Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2022-12-04, 18:39   #31
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Dla mnie w ogóle edukacja to porażka, ja do tej pory pamiętam, jak w liceum za każdym razem pytałam babkę z matmy do czego mi się przyda np. Obliczanie delty czy inne potęgowanie. Zawsze mi mówiła "nie do gotowania rosołu".
No i co, myślicie, że od 10 lat, czyli od kiedy skończyłam szkole średnią chociaż raz obliczałam deltę?
Albo czy jak robiłam remont, to obliczałam sobie na kartce wysokości, objętości, powierzchnię? Nie, wrzucałam w neta i tyle.
Procenty? A na cholere mi to? Jak bluzka kosztuje 70 zł, a cena jest niższa o 17% to odpalam kalkulator w telefonie i liczę, a nie wyciągam długopisu i kartki, żeby obliczyć ile to jest 17% z 70.
Uwazam, że w ogóle w dzisiejszych czasach matematyka (pomijam różne studia kierunkowe związane z matma) dla zwykłego człowieka powinna się zakończyć na etapie podstawowym, a nie kurcze wariacje, potęgi, prawdopodobienstwo, i teraz uwaga, nie zdasz matury z matematyki, to nie pójdziesz na żadne studia, nawet jak masz zamiar studiować filozofię czy dziennikarstwo.
Podobnie jest z każdym jednym przedmiotem, 80% które się do niczego nie przydaje i reszta która w jakiś sposób ubogaca nasza wiedzę czy kulturę. Np. Taka historia - dobrze wiedzieć, że takie i takie epoki istniały i dały nam to czy tamto, ale nie znam nikogo kto by na imprezie rozmawiał o krucjatach czy św. Wojciechu i Ottonie.
Biologia - kocham biologię, ale czy naprawdę wiedza o cyklu rozwojowym grzyba kropidlaka jest mi niezbędna do życia? Albo układ nerwowy dżdżownicy, no serio?

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
Z jednej strony... tak.
Z drugiej- trzeba pouczyć się jakiegoś przedmiotu (np. takiej biologii- o grzybach, roślinkach i innych takich), żeby zrozumieć, czy to Cię zainteresuje i czy chcesz się dalej rozwijać w tym kierunku. Albo wręcz przeciwnie- że nie chcesz mieć z tym więcej nic wspólnego.
U mnie tak było z matematyką. Zdawałam do liceum do klasy o profilu matematyczno-informatyczny. Renomowane liceum, klasa popularna, trzeba było naprawdę przyłożyć się do tego, aby się tam dostać. I do czasu liceum te kwestie mnie niesamowicie jarały, jeździłam na konkursy matematyczne i fizyczne (wprawdzie bez rewelacji, ale ). W liceum zwrot o 180 st. Musiałam po prostu poznać wyższy level matmy (albo się z nim zetknąć), żeby wiedzieć, że to nie dla mnie.

Myślę, że problem leży nie w samym programie, a w egzekwowaniu przyswajania materiału. Można rozwijać swoje zainteresowania kierunkowe nawet wtedy, gdy sprawdziany nie są oceniane w skali 1-6, a sam materiał (np. ten rozwój grzyba czy pantofelek) wrzucany jest jako ciekawostka.

Edytowane przez staska_stasia
Czas edycji: 2022-12-04 o 18:41
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 18:58   #32
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Czemu chcecie uczyć mitologii na historii?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 18:59   #33
08c7cbc1c0d531be9e51934d16bbb4732386b516_63def18200ca5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-03
Wiadomości: 479
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Dla mnie w ogóle edukacja to porażka, ja do tej pory pamiętam, jak w liceum za każdym razem pytałam babkę z matmy do czego mi się przyda np. Obliczanie delty czy inne potęgowanie. Zawsze mi mówiła "nie do gotowania rosołu".
No i co, myślicie, że od 10 lat, czyli od kiedy skończyłam szkole średnią chociaż raz obliczałam deltę?
Albo czy jak robiłam remont, to obliczałam sobie na kartce wysokości, objętości, powierzchnię? Nie, wrzucałam w neta i tyle.
Procenty? A na cholere mi to? Jak bluzka kosztuje 70 zł, a cena jest niższa o 17% to odpalam kalkulator w telefonie i liczę, a nie wyciągam długopisu i kartki, żeby obliczyć ile to jest 17% z 70.
Uwazam, że w ogóle w dzisiejszych czasach matematyka (pomijam różne studia kierunkowe związane z matma) dla zwykłego człowieka powinna się zakończyć na etapie podstawowym, a nie kurcze wariacje, potęgi, prawdopodobienstwo, i teraz uwaga, nie zdasz matury z matematyki, to nie pójdziesz na żadne studia, nawet jak masz zamiar studiować filozofię czy dziennikarstwo.
Podobnie jest z każdym jednym przedmiotem, 80% które się do niczego nie przydaje i reszta która w jakiś sposób ubogaca nasza wiedzę czy kulturę. Np. Taka historia - dobrze wiedzieć, że takie i takie epoki istniały i dały nam to czy tamto, ale nie znam nikogo kto by na imprezie rozmawiał o krucjatach czy św. Wojciechu i Ottonie.
Biologia - kocham biologię, ale czy naprawdę wiedza o cyklu rozwojowym grzyba kropidlaka jest mi niezbędna do życia? Albo układ nerwowy dżdżownicy, no serio?

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
Pytanie "na co mi się przyda" to naiwność. Nie wszystko przydaje się w sposób bezpośredni.

W polskiej szkole jest za dużo głupiego zakuwania, zwłaszcza na przedmiotach takich jak historia, geografia, język polski, gdzie powinno być więcej wymiany, nauki myślenia i zdobywania informacji.

Ale akurat z przedmiotami ścisłymi problem jest taki, że są fatalnie nauczane. Zwłaszcza przedmioty ścisłe jeśli są dobrze prowadzone to uczą logicznego myślenia. Człowiek wykształcony powinien znać matematykę na dobrym poziomie. Matematyka faktycznie od pewnego poziomu nie przydaje się "w normalnym życiu" i jak najbardziej jest dosyć abstrakcyjna.

Ale nie przydaje się tylko do zdania matury. Na kierunkach technicznych i ekonomicznych na dobrych uczelniach jest jej pełno. Podobnie na socjologii, psychologii. Nawet na innych kierunkach, takich jak wspomniane tutaj dziennikarstwo, warto znać matematykę, żeby zrozumieć ekonomię - w Polsce nie ma obecnie porządnego dziennikarstwa i poziom jest żenujący i ma to pewne przyczyny. A że na słabych uczelniach prywatnych paper dostaje się za nic i matematyka się często nie przyda to każdy wie i można nad tym tylko ubolewać, bo stan polskiej debaty publicznej i w ogóle życia publicznego odzwierciedla stan polskiej edukacji.

Ja akurat matematyki nie miałam dużo w liceum i była nauczana przez osobę chorą psychicznie (dosłownie - facet bez przerwy wykonywał aluzje seksualne w stosunku do nas, nastolatków) i potem na studiach miałam od cholery roboty, żeby to nadrobić. A maturę zdawałam zanim matematyka na maturze stała się obowiązkowa.

Edytowane przez 08c7cbc1c0d531be9e51934d16bbb4732386b516_63def18200ca5
Czas edycji: 2022-12-04 o 19:07
08c7cbc1c0d531be9e51934d16bbb4732386b516_63def18200ca5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:03   #34
4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 1 931
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Ja akurat caly czas uzywam matematyki w zyciu. Czesto np. licze cos na proporcje, robie w glowie kalkulacje, a procenty to w ogole przeciez czesto sie uzywa, przeciez jakby za kazdym razem to wpisywac w kalkulator... Nie no, moim zdaniem matematyka daje jakies pojecie o przestrzeni, mozliwosc oszacowania zaleznosci... Jest mi dziwnie jak slysze, ze ktos sobie procenty wpisuje w kalkulator, po co w takim razie decydujecie sie na edukacje ogolnoksztalcaca, skoro nie chcecie sie niczego uczyc?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89429640]Tylko że widzisz, nieważne jakbyś dobrała tematy, jeśli masz takie podejście jak szkoła, że wszystko musisz opanować w szczegółach, to nigdy się nie wyrobisz z przerobieniem całej historii od 3500 p. n. e. do 1989. I nieważne czy sobie wybierzesz budowę pantofelka czy zasady zdrowego odżywiania. Tutaj jest problem, gdyby to rozwiązać, to czas byłby na wszystko, nawet na tę budowę pantofelka (do której nwm czemu każdy się tak czy tym temacie przyczepia, imho było 1000 bardziej nieprzydatnych rzeczy w szkole omawianych dużo bardziej szczegółowo)[/QUOTE]Pantofelek jest dosyc na poczatku materialu, a ludzie najbardziej zapamietuja poczatek i koniec, chyba dlatego zawsze sie mowi o pantofelku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:03   #35
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89429659]Uważasz, że nauka o pierwszej cywilizacji [ Mezopotamia] jest mniej ważna niż Baba Jaga, Perun czy Marzanna?

Wiesz, ja rozumiem o co Ci chodzi - że warto kultywować to, co nasze. Jedocześnie fakt, że Boże Narodzenie pokrywa się/ zostało w zamian szczodrych godów może i jest istotny... tylko czy rzeczywiście tak bardzo, by tą wiedzę zastąpić nauką o wynalezieniu pisma, rozwoju matematyki, astronomii?




No ale uczono Cię, gdy nie było jeszcze tak powszechnego neta.



Jak wyżej.



Tu się zgadzam. Chociaż procenty i powierzchnie nazwałabym totalnie podstawową matmą. Za to już ciągi, logarytmy czy wariacje o których piszesz - makabra. Katuje się dzieci takimi rzeczami, które są potrzebne wyłącznie do zdania matury ( oczywiście wpisując się w klucz, bo nawet jak umie rozwiązać innym sposobem niż wskazany to źle).

Tak w nawiasie lżej wspominam matematykę na studiach niż w szkole.[/QUOTE]
No uważam, że dla nas jest, bo to część naszej tożsamości. Ale w sumie źle się wyraziłam: nie uważam, że naukę o starożytnych cywilizacjach (z wyłączeniem Grecji i Rzymu, bo to inna bajka) powinno się wyeliminować, tylko po prostu ograniczyć do najważniejszych wydarzeń, jak to wspomniane wynalezienie pisma, ogólną strukturę społeczeństwa itp. Oczywiście fajnie, jak się wspomni jakieś ciekawostki o życiu Sumerów, ale wiedza, jakie szaty nosili i czym je spinali naprawdę nie jest na tyle kluczowa, by jej wymagać na sprawdzianach. I serio, masz teraz jakąś szerszą wiedzę na temat Mezopotamii i Egiptu?
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:05   #36
4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 1 931
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Tinkerbell ty naprawde uwazasz, ze dostep do studiow wyzszych powinien byc bez nauki wszystkich przedmiotow? Bez zdania matury z matmy?
Wiesz ile filozofia ma wspolnego z matematyka? Nie wiesz.
To by bylo, dziennikarze, ktorzy nie wiedza co to CO2 i jak obliczyc procenty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:09   #37
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89429680]Ja akurat caly czas uzywam matematyki w zyciu. Czesto np. licze cos na proporcje, robie w glowie kalkulacje, a procenty to w ogole przeciez czesto sie uzywa, przeciez jakby za kazdym razem to wpisywac w kalkulator... Nie no, moim zdaniem matematyka daje jakies pojecie o przestrzeni, mozliwosc oszacowania zaleznosci... Jest mi dziwnie jak slysze, ze ktos sobie procenty wpisuje w kalkulator, po co w takim razie decydujecie sie na edukacje ogolnoksztalcaca, skoro nie chcecie sie niczego uczyc?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Procenty, proporcje czy w miarę proste obliczenia to podstawa. Ciągi, całki, różniczki- niekoniecznie.

U mnie z przedmiotów szkolnych, z którymi obecnie nie mam "zawodowo" do czynienia, najczęściej stykam się z fizyką. Prawdopodobnie nie potrafiłabym już czegoś z niej policzyć, ale znając podstawy wiem jak co działa, o co chodzi z dźwignią czy naczyniami połączonymi (a to akurat przydaje się jak wali smród z syfonu w biurze )

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89429685]I serio, masz teraz jakąś szerszą wiedzę na temat Mezopotamii i Egiptu?[/QUOTE]
No nie mam, ale pewnie dlatego, że tych lekcji o tych cywilizacjach nie było dużo. Maksymalnie 2 godziny w liceum, więcej sobie nie przypominam.
Zdawałam maturę rozszerzoną z historii i też nie pamiętam, żeby nawet w rozszerzeniu było dużo materiału o tym.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89429687]Tinkerbell ty naprawde uwazasz, ze dostep do studiow wyzszych powinien byc bez nauki wszystkich przedmiotow? Bez zdania matury z matmy?
Wiesz ile filozofia ma wspolnego z matematyka? Nie wiesz.
To by bylo, dziennikarze, ktorzy nie wiedza co to CO2 i jak obliczyc procenty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Wiem, że nie do mnie, ale byłam rocznikiem, który nie miał obowiązkowej matmy. Na moje potrzeby obecnie sobie z nią radzę, ale znam jednego kwiatka, który mając podaną stawkę czynszu za 1m2 i powierzchnię w arach nie wiedział jak policzyć czynsz za całą nieruchomość
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-12-04, 19:10   #38
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Czemu chcecie uczyć mitologii na historii?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
W sumie to jedyny przedmiot, gdzie by mi to pasowało - może jeszcze j. polski? Ja na historii na ogół omawiałam też mitologię grecką, rzymską, chociaż ta pierwsza była znacznie bardziej obszernym tematem na j. polskim.
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:11   #39
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

\[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89429685] fajnie, jak się wspomni jakieś ciekawostki o życiu Sumerów, ale wiedza, jakie szaty nosili i czym je spinali naprawdę nie jest na tyle kluczowa, by jej wymagać na sprawdzianach. I serio, masz teraz jakąś szerszą wiedzę na temat Mezopotamii i Egiptu?[/QUOTE]

Uważam, że mam wiedzę podstawową.

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89429680]Ja akurat caly czas uzywam matematyki w zyciu. Czesto np. licze cos na proporcje, robie w glowie kalkulacje, a procenty to w ogole przeciez czesto sie uzywa, przeciez jakby za kazdym razem to wpisywac w kalkulator... Nie no, moim zdaniem matematyka daje jakies pojecie o przestrzeni, mozliwosc oszacowania zaleznosci... Jest mi dziwnie jak slysze, ze ktos sobie procenty wpisuje w kalkulator, po co w takim razie decydujecie sie na edukacje ogolnoksztalcaca, skoro nie chcecie sie niczego uczyc?

[/QUOTE]

Zazdroszczę liczenia w pamięci, dla mnie musi być chociażby kartka.

Ogólnie też jest ważne CO wpisać w kalkulator. Co oznacza To ile to 17% z 158.

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
No nie mam, ale pewnie dlatego, że tych lekcji o tych cywilizacjach nie było dużo. Maksymalnie 2 godziny w liceum, więcej sobie nie
Podpiszę się pod tym.
Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Wiem, że nie do mnie, ale byłam rocznikiem, który nie miał obowiązkowej matmy. Na moje potrzeby obecnie sobie z nią radzę, ale znam jednego kwiatka, który mając podaną stawkę czynszu za 1m2 i powierzchnię w arach nie wiedział jak policzyć czynsz za całą nieruchomość
Ej to już wyższa szkoła
A tak poważnie - byłam z koleżanką. Zamówiłyśmy pizzę na pół i każda jakieś swoje napoje. Dziewczyna nie potrafiła dodać swoich napojów do tej pizzy i jak ma policzyć ile oddać, gdy ja dałam o 10 zł więcej niż ona.
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:12   #40
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Procenty, proporcje czy w miarę proste obliczenia to podstawa. Ciągi, całki, różniczki- niekoniecznie.

U mnie z przedmiotów szkolnych, z którymi obecnie nie mam "zawodowo" do czynienia, najczęściej stykam się z fizyką. Prawdopodobnie nie potrafiłabym już czegoś z niej policzyć, ale znając podstawy wiem jak co działa, o co chodzi z dźwignią czy naczyniami połączonymi (a to akurat przydaje się jak wali smród z syfonu w biurze )

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------


No nie mam, ale pewnie dlatego, że tych lekcji o tych cywilizacjach nie było dużo. Maksymalnie 2 godziny w liceum, więcej sobie nie przypominam.
Zdawałam maturę rozszerzoną z historii i też nie pamiętam, żeby nawet w rozszerzeniu było dużo materiału o tym.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------


Wiem, że nie do mnie, ale byłam rocznikiem, który nie miał obowiązkowej matmy. Na moje potrzeby obecnie sobie z nią radzę, ale znam jednego kwiatka, który mając podaną stawkę czynszu za 1m2 i powierzchnię w arach nie wiedział jak policzyć czynsz za całą nieruchomość
To może ja miałam pecha, ale na rozszerzonej historii męczyliśmy to w liceum chyba ze 2-3 tgodnie, potem szczegółowo Grecja i Rzym, i na starożytność poszedł chyba cały semestr. Może to zależy od podręcznika, nie mam pojęcia.
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:13   #41
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Z jednej strony... tak.
Z drugiej- trzeba pouczyć się jakiegoś przedmiotu (np. takiej biologii- o grzybach, roślinkach i innych takich), żeby zrozumieć, czy to Cię zainteresuje i czy chcesz się dalej rozwijać w tym kierunku. Albo wręcz przeciwnie- że nie chcesz mieć z tym więcej nic wspólnego.
U mnie tak było z matematyką. Zdawałam do liceum do klasy o profilu matematyczno-informatyczny. Renomowane liceum, klasa popularna, trzeba było naprawdę przyłożyć się do tego, aby się tam dostać. I do czasu liceum te kwestie mnie niesamowicie jarały, jeździłam na konkursy matematyczne i fizyczne (wprawdzie bez rewelacji, ale ). W liceum zwrot o 180 st. Musiałam po prostu poznać wyższy level matmy (albo się z nim zetknąć), żeby wiedzieć, że to nie dla mnie.

Myślę, że problem leży nie w samym programie, a w egzekwowaniu przyswajania materiału. Można rozwijać swoje zainteresowania kierunkowe nawet wtedy, gdy sprawdziany nie są oceniane w skali 1-6, a sam materiał (np. ten rozwój grzyba czy pantofelek) wrzucany jest jako ciekawostka.
Zgadzam się. No a procenty akurat myślę że się przydają. Oczywiście można policzyć na kalkulatorze. No ale czy o to chodzi by wszystko liczyć na kalkulatorze? Lepiej jest mieć też umiejetnosc policzyć coś czasem w głowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-12-04, 19:14   #42
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89429694]W sumie to jedyny przedmiot, gdzie by mi to pasowało - może jeszcze j. polski? Ja na historii na ogół omawiałam też mitologię grecką, rzymską, chociaż ta pierwsza była znacznie bardziej obszernym tematem na j. polskim.[/QUOTE]
Za moich czasów (w maju będzie 15 lat od matury) mieliśmy taki przedmiot jak "Wiedza o kulturze". W liceum zastąpiło to jakąś plastykę i muzykę, sprowadziło się więc już nie praktyki (narysuj coś lub zagraj na cymbałkach), ale do nauki m.in. o starożytnych cywilizacjach, rozwoju kultury, poszczególnych epokach i dziełach malarstwa, muzyki, rzeźby.
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:19   #43
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Za moich czasów (w maju będzie 15 lat od matury) mieliśmy taki przedmiot jak "Wiedza o kulturze". W liceum zastąpiło to jakąś plastykę i muzykę, sprowadziło się więc już nie praktyki (narysuj coś lub zagraj na cymbałkach), ale do nauki m.in. o starożytnych cywilizacjach, rozwoju kultury, poszczególnych epokach i dziełach malarstwa, muzyki, rzeźby.
Też miałam ten przedmiot, ale tylko 2 lata bodajże.



Jeszcze co do matmy - ja uważam, że ona się akurat przydaje, bo rozwija logiczne myślenie (przynajmniej na podstawie), no i jednak dobrze prowadzona, może być ciekawym przedmiotem, wyzwaniem, dawać kopa do rozwoju. Raczej nie powinna być obowiązkowa na maturze, ale jako przedmiot w liceum - jak najbardziej.
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:31   #44
d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Dla mnie w ogóle edukacja to porażka, ja do tej pory pamiętam, jak w liceum za każdym razem pytałam babkę z matmy do czego mi się przyda np. Obliczanie delty czy inne potęgowanie. Zawsze mi mówiła "nie do gotowania rosołu".
No i co, myślicie, że od 10 lat, czyli od kiedy skończyłam szkole średnią chociaż raz obliczałam deltę?
Albo czy jak robiłam remont, to obliczałam sobie na kartce wysokości, objętości, powierzchnię? Nie, wrzucałam w neta i tyle.
Procenty? A na cholere mi to? Jak bluzka kosztuje 70 zł, a cena jest niższa o 17% to odpalam kalkulator w telefonie i liczę, a nie wyciągam długopisu i kartki, żeby obliczyć ile to jest 17% z 70.
Uwazam, że w ogóle w dzisiejszych czasach matematyka (pomijam różne studia kierunkowe związane z matma) dla zwykłego człowieka powinna się zakończyć na etapie podstawowym, a nie kurcze wariacje, potęgi, prawdopodobienstwo, i teraz uwaga, nie zdasz matury z matematyki, to nie pójdziesz na żadne studia, nawet jak masz zamiar studiować filozofię czy dziennikarstwo.
Podobnie jest z każdym jednym przedmiotem, 80% które się do niczego nie przydaje i reszta która w jakiś sposób ubogaca nasza wiedzę czy kulturę. Np. Taka historia - dobrze wiedzieć, że takie i takie epoki istniały i dały nam to czy tamto, ale nie znam nikogo kto by na imprezie rozmawiał o krucjatach czy św. Wojciechu i Ottonie.
Biologia - kocham biologię, ale czy naprawdę wiedza o cyklu rozwojowym grzyba kropidlaka jest mi niezbędna do życia? Albo układ nerwowy dżdżownicy, no serio?

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
Wiesz co, tylko że edukacja to nie do końca jest szkoła przetrwania i trochę nie rozumiem takiego oczekiwania, że wszystko, czego się uczysz ma Ci się przydać do życia i kiedyś to zastosujesz w praktyce, a jak nie to po co się tego uczyć. Trochę też chyba nie o to chodzi w życiu, że wszystko co robisz musi mieć jakiś wielki cel i odmieniać Twoje życie o 180 stopni + jak ktoś tu już pisał, żeby znaleźć coś co nas jara, trzeba jakkolwiek to poznać i taką możliwość szkoła powinna zapewnić

A akurat matematyka to najgorszy przykład jaki mogłaś podać. Nikt nie uczy o delcie czy logarytmach, bo kiedyś będziesz to robić, uczysz się tego, bo to pozwala rozwiązywać problemy, myśleć analitycznie i logicznie. A to bardzo potrzebne umiejętności, których wielu osobom brakuje. I właśnie dlatego podejście 'nigdy mi się to nie przyda' jest złudne.

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Z jednej strony... tak.
Z drugiej- trzeba pouczyć się jakiegoś przedmiotu (np. takiej biologii- o grzybach, roślinkach i innych takich), żeby zrozumieć, czy to Cię zainteresuje i czy chcesz się dalej rozwijać w tym kierunku. Albo wręcz przeciwnie- że nie chcesz mieć z tym więcej nic wspólnego.
U mnie tak było z matematyką. Zdawałam do liceum do klasy o profilu matematyczno-informatyczny. Renomowane liceum, klasa popularna, trzeba było naprawdę przyłożyć się do tego, aby się tam dostać. I do czasu liceum te kwestie mnie niesamowicie jarały, jeździłam na konkursy matematyczne i fizyczne (wprawdzie bez rewelacji, ale ). W liceum zwrot o 180 st. Musiałam po prostu poznać wyższy level matmy (albo się z nim zetknąć), żeby wiedzieć, że to nie dla mnie.

Myślę, że problem leży nie w samym programie, a w egzekwowaniu przyswajania materiału. Można rozwijać swoje zainteresowania kierunkowe nawet wtedy, gdy sprawdziany nie są oceniane w skali 1-6, a sam materiał (np. ten rozwój grzyba czy pantofelek) wrzucany jest jako ciekawostka.
Ja miałam tak z chemią, w gimnazjum uwielbiałam, w liceum ciągle się zastanawiałam co ja w tym widziałam. Na pewno duży wpływ miało na to to, że w gimnazjum miałam świetnych nauczycieli prawie od wszystkiego, w liceum już średnio (a to ma bardzo duży wpływ), ale myślę, że to dotyczy wielu nauk, że na tym podstawowym poziomie wszystko jest takie proste, fajne i logiczne, a potem jest duży przeskok i wszystko się strasznie komplikuje. Zwłaszcza w przedmiotach ścisłych. Chociaż ja gimnazjum wspominam jako najlepszy okres mojego dzieciństwa, liceum z kolei słabo, więc może się to też nałożyło
d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:31   #45
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Dla mnie w ogóle edukacja to porażka, ja do tej pory pamiętam, jak w liceum za każdym razem pytałam babkę z matmy do czego mi się przyda np. Obliczanie delty czy inne potęgowanie. Zawsze mi mówiła "nie do gotowania rosołu".
No i co, myślicie, że od 10 lat, czyli od kiedy skończyłam szkole średnią chociaż raz obliczałam deltę?
Albo czy jak robiłam remont, to obliczałam sobie na kartce wysokości, objętości, powierzchnię? Nie, wrzucałam w neta i tyle.
Procenty? A na cholere mi to? Jak bluzka kosztuje 70 zł, a cena jest niższa o 17% to odpalam kalkulator w telefonie i liczę, a nie wyciągam długopisu i kartki, żeby obliczyć ile to jest 17% z 70.
Uwazam, że w ogóle w dzisiejszych czasach matematyka (pomijam różne studia kierunkowe związane z matma) dla zwykłego człowieka powinna się zakończyć na etapie podstawowym, a nie kurcze wariacje, potęgi, prawdopodobienstwo, i teraz uwaga, nie zdasz matury z matematyki, to nie pójdziesz na żadne studia, nawet jak masz zamiar studiować filozofię czy dziennikarstwo.
Podobnie jest z każdym jednym przedmiotem, 80% które się do niczego nie przydaje i reszta która w jakiś sposób ubogaca nasza wiedzę czy kulturę. Np. Taka historia - dobrze wiedzieć, że takie i takie epoki istniały i dały nam to czy tamto, ale nie znam nikogo kto by na imprezie rozmawiał o krucjatach czy św. Wojciechu i Ottonie.
Biologia - kocham biologię, ale czy naprawdę wiedza o cyklu rozwojowym grzyba kropidlaka jest mi niezbędna do życia? Albo układ nerwowy dżdżownicy, no serio?

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
Liceum ma dać wiedzę ogólną ze wszystkiego.
Zakończysz naukę matmy na poziomie podstawowym, a później stwierdzisz, że chcesz iść na politechnikę. I co? Cofać się wtedy do podstawówki? dziecko, młodzież nie wie co będzie robiło w przyszłości, dlatego powinno się uczyć wszystkiego.

Ja całe życie nienawidziłam matmy, jak kończylam liceum, to mówiłam ze nigdy więcej. Koniec tego, nikt mnie już nie zmusi do nauki ścisłych przedmiotów.
Rok później poszłam na politechnikę.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Czas edycji: 2022-12-04 o 19:35
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:37   #46
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89429694]W sumie to jedyny przedmiot, gdzie by mi to pasowało - może jeszcze j. polski? Ja na historii na ogół omawiałam też mitologię grecką, rzymską, chociaż ta pierwsza była znacznie bardziej obszernym tematem na j. polskim.[/QUOTE]Mi to kompletnie nie pasuje. Nie pamiętam mitologii na historii. Może była, ale nie pamiętam i nie wiem czemu miałaby być. Na języku polskim owszem, była mitologia, Biblia. Pamiętam jakieś zestawienie mitologii rzymskiej, greckiej i słowiańskiej, więc prawdopodobnie słowiańska też gdzieś między nimi się znalazła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:42   #47
d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Mi to kompletnie nie pasuje. Nie pamiętam mitologii na historii. Może była, ale nie pamiętam i nie wiem czemu miałaby być. Na języku polskim owszem, była mitologia, Biblia. Pamiętam jakieś zestawienie mitologii rzymskiej, greckiej i słowiańskiej, więc prawdopodobnie słowiańska też gdzieś między nimi się znalazła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bo miała istotny wpływ na życie ówczesnych ludzi. Podobnie jak największe religie świata mają wpływ na myślenie i funkcjonowanie części społeczeństwa i uważam, że jakaś podstawowa wiedza na temat każdej z nich powinna być poruszana zarówno na geografii, języku polskim i historii, bo tłumaczy ona wiele zagadnień z każdego z tych przedmiotów.
d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:46   #48
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Mi to kompletnie nie pasuje. Nie pamiętam mitologii na historii. Może była, ale nie pamiętam i nie wiem czemu miałaby być. Na języku polskim owszem, była mitologia, Biblia. Pamiętam jakieś zestawienie mitologii rzymskiej, greckiej i słowiańskiej, więc prawdopodobnie słowiańska też gdzieś między nimi się znalazła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja miałam mitologię, omawialiśmy też strukturę społeczną, system polityczny, styl życia, szczątkowo literaturę, architekturę i sztukę różnych cywilizacji i trzeba to było wykuć.

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Ale ja miałam historię rozszerzoną, więc zakres materiału tez był szerszy.

Edytowane przez 747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c
Czas edycji: 2022-12-04 o 19:48
747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 19:51   #49
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89429709]
A akurat matematyka to najgorszy przykład jaki mogłaś podać. Nikt nie uczy o delcie czy logarytmach, bo kiedyś będziesz to robić, uczysz się tego, bo to pozwala rozwiązywać problemy, myśleć analitycznie i logicznie. A to bardzo potrzebne umiejętności, których wielu osobom brakuje. I właśnie dlatego podejście 'nigdy mi się to nie przyda' jest złudne.[/QUOTE]
Mnie zawsze zastanawia ten tekst: matematyka uczy myśleć logicznie.
No ale jak? Dla mnie myślenie logiczne oznacza m.in. to, że jak zrobię rzecz A, to jej konsekwencją będzie B lub jeśli widzę skutek w postaci D to stało się tak dlatego, że wcześniej było C. Myślę, że potrafię wyłapywać nielogiczne nieścisłości np. w zeznaniach świadków, a potem odpowiednio je punktować. Ale naprawdę nie wiem w jaki sposób w rozwinięciu takich umiejętności pomogła mi matma...
(PS. Nie deprecjonuję matematyki, uważam ją za potrzebny przedmiot, ale nie ogarniam w jaki sposób ma uczyć myślenia logicznego, poza oczywiście samym działem "logika", na którym był równania logiczne).
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-12-04, 20:01   #50
gosia_9508
Zakorzenienie
 
Avatar gosia_9508
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 191
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Mnie zawsze zastanawia ten tekst: matematyka uczy myśleć logicznie.
No ale jak? Dla mnie myślenie logiczne oznacza m.in. to, że jak zrobię rzecz A, to jej konsekwencją będzie B lub jeśli widzę skutek w postaci D to stało się tak dlatego, że wcześniej było C. Myślę, że potrafię wyłapywać nielogiczne nieścisłości np. w zeznaniach świadków, a potem odpowiednio je punktować. Ale naprawdę nie wiem w jaki sposób w rozwinięciu takich umiejętności pomogła mi matma...
(PS. Nie deprecjonuję matematyki, uważam ją za potrzebny przedmiot, ale nie ogarniam w jaki sposób ma uczyć myślenia logicznego, poza oczywiście samym działem "logika", na którym był równania logiczne).

Dla mnie większość zadań z matematyki była taka, ze właśnie trzeba było przeanalizować zadanie i wydedukować jak dojść do rozwiązania, co krok po kroku trzeba zrobić. Tak ja rozumiem logiczne myslenie.

Np. Musisz policzyć powierzchnie jakiejś bryły, a nie masz wszystkich wymiarów, to musisz zastanowić się jakie ma właściwości, i co można by było policzyć by uzupelnic dane, których brakuje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gosia_9508 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 20:01   #51
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89429724]Bo miała istotny wpływ na życie ówczesnych ludzi. Podobnie jak największe religie świata mają wpływ na myślenie i funkcjonowanie części społeczeństwa i uważam, że jakaś podstawowa wiedza na temat każdej z nich powinna być poruszana zarówno na geografii, języku polskim i historii, bo tłumaczy ona wiele zagadnień z każdego z tych przedmiotów.[/QUOTE]

Wciąż uważam, że na omawianie mitów jest miejsce na języku polskim, nie na historii. Na historii jest zbyt wiele tematów, które były pomijane albo niedogonione, żeby poświęcać na niej czas na mitologię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 20:20   #52
Gravitsappa
Zadomowienie
 
Avatar Gravitsappa
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 1 031
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Mnie zawsze zastanawia ten tekst: matematyka uczy myśleć logicznie.
No ale jak? Dla mnie myślenie logiczne oznacza m.in. to, że jak zrobię rzecz A, to jej konsekwencją będzie B lub jeśli widzę skutek w postaci D to stało się tak dlatego, że wcześniej było C. Myślę, że potrafię wyłapywać nielogiczne nieścisłości np. w zeznaniach świadków, a potem odpowiednio je punktować. Ale naprawdę nie wiem w jaki sposób w rozwinięciu takich umiejętności pomogła mi matma...
(PS. Nie deprecjonuję matematyki, uważam ją za potrzebny przedmiot, ale nie ogarniam w jaki sposób ma uczyć myślenia logicznego, poza oczywiście samym działem "logika", na którym był równania logiczne).
Też nigdy tego nie rozumiałam, matma to raczej było podstawianie pod wzory, które sa takie, 'bo tak jest', i postępowanie zgodnie z instrukcją, a nie rozwijanie ciągów przyczynowo-skutkowych, ale może ja się po prostu inaczej uczę, że to do mnie nie przemawia.
__________________
Your teeth is how you breathe.
Gravitsappa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 20:30   #53
Paprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar Paprotka_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Mitologii słowiańskiej nie ma w szkole nie dlatego, że się jej wstydzimy tylko nie ma na jej temat wiarygodnych źródeł. Nie da się jej usystematyzować tak jak greckiej czy rzymskiej (której też się uczymy w pewnym uproszczeniu). Większość tego co wiemy to są nasze wyobrażenia albo wymysły chrześcijańskich już kronikarzy.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem.
----------------------------------------------------------
PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji"
Za słownikiem PWN:
pretensjonalny to
1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się»
2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście»
Paprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 20:37   #54
lightangel
Zakorzenienie
 
Avatar lightangel
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez Gravitsappa Pokaż wiadomość
Też nigdy tego nie rozumiałam, matma to raczej było podstawianie pod wzory, które sa takie, 'bo tak jest', i postępowanie zgodnie z instrukcją, a nie rozwijanie ciągów przyczynowo-skutkowych, ale może ja się po prostu inaczej uczę, że to do mnie nie przemawia.
Problemem jest chyba po prostu to, w jaki sposób w Polsce uczy się matematyki. Bo właśnie uczy się jej na pamięć, wykuwa wzory, a nie uczy prawidłowych sposobów dojścia do rozwiązania problemu. Wszyscy nauczyciele których spotkałam w szkołach właśnie tak uczyli, dopiero na korepetycjach trafiłam na nauczyciela który wszystko fajnie tłumaczył i pomógł mi naprawdę zrozumieć różne zagadnienia a nie wyryć je na pamięć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lightangel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 21:05   #55
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Nie tylko matematyki uczy się w PL w taki sposób. Generalnie jak pamietam to na wszystkich szczeblach edukacji był kult zakuwania i chyba stad biorą się te kwiatki, o których wspominacie. Choć gwoli sprawiedliwości trafiali mi się tez świetni nauczyciele, którzy premiowali myślenie. Największe szczęście miałam do fizyków, to był zreszta mój ulubiony przedmiot w szkole, oprócz chemii i angielskiego.
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 21:13   #56
d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Mnie zawsze zastanawia ten tekst: matematyka uczy myśleć logicznie.
No ale jak? Dla mnie myślenie logiczne oznacza m.in. to, że jak zrobię rzecz A, to jej konsekwencją będzie B lub jeśli widzę skutek w postaci D to stało się tak dlatego, że wcześniej było C. Myślę, że potrafię wyłapywać nielogiczne nieścisłości np. w zeznaniach świadków, a potem odpowiednio je punktować. Ale naprawdę nie wiem w jaki sposób w rozwinięciu takich umiejętności pomogła mi matma...
(PS. Nie deprecjonuję matematyki, uważam ją za potrzebny przedmiot, ale nie ogarniam w jaki sposób ma uczyć myślenia logicznego, poza oczywiście samym działem "logika", na którym był równania logiczne).
Akurat jestem na bieżąco, bo pomagam mojej kuzynce w przygotowaniach do OMJ (za rok startuje, ale teraz już sobie na bieżąco rozwiązuje z moją pomocą), ostatnio miała problem z tym zadankiem, wkleję Ci w załączniku z proponowanym rozwiązaniem ze strony. Nie powiesz mi, że nie wymaga odrobiny kreatywności, logicznego myślenia, wnioskowania i logiki. Wybrałam takie, które nie wymaga znajomości wzorów ani pojęć, o których słyszałaś ostatnio 20 lat temu, takie które wymaga tylko myślenia.

Ale nawet te zadania z liceum, pomijając takie na samym początku, co się robiło, żeby podstawić do wzoru i przećwiczyć, to wymagały jakiegoś tam ciągu logicznego, nawet jeśli były to pewne schematy, trzeba było najpierw się zastanowić co musisz wyliczyć, co do tego potrzebujesz i jak to znaleźć. Dla mnie matma to definicja wnioskowania, dedukcji, indukcji i logicznego myślenia, rozważenia wszystkich przypadków, wykluczenia tych, które nie spełniają warunków zadania. Do tego kreatywność, chociaż zależy od trudności zadania

Ale nawet jeśli to tzw. maturalny pewniak i postępowanie wg schematu, to też, żeby go przerobić, musisz choć odrobinę się zastanowić czemu tak

Albo sama idea dowodzenia twierdzeń przez indukcję matematyczną opiera się na prostym, logicznym myśleniu, obserwacji.

Pod kątem pragmatycznym matma to moim zdaniem jeden z najważniejszych przedmiotów, zresztą pomagający w opanowaniu innych, zwłaszcza na wyższym poziomie. I gdzieś tam chyba najbardziej rozwijający, bo tutaj nie da się wykuć, trzeba się zastanowić, wywnioskować, wyobrazić.


Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Wciąż uważam, że na omawianie mitów jest miejsce na języku polskim, nie na historii. Na historii jest zbyt wiele tematów, które były pomijane albo niedogonione, żeby poświęcać na niej czas na mitologię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja zawsze lubiłam jak wszystko było w jednym miejscu i żeby zrozumieć jakiś temat nie musiałaś szukać w innej książce, bo jeszcze nie było na historii kim był ktoś tam. Tym bardziej, że na historii to nie było omawiane obszernie, a jedynie w takim zakresie, żeby zrozumieć dany temat, wzmianka o tym kim był ktoś tam

Edytowane przez d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75
Czas edycji: 2022-12-04 o 21:15
d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 21:29   #57
Pusheen_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez lightangel Pokaż wiadomość
Problemem jest chyba po prostu to, w jaki sposób w Polsce uczy się matematyki. Bo właśnie uczy się jej na pamięć, wykuwa wzory, a nie uczy prawidłowych sposobów dojścia do rozwiązania problemu. Wszyscy nauczyciele których spotkałam w szkołach właśnie tak uczyli, dopiero na korepetycjach trafiłam na nauczyciela który wszystko fajnie tłumaczył i pomógł mi naprawdę zrozumieć różne zagadnienia a nie wyryć je na pamięć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie cierpię matmy ))

Na etapie edukacji spotkałam tylko jedną nauczycielkę, która umiała dobrze tłumaczyć ten przedmiot.

Nie wiem, może matematyki trudno się uczy, kiedy masz tylu uczniów?
Albo nauczycielom się nie chce.

I przez lata nic się chyba nie zmienia, bo teraz też rodzice dzieci w szkołach podstawowych narzekają na nauczanie właśnie tego przedmiotu.

Nie wiem jak przy przedmiocie takim jak matematyka można stosować głównie pamieciowę, wykuwanie wzorów? Przecież to się kłóci z faktem, że matematyka bazuje przede wszystkim na logicznym myśleniu.
Cytat:
Napisane przez magbeth Pokaż wiadomość
Nie tylko matematyki uczy się w PL w taki sposób. Generalnie jak pamietam to na wszystkich szczeblach edukacji był kult zakuwania i chyba stad biorą się te kwiatki, o których wspominacie. Choć gwoli sprawiedliwości trafiali mi się tez świetni nauczyciele, którzy premiowali myślenie. Największe szczęście miałam do fizyków, to był zreszta mój ulubiony przedmiot w szkole, oprócz chemii i angielskiego.
To prawda.

Polski program edukacyjny jest generalnie przestarzały i przeładowany. Powiedziałabym, że przede wszystkim przeładowany.

Za dużo historii, program z biologii przeładowany nie wiadomo dlaczego, niewiele lepiej jest chyba z geografia.

A potem zdziwienie, że na egzaminie gimnazjalnym, kiedy trzeba przełożyć jakoś wiedzę na praktykę większość polega na zadaniu z matematyki, w którym należało obliczyć ile papieru trzeba do wykonania kilku czapeczek na urodzinową imprezę, bo większość po prostu podstawila liczby do wzoru i tyle, a zapomniała że prawdziwe czapeczki nie mają podstawy

maxresdefault-5.jpg

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka
Pusheen_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 21:32   #58
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89429885]Akurat jestem na bieżąco, bo pomagam mojej kuzynce w przygotowaniach do OMJ (za rok startuje, ale teraz już sobie na bieżąco rozwiązuje z moją pomocą), ostatnio miała problem z tym zadankiem, wkleję Ci w załączniku z proponowanym rozwiązaniem ze strony. Nie powiesz mi, że nie wymaga odrobiny kreatywności, logicznego myślenia, wnioskowania i logiki. Wybrałam takie, które nie wymaga znajomości wzorów ani pojęć, o których słyszałaś ostatnio 20 lat temu, takie które wymaga tylko myślenia.

Ale nawet te zadania z liceum, pomijając takie na samym początku, co się robiło, żeby podstawić do wzoru i przećwiczyć, to wymagały jakiegoś tam ciągu logicznego, nawet jeśli były to pewne schematy, trzeba było najpierw się zastanowić co musisz wyliczyć, co do tego potrzebujesz i jak to znaleźć. Dla mnie matma to definicja wnioskowania, dedukcji, indukcji i logicznego myślenia, rozważenia wszystkich przypadków, wykluczenia tych, które nie spełniają warunków zadania. Do tego kreatywność, chociaż zależy od trudności zadania

Ale nawet jeśli to tzw. maturalny pewniak i postępowanie wg schematu, to też, żeby go przerobić, musisz choć odrobinę się zastanowić czemu tak

Albo sama idea dowodzenia twierdzeń przez indukcję matematyczną opiera się na prostym, logicznym myśleniu, obserwacji.

Pod kątem pragmatycznym matma to moim zdaniem jeden z najważniejszych przedmiotów, zresztą pomagający w opanowaniu innych, zwłaszcza na wyższym poziomie. I gdzieś tam chyba najbardziej rozwijający, bo tutaj nie da się wykuć, trzeba się zastanowić, wywnioskować, wyobrazić.




Ja zawsze lubiłam jak wszystko było w jednym miejscu i żeby zrozumieć jakiś temat nie musiałaś szukać w innej książce, bo jeszcze nie było na historii kim był ktoś tam. Tym bardziej, że na historii to nie było omawiane obszernie, a jedynie w takim zakresie, żeby zrozumieć dany temat, wzmianka o tym kim był ktoś tam[/QUOTE]
Pamiętam tego typu zadania z Kangura (jest jeszcze ten konkurs?).
Fakt, trzeba pomyśleć i rozważyć pewne scenariusze. IMHO nie widzę przełożenia na takie codzienne życie osoby, która matmy potrzebuje tylko do podstawowych obliczeń. To, co ja w swoim zawodzie nazywam myśleniem logicznym, według mnie większej mierze opiera się na doświadczeniu życiowym. Np. jasnym jest, że jakiejś osoby nie mogło być o 14 w miejscu X, bo pół godziny później widziano ją w miejscu Y, do którego dojazd trwa co najmniej 50 minut. To taki przykład pierwszy z brzegu, który na szybko przychodzi mi do głowy.

Chyba że chodzi o uczenie myślenia logicznego na wyższym poziomie, potrzebnym np. programistom, a nie (ogólnie mówiąc) humanistom.
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 21:35   #59
4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 1 931
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

Cytat:
Napisane przez lightangel Pokaż wiadomość
Problemem jest chyba po prostu to, w jaki sposób w Polsce uczy się matematyki. Bo właśnie uczy się jej na pamięć, wykuwa wzory, a nie uczy prawidłowych sposobów dojścia do rozwiązania problemu. Wszyscy nauczyciele których spotkałam w szkołach właśnie tak uczyli, dopiero na korepetycjach trafiłam na nauczyciela który wszystko fajnie tłumaczył i pomógł mi naprawdę zrozumieć różne zagadnienia a nie wyryć je na pamięć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jakich wzorow na matematyke trzeba sie uczyc na pamiec? Caly czas pracuje sie na kartach pracy gdzie sa wszystkie wzory. Na maturze mozna korzystac z tych kart.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-12-04, 21:37   #60
Finlora
Zakorzenienie
 
Avatar Finlora
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89429909]Jakich wzorow na matematyke trzeba sie uczyc na pamiec? Caly czas pracuje sie na kartach pracy gdzie sa wszystkie wzory. Na maturze mozna korzystac z tych kart.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ja się zatrzymałam w czasach, kiedy trzeba było się uczyć na pamięć. Na szczęście nie musiałam zdawać matury z matematyki, ale u nas nie można było mieć nic poza kalkulatorem.
Finlora jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-02-03 21:34:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:17.