2016-08-19, 15:07 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 7
|
10 lat bez wakacji, niska samoocena
Ostatnio rozmawiam dużo z koleżankami o wakacjach, bo to jedna jedzie za granicę, druga wróciła z Grecji, inna znad naszego morza, a ja siedzę w tym domu jak nie wiem co i czuję się gorsza. Ostatnio na wakacjach byłam z rodzicami 10 lat temu, i to tylko raz, bo nie są oni jakoś bogaci, zawsze żyliśmy skromnie, dzisiaj ja mieszkam bez nich i też marnie zarabiam, a ciągle słyszę od koleżanek jakie im prezenty ich TŻowie fundują, albo na co sobie nie pozwalają, gdzie nie wyjeżdżają. Oglądam fotki z wyjazdów i tylko zżera mnie zazdrość, że jedyne co widziałam to raz polski Bałtyk dekadę temu... Koleżanki chwalą się podróżami, a ja muszę wiązać koniec z końcem bo jestem sama i niestety nie mam kilkunastu tysięcy na wyjazd za granicę. Chciałam się tutaj wyżalić, bo smutno mi widząc zdjęcia zakochanych na tle palm, w wielkim słońcu, w basenie hotelowym, podczas gdy ja nie mam czasu i pieniędzy na takie życie.
|
2016-08-19, 15:13 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Cytat:
Plus, skoro tak Cię boli, że inni żyją, to przestań słuchać ich chwalenia się, ogranicz lub zerwij pewne znajomości. Nasłuchasz się głupot, a potem masz dołek. Po co Ci to? Po co śledzisz innych na fejsie, dołujesz się jeszcze bardziej oglądając te zdjęcia? Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-08-19 o 15:39 |
|
2016-08-19, 15:32 | #3 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Skoro tak Ci na tym zależy to zarób na te wakacje. Ja, będąc jeszcze studentką, postanowiłam sobie, że pojadę sama za granicę, daleko od Polski, na ferie zimowe. Chociaż miałam do dyspozycji niewiele pieniędzy to udało mi się oszczędzić przez pół roku na ten wyjazd . Odmawiałam sobie dużo, ciułałam grosz do grosza, dałam radę. Cały czas myślałam o tym wyjezdzie. Widać wakacje nie są dla Ciebie priorytetem, skoro nie masz na nie pieniędzy. Uważam, że jak się czegoś naprawdę pragnie to i pieniądze się znajdą.
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik to słowo(nie "te słowo") bynajmniej=wcale, w ogóle |
2016-08-19, 15:35 | #4 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Masz ogólnie problem z samooceną, jeśli czujesz się gorsza, bo koleżanki były na wakacjach.
Poza tym, ekhm, kilkanaście tysięcy? Jasne, są takie wyjazdy, nie przeczę. Ale można znaleźć znaaacznie tańsze opcje wyjazdów zagranicznych, nie mówiąc już o krajowych. Jeśli Ci na tym zależy, możesz odkładać regularnie niewielkie kwoty i na jakiś wyjazd uskładasz, możesz dorabiać specjalnie na wakacje, możesz próbować szukać pracy, gdzie zarobisz więcej. Szukaj możliwości dla siebie, bo frustrowanie się zdjęciami koleżanek z Grecji niewiele Ci da. |
2016-08-19, 15:38 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
jak ci imponuje taki sztuczny powiew luksusu, to faktycznie zawsze będziesz sfrustrowana.
za 1000 zł z plecakiem i namiotem można pół Europy zwiedzić, z tym, że celowałbym w tańsze kraje - Bałkany, Rumunia. a jak lubisz siedzieć zamknięta nad basenem to oferty all inclusive też się znajdą za 10 razy mniej niż wymieniłaś. |
2016-08-19, 15:44 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 590
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Kilkanaście tysięcy? To. gdzie one jadą? Z Pawlikowską do Tybetu?? Są oferty typu last minute - tydzień w Grecji, na jakieś wyspie za 800 zł (dojazd i hotel) za tydzień. Sama jechałam na Malte - hotel, kosztował 600 zł, bilety kupione wcześniej z bagażem ok. 400 zł, wstępy i wyżywienie kolejne 500. Na swoje wakacje odkładam, co miesiąc jakoś sumę - nie zarabiam mało, ale mam kredyt na głowie. Serio, żeby jechać za granicę, nie trzeba tysięcy - wystarczy odkładać, polować na promocje. A jeśli aż tak marnie zarabiasz, to może weź dodatkową pracę, odłóż coś i pojedź do naszych sąsiadów? Słowacja albo Czechy?
|
2016-08-19, 15:52 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Nie wierzę. Gdyby zależało Ci, żeby jechać na wakcaje, odpocząć, to spokojnie mogłabyś się wybrać w jakieś piękne miejsce w Polsce za kilkaset złotych.
Ale po Twojej wypowizi widać, że nie wakacje są tu najważniejsze ale pochwalenie się nimi na fb. Wzbudzenie zazdrości, podziw i przynależność do określonej grupy społecznej. TŻ i ja zarabiamy całkiem ok, a za granicą na wakacjach (jako dorośli ludzie) jeszcze nie byliśmy, ja nigdy nie leciałam samolotem. Zresztą to nie w naszym stylu, wakacje nad basenem. Jeździmy w polskie góry, nasze pierwsze wyjazdy to był polskibus za 5 zł i namiot. A piękne zdjęcia, które wzbudziły "zazdrość" na fb zrobiłam ostatnio, nad małym jeziorem na mazurach. Edytowane przez jesienny_lisc Czas edycji: 2016-08-19 o 16:09 |
2016-08-19, 15:59 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2016-08-19, 16:03 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Jezusie, ja byłam w Grecji ,w Tesalii autokarem za 800 zł( dojazd , 9 noclegów ,studio)/osoba .Nie jest to żadne all inclusive, nie da się zaszpanować zdjęciem z basenem w tle i drinkiem z palemką .No i trzeba było czasem coś upichcić ale w zamian była kasa na zwiedzanie a morze to morze, było super.
|
2016-08-19, 16:06 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Bez problemu znajdziesz tanszy wyjazd zwlaszcza po sezonie.
|
2016-08-19, 16:06 | #11 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
za kilkanaście tysi to chyba mówimy o Kostaryce, Bali i tym podobnych.
Za mniej niż tysiąc złotych znajdziesz lasta na przykład do Egiptu czy Tunezji. Będziesz mogła leżec nad basenem i fotografować się an tle palm, żeby potem pokazać na fejsie. Odłożenie kilkudziesięciu złotych miesięcznie pozwoli Ci na tydzień lenistwa w ciepełku raz w roku, a jesli samoocena wzrośnie to chyba warto. Gdybyś chciała pooglądać kawałek świata, a nie tylko poleżeć i się poopalać, to polecam też wyjazdy autostopem, super przygoda. Bardziej budżetowa wersja również z palmami- rynek w Katowicach i palmy przy Rawie. |
2016-08-19, 16:16 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Możesz zacząć odkładać już od jutra po 100 zl miesięcznie. Za rok będziesz miała 1200 i na last minute do Grecji będzie Cię stać. Napykasz sobie fotek, wstawisz na fejsbuka i koleżanki będą zazdrościć. Jak chcesz za mniejsze pieniądze to też są takie oferty. Nie narzekaj tylko działaj.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2016-08-19, 16:22 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
1. Co do wakacji to w dzisiejszych czasach sami sobie ustalamy ile chcemy wydać. Chcesz z biurem podróży ? A proszę. Chcesz sobie sama coś zorganizować ? Nic trudnego.
Bo ja wiem, z głowy Ci teraz mogę podać kwoty. Tydzień w Barcelonie, sama organizujesz. Nie w jakimś grudniu, tylko teraz siadasz i np. za 3 tygodnie, na poczatku września lecisz, w idealnej porze 26-30 stopni temperatura, słoneczko. 1. Samolot ? skyscanner.pl - 500 zł żadna promocja. +Bagaż rejestrowany = 750 zł, powiedzmy jakiś tam dojazd busem, czymś tam = 100 zł. Czyli = 850 zł 2. Nocleg. Airbnb.pl . prywatny pokój, w sensownych warunkach ("nie najtańsze, jakie są". 1000 zł 3. Powiedzmy, że 50 EUR na dzień potrzebujesz. Za 8 EUR zjesz dobry posiłek w dobrej / spoko restauracji rekomendowanej na foursquare / tripadvisor - czyli 30 EUR na dzień, nie kupując w supermarketach. Reszta, spokojnie starczy, aby wejść do muzeum, zary itp. 7 x 50 EUR = 1400 zł 850 zł + 1000 zł + 1400 zł = 3250 zł. Drogo, tanio ? Ja mówię tylko tyle, że za takie pieniądze spędzisz zarąbisty tydzień w Barcelonie, nie będziesz musiała nic oszczędzać, będziesz chodzić tam gdzie chcesz, jadać w fajnych, lokalnych knajpach, zwiedzisz muzea, wejdziesz na zakupy do sieciówki. Bez oszczędzania, ciułania. No dobra, a teraz pobawmy się, opcja bardziej minimalna, ale nie hardcorowa: 1. Berlin - Barcelona. 20-27 wrzesień, idealna pogoda. 227 zł + rejestrowany. 450 zł + 100 zł na ewentualny dojazd busem = 550 zł 2. Nocleg . 1000 zł - (na luzie znajdziesz za 600-700 zł), ale powiedzmmy, że chcesz mieć spoko, fajne warunki = czysty pokój, umeblowanie ikea 3. 30 EUR na dzień = 210 EUR = 850 zł. Czyli. 7 dni w Barcelonie = 2400 zł. Nie wspomnę o różnych couchsurfingach, czajenie się na oferty samolotowe, jeżdzenie bez bagażu rejestrowanego (= 200-250 zł mniej wydatku), wydawanie jak najmniej, bo z tym można spokojnie zbić jeszcze, ale powiedzmy, że interesują nas normalne warunki. 2400 zł to nie jest "kilkanaście tysięcy". Wiem, bo tak robię od kilku lat. Tak, też potrafię w kilka dni wydać i 8 tys zł, zależy jak wypoczywasz, co chcesz robić itd. Warto dodać, że z tych 7 dni możesz sobie łatwo zrobić 10-11 dni, koszt nie wzrośnie znacząco. Niemniej - można mieć tani, fajny wyjazd w takich mieście, które zawsze wywołuje "zazdro" Wiem, trzeba się przemóc, dlatego na początek proponuję jakiś łatwiejszy wyjazd. Nie wiem z jakiej okolicy jesteś, ale biura podróży często oferują wycieczki 2-3 dniowe do fajnych miast naszych sąsiadów typu: Praga, Berlin itd. Koszt to kilkaset zł. Chyba nie powiesz, że to jest wiele Możesz też "last minute" do Grecji czy innego ciepłego kraju. Często wystarczy 1500 zł i nic nie musisz robić. Po prostu, jeśli naprawdę chcesz to zacznij na ten temat czytać. Zdasz sobie sprawę, że tak naprawdę nie potrzeba mieć fury pieniędzy. Jest pełno wakacji na każdą kieszeń Masz internet, anonimowo, poszukaj sobie oferty, a jeśli żadna Ci nie pasuje to sama sobie zorganizuj - ja tak robię 2. Za dużo facebooka On daje złudne poczucie, że wszyscy ciągle gdzieś jeżdżą i ogólnie wsyzscy wokoło są szczęśliwi, tylko nie my. 3. Odnoszę wrażenie, że tak naprawdę problem to jest to, że nie masz z kim. Jasne, we dwoje jest łatwiej bo łatwiej np. w hotelu znaleźć pokój dla dwóch osób, albo auto wynająć też we dwoje taniej, ale to tak naprawdę zalezy od nastawienia. Ja bardzo lubię sam jeździć bo czuję się wolny. Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2016-08-19 o 16:24 |
2016-08-19, 16:25 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Jest mi przykro, bo kiedy inni sobie żyją jak chcą, ja musze zapieprzać i jeszcze nie mam nawet na tydzień urlopu gdziekolwiek. Zawsze zadrościłam koleżankom w szkole że miały pieniądze od rodziców, wakacje z nimi, potem miały pracę i facetów, wyjeżdżały, żyły super a ja? Nic nie mam i użalam się non stop, nienawidzę okresu wakacyjnego, i nie nie obracam się w prezesowym towarzystwie, tylko są to ludzie, których stać na normalną wycieczkę z biurem podróży, bo nie są biedakami, bo dla nich opcja jakiś polskibus czy autostop to już niestety bieda wg nich i latają samolotami z poważnymi biurami podróży. Koleżanki mi mówią że kiedyś uciułam te grosze, poznam fajnego faceta i też mi się ułoży, ale nie wierzę w to bo mam pecha w uczuciach i w finansach, pochodzę z ubogiej rodziny i nic na to nie poradzę, mam spore kompleksy przez to.
|
2016-08-19, 16:31 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2016-08-19, 16:36 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Dolnośląskie
Wiadomości: 61
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Jesli tak zle Ci z tym, ze nigdzie nie wyjezdzasz to moze warto wyjechać chociażby gdzies na weekend w Polskę jest serio wiele pięknych miejsc a taki wyjazd to koszt przewaznie kilkuset złotych, ktore łatwiej uzbierać niz kwotę na zagraniczna wycieczke. Poza tym nie powinnaś patrzeć na to przez pryzmat tego co mają inni, zawsze znajdzie sie ktos kto jest od nas bogatszy, tak samo jak zawsze znajdzie sie ktos kto jest od nas biedniejszy. To bardziej kwestia podejścia i zaradności niz posiadanego bogactwa
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jeśli czegoś nie wolno, a się bardzo chce, to można |
2016-08-19, 16:39 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 590
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Cytat:
Użalając się nad sobą, na pewno nic nie zmienisz. |
|
2016-08-19, 16:41 | #18 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 23
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Cytat:
|
|
2016-08-19, 16:45 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Dolnośląskie
Wiadomości: 61
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Cytat:
Dokładnie, podróżowanie polskim busem albo pociągiem to żadna ujma. Nie tylko biedni ludzie wybieraja taki środek transportu! Przecież nie chodzi o to żeby pokazać sie przed kimś, tylko zeby zobaczyć kawałek świata, zmienić na pare dni otoczenie i odpocząć od codzienności Ja to z kolei zazdroszcze tym, którzy za niewielkie pieniadze potrafia zorganizowac sobie super wycieczke, a nie tym, którzy jeżdżą na wypasione wczasy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jeśli czegoś nie wolno, a się bardzo chce, to można |
|
2016-08-19, 16:46 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Co kto lubi, dla mnie leżenie nad basenem w Egipcie to jest bieda. A ci Twoi znajomi to chyba też bieda, tylko umysłowa. Do takich chcesz równać?
A Ty moze pomyśl, co sama lubisz? Jak byś chciała wypoczywać? Leżenie na plaży, a może zwiedzanie miasta? Odcięcie od ludzi czy imprezowanie? W urlopie najważniejsze jest żeby odpocząć, naładować akumulatory a nie, żeby robić to co innym imponuje. |
2016-08-19, 17:03 | #21 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Cytat:
---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ---------- Cytat:
Edytowane przez madana Czas edycji: 2016-08-19 o 17:12 |
||
2016-08-19, 17:06 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
No autorce chyba nie chodzi o to by wyjechać na wakacje. Jej chodzi o to, żeby lecieć samolotem z poważnym biurem podróży, bo polski bus to siara dla biedoty. No to z takim podejściem,to nie wiem czy jakiekolwiek wakacje uszczęśliwią.
|
2016-08-19, 17:40 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Treść usunięta
|
2016-08-19, 17:47 | #24 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Cytat:
Pogrubione: baranka z rozpędu o ścianę na otrzeźwienie. Może poukłada Ci się w głowie i przestaniesz słuchać pseudo nowobogackich znajomych, a zaczniesz myśleć rozsądnie. Zmień towarzystwo, serio. ---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ---------- Cytat:
Podejrzewam, że Autorka to niestety przypadek osoby, która zawsze będzie sfrustrowana swoim życiem, bo zawsze trafi się przecież ktoś, kto chwali się głośniej, ma lepsze foty z wakacji i wydał 500 zł więcej. Tylko czekać, aż "przypadkiem" wpadnie na ten wątek jakiś nowy użytkownik z super okazją last minut za grosze. Bo zaczynam podejrzewać, że temu służy wątek. Bo przecież nie słuchaniu rad. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-08-19 o 17:49 |
||
2016-08-19, 17:49 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Autorce, widze, nie o wyjazd chodzi, tylko o to, ze nie zyje w luksusach jak blogerka jakas.
Jej bolaczki to nie brak mozliwosci wyjazdu, ale to ze nie ma czym pochwalic sie na fejsbuku. Zal mi ludzi, dla ktorych oprocz kasy i hajlajfu nic wiecej sie nie liczy. I to podkreslanie, ze pochodzi sie z biednehj rodziny, jak to od samego poczatku nikt nic nie dal i do tej pory nie daje, a kolezanki juz znalazly sponsorow. Przykre. Mysle, ze nie bieda jest tu problemem, tylko brak dobrych wzorcow. Ludzie, ktorzy na dzien dobry wyliczja mi ile kosztowaly ich wakacje, auto, zegarek, koszula i majtki sa dla mnie zenujacy. |
2016-08-19, 17:50 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Cytat:
|
|
2016-08-19, 17:52 | #27 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Cytat:
---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ---------- Cytat:
|
||
2016-08-19, 18:05 | #28 |
zuy mod
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Można też wziąć urlop w maju/na początku czerwca /na koniec września i polować na last minute. Sciskalo mnie ze złości ze TŻ ma przymusowy urlop w lipcu bo były cudowne oferty do Grecji czy Bułgarii za 600-800 złotych nawet...
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2016-08-19, 18:46 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 590
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
W czerwcu byla Kreta, tydzien za 1300 zl za osobe (All inkl, hotel, przelot). Za Krete cena bajka. A nie moglam wziac urlopu.
|
2016-08-19, 18:52 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: 10 lat bez wakacji, niska samoocena
Wy tak mówicie i każdy w duchu tak uważa, że to kiepskie takie chwalenie. Ale w towarzystwie to nie zganią, tylko chwalą za takie życie i podziwiają. Ja też tak mam całe życie. Bardziej niż o te wakacje chodzi mi o czas, w którym nic się nie zmienia w moim życiu. 10 lat bez wakacji to jest dla mnie powód do wstydu.
Piszę aby się wyżalić bo mnie boli a jeśli wpadnie tu ktoś z reklamą czegokolwiek to to nie moja sprawka, nawet nie znam takich ludzi. Na co wydaję? Na codzienne rzeczy, na rachunki, zarabiam niewiele ale nie będę się chwalić gdzie bo nie ma czym. Wychowałam się na osiedlu, niektóre z nas też były z biedy, niektóre miały farta, większość trafiła na fajnych mężczyzn, ogarnęła się i żyją dobrze na co dzień, tylko ja taka sierotka marysia. Wstydzę się swojego życia. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:47.