Przygoda ze stylizacja paznokci-wasze rady

[engelz]

Witam was serdecznie! Bardzo miło mi to was kochanieńkie dołączyć!
Pod koniec listopada rozpoczynam przygode ze stylizacją paznokci, zapisałam sie na kurs. Planuję otworzyć swój salon. Na rozpoczęcie mam odłożone ok 15 000. Czy myslicie że taka kwota wystarczy na urządzenie saloniku, sprzęt i materiały dobrej jakości? Jak długo muszę po ukończeniu kursu sama trenować , abym mogła świadczyć usługi stylizacji paznokci?

[mona1978]

Witaj Engelz
Jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z pazurkami i nie miałas styczności z tym wcześniej odradzam otwarcie salonu zaraz po kursie.
Nie twierdzę, że nie jesteś zdolna ale takie podejście to rzucanie sie na głęboka wodę - musisz poćwiczyć na koleżankach, znajomych, sprawdzić na jakich produktach najlepiej Ci się pracuje, czy masz z czymś problemy (a te na pewno się pojawią )- dopiero wtedy wyjść do klientek, nie ćwicz na nich od razu po kursie bo nigdy do Ciebie nie wrócą A negatywną opinię trudno postawić "na nogi"
Nie wiem jaki jest rynek pazurkowy w Zakopanem ale te 15 000 to moim zdaniem mało - salon musi być odpowiednio wyposazony, łazienka, pomieszczenie na mopy i srodki czyszczące, umywalka itd .... wlicz koszty typu reklama, telefon, ogrzewanie, woda środki do dezynfekcji itp, żele, akryle (na czym tam będziesz pracować), biurko, fotel, lampka , frezarka, parafiniarka ... .... takich pierdółek jest miliony. Myslę, że jeszcze z dofinansowaniem z Unii poszłoby gładko
A to jak długo musisz trenować to tylko Ty sama wiesz najlepiej Nie jest powiedziane, ze po miesiącu czy dwóch będziesz trzaskała super mega extra pazurki Na początku będzie Ci trochę schodziło się na tych pazurkach , dobre 3,5 godziny to na pewno.
Jeżeli podchodzisz do tematu zarobkowo to raczej odradzam
Bez pasji szybko sie znudzisz.

[engelz]

Dziekuje za szybka odpowiedz.
Zdaję sobie sprawę z tego że będę potrzebowała ok 2 miesięcy na trening, zanim zaczne pracować na klientkach.
Jednak w związku z tym iż 15 000 to zamała kwota na urządzenie salonu, ile jeszcze powninnam dołozyć to tej sumy aby salon był na w miare wysokim poziomie, zaznaczając iż lokal jest już wykończony.

[chilanes]

2 miesiące to wg mnie trochę za krótko, by otwierać swój salon...
A ile musisz dołożyć... hmm! To Ty wybierasz, czy kupisz biurko za 200 zł, czy za 3000. Nikt Ci nie powie, że na otwarcie salonu potrzeba 21 375, 14 zł. To indywidualna kwestia.

[engelz]

Dziekuję za opinie, ale zastanawiajace jest to że tak długo jak twierdzicie trzeba ćwiczyć.
Jestem ratownikiem medycznym z wykształcenia i zastanawiajace jest to iż po ukończeniu szkoły od razu poszłam do pracy po dwuletnim studium i musiałam od razu
a)podawać leki różnymi drogami,
b) zakładać wkłucie dożylne,
c) wykonywać kroplowe wlewy dożylne,
d) płukać żołądek,
e) cewnikować pęcherz moczowy,
f) zaopatrywać rany,
g) tamować krwawienia i krwotoki,
h) unieruchamiać złamania,
i) układać, przenosić oraz transportować chorego i poszkodowanego,
j) stosować tlenoterapię,
k) wykonać udrożnienie dróg oddechowych, w tym intubację dotchawiczą,
l) wykonać defibrylację;

itp....
A są to bardziej skomplikowane czynności niż stylizacja paznokci więc niezrozumiałym jest dla mnie to iż aby profesjonalnie stylizować paznokcie również trzeba ćwiczyć 2 lata- to nielogiczne.

[chilanes]

A która z nas napisała, że trzeba ćwiczyć 2 lata? mg:

Skoro uważasz, ze jesteś zdolna i poradzisz sobie na rynku, to działaj!

Po prostu nie chciałabym być klientką osoby, która ledwo co zaczeła, już liczy na zysk, a do tego nazywa to wszystko "przygodą".

Ja uważam, że szkoda Twych pieniędzy.
Bo na początku tipsy dobrze wychodzić nie będą, nawet super zdolnej osobie.
Trzeba dużo wprawy i praktyk, by robić to za pieniadze, tak by mieć zysk.
Nie sztuką jest otworzyć salon, a po 2 miesiącach stwierdzić, że kasę wyrzuciło się w błoto.
Przez 1-2 miesiące nie wprawisz się na tyle, by zyskać zaufanie klientek.Oczywiście, z pewnością jakieś się pojawią w Twym salonie, ale gdy wyjdą niezadowolone, to nadszarpniętą reputację ciężko będzie polepszyć.
Radzę poczekać z własną działalnością przynajmniej z pół roku.
Zatrudnić się gdzieś w salonie, trenować, trenować, trenować.

Dla mnie Twoje podejście jest typu :tipsy - pryszcz! nic trudnego i zarobić dobrze można. Otóż by zarabiać, trzeba mieć doświadczenie i duże umiejętności. Samo pomazanie żelem, czy akrylem nie wystarczy, a założenie salonu i serwowanie samych "frenchy", to czysta głupota.

Ale cóż, pieniądze są Twoje. Ani ja, ani Monika źle Ci nie życzymy. Pytałaś o radę, więc ją dostałaś.

[engelz]

Dokładnie na takich poradach mi zależało.Po to załozyłam ten wątek aby dowiedzieć się od was czegoś więcej, bo przeciez niewiele na ten temat wiem i zdaje sobie z tego sprawę że zanim otworze salonik, muszę być przygotowana do swojej roli.

[Pawełeczek]

Popieram dziewczyny 2 miesiace to stanowczo za małe doswiadczenie zeby wypłynąc na glebokie wody i zakladac swoją dzialalnosc Najlepiej engelz jak pocwiczysz...zobaczysz ze klientki zaczną wracac do Ciebie . Pomysl o załozeniu salonu dopiero w momencie kiedy bedziesz miala te kilka stałych klientek Wczesniej taka akcja najpewniej zakonczyła by sie fiaskiem. Zycze powodzenia i pozdrawiam.

[ktoria33]

mozna powiedzmy w 2 miesiace dojsc do wprawy ale jest jeden warunek musiała bys je robic 24 h czyli na okrete bo jak bedziesz robiła je raz dziennie to za mało metoda prób i błedów dochodzisz do w prawy i co najwazniesze powiedzmy po 20 do 30 stylizacji wypracujesz sobie systematyke i nauczysz sie kolejnosci a to tylko pierwszy punkt zasad

[mysiak]

Napisane przez ktoria33

mozna powiedzmy w 2 miesiace dojsc do wprawy ale jest jeden warunek musiała bys je robic 24 h czyli na okrete

Właśnie, to jest istotna sprawa. Bo mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją w przypadku dziewczyny ćwiczącej przez 2 miesiące co 2-3 dni i dziewczyny robiącej pazurki parę godzin codziennie. Zresztą, tak jest w wielu dziedzinach, prawda?

Więc jeśli nastawiasz się na to, że chciałabyś szybko dojść do wprawy, dobrze byłoby zrobić rozpoznanie, usiąść z notesem i kubkiem herbaty i wypisać imiona i namiary do wszystkich przyjaciółek, koleżanek, czy kuzynek, na których mogłabyś na początku ćwiczyć