|
Notka |
|
Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą. |
|
Narzędzia |
2016-04-18, 18:28 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 429
|
jazda samochodem
Nie wiedziałam gdzie to wcisnąć więc pomyślałam że tutaj
2 lata temu zdałam prawo jazdy. I od tamtej pory nie jeździłam bo jedyne auto którym mogłam jeździć było wg mnie zbyt duże. 2 miesiące temu kupiłam sobie seicento. Jeżdzę na upartego, ale nie jest to dla mnie przyjemność w tygodniu w godzinach popołudniowych. W weekend owszem lubie jeździć, ale boję sie nocy, deszczu, mgły i dużego ruchu, dodam że mieszkam w małym mieście więc nie jest to ruch warszawy tylko małego miasta.. Boję sie, że spowoduje jakiś wypadek, mimo że znam przepisy to czasami nagle wszystko paruje mi z głowy i nie wiem co robić na drodze. Stresuję się gdy za mną jedzie jakieś auto- mam wrażenie że wszystcy to wiedzą że jestem początkującym kierowcą. Czasem robie na drodze rzeczy, nad którymi sie nie zastanawiam, np. wykonuję jakiś ruch zanim zdąze to przeanalizować. Nie chcę tworzyć korków, mimowolnie próbuję jeździć "jak inni". Często szarpie mi autem przy zmianie biegów.. Już nie wiem czy to ja sie nie nadaję do jazdy samochodem, czy po prostu muszę dać sobie więcej czasu.. |
2016-04-18, 19:12 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: jazda samochodem
Cytat:
Są 2 wyjścia- albo nie czujesz TEGO, albo odpuść. Nikt Hołowczycem się nie urodził. Respekt dla kierownicy. Szarpie przy zmianie biegu? Znajdź cichą uliczkę czy drogę i potrenuj ruszanie Nie próbuj jazdy jak inni. Jesteś sobą. Nie naśladuj.
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie Dukam po raz 2 start: 97kg faza I od 16.11. do 24.11 koniec: 91,9kg start II faza: 92,7 kg faza II 25.11 |
|
2016-04-18, 19:54 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
|
Dot.: jazda samochodem
Nie każdy musi być od razu kierowcą.
Ale jeśli chcesz jeździć, to może weź kilka dodatkowych lekcji w szkole jazdy. Z instruktorem jeździ się trochę spokojniej, przypomni Ci jak zachowywać się na drodze, wytknie błędy i powie co poprawić. Możesz też poprosić kogoś z rodziny lub przyjaciół, ale uwaga - nie każdy się do tego nadaje. Kiedy ja zaczęłam jeździć miałam prawie rok przerwy od egzaminu. Początkowo jeździłam na zmianę z bratem oraz tatą [nie chcieli mi dać auta dopóki nie uznają, że umiem i niestety tak bardzo mnie denerwowali, że zaczęłam się dosłownie cofać - co było tragiczne dla osoby, która na eLce jeździła bardzo dobrze i do tego to uwielbiała. A mnie się ręce trzęsły, gdy odpalałam auto. Z pomocą przyszedł TŻet, który okazał się bardzo dobrym i cierpliwym nauczycielem. Nie powiem, że w miesiąc nauczyłam się jeździć, bo tak się nie da, ale mniej więcej w miesiąc nabrałam na tyle pewności siebie i ogarnęłam jazdę, że znów mi to sprawiało frajdę i wsiadałam do auta z przyjemnością. Co do jazdy w niesprzyjających warunkach: Spokojnie, nikt tego nie lubi, właśnie dlatego, ze są to trudne warunki. Wprawy nabiera się poprzez częstą jazdę nie tylko w ładną pogodę i na pustej drodze,ale przede wszystkim w takich warunkach. Ja najbardziej nie lubię deszczu nocą i najchętniej oddawałabym TŻetowi kluczyki od auta wtedy, mimo że całkiem nieźle sobie w tych warunkach radzę. Ale właśnie wtedy się upieram przy prowadzeniu, bo z każdym kilometrem w takich warunkach nabieram wprawy. Na początku to miałam w takie noce duszę na ramieniu Przy takich naprawdę dużych ulewach [również w dzień] zjeżdżałam na bok w pierwszym lepszym, dozwolonym miejscu i przeczekiwałam. Dziś mi już nie przeszkadza. Cierpliwie jeździj, mierz siły na zamiary i ćwicz. No i nie przejmuj się innymi kierowcami zbyt bardzo. Oni czesto nie pamiętają, jak sami uczyli sie jeździć. Instruktor mojej mamy zawsze powtarzał: 'Trąbią na Ciebie? Popraw makijaż'. Ja to traktuję z przymrużeniem oka, ale do dziś przypominam sobie to, gdy inni kierowcy na mnie trąbią lub mi wygrażają [najczęściej, gdy nie pozwalam im się wcisnąć na chama ]. Ty nie masz jechać tak jak oni, ale tak aby nie stwarzać zagrożenia. Edytowane przez Aimee_J Czas edycji: 2016-04-18 o 20:07 |
2016-04-18, 20:28 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: jazda samochodem
Cytat:
Nie doradzę za to w żadnym wypadku jazdy z matką, ojcem, psem i sąsiadem jako nauczycielami. To osoby mające swoje nawyki, bez profesjonalnego przygotowania do nauczania, mogą Cię tylko niepotrzebnie zniechęcić. |
|
2016-04-18, 21:00 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: jazda samochodem
daj sobie czas i nie poddawaj się. miałaś długą przerwę na początku, a od wielu osób słyszałam że o ile ktoś ma prawko ileś tam lat i zrobi sobie dłuższą przerwę to później będzie mu o wiele łatwiej wrócić do jazdy niż osobie która nie jeździła przez dłuższy czas po zdaniu prawka. rozjeździj się na początku tam gdzie ruch jest mniejszy. jestem początkującym kierowcą i rozumiem cię, sama się trochę stresuję jak mam jechać ale jeżdżę żeby nabrać tej wprawy.
prawko mam od miesiąca, na razie boję się wyprzedzać jak ktoś jedzie przede mną wolniej (mówię o jednopasmówkach) ale mam gdzieś co sobie myślą ci co jadą za mną, chcą wyprzedzać proszę bardzo, ja wolę nabrać lepszej wprawy. ze zmianą biegów mam tak jak ty, jak muszę zmienić na niższy albo jak zmieniam z 1 na 2 to też często mi szarpie, ale na kursie patrzyłam na obrotomierz, teraz go nie mam więc próbuję trochę na prędkość bo jeszcze nie wyczuwam auta, więc muszę dobrać wprawy bo zapewne zmieniam jeszcze w złym momencie. na kursie uczyłam się że jak skręcam to z dwójki i nigdy nie miałam żadnego problemu, a teraz nie wiem co jest grane czy za szybko zmieniam bieg czy co ale też czuję że po aucie że coś jest nie tak. ale nie poddaję się, wiem że muszę się rozjeździć i wyczuć auto |
2016-04-19, 08:15 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
|
Dot.: jazda samochodem
Jedną z gorszych rzeczy był dla mnie brak obrotomierza w samochodzie. Drugim: jeździłam na eLce nowiutką Yariską w dieslu [jak do niej wsiadłam miała tydzień], a potem przerzuciłam się na Seicento w gazie. Na początku jeździłam bez radio, słuchając samochodu - wciąż tak robię, gdy przychodzi mi prowadzić 'obcy' samochód i nie ważne, czy ma obrotomierz, czy nie.
Opanowanie auta przyjdzie z czasem. Pojedź za miasto, na mniej uczęszczane wiejskie drogi. Rób sobie takie wycieczki, jak najczęściej - jest tam spokojniej, mniej aut, łatwiej skupić się na zachowaniu samochodu. Generalnie Królowa Julianna ma trochę racji mówiąc, że rodzina czy znajomi mają swoje nawyki, dlatego trudno spośród nich znaleźć kogoś, kto będzie dobrym i cierpliwym nauczycielem. Ale może ktoś Cię zaskoczy, jak mnie mój TŻet. Życzyłabym sobie, zeby w szkołach było więcej takich instruktorów jak on. Ale odradziłabym szkołę bezpiecznej jazdy. Chcesz poćwiczyć pod okiem instruktora - idź do normalnej szkoły jazdy, tę bezpiecznej pozostawiając sobie na inny czas. Jeśli masz problem z prostym opanowaniem samochodu, to pieniądze wydane na nią będą moim zdaniem wyrzucone w błoto. Szkoły te oferują zazwyczaj jedno, maksymalnie dwudniowe zajęcia skupione na konkretnych rzeczach, jak np. wychodzenie z poślizgu itd. Jeśli twierdzisz, że masz problem ze zmianą biegów, to znaczy że brakuje Ci podstawowych umiejętności. Żeby wynieść coś ze szkoły bezpiecznej jazdy, lepiej najpierw je uzupełnić. A, jeszcze jedno. Stan techniczny samochodu. Szarpanie przy zmianie biegów nie musi oznaczać, ze nie umiesz jeździć. Czasem jest to też oznaka problemów z samochodem. Im bardziej zadbane będziesz miała auto, tym łatwiej będzie Ci się nim nauczyć jeździć. Ktoś, kto ma wprawę w jeździe samochodem może nie zauważać niuansów świadczących o tym, ze z autem jest coś nie tak dopóki nie staną się one bardziej widoczne i utrudniające jazdę. Podświadomie zmienia sposób jazdy, dodawania gazu, hamowania itd., żeby opanować auto i jest to dla niego naturalne. Ktoś, kto uczy się jeździć nie umie jeszcze sobie 'naprawiać' w taki sposób niedoskonałości auta, więc bardziej dają mu w kość nawet drobne, nie zauważalne dla innych usterki. Edytowane przez Aimee_J Czas edycji: 2016-04-19 o 08:39 |
2016-04-19, 09:23 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: jazda samochodem
jest podobny temat https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=80222
__________________
pachnę |
2016-04-19, 09:33 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: jazda samochodem
Cytat:
__________________
Sprawy, które były i opadły w otchłań wyłaniają się na nowo, wykuwają z ognia. |
|
2016-04-19, 10:29 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
|
Dot.: jazda samochodem
|
2016-04-19, 12:56 | #10 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: jazda samochodem
Cytat:
Ja po zrobieniu prawka też nie miałam zbyt wielu okazji do jazdy, tata niechętnie dawał mi prowadzić, z resztą niedługo potem wyprowadziłam się na studia, więc moje jeżdżenie było naprawdę sporadyczne. W dodatku jeśli już, to jeździłam samochodem taty (który chodzi dość specyficznie) i nie były to dalekie wyjazdy , gdy miałam gdzieś jechać jakimś innym samochodem to żołądek podchodził mi do gardła No ale przyszedł czas, że dorobiłam się swojego samochodu i chociaż na początku byłam przerażona, to gdy poraz pierwszy siadłam za kierownicą mojego własnego samochodu, okazało się, że jazda nie jest taka straszna Jeśli czujesz, że jazda po mieście to dla Ciebie zbyt duże wyzwanie, to spróbuj na jakichś mało uczęszczanych uliczkach, czasami w niektórych miastach są jakieś ogólnodostępne place manewrowe. Zawsze też możesz wykupić na początek parę godzin w szkole jazdy, jak radziła Aimee_J Skoro najbardziej boisz się dużego ruchu, to poproś o jazdy w początkach godzin szczytu Co do podkreślonego... Nie znam nikogo, kto byłby fanem popołudniowych korków Powiem tak: z własnego doświadczenia i obserwacji mogę stwierdzić, że kobiety, które nie miały (tak jak np ja) przerwy w prowadzeniu samochodu, tylko od razu po kursie zaczęły regularnie jeździć, są o wiele lepszymi kierowcami od facetów. Jest tak we wszystkich przypadkach które znam. No ale niestety znam takich tylko kilka, bo tak jak większość kolegów dostała nieograniczony dostęp do samochodu zaraz po egzaminie, tak większosć koleżanek miała zakaz zbliżania się do samochodu ---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ---------- Cytat:
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
||
2016-04-19, 13:43 | #11 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
|
Dot.: jazda samochodem
Cytat:
Szczęściem mój TŻet jest kompletnie inny. Mam wrażenie, ze duża część kobiet zamiast się postawić stereotypom sama się im poddaje. Jak widzę, jak kobieta oddaje kluczyki mężowi 'bo on lepiej prowadzi', albo prosi go o nawrócenie 'bo tu za mało miejsca i ona nie umie', to mam dziką ochotę nią potrząsnąć. No bo jak ma się nauczyć, jak sama stawia się pozycji totalnej ofiary? Może to wynika z tego, ze motoryzacją interesuje się mniej kobiet, może ma na to wpływ to fakt, że dla dużej części jazda autem to tylko przemieszczanie z punktu A do punktu B nie nosząca znamion przyjemności. W każdym razie uważam, ze kobiety jeśli tylko chcą, to mogą jeździć tak samo dobrze, jak nie lepiej niż mężczyźni. Obojętnie, czy minęły od egzaminu dwa dni czy dwa lata ---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ---------- Cytat:
|
||
2016-04-19, 13:54 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 96
|
Dot.: jazda samochodem
Ja też się boję niektórych złych warunków pogodowych. I czuję się wtedy niepewnie za kierownicą. Myślę, że powinnaś dać sobie po prostu jeszcze trochę czasu
|
2016-04-19, 18:09 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: jazda samochodem
Po prostu zauważyłam, że jak moje koleżanki porobiły prawa jazdy, to na początku bardziej się bały i dłużej czuły się niepewnie niż koledzy, którzy szybciej poczuli się pewnie za kierownicą. Spoko, nie popieram stereotypu baby za kierownicą i sama się za taką nie uważam. Ale na początku strasznie się bałam.
__________________
Sprawy, które były i opadły w otchłań wyłaniają się na nowo, wykuwają z ognia. |
2016-04-20, 16:44 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: jazda samochodem
Cytat:
Ten "strach" moim zdaniem też może wynikać ze stereotypów dziewczyna się nasłucha że "baby nie umieją jeździć" i potem się boi
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
|
2016-04-20, 20:58 | #15 |
Pełzanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Midgard
Wiadomości: 531
|
Dot.: jazda samochodem
Moim zdaniem, kobiety częściej się przyznają, że się boją jeździć, niż faceci. No bo jest "baba za kierownicą" i "król szos". Faceci też się wymądrzają niepotrzebnie, wydaje im się, że wszystko wiedzą lepiej, dają jakieś z dupy instrukcje, nawet jeżeli nie mają prawa jazdy. Serio, spotkałam się z tym osobiście.
Może to wynika właśnie ze stereotypów? Mam koleżanki, które jeżdżą bardzo dobrze, ogarniają do tego jeszcze jakieś sprawy techniczne w aucie itp. Mam też "kolegę", który nie ma prawka, często mam go ochotę wywalić z auta za pitolenie czy po czy i wymądrzanie się. Niektórzy jazdę ogarniają szybciej, inni potrzebują więcej czasu. Najgorsze chyba jest zrobienie sobie długiej przerwy po zrobieniu prawka. Wiem po sobie. Ale warto się ogarnąć. Po jakimś czasie wiele rzeczy staje się łatwiejsze.
__________________
dumał nie dumał carem nie budiesz |
2016-04-21, 16:12 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 429
|
Dot.: jazda samochodem
tak jak mówicie, z dnia na dzień czuję sie co raz lepiej jedyne zło wcielone wg mnie to wsteczny I też nie mam w aucie obrotomierza i może stąd problem z biegami bo nie potrafie wsłuchać się w auto..
|
2016-04-21, 20:16 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
|
Dot.: jazda samochodem
Moje pierwsze auto to też było Seicento i też było mi ciężko na początku wyczuć. Ale po jakimś czasie zaczęłam robić to niemal automatycznie. Możesz sobie sprawdzić w instrukcji obsługi zakres prędkości dla poszczególnych biegów. Będziesz mniej więcej wiedziała kiedy prędkość dla danego biegu jest za wysoka lub za niska.
|
2016-04-23, 10:53 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 429
|
Dot.: jazda samochodem
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:05.