2021-09-01, 18:28 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 5
|
Kryzys w związku
Hej, proszę o poradę. Od dłuższego czasu (ponad miesiąc) mój chłopak ma dużo pracy i spraw na głowie, przez co nie poświęcał mi tyle samo czasu co kiedyś. Na początku przyjeżdżał prawie jak zawsze tylko później albo na krócej. Jednak z czasem coraz częściej nie miał czasu. Brakowało mi go i dlatego prosiłam go żebyśmy np spędzili jakoś fajnie czas razem, nie tylko przed tv, byliśmy raz w aquaparku z jego inicjatywy, ale już może właśnie miesiąc temu około, potem było już tylko gorzej. Niestety, ale przyznam, że w ostatnim czasie nieświadomie zbyt naciskałam na niego, prosiłam o więcej uwagi. Być może go to przytłoczyło plus naprawdę miał wiele spraw, a jeszcze ja marudziłam trochę. Wydaje mi się, że to przez moje zachowanie, naciskanie, odsunął się. Mianowicie potem zaczął wspominać, że potrzebuje trochę odpoczynku, przestrzeni, że jest zmęczony pracą albo cały czas robił coś swojego. Problem polegał na tym, że zaczął się trochę odsuwać i kiedy pochłaniało go to zajęcie to np nie pisał kilka godzin. Ja strasznie się wtedy denerwowałam, zaczęłam snuć podejrzenia, że może mnie zdradza. Bo w końcu jak to nie ma tak ciągle czasu, znika na kilka godzin. Narzucałam mu się i strasznie panikowałam, że może to robi. Zostałam raz zdradzona i dlatego tak bardzo się bałam. Jednak potem okazywało się zawsze, że niepotrzebnie panikowałam, że np padł mu telefon, że był w garażu itp. A ja np wysyłałam mu wiele smsów lub dzwoniłam nieustannie. Takich sytuacji było kilka, może 5 około. Prawdopodobnie moje zachowanie go odsuwało też, pomijając to, że rzeczywiście był zabiegany. Próbowałam z nim o tym rozmawiać, wyjaśnić, że czuję się samotna, że chciałabym spędzać więcej czasu razem. Myślę, że bardzo powierzchownie to rozumiał, mówił że ma dużo pracy, aczkolwiek po rozmowach czułam się lepiej. I teraz coś co stało się w piątek. Zniknął znowu wieczorem na kilka godzin. Napisał mi wcześniej, że idzie do garażu coś robić z samochodem i że mu zejdzie. Ale nie sądziłam, że aż tyle. Była godzina 23:30 i nadal nie wrócił. Nie było z nim kontaktu kilka godzin. Przestraszyłam się znowu. Zaczęłam do niego wydzwaniać i pisać smsy, ale nic z tego. Bałam się znowu, że mnie zdradza, w końcu kto siedzi o tej porze w garażu (on tam serio był...). Po jakiś 2 godzinach od mojej interwencji odezwał się. Zdenerwował się na mnie. Powiedział, że zaczyna mieć mnie powoli dosyć, że nic nie może porobić, bo ja od razu podejrzewam go o zdradę. Poszedł spać. Następnego dnia nie odzywał się (były moje imieniny, ale domyślałam się że zapomni, bo nigdy nie świętuję ich zbytnio i po prostu chodzi tylko o życzenia). Zapytałam około 15 czy wpadnie przy okazji moich imienin napić się wina czy coś. Odpisał mi że nie może bo coś tam i że umawialiśmy się na niedzielę. Ja niestety znowu nieświadomie nalegałam i próbowałam go przekonać. „Nawet w moje imieniny nie masz czasu”. Odpisał mi: „A ja mam Cię powoli dosyć”. Zrobiło mi się przykro i poczułam, że chyba wczoraj przegięłam. Zapytałam go dlaczego, odpisał, że mam obsesję i ciężko stwierdzić. Ustaliliśmy, że jutro pogadamy i spróbujemy to rozwiązać. Zaniepokojona zapytałam czy mnie kocha, powiedział, że tak, a ja przeprosiłam. Napisałam mu w miły sposób: to zrób dzisiaj co chciałeś, nie będę Ci przeszkadzać. Miłego wieczoru pa. I nie przeszkadzałam mu. Następnego dnia nie napisał. Z racji tego, że byliśmy umówieni na ten dzień, zapytałam go około 14 o której się widzimy. Nie odczytał. Nie odpowiedział do dzisiaj. Nie wiem, co mam zrobić 🥺 boję się, że go stracę. Wiem, że złamałam równowagę uczuć, zdałam sobie z tego sprawę za późno. Chciałabym się z nim pogodzić i żeby było już wszystko normalnie. Czytałam w internecie co robić w takich sytuacjach i w jednym miejscu piszą, aby oddalić się, dać mu przestrzeń, wtedy zgodnie z psychologią jego zainteresowanie powinno wrócić, a negatywne emocje minąć. Jednak gdzie indziej czytam o tym, że takie ciche dni są bardzo złe i że mogą doprowadzić do rozstania, że należy rozwiązywać problemy od razu. Co robić? Naprawdę go kocham i nie chcę stracić🥺 zrozumiałam swoje błędy i chcę nad sobą popracować, jednak on też powinien przemyśleć swoje zachowanie (to niepoświęcanie czasu). Boję się, że oddalimy się od siebie jeszcze bardziej przez brak kontaktu i że mnie zostawi. Z drugiej strony już wielokrotnie naciskałam i próbowałam rozmawiać wcześniej.
|
2021-09-02, 06:23 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Kryzys w związku
Mi się wydaje, że on rzeczywiście ma cię dość, ale jest tchórzem, bo nie umie powiedzieć wprost, że to koniec. Woli, żebyś Ty z nim zerwała
No i błagam, co to za wymówki... Dużo pracuje, nie ma czasu żeby Ci odpisać, ale siedzi w garażu po kilka godzin dziennie? Wg mnie to on kogoś poznał i tym jest zajęty, a nie siedzeniem w garażu. Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2021-09-02, 07:00 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Kryzys w związku
Przerabialam identyczny przypadek. Także narzucalam się, prosiłam, błagałam o uwagę. W końcu facet mnie zostawił. Po 2 tygodniach oficjalnie ogłosił nowy związek. Więc jestem niemal pewna, że wcześniej kręcił z tą laską.
Niestety, muszę Cię zmartwić. Ten facet już kogoś ma. Ciebie nie kocha. Pora się obudzić i zdać sobie z tego sprawę. Twoje błagania o kontakt, rozpacz wręcz, nic tutaj nie pomogą, a jedynie zniechęcasz go do siebie bardziej i on ma ochotę uciec. W tym świecie nic nie jest wieczne i nic nie jest na zawsze. Nie macie nawet ślubu, dzieci, by nie moc rozstać się od razu. Taka prawda, niestety brutalna i bardzo boli, ale nie jesteś Ty jedyna na świecie w takiej sytuacji. ---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ---------- Usprawiedliwiasz go praca, nadmiarem obowiązków, siedzeniem w garażu... Od miesiąca. Który zakochany facet woli garaż od kobiety? |
2021-09-02, 07:35 | #4 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Kryzys w związku
Przestań sobie wmawiać, że to przez Ciebie. Twoje podejrzenia nie są bezpodstawne. Kochający partner zapewniłby Ci poczucie bezpieczeństwa. Kochający partner troszczy się o swoją partnerkę/partnera.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2021-09-02, 09:26 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Kryzys w związku
Nie wiem czy koleś kogoś poznał, ale ewidentnie ma cię dość. Jak dla mnie już nic z tym nie zrobisz. Nie zmusisz kogoś do miłości czy chęci poświęcania ci czasu. Przepracuj swoje traumy ze zdradą i poszukaj faceta, który nie będzie cię wystawiał na takie próby. Z tej mąki już chleba nie będzie. Co najwyżej zakalec.
|
2021-09-02, 09:38 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Kryzys w związku
A z czego ten garaż, z ołowiu i z zamkiem czasowym, że jak wejdzie to koniec, kilka godzin bez kontaktu? Tak ciężko mu napisać smsa, odebrać telefon? Przesadzasz z atakowaniem go, ale się nie dziwię, skoro robi z Ciebie debila. Daj sobie z nim spokój, ma Cię gdzieś. Odpuść i zachowaj resztki honoru, bo nie warto.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-02, 10:11 | #7 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Kryzys w związku
Cytat:
|
|
2021-09-02, 10:23 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Kryzys w związku
skad w ogole ta pewnosc ze on faktycznie byl w garazu? albo ze padl mu telefon, a nie go np. wylaczyl?
nie wiem czy chlopak autorke zdradza, ale po opisie wrecz ciezko sie opedzic od mysli ze na pewno ja oszukuje. z tego raczej juz nic nie bedzie, tylko chlopak boi sie zerwac, zrob sobie autorko przysluge i zakoncz ten zwiazek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-02, 10:29 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 074
|
Dot.: Kryzys w związku
Zdrady bym od razu nie podejrzewała, ale facet ewidentnie ma autorki dość. Ja bym dała spokój, co będzie to będzie. Narzucaniem się na pewno go sobie nie zjedna.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-02, 10:29 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
|
Dot.: Kryzys w związku
A jamam trochę inne zdanie od dziewczyn. Po pierwsze ja też tak mam, że gdy mam ciężki czas np w pracy to nie w głowie mi wycieczki i aquaparki, chcę odpocząć w domu przy netflixe i winie z partnerem. A druga sprawa jsk Ty za każdym razem jak on nie odpisywał to wysyłałaś do niego multum smsów i dzwoniłas to ja mu się nie dziwię. Jak ja cos robię co mnie wciągnie to wyciszam telefon i tyle i nie jest to nic strasznego. Moim zdaniem nie ma co próbować, musisz isc dalej, ale też przepracować soboe zdradę z tamtego związku żeby kolejni partnerzy nie musieli za nią płacić bo to nie oni Cię zdradzili.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-02, 10:29 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Kryzys w związku
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88882493]Zresztą jak wiedział, ze autorka ma taki lękowy styl przywiązana to mógł jej napisać przed - słuchaj, idę do garażu dłubać przy aucie, więc przez najbliższe 2-3 godziny nie będę się odzywał. Wiele by go wysłanie takiej wiadomości nie kosztowało. Widać od początku miał jej uczucia [/QUOTE]
A skąd on miał to wiedzieć? Psychologiem jest kwalifikowanym? Jak sie ma problemy, to samemu trzeba je załatwiać/leczyć a nie wymagać że wszyscy inni będą fachowcami i na dodatek beda te problemy dopieszczać, żeby przypadkiem nie umarły. Nie wiem jak tam u nich jest, ale mnie sie zrobiło az duszno od samego czytania tego. a już jak pojawia się to "banie się" o dorosłego partnera który po prostu nie pisze co raz smsa czy nie odbiera telefonu, to od razu widze manipulanctwo zwykłe w celu wywarcia presji i poczucia winy. Bo ja się taaak baaałam, a Ty nie odbierałeś. Bać to się można burzy albo pająka, a nie ze dorosły człowiek o 23 jeszcze w łóżku nie lezy i smsków nie wysyła. Autorko wątku, facet raz jest a raz go nie ma, ale Ty pownnas swoje zycie urzadzic tak, zeby mieć z niego satysfakcję i jakies fajne zajęcia w nim, a nie tylko wisieć na kims i wymyślać zdrady bo smska nie napisał. Bo to o NICZYM nie świadczy, jak trafisz na zdrajcę, to ci będzie wypisywał smski nawet w czasie spółkowania z inną. tak samo nie jest sposobem na związek robienie na kimś eksperymentów celowych z jakimś z tyłka oddalaniem się przybliżaniem. Związki nie polegaja na manipulacjach sobą nawzajem i wiszeniu na kimś. Akurat od tego, to one sie robią toksyczne i się psują.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2021-09-02, 11:44 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 52
|
Dot.: Kryzys w związku
Szczerze mowiac, wygladasz mi na okrutnego bluszcza, ktory popoludnia nie potrafi spedzic bez faceta, a jak jest sam to wisi nad telefonem, medrkujac "czemu od godziny nie wyslal mi smska?"
Serio, znajdz sobie zycie poza nim, bo ja zadusilabym sie w relacji z taka osoba, jak Ty. |
2021-09-02, 11:59 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Kryzys w związku
Cytat:
No więc w kwestii twoich lęków. Zastanów się, tak desperacko potrzebujesz, żeby napisal smsa albo odebrał telefon, bo jeśli nie, to zdradza? A wiesz, że w trakcie zdradzania też może pisać, a nawet odebrać telefon? To ci nie da żadnej pewności. W związku podstawa to zaufanie. Ale ty z powodu wcześniejszej zdrady tak się boisz i się łudzisz, że trzymając faceta na smyczy on cię nie zdradzi i musisz co kilka godzin sprawdzać co robi. Jak sprawdzać? Smsami?? Może mu nadajnik gps zainstalujesz? Obawiam się, że w tej relacji przesadziłas i ciężko będzie ja uratować. Facet już chyba nawet urwał kontakt. Spróbuj wyciągnąć z tego wnioski na przyszłe relacje. Wiem, że to trudne, jak facet ma mniej czasu, ale są takie okresy w życiu, gdzie jest np. więcej pracy. A każdy potrzebuje też czasu dla siebie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ---------- PS, nie chodzi o to, że garaż był z ołowiu i brak zasięgu... Spróbujcie coś robić przy aucie i co chwila z brudnymi od oleju rękami odpisywać na smski "tak ja też cie kocham, aktualnie wciąż cię nie zdradzam". Poza tym facet był już tak przyduszony, że chyba potrzebował postawić granicę, że garaz to jego czas, jego przestrzeń na hobby, w której nie siedzi non stop uwiazany na telefonie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-09-02, 14:18 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Kryzys w związku
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88882645]
[/COLOR]PS, nie chodzi o to, że garaż był z ołowiu i brak zasięgu... Spróbujcie coś robić przy aucie i co chwila z brudnymi od oleju rękami odpisywać na smski "tak ja też cie kocham, aktualnie wciąż cię nie zdradzam". Poza tym facet był już tak przyduszony, że chyba potrzebował postawić granicę, że garaz to jego czas, jego przestrzeń na hobby, w której nie siedzi non stop uwiazany na telefonie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Uważasz, że nigdy nikt z nas nie był tak zajęty, żeby nie móc się kontaktować przez dłuższy czas i to jakaś abstrakcyjna sytuacja? Leany już wyjaśniła, się informuje, że ej słuchaj, znikam na parę godzin, nie będzie ze mną kontaktu, to dam znać jak skończę i to jest uważam podstawa w relacjach międzyludzkich. Tylko jak się kogoś ma głęboko, albo nie ma jaj samemu zerwać, to się robi takie cyrki i traktuje jak śmiecia. Wielkie znikanie i cisza przez kilka godzin, a później zdziwko, że druga strona nie wie co się dzieje i snuje domysły. Z samego bycia zlanym można zacząć wariować, nie trzeba sobie wyobrażać nawet zdrad. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-02, 14:20 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 52
|
Dot.: Kryzys w związku
Cytat:
|
|
2021-09-02, 14:42 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Kryzys w związku
[1=9cffb82065bb3f723a6df43 6e81b5188e492fae5_62196da 88a487;88882863]Serio, to taki problem, ze ktos sie do Ciebie nie odzywa 2 - 3h? Zaraz trzeba go bombardowac smsa, a jesli nie odbiera to zaraz oznacza zdrade?[/QUOTE]Przeczytaj uważnie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-02, 14:53 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Kryzys w związku
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2021-09-02 o 14:55 |
|
2021-09-02, 14:57 | #18 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Kryzys w związku
Cytat:
Cytat:
Więc ja się nie dziwię, że facet ma dosyć i odzywa się coraz rzadziej, bo ona go po prostu zniechęca. Facet sobie w garażu nie może posiedziec bez smskowania pare godzin, bo od razu zdrada? Zresztą uważam wlasnie, że jego coraz rzadszy kontakt to skutek zachowania autorki po prostu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2021-09-02, 14:57 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Kryzys w związku
Skoro przez X czasu facet odpisywał w ciągu kilku minut, proponował spotkania, a teraz nagle od kilku tygodni mówi "mam cię dość", robi ciągle wymówki, nie stawia się na umówione spotkania, zmniejsza ilość spotkań, i nie odpisuje, bo jest taaaakie zajęty, to dla was nie jest to podejrzane?
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2021-09-02, 15:08 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Kryzys w związku
Cytat:
Z tej maki już chleba nie będzie... podejrzewam nawet, że chlopak napisał jej specjalnie, że na kilka godzin idzie do garażu do pozna, żeby mieć trochę spokoju i odpocząć. A ona i tak znowu zaczęła go bombardowac wiadomościami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-09-02, 15:31 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Kryzys w związku
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88882933]A teraz przyjrzyjmy się jeszcze raz, co napisała autorka wątku:
Może nie doczytałyscie dokładnie posta. Bo z tego jasno wynika, że facet dał jej znać, że idzie do garażu na długo. A potem jak skończył, to odezwał się. Po prostu autorka uznała, że za długo siedział w garażu i o 23:30 już powinien być w domu. I zaczęła go bombardowac smsami i telefonami. Więc ja się nie dziwię, że facet ma dosyć i odzywa się coraz rzadziej, bo ona go po prostu zniechęca. Facet sobie w garażu nie może posiedziec bez smskowania pare godzin, bo od razu zdrada? Zresztą uważam wlasnie, że jego coraz rzadszy kontakt to skutek zachowania autorki po prostu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jakiego smskowania? Jakby mi facet po powiedzmy trzeciej godzinie nadal nie odpisał na wiadomość to też bym się zaniepokoiła, bo serio co takiego jest w garażu, żeby aż na tyle czasu nie móc się odezwać. Nie wierzę, że przez kilka godzin chociaż nie wytarł rąk żeby podrapać się po nosie albo wyprostować plecy. Więc na SMS też miał czas, ale nie chciał z premedytacją i tyle. By napisał, że nadal pracuje i autorka byłaby spokojna. To taki wielki problem wysłać JEDNEGO SMS-a, serio? Nikt nie wymaga odpisywania co 5 min. No właśnie przeczytałam dokładnie, dlatego spytałam co to za garaż, że jak się wejdzie to amba Fatima, słuch zaginął po gościu na kilka godzin. Dla mnie czym innym jest napisać, że idę coś robić, a czym innym że idę robić tak intensywnie, że odkładam telefon na kilka godzin i uprzedzam, że nie będzie ze mną kontaktu. Jakoś serio nie wierzę, że miał bite kilka godzin ręce w smarze. To jest jawna olewka i tyle, nikt mnie nie przekona, że nie. Nie wiemy co było pierwsze, czy to bunt faceta na bluszcza autorki, czy autorka zaczęła świrować, bo żeby aż tak wielce znikać to nie jest normalne i coś jest na rzeczy. Tak czy siak jeśli to jego buncik, to jest dzieciuchem, bo jak nie pasi to się zrywa, a nie odwala dziecinadę i wielce nie odzywa. Teraz każdy nosi tel przy tyłku, nie trzeba zaginąć przez podwórko do domu wykręcać numer. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-02, 15:41 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Kryzys w związku
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2021-09-02, 17:42 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Kryzys w związku
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88882952]Wiesz co, ja to zrozumiałam tak, że spotkań jest mniej, bo on dużo pracuje (no ludzie przecież zdarza się więcej pracy). Ona zaczela go zasypywac smsami i telefonami, a do tego pretensjami. I dlatego w skutku tego facet rzeczywiście ma jej dość, rzadziej odpisuje, rzadziej proponuje spotkania. Spójrzcie na to z drugiej strony: macie okresowo więcej pracy i mniej czasu dla samej siebie i partnera - partner zamiast zrozumieć to oskarża was o zdradę i nie ufa - fajne uczucie??
Z tej maki już chleba nie będzie... podejrzewam nawet, że chlopak napisał jej specjalnie, że na kilka godzin idzie do garażu do pozna, żeby mieć trochę spokoju i odpocząć. A ona i tak znowu zaczęła go bombardowac wiadomościami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No ja rozumiem, że można mieć urwanie głowy w pracy. Ale zawsze jest czas na sygnał, rozmowę, wiadomość. A z drugiej strony, skoro jest taaaaki zajęty praca, to czemu ma czas siedzieć godzinami i dłubać w aucie? No chyba, że jest mechanikiem i naprawia auta. Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2021-09-02, 19:06 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 074
|
Dot.: Kryzys w związku
Cytat:
" -Co słychać? -A spoko, tylko paznokcie mi się smarem pobrudziły. I siku mi się chce. - o, ja właśnie wyszłam z kibla. Ależ jesteśmy zsynchronizowani! " TO MUSI BYĆ MIŁOŚĆ! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-09-02, 19:11 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Kryzys w związku
Cytat:
Jakiej godzinie? |
|
2021-09-02, 19:20 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Kryzys w związku
Nie przyjeżdża do Ciebie, nie kontaktuje się z Tobą, ma Cię w tyłku i to z Ciebie się robi bluszcza bo wkurza Cię że masz jakąś imitację zamiast związku. Na garaż w piątek ma czas, na dziewczynę nie.
Powinnaś go olać i sama zacząć wychodzić, może poznasz kogoś fajnego w tym aquaparku. Nie musisz robić scen po prostu zajmij się sobą. Jeśli to się rozpadnie to tylko dlatego że 1 strona nie uciągnie związku. To tak nie działa. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2021-09-02 o 19:21 |
2021-09-02, 19:23 | #27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Kryzys w związku
I jeszcze to pisanie wymówek za niego że na pewno był w tym garażu czy gdzieś. Rozumiem że mu wszczepiłaś gps'a pod skórę .
|
2021-09-02, 20:49 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Kryzys w związku
Autorka pisała, że on naprawiał swoje auto w garażu. Tak tylko wspomnę, że gdyby zepsuł mi się samochód i umiałabym go naprawić, to też byłby to dla mnie priorytet, żeby to zrobić jak najszybciej zamiast zapierdzielac do pracy po weekendzie busem ;-)
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-02, 20:54 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Kryzys w związku
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88883618]Autorka pisała, że on naprawiał swoje auto w garażu. Tak tylko wspomnę, że gdyby zepsuł mi się samochód i umiałabym go naprawić, to też byłby to dla mnie priorytet, żeby to zrobić jak najszybciej zamiast zapierdzielac do pracy po weekendzie busem ;-)
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]W którym miejscu napisała, że on coś naprawia i w ogóle, że auto jest nie na chodzie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-02, 21:15 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Kryzys w związku
Ja to tak zrozumialam wiem co to znaczy facet w garażu. Czas leci szybko, siedzi się w smarach a nie na telefonie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:45.