2009-01-17, 15:19 | #31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Już zaczynam obmyślać zemstę Ojjj, nie podaruje mu, niech go zaboli i to porządnie
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił. Rozumiesz?" Lalka Bolesława Prusa |
2009-01-17, 15:50 | #32 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Faceci tto jednak zwykłe bydlaki ale tym co tak postepuja co nas takk zostawiają podwinie sie noga i zostaną sami ...
|
2009-01-17, 16:06 | #33 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Ile się z nim spotykałaś i jaką zemstę masz na myśli?
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
|
2009-01-17, 16:08 | #34 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Najpiękniejsze miasto Polski:)
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Kochana!! Przykro mi strasznie,ale to jakis kretyn był:/ Jaką zemstę?? Ja też chce się zemścić,ale jakoś nie mogę nic wymyslec i zebrać się do tego:/
__________________
Walczę o długie włosy! Piję drożdże od 18.12.2012 Jantar od 22.01.2013 CP od 26.01.2013 Sesa, Nafta, Vatika i inne dobroci - szukam swojego KWC Zrzucam tłuszczyk - od 07.01.2013 Start 70kg Jest 66 kg Cel 63 kg |
|
2009-01-17, 20:01 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Dziękuję dziewczyny za wsparcie
Spotykałam się z nim... hmm... tak około 2 tygodni, może troszkę dłużej, nie zaangażowałam się jakoś zbytnio, ale wiecie jak to jest... przykro jest jak się kogoś traci... Tym bardziej, że on gadał już te wszystkie romantyczne bzdety, że na zawsze, że nigdy nie zostawi itd A wracając do tematu zemsty... Tak sobie wymyśliłam, że muszę udać, że mnie to nic nie rusza, bo jak będę histeryzować to on już na pewno nie będzie chciał utrzymywać ze mną kontaktu. A kontakt do wykonania zemsty przydałby się Więc zaprosiłam go do siebie i tak sobie gadaliśmy o polityce i filozofii, jednym słowem, nic osobistego, wszystko "rozumowe". A potem on stwierdził, że może mnie przytulić. I przytulał nie tak, jak przytula się osobę do której się nic nie czuje. Po czym stwierdził, że czuje się przy mnie dobrze, ale boi się, co będzie potem. Pomyślałam sobie: 'zemsta' No i wracając do tej zemsty to jeszcze nie mam konkretnego pomysłu, ale może razem wykombinujemy coś dobrego... i bolesnego
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił. Rozumiesz?" Lalka Bolesława Prusa |
2009-01-17, 20:24 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kanapa:)
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cholera dziewczyny...czytam i czytam...a to juz nastepna czesc. Troszke mnie nie bylo ale wszystko czytam ! nie mam tyłów U mnie leci...łykam tabletki antydepresyjne i czekam...chyba na efekt haha Oprocz tego ze jem jak oszalała to innych zmian nie widze. Wrocilam do eksa i zrobilam kolejny bład ale znowu zbieram siły zeby odejsc. Jest mi przykro kiedy czytam wasze posty-nie sądziłam ze jest nas tak duzo-nieszczesliwe, szukajace sensu zycia...Czytam wasze przemyslenia i jakbym miala deja vu...to samo przezylam i czuje sie bardzo podobnie. Moj problem polega raczej na tym ze z moim( eksem-sreksem..zwał jak zwał) jest mi zle a bez niego...jeszcze gorzej. Odchodze i wracam. Ale przyjdzie dzien ze zaczne wszystko od nowa...i bede szczesliwa. Narazie tylko o tym marze i łykam te swoje pseudo"tabletki-szczescia". Mam jedno spostrzezenie ktore rowniez dotyczy mnie-kiedy sie rozstawałam z panem X.zawsze bylam twarda dzien badz dwa a potem dzownilam i plakalam...wyrzucmy komorki !!!! Bo to one robia z nas totalne idiotki. Nie piszmy i nie dzwonmy kiedy odchodzimy i kiedy nas rzucaja....bedzie nam łatwiej spojrzec sobie w oczy...nie prosmy ich o litosc. Badzmy silne.
__________________
" Kraino mojej straconej radości, widzę cię duszy oczyma, szczęśliwe ścieżki mojej młodości dla których powrotu już nie ma "
Edytowane przez morpho29 Czas edycji: 2009-01-17 o 20:28 |
2009-01-17, 21:08 | #37 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Ja się wczoraj napiłam... i wiecie co? Chyba jednak jakieś trybiki w mózgu mi się poprzestawiały na właściwe miejsce, bo nawet nie pomyślałam o tym, żeby w jakikolwiek sposób się odezwać do niego, co byłoby "normalne" w takim stanie w jakim byłam. Przypomniały mi się tylko te wszystkie piękne chwile i się rozpłakałam. Pierwszy raz od dłuższego czasu. Nie ukrywam, że myślę o nim każdego dnia, ale im więcej myślę tym większa złość mnie bierze. Bo uświadamiam sobie, że to jednak nie powinno wyglądać tak jak wyglądało. I chyba muszę mu podziękować za to, że mnie zostawił. Dla mnie do głowy by nie przyszło rozstanie... A tak czuję się o wiele mądrzejsza i z niecierpliwością czekam na jakikolwiek znak z jego strony, na próbę kontaktu. Pokażę mu wtedy jaką wspaniałą osobę stracił... Niech zobaczy, że byłam skarbem, a jeśli nie byłam to teraz mogłabym być. Ale już nie dla niego. Dla niego już mnie nie ma.
|
2009-01-17, 21:53 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
u mnie kryzys
__________________
emptiness. "Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
|
2009-01-17, 21:57 | #39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
|
2009-01-17, 22:12 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Staram się. Idę go zaspac. Dobranoc..
__________________
emptiness. "Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
|
2009-01-17, 22:21 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
u mnie tez kryzys
__________________
................. |
|
2009-01-17, 22:22 | #42 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: miasto na W
Wiadomości: 4 991
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Mnie facet rzucił po 4,5 roku ( z czego 1,5 zaręczeni) wiem co czujesz. Gwarantuje Ci, że za jakiś czas spojrzysz na to inaczej. Cytat:
Cytat:
a co do kryzysów - kurcze to było najgorsze. Od euforii po depresje. Jeżdżenie do niego i płakanie pod drzwiami. Teraz już wiem, że w takich chwilach najlepiej iść spać. Edytowane przez Lemirka Czas edycji: 2009-01-17 o 22:23 |
|||
2009-01-17, 23:28 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
jestem totalnie wyzuta z emocji.......
|
2009-01-17, 23:43 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
co sie dzieje?? tez kryzys?
__________________
................. |
2009-01-18, 00:00 | #45 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Ja miałam dziś kiepski dzień, a jeśli chodzi o Exa srexa to ma żenujące opisy ... doprowadzają mnie do szału, także wywaliłam go z listy co by się nie denerwować bez sensu. I nie chodzi o opisy dla jakieś Panny, bo mnie to nie rusza,raczej chodzi o to, że lubi się chwalić. Jest skąpy i jak już wyda trochę grosza pół miasta musi wiedzieć.
Idę spać, bo Pan Idealny mnie wymordował. Rozmawiałam z nim dziś i muszę wam streścić tą rozmowę, ale to rano (zieeewa) Dobranoc
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. Edytowane przez shineE Czas edycji: 2009-01-18 o 00:02 |
2009-01-18, 08:50 | #46 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 275
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
witaj mam dokładnie tak samo bylismy razem 9 lat rozstalismy sie w lipcu i od tego czasu regularnie sie widujemy on chcial sie zastanowic powiedzial ze potrzebuje czasu ale to bylko bylo takie gadanie poprostu upewniał sie ze bedze w razie czego... tyle świństw mi zrobił do tej pory a ja caly czas zaslepiona ostatnio nawet przyznal sie ze spotyka sie z moja kumpela obydwoje mnie oszukiwali nie wiem jak sobie z tym poradze
__________________
moja wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336882
|
|
2009-01-18, 10:06 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 146
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
ehh cieżko, u mnie mija 9 miesiecy bez niego... dalej boli
__________________
|
2009-01-18, 10:32 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Zrobiłam to....
spakowałam wczoraj swoje rzeczy i wróciłam do domu... Oboje płakaliśmy... Jak się pozbieram to opisze wam jak to było kiedy byłam zakochana, zaręczona, a teraz zasmarkana, zdołowana..... Pozdrawiam wszystkie samotniczki.... |
2009-01-18, 11:03 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
witam to nie kryzys raczej stan emocjonalny permanentny. niby z jednej strony ciesze sie ze jestes razem ale...no wlasnie tak naprawde to jakos tak pusto mi w srodku niewiele mnie rusza nie umiem nawet do konca tego wszystkiego nazwac. niby jestem chodze usmiecham sie czasami smuce zloszcze ale to wszystko jest takie jakies powierzchowne nie ma tak ze w cos jestem na maksa zaangazowana. wszystko jest takie niby.... nie do konca i jakies po prostu takie nijakie
|
2009-01-18, 11:17 | #50 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 275
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
bardzo współczuje przeżyłam to kilka miesięcy temu wyprowadzałam z mieszkanka w którym 3 lata mieszkaliśmy razem do tej pory się nie uporałam mam nadzieje ze u ciebie bedzie inaczej i szybko się uporasz z bólem
__________________
moja wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336882
|
|
2009-01-18, 11:45 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
a ja sie czuje tak jak to opisalas wlasnie. Od piatku nawet mi sie odpisac nie chce na jego maile, smsy, gg w ogole wlaczac przestalam. Zaraz telefon jeszcze wylacze. Po prostu marazm i nijakosc. No wlasnie, nic mnie nie rusza kompletnie Przestalo mi zalezec na wszystkim.
__________________
................. |
|
2009-01-18, 12:04 | #52 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Witam Was wszystkie. Ja pisalam o rozstaniu w czesci 4 ale pewnie nie kojarzycie mojej sprawy. Tak wiec po krotce... zostawil mnie po 2,5 roku bycia razem, argumentujac ze sie wypalilo i ze to nie jest tak jak kiedys, ze jest mlody i za wczesnie na taki powazny zwiazek. stalo sie to na poczatku grudnia, przed nasza rocznica, swietami, sylwestrem i moimi urodzinami. wszystko przeplakalam... odzywalam sie do niego, co jakis czas, nie codziennie, ale raz na jakis czas. ciagle zylam z nadzieja ze wroci, ze zrozumie, ale nic to nie dawalo ze pisalam, plakalam.... wszyscy mowili ,,nie odzywaj sie to wtedy zateskni, nie placz, nie pokazuj mu jak Ci zle". tak wiec ostatnio powiedzialam mu wszystko co chcialam i postanowilam sie nie odzywac juz wiecej. I niedawno mialo miejsce pewne zdarzenie i prosze Was zebyscie mi powiedzialy co myslicie i pomogly. Tak wiec poszlam z kolezanka na disko, akurat tego dnia postanowilysmy ze zrobimy sie na bostwa:P no i bawie sie bawie... a tu patrze moj eks z kolega. pierwsza reakcje : zemdleje, wyjde, poplacze sie, ale potem zaczelam sobie wmawiac ze tak byc nie moze, ze musze byc silna i dam rade, ze jak wyjde to bedzie moja porazka i pokaze jak jestem slaba. tak wiec bawilam sie dalej, usmiechalam sie i nie patrzalam w jego strone.. Kolezanka mowila mi ze sie non stop patrzy. Tego samego wieczoru , podchodzil do mnie jeden chlopak, calkiem przystojny, ale tylko rozmawialismy, nie chcialam z nim tanczyc, by nie wyszlo ze chce zrobic na zlosc eksowi. Ale eksa zaczelo to wkurzac ze on sie bawil przy mnie i rozmawial ze mna. Po pewnej chwili patrze a eks idzie w moja strone, jeszcze sie minal z ,,adoratorem" ktory wlasnie odchodzil ode mnie i cos pokazuje w moja strone, to podeszlam do niego i sie przywitalam, zapytalam co u niego itp. a on do mnie w wyrzutem ,, widze ze sie dobrze bawisz" no i on poszedl do domu, pozniej ja wracam do swojego biore telefon (ktorego nie mialam na dyskotece) i czytam smsy : ,, jezeli chcialas mnie zdnerwowac to Ci sie udalo" 2: ,, wrecz powiem Ci ze jestem wku*** i nie moge spac i prosze nie mow mi wiecej ze jest Ci zle" pozniej jak mu odpisalam po 2 h... to dalej nie spal i zarzucil mi ze go klamie w zywe oczy, ze ja ja moge sie tak bawic, ze robilam mu na zlosc, na pokaz... a ja specjalnie nie bawilam sie z tym chlopakiem by nie robic na zlosc eksowi. Nastepnego dnia napisal czy mozemy sie spotkac, ale akurat nie moglam i dzisiaj mamy... stwierdzil ze chce porozmawiac i wyjasnic pewne sprawy.. a jak sie zapytalam co on chce jeszcze wyjasniac to stwierdzil ze nie chce bym miala przykrosci przy nastepnej takiej sytuacji gdy kogos on ,, zaje***". I powiedzcie mi, o co chodzi tym facetom? przeciez mnie zostawil.... juz staralam sie normalnie zyc to on mi robi wyrzuty... ? czy ja juz nie moge sie normalnie pobawic? usmiechac sie? czy mam zachowywac sie jak zakonnica? Tak jest mi zle co rano czy wieczor, placze, ale musze z tego wyjsc, nie chce sie zadreczac, dlatego to ze ide na dyskoteke a jak ktos zwroci na mnie uwage to daje mi do zrozumienia ze nie jestem beznadziejna... prosze powiedzcie,co on ode mnie chce? przeciez ostatnio sam mi powiedzial ,,masz zapomniec o nadziei bo to nie wroci..." Juz sama nie wiem co myslec i robic.
|
2009-01-18, 12:05 | #53 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
ojjj ile tego wyszlo :P przepraszam
|
2009-01-18, 13:40 | #54 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Co za gbur! Kochana nie przejmuj się nim. Masz prawo dobrze się bawić, tańczyć z innymi, uśmiechać się. Jest zazdrosny, bo myślał, że będziesz płakać do końca życia i nigdy nie pójdziesz na dyskotekę...A nie dość, że zobaczył Cię piękną, uśmiechniętą i wesołą to jeszcze rozmawiałaś z jakimś ciachem, więc się zdenerwował, bo pewnie on jest sam i żałuje. Szkoda czasu na niego.
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
|
2009-01-18, 14:12 | #55 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
czesc dziewczyny
jestem tu nowa - znaczy forum czytalam od czasu do czasu, sporo wniosków wyciągałam z tego co tu piszecie, ale dopiero teraz odwazylam sie napisac ... mam kiepski nastroj, a przyjaciolka zajeta mezem, wiec domyslacie sie jak to jest ... ale moze szybko streszcze Wam jak wygladala sytuacja u mnie i moze mi cos doradzicie ... bylam w zwiazku 3 lata- od roku juz sie nie ukladalo i rozstalismy sie w sylwestra. mieszlaismy razem, planowalismy slub, dzieci, itd.. z pocztaku strasznie sie balam tego ze zostane sama - przerazalo mnie to - dlatego tak odkladalam to zostanie, chociaz wiedzialam ze to nie ma sensu i musi sie skonczyc, wiec po prostu zabralam zabawki i odeszlam. co prawda moj ex plakal, pisal, dzwonil - nadal na nadzieje - ale po prostu ja go nie kocham wiec po co mam sie meczyc i meczyc jego ... i zdaje sobie sprawe z tego ze byc moze nikt mnie juz tak nie pokocha w nowy rok zalozylam konto na sympatii. nadal nie wiem po co i nie zmienilam zdania ze to mega bzdura. zrobilam to z nudow. wychodzilam z zalozenia ze i tak sie z nikim nie umowie,bo to bez sensu i to tak jak bym sama prosila sie o krzywde... no ale stalo sie... 3 stycznia napisal do mnie koles - od razu zapomnialam o wszystkich moich zasadach 5 stycznia spotkalismy sie i .... zakochalam sie po uszy... wiem ze to smieszne i nie mozliwe ale prawdziwe. nigdy czegos takiego nie czulam jest idealny (chociaz idealow nie ma) i nawet caluje tak jak zawsze marzylam zeby facet calowal przy nim zapominam o calym swiecie. od 2 tygodni nie jem, nie spie, a chodze jak nacpana z ogromnym usmeiechem itd... jest to dla mnie sytaucja jak z bajki i tak sie balam ze sie z tej bajki przebudze ze chyba cos popsulam 3 dni temu kochalismy sie i od tego czasu juz sie nie widzielismy rozmawialismy przez telefon tylko raz... wiem ze on pracuje itd, ale chyba 1 glupi sms w ciagu dnia to jeszcze nie zaden wysilek... nie chce zeby sie od razu ze mna zenil czy cos w tym stylu, chcialam tylko zeby chociaz raz sie odezwal w ciagu dnia od razu przyszlo mi do glowy ze pewnie dostal to czego chcial i teraz to juz nara i bylam wsicekla na siebie ze sie tak dalam omamic, ze uleglam, itd... do tej pory nie wierze ze to z nim zrobilam - bo to w ogole nie w moim stylu po prostu zgupialam przy nim i tyle... dzisiaj zostawilam mu wiadomosc na gg, ze czuje ze jak dostal to czego chce to pewnie juz teraz moze mnie zalac :| a on zadzwonil wkurzony, ze chyba ktos tu sie pogubil w calej sytuacji, strelil focha itd... ze przyjedzie po mnie jutro rano i ze wtedy pogadamy teraz tak sie glupio czuje, jak jakas malolata boje sie ze on mnie teraz dopiero zaleje, ze stwierdzi ze jestem nienormalna i to juz bedzie koniec ze znowu popsulam wszystko sorry - troche duzo tego wyszlo... |
2009-01-18, 14:31 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
niecałe trzy tygodnie znajomości a Ty już lądujesz z facetem w łóżku?? Odpowiedz na to moze brzmiec: 1. dostał to czego chciał 2. daj facetowi troche czasu. Wbrew pozorom faceci nie lubia keidy kobieta tak bez oporów wskakuje mu do łóżka :/ 3. Może chce Cie sprawdzic, czy Ci zależy. Zadzwoniłby prędzej czy później i tu piszac na gg, strzelajać fochy pokazujesz mu, że jestes slaba i baaaardzooooo Ci zalezy Gratuluję osiagnęłaś coś czego kobieta powinna unikać jak ognia.... sorry ze tak ostro, ale czytalam osotanio fajna ksiazke i mam takie mysi po niej |
|
2009-01-18, 14:46 | #57 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
|
|
2009-01-18, 14:50 | #58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
A ja od pierwszego lutego zmieniam mieszkanie Czeka mnie spora przeprowadzka. Wreszcie będę miała własny pokój, bez byłego. Nie będę go już tak często widywać - na szczęście!
Z ciachem póki co się poznajemy. Znam już kilka jego wad, jak i zalet. Jemu bardzo na mnie zależy, ja też chcę spróbować stworzyć z nim fajny związek ) Więc dajemy radę! Dziewczyny - czytając wasze wypowiedzi cieszę się, że mój ex jest taki, a nie inny. Nie rozmawiamy ze sobą, czasem może wymienimy kilka słów, nie dotyczących przeszłości. I uważam, że to lepsze niż nachodzenie, pisanie, robienie nadziei - osobiście nie skorzystałabym z jego propozycji powrotu, ale byłoby to nieco męczące. A w ten sposób łatwiej mi zapomnieć o tym, co nas łączyło. Życzę Wam siły i wytrwałości! Ja nigdy nie czułam się tak silna jak teraz! |
2009-01-18, 15:17 | #59 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
nie wskoczylam mu do lozka bez oporow :| stalo sie pod wpylwem chwili ... i nie ja strzelilam focha tylko on... a poza tym nie uwazam ze za wczesnie na nowa milosc. pisalam ze od dawna bylam pogodzona z tym ze moj poprzedni zwiazek nie ma przyszlosci i juz nie kochalam mojego ex. a poza tym najlepsza metoda na zapomnienie to klin klinem Edytowane przez xoxANIAxox Czas edycji: 2009-01-18 o 15:19 |
|
2009-01-18, 15:33 | #60 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Cytat:
strzeleniem focha nazywam w tym momencie Twoje glupiutkie zachowanie tj. o co napisals mu na gg, foch jak mała dziewczynka.... piszesz, ze nie wskoczylas bez oporów.... a jak ten opor wyglądał?? zreszta, Twoje zycie Twoja sprawa, ale powiem Ci jedno------> SZANUJ SIĘ Edytowane przez Słodkaaa Czas edycji: 2009-01-18 o 15:36 |
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:18.