przyszłe i aktualne studentki z Białegostoku.

[infrequency]

Hmm... a jakie ceny?

[monisia222]

Na osobę mniej więcej 450-500 całość z opłatami

[infrequency]

Ach, no tak... Tak to mniej więcej wygląda właśnie. Ale jednak myślę, że da się znaleźć tańsze.

[monisia222]

No właśnie szukam, ale ciężko jest. W właśnie słyszałam, że w tym roku indeksów nie będzie.

[infrequency]

O tej porze, to raczej łatwo nie będzie.

Tak, słyszałam, ze na UwB nie będziecie mieli zwykłych indeksów. Fajnie w sumie, nie będziecie musieli latać po zakładach i każdego błagać o podpis.

[monisia222]

Też tak myślę, troszkę technologi wejdzie w życie uniwerku

[astrum1992]

Co do mieszkań ja płace 550 około z opłatami, większość znajomych też podobnie. Chyba ze to mieszkanie nie jest za czyste i nie "w miare wygladajace", w zlej lokalizacji to napewno zaplaci sie mniej. Ale 3 pokojowe powinnaś znależć taniej Bo ja akurat o 2 pokojowych mowie. Wczesniej pod koniec lipca poczatek sierpnia bylo duzo ofert i naprawde ciekawych.

[kamila_la]

chyba teraz takie ceny to norma
trudno znaleźć dobre mieszkanie za niską cenę

[monisia222]

No niestety, ale jestem zdania, że lepiej dopłacić i mieszkać w dobrych warunkach niż ekstremalnych

[Xanthippee]

Powiem wam dziewczyny, że ja mieszkanie mam w extra lokalizacji, bo okolice Zwierzynieckiej. Blisko do sklepów i w ogóle. Jednak myślę, że mieszkanko z opłatami wyniesie mnie max 350 zł (bo własnie tyle max płacili czasami wcześniejsi lokatorzy)

[astrum1992]

Jestem tego samego zdania co monisia, u mnie np jest praktycznie wszystko nowy odkurzacz nowa pralka, garnki, telewizor, internet można sciagac od sasiadów Powiem tak, gospodyni o wszystko zadbała, a na lokalizacje tez nie narzekam bo mieszkam przy skrzyzowaniu i mam 3 przystanki, wiec mam spory wybor A nowe miasto to jak miasto w miescie, pelno wszystkiego

[infrequency]

Też mieszkam na Nowym Mieście i potwierdzam- jest tam wszystko. Z dojazdami nie mam problemu żadnego, po empeków dużo. Sama stancja też ma wszystko, mieszkam w mieszkaniu kumpeli, także co jak co, ale ona zadbała, żeby wszystko było okej.

[20160901857]

Ale przyznajcie, że komunikacja miejska w tym mieście woła o pomstę do nieba. Autobusy raz na 20 minut nawet, że już nie wspomnę o tym, że często się zdarza aby z tego samego przystanku odjeżdżały 3 autobusy w tym samym kierunku w odstępie minuty i weź potem czekaj na następny zwłaszcza w zimie Dobrze, że chociaż te zabytkowe graty stopniowo powymieniali

[infrequency]

Ja większych problemów z komunikacją w sumie nie mam, ale zimą to miasto jest sparaliżowane.

[20160901857]

Haha, co roku przy pierwszym ataku śniegu jest masakra, "zima jak zwykle zaskoczyła drogowców" A jak jesteś z Nowego Miasta to może pamiętasz akcję z ostatniej zimy kiedy dwa tiry utknęły podjeżdżając w górę ŻermoskiegoBył paraliż przez całą noc i pół dnia

[infrequency]

Ooo, to nie słyszałam o tym!
Ja jeszcze nie mam co narzekać, bo jakiś empek zawsze podjedzie, ale kumpela mieszka na Hetmańskiej i tyle razy musiała z buta wracać, że to się w głowie nie mieści.

[kamila_la]

zimą można się spodziewać opóźnienia np 30 min i nie wiadomo czy to przyjechał następny wcześniej czy tyle opóźniony poprzedni

[20160901857]

Fakt, to też nieraz przerabiałam;P

[infrequency]

Albo w ogóle nic nie jedzie, tak miał mój brat jak musiał się dostać na dojlidy. Któregoś dnia wkurzył się, pojechał do domu, wziął auto i wrócił. W sumie sie nie dziwię, skoro półtorej godziny wcześniej wychodził i nic nie przyjeżdżało....

[Karolllka7]

O ja to czuję się wystraszona Mam nadzieję, że nie będzie tak źle. Zamierzam do domu wrócić na Wszystkich Świętych i moje pytanie brzmi: brać kurtkę zimową?

[infrequency]

Powiem tak: róznie może być. Myślę, że tak ekstremalnie nie będzie, ale jednak Podlasie jest zimne i w tym momencie nie zastanawiałabym się, bo nie wiadomo, kiedy się przyda.

[20160901857]

Ja tam biorę od razu, bo mimo że też jestem ze wschodu to ten Białystok dla mnie Syberią jest

[infrequency]

Ja jestem przyzywyczajona, ale ludzie z roku, którzy są z innej części Polski zawsze narzekają, że tu tak zimno jest.

[20160901857]

Ja też już się przyzwyczaiłam, a jak ktoś narzeka, że mu zimno, bo jest minus 10 to się tylko z tego śmieję

[infrequency]

Dokładnie.

[Karolllka7]

Moja mama twierdzi, że kurtka mi niepotrzebna jeszcze, ale ja jestem ciepłolubna i nie zamierzam marznąć o nie!

Szczerze Wam powiem, że trochę się stresuję tą wyprowadzką. To dla mnie takie nowe, świeże Całe życie w jednym mieście a tu nagle się wyprowadzać trzeba, jestem domatorem, co tu kryć, który raczej nie lubi zmian

[infrequency]

Rozumiem Cię. Ale kto wie? Może jeszcze pokochasz takie życie? Na początku może być ciężko, ale z czasem przywykniesz, zobaczysz.

[20160901857]

Mi też się nie chce jechać, zwłaszcza że póki co nie mam współlokatorki na ten rok i obawiam się, że znowu trafię na taką jak na I roku. A naprawdę nie mam w tym roku czasu ani ochoty na jakieś beznadziejne spory, bo muszę mocno się skupić na nauce.

[infrequency]

A mi w tym momencie jest wszystko jedno, ale pewnie jak już najdzie dzień wyjazdu, to nie będzie mi się chciało. xD

[Karolllka7]

Napisane przez infrequency

Rozumiem Cię. Ale kto wie? Może jeszcze pokochasz takie życie? Na początku może być ciężko, ale z czasem przywykniesz, zobaczysz.

Bardzo bym chciała. Tym bardziej mi ciężko, że muszę zostawić tu Tż No, ale nic taka kolej rzeczy

Nouvelle ile "chcesz" za mieszkanie?