Listopadówki 2021! cz. II - czas się rozpakować!;)

[mikoma]

Napisane przez aga019es

Jedna pierś na jedno karmienie. Ok 10 minut. Jadla by więcej ale jej nie daje bo po większej ilości ulewa za bardzo. Je co 2-3 godziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co robisz jak chce zjeść więcej? Staram się moją karmić z jednej piersi i do 20 minut, a i tak czasami się drze o wiecej…

[aga019es]

Napisane przez mikoma

Co robisz jak chce zjeść więcej? Staram się moją karmić z jednej piersi i do 20 minut, a i tak czasami się drze o wiecej…

Nie płacze o więcej, ale czesto potrafi się przez to upominać co 2h, a czasem tylko co 3h, nie wiem od czego to zależy. Ona czesto przysypia przy karmieniu. Ładnie przybiera, więc chyba jej wystarcza.
Mikoma, a próbowałaś podmienić pierś na smoczek. Mój starszy tak darł się o więcej, ale u niego po 15 minutach jedzenia chodziło o ssanie a nie jedzenie.
Ja mam za to inny problem. Dziś w nocy jadla co 1,5h. Nad ranem już dałam jej tylko kilka minut. Po prostu byłam jej smoczkiem. W nocy odbita dwa razy. A o 7 jak wstała to ulała mi 3 razy. I to zważone mleko. Dosłownie z chlusnelo na odległość. Widać że ja to męczy. W poniedziałek mam położna, ale martwi mnie to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Intuicja_88]

Napisane przez Opiumalfa

Czy ktoras z was ma chłodniej w domu? Tak 20-21st. Jak ubieracie wtedy w domu?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja mam 21 stopni i w dzień ubieram w body na długi rękaw + spodenki a w nocy body na krótki rękaw +pajac. I wydaje mi się, że tak jest ok. Problem mam tylko taki, że suszarka bębnowa kurczy nam jego ciuszki i chyba będę musiała zawsze kupować o jeden rozmiar większe bo kurczą się właśnie o rozmiar mniej więcej 🤦♀️

Jeny mieliśmy nockę marzenie Tak spał, że musiałam go ja wybudzać na karmienie, jadł po 12 min i potem odrazu zasypiał Wyspałam się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chiare]

Ja dokładnie tak samo. Jak mam 21 stopni do długi rękaw i spodenki. A jak 19 to body, koszulka z długim rękawem i spodenki albo body i pajac. No i często kocykiem jest przykryty, ale mój to jest zmarźlak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

U nas zawsze dwie warstwy. Samo body to dla mnie za zimno


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Ktoś wie ile czasu alergen (pomarańcze) potrzebuje żeby trafić do krwi (i do mleka)?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[viva91]

To u nas teraz było 6 min jedzenia a potem prężenie, kręcenie się, szarpanie piersi. Zapytałam was, bo tak czułam, że u nas za szybko to karmienie się kończy. To raczej nie problem braku mleka, bo ono leci, sprawdzałam. Nie wiem czemu je tak krótko i kończy nerwami

Napisane przez Opiumalfa

Czy ktoras z was ma chłodniej w domu? Tak 20-21st. Jak ubieracie wtedy w domu?


Sent from my iPhone using Tapatalk

My mamy taką temp. Mój ma body długi rękaw, pajac i najczęściej jest w kocyku, choć nie zawsze.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Opiumalfa]

Napisane przez viva91

To u nas teraz było 6 min jedzenia a potem prężenie, kręcenie się, szarpanie piersi. Zapytałam was, bo tak czułam, że u nas za szybko to karmienie się kończy. To raczej nie problem braku mleka, bo ono leci, sprawdzałam. Nie wiem czemu je tak krótko i kończy nerwami My mamy taką temp. Mój ma body długi rękaw, pajac i najczęściej jest w kocyku, choć nie zawsze.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

No właśnie u nas dwie warstwy i kocyk. Chyba ze w nosidle to bez kocyka.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[aga019es]

W domu mam 21-22. U nas w dzień body krótki rękaw plus długi, spodenki. Zawsze kocyk lub lekko w rozek zawinięta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chiare]

Kark ma ciepły więc myślę że jest mu okej

Viva 91 może musi odbić?

Opiumalfa wiem że potrzebuje dwóch tygodni aby całkowicie zniknąć z organizmu 🤣 a po jakim czasie jest to nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Napisane przez chiare

Kark ma ciepły więc myślę że jest mu okej

Viva 91 może musi odbić?

Opiumalfa wiem że potrzebuje dwóch tygodni aby całkowicie zniknąć z organizmu a po jakim czasie jest to nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dwóch tygodni? O pani… zjadłam wczoraj pomarańcze i dziś rano katastrofa brzuszkowa i nie wiem czy to od tego może być czy zbieg okoliczności.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[mikoma]

Napisane przez aga019es

Nie płacze o więcej, ale czesto potrafi się przez to upominać co 2h, a czasem tylko co 3h, nie wiem od czego to zależy. Ona czesto przysypia przy karmieniu. Ładnie przybiera, więc chyba jej wystarcza.
Mikoma, a próbowałaś podmienić pierś na smoczek. Mój starszy tak darł się o więcej, ale u niego po 15 minutach jedzenia chodziło o ssanie a nie jedzenie.
Ja mam za to inny problem. Dziś w nocy jadla co 1,5h. Nad ranem już dałam jej tylko kilka minut. Po prostu byłam jej smoczkiem. W nocy odbita dwa razy. A o 7 jak wstała to ulała mi 3 razy. I to zważone mleko. Dosłownie z chlusnelo na odległość. Widać że ja to męczy. W poniedziałek mam położna, ale martwi mnie to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście. Raz się nabiera, a raz nie ma opcji. Czekam z utęsknieniem jak będzie umiała chwytać, to jej wtedy wcisnę grzybka z mombelli i niech się zatka

Ojej, to zważone mleko to już poważniejsza sprawa

Pochwalę się, że już 1,5 doby bez dokarmiania mm i tylko 2 razy wjechała butelka z odciągniętym na dopchanie tylko niestety wciąż ma zaparcia masaż trochę pomógł, bo chociaż przysnęła.

[chiare]

Napisane przez Opiumalfa

Dwóch tygodni? O pani… zjadłam wczoraj pomarańcze i dziś rano katastrofa brzuszkowa i nie wiem czy to od tego może być czy zbieg okoliczności.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Może być że zbieg okoliczności

Też się przerazilam jak to zobaczyłam, bo miałam pomysł aby odstawić czekoladę.. narazie zrezygnowałam z cytrusów co i tak jest trudne 🤣 wyrodna matka ze mnie. Ale bez czekolady nie przeżyje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

Napisane przez mikoma

Oczywiście. Raz się nabiera, a raz nie ma opcji. Czekam z utęsknieniem jak będzie umiała chwytać, to jej wtedy wcisnę grzybka z mombelli i niech się zatka

Ojej, to zważone mleko to już poważniejsza sprawa

Pochwalę się, że już 1,5 doby bez dokarmiania mm i tylko 2 razy wjechała butelka z odciągniętym na dopchanie tylko niestety wciąż ma zaparcia masaż trochę pomógł, bo chociaż przysnęła.

Mikoma super, kp idzie Ci coraz lepiej widzę, u mnie różnie dzìs spoko ale wczoraj tragedia

Zastanawiam się kiedy piersi przestaną być wrażliwe i wytarcie ręcznikiem po prysznicu nie będzie już tragedią...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

U mnie też problem z kupką i wydaje mi się że problemy zaczęły się gdy w większości karmie kp. Bez masaży itp kupy chyba by nie zrobiła, robi w końcu na wieczór meeega dużą wtedy. Pytałam położnej i mówiła, że tak może być przy kp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Jak długo nosicie kompres multimam?
Nim go wyrzucicie?

Sent from my iPhone using Tapatalk

[mikoma]

Napisane przez jedytka1

Mikoma super, kp idzie Ci coraz lepiej widzę, u mnie różnie dzìs spoko ale wczoraj tragedia

Zastanawiam się kiedy piersi przestaną być wrażliwe i wytarcie ręcznikiem po prysznicu nie będzie już tragedią...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

U mnie też problem z kupką i wydaje mi się że problemy zaczęły się gdy w większości karmie kp. Bez masaży itp kupy chyba by nie zrobiła, robi w końcu na wieczór meeega dużą wtedy. Pytałam położnej i mówiła, że tak może być przy kp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Była u nas dzisiaj CDL na drugiej wizycie. Bardzo, bardzo mi pomogła. Technicznie już nie mamy problemów, ale ja mam problem z poukładaniem sobie tego wszystkiego w głowie i psychicznie wysiadam. I pod tym kątem mnie mocno wsparła. To jest jedyna osoba, która wytłumaczyła mi, że dokarmianie mm jeśli jest taka potrzeba, to nie jest żadna tragedia i jeżeli jej podam, to nie mam mieć wyrzutów sumienia. Pomogła mi też przepracować traumy związane z karmieniem, te wszystkie przykre sytuacje, które spotkały mnie w szpitalu, szykany położnych, że dokarmiałam. W końcu zrozumiałam, że moje dziecko jest trudne w kwestii karmienia i jeszcze do tego prawdopodobnie ma jakiś większy problem trawienny, więc raczej nie ma co się spodziewać, że karmienie piersią będzie dla nas zawsze proste i przyjemne. Najważniejsze, że dziecko ma być najedzone i zdrowe, nieważne jakim sposobem.

Naprawdę, cudowna kobieta i pomoc warta każdych pieniędzy.

[szmyglo]

Napisane przez Opiumalfa

Jak długo nosicie kompres multimam?
Nim go wyrzucicie?

Sent from my iPhone using Tapatalk

Po 15-30minut ten sam najpierw na jeden sutek, potem na drugi. I po takim użyciu wyrzucam.

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Mikoma tak czytam o tej CDL i one chyba muszą być przede wszystkim psychologami

[jedytka1]

Napisane przez mikoma

Była u nas dzisiaj CDL na drugiej wizycie. Bardzo, bardzo mi pomogła. Technicznie już nie mamy problemów, ale ja mam problem z poukładaniem sobie tego wszystkiego w głowie i psychicznie wysiadam. I pod tym kątem mnie mocno wsparła. To jest jedyna osoba, która wytłumaczyła mi, że dokarmianie mm jeśli jest taka potrzeba, to nie jest żadna tragedia i jeżeli jej podam, to nie mam mieć wyrzutów sumienia. Pomogła mi też przepracować traumy związane z karmieniem, te wszystkie przykre sytuacje, które spotkały mnie w szpitalu, szykany położnych, że dokarmiałam. W końcu zrozumiałam, że moje dziecko jest trudne w kwestii karmienia i jeszcze do tego prawdopodobnie ma jakiś większy problem trawienny, więc raczej nie ma co się spodziewać, że karmienie piersią będzie dla nas zawsze proste i przyjemne. Najważniejsze, że dziecko ma być najedzone i zdrowe, nieważne jakim sposobem.

Naprawdę, cudowna kobieta i pomoc warta każdych pieniędzy.

Bardzi się cieszę, że Ci tak pomogła
Takie wsparcie jest ważne aż zazdroszczę
A mówiłam, że jak trzeba to mm byle dziecko najedzone
Mi by się marzyło przystawienie dziecka bez bólu itd. Mam nadzieję, że po tej rozmowie u Ciebie pójdzie już z górki
A to że w szpitalu położne Cię szykanowały za mm to jestem w szoku, u mnie to było "pewnie niech Pani daje mm" i same tam dokarmiały te dzieci często widziałam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez szmyglo

Po 15-30minut ten sam najpierw na jeden sutek, potem na drugi. I po takim użyciu wyrzucam.

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Mikoma tak czytam o tej CDL i one chyba muszą być przede wszystkim psychologami

Myślę, że one już tyle widziały, że wiedzą jak jest i że nie zawsze jest różowo. I jak bardzo kobiety potrafią się dołować, jeśli nie wychodzi.

Napisane przez jedytka1

Bardzi się cieszę, że Ci tak pomogła
Takie wsparcie jest ważne aż zazdroszczę
A mówiłam, że jak trzeba to mm byle dziecko najedzone
Mi by się marzyło przystawienie dziecka bez bólu itd. Mam nadzieję, że po tej rozmowie u Ciebie pójdzie już z górki
A to że w szpitalu położne Cię szykanowały za mm to jestem w szoku, u mnie to było "pewnie niech Pani daje mm" i same tam dokarmiały te dzieci często widziałam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najpierw same zasugerowały, żeby dokarmić, bo traciła na wadze, a jak kolejnego dnia nie było poprawy z moją laktacją i sama poprosiłam o mm, to były wielce zdziwione dlaczego tak i bardzo krzywo na mnie patrzyły. Przez cały pobyt w szpitalu po porodzie miałam wrażenie, że jestem jedyna na całym oddziale, która ma takie problemy z karmieniem.

[jedytka1]

Napisane przez mikoma

Myślę, że one już tyle widziały, że wiedzą jak jest i że nie zawsze jest różowo. I jak bardzo kobiety potrafią się dołować, jeśli nie wychodzi.




Najpierw same zasugerowały, żeby dokarmić, bo traciła na wadze, a jak kolejnego dnia nie było poprawy z moją laktacją i sama poprosiłam o mm, to były wielce zdziwione dlaczego tak i bardzo krzywo na mnie patrzyły. Przez cały pobyt w szpitalu po porodzie miałam wrażenie, że jestem jedyna na całym oddziale, która ma takie problemy z karmieniem.

Mikoma na pewno nie tylko Ty miałaś problemy z kp w szpitalu, a tym położnym to czasem brakuje niestety zrozumienia.
Bo zamiast sie dziwić mogłybzaoferować pomoc, niby nic a jak wiele.. ale tak to już jest w tych szpitalach. Ja na oddziałe poporodowym też średnie te położne miałam jak prosiłam pomagały mi dostawiać do piersi ale yo jak młode się jakieś trafiły to owszem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga019es]

Napisane przez mikoma

Była u nas dzisiaj CDL na drugiej wizycie. Bardzo, bardzo mi pomogła. Technicznie już nie mamy problemów, ale ja mam problem z poukładaniem sobie tego wszystkiego w głowie i psychicznie wysiadam. I pod tym kątem mnie mocno wsparła. To jest jedyna osoba, która wytłumaczyła mi, że dokarmianie mm jeśli jest taka potrzeba, to nie jest żadna tragedia i jeżeli jej podam, to nie mam mieć wyrzutów sumienia. Pomogła mi też przepracować traumy związane z karmieniem, te wszystkie przykre sytuacje, które spotkały mnie w szpitalu, szykany położnych, że dokarmiałam. W końcu zrozumiałam, że moje dziecko jest trudne w kwestii karmienia i jeszcze do tego prawdopodobnie ma jakiś większy problem trawienny, więc raczej nie ma co się spodziewać, że karmienie piersią będzie dla nas zawsze proste i przyjemne. Najważniejsze, że dziecko ma być najedzone i zdrowe, nieważne jakim sposobem.

Naprawdę, cudowna kobieta i pomoc warta każdych pieniędzy.

Bardzo się cieszę że tak ci pomogła nie rozumiem jak można kobietę wpędzać w poczucie winy ze podaję dziecku mm. Trafić na fajny personel to jak wygrać 6 w lotto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez jedytka1

Mikoma na pewno nie tylko Ty miałaś problemy z kp w szpitalu, a tym położnym to czasem brakuje niestety zrozumienia.
Bo zamiast sie dziwić mogłybzaoferować pomoc, niby nic a jak wiele.. ale tak to już jest w tych szpitalach. Ja na oddziałe poporodowym też średnie te położne miałam jak prosiłam pomagały mi dostawiać do piersi ale yo jak młode się jakieś trafiły to owszem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nawet nie tyle oczekiwałam pomocy (bo to duży oddział i rozumiem, że miały tam mnóstwo pracy), co normalnego podejścia i powiedzenia „Ok, dokarm ją, żeby nie była głodna i nie spadła z wagi, ale próbuj dalej przystawiać, nie poddawaj się, jesteś po cc, więc masz trudniej i potrzebujesz więcej czasu”. Takie normalne, ludzkie wsparcie.

Posłuchałam CDL i w nocy podawałam mm. I było spokojnie, normalnie spała, a rano normalnie jadła z piersi. Cieszę się, że mi doradziła, że jak gdzieś wychodzimy na dłużej, to też żeby brać mm ze sobą. Bo już miałam w głowie wizję Wigilii, którą cała rodzina spędza razem przy stole, a ja gdzieś w drugim pokoju skitrana próbuję sprawić, żeby moje dziecko nie darło się jak opętane z głodu po 30 minutach jedzenia.

Ogólnie wyliczyła mi, że Helcia potrzebuje dużo, bo około 80-100 ml na posiłek. Ja mam tyle pokarmu, mam go w ogóle bardzo dużo, ale zanim ona to wyciągnie, to mija godzina (sprawdzałyśmy - w pół godziny wyciąga 40 ml), stąd to wiszenie. I dlatego mam wrażenie, że nic nie robię, tylko karmię.

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez aga019es

Bardzo się cieszę że tak ci pomogła nie rozumiem jak można kobietę wpędzać w poczucie winy ze podaję dziecku mm. Trafić na fajny personel to jak wygrać 6 w lotto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na patologii i porodówce miałam wspaniały personel. Na położniczym okropny.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

A poza tym dzisiaj chyba jest dzień, w którym trzeba będzie użyć Fridy (bo coś strasznie charcze przez nos) i mnie to stresuje

[Opiumalfa]

Mikoma świetne wieści! Bardzo się cieszę!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[jedytka1]

Napisane przez mikoma

Ja nawet nie tyle oczekiwałam pomocy (bo to duży oddział i rozumiem, że miały tam mnóstwo pracy), co normalnego podejścia i powiedzenia „Ok, dokarm ją, żeby nie była głodna i nie spadła z wagi, ale próbuj dalej przystawiać, nie poddawaj się, jesteś po cc, więc masz trudniej i potrzebujesz więcej czasu”. Takie normalne, ludzkie wsparcie.

Posłuchałam CDL i w nocy podawałam mm. I było spokojnie, normalnie spała, a rano normalnie jadła z piersi. Cieszę się, że mi doradziła, że jak gdzieś wychodzimy na dłużej, to też żeby brać mm ze sobą. Bo już miałam w głowie wizję Wigilii, którą cała rodzina spędza razem przy stole, a ja gdzieś w drugim pokoju skitrana próbuję sprawić, żeby moje dziecko nie darło się jak opętane z głodu po 30 minutach jedzenia.

Ogólnie wyliczyła mi, że Helcia potrzebuje dużo, bo około 80-100 ml na posiłek. Ja mam tyle pokarmu, mam go w ogóle bardzo dużo, ale zanim ona to wyciągnie, to mija godzina (sprawdzałyśmy - w pół godziny wyciąga 40 ml), stąd to wiszenie. I dlatego mam wrażenie, że nic nie robię, tylko karmię.

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------




Na patologii i porodówce miałam wspaniały personel. Na położniczym okropny.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

A poza tym dzisiaj chyba jest dzień, w którym trzeba będzie użyć Fridy (bo coś strasznie charcze przez nos) i mnie to stresuje

Dokładnie u mnie też na patologii ciąży i na porodówce super personel a później radź sobie sama. I tak jak mówisz zwykłe zrozumienie by wystarczyło.
Ale widzisz ja sobie tak teraz czytam tą hafija (przed nie chciało mi się bo za dużo tam było info i nie wiadomo od czego zacząć i teraz żałuje) i tam jasno napisane, że młode mamy często myślą że nie mają pokarmu i dziecko głodne i niespokojne i dają wtedy mm, a 95% problemów jest związanych ze złym przystawieniem. Tylko jak sobie radzić z tym jak pomoc jest na 10 min poźniej cdl znika a położne też nie zawsze potrafią doradzić. Ale nie mam zamaru się juz o to obwiniać bo ja chciałam dobrze dla swojego dziecka i tyle


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez jedytka1

Dokładnie u mnie też na patologii ciąży i na porodówce super personel a później radź sobie sama. I tak jak mówisz zwykłe zrozumienie by wystarczyło.
Ale widzisz ja sobie tak teraz czytam tą hafija (przed nie chciało mi się bo za dużo tam było info i nie wiadomo od czego zacząć i teraz żałuje) i tam jasno napisane, że młode mamy często myślą że nie mają pokarmu i dziecko głodne i niespokojne i dają wtedy mm, a 95% problemów jest związanych ze złym przystawieniem. Tylko jak sobie radzić z tym jak pomoc jest na 10 min poźniej cdl znika a położne też nie zawsze potrafią doradzić. Ale nie mam zamaru się juz o to obwiniać bo ja chciałam dobrze dla swojego dziecka i tyle


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już przy pierwszym przystawieniu usłyszałam: „Duże piersi, wklęsłe brodawki, więc będzie ciężko”. No nie powiem, żeby to było motywujące

[jedytka1]

Haha no na pewno nie, ale ja czasem myślę że tym położnym to wszystko przeszkadza, duże nie, małe tez nie, brodawki nie takie
Ja dzis testuje nową pozcje do karmienia zobaczymy czy przestanie się wiercić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Jakie macie biustonosze do karmienia? Takie które dobrzy przy trzymał biust, bo mam wrażenie, że mi opadają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Napisane przez Opiumalfa

Jak długo nosicie kompres multimam?
Nim go wyrzucicie?

Sent from my iPhone using Tapatalk

Godzinę nosiłam. No raz przysnęłam, więc były 3 godziny

Mikoma cieszę się, z waszego sukcesu i przede wszystkim z uwolnienia głowy

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Lagun]

Napisane przez jedytka1

Haha no na pewno nie, ale ja czasem myślę że tym położnym to wszystko przeszkadza, duże nie, małe tez nie, brodawki nie takie
Ja dzis testuje nową pozcje do karmienia zobaczymy czy przestanie się wiercić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Jakie macie biustonosze do karmienia? Takie które dobrzy przy trzymał biust, bo mam wrażenie, że mi opadają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja noszę zwykłe, dobrze dobrane pod obecny rozmiar. Niestety też mam wrażenie, że biust mi lekko klapnął, ale może nie będzie tragedii.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Opiumalfa]

Ja nosze na noc miękkie z h&m a w dzień topy do karmienia. Jeszcze takich twardszych staników nie nosze. Może jakoś po połogu. Z dresów tez jeszce nie wyszłam.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[chiare]

Ja noszę dzień i noc średnio miękkie z hm. W nocy często go ściągam bo mnie wkurzają wypadające cycki jak leżę na boku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Jak miałam te do karmienia z Lidla i z h&m to też mi wypadały piersi jak leżałam na boku. Sprzedałam je. Piersi trzymają mi staniki do karmienia z Bonprix. Po domu je noszę, na wyjścia zakładam zwykłe.

Niestety mi po poprzedniej ciąży i karmieniu (a karmiłam tylko jakiś miesiąc!) cyce opadły i straciły kształt Także ciekawe co będzie teraz, no nie lepiej, pytanie czy bardzo gorzej

W ogóle w środę kończę połóg. A jutro idę wypić słodkiego gluta
Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka