Jestem w dziwnej relacji

[lola_lola_lola]

Opisz lepiej ten „melodramat” o którym wspomiałaś w pierwszym poście bo to może dużo wnieść do całej sytuacji.

[oieiku]

Napisane przez I am Rock

To tak nie działa.
Jeżeli jest z tobą dla seksu, to uzna, że masz focha i przeczeka.
Nic się samo nie wyjaśni.

No i dobrze. Nie przeczeka, bo nie ma czego. Jeśli całkiem to oleje i tylko będzie czekał aż ja się odezwę i kolejny raz zaproponuje mi, że wpadnie po mnie po pracy, to sobie poczeka.
Jeśli cokolwiek zmieni w swoim działaniu będę wiedziała czy w ogóle jest sens zaczynać taką rozmowę.

[lola_lola_lola]

Piszesz, że masz luźne podejście do fwb i to by Ci nie przeszkadzało a chwilę później, że mogłoby coś z tego być.

Niby na luzaku ale chyba w środku aż Cię skręca, bo nie wiesz na czym stoisz.

Na moje oko typ całkiem Cię olał, nie zabiega o kontakt z Tobą, nie interesuje się co tam u Ciebie więc zupełnie mu nie zależy. Dostał seks na pierwszym spotkaniu więc osiągnął swój cel, widac ze nie chodziło tu o związek

[oieiku]

Napisane przez lola_lola_lola

Piszesz, że masz luźne podejście do fwb i to by Ci nie przeszkadzało a chwilę później, że mogłoby coś z tego być.

Niby na luzaku ale chyba w środku aż Cię skręca, bo nie wiesz na czym stoisz.

Na moje oko typ całkiem Cię olał, nie zabiega o kontakt z Tobą, nie interesuje się co tam u Ciebie więc zupełnie mu nie zależy. Dostał seks na pierwszym spotkaniu więc osiągnął swój cel, widac ze nie chodziło tu o związek

Miałam luźne, dopóki nie zaczął się dziwnie zachowywać, a skręca mnie niewiedza na czym stoję. Może tak, może takie układy nie są dla mnie, ale musiałam się o tym dowiedzieć.
Kto powiedział, że nie interesuje go co u mnie? Jesteśmy w stałym kontakcie, ale porównywałam to do sytuacji, gdzie z moim byłym wisiałam na telefonie non stop i takie dni, kiedy się do siebie nie odzywamy są dla mnie dziwne.

[lola_lola_lola]

A jak spędzacie weekendy? Bo rozumiem, że w tygodniu ma czas tylko wieczorami bo pracuje. I co to był za „melodramat”?

[oieiku]

Napisane przez lola_lola_lola

A jak spędzacie weekendy? Bo rozumiem, że w tygodniu ma czas tylko wieczorami bo pracuje. I co to był za „melodramat”?

Szczerze mówiąc, nie zdarzyło się nam jeszcze spędzać razem weekendu. Zwykle nie ma mnie w mieście. Dwa tygodnie temu on 'myślał' że spędzimy razem długi weekend i był zaskoczony, że ja gdzieś wyjeżdżam. Wcale tego wcześniej nie ustalając. Przyznam, że ja też nie proponowałam, jednak czekam, aż to on coś zaproponuje.

A melodramat? Ja w nerwach głupio zareagowałam, a on się wycofał. Szczerze mówiąc, myślałam wtedy że romans się skończył, ale on wrócił (nie wiem dlaczego, nigdy nie próbowałam tego wyjaśnić)

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez oieiku

Szczerze mówiąc, nie zdarzyło się nam jeszcze spędzać razem weekendu. Zwykle nie ma mnie w mieście. Dwa tygodnie temu on 'myślał' że spędzimy razem długi weekend i był zaskoczony, że ja gdzieś wyjeżdżam. Wcale tego wcześniej nie ustalając. Przyznam, że ja też nie proponowałam, jednak czekam, aż to on coś zaproponuje.

A melodramat? Ja w nerwach głupio zareagowałam, a on się wycofał. Szczerze mówiąc, myślałam wtedy że romans się skończył, ale on wrócił (nie wiem dlaczego, nigdy nie próbowałam tego wyjaśnić)

Jesli reagujesz emocjonalnie, a facet sie wycofuje, to dobrze nie wrozy. A jesli Cie skreca, to serio pogadaj. Duma, dumą, ale spokój ducha jest ważniejszy, a takie tkwienie w czymś bardzo męczy na dłuższą metę.

[linaya]

Pogadaj z nim. Będziesz mieć czarno na białym i nie będziesz się łudzić.


FWB nie wyklucza wspólnych wyjść, poznawania znajomych, miłego, pozałóżkowego spędzania czasu czy w ogóle lubienia się. Ja z wszystkimi moimi FWB wychodziłam do knajpek, a u jednego niekiedy pomieszkiwałam weekendowo, poznałam jego siostrę, najlepszych kumpli i współlokatorów; okazywał mi dużo czułości, mówił miłe rzeczy, wymienialiśmy wiersze miłosne. Ale to nadal był FWB.

[oieiku]

Napisane przez linaya

Pogadaj z nim. Będziesz mieć czarno na białym i nie będziesz się łudzić.


FWB nie wyklucza wspólnych wyjść, poznawania znajomych, miłego, pozałóżkowego spędzania czasu czy w ogóle lubienia się. Ja z wszystkimi moimi FWB wychodziłam do knajpek, a u jednego niekiedy pomieszkiwałam weekendowo, poznałam jego siostrę, najlepszych kumpli i współlokatorów; okazywał mi dużo czułości, mówił miłe rzeczy, wymienialiśmy wiersze miłosne. Ale to nadal był FWB.

Tak, rzeczywiście okazuje się, że takie układy są nie dla mnie. To już jest angażowanie się emocjonalne. Bycie w związku bez stwierdzenia 'jesteśmy w związku.' Sick. Wykorzystywanie zalet partnerstwa z opcją ucieczki w kieszeni.

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez oieiku

Tak, rzeczywiście okazuje się, że takie układy są nie dla mnie. To już jest angażowanie się emocjonalne. Bycie w związku bez stwierdzenia 'jesteśmy w związku.' Sick. Wykorzystywanie zalet partnerstwa z opcją ucieczki w kieszeni.

No, niestety, lajf. Znam ten bol, sama to przeszlam i radzilabym Ci sie wycofac, skoro widzisz, co sie dzieje. Tez zaluje, ze nie potrafie wylaczyc emocji w takich ukladach, ale niestety.

[lola_lola_lola]

Chyba 3/4 kobiet nie umie

W większości kończy się udawaniem „stary, jakie uczucia? Mam mega dystans” a w nocy płacz, że poza seksem nie widzi w nas nic więcej ;-) tak też było w moim przypadku

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez lola_lola_lola

Chyba 3/4 kobiet nie umie

W większości kończy się udawaniem „stary, jakie uczucia? Mam mega dystans” a w nocy płacz, że poza seksem nie widzi w nas nic więcej ;-) tak też było w moim przypadku

Nie generalizowalabym. To, ze ktos ma problem, nie oznacza zaraz ze cala plec ma. Znam pare kobiet, ktore nie maja z tym problemu i pare, ktore maja.

[oieiku]

Z drugiej strony na to patrząc, to też jest bez sensu. Przecież nie wiadomo w jakim charakterze się wchodzi w relację, o ile nie jest od razu sprecyzowane 'nie szukam nikogo, chce seksu.'

[panna_felicjanna]

Napisane przez oieiku

Z drugiej strony na to patrząc, to też jest bez sensu. Przecież nie wiadomo w jakim charakterze się wchodzi w relację, o ile nie jest od razu sprecyzowane 'nie szukam nikogo, chce seksu.'

No tak, natomiast jeśli ludzie się angażują/chcą związku to wychodzi to naturalnie i dość szybko. Zwyczajnie widać, gdy druga strona się zaczyna angażować, mówi o tym, dowiaduje się na czym stoi.

Jeśli jednak się ktoś zastanawia czym jest i dokąd zmierza dana relacja, to warto byłoby zapytać i to wyjaśnić.

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez oieiku

Z drugiej strony na to patrząc, to też jest bez sensu. Przecież nie wiadomo w jakim charakterze się wchodzi w relację, o ile nie jest od razu sprecyzowane 'nie szukam nikogo, chce seksu.'

Dla mnie FbW ma jasne zasady: 1. Seks, 2. Spedzanie ze soba czasu, 3. Nic wiazacego.

Niestety, zasady to jedno, emocje to drugie.

Jesli wchodzisz w niesprecyzowana relacje, to niestety sama ryzykujesz, trzeba samemu sie spytac i ustalic charakter/zasady danej relacji. Niesprecyzowana, pozwala na niesmiertelne "przeciez nic Ci nie obiecywalem".

[lola_lola_lola]

DrzewaZaOknem wiec moze sa w tej 1/4... przecież nigdzie nie napisałam, że wszystkie są.... 🙄🙄

[I am Rock]

[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;87965352]Dla mnie FbW ma jasne zasady: 1. Seks, 2. Spedzanie ze soba czasu, 3. Nic wiazacego.

Niestety, zasady to jedno, emocje to drugie.

Jesli wchodzisz w niesprecyzowana relacje, to niestety sama ryzykujesz, trzeba samemu sie spytac i ustalic charakter/zasady danej relacji. Niesprecyzowana, pozwala na niesmiertelne "przeciez nic Ci nie obiecywalem". [/QUOTE]
To jest układ oparty na pożądaniu. A to, że facet kobietę pożąda, nie oznacza z automatu, że chce z nią spędzić życie.