Niedziela bez zakupów - cz.2. - Strona 88 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-09-09, 19:34   #2611
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Też uważam, że wątek jest marudzeniem dla marudzenia, no cóż my Polacy z tego slyniemy



Nie wiem kto ile ma czego kupować, ja jestem jakoś zorganizowana , że dla mnie te niedziele nie są tragedią, rzadko kiedy właśnie do spożywczego szłam w niedzielę bardziej te inne zakupy i tu fakt mniej się wyda , więc lepiej dla nas.



Gorsze to już nakazy sprowadzania chociażby opału z Niemiec i lepiej syfem z naszych czy Ukrainy palić. To dla mnie kolejna hipokryzja .



Rządy rządzą dla siebie nigdy dla obywateli , do tego Ostatni i pierwszeństwo i ulgi mają teraz Ukraińcy lepsze od nas, chociażby przy badaniach okresowych, oni najpierw. Przestaje mi się to coraz bardziej podobać. Chociaż może to nasza karma, czyżby istniała? Za UK
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 19:35   #2612
damdalena
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
przed wprowadzeniem niehandlowych niedziel, giełda warzywno-owocowa funkcjonowała 7/7 dni w tygodniu praktycznie bita dobę.
Naprawdę gdzieś giełdy są nieczynne w niedziele i to w sezonie? No to co rolnicy robią z miękkimi owocami typu maliny? W Krakowie w niehandlowe niedziele całą dobę czynne są Rybitwy, a w Katowicach Szaberplac (czy jak to się tam nazywa). Przecież sprzedawcy do warzywniaków muszą zaopatrzenie zrobić w nocy z niedzieli na poniedziałek. W niedzielę rano handel nie jest jakiś duży, ale w sumie nigdy nie było wtedy wielkiego ruchu, bo dopiero późnym popołudniem rolnicy zjeżdżają się.
damdalena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 19:40   #2613
mikoma
Zakorzenienie
 
Avatar mikoma
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 4 043
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Ja to rozumiem, ale mi chodzi o coś innego. Nie uważam, że to jest dobre, że niedziele są niehandlowe, ale jak czytam niektóre wypowiedzi tutaj to mam wrażenie, że dla niektórych brak możliwości pójścia do sklepu w nd to tragedia i denerwują się przez takie coś jakby nie można było tego ogarnąć.



Jakie to są fajniejsze zakupy?



Ja to rozumiem, ale jest jak jest i nie zmienisz tego na tą chwilę, więc po co się denerwować. Nie mówię, że masz robić jak ja, ale skoro wymyślono coś tak głupiego to trzeba sobie z tym radzić i tyle.



A mi w takim przypadku handlowa średnio pomaga mimo, że mieszkam w dużym mieście. Piekarnie w nd są zamknięte i pieczywo można kupić jedynie w marketach, ale w większości szałowe nie jest, więc wolę kupić w sobotę. Co do warzyw i owoców czy mięsa kupuję takie rzeczy w mięsnym i na warzywniaku, które w nd i tak są zamknięte. Owszem sporadycznie kupowałam np. owoce w markecie, ale w nd i tak nie robią tam dostaw, więc masz to samo co w sobotę. Kupowałam wczoraj owoce i warzywa, wciąż są w dobrym stanie i jutro wezmę je do pracy.



A dla mnie ten wątek jest w większości marudzeniem dla samego marudzenia. Ludzie szukają dziury w całym, bo przecież nie da się bez zakupów w niedzielę. I powtórzę jeszcze raz żeby nie było. Ja nie uważam, że to jest dobre, ale uważam, że można to na spokojnie ogarnąć i nie ma sensu się tym denerwować, bo szkoda nerwów na takie coś.
I właśnie o taką postawę chodzi tej porąbanej władzy. "Się ludzie przyzwyczają i jakoś to przejdzie". Kij, że nie ma to żadnego logicznego ani ekonomicznego uzasadnienia, kij że jedyny cel tej całej głupoty, to zrobienie dobrze klerowi i solidaruchom. Chociaż to im się chyba nie do końca udało, bo podobno około miliona wiernych w ostatnim roku odfrunęło z niedzielnych mszy

A potem wprowadzimy kolejną syfiastą zmianę i kolejną i kolejną - a barany pokrzyczą, psy poszczekają, a karawana i tak pojedzie dalej. Nie ma mojej zgody na coś takiego i uważam, że żaden inteligentny obywatel nie powinien się na takie debilizmy zgadzać, przyzwyczajać, przeczekiwać.

Edytowane przez mikoma
Czas edycji: 2018-09-09 o 19:42
mikoma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 19:41   #2614
smerfetk_a
Żona Gargamel
 
Avatar smerfetk_a
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20 283
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez cojarobietu_uu Pokaż wiadomość
Handlu zakazali niby dla dobra pracowników. Mi nie przeszkadza praca w niedzielę, sama to wybrałam. Ale trochę te opowieści o tym, że to po to, żeby ludzie w handlu mieli czas dla rodziny, na odpoczynek itd. odebrałam jako nie fair w stosunku do osób, które dalej pracują w niedzielę. Coś w stylu, że cała reszta poza handlem jest nieważna. Kasjerki odpowiadały, że teraz sobie pójdą do kina i restauracji - a tam co, roboty pracują? Trochę obłuda...
dokładnie tak
tak się zachowują jakby wszyscy w handlu pracowali
__________________
All you need is love. But a new pair of shoes never hurt anyone.

smerfetk_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 19:42   #2615
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

U nas nie ma giełd, są za to takie ryneczki i to kilka dni w tygodniu , my w sobotę tylko jedziemy po warzywa i owoce przy okazji.
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 19:44   #2616
d7fba8122b22c594085f089b68451cf83595ae2d_5dcc9902596ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 332
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Teraz zakaz handlu, za chwilę ban na internety, bo tv publiczną już mają w garści. Oczywiście wyolbrzymiam, ale najwyraźniej do tego to zmierza. Jakim prawem tzw. "Państwo" ingeruje w mój tryb życia? Jak ostatnio sprawdzałam, to jesteśmy jeszcze w Polsce, a nie na Białorusi.

Tracą małe sklepy, bo ludzie robią zakupy "na potem" w dyskontach, traci właściciel małego sklepu, bo musi stać za ladą, o ile chce zarobić, traci personel marketów, bo potrącono im zapewne pensje za ten luksus wolnych niedziel.
d7fba8122b22c594085f089b68451cf83595ae2d_5dcc9902596ab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 19:49   #2617
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Właśnie się wkurzyłam. Na sobotę jedziemy do Ikei, bo nie ma kiedy, mamy do niej godzinę jazdy. Tego samego dnia już nie ogarniemy znalezienia szafki z lustrem do łazienki w naszym mieście :/O zakupach spożywczych to już nawet nie chcę myśleć Chyba będę musiała je jakoś w tygodniu upchnąć.
I jak na złość w tym miesiącu aż 3 niedziele niehandlowe...
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-09-09, 19:53   #2618
inezina
Rozeznanie
 
Avatar inezina
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 779
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez jelonki Pokaż wiadomość
Serio pytasz? Nie masz choć czasem ochoty coś więcej niż oferta spożywcza dostępna w biedronce czy lidlu, moja rodzina ma



I jeszcze musisz zdążyć położyć dziecko spać o odpowiedniej porze,
bo przecież wstaje wczesnym rankiem. W tygodniu takie wyjazdy są
niemożliwe
U nas o 20 jeśli dziecko nie śpi zaczyna się armagedon.
Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Też uważam, że wątek jest marudzeniem dla marudzenia, no cóż my Polacy z tego slyniemy



Nie wiem kto ile ma czego kupować, ja jestem jakoś zorganizowana , że dla mnie te niedziele nie są tragedią, rzadko kiedy właśnie do spożywczego szłam w niedzielę bardziej te inne zakupy i tu fakt mniej się wyda , więc lepiej dla nas.



Gorsze to już nakazy sprowadzania chociażby opału z Niemiec i lepiej syfem z naszych czy Ukrainy palić. To dla mnie kolejna hipokryzja .



Rządy rządzą dla siebie nigdy dla obywateli , do tego Ostatni i pierwszeństwo i ulgi mają teraz Ukraińcy lepsze od nas, chociażby przy badaniach okresowych, oni najpierw. Przestaje mi się to coraz bardziej podobać. Chociaż może to nasza karma, czyżby istniała? Za UK
Nigdy nie robiłam zakupów spożywczych w niedzielę ale już ubrania, meble czy rzeczy do remontu raczej w weekend bo tż zwykle ma dwie wolne niedziele i teraz najczęściej są to niedzielę niehandlowe. Na tygodniu on może a ja nie. Mnóstwo osób w naszym otoczeniu ma ten problem. A co do innych pomysłów PiSu oczywiście zakaz handlu to pikuś. Niestety znam mnóstwo osób które uważają, że dopiero PiS robi coś dobrego dla obywateli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
inezina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 20:02   #2619
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez damdalena Pokaż wiadomość
Naprawdę gdzieś giełdy są nieczynne w niedziele i to w sezonie? No to co rolnicy robią z miękkimi owocami typu maliny? W Krakowie w niehandlowe niedziele całą dobę czynne są Rybitwy, a w Katowicach Szaberplac (czy jak to się tam nazywa). Przecież sprzedawcy do warzywniaków muszą zaopatrzenie zrobić w nocy z niedzieli na poniedziałek. W niedzielę rano handel nie jest jakiś duży, ale w sumie nigdy nie było wtedy wielkiego ruchu, bo dopiero późnym popołudniem rolnicy zjeżdżają się.
Naprawdę. Nie wiem co robią.
Handel się kończy w soboty bardzo rano, zostają dwa stoiska nastawione na sprzedaż detaliczna i są otwarte max do 10- 11.
Potem handel rusza jakoś nad ranemw poniedziałek koło 3-4 nad ranem.

Kto niby ma od nich kupować w soboty i niedziele, jak sklepy zamknięte od soboty południa do poniedziałku?
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 20:16   #2620
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Też znam parę osób co chwali PiS i musi ich być więcej, bo jednak to oni wygrywają wybory



Strach co nam jeszcze narzuca
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 20:25   #2621
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Też znam parę osób co chwali PiS i musi ich być więcej, bo jednak to oni wygrywają wybory



Strach co nam jeszcze narzuca
To jak w końcu, strach czy heheszki z marudzących panienek z wizażu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-09, 20:25   #2622
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Niestety ale u mnie też tak się kończy kupowanie na zapas.
Chleb ostatnio albo mi zostaje, albo brakuje. :/
Często w sobotę rano nie mam pojęcia jeszcze ile osób będzie jadło obiad, śniadanie , kolacje w sobotę i niedziele, czy 5 czy 2. :/

Dziś u mnie jadło obiad 6 osób, w tym 3 wcześniej jadły zupę z wczoraj niedojedzona bo zamiast 5 osób jadło ja 3, potem 3 osoby ( w tym ta 6 ta co przyszła spontanicznie ) same sobie zrobiły coś, a potem 4 w tym jedna co jadła ten samodzielny wcześniej ) jadły obiad główny też zrobiony na kolanie a nie według planu ( bo znów by zostały tyle ze konkretne porcje mięsa, wiec zrobiłam cos bardziej przechowywanego a mięso zamroziłam), a jedna stwierdziła ze nie jest głodna i nic nie jadła.

A w planie było, ze 5 osób je i dziś i wczoraj razem.

Z chlebem to samo. Kupiłam wczoraj 2 bagietki i zjedzone jest tyle co w sklepie z córka obskubalysmy. A byłam pewna ze zabraknie.

Natomiast jutrzejsze kanapki z nich będą doprawdy cudowne. sobotnia bagietka na poniedziałkowy lunch, to faktycznie frykas nieziemski.

Z owocami też jest kicha. Kupione w sobotę rano, w poniedziałek prezentują się średnio po prostu, o ile w ogóle jakieś jeszcze są. :/
No dokładnie. Widzę że nie ja jedna. Nie jestem w stanie odpowiadać za żołądki kilku osób i tego co będą chcieli jeść bardziej a co mniej. Wcześniej nie wyrzucałam jedzenia w zasadzie nigdy. Teraz chleb idzie regularnie w kosz. Zwłaszcza że te chleby u mnie to są takie sobie - wszystkie na drożdżach a wiadomo że takie szybciej robią się czerstwe.

Szacun dla ludzi co tak super potrafią zaplanować i wszystko przewidzieć. Chętnie taka szklana kule pożyczę bo ja niestety nie wiem czy dziecko np. wypije kakao czy postanowi wylać dwa kubki a potem płakać że nie ma już mleka na trzecie. Albo nie wiem czy mi biszkopt wyjdzie od razu czy może masa siądzie i będę potrzebować kolejną partię jajek.a może chłop rano poczuje chęć na jajecznicę i mi ich do tortu braknie. Więc bierze się trochę więcej produktów w sklepie a potem... No cześć się jakoś dojada a część niestety wyrzucam.

Nie mówiąc o tym że po prostu wolę zjeść w weekend coś na świeżo. Obiad na 2-3dni to u mnie jada się w tygodniu kiedy nie ma czasu gotować i wiadomo że musi być coś co można łatwo odgrzać w mikrofali w pracy. W weekend zawsze było coś fajnego i nie podoba mi się że muszę z tego zrezygnować i albo klepać 10+ kotletów na 3 dni albo robić zakupy naraz na 3 różne obiady jak dla pułku wojska.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 20:28   #2623
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
No dokładnie. Widzę że nie ja jedna. Nie jestem w stanie odpowiadać za żołądki kilku osób i tego co będą chcieli jeść bardziej a co mniej. Wcześniej nie wyrzucałam jedzenia w zasadzie nigdy. Teraz chleb idzie regularnie w kosz. Zwłaszcza że te chleby u mnie to są takie sobie - wszystkie na drożdżach a wiadomo że takie szybciej robią się czerstwe.

Szacun dla ludzi co tak super potrafią zaplanować i wszystko przewidzieć. Chętnie taka szklana kule pożyczę bo ja niestety nie wiem czy dziecko np. wypije kakao czy postanowi wylać dwa kubki a potem płakać że nie ma już mleka na trzecie. Albo nie wiem czy mi biszkopt wyjdzie od razu czy może masa siądzie i będę potrzebować kolejną partię jajek.a może chłop rano poczuje chęć na jajecznicę i mi ich do tortu braknie. Więc bierze się trochę więcej produktów w sklepie a potem... No cześć się jakoś dojada a część niestety wyrzucam.

Nie mówiąc o tym że po prostu wolę zjeść w weekend coś na świeżo. Obiad na 2-3dni to u mnie jada się w tygodniu kiedy nie ma czasu gotować i wiadomo że musi być coś co można łatwo odgrzać w mikrofali w pracy. W weekend zawsze było coś fajnego i nie podoba mi się że muszę z tego zrezygnować i albo klepać 10+ kotletów na 3 dni albo robić zakupy naraz na 3 różne obiady jak dla pułku wojska.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Chleb czy pieczywo zawsze możesz zamrozić. Zrobić więcej obiadu, gdy masz czas - analogicznie zamrozić i wyjąć gdy będzie potrzeba. Ale wiesz ja tak robię, bo po prostu zwyczajnie nie stać mnie na ogromne zakupy, a marnowanie jedzenia to dla mnie naprawdę największy koszmar.
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 20:42   #2624
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Mrożonego pieczywa nieznosze. Od biedy potrafię sama upiec chleb drożdżowy ale niekoniecznie nam na to ochotę i czas. W końcu w zamyśle niedziela miała być dla rodziny a nie dla miętoszenia ciasta

Gotowe obiady czesto mroze jak zostają i jeśli miejsce w zamrażarce na to pozwaka. Ale jakieś wędliny czy nabiał to niestety nie bardzo. I czasem wychodzi jak wychodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 20:53   #2625
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

U nas wyjdzie tak ze wrocimy z urlopu po miesiacu. I akurat bedzie niedziela niehandlowa. Samochod bedzie obladowany po dach klamotami i jeszcze trzeba bedzie kupic jedzenie. Swietnie.
A dziecko mam wybitnie niesklepowe wiec rzadko je zabieram na zakupy. Najlepiej wiec kupuje mi sie w niedziele jak mam z kim zostawic dziecię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 21:06   #2626
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Chleb najlepiej znaleźć dobry na zakwasie, jest kilka dni świeży i też myślałam że nie lubię mrożonego, a tu mąż kilka razy zamrozil, bo trafił dobry chleb i jest jak świeży

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Super jak można być aż miesiąc na urlopie, to chyba 1 dzień wcześniej powrót nie zrobi różnicy i po kłopocie
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 21:29   #2627
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Chleb najlepiej znaleźć dobry na zakwasie, jest kilka dni świeży i też myślałam że nie lubię mrożonego, a tu mąż kilka razy zamrozil, bo trafił dobry chleb i jest jak świeży

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Super jak można być aż miesiąc na urlopie, to chyba 1 dzień wcześniej powrót nie zrobi różnicy i po kłopocie

Tak, latajmy szukając specjalnego chleba, który akurat jest smaczny mrożony i wracajmy wcześniej urlopu.


Miliard kombinacji i wyrzeczeń w imię ch. wie czego.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 21:46   #2628
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Po co te nerwy na głupie niedziele



Chleb i tak bez nich najlepiej jeść smaczny a i tak teraz taki kupić to problem

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Zawsze w sumie można upiec



W sumie moi rodzice mieli podobne problemy, że jedzenia moglo zabraknąć, ale wtedy to nie było albo było, kasa też, sklepy otwarte, a mama cukierków nie kupi , bo kartek nie miała



Szkoła życia, więc teraz to pikuś , ale wątpię by i tym razem PiS nie wygrał i zaraz wszystkue niedziele beda niehandlowe
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 21:57   #2629
malootka
Zakorzenienie
 
Avatar malootka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Od czego zależy, czy dana Żabka jest otwata w niedzielę niehandlową?
malootka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-09, 22:17   #2630
Anika1986
Zadomowienie
 
Avatar Anika1986
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 1 902
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85846372]To jak w końcu, strach czy heheszki z marudzących panienek z wizażu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Strumień wolnych myśli

W przyszlym roku czeka mnie urzadzenie domu. Zwazywszy na to, ze wiekszosc sklepow (nie marketow budowlanych) z materialami wykonczeniowymi czynna jest w weekend jedynie w sobote. Nawet jesli uda sie ogarnac temat do 18-19, to wybieranie sie o tej porze do sklepow spozywczych to masakra. Sporo rzeczy jest juz wykupione albo zostaja te z krotkimi terminami itp. Do tego dochodza dzikie tlumy w sklepach.
Chocbym chciala nie dam rady zalatwic tego w tygodniu. Po odebraniu dziecka ze zlobka w domu jestem miedzy 17, a 17.30. Nim zrobie mu cos do jedzenia + obiad robi sie nieraz 19. Akurat idealnie aby chwile sie pobawic z dzieckiem orzed snem. I nie wyobrazam sobie ciagniecia 2,5-letniego dziecka po zlobku po sklepach z plytakami w tygodniu.

I branie urlopu aby obskoczyc sklepy nie wchodzi w gre. Przy budowie domu i tak urlopu idzie sporo, bo trzeba go wykorzystac chociazby do dopilnowania ekip czy tez zrobienia pewnych rzeczy we wlasnym zakresie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Anika1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 22:32   #2631
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Ale nie wszyscy mają w domu max 2 osoby żywiące się w tak powtarzalny sposób, żeby wyliczyć ile czego zejdzie.
W dodatku niektórzy otwierają drzwi jak przychodzi niezapowiedziany gość i w dodatku by go poczęstowali nawet obiadem. Albo mają duże dzieci żyjące dość nieregularnie i mające w dodatku masę znajomków znających drogę do lodówki.
A nawet wszytko na raz.
Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Dobrze, to ile ja mam kupić tego chleba w sobotę rano, żeby do poniedziałku po południu starczyło?
Jadło go będzie osób 4 lub 5 według własnego widzimisie o ile cześć z tych osób nie zdecyduje się nie przebywać w domu w któryś dzień weekendu, albo nie jeść chleba w ogóle, albo nie przyprowadzić dodatkowych osób które będą jeść chleb?

Bo ja nie wiem. Kupię mało, zostaje albo brakuje, kupię więcej, brakuje albo zostaje, kupię średnio, zostaje albo brakuje.
No, ale bez przesady. Idąc takim tokiem rozumowania zawsze będziesz miała za dużo albo za mało. Chyba mniej więcej wiadomo ile czego schodzi. No, a jak komuś zamarzy się zjeść wyjątkowo cały bochenek chleba zamiast 5 kromek to nie umrze potem z głodu jak zje co innego. Chleb można zamrozić. Jak dla mnie jak się mrozi świeży to potem nie ma różnicy, ale rozumiem, że komuś może, ale chyba wyjątkowo można taki zjeść. Ja też mam czasem spontaniczne spotkania ze znajomymi, ale coś tam zawsze w domu jest co można zjeść, chyba nie masz wszystkiego na styk. Poza tym są telefony, ja rodziców czy babcie zawsze uprzedzam jak przyjeżdżam, jak nie, to nie oczekuję, że wszystko będzie i że mama będzie robiła wielkie zapasy, bo może córeczka łaskawie przyjedzie. Jak Twoje dzieci mają takie podejście, a Ty za wszelką ceną chcesz być przygotowana to już Twój problem.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Tak. Nie rozumiesz problemu.



W ogóle.


W WOLNYM kraju mogę sobie siedzieć w domu naga i na zmianę uprawiać seks ze swoim facetem i oglądać telewizję 6 dni w tygodniu, a w niedzielę sobie pójść zrobić zakupy.


Nie potrzebuję do tego usprawiedliwienia, rozpisania całego planu tygodnia na Wizażu, żeby udowodnić komuś, że to dla mnie uciążliwe.



Polska, z racji tego, że nie mogę tego zrobić, a właściciel nie może sieci otworzyć, nie jest wolnym krajem.


I to mi się nie podoba.


Żebym przez 6 dni siedziała i z nudów pierdziała w stołek. Nie rządu zakichany interes, kiedy i gdzie robię zakupy. I dlaczego. Dopóki ktoś chce mi sprzedać towar lub usługi, dopóki ktoś chce u niego pracować i dopóki ja chcę dokonać transakcji. TO. NIE. JEST. SPRAWA. W. KTÓRĄ. POWINIEN. W. WOLNYM. KRAJU. INGEROWAĆ. RZĄD.


Jaśniej już nie mogę.
No to masz problem. Usiądź i płacz, bo nie możesz. Wg mnie są gorsze problemy, ale szanuję, że Ty masz taki.


Cytat:
Napisane przez mikoma Pokaż wiadomość
I właśnie o taką postawę chodzi tej porąbanej władzy. "Się ludzie przyzwyczają i jakoś to przejdzie". Kij, że nie ma to żadnego logicznego ani ekonomicznego uzasadnienia, kij że jedyny cel tej całej głupoty, to zrobienie dobrze klerowi i solidaruchom. Chociaż to im się chyba nie do końca udało, bo podobno około miliona wiernych w ostatnim roku odfrunęło z niedzielnych mszy

A potem wprowadzimy kolejną syfiastą zmianę i kolejną i kolejną - a barany pokrzyczą, psy poszczekają, a karawana i tak pojedzie dalej. Nie ma mojej zgody na coś takiego i uważam, że żaden inteligentny obywatel nie powinien się na takie debilizmy zgadzać, przyzwyczajać, przeczekiwać.
Ja też tego nie popieram, ale nie dezorganizuje mi to funkcjonowania. PiS gorsze rzeczy wymyśla, zakupy mogę robić w inne dni, nie czuję się tym ograniczona i współczuję tym dla których zakupy są najważniejsze.

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
No dokładnie. Widzę że nie ja jedna. Nie jestem w stanie odpowiadać za żołądki kilku osób i tego co będą chcieli jeść bardziej a co mniej. Wcześniej nie wyrzucałam jedzenia w zasadzie nigdy. Teraz chleb idzie regularnie w kosz. Zwłaszcza że te chleby u mnie to są takie sobie - wszystkie na drożdżach a wiadomo że takie szybciej robią się czerstwe.

Szacun dla ludzi co tak super potrafią zaplanować i wszystko przewidzieć. Chętnie taka szklana kule pożyczę bo ja niestety nie wiem czy dziecko np. wypije kakao czy postanowi wylać dwa kubki a potem płakać że nie ma już mleka na trzecie. Albo nie wiem czy mi biszkopt wyjdzie od razu czy może masa siądzie i będę potrzebować kolejną partię jajek.a może chłop rano poczuje chęć na jajecznicę i mi ich do tortu braknie. Więc bierze się trochę więcej produktów w sklepie a potem... No cześć się jakoś dojada a część niestety wyrzucam.

Nie mówiąc o tym że po prostu wolę zjeść w weekend coś na świeżo. Obiad na 2-3dni to u mnie jada się w tygodniu kiedy nie ma czasu gotować i wiadomo że musi być coś co można łatwo odgrzać w mikrofali w pracy. W weekend zawsze było coś fajnego i nie podoba mi się że muszę z tego zrezygnować i albo klepać 10+ kotletów na 3 dni albo robić zakupy naraz na 3 różne obiady jak dla pułku wojska.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sory, ale jak czytam takie coś to się tylko przekonuje, że marudzenie jest dla samego marudzenia. To kup 5 jajek więcej, serio nie zepsują się. No jak Ty z takiego powodu rezygnujesz z fajnego obiadu w weekend to współczuję. Co jest skomplikowanego w kupieniu składników na 2 obiady? Dla mnie to nawet wygodniejsze, bo nie muszę latać 2 razy do sklepu. Jedzenie kupione w sobotę nie zepsuje się do niedzieli. Poza tym w nd w sklepie nie będzie i tak nic świeżego.

Niehandlowe niedziele nie są ok, ale mam wrażenie, że połowa problemów jest wymyślona. Każdy co niedzielę remontuje, każdy mieszka na wiosce i musi kilometry pokonywać do najbliższego marketu. Nikt nie ma internetu i nie może nic zamówić tylko jeździ przez pół Polski do galerii. Każdy pracuję całymi dniami i biedny nie ma czasu podejść nawet na zakupy na pół godziny do spożywczaka, które teraz nawet na wioskach są na każdym kroku, a w każdym ciut większym mieście są już centra handlowe i serio takie luksusy nie są tylko w wielkich miastach. 2 dni w miesiącu i wielka tragedia i wielka dezorganizacja, bo każdy tylko w te 2 dni wszystko ogarniał.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 22:52   #2632
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

W temacie czerstwego chleba to można zrobić grzanki w piekarniku lub opiekaczu a na patelni tosty maczane w mleku i jajku.

A w temacie zakupów niedzielnych to sklepy powinny być otwarte.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-09, 23:13   #2633
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
No to masz problem. Usiądź i płacz, bo nie możesz. Wg mnie są gorsze problemy, ale szanuję, że Ty masz taki.

Największy problem to ja mam z tym, że niektórzy (jak ty) są zbyt naiwni, żeby dbać o swoje interesy i postanawiają się przyzwyczaić w imię... nie wiem, świętego spokoju?


Nie zamierzam płakać. Zamierzam to zmienić, a jeśli nie zmieni się w przeciągu następnych paru lat, to wypadam do kraju, w którym wolności obywatelskie nie są po kolei zabierane.

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Po co te nerwy na głupie niedziele



Chleb i tak bez nich najlepiej jeść smaczny a i tak teraz taki kupić to problem

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Zawsze w sumie można upiec



W sumie moi rodzice mieli podobne problemy, że jedzenia moglo zabraknąć, ale wtedy to nie było albo było, kasa też, sklepy otwarte, a mama cukierków nie kupi , bo kartek nie miała



Szkoła życia, więc teraz to pikuś , ale wątpię by i tym razem PiS nie wygrał i zaraz wszystkue niedziele beda niehandlowe

Kiedyś matki dzieciom cukierków nie kupiły, bo mieszkały w jaskini i było tylko to, co tatuś upolował. W ogóle nie było wtedy na świecie cukierków.



Ja myślałam, że cywilizacja zmierza w przód. Ale skoro tak fajnie było, to wszyscy owińmy się w szmaty, weźmy maczugi, tylko jaskiń już nie starczy.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-10, 01:55   #2634
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Treść usunięta
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-10, 06:00   #2635
malootka
Zakorzenienie
 
Avatar malootka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Ale przecież to miała być placówka pocztowa i to miało załatwiać sprawę? Czy coś się zmieniło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
malootka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-10, 06:07   #2636
jelonki
Wtajemniczenie
 
Avatar jelonki
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Niehandlowe niedziele nie są ok, ale mam wrażenie, że połowa problemów jest wymyślona. Każdy co niedzielę remontuje, każdy mieszka na wiosce i musi kilometry pokonywać do najbliższego marketu. Nikt nie ma internetu i nie może nic zamówić tylko jeździ przez pół Polski do galerii. Każdy pracuję całymi dniami i biedny nie ma czasu podejść nawet na zakupy na pół godziny do spożywczaka, które teraz nawet na wioskach są na każdym kroku, a w każdym ciut większym mieście są już centra handlowe i serio takie luksusy nie są tylko w wielkich miastach. 2 dni w miesiącu i wielka tragedia i wielka dezorganizacja, bo każdy tylko w te 2 dni wszystko ogarniał.
Tak, znaczna część społeczeństwa nie mieszka w wielkich aglomeracjach i do sklepu typu np. Ikea ma sporo kilometrów. Wystarczy otworzyć google i sprawdzić sieć sklepów. Zapraszam również do odwiedzenia centrum handlowego w ciut większym mieście, królują tam sklepy typu pepco i kik ( nic do nich nie mam, ale nie samą biedronką i lidlem człowiek chciałby żyć ). Ponieważ moja sytuacja jest specyficzna, bo na stale mieszkam w Trójmieście, to mam doskonale porównanie, jak dużo trudniej pod względem robienia zakupów żyje się w mniejszych miejscowościach po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę.
__________________
No silicone



jelonki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-10, 06:21   #2637
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

No cóż, może wszyscy oprócz mnie, mają w domu jakieś mega zamrażamy, ja mam w domu tylko normalna lodówkę a w zamrażarce trzymam głównie słoiki z pomrożonym wywarem rosołowymi, ze 2 porcje mięsa/ ryby na 2 obiady dla 4 osobowej rodziny, awaryjne mięso dla kota, słoiki z pomrożoną teraz natka i koprem na zimę, zamrożone łodygi selera i baldachy kopru, lody , lód w kostkach, oraz mrożone warzywa na szybkie jedzenie dla cór które sobie mogą same zrobić w 15 minut i wyjść.

Nie wiem gdzie mam tam trzymać jeszcze chleb.

Też się wychowałam za czasów komuny i po prostu już nie chce znów tego badziewia, tego zamordyzmu, narzucania stylu życia i konieczności kombinowania jak koń pod górkę.

Od nastu lat robiłam duże zakupy właśnie w niedziele.
A teraz muszę się zrywać w sobotę, żeby zdążyć kupić co trzeba, zanim ludzie wykupią.

W ta sobotę byłam na zakupach między 11 a 12 ta i w sklepach było wykupione. :/ wiele rzeczy już było przetrzebione i pozostawały jakieś najgorszego sortu resztki.
Mnie to wnerwia.

+ dziecko za rok będzie studentem w innym mieście, miała plan sobie dorabiać w weekendy jako sprzedawca.
No nie o#ukujmy sie, praca sprzedawcy dla studentek w weekendy była niespecjalnie obciążająca i bezpieczna(!). No to se dorobi...

Pewnie zaraz ktoś mi napisze ze studiować należy w mieście swoim mieszkając z mamusia dla oszczędności a nie się burżuić w innym dla kaprysu, bo ona tak zrobiła.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2018-09-10 o 06:23
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-10, 06:24   #2638
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
No cóż, może wszyscy oprócz mnie, mają w domu jakieś mega zamrażamy, ja mam w domu tylko normalna lodówkę a w zamrażarce trzymam głównie słoiki zpomrozonym wywarem rosołowymi, ze 2 porcje mięsa/ ryby na 2 obiady dla 4 osobowej rodziny, awaryjne mięso dla kota, słoiki z pomnożona teraz natka i koprem na zimę, zamrożone łodygi selera i baldachy kopru, lody , lód w kostkach, oraz mrożone warzywa.

Nie wiem gzie mam tam trzymać jeszcze chleb.

Też się wychowałam za czasów komuny i po prostu już nie chce znów tego badziewia, tego zamordyzmu, narzucania stylu życia i konieczności kombinowania jak koń pod górkę.

Od nastu lat robiłam duże zakupy właśnie w niedziele.
A teraz muszę się zrywać w sobotę, żeby zdążyć kupić co trzeba, zanim ludzie wykupią.

W ta sobotę byłam na zakupach między 11 a 12 ta i w sklepach było wykupione. :/ wiele rzeczy już było przetrzebione i pozostawały jakieś najgorszego sortu resztki.
Mnie to wnerwia.

+ dziecko za rok będzie studentem w innym mieście, miała plan sobie dorabiać w weekendy jako sprzedawca.
No nie o#ukujmy sie, praca sprzedawcy dla studentek w weekendy była niespecjalnie obciążająca i bezpieczna(!). No to se dorobi...

Pewnie zaraz ktoś mi napisze ze studiować należy w mieście swoim mieszkając z mamusia dla oszczędności a nie się burżuić w innym dla kaprysu, bo ona tak zrobiła.
A w niedzielę do kościółka męża porządnego szukać, a nie po pracach się szlajać. I PROBLEMY WYMYŚLAĆ.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-10, 06:41   #2639
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Na szczęście w poniedziałek można dostać świeże pieczywo w sklepach.

Wyjątkiem zagadkowym jest dla mnie piekarnia Janca (Jońca?), sklep na gdańskim Chełmie. W poniedziałki sprzedają tylko to, co im zostaje z soboty. I o ile od wtorku do soboty jest tam pełno ludzi, to w poniedziałki pustki, jak na filmach z okresu komuny, czyli puste półki i pusty sklep. Zastanawia mnie fenomen piekarni, która przez jeden dzień w tygodniu sprzedaje resztki starych wypieków.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-10, 06:49   #2640
mikoma
Zakorzenienie
 
Avatar mikoma
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 4 043
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
No, ale bez przesady. Idąc takim tokiem rozumowania zawsze będziesz miała za dużo albo za mało. Chyba mniej więcej wiadomo ile czego schodzi. No, a jak komuś zamarzy się zjeść wyjątkowo cały bochenek chleba zamiast 5 kromek to nie umrze potem z głodu jak zje co innego. Chleb można zamrozić. Jak dla mnie jak się mrozi świeży to potem nie ma różnicy, ale rozumiem, że komuś może, ale chyba wyjątkowo można taki zjeść. Ja też mam czasem spontaniczne spotkania ze znajomymi, ale coś tam zawsze w domu jest co można zjeść, chyba nie masz wszystkiego na styk. Poza tym są telefony, ja rodziców czy babcie zawsze uprzedzam jak przyjeżdżam, jak nie, to nie oczekuję, że wszystko będzie i że mama będzie robiła wielkie zapasy, bo może córeczka łaskawie przyjedzie. Jak Twoje dzieci mają takie podejście, a Ty za wszelką ceną chcesz być przygotowana to już Twój problem.







No to masz problem. Usiądź i płacz, bo nie możesz. Wg mnie są gorsze problemy, ale szanuję, że Ty masz taki.









Ja też tego nie popieram, ale nie dezorganizuje mi to funkcjonowania. PiS gorsze rzeczy wymyśla, zakupy mogę robić w inne dni, nie czuję się tym ograniczona i współczuję tym dla których zakupy są najważniejsze.







Sory, ale jak czytam takie coś to się tylko przekonuje, że marudzenie jest dla samego marudzenia. To kup 5 jajek więcej, serio nie zepsują się. No jak Ty z takiego powodu rezygnujesz z fajnego obiadu w weekend to współczuję. Co jest skomplikowanego w kupieniu składników na 2 obiady? Dla mnie to nawet wygodniejsze, bo nie muszę latać 2 razy do sklepu. Jedzenie kupione w sobotę nie zepsuje się do niedzieli. Poza tym w nd w sklepie nie będzie i tak nic świeżego.



Niehandlowe niedziele nie są ok, ale mam wrażenie, że połowa problemów jest wymyślona. Każdy co niedzielę remontuje, każdy mieszka na wiosce i musi kilometry pokonywać do najbliższego marketu. Nikt nie ma internetu i nie może nic zamówić tylko jeździ przez pół Polski do galerii. Każdy pracuję całymi dniami i biedny nie ma czasu podejść nawet na zakupy na pół godziny do spożywczaka, które teraz nawet na wioskach są na każdym kroku, a w każdym ciut większym mieście są już centra handlowe i serio takie luksusy nie są tylko w wielkich miastach. 2 dni w miesiącu i wielka tragedia i wielka dezorganizacja, bo każdy tylko w te 2 dni wszystko ogarniał.


Ja mam problem, bo nie rozumiem dlaczego ktoś mi narzuca kiedy mam kupować, w sytuacji gdy są osoby, które chcą sprzedawać w niedzielę.
mikoma jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-01-05 12:56:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:01.