Czy kremy z filtrem to ściema?

[chimay]

Napisane przez żurawinka

Niedawno słyszałam że czerniak pojawił się "przypadkowo"? tym czasie w którym zalecono używać filtrów bo słońce to zło.

Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest to, że filtry dają ludziom fałszywe poczucie bezpieczeństwa, przez co ci przebywają zbyt długo na słońcu. Do tego dochodzi fakt, że większość ludzi nakłada zbyt małe ilości filtrów.

Napisane przez żurawinka

Płynąc do brzegu co chcę powiedzieć... czy za cenę bladej skóry bez zmarszczek warto nakładać tony chemicznych substancji na skórę?

Dlaczego wychodzisz z założenia, że blada skóra jest jakąś ceną? Ja na przykład lubię być blada.

Napisane przez żurawinka

Ostatnio zastanawiałaśmy się z koleżanką która miala raka piersi ( bez genetycznych obciążeń) dlaczego ją to spotkało. Wiemy że aluminium z antyperspirantów jest rakotwórcze, podobnie filtry z kremów przenikają do krwioobiegu. Mimo tego ich nie zakazano.

Właściwie to nie wiemy. Wiadomo tylko, że znaleziono je w zrakowaciałych tkankach, ale jednocześnie nie zbadano dla porównania zdrowych. To że jakaś substancja w takich tkankach jest, jeszcze nie znaczy, że to ona wywołała zmiany nowotworowe.

Dlaczego należałoby zakazać deo z aluminium, skoro tylko 0,012% aluminium w ciele pochodzi z kosmetyków, a 2,5% z jedzenia? Czy w związku z tym może najpierw zakazać kakao, soku pomidorowego, herbat i niektórych przypraw (główne źródła aluminium w jedzeniu)?

Co do raka piersi, to nie tylko genetyczne obciążenie zwiększa ryzyko. Są też inne czynniki takie jak menstruacja przed 12 r.ż., menopauza po 54 r.ż., brak dzieci i późne urodzenie pierwszego dziecka.

[road_rage]

Napisane przez żurawinka

Niedawno słyszałam że czerniak pojawił się "przypadkowo"? tym czasie w którym zalecono używać filtrów bo słońce to zło. Czy tak jest nie wiem ale... kilkanaście lat temu moja córka miała AZS i wielu wielu dermatologów przepisywało jej różne kremy które jak się wczytac w skład posiadały bardzo wiele kancerogennych składników ... ja sama gotowałam wtedy bardzo zdrowo więc i tej chemii też nie chciałam nakłądać na skórę dziecka. Płynąc do brzegu co chcę powiedzieć... czy za cenę bladej skóry bez zmarszczek warto nakładać tony chemicznych substancji na skórę? Ostatnio zastanawiałaśmy się z koleżanką która miala raka piersi ( bez genetycznych obciążeń) dlaczego ją to spotkało. Wiemy że aluminium z antyperspirantów jest rakotwórcze, podobnie filtry z kremów przenikają do krwioobiegu. Mimo tego ich nie zakazano.

Czym są te tony chemikaliów w kremach z filtrem i skąd wiesz, że one są rakotwórcze? Które to składniki w kremach na AZS były rakotwórcze? Piszesz bez konkretów, a przez to twoja wypowiedź wygląda na opartą wyłącznie na niewiedzy.
Dowody na rakotwórczość promieniowania UV są i tego warto się trzymać. Blada skóra to nie jest jedyny powód, by używać filtrów, a dla niektórych to w ogóle nie jest powód. Mnie odcień skóry w ogóle nie obchodzi, ale oparzenia, przebarwienia i nowotwory już tak.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez chimay

późne urodzenie pierwszego dziecka.

Byłam w szoku jak mnie ostatnio ginekolożka uświadomiła, że urodzenie pierwszego dziecka po 35 roku życia podnosi ryzyko zachorowania na raka piersi bardziej niż bezdzietność, tzn. brak ciąży.

Co do kremów z filtrem, to używam chociaż ich organicznie nienawidzę.
Jest to dla mnie konieczność, bo mam skłonność do pojawiania się i rozrastania zmian barwnikowych na skórze - to genetyczne jest, po mamie to mam. Każde lato to kolejne pieprzyki i piegi.
Kremów z filtrem używam latem i zimą i tylko jak wiem, że będę dużo przebywać na słońcu. Na pewno nie codziennie pod makijaż, bo jakiego bym preparatu nie użyła, zawsze zapycha mi skórę i wypryszcza. Każdy jeden, a próbowałam ich dziesiątki, brrr...

[Paprotka_]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89624204]Byłam w szoku jak mnie ostatnio ginekolożka uświadomiła, że urodzenie pierwszego dziecka po 35 roku życia podnosi ryzyko zachorowania na raka piersi bardziej niż bezdzietność, tzn. brak ciąży.
.[/QUOTE]

Wow. Jestem w szoku, pierwszy raz o tym słyszę. A wyjaśniła dlaczego?

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Pamiętajcie też o dłoniach, na nich widać kto nakłada krem z filtrem.
Co komu po pomalowanych paznokciach jak dłonie są zniszczone od słońca

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Ja mam problem z tym kremowaniem dłoni bo nie wiem jak je potem umyc, żeby nie zmyć kremu z wierzchu.
Jaki macie na to patent?

[olabambola]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89624258]Ja mam problem z tym kremiwaniem dłoni bo nie wiem hak he potem umys żeby nue zmyć kremu z wierzchu.
Jaki macie na to patent?[/QUOTE]
ja po umyciu dłoni ponownie smaruję filtrem. Ale filtr na dlonie to tylko na zewnątrz używam

[brandie]

Póki co ciężko mi mówić o jakichś efektach, bo jestem jeszcze 20+, ale przy używaniu filtra po zmyciu makijażu mam jednolitą cerę, bez zaczerwienień, taką uspokojoną. Każda dodatkowa warstwa na skórze chroni ją przed różnymi czynnikami zewnętrznymi, nie tylko promieniowaniem UV
Retinal i wit. C też dają u mnie zauważalny efekt - ładny koloryt, mocne wygładzenie optyczne i namacalne, uczucie gęstszej skóry. Retinal też pomaga mi na wypryski i zanieczyszczone pory.
Po masażach póki co widzę ładniejszy owal i mniejsze worki pod oczami.

Do tego zauważyłam u starszych babek, które widziałam w biustonoszu czy coś, że skóra np. na brzuchu i plecach lepiej się prezentowała niż na rękach - wiem, że to inna grubość itd., ale na rękach były jakieś plamki, przebarwienia, cieńsza i suchsza się wydawała niż w miejscach o wiele rzadziej wystawianych na światło dzienne.

[natalia_t]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89624258]Ja mam problem z tym kremiwaniem dłoni bo nie wiem hak he potem umys żeby nue zmyć kremu z wierzchu.
Jaki macie na to patent?[/QUOTE]Po umyciu smaruję tylko grzbiety rąk, dłonie zostawiam w spokoju. Dłonie przecież i tak się nie opalają. Zresztą każdego kremu do rąk tak używam, nie znoszę tego uczucia lepkości i śliskości i jak zostawiam okropne ślady na wszystkim czego dotknę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Norluka]

Nie jarajcie się tak, gdy ktoś wam powie, że wyglądacie na młodsze.
Kiedyś w jednej pracy cisnęłam taki kit losowym klientkom, żeby było miło. Wszystkie uwierzyły. A ja wcale nie uważałam, że naprawdę wyglądają na młodsze.
Poza tym na to ma wpływ wiele czynników. Np. były badania, że zasadniczo blondynki oceniane są na młodsze, niż brunetki. Fryzura na czasie także. Z własnego doświadczenia - sposób ubioru też.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez Norluka

Nie jarajcie się tak, gdy ktoś wam powie, że wyglądacie na młodsze.
Kiedyś w jednej pracy cisnęłam taki kit losowym klientkom, żeby było miło. Wszystkie uwierzyły. A ja wcale nie uważałam, że naprawdę wyglądają na młodsze.
Poza tym na to ma wpływ wiele czynników. Np. były badania, że zasadniczo blondynki oceniane są na młodsze, niż brunetki. Fryzura na czasie także. Z własnego doświadczenia - sposób ubioru też.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

Oraz wzrost, typ budowy i waga.
Osoby niskie, drobne i szczupłe są uznawane za młodsze, bo te cechy tak się kojarzą.

[chimay]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89624258]Ja mam problem z tym kremowaniem dłoni bo nie wiem jak je potem umyc, żeby nie zmyć kremu z wierzchu.
Jaki macie na to patent?[/QUOTE]

Zanim dojdzie do tego, że muszę umyć dłonie, to filtr i tak mi się w większości zetrze. Stosowanie SPFów na dłonie i ramiona jest ogólnie dość upierdliwe.

Napisane przez brandie

Do tego zauważyłam u starszych babek, które widziałam w biustonoszu czy coś, że skóra np. na brzuchu i plecach lepiej się prezentowała niż na rękach - wiem, że to inna grubość itd., ale na rękach były jakieś plamki, przebarwienia, cieńsza i suchsza się wydawała niż w miejscach o wiele rzadziej wystawianych na światło dzienne.

Zdecydowanie, u niektórych starszych pań to nawet widać, jaki typ dekoltu preferowały. Pamiętam jedną panią, która miała trwały "serek" na dekolcie, skóra odsłonięta była ciemniejsza, bardziej zwiotczała, z przebarwieniami, skóra pod ubraniem jaśniejsza, o równomiernym kolorycie, jędrniejsza.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Norluka

Nie jarajcie się tak, gdy ktoś wam powie, że wyglądacie na młodsze.
Kiedyś w jednej pracy cisnęłam taki kit losowym klientkom, żeby było miło. Wszystkie uwierzyły. A ja wcale nie uważałam, że naprawdę wyglądają na młodsze.
Poza tym na to ma wpływ wiele czynników. Np. były badania, że zasadniczo blondynki oceniane są na młodsze, niż brunetki. Fryzura na czasie także. Z własnego doświadczenia - sposób ubioru też.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

A czy ktoś się tu jara?

[cava]

Napisane przez kaledonia

p
Co komu po pomalowanych paznokciach jak dłonie są zniszczone od słońca

To jest tak samo mądre i kulturalne pytanie, jakby zapytać osobę o wyższym BMI, po co jej białe zęby skoro i tak nie jest szczupła.

A jak już w końcu i tak każdy tych zmarszczek w końcu dostanie, to wtedy pytać po co mu zadbana fryzura, wyregulowane brwi, czy ładne ubranie skoro i tak ma zmarszczki.

[Norluka]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89624282]A czy ktoś się tu jara?[/QUOTE]Tak

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

[marza_mr]

Napisane przez cava

Oraz wzrost, typ budowy i waga.
Osoby niskie, drobne i szczupłe są uznawane za młodsze, bo te cechy tak się kojarzą.

Pod warunkiem, że są relatywnie młode, u pań w starszym wieku, szczupłość uwydatnia zmarszczki na twarzy.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Paprotka_

Wow. Jestem w szoku, pierwszy raz o tym słyszę. A wyjaśniła dlaczego?

Coś mi tam tłumaczyła, że ma to związek z ostatecznym ukształtowaniem się nabłonka w gruczołach, tzn. ciąża powoduje, że on się właśnie ostatecznie kształtuje. No i po 35 roku życia taka hormonalna ingerencja w ten nabłonek jaką wywołuje ciąża zwiększa ryzyko powstania niepożądanych zmian w tkance gruczołowej.
Czy coś w ten deseń

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez Norluka

Nie jarajcie się tak, gdy ktoś wam powie, że wyglądacie na młodsze.
Kiedyś w jednej pracy cisnęłam taki kit losowym klientkom

To znaczy, że Twoim zdaniem nie istnieją na świecie ludzie, którzy wyglądają młodziej niż wskazuje metryka ?
Ja znam takie osoby. Nie mam podstaw mówić, że jak ktoś w necie pisze, że mu dają mniej lat niż ma, to że się sam albo że się ją (tę osobę) okłamuje. Przecież się nie widzimy.

[khloe]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89624258]Ja mam problem z tym kremowaniem dłoni bo nie wiem jak je potem umyc, żeby nie zmyć kremu z wierzchu.
Jaki macie na to patent?[/QUOTE]Psikam wierzch dłoni sprayem z spf 50

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brandie]

Napisane przez chimay

Zdecydowanie, u niektórych starszych pań to nawet widać, jaki typ dekoltu preferowały. Pamiętam jedną panią, która miała trwały "serek" na dekolcie, skóra odsłonięta była ciemniejsza, bardziej zwiotczała, z przebarwieniami, skóra pod ubraniem jaśniejsza, o równomiernym kolorycie, jędrniejsza.

Ja już to nawet u siebie zauważam - ręce mam trwałe ciemniejsze niż reszta ciała i inaczej trochę ta skóra wyglada plus wychodzą mi takie piegi, kropeczki po każdym lecie, ale jakbym miała filtrować jeszcze ciało, to bym się wykończyła psychicznie. Mam tłustą cerę i na dekolcie i szyi do końca mi się nie wchłania filtr i się klei.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[olabambola]

Napisane przez brandie

Ja już to nawet u siebie zauważam - ręce mam trwałe ciemniejsze niż reszta ciała i inaczej trochę ta skóra wyglada plus wychodzą mi takie piegi, kropeczki po każdym lecie, ale jakbym miała filtrować jeszcze ciało, to bym się wykończyła psychicznie. Mam tłustą cerę i na dekolcie i szyi do końca mi się nie wchłania filtr i się klei.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ja chyba zaczynam mieć na rękach, które rzadko smaruję filtrem, ciemniejsze obszary. Dłonie sumiennie smaruję spf, więc może one nie będą mieć plam

[Norluka]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89624297]To znaczy, że Twoim zdaniem nie istnieją na świecie ludzie, którzy wyglądają młodziej niż wskazuje metryka ?
Ja znam takie osoby. Nie mam podstaw mówić, że jak ktoś w necie pisze, że mu dają mniej lat niż ma, to że się sam albo że się ją (tę osobę) okłamuje. Przecież się nie widzimy.[/QUOTE]

Może i istnieją, ale "wyglądasz młodziej" to ocena ogólna, na którą składa się znacznie więcej, niż zmarszczki lub ich brak i kondycja skóry. Poza tym niektórzy kompletnie nie potrafią oceniać wieku na oko i do tego części ludzi też głupio do kogoś wypalić "wyglądasz starzej", więc jeśli opierać się w tej kwestii tylko na opiniach innych usłyszanych w przypadkowych miejscach, to wynik prawie zawsze będzie przekłamany.

[żurawinka]

Napisane przez chimay

Dlaczego wychodzisz z założenia, że blada skóra jest jakąś ceną? Ja na przykład lubię być blada.


Bo znam osoby które cenią sobie białą skórę, wśród młodych dziewczyn nnp.jest większy trend na bycie białą niż kiedyś

Właściwie to nie wiemy. Wiadomo tylko, że znaleziono je w zrakowaciałych tkankach, ale jednocześnie nie zbadano dla porównania zdrowych. To że jakaś substancja w takich tkankach jest, jeszcze nie znaczy, że to ona wywołała zmiany nowotworowe.


Dla mnie znaczy że podwyższa ryzyko więc nie stosuję.Jak coś wygląda że powoduje raka to wolę unikać.



Dlaczego należałoby zakazać deo z aluminium, skoro tylko 0,012% aluminium w ciele pochodzi z kosmetyków, a 2,5% z jedzenia? Czy w związku z tym może najpierw zakazać kakao, soku pomidorowego, herbat i niektórych przypraw (główne źródła aluminium w jedzeniu)?


https://www.onkonet.pl/n_n_rakpiersi_antyprespir anty.php
Sugeruję się stroną onkologiczną, nie kosmetycznymi "widzimi się"


Co do raka piersi, to nie tylko genetyczne obciążenie zwiększa ryzyko. Są też inne czynniki takie jak menstruacja przed 12 r.ż., menopauza po 54 r.ż., brak dzieci i późne urodzenie pierwszego dziecka.

Moja koleżanka akurat jest przeciwieństwem tego, późno dostała menstruacji, urodziła dziecko przed 35 r życia, nie dostała jeszcze menopauzy... Miała dwa typy raków w jednej piersi






---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Napisane przez road_rage

Czym są te tony chemikaliów w kremach z filtrem i skąd wiesz, że one są rakotwórcze? Które to składniki w kremach na AZS były rakotwórcze? Piszesz bez konkretów, a przez to twoja wypowiedź wygląda na opartą wyłącznie na niewiedzy.
Dowody na rakotwórczość promieniowania UV są i tego warto się trzymać. Blada skóra to nie jest jedyny powód, by używać filtrów, a dla niektórych to w ogóle nie jest powód. Mnie odcień skóry w ogóle nie obchodzi, ale oparzenia, przebarwienia i nowotwory już tak.

Przecież pisałam o swoim doświadczeniu, halo


Nie piszę że nie ma dowodów na rakotwórczość UV, w nadmiarze z pewnością szkodzi ale niestety smarowanie się non stop kosmetykami m.in do ochrony przez wiele lat to moim zdaniem też nic dobrego i chroniąc się przed rakiem możesz sobie też zaszkodzić mimo że kosmetyczne strony będą ci wciskać kit że nie, smaruj się, kupuj. Wszędzie z głową

[cava]

Napisane przez żurawinka

Moja koleżanka akurat jest przeciwieństwem tego, późno dostała menstruacji, urodziła dziecko przed 35 r życia, nie dostała jeszcze menopauzy... Miała dwa typy raków w jednej piersi

Nie jest żadnym przeciwieństwem, przecież to że już dostała raka piersi 2 razy, nie oznacza że opóźniona menstruacja i późny pierwszy poród nie podwyższyły jej tego ryzyka jeszcze bardziej na przyszłość.
Każda z nas może dostać raka piersi w dowolnym terminie z przyczyn różnorakich, natomiast określone czynniki jeszcze bardziej podwyższają szanse na kolejne zachorowania.

[Rena]

Napisane przez cava

To jest tak samo mądre i kulturalne pytanie, jakby zapytać osobę o wyższym BMI, po co jej białe zęby skoro i tak nie jest szczupła.

A jak już w końcu i tak każdy tych zmarszczek w końcu dostanie, to wtedy pytać po co mu zadbana fryzura, wyregulowane brwi, czy ładne ubranie skoro i tak ma zmarszczki.

No tak, ale pomalowanie paznokci to nie to samo co dbanie o zeby. Starszym paniom ogolnie odradza sie malowanie na mocne kolory, duze lepiej wypadnie paznokiec w naturalnym cielistym kolorze lub bezbarwnym. Z farbowaniem wlosow podobnie - tez zle wypadnie krwista czerwien na wlosach czy prawdziwy koszmarek fiolet (kiedys byla taka moda).

Nie oznacza to, ze seniorki powinny przestac odwiedzac kosmetyczke, fryzjera lub dentyste. Powinny zostawic mocne kolory mlodszym paniom.

[cava]

Napisane przez Rena

No tak, ale pomalowanie paznokci to nie to samo co dbanie o zeby. Starszym paniom ogolnie odradza sie malowanie na mocne kolory, duze lepiej wypadnie paznokiec w naturalnym cielistym kolorze lub bezbarwnym. Z farbowaniem wlosow podobnie - tez zle wypadnie krwista czerwien na wlosach czy prawdziwy koszmarek fiolet (kiedys byla taka moda).

Nie oznacza to, ze seniorki powinny przestac odwiedzac kosmetyczke, fryzjera lub dentyste. Powinny zostawic mocne kolory mlodszym paniom.

Wybielanie zębów nie jest zabiegiem leczniczym ani nawet profilaktycznym. Jest to zabieg typowo upiększający, kompletnie zbędny zdrowotnie.



No aha.
A młodsze tez powinny tylko to co powinny, czy mogą żyć jak im się podoba?






Super, i to wszytko po tych bataliach jak to każdy sobie może żyć jak chce i nic innym do tego jak wgląda, skoro właśnie tak wyglądać ma ochotę a może tylko przelotny kaprys.

[olabambola]

Napisane przez Rena

No tak, ale pomalowanie paznokci to nie to samo co dbanie o zeby. Starszym paniom ogolnie odradza sie malowanie na mocne kolory, duze lepiej wypadnie paznokiec w naturalnym cielistym kolorze lub bezbarwnym. Z farbowaniem wlosow podobnie - tez zle wypadnie krwista czerwien na wlosach czy prawdziwy koszmarek fiolet (kiedys byla taka moda).

Nie oznacza to, ze seniorki powinny przestac odwiedzac kosmetyczke, fryzjera lub dentyste. Powinny zostawic mocne kolory mlodszym paniom.

nie wierze w to, co widzę

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez olabambola

nie wierze w to, co widzę

Co Cię tak dziwi ? Polska mentalność.

Starsze panie (czytaj po pięćdziesiątym roku życia, tak tak ! ) to już tylko w beżach i czerni, plisowanych kierejach do płowy łydki, zbyt dużych marynarach, takich za tyłek i rozdeptanych mokasynach po mężu Godne to i adekwatne, proszę pani.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez olabambola

ja chyba zaczynam mieć na rękach, które rzadko smaruję filtrem, ciemniejsze obszary. Dłonie sumiennie smaruję spf, więc może one nie będą mieć plam

Na dłoniach mam blizny po oparzeniu. Jak to blizny - przy odpaleniu widać je dużo mocniej, są bardziej "rozlane". Smaruje wszystko 50, szczególnie przez większą aktywnością na dworze, ale i tak zawsze "coś się opali".

[cava]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89624498]Co Cię tak dziwi ? Polska mentalność.

Starsze panie (czytaj po pięćdziesiątym roku życia) to już tylko w beżach i czerni, plisowanych kierejach do płowy łydki, zbyt dużych marynarach, takich za tyłek i rozdeptanych mokasynach po mężu Godne to i adekwatne, proszę pani.[/QUOTE]




Ale bez kitu,
Nie raz na fitnesie usłyszałam rozzłoszczone pytanie młodej dziewczyny do koleżanki:
- po co one (starsze my) zostają na drugą godzinę/ przychodzą tak często?
- po co jej ciągle te ciuchy ( to już w punkt do mnie, lubię fitnesowe ciuchy, kupuję kolorowe, fajne i dość często)
itp.



No w sumie faktycznie, po co i tak mi nic już nie pomoże, jestem stara, mam zmarszczki i ciemniejsze dłonie, w dodatku od przewalania żelastwa całe w kablach




Dla ciekawych odpowiadam: bo chcę, mogę, mam taką fantazje i na nią czas i środki.


I jeszcze dodam kluczowe, nieskromnie uważam, ze sobie i światu, mam kilka rzeczy więcej i może nawet fajniejszych i bardziej cennych do zaoferowania, niż tylko moja uroda.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez cava

Ale bez kitu,
Nie raz na fitnesie usłyszałam rozzłoszczone pytanie młodej dziewczyny do koleżanki:
- po co one (starsze my) zostają na drugą godzinę/ przychodzą tak często?
- po co jej ciągle te ciuchy ( to już w punkt do mnie, lubię fitnesowe ciuchy, kupuję kolorowe, fajne i dość często)
itp.

No w sumie faktycznie, po co i tak mi nic już nie pomoże, jestem stara, mam zmarszczki i ciemniejsze dłonie, w dodatku od przewalania żelastwa całe w kablach

Dla ciekawych odpowiadam: bo chcę, mogę, mam taką fantazje i na nią czas i środki.

Ja będziesz na emeryturze to będziesz irytowała że jeździsz tramwajami i robisz tłok, kiedy młodzi udają się żeby ryrać na Twoje stypendium z ZUSu.

W domu siedzieć i na drutach robić.