Poczta polska - zagubiony list, sledzenie przesylki

[manolita]

Napisane przez michasia26

Dzien dobry wszystkim!!

Mam problem z listem poleconym. Załatwiałam wizy przez biuro pośredniczące. Wysłałam im listem poleconym paszporty, które doszły na następny dzień. Biuro pośredniczące ów wizy załatwiło i pocztą polską nadało list polecony za potwierdzeniem odbioru w poniedziałek(20.03.2012). Do dziś dnia listu z paszportami nie ma a minęło już 5 dni. Biuro pośredniczące przesłalo mi nr. R, dzięki któremu można śledzić przesyłkę na necie. Po wpisaniu nr wyskakuje mi komunikat : brak przesyłki o danym numerze identyfikacyjnym. Na poczcie pani powiedziała mi, ze najprawdopodobniej przesyłka zginęła i, ze będę mogła złożyć reklamację po upływie 14 dni tylko, ze ja nie mam 14 dni!!! 6.03 mamy lot. W sumie zgubione zostały dwa paszporty(200PLN), dwie wizy do Chin o łącznej wartości 770PLN. Koszt wyjazdu, do którego skutku nie dojdzie to około 6000PLN. Pytanie mam: czy jest możliwe, ze przesyłka nie opuściła punktu, w którym została nadana? Czy jeżeli tam się zjawię to czy znajdzie się ktoś łaskawy i poszuka jej dla mnie?? Do wylotu mam jeszcze 7dni. Nie chcę odpuszczać bo za dużo mogę stracić a opcja 14-dniowa nie wchodzi w rachubę bo ten termin upływa za 8 dni POMOCY!!!!

Nie zazdroszczę Ci sytuacji w jakiej się znalazłaś
Przyciśnij Panią z poczty, niech poszuka dobrze.Nadawca niech sprawdzi czy dobrze zaadresował przesyłkę. Za dużo masz do stracenia , by ot tak czekać aż minie 14 dni, a potem kolejne 30 na odpowiedź.

[mad86]

Napisane przez michasia26

Dzien dobry wszystkim!!

Mam problem z listem poleconym. Załatwiałam wizy przez biuro pośredniczące. Wysłałam im listem poleconym paszporty, które doszły na następny dzień. Biuro pośredniczące ów wizy załatwiło i pocztą polską nadało list polecony za potwierdzeniem odbioru w poniedziałek(20.03.2012). Do dziś dnia listu z paszportami nie ma a minęło już 5 dni. Biuro pośredniczące przesłalo mi nr. R, dzięki któremu można śledzić przesyłkę na necie. Po wpisaniu nr wyskakuje mi komunikat : brak przesyłki o danym numerze identyfikacyjnym. Na poczcie pani powiedziała mi, ze najprawdopodobniej przesyłka zginęła i, ze będę mogła złożyć reklamację po upływie 14 dni tylko, ze ja nie mam 14 dni!!! 6.03 mamy lot. W sumie zgubione zostały dwa paszporty(200PLN), dwie wizy do Chin o łącznej wartości 770PLN. Koszt wyjazdu, do którego skutku nie dojdzie to około 6000PLN. Pytanie mam: czy jest możliwe, ze przesyłka nie opuściła punktu, w którym została nadana? Czy jeżeli tam się zjawię to czy znajdzie się ktoś łaskawy i poszuka jej dla mnie?? Do wylotu mam jeszcze 7dni. Nie chcę odpuszczać bo za dużo mogę stracić a opcja 14-dniowa nie wchodzi w rachubę bo ten termin upływa za 8 dni POMOCY!!!!

moja kolezanka dzwonila kiedys do sortowni <chyba>i tam sprawdzala co z przesylka. Mozesz tez pojsc na ta poczte gdzie nadawana byla przesylka i sprawdzic kiedy od nich wyszla.
Moze ta babeczka z poczty byla jakas nieogarnieta, bo reklamacje moze zlozyc nadawca a nie Ty. Ten numer sledzenia nigdy mi nie dzialal, a sprawdzalam zarowno na paczkach,ktore sama nadalam jak i na tych ktore otrzymalam
Na pocieszenie powiem Ci, ze u mnie poczta ma jakies opoznienia i paczki dochodza po 7-10 dniach.

[_chocolate]

Napisane przez michasia26

Dzien dobry wszystkim!!

Mam problem z listem poleconym. Załatwiałam wizy przez biuro pośredniczące. Wysłałam im listem poleconym paszporty, które doszły na następny dzień. Biuro pośredniczące ów wizy załatwiło i pocztą polską nadało list polecony za potwierdzeniem odbioru w poniedziałek(20.03.2012). Do dziś dnia listu z paszportami nie ma a minęło już 5 dni. Biuro pośredniczące przesłalo mi nr. R, dzięki któremu można śledzić przesyłkę na necie. Po wpisaniu nr wyskakuje mi komunikat : brak przesyłki o danym numerze identyfikacyjnym. Na poczcie pani powiedziała mi, ze najprawdopodobniej przesyłka zginęła i, ze będę mogła złożyć reklamację po upływie 14 dni tylko, ze ja nie mam 14 dni!!! 6.03 mamy lot. W sumie zgubione zostały dwa paszporty(200PLN), dwie wizy do Chin o łącznej wartości 770PLN. Koszt wyjazdu, do którego skutku nie dojdzie to około 6000PLN. Pytanie mam: czy jest możliwe, ze przesyłka nie opuściła punktu, w którym została nadana? Czy jeżeli tam się zjawię to czy znajdzie się ktoś łaskawy i poszuka jej dla mnie?? Do wylotu mam jeszcze 7dni. Nie chcę odpuszczać bo za dużo mogę stracić a opcja 14-dniowa nie wchodzi w rachubę bo ten termin upływa za 8 dni POMOCY!!!!

20. marca jeszcze nie było, ale rozumiem, że chodzi Ci o luty. 5 dni to trochę krótko, jest jeszcze szansa, że przesyłka dojdzie.
Ważne dokumenty lepiej przesyłać kurierem, nie wiem, dlaczego wysłali Ci paszporty zwykłym listem polską pocztą, która wiadomo jaką ma opinię!
Jeśli przesyłka zaginęła, to na sortowni, bardzo mało prawdopodobne, że na placówce.
Zadzwoń jeszcze do tego biura, niech sprawdzą, czy adres jest poprawny.

[Magda9876]

I to jest przestroga dla każdego, że paszportu NIGDY nie wysyła się pocztą. Lepiej chyba zapłacić te 35zł za kuriera i mieć pewność. W życiu bym się nie zdobyła na takie ryzyko żeby paszport wysyłać listem.

[Deborah100]

Mam pytanie- czy jest jakiś wzór podania o możliwość odbierania przesyłek innym osobom? Tak jakby upoważnienie?
Kolejne pytanie: Czy możliwe jest przetrzymanie przesyłki na poczcie dłużej niż 14 dni?
Jestem teraz poza domem i wiem, że na pewno mam już 2 awiza ale nie jestem pewna jak długo jeszcze będą na poczcie. Chcę zadzwonić do placówki i dogadać się z babkami aby poczekały do następnego tygodnia- wtedy też wracam.

[Klementyna12]

Mam pytanie związane z reklamacją listu poleconego. Kupiłam coś na allegro i niestety nie dotarło do mnie. Cóż , zdarza się. Nadawca zgłosił reklamację na poczcie. Dostałam od niego maila , że w razie uznania reklamacji zwróci mi kwotę, ale bez kosztów przesyłki. Czy poczta zwraca również te koszty wysłania? Wydaje mi się, że powinnam dostać kwotę wysyłki również.
Poza tym wydaje mi się , że ta przesyłka wogóle nie została wysłana, bo sprzedawca nagle dostał w 1 miesiącu mnóstwo negatywów od osób, które nie dostały towaru ale to już inna historia

[manolita]

Napisane przez Klementyna12

Mam pytanie związane z reklamacją listu poleconego. Kupiłam coś na allegro i niestety nie dotarło do mnie. Cóż , zdarza się. Nadawca zgłosił reklamację na poczcie. Dostałam od niego maila , że w razie uznania reklamacji zwróci mi kwotę, ale bez kosztów przesyłki. Czy poczta zwraca również te koszty wysłania? Wydaje mi się, że powinnam dostać kwotę wysyłki również.
Poza tym wydaje mi się , że ta przesyłka wogóle nie została wysłana, bo sprzedawca nagle dostał w 1 miesiącu mnóstwo negatywów od osób, które nie dostały towaru ale to już inna historia

... powinien zwrócić Ci całą kwotę jaką zapłaciłaś za transakcję, czyli również za przesyłkę. Przecież to nie Twoja / ani jego/ wina ,że przesyłka zaginęła. Swoją drogą kwota nadania przesyłki zostanie mu zwrócona przez pocztę, więc nie rozumiem dlaczego chce potrącić ją Tobie.