Czy Bóg istnieje?

[Limonka2738]

Napisane przez lisipadol

Hm, wiesz Państwo też ma być przyjazne dla obywatela ale jak ukradniesz to cię wsadzą do wiezienia. Bóg powiedział, co jest według niego ohydnego, jakie czyny, i takim samym złym czynem jest kradzież, zabójstwo, czy seks bez ślubu.

Jedzenie krewetek, noszenie ubrań z mieszanych materiałów, niezaplodnienie żony brata, jeśli ten jest bezpłodny...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lisipadol]

Napisane przez Limonka2738

A skąd wiesz, że Bóg to nie jest Ostateczny Sceptyk i porozrzucał różne religie po świecie dla zabawy, a ten, kto był na tyle naiwny, żeby je kupić, idzie do piekła?

Na przykład.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czy chrześcijańska religia każe ci czynić zło? Nie kradnij nie zabijaj, nie bądz pijakiem, seks po ślubie nie oglądaj pornoli, dla homo nie uprawiajcie seksu. Nigdzie nie ma bij,zabij tęczowe dzieci, a wręcz przeciwnie kochaj blizniego swego jak siebie samego. Wyznając chrześcijaństwo, nie robisz nic złego, więc jak jest inny Bóg a żyje ktoś zasadami chrześcijańskimi to nie zostanie potępiony, bo religia chrześcijańska nie nakazuje czynienie zła, a wręcz przeciwnie, samo dobro plus mega moralność np nie bądz pijakiem nie bierz narkotyków nie puszczaj się, chyba że z żona/mężem Więc za co inny Bóg ewentualny mniałby się obrazic?Za nic, ewentualnie doceni dobre moralne życie.

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez Limonka2738

Jedzenie krewetek, noszenie ubrań z mieszanych materiałów, niezaplodnienie żony brata, jeśli ten jest bezpłodny...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesli chceś coś podważyć do doszkol się, to pochodzi ze starego przymierza (ST) i było przymierzem dla Żydów, którzy nota bene, dopisali od siebie mnóstwo nakazów zakazów. Jezus zawarł przymierze z innymi narodami w NT, i obowiązuje 10 przykazań i to co mówił Jezus np o pijakach, a także rozszerzył 10 przykazań, np o pożądlwiosć, gniewanie sie na brata etc. ST dotyczy Judaizmu.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Nie mogę zrozumieć, jak to jest, że na forum, gdzie jakieś 99% użytkowników deklaruje ateizm, w centrum zainteresowania ciągle przewija się religia i księża

[MissScully]

Napisane przez stewardesa

Co to za próba udowodnienia w ogóle. Mamy przyjąć na 100%, że istnieje taka wróżka, skoro nie wierzymy w boga?

No bo jak to nie wierzyc w nic?
To wlaśnie robia religie nie podoba Ci się mahomet, to może jahwe, czy sekciarsko imię i nazwisko wybrańcy mającego bezpośredni kontakt uprawdapadabniajacy przywodztwo w sekcie. Hindusi to już w ogole polecieli imion boga jest od groma, nawet babskie

[Limonka2738]

Napisane przez lisipadol

A czy chrześcijańska religia każe ci czynić zło? Nie kradnij nie zabijaj, nie bądz pijakiem, seks po ślubie nie oglądaj pornoli, dla homo nie uprawiajcie seksu. Nigdzie nie ma bij,zabij tęczowe dzieci, a wręcz przeciwnie kochaj blizniego swego jak siebie samego. Wyznając chrześcijaństwo, nie robisz nic złego, więc jak jest inny Bóg a żyje ktoś zasadami chrześcijańskimi to nie zostanie potępiony, bo religia chrześcijańska nie nakazuje czynienie zła, a wręcz przeciwnie, samo dobro plus mega moralność np nie bądz pijakiem nie bierz narkotyków nie puszczaj się, chyba że z żona/mężem Więc za co inny Bóg ewentualny mniałby się obrazic?Za nic, ewentualnie doceni dobre moralne życie.

Nie, tylko napadać na wioski, zabijać mężczyzn i brać dziewice na żony. Kamienować homoseksualistów. Niewolnikom służyć swoim panom. Kobietom zamknąć ryje.

Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien.

Ktoś nie przeczytał Biblii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

Napisane przez lisipadol

Chciałabyś aby morderce Bog przyjął do nieba? ( o ile niebo istnieje) Ja nie. Złodzieja? Też nie chciałbym...

to morderca nie może trafić do nieba, jeśli wykaże skruchę i poprosi o przebaczenie?

[lisipadol]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;86796658]Z całym szacunkiem, na 100% to mogłabyś stwierdzić gdybyś była tą wróżką i zobaczyła karty przesuwające ci się przed oczami.
Póki co to jest olbrzymi biznes żerujący na takich ludziach jak ty i dający im poczucie dostępu do niezwykłych paranormalnych zjawisk, więc oczywiście że takie sztuczki mają obcykane do perfekcji.[/QUOTE]

To nie jest realne, manipulacje ze strony wróżki, bo po pierwsze, pytania lecą od ludzi, ja zadałem raz, potem ponownie, zadawałem z 2-3 numerów telefonów, więc nie byłem zapisany w żadnej bazie. Wróżka wróżyła na żywo, online, ludzie zadawali pytania, więc ona na bieżąco odpowiadała, więc nie mogła mnie nawet połączyć że ja pytam to znowu ja, a po drugie, ona tasowała karty i normalnie rozkładała, nawet nie pamiętałaby mojego poprzedniego rozkładu, jakby chciała podmieniac karty czy coś, bo skąd miała wiedzieć co mi we wróżbie wyszło i jakie karty x czas temu. Przy zwykłym tasowaniu nawet nieralne byłoby wylosowanie znów tych samych kart skoro nie wiedziała kto do niej pisze, nie wiedziała jaki rozkład kart był poprzednio.

I co najważniejsze wróżba się sprawdziła, więc pewnie mi przyszła albo kogoś wynajęła aby to zaistniało w moim życiu....tak tak, sms 5 zł a ona wynajęła detektywa odnalazł mnie po numerze i ułożył mi życie po wróżbę

Pytam zadawałem wiele, wrózby się sprawdzają.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez stewardesa

Co to za próba udowodnienia w ogóle. Mamy przyjąć na 100%, że istnieje taka wróżka, skoro nie wierzymy w boga?

1. Nie przyszedłem tu udowadniac wam że Bóg istnieje.

2. Nie przyszedłem tu, wmawiać wam że znam wróżkę i sprawdza się, i to co pisałem powyżej że karty się powtarzają.

3. Nie robię reklamy więc nie dam jej danych.

Przyszedłem tu was zapytać, co sądzilibyście, jakbyście miały takie doświadczenie z wróżką jak ja, i co z tego by u was wynikło, jakie poglądu, zakładając, że to co pisze o swoim doświadczeniu z wróżką, jest prawdą. Czy jakby was takie doświadcenie spotkało to czego by dowodziło, przyjmując, że to co napisałem stało się i byłe realne

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez stewardesa

Co to za próba udowodnienia w ogóle. Mamy przyjąć na 100%, że istnieje taka wróżka, skoro nie wierzymy w boga?

A jakby na 100% istniała taka wróżka to byłby dowód na istnienie Boga?

[mariamalaria]

Napisane przez lisipadol

Na 100% nie.

Na 100 procent tak. Jest to bowiem jedyne możliwe wyjaśnienie, skoro nie ma "mocy nadprzyrodzonych.
A zresztą, niech moc będzie z Tobą. 😉

[ruda_beksa]

Napisane przez lisipadol

A jakby na 100% istniała taka wróżka to byłby dowód na istnienie Boga?

Ale skąd.

[lisipadol]

Napisane przez ruda_beksa

Może.

A może otacza nas niewidzialna energia która czasami robi jakieś hece. Może nie ma szefa tych sił, tylko jedna wielka siła. Albo miliardy malutkich sił z których każda zajmuje się czymś innym.

Może żyjemy w Matriksie i czasami nasi stwórcy lubią robić sobie z nas jaja, albo coś się psuje w ich komputerach i wychodzą dziwne wydarzenia.

Czyli zakładając że ta wróżka istnieje to jest raczej chyba dowód na istnienie jakichś "sił"?

[mariamalaria]

Napisane przez lisipadol

Na 100% nie.

Czemu dorabia sobie po internetach, zamiast zgarnąć kasę za udowodnienie zjawiska paranormalnego?
Niech zgadnę...Nie zależy jej na pieniądzach.
No śmiech na sali, normalnie.

[lisipadol]

Napisane przez mariamalaria

Na 100 procent tak. Jest to bowiem jedyne możliwe wyjaśnienie, skoro nie ma "mocy nadprzyrodzonych.
A zresztą, niech moc będzie z Tobą. 😉

Dla ciebie nie ma, dla mnie jako osoby wierzącej są.

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez mariamalaria

Czemu dorabia sobie po internetach, zamiast zgarnąć kasę za udowodnienie zjawiska paranormalnego?
Niech zgadnę...Nie zależy jej na pieniądzach.
No śmiech na sali, normalnie.

To nie takie proste z tym milionem, bo tam jest jakaś ściema czy coś, pamietam że cos na ten temat ktoś mówił chyba Jackowski.

[ruda_beksa]

Napisane przez lisipadol

Czyli zakładając że ta wróżka istnieje to jest raczej chyba dowód na istnienie jakichś "sił"?

Jakichś. Ale nie wiesz jakich, i dośpiewywanie że to Bóg / demon / Matrix / ufoludki / umiejętności hipnozy raczej nie ma sensu.

[lisipadol]

Napisane przez ruda_beksa

Jakichś. Ale nie wiesz jakich, i dośpiewywanie że to Bóg / demon / Matrix / ufoludki / umiejętności hipnozy raczej nie ma sensu.

Ale przy założeniu że to prawda, to dowód że istnieje jakieś życie po życiu bo są jakieś "siły", zwał jak zwał, a człowiek to nie tylko kości skóra i narządy, i może posadać "duszę" jako energia "siła", która wraz ze śmiercią się "wyzwoli"

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez lisipadol

Ale przy założeniu że to prawda, to dowód że istnieje jakieś życie po życiu bo są jakieś "siły", zwał jak zwał, a człowiek to nie tylko kości skóra i narządy, i może posadać "duszę" jako energia "siła", która wraz ze śmiercią się "wyzwoli"

Nie, sam sobie to dopowiadasz.
Istnienie takich sił w żaden sposób nie dowodzi, że człowiek też jest analogiczną siłą, równie dobrze może po prostu zniknąć. To po prostu takie pobożne życzenia, człowiek bardzo nie chce wierzyć że może być taki o po prostu zwykły, kości, skóra i narządy, i że wcale nic większego nie musi na niego czekać.
Taka siła mogłaby równie dobrze być jakimś zupełnie innym rodzajem bytu. No bo niby jak jedno wynika z drugiego?

[ruda_beksa]

Napisane przez lisipadol

Ale przy założeniu że to prawda, to dowód że istnieje jakieś życie po życiu bo są jakieś "siły", zwał jak zwał, a człowiek to nie tylko kości skóra i narządy, i może posadać "duszę" jako energia "siła", która wraz ze śmiercią się "wyzwoli"

Znowu - bynajmniej. Myślisz że dusza - odrębna - istnieje, wyzwoli się. Dlaczego? Może zleje się z resztą sił, przestanie być odrębnym tworem, straci swoją tożsamość. Równie prawdopodobne. Może człowiek to naczynie na tą siłę, gdy naczynie przestanie działać, siła wraca do obiegu.

[lisipadol]

Napisane przez Limonka2738

Nie, tylko napadać na wioski, zabijać mężczyzn i brać dziewice na żony. Kamienować homoseksualistów. Niewolnikom służyć swoim panom. Kobietom zamknąć ryje.

Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien.

Ktoś nie przeczytał Biblii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wyrwane z kontekstu cytat jeden nic nie znaczy, dopiero cały wątek może coś znaczyć, to raz, a dwa, prawo, przymierze ST dotyczyło żydów, i mogło być surowe z jakiegoś powodu, po drugie żydzi dopisali swoje prawa, i powstał Talmud, gdzie temu sprzeciwł się Pan Jezus, że tworzą swoje prawa, Innym narodom zostało zawarte Nowe przymierze, Jako Nowy Testament, i dotyczy chrześcijań. I rzucaniu kamieniem pan Jezus coś powiedział.

Zresztą do dziś istnieje kara śmierci, np USA i czy ja wiem, czy krzesło elektryczne jest takie lepsze od kamienowania... nie kamienowano byle kogo tylko najwiekszych zyrodnialców, w starym testamencie, morderców, cudzołożnice zdradzających mężów, rozpustnice mające wielu partnerów seksualnych. Gdy przułapie się wolna dziewczyne i chłopaka na seksie, to.....mają wziąć ślub, i tyle.
To było prawo dla żydów, potem dla chrześcijań, Pan Jezus zachował 10 przykazań i je trochę rozszerzył, powiedział, aby nie karać kamienowaniem, i tyle. Nie jesteśmy żydami, aby wyznawać judaizm, chyba że ktoś chce.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez motyla

to morderca nie może trafić do nieba, jeśli wykaże skruchę i poprosi o przebaczenie?

No podobno może, jak się wyspowiada będzie żałował i będzie godnym chrześcijaninem, aczkolwiek wątpliwa sprawa, że ktoś kto jest zdolny zabić człowieka, będzie przez dlasze życie moralny człowiekiem, choćby nie będzie oglądął porno, czy uprawiał seksu przed ślubem, taki człowiek jest z natury zły, i natura doprowadzi go do grzechu i potępienia.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez Limonka2738

Nie, tylko napadać na wioski, zabijać mężczyzn i brać dziewice na żony. Kamienować homoseksualistów. Niewolnikom służyć swoim panom. Kobietom zamknąć ryje.

Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien.

Ktoś nie przeczytał Biblii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli praktykujący homoseksualista jest obrzydliwy w oczach Boga,to co w tym dziwnego? Jakoś nie dziwi nikogo że obrzydliwy czynem jest pedofilia, że aż na wymioty może brać, to co w tym dziwnego, że mężczyzna wkładający penisa w odbyt drugiego mężczyzny może być delikatnie mówiąc niesmaczne...... Bóg nie kazał karać tęczowe dzieci które nie uprawiają seksu, tylko karać za obrzydliwe czyny, a akt seksualny homo, dla Boga jest obrzydliwy, tak samo jak seks ze zwierzęciem, dzieckiem, czy osobą spokrewioną.

Niewolnik ma służyć Panu? A komu? Przecież ktoś utrzymywał niewolnika, dał mu dach pokarm i chciał aby ten za to pracowął dla niego, coś jak dziś pracodawca pracownik.Chyba jasne jest, że pracodawca jak płaci to chce mieć pracownika w określonych godzinach do dyspozycji. Dziś tak to wygląda kiedyś 2000 3000 lat temu wyglądało to inaczej.

Przypominam że cały czas mówimy o ST, a chrześcijan dotyczy NT. Proszę wyciągac ewentualne kwiatki z NT.

[Limonka2738]

Napisane przez lisipadol

Ale przy założeniu że to prawda, to dowód że istnieje jakieś życie po życiu bo są jakieś "siły", zwał jak zwał, a człowiek to nie tylko kości skóra i narządy, i może posadać "duszę" jako energia "siła", która wraz ze śmiercią się "wyzwoli"

Jakie życie po śmierci? Siły to siły, a nie martwe dusze.

Równie dobrze mogę sobie istnieć zupełnie niezależnie od martwych ludzi.

Może to martwe jeże?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

Napisane przez lisipadol

No podobno może, jak się wyspowiada będzie żałował i będzie godnym chrześcijaninem, aczkolwiek wątpliwa sprawa, że ktoś kto jest zdolny zabić człowieka, będzie przez dlasze życie moralny człowiekiem, choćby nie będzie oglądął porno, czy uprawiał seksu przed ślubem, taki człowiek jest z natury zły, i natura doprowadzi go do grzechu i potępienia.

czyli może. nom, fajna sprawa. wcale nie wygląda to na religię wymyśloną tylko po to, by rządzić ludem i kosić kasę.

[lisipadol]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;86796952]Nie, sam sobie to dopowiadasz.
Istnienie takich sił w żaden sposób nie dowodzi, że człowiek też jest analogiczną siłą, równie dobrze może po prostu zniknąć. To po prostu takie pobożne życzenia, człowiek bardzo nie chce wierzyć że może być taki o po prostu zwykły, kości, skóra i narządy, i że wcale nic większego nie musi na niego czekać.
Taka siła mogłaby równie dobrze być jakimś zupełnie innym rodzajem bytu. No bo niby jak jedno wynika z drugiego?[/QUOTE]

Tu masz rację, że taka siła może być innym rodzajem bytu. Ja wiem jedno, że to nie była manipulacja wróżki, bo nie dałoby się, to raz a dwa wróżba się sprawdza i to nie raz.

I wiem, że to przynajmniej dowód dla mnie na istnienie innego rodzaju byty, a to to "żyje" równorzędnie z człowiekiem, czy może człowiek staje się takim bytem po śmierci to już nie wiadomo

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez ruda_beksa

Znowu - bynajmniej. Myślisz że dusza - odrębna - istnieje, wyzwoli się. Dlaczego? Może zleje się z resztą sił, przestanie być odrębnym tworem, straci swoją tożsamość. Równie prawdopodobne. Może człowiek to naczynie na tą siłę, gdy naczynie przestanie działać, siła wraca do obiegu.

No tak, ale wiem, że inne byty są, może człowiek sobie żyje i umiera, i nic nie ma, a byty sobie inne żyją, a może człowiek potem staje się takim bytem po śmierci 50/50% jak dla mnie, wiem że inne byty są nazwe je "siłami", i według mnie spore prawdopodobieństwo, że takim bytem człowiek staje się po śmierci, duże prawdopodobieństwo, że jest byt mniejszy i większy, o czym pisałem szef wszsytkich "sił" bytów, nazywany jako Bóg.

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez Limonka2738

Jakie życie po śmierci? Siły to siły, a nie martwe dusze.

Równie dobrze mogę sobie istnieć zupełnie niezależnie od martwych ludzi.

Może to martwe jeże?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też się zgadzam, ale żyją sobie te byty obok martwych ludzi, albo to człowiek staje się tym bytem po śmierci, jak pisałem dla mnie 50/50 %

[lisipadol]

Napisane przez motyla

czyli może. nom, fajna sprawa. wcale nie wygląda to na religię wymyśloną tylko po to, by rządzić ludem i kosić kasę.

Napisałem, że podobno, bo wyczytałem to tu na tym forum, ogólnie z tego co wiem, to za te najcięższe grzechy np aborcja zwykły ksiądz nie da rozgrzeszenia, tylko ktoś wyżej, biskup? I podobnie z morderstwem, i tu już teoretycznie może dać (biskup, czy tam kto wyżej) ale praktycznie może nikt nie dostał. A jak nie dostanie to potępiony.

Moim zdaniem, ktoś z tak wypaczonym sumieniem jak morderca, nie dostanie się do nieba. Bo przy spowiedzi jest zadoscuczynienie, a życia zwrócic nie można komus.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Że też chce wam się dyskutować... Toż to wielokrotnie zbanowany troll z wątku o istnieniu boga. Zgłaszam, bo nie da się już tych bredni czytać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez lisipadol

Wyrwane z kontekstu cytat jeden nic nie znaczy, dopiero cały wątek może coś znaczyć, to raz, a dwa, prawo, przymierze ST dotyczyło żydów, i mogło być surowe z jakiegoś powodu, po drugie żydzi dopisali swoje prawa, i powstał Talmud, gdzie temu sprzeciwł się Pan Jezus, że tworzą swoje prawa, Innym narodom zostało zawarte Nowe przymierze, Jako Nowy Testament, i dotyczy chrześcijań. I rzucaniu kamieniem pan Jezus coś powiedział.

Zresztą do dziś istnieje kara śmierci, np USA i czy ja wiem, czy krzesło elektryczne jest takie lepsze od kamienowania... nie kamienowano byle kogo tylko najwiekszych zyrodnialców, w starym testamencie, morderców, cudzołożnice zdradzających mężów, rozpustnice mające wielu partnerów seksualnych. Gdy przułapie się wolna dziewczyne i chłopaka na seksie, to.....mają wziąć ślub, i tyle.
To było prawo dla żydów, potem dla chrześcijań, Pan Jezus zachował 10 przykazań i je trochę rozszerzył, powiedział, aby nie karać kamienowaniem, i tyle. Nie jesteśmy żydami, aby wyznawać judaizm, chyba że ktoś chce.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------



No podobno może, jak się wyspowiada będzie żałował i będzie godnym chrześcijaninem, aczkolwiek wątpliwa sprawa, że ktoś kto jest zdolny zabić człowieka, będzie przez dlasze życie moralny człowiekiem, choćby nie będzie oglądął porno, czy uprawiał seksu przed ślubem, taki człowiek jest z natury zły, i natura doprowadzi go do grzechu i potępienia.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------



Jeśli praktykujący homoseksualista jest obrzydliwy w oczach Boga,to co w tym dziwnego? Jakoś nie dziwi nikogo że obrzydliwy czynem jest pedofilia, że aż na wymioty może brać, to co w tym dziwnego, że mężczyzna wkładający penisa w odbyt drugiego mężczyzny może być delikatnie mówiąc niesmaczne...... Bóg nie kazał karać tęczowe dzieci które nie uprawiają seksu, tylko karać za obrzydliwe czyny, a akt seksualny homo, dla Boga jest obrzydliwy, tak samo jak seks ze zwierzęciem, dzieckiem, czy osobą spokrewioną.

Niewolnik ma służyć Panu? A komu? Przecież ktoś utrzymywał niewolnika, dał mu dach pokarm i chciał aby ten za to pracowął dla niego, coś jak dziś pracodawca pracownik.Chyba jasne jest, że pracodawca jak płaci to chce mieć pracownika w określonych godzinach do dyspozycji. Dziś tak to wygląda kiedyś 2000 3000 lat temu wyglądało to inaczej.

Przypominam że cały czas mówimy o ST, a chrześcijan dotyczy NT. Proszę wyciągac ewentualne kwiatki z NT.

To jest z Nowego Testamentu, to Jezus.

Dwa - pedofilia jest obrzydliwa? No nie w oczach Jahwe.

Trzy - jeśli Jahwe ma problem z homoseksualizmem, to jego problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez lisipadol

Tu masz rację, że taka siła może być innym rodzajem bytu. Ja wiem jedno, że to nie była manipulacja wróżki, bo nie dałoby się, to raz a dwa wróżba się sprawdza i to nie raz.

I wiem, że to przynajmniej dowód dla mnie na istnienie innego rodzaju byty, a to to "żyje" równorzędnie z człowiekiem, czy może człowiek staje się takim bytem po śmierci to już nie wiadomo

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------



No tak, ale wiem, że inne byty są, może człowiek sobie żyje i umiera, i nic nie ma, a byty sobie inne żyją, a może człowiek potem staje się takim bytem po śmierci 50/50% jak dla mnie, wiem że inne byty są nazwe je "siłami", i według mnie spore prawdopodobieństwo, że takim bytem człowiek staje się po śmierci, duże prawdopodobieństwo, że jest byt mniejszy i większy, o czym pisałem szef wszsytkich "sił" bytów, nazywany jako Bóg.

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------



Też się zgadzam, ale żyją sobie te byty obok martwych ludzi, albo to człowiek staje się tym bytem po śmierci, jak pisałem dla mnie 50/50 %

No fajnie, ale to już wszystko czyste fantazje.

[lisipadol]

Napisane przez Limonka2738

To jest z Nowego Testamentu, to Jezus.

Dwa - pedofilia jest obrzydliwa? No nie w oczach Jahwe.

Trzy - jeśli Jahwe ma problem z homoseksualizmem, to jego problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie rozumiem "DWA"

Jeśli masz problem, że ktoś kradnie to twój problem, policja nie powinna interweniować, aaaa społeczeństwo nie chce złodzieja pośród nich. Podobnie Bóg, jego królestwo i praktykującego homoseksualisty nie chce w swoim królestwie. Jego prawo, kto nie chce do nieba jego wola

[lisipadol]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;86797095]No fajnie, ale to już wszystko czyste fantazje.[/QUOTE]

Dla ciebie tak, dla mnie nie. Ja ci nie zamierzam udowadniać, że ta wróżka istnieje, sam wiem, że istnieje, i manipulacją to nie było bo nie dałoby się nawet, wiem, że się sprawdziło potem, dla mnie to dowód na istnienie bytów, a czy ja po śmierci będę takim bytem, czy te byty żyją obok nas to się okaże, ale wiem że "coś jest".

[zaburzony]

Na wstępie proszę nie sugerować się moim nickiem, nie jestem chory psychicznie. Poniżej opisuję, co przydarzyło mi się w wieku 7 lat. To miało miejsce, nic mi się nie wydawało.

Miałem wujka który bardzo mnie lubił, nieraz rodzice zostawiali mnie u nich - u wujka i cioci, ciocia nie mogła mieć dzieci. Ja byłem dzieckiem spokojnym a mój starszy brat przeciwnie i za nim wujek nie przepadał. Ja też wujka lubiłem. Wujek zmarł na zawał stosunkowo młodo, może 55 lat miał.

Byłem z rodzicami na pogrzebie. Wróciliśmy do domu i nazajutrz brat się strasznie awanturował i przeklinał mnie o magnes (takie coś co przyciąga żelazo) który mu zgubiłem. Magnes w kształcie walca. Byłem bardzo zestresowany, brat chciał już wyjść do szkoły z tym magnesem. Szukałem nerwowo ale na próżno. Przestraszony naiwnie poprosiłem zmarłego wujka o pomoc. I momentalnie po tej "prośbie" ten magnes wytoczył mi się spod tapczanu prawie pod nogi.

Po pierwsze, nie było na dywanie żadnego fałdu, żadnej nierówności, żadnej równi pochyłej. Nie wytworzyłem nic takiego szukając tego magnesu. Nie wspominając o tym, że taką fałdę można ewentualnie zrobić tylko na krótkim odcinku tuż przy stopie a nie że ja stopą zrobię na dywanie fałd który zacznie się pod tapczanem odległym z metr ode mnie.

Po drugie ten magnes na stojąco nie zmieściłby się pod tapczanem. Musiał znaleźć się tam niechcący kopnięty przeze mnie, przemieszczając się na leżąco i spocząwszy na leżąco.

Zaniosłem bratu magnes, nic nie powiedziałem ani jemu ani mamie która też była wtedy w domu.

Wiem, że tak było i nie da się tego wyjaśnić znanymi nam póki co prawami fizyki. Naprawdę, nic mi się nie zdawało, skamieniałem wtedy.

[Limonka2738]

Napisane przez lisipadol

Nie rozumiem "DWA"

Jeśli masz problem, że ktoś kradnie to twój problem, policja nie powinna interweniować, aaaa społeczeństwo nie chce złodzieja pośród nich. Podobnie Bóg, jego królestwo i praktykującego homoseksualisty nie chce w swoim królestwie. Jego prawo, kto nie chce do nieba jego wola

Bóg nigdy nie zakazał pedofilii. A w ST nawet ja popierał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez lisipadol

Nie rozumiem "DWA"

Jeśli masz problem, że ktoś kradnie to twój problem, policja nie powinna interweniować, aaaa społeczeństwo nie chce złodzieja pośród nich. Podobnie Bóg, jego królestwo i praktykującego homoseksualisty nie chce w swoim królestwie. Jego prawo, kto nie chce do nieba jego wola

No tak, nie mam z tym problemu.

Moja moralność mi nie pozwala przestrzegać tych jego super zasad, więc podziękuję za to "krolestwo".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lisipadol]

Napisane przez Limonka2738

Bóg nigdy nie zakazał pedofilii. A w ST nawet ja popierał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

No tak, nie mam z tym problemu.

Moja moralność mi nie pozwala przestrzegać tych jego super zasad, więc podziękuję za to "krolestwo".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W NT jest napisane, że osoby homo współzyjące ze sobą grzeszą.

W ST była chyba Sodoma i Gomora? I grzech polegał także cna teksie homoseksualnym i za to była kara.

Zresztą gdzieś była w ST żeby kamienować homoseksualistów, ktoś tu pisał o tym nawet, więc Jahwe potępiał i pan Jezus również.

[MissScully]

Napisane przez zaburzony

Na wstępie proszę nie sugerować się moim nickiem, nie jestem chory psychicznie. Poniżej opisuję, co przydarzyło mi się w wieku 7 lat. To miało miejsce, nic mi się nie wydawało.

Miałem wujka który bardzo mnie lubił, nieraz rodzice zostawiali mnie u nich - u wujka i cioci, ciocia nie mogła mieć dzieci. Ja byłem dzieckiem spokojnym a mój starszy brat przeciwnie i za nim wujek nie przepadał. Ja też wujka lubiłem. Wujek zmarł na zawał stosunkowo młodo, może 55 lat miał.

Byłem z rodzicami na pogrzebie. Wróciliśmy do domu i nazajutrz brat się strasznie awanturował i przeklinał mnie o magnes (takie coś co przyciąga żelazo) który mu zgubiłem. Magnes w kształcie walca. Byłem bardzo zestresowany, brat chciał już wyjść do szkoły z tym magnesem. Szukałem nerwowo ale na próżno. Przestraszony naiwnie poprosiłem zmarłego wujka o pomoc. I momentalnie po tej "prośbie" ten magnes wytoczył mi się spod tapczanu prawie pod nogi.

Po pierwsze, nie było na dywanie żadnego fałdu, żadnej nierówności, żadnej równi pochyłej. Nie wytworzyłem nic takiego szukając tego magnesu. Nie wspominając o tym, że taką fałdę można ewentualnie zrobić tylko na krótkim odcinku tuż przy stopie a nie że ja stopą zrobię na dywanie fałd który zacznie się pod tapczanem odległym z metr ode mnie.

Po drugie ten magnes na stojąco nie zmieściłby się pod tapczanem. Musiał znaleźć się tam niechcący kopnięty przeze mnie, przemieszczając się na leżąco i spocząwszy na leżąco.

Zaniosłem bratu magnes, nic nie powiedziałem ani jemu ani mamie która też była wtedy w domu.

Wiem, że tak było i nie da się tego wyjaśnić znanymi nam póki co prawami fizyki. Naprawdę, nic mi się nie zdawało, skamieniałem wtedy.

Ale to nie wskazuje na istnienie boga, chyba ze za boga uwazasz tego wujka