Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 63.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Mówienie "lesbijki też mają aborcję". Nie wiedziałam że "kobieta"wyklucza lesbijki.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Dziwi mnie koleś, z którym kiedyś pracowałam. Nie byliśmy jakimiś wielkimi kolegami, odkąd zmieniłam pracę (ponad 3 lata temu) nie widziałam go na oczy, już prawie zapomniałam, jak wygląda - a ten co jakiś czas pisze do mnie na fejsie co słychać, wysyła śmieszne filmiki albo opowiada mi o swoim zyciu tak mniej więcej 2-3 x w roku. Yy, no ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Lottie69

Ja też nie lubię chodzić do kina, bo mi niewygodnie na tych fotelach. W ciągu ostatnich 5 lat to byłam jedynie na Deadpoolu i Johnie Wicku, bo faktycznie warto dla lepszego wrażenia w kinie.



Tak to wolę w domu, wygodnie, z nogami na blacie, pauzami na siku i blisko jedzonkiem

Deadpool i John Wick

[amillia]

Ja jestem z tych, dla których samo wyjście do kina to jest duża radość, zwłaszcza do tych perfidnych ogromnych multipleksów Nawet nie dla typowych odmóżdżaczy, bo nie lubię filmów akcji czy o superbohaterach, ale jakikolwiek dobry dramat czy obyczajówkę o wiele chętniej obejrzę z popcornem w ręce, na wygodnym fotelu i na wielkim ekranie niż w domu. Nawet jak film mi nie podejdzie to sam fakt bycia w kinie mi się podoba Tylko ludzie mnie drażnią, bo przynoszą swoje jedzenie i co chwila szeleszczą czipsami, odwijają kanapeczki ze sreberka albo śmierdzą kiełbasą i piwskiem.

Próbowałam przez to kilka razy kin studyjnych, ale chyba coś źle trafiałam, bo było jeszcze gorzej, jak raz czy drugi koleś przy mnie małpkę wyciągnął i rozpoczął proces na****nia się to odpuściłam.

[khloe]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88305795]Dziwi mnie koleś, z którym kiedyś pracowałam. Nie byliśmy jakimiś wielkimi kolegami, odkąd zmieniłam pracę (ponad 3 lata temu) nie widziałam go na oczy, już prawie zapomniałam, jak wygląda - a ten co jakiś czas pisze do mnie na fejsie co słychać, wysyła śmieszne filmiki albo opowiada mi o swoim zyciu tak mniej więcej 2-3 x w roku. Yy, no ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jakbym widziała moja ex- koleżankę z pracy.

Odeszła sama, 3 lata temu. Z wszystkimi się raczej dogadywała, ale się z szefem mega pokłóciła i odeszła. I jakoś nie wiadomo czemu się obraziła na nas, jak przyszła odebrać świadectwo pracy to nawet nam cześć nie powiedziała

No okej, olał ją pies.

Kontakt się urwał.
I nagle, po trzech latach, dwa tygodnie temu patrzę, nie z gruszki, ni z pietruszki, a ona mi na messengerze napisała wiadomość pt. :" Słyszałam, że jesteś w ciąży. Ja też! Może się spotkamy na porodówce".



Normalnie jak to przeczytałam, to miałam ochotę jej odpisać :"a ty się żalisz, czy chwalisz?"

Po prostu zlałam jej wiadomość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez khloe

Jakbym widziała moja ex- koleżankę z pracy.

Odeszła sama, 3 lata temu. Z wszystkimi się raczej dogadywała, ale się z szefem mega pokłóciła i odeszła. I jakoś nie wiadomo czemu się obraziła na nas, jak przyszła odebrać świadectwo pracy to nawet nam cześć nie powiedziała

No okej, olał ją pies.

Kontakt się urwał.
I nagle, po trzech latach, dwa tygodnie temu patrzę, nie z gruszki, ni z pietruszki, a ona mi na messengerze napisała wiadomość pt. :" Słyszałam, że jesteś w ciąży. Ja też! Może się spotkamy na porodówce".



Normalnie jak to przeczytałam, to miałam ochotę jej odpisać :"a ty się żalisz, czy chwalisz?"

Po prostu zlałam jej wiadomość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Omg, mentalna gimbaza troche

[Bananalama]

Studia skończone 6 lat temu, a kolega nadal do mnie pisze od czasu do czasu

[Nightmare666]

Napisane przez Bananalama

Studia skończone 6 lat temu, a kolega nadal do mnie pisze od czasu do czasu

A z drugiej strony, jeżeli był dobry kontakt to co złego w takich wiadomościach raz na 3 miesiące? Mam taki z jedną dziewczyną, która odeszła z pracy ze 2,5 roku temu i dla mnie jest okej, można zapytać co słychać albo co u dzieciaków

[chimay]

Napisane przez Nightmare666

A z drugiej strony, jeżeli był dobry kontakt to co złego w takich wiadomościach raz na 3 miesiące? Mam taki z jedną dziewczyną, która odeszła z pracy ze 2,5 roku temu i dla mnie jest okej, można zapytać co słychać albo co u dzieciaków

Też nie widzę w tym nic dziwnego. Skoro kontakt był dobry albo przynajmniej poprawny, to co to za problem z kimś raz na jakiś czas pogadać. Mnie raczej dziwią np życzenia świąteczne od kogoś, z kim 3 lata nie miałam żadnego kontaktu. Po co wysyłać je komuś, kogo nawet się właśnie nie ma ochoty zapytać raz na ruski rok "co tam słychać ".
Sama nie wysyłam wiadomości do dawno nie widzianych ludzi, ale jak ktoś się odezwie, to chętnie pogadam. Raz tylko zignorowałam, bo rozstałyśmy się w nieprzyjemnych okolicznościach.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Cieszcie się, że wam nie piszę "chcesz coś z Avonu?" albo "wiesz, mam taki biznes, ale tylko dla przedsiębiorczych"..

[kasztanka3]

Kolega z liceum, ktorego autentycznie nie widzialam na oczy od 15 lat kilka razy mi wysylal juz zaproszenie do jakiejs swojej durnej grupy, 3 albo 4 razy odrzucalam, dzisiaj dostalam kolejne

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez chimay

Mnie raczej dziwią np życzenia świąteczne od kogoś, z kim 3 lata nie miałam żadnego kontaktu.

To też.
A z tym kolega, to cóż, wcale się jakoś za bardzo nie znałam, bo pracowaliśmy na innych zmianach. Jak go widziałam, to wiadomo, gadałam z nim z grzeczności. Po roku od mojego odejścia znalazł mnie na fb i właśnie od tamtej pory przypomina sobie o mnie mniej więcej co pół roku. Dla mnie to też trochę dziwne, bo dla mnie to taki kontakt, który pamiętam jak przez mgłę, martwa znajomość. Nie wiem, po co takie coś na siłę utrzymywać. Odpowiadam mu na odczepnego, ale chyba mu to nie przeszkadza.
Jeszcze wspomina szefową-istną wariatkę, bo ja tak bardzo chce o niej pamiętać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez kasztanka3

Kolega z liceum, ktorego autentycznie nie widzialam na oczy od 15 lat kilka razy mi wysylal juz zaproszenie do jakiejs swojej durnej grupy, 3 albo 4 razy odrzucalam, dzisiaj dostalam kolejne

zwykle tacy używają opcji "wyślij do wszystkich".
ja takie zaproszenia zostawiam w czyśćcu

[Nightmare666]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88306292]Cieszcie się, że wam nie piszę "chcesz coś z Avonu?" albo "wiesz, mam taki biznes, ale tylko dla przedsiębiorczych"..[/QUOTE]

Na pytanie o Avon odpowiedziałabym, że nie, dziękuję. A to drugie olałabym.

[Bananalama]

Nic w tym złego. Jak ktoś chce, to niech sobie pisze. Zawsze można zignorować .

[khloe]

Napisane przez chimay

Też nie widzę w tym nic dziwnego. Skoro kontakt był dobry albo przynajmniej poprawny, to co to za problem z kimś raz na jakiś czas pogadać. Mnie raczej dziwią np życzenia świąteczne od kogoś, z kim 3 lata nie miałam żadnego kontaktu. Po co wysyłać je komuś, kogo nawet się właśnie nie ma ochoty zapytać raz na ruski rok "co tam słychać ".
Sama nie wysyłam wiadomości do dawno nie widzianych ludzi, ale jak ktoś się odezwie, to chętnie pogadam. Raz tylko zignorowałam, bo rozstałyśmy się w nieprzyjemnych okolicznościach.

To jest tak samo dziwne i głupie, jak wypisywanie życzeń na fejsbuku, na czyjejś tablicy pt. "wszystkiego najlepszego" .

Czy tylko ja uważam, że te życzenia są głupie? Jak mi zależy na tym,żeby komuś je złożyć, to dzwonię/piszę smsa, ewentualnie pisze w wiadomości prywatnej.

A takie wszystkiego najlepszego to jest autentycznie copy/paste.

Mam już dawno zablokowaną swoją datę urodzin na Facebooku, bo mi ludzie, którzy nawet cześć na ulicy nie mówią pisali takie głupie "życzenia"🤦🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez khloe

To jest tak samo dziwne i głupie, jak wypisywanie życzeń na fejsbuku, na czyjejś tablicy pt. "wszystkiego najlepszego" .

Czy tylko ja uważam, że te życzenia są głupie? Jak mi zależy na tym,żeby komuś je złożyć, to dzwonię/piszę smsa, ewentualnie pisze w wiadomości prywatnej.

A takie wszystkiego najlepszego to jest autentycznie copy/paste.

Mam już dawno zablokowaną swoją datę urodzin na Facebooku, bo mi ludzie, którzy nawet cześć na ulicy nie mówią pisali takie głupie "życzenia"🤦🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też zablokowałam. Życzenia się skończyły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oko_kocie]

Mnie z kolei dziwi, że ludzie utrzymują w jakiś tam sposób, internetową relacje z kimś z kim w realu się nie spotykają 🙂 nie odpisałabym co u mnie komuś z kim się nie widuje 🙈

[khloe]

Napisane przez oko_kocie

Mnie z kolei dziwi, że ludzie utrzymują w jakiś tam sposób, internetową relacje z kimś z kim w realu się nie spotykają nie odpisałabym co u mnie komuś z kim się nie widuje

Otóż to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez amillia

Ja jestem z tych, dla których samo wyjście do kina to jest duża radość, zwłaszcza do tych perfidnych ogromnych multipleksów Nawet nie dla typowych odmóżdżaczy, bo nie lubię filmów akcji czy o superbohaterach, ale jakikolwiek dobry dramat czy obyczajówkę o wiele chętniej obejrzę z popcornem w ręce, na wygodnym fotelu i na wielkim ekranie niż w domu. Nawet jak film mi nie podejdzie to sam fakt bycia w kinie mi się podoba Tylko ludzie mnie drażnią, bo przynoszą swoje jedzenie i co chwila szeleszczą czipsami, odwijają kanapeczki ze sreberka albo śmierdzą kiełbasą i piwskiem.

Próbowałam przez to kilka razy kin studyjnych, ale chyba coś źle trafiałam, bo było jeszcze gorzej, jak raz czy drugi koleś przy mnie małpkę wyciągnął i rozpoczął proces na****nia się to odpuściłam.

Ja tez lubie Od czasu pandemii nie bylam w kinie. Jak to sie uspokoi i pojde (mam nadzieje ze bede miala gdzie pojsc) to na pewno bedzie to dla mnie wielkie swieto. Zawsze lubie kino ten duzy ekran, dzwiek, ale mysle ze po takiej dlugiej przerwie to smakuje jeszcze lepiej. Jest ekscytacja. Jest to zawsze rozrywka dla mnie i to fajna Tez nie lubie jak ktos je takie rzeczy jak piszesz. Za to popcorn jedzony na komediach kulturalnie mi nie przeszkadza i tez czasem jem. Zazwyczaj to sa glosne filmy. Jak jest dramat czy cos takiego to nawet by nie pasowalo byc z popcornem. Tu trzeba sie wczuc i kazdy dzwiek bylby slyszalny.

Niektore kina studyjne tez lubie. Zalezy jak mi pasuje seans, godzina.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez oko_kocie

Mnie z kolei dziwi, że ludzie utrzymują w jakiś tam sposób, internetową relacje z kimś z kim w realu się nie spotykają 🙂 nie odpisałabym co u mnie komuś z kim się nie widuje 🙈

Ja od dawna utrzymuje stare relacje przede wszystkim na odległość, więc dla mnie to jest normalne. Z jedną koleżanką ze studiów widziałam się chyba z 10 lat temu, potem przez parę lat nie miałyśmy kontaktu, teraz od roku znowu sobie piszemy. Tak samo z jednym kolegą jeszcze z dzieciństwa. Z innymi nie widziałam się ponad rok i raczej nieprędko zobaczę biorąc pod uwagę obecne realia. Więc jakbym miała się kierować zasada, że jak kogoś nie spotykam raz na x czasu, to by mi został tylko mój facet

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez chimay

Ja od dawna utrzymuje stare relacje przede wszystkim na odległość, więc dla mnie to jest normalne. Z jedną koleżanką ze studiów widziałam się chyba z 10 lat temu, potem przez parę lat nie miałyśmy kontaktu, teraz od roku znowu sobie piszemy. Tak samo z jednym kolegą jeszcze z dzieciństwa. Z innymi nie widziałam się ponad rok i raczej nieprędko zobaczę biorąc pod uwagę obecne realia. Więc jakbym miała się kierować zasada, że jak kogoś nie spotykam raz na x czasu, to by mi został tylko mój facet

My to widzimy inaczej bo nie mieszkamy w Polsce. No nie mamy jak utrzymywać kontaktów w realu z ludźmi z podworka, szkoły itd.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez oko_kocie

Mnie z kolei dziwi, że ludzie utrzymują w jakiś tam sposób, internetową relacje z kimś z kim w realu się nie spotykają 🙂 nie odpisałabym co u mnie komuś z kim się nie widuje 🙈

Mnie tam dziwi, ze w dobie internetu dostępnego w wielu miejscach bez problemu kogoś moze to dziwic. Robimy przez internet zakupy, wysyłamy dane osobowe i ciasteczka milionom ludzi, a relacje internetowe to nierelacje. Ale to jestem ja

[Monia284]

Napisane przez chimay

Ja od dawna utrzymuje stare relacje przede wszystkim na odległość, więc dla mnie to jest normalne. Z jedną koleżanką ze studiów widziałam się chyba z 10 lat temu, potem przez parę lat nie miałyśmy kontaktu, teraz od roku znowu sobie piszemy. Tak samo z jednym kolegą jeszcze z dzieciństwa. Z innymi nie widziałam się ponad rok i raczej nieprędko zobaczę biorąc pod uwagę obecne realia. Więc jakbym miała się kierować zasada, że jak kogoś nie spotykam raz na x czasu, to by mi został tylko mój facet

Tez tak mam. Oczywiscie najbardziej lubie pisac z kims kogo choc czasem widuje, ale mam tez jakies kontakty z osobami, z ktorymi moze sie nie widze. Rzadkie bo rzadkie ale sa. Niektorzy tez czasem sa rozsiani po Polsce. Mozna sie spotkac i na pewno sie spotkamy ale dopoki nie bylo jak to mozna czasem pisac. Ciekawi mnie co u nich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88307388]Mnie tam dziwi, ze w dobie internetu dostępnego w wielu miejscach bez problemu kogoś moze to dziwic. Robimy przez internet zakupy, wysyłamy dane osobowe i ciasteczka milionom ludzi, a relacje internetowe to nierelacje. Ale to jestem ja [/QUOTE]
Dla mnie to nie relacje. Co to za relacja, kiedy tej drugiej osoby sie w ogole nie widuje. Moze jestem staroswiecka, ale dla mnie jakas pisanina przez ekran nawet nie stoi kolo normalnego kontaktu.

Nie mam na mysli sytuacji, kiedy mieszka sie od kogos daleko i regularnie sie do niego pisze, dzwoni, bo inaczej sie nie da - takich relacji sama mam kilka. Ale jednak z tymi osobami wczesniej laczyly mnie bliskie relacje na zywo i staram sie z nimi spotykac chociaz raz w roku.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88307427]Dla mnie to nie relacje. Co to za relacja, kiedy tej drugiej osoby sie w ogole nie widuje. Moze jestem staroswiecka, ale dla mnie jakas pisanina przez ekran nawet nie stoi kolo normalnego kontaktu.

Nie mam na mysli sytuacji, kiedy mieszka sie od kogos daleko i regularnie sie do niego pisze, dzwoni, bo inaczej sie nie da - takich relacji sama mam kilka. Ale jednak z tymi osobami wczesniej laczyly mnie bliskie relacje na zywo i staram sie z nimi spotykac chociaz raz w roku.[/QUOTE]

No dla mnie to normalna forma kontaktu. Taka sama relacja jak ta na żywo, ze spotkaniami.

[kaledonia]

Napisane przez khloe

To jest tak samo dziwne i głupie, jak wypisywanie życzeń na fejsbuku, na czyjejś tablicy pt. "wszystkiego najlepszego" .

Czy tylko ja uważam, że te życzenia są głupie? Jak mi zależy na tym,żeby komuś je złożyć, to dzwonię/piszę smsa, ewentualnie pisze w wiadomości prywatnej.

A takie wszystkiego najlepszego to jest autentycznie copy/paste.

Mam już dawno zablokowaną swoją datę urodzin na Facebooku, bo mi ludzie, którzy nawet cześć na ulicy nie mówią pisali takie głupie "życzenia"🤦🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie muszę blokować, bo mnie nawet 1/10 osób z moich kontaktów na FB życzeń nie składa.
Składają tylko ci bliscy, co nie oznacza tych, których widuję często
Ja jestem zazwyczaj kreatywna przy wysyłaniu życzeń i takie też otrzymuję.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Mi na fb życzenia składają tylko osoby, z którymi jestem jakoś bliżej. Sama też tylko takim składam. Ale to w żadną stronę nie są jakieś wymyśle zyczenia, ot, zwykłe.

[melkmeisje]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88307596]Mi na fb życzenia składają tylko osoby, z którymi jestem jakoś bliżej. Sama też tylko takim składam. Ale to w żadną stronę nie są jakieś wymyśle zyczenia, ot, zwykłe.[/QUOTE]


Bliskie osoby składają ci życzenia urodzinowe w postaci posta na tablicy na fb? No nie wierzę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88307513]No dla mnie to normalna forma kontaktu. Taka sama relacja jak ta na żywo, ze spotkaniami.[/QUOTE]Dla mnie zupełnie inna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz