Listopadówki 2021! cz. II - czas się rozpakować!;)

[mikoma]

Napisane przez jedytka1

A ja dalej za stwierdzenie "kp nie boli" mam ochotę zabić haha

U mnie jak juz mysle ze jest lepiej to mala nagle ma dzien niespokojny i masakruje mi sutki, zabawa zaczyna sie od nowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To samo + za stwierdzenie, że KP to jakaś "mleczna przygoda", itp. Przez te wszystkie problemy ja nie potrafię się tym cieszyć, jest to dla mnie zwykły obowiązek, robię to tylko dlatego, że wiem, że to jest dobre dla córki, ale nie zamierzam tego robić ani dnia dłużej niż to będzie absolutnie konieczne. Za to mam nauczkę, żeby przy ewentualnym drugim dziecku zmienić podejście i się aż tak nie przejmować, bo to właśnie przejmowanie się problemami i mój brak luzu spowodowały, że teraz jestem tak obojętnie nastawiona do KP.

[jedytka1]

Napisane przez mikoma

To samo + za stwierdzenie, że KP to jakaś "mleczna przygoda", itp. Przez te wszystkie problemy ja nie potrafię się tym cieszyć, jest to dla mnie zwykły obowiązek, robię to tylko dlatego, że wiem, że to jest dobre dla córki, ale nie zamierzam tego robić ani dnia dłużej niż to będzie absolutnie konieczne. Za to mam nauczkę, żeby przy ewentualnym drugim dziecku zmienić podejście i się aż tak nie przejmować, bo to właśnie przejmowanie się problemami i mój brak luzu spowodowały, że teraz jestem tak obojętnie nastawiona do KP.

Ja takie samo podejście mam, zamiast budować więzi jak to mawiają ja karmie bo muszę i gdyby mi ktoś powiedział że mm jest dla niej tak samo zdrowe jak moje mleko to bym to wszystko rzuciła nie powiem gdzie.
Alle moge się pochwalić z koli, że laktavja mi sie tak rozkrecila, ze od soboty 0 mm podane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielona hortensja]

Ja się witam po niezłej nocy, mała jadła tylko raz, o 4. A wczorajszy dzień to był koszmar, bo starszak przywlókł chorobę z przedszkola, on już ok, ale mała mi pokasłuje , a TZ jest w stanie agonalnym. Serio… od 6 tyg jak urodziłam on jest prawie ciagle chory. Ja się wkurzam bo wiecie jak faceci celebrują choroby, a znowu on się wkurza ze ja nie widzę jego cierpienia i tak bez końca kłótnie.

Idę wyganiać starszego z łóżka bo trzeba do przedszkola iść.

[mikoma]

Napisane przez jedytka1

Ja takie samo podejście mam, zamiast budować więzi jak to mawiają ja karmie bo muszę i gdyby mi ktoś powiedział że mm jest dla niej tak samo zdrowe jak moje mleko to bym to wszystko rzuciła nie powiem gdzie.
Alle moge się pochwalić z koli, że laktavja mi sie tak rozkrecila, ze od soboty 0 mm podane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I dobrze
Ja wczoraj podałam 30 ml MM na dopchanie, bo po godzinie cyckania była dalej wygłodniała. Cztery godziny to jednak za długa przerwa dla niej, ale u teściowej tak ładnie spala, że jej nie chciałam budzić, a poza tym nie chce karmić u teściowej. Raz musiałam to zrobić i nie dość, że nie pozwoliła mi iść do drugiego pokoju "bo czego się wstydzę", to jeszcze stała nade mną i komentowała do młodej jak to "mama jej pięknie cycka podaje"

[jedytka1]

Napisane przez mikoma

I dobrze
Ja wczoraj podałam 30 ml MM na dopchanie, bo po godzinie cyckania była dalej wygłodniała. Cztery godziny to jednak za długa przerwa dla niej, ale u teściowej tak ładnie spala, że jej nie chciałam budzić, a poza tym nie chce karmić u teściowej. Raz musiałam to zrobić i nie dość, że nie pozwoliła mi iść do drugiego pokoju "bo czego się wstydzę", to jeszcze stała nade mną i komentowała do młodej jak to "mama jej pięknie cycka podaje"

Ooo ja tego też bym tego nie zniosła ale u mnie na szczęscie mąż jest po mojej stronie i od razu powiedział swojej mamie, że jak drzwi do naszego pokoju są zamnkniete to znaczy, że karmie i nie wchodzić.
Wiecie ja ogolnie nie jestem fanka karmienia wszedzie itd, jak ktoś tak karmi to spoko ale ja wolę ustroonne miejsca i lubie jak ktos tez i moje zdanie szanuje.
Takze mikoma nastepnym razem postaw sprawe jasno, ze nie chcesz aby Ci ją ktos rozpraszal i po prostu wyjdz. Karmic bedziesz jeszcze troche a wizyty u teściowej też jeszcze beda. Nie musisz tego znosić a ja sobie wyobrażam stanie nad głową i przyglądanie się jak mała je z Twojej piersi az sie sama zagotowałam wrr



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lagun]

Napisane przez mikoma

I dobrze
Ja wczoraj podałam 30 ml MM na dopchanie, bo po godzinie cyckania była dalej wygłodniała. Cztery godziny to jednak za długa przerwa dla niej, ale u teściowej tak ładnie spala, że jej nie chciałam budzić, a poza tym nie chce karmić u teściowej. Raz musiałam to zrobić i nie dość, że nie pozwoliła mi iść do drugiego pokoju "bo czego się wstydzę", to jeszcze stała nade mną i komentowała do młodej jak to "mama jej pięknie cycka podaje"

Teściowa nie pozwoliła?
Ale wy się z nią macie. Podziwiam cierpliwość.
U mnie by się już dawno skończyła, ale ja to raptus jestem.

Dobra, po kilkudniowych testach stwierdzam, że espumisan przyniósł w naszym przypadku ulgę. Podaję na noc 2x5 kropelek i póki co wzdęcia już tak nie dręczą maluszka. Obserwuję dalej.

Pamiętacie obłęd kocykowy na wątku? Kontynuję, właśnie przyszły dwa nowe bo jest promocja -25%


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aga019es]

Napisane przez jedytka1

Ja takie samo podejście mam, zamiast budować więzi jak to mawiają ja karmie bo muszę i gdyby mi ktoś powiedział że mm jest dla niej tak samo zdrowe jak moje mleko to bym to wszystko rzuciła nie powiem gdzie.
Alle moge się pochwalić z koli, że laktavja mi sie tak rozkrecila, ze od soboty 0 mm podane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też karmie bo to dobre dla dziecka. Nie ogarniam jak można karmić do 3 rż. Szanuje, ale sama bym w życiu tak długo nie karmiła.
Choć przyznam szczerze że jak dziecko jest starsze i ogarnia że z cyca leci jedzenie to.smiesznie to wygląda jak się cieszy zanim bluzkę się podciągnie

Napisane przez zielona hortensja

Ja się witam po niezłej nocy, mała jadła tylko raz, o 4. A wczorajszy dzień to był koszmar, bo starszak przywlókł chorobę z przedszkola, on już ok, ale mała mi pokasłuje , a TZ jest w stanie agonalnym. Serio… od 6 tyg jak urodziłam on jest prawie ciagle chory. Ja się wkurzam bo wiecie jak faceci celebrują choroby, a znowu on się wkurza ze ja nie widzę jego cierpienia i tak bez końca kłótnie.

Idę wyganiać starszego z łóżka bo trzeba do przedszkola iść.

Chory facet... taa, znam to.
Ale musiałaś pospać, po ciuch zazdroszczę

Napisane przez mikoma

I dobrze
Ja wczoraj podałam 30 ml MM na dopchanie, bo po godzinie cyckania była dalej wygłodniała. Cztery godziny to jednak za długa przerwa dla niej, ale u teściowej tak ładnie spala, że jej nie chciałam budzić, a poza tym nie chce karmić u teściowej. Raz musiałam to zrobić i nie dość, że nie pozwoliła mi iść do drugiego pokoju "bo czego się wstydzę", to jeszcze stała nade mną i komentowała do młodej jak to "mama jej pięknie cycka podaje"

Też nie lubię przy kimś karmić. Nie potrafiłabym w restauracji przy stoliku tego robić. Wiem że dziecko je, tylko tyle, ale mimo wszystko nie.

My po szczepieniu. Niby wszystko ok, ale wg lekarki za mało przybiera. Za tydzień mamy po wizycie położnej dzwonić i zobaczymy ile przybrała. Mala dużo mi ulewa wiec pewnie będziemy badac się w tą stronę. Karmie ja co 2-3h. Kurde, częściej się nie da. Martwi mnie to. Z synem nie miałam takich problemów.

Mikoma, ty chyba planowałaś gastrologa. Przegapilam, byłaś już na wizycie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olga_1988]

Napisane przez mikoma

I dobrze
Ja wczoraj podałam 30 ml MM na dopchanie, bo po godzinie cyckania była dalej wygłodniała. Cztery godziny to jednak za długa przerwa dla niej, ale u teściowej tak ładnie spala, że jej nie chciałam budzić, a poza tym nie chce karmić u teściowej. Raz musiałam to zrobić i nie dość, że nie pozwoliła mi iść do drugiego pokoju "bo czego się wstydzę", to jeszcze stała nade mną i komentowała do młodej jak to "mama jej pięknie cycka podaje"

O znam to. Moja tak nade mną stała ostatnio i to samo gadała i mówi muszę się chociaż na niego popatrzeć mówię do niej, że on je maksymalnie 15 min i zaraz będzie mogła się przyglądać. Ale nie, nie dociera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Moja mama ma tylko problem z moja prywatnością i nie czai czasem ze nie lubię się pokazywać jej nago, karmiąc itd. Muszę przypominać
Tata, czy teściowie na szczęście nie maja z tył problemu. Mówię ze idę karmić i od razu wiadomo ze idę do innego pokoju i nikt ma mi nie włazić bo muszę mieć ciszę i spokój i prywatność.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez aga019es

Ja też karmie bo to dobre dla dziecka. Nie ogarniam jak można karmić do 3 rż. Szanuje, ale sama bym w życiu tak długo nie karmiła.
Choć przyznam szczerze że jak dziecko jest starsze i ogarnia że z cyca leci jedzenie to.smiesznie to wygląda jak się cieszy zanim bluzkę się podciągnie Chory facet... taa, znam to.
Ale musiałaś pospać, po ciuch zazdroszczę Też nie lubię przy kimś karmić. Nie potrafiłabym w restauracji przy stoliku tego robić. Wiem że dziecko je, tylko tyle, ale mimo wszystko nie.

My po szczepieniu. Niby wszystko ok, ale wg lekarki za mało przybiera. Za tydzień mamy po wizycie położnej dzwonić i zobaczymy ile przybrała. Mala dużo mi ulewa wiec pewnie będziemy badac się w tą stronę. Karmie ja co 2-3h. Kurde, częściej się nie da. Martwi mnie to. Z synem nie miałam takich problemów.

Mikoma, ty chyba planowałaś gastrologa. Przegapilam, byłaś już na wizycie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak wcześnie te szczepienia?w Belgii pierwsze jest po 8mym tyg życia.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[aga019es]

Napisane przez Opiumalfa

Moja mama ma tylko problem z moja prywatnością i nie czai czasem ze nie lubię się pokazywać jej nago, karmiąc itd. Muszę przypominać
Tata, czy teściowie na szczęście nie maja z tył problemu. Mówię ze idę karmić i od razu wiadomo ze idę do innego pokoju i nikt ma mi nie włazić bo muszę mieć ciszę i spokój i prywatność.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------




Tak wcześnie te szczepienia?w Belgii pierwsze jest po 8mym tyg życia.


Sent from my iPhone using Tapatalk

U nas pierwsze jest w pierwszej dobie, następne mogą być już po 6 tygodniu. I to najchętniej lekarze chcieliby ze 3 szczepionki na raz podać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

U mnie na szczęście każdy kuma że ja karmie i nie będę tego robić przy wszystkich chyba, że wjeżdża butelka. I nikt się nie dziwi.
Ja sobie po prostu nie wyobrażam tego inaczej bo często mała mi przy karmieniu przysypia więc ja aby jej nie obudzić nie mam jak schować sobie piersi aby np ją odłożyć do łóżeczka więc nie wyobrażam sobie w tej sytuacji paradowac przy wszystkich z gołą piersią

Chyba będę mieć problem, zauważyłam że córka coraz czesciej konczy sobie jesc ale dalej nie wypuszcza cyca, a jak jej zabiorę to zaraz rozpaczliwie jej szuka ale znow nie wiem tylko traktuje jak smoczek. I czasem już wymusza to płaczem też. W nocy podałam jej smoczek w zamian bo przeciez jak mam takie wrażliwe te brodawki to nie chce aby mj je tam mietosiła jak już jest to zbedne. Do smoczka tez nie chciałabym przyzwyczaić także nie wiem w ktora strone sie to potoczy ale niech sie odbimba od moich brodawek haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MargaretRuth]

Adobe Lightroom to najpopularniejsze oprogramowanie do edycji zdjęć. To wybór dla profesjonalnych fotografów. Oferuje wiele funkcji, które pomagają fotografom ulepszać swoje zdjęcia. Użytkownicy mogą łatwo dostosować światło i kolor swoich zdjęć. Posiada również zaawansowane funkcje, które pomagają użytkownikom wyrażać różne emocje na zdjęciach. Oprogramowanie posiada również suwak, który pomaga użytkownikom zmienić siłę koloru. Pozwala im również na tworzenie kolaży i tytułów. Narzędzia te są nieocenione dla fotografa i sprawiają, że cały proces jest przyjemniejszy.

Lightroom ma mnóstwo świetnych narzędzi do edycji i filtrów. To doskonały program dla każdego, kto uwielbia robić zdjęcia. Jest łatwy w nauce i obsłudze, a Twoje zdjęcia będą lepsze. W przeciwieństwie do wielu innych programów, ten nie jest drogi. Jest dostępny zarówno dla komputerów PC, jak i Mac. Zakup wersji Premium Lightroom pozwoli Ci zapisać oprogramowanie i używać go w dowolnym systemie operacyjnym. Chociaż może nie mieć tylu funkcji, co inne wersje, nadal jest doskonałą opcją dla każdego, kto chce poprawić swoją fotografię.

Oprócz tych funkcji Lightroom jest również doskonałym wyborem do ulepszania fotografii. Jego potężne narzędzia do edycji i dziesiątki filtrów sprawiają, że jest to cenne narzędzie dla profesjonalistów. Uzyskanie wersji premium zapewni większą elastyczność w pracy. Jest również łatwy w użyciu i może pomóc w tworzeniu pięknych zdjęć. To oprogramowanie jest również dostępne do bezpłatnego pobrania. Warto sprawdzić, czy jesteś zaawansowanym edytorem zdjęć. Jeśli jednak chcesz jak najlepiej wykorzystać Lightroom, jest to warte swojej ceny.

Jeśli jesteś profesjonalnym fotografem i chcesz mieć najlepsze dostępne oprogramowanie do edycji, aplikacja Adobe Lightroom Premium jest właściwym wyborem. Aplikacja zawiera wiele przydatnych funkcji. To idealna aplikacja dla fotografów na wszystkich poziomach zaawansowania. Możesz go używać do użytku osobistego lub zawodowego. Jest kompatybilny z systemem Android 6.0 Ahead. Przyjazny dla użytkownika interfejs spodoba się wszystkim członkom Twojej rodziny. Możesz także pobrać bezpłatne ustawienia wstępne od innych użytkowników.

Jeśli szukasz najlepszego dostępnego oprogramowania do edycji, aplikacja premium Lightroom zapewni Ci najwięcej funkcji. Jeśli jesteś początkującym, darmowa wersja może wystarczyć. Dla profesjonalnych fotografów wersja premium oferuje bardziej zaawansowane funkcje i profesjonalne możliwości. Wersja premium zapewnia również użytkownikom dostęp do większej liczby wtyczek. Możesz zainstalować program na swoim smartfonie lub komputerze. Możesz go pobrać z następujących linków: Możliwe jest również pobranie mod apk Lightroom za darmo z innych stron internetowych.

Kolejną zaletą aplikacji Lightroom Premium jest kompatybilność z systemem Android 6.0. Chociaż aplikacji do edycji są tysiące, ta jest najważniejsza dla tych, którzy chcą edytować swoje zdjęcia. W tej cenionej aplikacji możesz edytować, Photoshop i przetwarzać obrazy. Jego potężne funkcje obejmują moduł Develop, Map i Print. Najlepsze jest to, że będziesz mógł wykonać przetwarzanie końcowe bez konieczności korzystania z komputera.

[zielona hortensja]

A ja mam inne podejście, właśnie dlatego ze nie traktuje kp tak mistycznie i generalnie robię bo warto a nie ze mi to radość daje (czekam tylko aż będzie można odstawić ) to wlanie dlatego karmie wszędzie. Nie chce żeby karmienie mnie ograniczało. Wiec ze straszakiem i teraz z Clara karmiłam już wszędzie- w resto, na lotnisku, w parku, w centrum handlowym. Wiadomo, nie obnażam się jakoś, ale po prostu jak musze to siadam i karmie.

Ale moja teściowa tez mi przeszkadza pod tym względem, bo jako ze nie widzi wnuków na codzień to tez przy mnie siada jak jest u nas i mi zagłada w brodawki a tego nie lubię, bo i tak już czuje się przygwożdżona na miejscu to jeszcze pod obserwacja.

Wracamy od fizjo, było fajnie, babka fajna, pomacala mała we wszystkie strony. Nie stwierdziła WNM, za to powiedziała ze ma taka odstającą tylna cześć czaszki (tez to zauważyłam) i po prostu ciężko jej się obraca głowę i trzyma ja na prosto. Wiec pokazała ćwiczenia jak jej to ułatwić, jak generalnie wspomagać, jak podbosic. Warto pójść na taka wizytę.

[aga019es]

Napisane przez jedytka1

U mnie na szczęście każdy kuma że ja karmie i nie będę tego robić przy wszystkich chyba, że wjeżdża butelka. I nikt się nie dziwi.
Ja sobie po prostu nie wyobrażam tego inaczej bo często mała mi przy karmieniu przysypia więc ja aby jej nie obudzić nie mam jak schować sobie piersi aby np ją odłożyć do łóżeczka więc nie wyobrażam sobie w tej sytuacji paradowac przy wszystkich z gołą piersią

Chyba będę mieć problem, zauważyłam że córka coraz czesciej konczy sobie jesc ale dalej nie wypuszcza cyca, a jak jej zabiorę to zaraz rozpaczliwie jej szuka ale znow nie wiem tylko traktuje jak smoczek. I czasem już wymusza to płaczem też. W nocy podałam jej smoczek w zamian bo przeciez jak mam takie wrażliwe te brodawki to nie chce aby mj je tam mietosiła jak już jest to zbedne. Do smoczka tez nie chciałabym przyzwyczaić także nie wiem w ktora strone sie to potoczy ale niech sie odbimba od moich brodawek haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak miałam. I zdecydowanie łatwiej podać smoczek niż bać się ruszyć bo pierś wypadnie. Smoczek nie jest taki zły jak się go z umiarem używa. Synowi to w sekundę podmieniałam bo było darcie. Z czasem już nie musiałam tak szybko smoczka podmieniać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Napisane przez mikoma

I dobrze
Ja wczoraj podałam 30 ml MM na dopchanie, bo po godzinie cyckania była dalej wygłodniała. Cztery godziny to jednak za długa przerwa dla niej, ale u teściowej tak ładnie spala, że jej nie chciałam budzić, a poza tym nie chce karmić u teściowej. Raz musiałam to zrobić i nie dość, że nie pozwoliła mi iść do drugiego pokoju "bo czego się wstydzę", to jeszcze stała nade mną i komentowała do młodej jak to "mama jej pięknie cycka podaje"

Kobieto skąd ty masz tyle cierpliwości... Ja na brak pozwolenia od teściowej na wyjście odpowiedziałbym "to mnie zatrzymaj" i wyszła Nie no dobra, kozacze, to byłoby chamskie, aż taka odważna nie jestem. Ale wyjść bym wyszła argumentując to chwilą intymności i ciszy potrzebnej dziecku.

My dziś byliśmy na USG bioderek, wszystko gra. Przy okazji spacer, powietrze dobrze, lekki przymrozek i płatki śniegu spadające z nieba, no bajka

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[viva91]

A co do kocyków to mam ich za dużo Nie mam co z niektórymi robić

I jeszcze Opiumalfa, wracając do 3 dni mordęgi z moim małym to też pomyślałam o skoku... Ze starszym w ogóle ich nie zauważałam. Ale teraz jakbym inne dziecko przez 3 dni miała...


Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Olga_1988]

Jeszcze hit mojej teściowej mi się przypomniał a propo karmienia. Miałam takie poranione te cycki i ona mówi tylko nie możesz dopuścić żeby ci krwawiły bo mały będzie pił tą krew i będzie chorował no dzięki, za złotą radę.

Jak ja się cieszę że jutro TŻ wraca, już mnie tak wymęczył dzisiaj starszy. Tylko mamo,mamo,mamo. Wiem że on już się nudzi w domu tylko ze mną, ale chwilami już padam na twarz.

I niby nie chciałabym że młody był przywiązany do smoczka, no ale chyba się nie da. Cieszę się że go akceptuje, bo mega wiele razy ratuje mi sytuację z tym starszym. No i np dzisiaj cycki już mnie tak bolą, jakiś nie najedzony był, musiałam mu w końcu smoczka dać bo już chyba bym płakała z bólu.

Za rok już będzie o wiele lepiej to moja mantra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

A ja sie pochwaliłam, że moje dziecko kilka dni na kp i właśnie sie to skonczyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Tak, ja sobie zdaję sprawę, że wtedy przyfrajerzyłam i mogłam się odezwać, ale chyba bylam w szoku. A poza tym jeszcze samo karmienie przy teściowej to byłabym w stanie przeżyć, a tego wiszenia nade mną się nie spodziewałam.

Napisane przez aga019es

Ja też karmie bo to dobre dla dziecka. Nie ogarniam jak można karmić do 3 rż. Szanuje, ale sama bym w życiu tak długo nie karmiła.
Choć przyznam szczerze że jak dziecko jest starsze i ogarnia że z cyca leci jedzenie to.smiesznie to wygląda jak się cieszy zanim bluzkę się podciągnie Chory facet... taa, znam to.
Ale musiałaś pospać, po ciuch zazdroszczę Też nie lubię przy kimś karmić. Nie potrafiłabym w restauracji przy stoliku tego robić. Wiem że dziecko je, tylko tyle, ale mimo wszystko nie.

My po szczepieniu. Niby wszystko ok, ale wg lekarki za mało przybiera. Za tydzień mamy po wizycie położnej dzwonić i zobaczymy ile przybrała. Mala dużo mi ulewa wiec pewnie będziemy badac się w tą stronę. Karmie ja co 2-3h. Kurde, częściej się nie da. Martwi mnie to. Z synem nie miałam takich problemów.

Mikoma, ty chyba planowałaś gastrologa. Przegapilam, byłaś już na wizycie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Byłam. Z ulewaniami jest lepiej. Po piersi już właściwie nie ulewa. Po MM wciąż jej się zdarza, ale zdecydowanie mniej niż po tym z laktozą. Dzisiaj przyjdzie zagęstnik, to spróbuję trochę dodać jeśli będę podawać MM. Jeszcze nas czeka USG brzucha i przełyku.

Napisane przez jedytka1

A ja sie pochwaliłam, że moje dziecko kilka dni na kp i właśnie sie to skonczyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie martw się i nie przejmuj. I tak jesteś wspaniałą mamą!

---------- Dopisano o 06:43 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

Napisane przez Olga_1988

Jeszcze hit mojej teściowej mi się przypomniał a propo karmienia. Miałam takie poranione te cycki i ona mówi tylko nie możesz dopuścić żeby ci krwawiły bo mały będzie pił tą krew i będzie chorował no dzięki, za złotą radę.

Jak ja się cieszę że jutro TŻ wraca, już mnie tak wymęczył dzisiaj starszy. Tylko mamo,mamo,mamo. Wiem że on już się nudzi w domu tylko ze mną, ale chwilami już padam na twarz.

I niby nie chciałabym że młody był przywiązany do smoczka, no ale chyba się nie da. Cieszę się że go akceptuje, bo mega wiele razy ratuje mi sytuację z tym starszym. No i np dzisiaj cycki już mnie tak bolą, jakiś nie najedzony był, musiałam mu w końcu smoczka dać bo już chyba bym płakała z bólu.

Za rok już będzie o wiele lepiej to moja mantra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To powinno być moje motto na wczorajszy wieczór i dzisiaj rano. Wczoraj się popłakałam z bezsilności, kiedy po 2 godzinach KP tak intensywnego, że aż mi sutki popękały, ryk był taki, że wjechało MM - 120 ml a dzisiaj? Godzinę temu dostała pół na pół - 70 ml mojego i 70 ml MM. Zeżarła wszystko, a teraz znowu na piersi wisi Nie wiem co się dzieje. Wczoraj dostałam takiej histerii, że aż miałam bezdech...Boję się i martwię o nią, że to jednak jakiś głębszy problem i oznaka choroby. I tak podejrzewam, że to może być też przez wolniejszy wypływ wieczorem i nawet chciałam zastosować okłady, itp, ale jak ona ciągle na mnie wisi, to nawet nie mam kiedy. Wczoraj nawet femaltikeru nie miałam za bardzo jak wypić.

[Lagun]

Napisane przez mikoma

Tak, ja sobie zdaję sprawę, że wtedy przyfrajerzyłam i mogłam się odezwać, ale chyba bylam w szoku. A poza tym jeszcze samo karmienie przy teściowej to byłabym w stanie przeżyć, a tego wiszenia nade mną się nie spodziewałam.
Byłam. Z ulewaniami jest lepiej. Po piersi już właściwie nie ulewa. Po MM wciąż jej się zdarza, ale zdecydowanie mniej niż po tym z laktozą. Dzisiaj przyjdzie zagęstnik, to spróbuję trochę dodać jeśli będę podawać MM. Jeszcze nas czeka USG brzucha i przełyku.
Nie martw się i nie przejmuj. I tak jesteś wspaniałą mamą!

---------- Dopisano o 06:43 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

To powinno być moje motto na wczorajszy wieczór i dzisiaj rano. Wczoraj się popłakałam z bezsilności, kiedy po 2 godzinach KP tak intensywnego, że aż mi sutki popękały, ryk był taki, że wjechało MM - 120 ml a dzisiaj? Godzinę temu dostała pół na pół - 70 ml mojego i 70 ml MM. Zeżarła wszystko, a teraz znowu na piersi wisi Nie wiem co się dzieje. Wczoraj dostałam takiej histerii, że aż miałam bezdech...Boję się i martwię o nią, że to jednak jakiś głębszy problem i oznaka choroby. I tak podejrzewam, że to może być też przez wolniejszy wypływ wieczorem i nawet chciałam zastosować okłady, itp, ale jak ona ciągle na mnie wisi, to nawet nie mam kiedy. Wczoraj nawet femaltikeru nie miałam za bardzo jak wypić.

Mikoma, a czy u was nie ma może tego skoku rozwojowego obecnie? Daje się oszukać smoczkiem?

Super, że mniej ulewa. Trzymam kciuki za dalszą poprawę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zielona hortensja]

To u nas wszystko byłoby w miare ok- trochę ulewa, trochę meczy kupa i baki, ale wszystko w niemowlęcej normie. Za to niestety jest katar i kaszelek przez starszego brata i obserwujemy czy wszystko ok, czy nie rozwija się dalej, czyścimy nos, a na się biedna meczy

[Olga_1988]

Mikoma ja też właśnie pomyślałam może o skoku. Ja ze starszym też tak często miałam, on mógł wisieć na cycku pół dnia, a jeszcze jak się skok nałożył to już w ogóle było ciekawie. I na dodatek on strasznie ulewał, więc to był koszmar. Plus nie chciał smoczka, butelki, nic. Ja miałam kupionych różnego rodzaju mleka, próbowałam go dokarmiać bo bałam się że jest głodny że tak wisi wiecznie. Ale on nic nie chciał z butelki, przebierał ładnie. To takie dziecko po prostu było. Ulewanie przeszło jak skończył 3 miesiące. Ale wisieć na cycku dalej uwielbiał. W nocy żeby go uśpić to trzeba było chodzić i nosić go, w dzień też często na rękach musiał być, no też był wymagający. Ale to minie ️kiedyś będziemy za tym tęsknić.

Ja jak teraz mam awantury starszego i histerię jakieś o to że placek ma inny kształt niż on lubi to chwilami tęsknię za tym okresem niemowlęcym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielona hortensja]

Napisane przez Olga_1988

Mikoma ja też właśnie pomyślałam może o skoku. Ja ze starszym też tak często miałam, on mógł wisieć na cycku pół dnia, a jeszcze jak się skok nałożył to już w ogóle było ciekawie. I na dodatek on strasznie ulewał, więc to był koszmar. Plus nie chciał smoczka, butelki, nic. Ja miałam kupionych różnego rodzaju mleka, próbowałam go dokarmiać bo bałam się że jest głodny że tak wisi wiecznie. Ale on nic nie chciał z butelki, przebierał ładnie. To takie dziecko po prostu było. Ulewanie przeszło jak skończył 3 miesiące. Ale wisieć na cycku dalej uwielbiał. W nocy żeby go uśpić to trzeba było chodzić i nosić go, w dzień też często na rękach musiał być, no też był wymagający. Ale to minie ️kiedyś będziemy za tym tęsknić.

Ja jak teraz mam awantury starszego i histerię jakieś o to że placek ma inny kształt niż on lubi to chwilami tęsknię za tym okresem niemowlęcym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ostatnio miałam awanturę bo pokroiłam parówkę, a miała być w całości. No sorry, nie wiedziałam!

[mikoma]

Nie wiem, być może. Dzisiaj kończy 5 tygodni.

Od kilku dni przesypia większość nocy (jedna pobudka) budzi się o 7 i od razu chce do piersi. Wcześniej tak nie miała. Wstawała o 8 i spokojnie najpierw robiłyśmy toaletę, a dopiero potem było jedzenie. Raczej nie daje się oszukać smoczkiem.

[viva91]

Napisane przez zielona hortensja

Ja ostatnio miałam awanturę bo pokroiłam parówkę, a miała być w całości. No sorry, nie wiedziałam!

To samo, nic nie może być pokrojone, ostatnio jak pokroilam mu kawałek keksa to nie zjadł, mimo że wcześniej przez 2 h gadał, że chce ciasto

Mikoma współczuję Może to właśnie skok i minie, u nas 3 dni to trwało.

Ale też podobnie podchodzę do tych niemowlęcych problemów, o ile to nie jest nic poważnego to się uśmiecham na myśl, że teraz narzekam, ale za chwilę będzie mi tego brakowało Przy starszaku jak rósł i się zmieniał to mówiłam: "dobrze, że będzie drugie, przeżyje to jeszcze raz". Trzeciego nie planuję, więc wiem, że teraz mam niepowtarzalne chwile Rzecz jasna, jeśli to są zwykłe niemowlece sprawy, a nie coś poważniejszego, o co można się martwić.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[szmyglo]

Napisane przez mikoma

I dobrze
Ja wczoraj podałam 30 ml MM na dopchanie, bo po godzinie cyckania była dalej wygłodniała. Cztery godziny to jednak za długa przerwa dla niej, ale u teściowej tak ładnie spala, że jej nie chciałam budzić, a poza tym nie chce karmić u teściowej. Raz musiałam to zrobić i nie dość, że nie pozwoliła mi iść do drugiego pokoju "bo czego się wstydzę", to jeszcze stała nade mną i komentowała do młodej jak to "mama jej pięknie cycka podaje"

O masakra, moja na szczęście sama wyszła jak zaczęłam karmić 👏
A Twoja zasłużyła na to okupkanie kanapy 😂

[jedytka1]

Mikoma dziękuję Ty też jesteś wspaniałą mamusią

U mnie weszło mm bo juz tak kreci sie przy cycku że ja nie wiem o co chodzi, zabieram jej to zaś płacze a ostatnio pediatra powiedziala mi że troche duzo przybiera i mam mm ograniczyć zatem robiłam wszystko aby jej tej butelki nie dawać, tez się zastanawiam nad jakimś skokiem bo juz 3 dzień takiego niefajnego zachowania, niespokojności, częstrzego karmienia niż zwykle. Już muszę nowe techniki uspokojania wprowadzać jak smoczek czy bujanie w wózku, wcześniej to nie bylo konieczne bo jakoś bez tego sobie radziłam, w 6 tyg jest to może to ten skok kto wie

Z dobrych wieści to zaczęła robić kupki notmalniej, a nie tylko jedną wieczorami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Była u nas położna przed chwilą, już na ostatnim patronażu i też mówi, że to skok albo po prostu potrzeba bliskości.

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez szmyglo

O masakra, moja na szczęście sama wyszła jak zaczęłam karmić

A Twoja zasłużyła na to okupkanie kanapy

Nawet mi nie bylo przykro za ten wybryk młodej

[viva91]

Rany, zauważyłam że mojemu mleko zaschlo w uchu, czasem mu tam spływa jak tylko dziamga cyca nie po to żeby jeść tylko podziamgac no ale mleko leci i płynie po policzku do ucha. Jak się darł przy czyszczeniu... Z drugim pewnie jest to samo, ale na razie dam mu spokój, teraz aż zasnął po tych emocjach...

A dziś mi kuzynka podesłała takie coś. Nie wiem, czy coś sugeruje, bo na nic jej nie narzekałam Ale pamiętajcie o tym dziewczyny IMG-20211222-WA0000.jpg

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[aga019es]

Napisane przez jedytka1

A ja sie pochwaliłam, że moje dziecko kilka dni na kp i właśnie sie to skonczyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego dzieci się nie chwali. Też to rano zrobiłam. To teraz od rana młoda spi mi na rękach.
Mam nadzieje ze twoje KP to tylko chwilowy problem.

Napisane przez Olga_1988

Jeszcze hit mojej teściowej mi się przypomniał a propo karmienia. Miałam takie poranione te cycki i ona mówi tylko nie możesz dopuścić żeby ci krwawiły bo mały będzie pił tą krew i będzie chorował no dzięki, za złotą radę.

Jak ja się cieszę że jutro TŻ wraca, już mnie tak wymęczył dzisiaj starszy. Tylko mamo,mamo,mamo. Wiem że on już się nudzi w domu tylko ze mną, ale chwilami już padam na twarz.

I niby nie chciałabym że młody był przywiązany do smoczka, no ale chyba się nie da. Cieszę się że go akceptuje, bo mega wiele razy ratuje mi sytuację z tym starszym. No i np dzisiaj cycki już mnie tak bolą, jakiś nie najedzony był, musiałam mu w końcu smoczka dać bo już chyba bym płakała z bólu.

Za rok już będzie o wiele lepiej to moja mantra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ciągle powtarzam że dzieci to takie półtora roczne powinny się rodzic 🤣
A co do smoczka, też sie cieszę że moja akceptuje. Na przykład w nocy płacze, daje je szybko smoczka i jest ok. Inaczej syna w sąsiednim pokoju by budziła. Szczególnie nad ranem jak on już ma lżejszy sen. I spali byśmy we 4 🤦♀️

Napisane przez mikoma

Tak, ja sobie zdaję sprawę, że wtedy przyfrajerzyłam i mogłam się odezwać, ale chyba bylam w szoku. A poza tym jeszcze samo karmienie przy teściowej to byłabym w stanie przeżyć, a tego wiszenia nade mną się nie spodziewałam.
Byłam. Z ulewaniami jest lepiej. Po piersi już właściwie nie ulewa. Po MM wciąż jej się zdarza, ale zdecydowanie mniej niż po tym z laktozą. Dzisiaj przyjdzie zagęstnik, to spróbuję trochę dodać jeśli będę podawać MM. Jeszcze nas czeka USG brzucha i przełyku.
Nie martw się i nie przejmuj. I tak jesteś wspaniałą mamą!

---------- Dopisano o 06:43 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

To powinno być moje motto na wczorajszy wieczór i dzisiaj rano. Wczoraj się popłakałam z bezsilności, kiedy po 2 godzinach KP tak intensywnego, że aż mi sutki popękały, ryk był taki, że wjechało MM - 120 ml a dzisiaj? Godzinę temu dostała pół na pół - 70 ml mojego i 70 ml MM. Zeżarła wszystko, a teraz znowu na piersi wisi Nie wiem co się dzieje. Wczoraj dostałam takiej histerii, że aż miałam bezdech...Boję się i martwię o nią, że to jednak jakiś głębszy problem i oznaka choroby. I tak podejrzewam, że to może być też przez wolniejszy wypływ wieczorem i nawet chciałam zastosować okłady, itp, ale jak ona ciągle na mnie wisi, to nawet nie mam kiedy. Wczoraj nawet femaltikeru nie miałam za bardzo jak wypić.

Polecam grupę wymagające Magdy Komsty na fb. To tak w temacie wymagającego egzemplarza. Jak mój budził się w nocy na KP co 40 minut, miał zrobione wszystkie badania i okazalo się że wszystko ok, znalazłam tam mega spokój jak się okazało że nie tylko ja tak mam.
Czyli wizyta u gastrologa pomogła. Zobaczymy. Jak dalej tak będzie to też bede szukać.

Napisane przez Olga_1988

Mikoma ja też właśnie pomyślałam może o skoku. Ja ze starszym też tak często miałam, on mógł wisieć na cycku pół dnia, a jeszcze jak się skok nałożył to już w ogóle było ciekawie. I na dodatek on strasznie ulewał, więc to był koszmar. Plus nie chciał smoczka, butelki, nic. Ja miałam kupionych różnego rodzaju mleka, próbowałam go dokarmiać bo bałam się że jest głodny że tak wisi wiecznie. Ale on nic nie chciał z butelki, przebierał ładnie. To takie dziecko po prostu było. Ulewanie przeszło jak skończył 3 miesiące. Ale wisieć na cycku dalej uwielbiał. W nocy żeby go uśpić to trzeba było chodzić i nosić go, w dzień też często na rękach musiał być, no też był wymagający. Ale to minie ️kiedyś będziemy za tym tęsknić.

Ja jak teraz mam awantury starszego i histerię jakieś o to że placek ma inny kształt niż on lubi to chwilami tęsknię za tym okresem niemowlęcym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo że kanapka z szynką a nie serem, co tam że sam o szynkę prosił 🤣

Napisane przez mikoma

Nie wiem, być może. Dzisiaj kończy 5 tygodni.

Od kilku dni przesypia większość nocy (jedna pobudka) budzi się o 7 i od razu chce do piersi. Wcześniej tak nie miała. Wstawała o 8 i spokojnie najpierw robiłyśmy toaletę, a dopiero potem było jedzenie. Raczej nie daje się oszukać smoczkiem.

U nas na tym etapie jest tak że każda pobudka musi zacząć się od KP. Szczególnie jeśli jadla np 2 do 3 godzin wcześniej. Nie ma innej opcji.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz