Spotkanie w walentynki i zero odzewu z jego strony?

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Ja pamiętam jak umówiłam się kiedyś z jednym chłopakiem i po naszym spotkaniu wprost mi powiedział że jestem beznadziejnym przypadkiem i w życiu się z czymś takim nie spotkał,gdyby nie przyszedł po mnie na `pewniaka to pewnie wcale byśmy ze sobą nie rozmawiali. A najbardziej go rozwaliłam tekstem `jakie masz zainteresowania ? A ja na to NIE WIEM xD

Jeśli chodź o moich znajomych to nie mam z nimi problemów ,bo w głównej mierze są to tylko kobiety ,a wobec nich nie mam żadnych hamulców i nawijam jak katarynka Tylko w relacjach z facetami w ten sposób się zachowuję.

U mnie ten okres `otwierania się zazwyczaj trwa do tygodnia -dwóch . Z każdym spotkaniem robię krok do przodu i jestem zwykle z siebie dumna .
Jedna znajomość była dość obiecująca ,bo facet naprawdę wykazał się
ogromną cierpliwością i zaangażowaniem.
W końcu doszło do tego momentu w którym byłam zupełnie rozluzowana
aż sama zaczęłam go podrywać.
Byłam wtedy szczęśliwa bo nigdy nie byłam tak otwarta i bezpośrednia wobec nikogo. Cieszyłam się że mi się udało,ale w gruncie rzeczy i tak nic z tego nie wyszło z innych powodów.

Więc tacy mężczyźni też się zdarzają i dlatego mam nadzieje ,że nie będzie aż tak źle i w końcu trafię na tego swojego.

[Siwy_Dym]

heh z tym spinaniem się to zabawna sprawa, mi się tak zdarzyło jakiś czas temu przy jednym facecie. Na komunikatorze super mega bezproblemowo, ale jak gadałam z nim na żywo to niemalże nie mogłam słowa wydusić

To było okropne i zabawne jednocześnie

Autorko jak poznajesz tych chłopaków? wiesz coś o nich już? czym się zajmują albo co lubią. Jest kilka dobrych tematów, od których można zacząć, przykładowo kino (ogólnie filmy), albo koncerty. Pozwoli to wybadać co lubią no i jakoś pchnąć rozmowę.

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez Siwy_Dym

heh z tym spinaniem się to zabawna sprawa, mi się tak zdarzyło jakiś czas temu przy jednym facecie. Na komunikatorze super mega bezproblemowo, ale jak gadałam z nim na żywo to niemalże nie mogłam słowa wydusić

To było okropne i zabawne jednocześnie

Autorko jak poznajesz tych chłopaków? wiesz coś o nich już? czym się zajmują albo co lubią. Jest kilka dobrych tematów, od których można zacząć, przykładowo kino (ogólnie filmy), albo koncerty. Pozwoli to wybadać co lubią no i jakoś pchnąć rozmowę.

Ej ! Mam dokładnie tak samo ,jak rozmawiałam z tym facetem przez fb wszystko ładnie szło ,rozmowa się kleiła ... i mu mówię przed spotkaniem że jestem nieśmiała i go uprzedzam .
To mi nie uwierzył Mówili że to nie możliwe i na pewno go wkręcam

Różnie czasami na imprezach / po znajomość / w szkole / czasem też przez portale społecznościowe . Ale w gruncie rzeczy mało o nich wiem, a nie chce jakieś ankiety spisywać każdemu z osobna i tworzyć sobie listę tematów jakie będę poruszała na randce.

[ktoregos_dnia]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Inni pouciekali
O w tym jednemu współczuję nawet, bo ma problem z jąkaniem się podczas rozmowy (bo podczas śpiewu nie ), a tu dodatkowo cały czas on musiał mówić, bo ja tam mało co powiedziałam, to biedny też tam pewnie się irytował neiziemsko, nie dość że się jąka, to jeszcze musi się produkować.

O jezu, padłam To musiała być przednia zabawa dla obojga


Wysłane z mojej el dziewiątki : )

[Siwy_Dym]

Widzisz, nie chodzi o ankietę, chodzi o punkt zaczepienia, który będziesz mogła jakoś rozwinąć. Coś sama powiedzieć, a przy okazji dowiedzieć się czegoś o chłopaku.