja sobie jeszcze w ciąży założyłam, że urodzę naturalnie i będę karmić tylko piersią. Byłam pewna, że tak będzie i dążyłam do tego wszystkimi siłami. Najpierw cięcie uznałam za moją porażkę, że nie podołałam itd a później w szpitalu i w domu dokarmiałam mm. Piersi miałam w siniakach/krwiakach, zagryzam zęby z bólu, ale walczyłam... Sam połóg był dla mnie strasznym doświadczeniem! Miałam taki rollercoaster emocji - bardzo często płakałam (a nawet wpadłam w histerię), zdarzało mi się mówić mężowi, że ja nie dam rady i niech ktoś się zajmie córka, że się poddaje. Jakkolwiek banalnie to brzmi - u mnie czas i nauczenie się siebie pomogło. Patzi88 pamiętaj, że nie jesteś z tym sama! Nie bój się prosić o pomoc, zrób przerwę na coś miłego dla siebie sporo z nas też miało kiepskie doświadczenia poporodowe, więc Cię rozumiemy! Absolutnie nie masz powodów do wstydu. Jeśli z czasem się nie poprawi to nie wahaj się skorzystać z pomocy specjalisty. Trzymam kciuki za Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Platynowa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-29, 15:08   #3386
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Cytat:
Napisane przez patzi88 Pokaż wiadomość
Walczymy z KP dalej, tzn. próbuje karmić piersia, ale Maksiu dalej nie je efektywnie i musze go dokarmiać z butelki, troche więcej mleka daję radę odciągnąć, mm tylko jak zabraknie moich zapasów.
Nie wiem jak długo ta walka potrwa, zobaczymy, dzisiaj umówiłam wizyte u neurologopedy, która pomaga w problemach z karmieniem. Wielką nadzieje w niej pokładam, jak dalej nic nie ruszy to nędę musiała się pożegnać z KP i czuje że odniosłabym taką swoja porażkę

Powiem Wam że dzisiaj jest 2 dzień kiedy nie zdarzyło mi się płakać, przytłoczyło mnie to macierzyństwo bardzo, a najgorsza myśl była taka że tyle czekałam na swoje maleństwo a teraz sobie z tym nie radze wstyd mi za moje myśli bardzo, nie wiem czy to baby blues czy jakieś zalążli depresji. Póki co 2 dzień z lepszym nastawieniem jest, troche poodsypiałam w dzień ostatnio i może stąd to lepsze samopoczucie.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Patzi88, mnie po porodzie dopadł głęboki baby blues, pierwszy tydzień duzo płakałam, zdając sobie pytanie, po co mi ta ciąża i dziecko było. Miałam myśli, że lepiej by dla Igi było gdyby jej nie było, bo na co jej taka beznadziejna matka jak ja. Strasznie mnie ta nowa sytuacja + szalejące hormony przytloczyła. Rozumiem, że czujesz się źle psychicznie z takimi myślami, ja też czułam się podle, jak wyrodna matka. Plakalam i pytałam co ze mną jest nie tak, że zamiast radości jest taka czarna dziura we mnie. Mi wtedy pomogła mama, słyszała przez telefon w jakim jestem stanie i przyjechała pomoc (rodzice mieszkali 500 km ode mnie). Pierwszy raz w życiu czułam się tak zle psychicznie. Po tygodniu było troche lepiej, ale pamiętam, że bardzo bałam się zostać z Iga pół dnia sama. TŻ miał 5 tygodni urlopu, a potem jeszcze moja mama przyjechała na 2 tygodnie. Także 7 pierwszych tygodni ciągle ktoś przy nas był. Za co dziekuje ogromnie, bo naprawdę nie wiem, jak bym sobie w tamtym czasie poradziła sama. Otocz się bliskimi i mów otwarcie jak się czujesz, mi takie rozmowy dużo pomogły. Wierzę, że z każdym dniem będzie u Ciebie coraz lepiej Zawsze też możesz pisać tutaj, choć z własnego doświadczenia powiem, że mi najbardziej pomagała obecność i wsparcie bliskich. Dbaj o swój komfort psychiczny, jak potrzebujesz się wyspać to poproś kogoś o pomoc, żebyś mogła chwilę odpoczac, nawet w drugim pokoju. Mi pomagały codzienne spacery po 1h kiedy byłam sama. Dbaj o swoje zdrowie i równowagę psychiczna, żeby ten gorszy nastrój nie przeszedł w depresję poporodowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-29, 15:24   #3387
MalaHailay
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 38
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Dziewczyny czasem tu do Was zaglądam i serduszko rośnie gdy czytam pozytywy! Ritka - gratulacje 🤍 dużo zdrówka dla Was Wcześniej też widziałam, że przyszły na świat maleństwa - dla reszty Mam również ogromne gratulacje !
MalaHailay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-29, 15:42   #3388
1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 251
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Cytat:
Napisane przez Platynowa91 Pokaż wiadomość
Ja sobie jeszcze w ciąży założyłam, że urodzę naturalnie i będę karmić tylko piersią. Byłam pewna, że tak będzie i dążyłam do tego wszystkimi siłami. Najpierw cięcie uznałam za moją porażkę, że nie podołałam itd a później w szpitalu i w domu dokarmiałam mm. Piersi miałam w siniakach/krwiakach, zagryzam zęby z bólu, ale walczyłam... Sam połóg był dla mnie strasznym doświadczeniem! Miałam taki rollercoaster emocji - bardzo często płakałam (a nawet wpadłam w histerię), zdarzało mi się mówić mężowi, że ja nie dam rady i niech ktoś się zajmie córka, że się poddaje. Jakkolwiek banalnie to brzmi - u mnie czas i nauczenie się siebie pomogło. Patzi88 pamiętaj, że nie jesteś z tym sama! Nie bój się prosić o pomoc, zrób przerwę na coś miłego dla siebie sporo z nas też miało kiepskie doświadczenia poporodowe, więc Cię rozumiemy! Absolutnie nie masz powodów do wstydu. Jeśli z czasem się nie poprawi to nie wahaj się skorzystać z pomocy specjalisty. Trzymam kciuki za Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
a mogłabyś proszę powiedzieć, co z połogiem, dlaczego było tak straszne doświadczenie?
1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-29, 20:24   #3389
Platynowa91
Zakorzenienie
 
Avatar Platynowa91
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Kropkabg - tak jak wyżej napisałam to był dla mnie rollercoaster emocji. Bardzo często płakałam, w głowie miałam się za zła matkę, która sobie nie może poradzić z jednym dzieckiem. Miałam też napady histerii i czasem przez płacz nie mogłam złapać oddechu... Mało też spałam, nie miałam w ogóle czasu dla siebie. Po prostu to jest rewolucja w życiu a buzujące hormony tego nie ułatwiają. Widzę, że dziewczyny miały podobne doświadczenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Platynowa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-06-30, 00:11   #3390
Ritka18
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 587
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III

Patzi u mnie Malutka napila się wód przy porodzie pierwsza dobę nie chciała i nie mogła być przystawiana, puszczała dużo bulek ulewała wodami, nie mogła ich wydalić. Dopiero w nocy 3 razy zwymiotowała i się oczyściła. Po tym i tak miała problem z ssaniem, u mnie wszystko ok z buzia u mnie stworzone do karmienia piersi-jak mówiły położne, odpowiednio pełne i chwytne. A ona nie chciała jeść. Mi tak bardzo zależało na KP a tu ściana nie do pokonania. Położna jednego razu poświęciła godzinę na przystawienie w każdej pozycji, każdym sposobem i skończyła na podaniu butli, żeby cokolwiek zjadła... Dopiero dziś od rana się udaje karmić. Przystawić jeszcze wciąż problem ale po kilku minutach ładnie ssie. Najada się i nie ubywa z wagi. Wtedy płakałam i czułam się okropnie, dopiero jak wszystko się jakiś ułożyło poczułam ulgę, i dopiero teraz czuję szczęście i spokój... U mnie trwało to koło 2 dób, cieszę się że tak krótko i znów nauczyło pokory i tego by za bardzo nie fiksować i nie nastawiać się na jedno... Trzymam za Was kciuki!!!
U nas żółtaczka, więc doba w inkubatorze, oby szybko spadła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Ritka18
Czas edycji: 2022-06-30 o 00:22
Ritka18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-04-21 15:21:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:57.