Życie z kierowcą TIRa :) część II

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez elvegirl

[/COLOR]Wiadomo że są kobiety, które dają radę Ale to jednak nie dla mnie. A w podwójnej obsadzie to w ogóle sobie jazdy nie wyobrażam, chyba że na krótkie dystanse. Jak mój luby jedzie w trasę, to się ledwo ze swoimi klamotami mieści, gdzież tam miejsce dla drugiej osoby

Co planujesz?

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------


Haha

Mój aż tyle tego nie ma, za to ja bym pewnie miała, a przestrzeń ograniczona chyba, że na naczepę


Kurs na paznokcie- też zaległość, ale lubię twórcze zajęcia Może uda mi się w tym roku uciułać na to trochę kasy.

[elvegirl]

Mój ma strasznie dużo, no ale jednak jak się jedzie na miesiąc i się wie, że niekoniecznie się będzie miało gdzie oprać, to się bierze ile się zmieści w walizce

Paznokcie ooo Ja nie mam zdolności manualnych, zazdroszczę wszystkim, którzy mają

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez 37ana

Hej dziewczyny mój pierwszy z w domu i już go wygoniła do roboty a co będzie się lenil
Co do jazdy samochodem to prawko zdałam za pierwszym razem i moim zdaniem jestem dobrym kierowcą jeżdżę bardzo dużo i na duże odległości zarówno w kraju jak i za granicą. Jaram swój samochód a mąż swój więc nie muszę pytać. się o pozwolenie też chciałabym mieć więcej kategorii w moim prawie jazdy ale szkoda byłoby mi ksy.

Mówi się nigdy nie mów nigdy ale na razie nie będę jeździć bo dom dzieci ja mam dobrą pracę ale czy ktoś zna przyszłość chyba nie a może za 20 lat mogłabym coś takiego robić.... Haha na starość może kto to wie

Hehe a jak Ja w sumie też coraz więcej jeżdżę i coraz dalej, ale nadal to niewiele po przerwie.


Mój jak wraca to już z planem tego, co będzie/będziemy robić i jak się ewentualnie podzielimy

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez elvegirl

Mój ma strasznie dużo, no ale jednak jak się jedzie na miesiąc i się wie, że niekoniecznie się będzie miało gdzie oprać, to się bierze ile się zmieści w walizce

Paznokcie ooo Ja nie mam zdolności manualnych, zazdroszczę wszystkim, którzy mają

Mój się na tydzień pakuje, ale już ostatnio miał nauczkę i jakbym nie załatwili mu załadunku to by stał za granicą a nic już nie miał ani ciuchów ani kawy itp. więc teraz mam nadzieje, że się lepiej zaopatrzył.


Ja całe życie coś tam twórczego dziergam, ostatnio powróciłam do szkicowania, ale póki co tylko do szuflady.

[elvegirl]

O proszę Nasza Laura też szkicuje

[Qazsew]

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;57054856]
Ja całe życie coś tam twórczego dziergam, ostatnio powróciłam do szkicowania, ale póki co tylko do szuflady.[/QUOTE]

To jesli bys miala ochote to pochwal sie troszke swoim talentem,nowym, mniej utalentowanym kolezankom

[Laura2112]

Ostatnio trochę mi się nie chce szkicować, kupiłam sobie za to kolorowankę dla dorosłych i kredki. Boże jak to brzmi, 34-latka chwali się kredkami
Mam takiego lenia, że nawet szczurów nie chce mi się do sklepu zanieść, a coraz mniejsze się nie robią

[elvegirl]

Też mam kolorowankę i kredki, ostatnio w Biedronce były

[Qazsew]

Napisane przez elvegirl

Też mam kolorowankę i kredki, ostatnio w Biedronce były

To jak wam idzie kolorowanie dziewczynyja tez mam w domu kolorowanki,dokladnie to calą sterte,ale dla dziecikredekkilka kompletow juz na zdarciu,maja po kilka cmbo moje dziecko uwielbia malowac,no i bardzo chce zeby mama tez malowalawiec moze niezbyt profesjonalnie ale ja tez maluję

[Agusiaczek1985]

A co doroslemu nie wolno malowac kredkami? Elve i masz czas na koloroeanie?

Patrze ze tu nam sie talenty gromadza pokazujcie co potraficie. Ja w tamtym tygodniu skonczylam pamiatke chrztu haftowac. Fakt, zrobilam przed porodem, teraz sama data byla do zrobienia... A jeszcze musze ozdobic butelke wina. Jestem w polowie jyz... I brac za kolejne robotki

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Qazew mnie kolorowabie z corka tez czeka i mam nadzieje ze talenty do rekodziela bedzie miala po mamie a do kierowania po tacie

[elvegirl]

Agusiaczek, na razie nie mam czasu ale to dlatego, że robię zlecenie i się z nim ledwo wyrabiam, jak skończę, to na pewno się tym zajmę Ponoć to faktycznie uspokaja i relaksuje

[Qazsew]

Napisane przez Agusiaczek1985

A co doroslemu nie wolno malowac kredkami? Elve i masz czas na koloroeanie?

Patrze ze tu nam sie talenty gromadza pokazujcie co potraficie. Ja w tamtym tygodniu skonczylam pamiatke chrztu haftowac. Fakt, zrobilam przed porodem, teraz sama data byla do zrobienia... A jeszcze musze ozdobic butelke wina. Jestem w polowie jyz... I brac za kolejne robotki

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Qazew mnie kolorowabie z corka tez czeka i mam nadzieje ze talenty do rekodziela bedzie miala po mamie a do kierowania po tacie

Jasne ze wolno doroslym,ja sie przyznaje ze lubie malowac te kolorowanki z corkączlowiek sie troche odstresuje,telentu u siebie nie widze szczegolnego ale za linie nie wyjeźdzam agusiaczek1985 jak sie coreczka wda w ciebie to bedzie fajne cudenka robic,a robisz cos na wielkanoc czy zwyczajnie brak czasu?37ana jak tam mąż?przeszlo mu juz?a chcialam zapytac z jakich względow decydujesz sie na robota kuchennego a nie zwykly mikser,bo w sumie sama nie wiem czym on sie dokladnie rozni

[Laura2112]

Też mam tą kolorowankę z Biedronki
Kurde, którego właściwie jest Wielkanoc?

[elvegirl]

27.03

[Laura2112]

A dziękuję
Kupiłam wydzierany kalendarz, powiesiłam na lodówce i nie wydarłam z niego jeszcze ani jednej kartki no i nie wiem, co i kiedy ; P

[elvegirl]

Hahahahaha To może powydzieraj?

[Laura2112]

No by wypadało Rok temu też musiałam się z forum dowiadywać, kiedy Wielkanoc ; )

[Qazsew]

Napisane przez Laura2112

No by wypadało Rok temu też musiałam się z forum dowiadywać, kiedy Wielkanoc ; )

Daj kotce,napewno chetnie naostrzy pazurki na kalendarzu a Tobie zostanie mniej kartek do wyrwania

[Agusiaczek1985]

Chyba tylko ja nie mam kolorowanku z biedronki :P

Laura, dobrze ze wrocilas

Qazew, na brak czasu nie narzekam. W tym roku nie zrobie ani jednego jajeczka wino idzie na slub dla kuzyna, pudelko na koperty dla szwgra ( bo sie jego naczeczonej spodobalo nasze) a kotyliony 8 szt mam zrobic bardzo dobrej kolezance. Ale to mam czasu gromade bo do pazdziernika

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Tzn trudno mi znalesc wolne 2 godziny na zrobienoe jakiegos cuda. Robie po 15 min

[Laura2112]

Devia na szczęście się naszymi papierami nie interesuje, w sumie robi to samo co TŻ w pracy - siedzi i patrzy przez okno Tylko jej nie płacą. Szczury lubią sobie za to poogryzać książki, wrzuce im kalendarz do klatki ; P
Agusiaczek, dzięki za pamięć

[Qazsew]

Napisane przez Agusiaczek1985

Chyba tylko ja nie mam kolorowanku z biedronki :P

Ja tez nie mam takiej z biedronki tylko zwykleale ja kupuje hurtowo bo moja artystka maluje na potęgę

[elvegirl]

Mnie te dla dorosłych się szalenie podobają, widziałam na Wizażu w wątku o kolorowankach, że dziewczyny cuda robią Ja tak nie dam rady, ale mimo wszystko chcę popróbować

[Laura2112]

A gdzie ten wątek? Może i ja coś podpatrzę

[elvegirl]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=823803

[Laura2112]

Dzięki. Dziewczyny inspirująco piszą i kolorują, muszę nadrobić cały wątek

[elvegirl]

Jak widzę ich cieniowanie, to szczękę zbieram z podłogi

[37ana]

Hejka
Tak mój z ciągle zlyale już w zasadzie na coś innego. No cóż już mu powiedziałam że jak coś mu nie pasuje to droga wolna tak mnie w... wia! Jak tak siedzi i ma wszystko w dupie.
No ale co ja na to mu poradzę chce się kłócić toniech się złości.

Tak poza tym to właśnie skończyłam prasować upiekłam swierze kajzerki z makiem. I siedzę sobie gapić się w telefon

[elvegirl]

Ojoj, to tam niezła burza u Was...

[Laura2112]

Niemile zdarzenie dzis mialam. Zapakowalam te szczurki w karton, ubieram sie, wychodze z klatki i sru, nawrot do domu. Nogi mi calkiem odmowily posluszenstwa, czulam ze jak pojde dalej, na bank sie wyloze. Wszystko w ogóle mnie boli ostatnio, nie wiem dlaczego, zaciskam zéby i robie swoje, nie zawsze sie udaje, ostatnio zemdlalam, wybralam sobie na to dobre miejsce, bo przychodnie. Krew niedawno badana, niby wszystko ok. Kurde, jeszcze nigdy nie zemdlalam, ale lepsze to niz atak.

[Qazsew]

Napisane przez Laura2112

Niemile zdarzenie dzis mialam. Zapakowalam te szczurki w karton, ubieram sie, wychodze z klatki i sru, nawrot do domu. Nogi mi calkiem odmowily posluszenstwa, czulam ze jak pojde dalej, na bank sie wyloze. Wszystko w ogóle mnie boli ostatnio, nie wiem dlaczego, zaciskam zéby i robie swoje, nie zawsze sie udaje, ostatnio zemdlalam, wybralam sobie na to dobre miejsce, bo przychodnie. Krew niedawno badana, niby wszystko ok. Kurde, jeszcze nigdy nie zemdlalam, ale lepsze to niz atak.

Moze tez ta pogoda w caly swiat ma na ciebie taki wplyw,dobrze ze nic powaznego ci sie nie stalo a zemdlenie bylo w przychodni bo w innym miejscu mogloby byc roznie

[Laura2112]

Może ciśnienie albo coś... No i kawę dziś piłam...
Ja się sama od razu ocknęłam, jak walnęłam głową o posadzkę to mnie zaraz ocuciło, tylko nie pamiętam zbytnio, co dalej.
Denerwuje mnie to, że teraz boję się wychodzić z domu, tak jak dziś. Niby czuję się świetnie, a jak wychodzę to mnie paraliżuje dosłownie