364 dni do następnego Sylwestra! W 2013 moc będzie z nami!!! :)

[Cdz]

Postanowienia? i tak i nie..
Staram się (podkreślam: staram się) myśleć pozytywnie o przyszłości, że czeka mnie wiele dobrych rzeczy. Postanawiam nauczyć się cieszyć z tego, co mam bo póki co mi nie wychodzi Nie dołować się. Podobno złe myśli przyciągają złe rzeczy, a dobre - dobre rzeczy. Wierzycie w coś takiego?

Generalnie chciałabym żeby ten rok był rokiem zmian (wiem, że będzie). Zmieniłam stanowisko (zaczynam od 7 stycznia!) i przeprowadzam sie, więc wiele rzeczy się z pewnością zmieni...

a jak Wasze postanowienia?

Oprócz tego

[CarmineRose]

Ja postanowiłam, że się przełamię i nie będę bała się wychodzić do ludzi, podejmować inicjatywę (czyli coś co zaczęłam realizować pod koniec 2014). Miałam z tym dość spory problem, ale już teraz sama widzę postępy

Mój 2015 ma być pod znakiem:
-nowych kontaktów i inicjatyw
- rozwoju
- szczęścia

[201607050913]

1. Chciałabym się odważyć na własny biznes.
2. Oszczędzać na domek nad morzem W ogóle nauczyć się oszczędzania.
3. Rzucić palenie.

[CarmineRose]

Mineralka, dom nad morzem - co za szaleństwo Ja zaczynam zbierać na auto

[Cdz]

hoho! dom nad morzem to nawet mi się nie śni
ja w tym roku zrobię sobie pierwszy tatuaż.. ma któraś z Was?

[wiolusia00]

Ja mam tylko kolczyk

[CarmineRose]

Ja mam tatuaż... ale robiony jakieś (ekhm) 11 (zaraz będzie12) lat temu. Na łopatce.
Cały czas chodzi za mną zrobienie drugiego, ale nie mogę się jakoś do tego zabrać.Przede wszystkim nie jestem zdecydowana na miejsce.
1. okolice brzucha/bioder/pod biustem - ciąża/rozstępy
2. lędźwie - mam rozstępy
3. nadgarstek/dłonie/przedramiona - za duża widoczność
4. kark- jw
5. ucho/za uchem - jw
6. nogi - mam zbyt ładne
Najlepiej jakby mi ogon wyrósł

[Cdz]

kolczyki już 'przerobiłam'. Mam ich sporo. Część wyjęłam (ze względu na widoczność) a część noszę.
Tatuaż rozważam już od dobrych 10 lat i chyba w końcu się zdecyduję. Teraz to będzie bardziej świadoma, przemyślana decyzja..
Ja zastanawiam się nad okolicami bioder. Na samych biodrach mam niewielkie rozstępy. Nie wiem czy może to w czymś przeszkodzić? Może barwnik źle się rozprowadzi? Będę musiała już pogadać na miejscu...

A jak z bólem? można to do czegoś porównać? Kolczykowania się nigdy nie bałam i dzielnie znosiłam każde miejsce. Tatuażu już troszkę się boję...

[CarmineRose]

Jakbym miała robić-też obstawiałabym okolice bioder ale chodzi mi o to,że w przyszłości : ciąża/rozstępy mogę zrobić harakiri tatuażowi.

Co do ból; zależy on od:
- odporności na ból (ja mam dość wysoką)
- miejsca - im bliżej kości, miejsc bez tkanki tłuszczowej - tym bardziej boli
- i moim zdaniem od wielkości, no jeżeli robimy mały tatuaż to ból się nie nasila,bo trwa krótko, można się przyzwyczaić

Ja bym to porównała to drapania się w jednym miejscu przez długi czas. Bardziej irytował mnie dźwięk maszynki.

[Cdz]

dzięki
ja jak miałam 20-25 lat to też miałam wysoki próg.. teraz jakby troche zmalał
tak czy siak, to nieco kosztowna impreza, więc muszę zacząć odkładać.

[wiolusia00]

[Cdz]

Co tam Wiolusiu?

[wiolusia00]

Wolne dziś, więc wypoczywam Ale totalnie nic mi się nie chce.

[Cdz]

Dziś trzeba wypocząć
.. i pomyśleć co powinien nam przynieść kolejny rok

[201607050913]

Ja też mam dzisiaj jakiś zjazd. Siedzę w szlafroku cały dzień, jem czekoladę i nic nie robię. O jak dawno mi się to nie zdarzało...

[dioneja]

Napisane przez Cdz

U mnie też postęp w sprawach zawodowych, przestój w sercowych... czy tylko ja zawsze mam tak długie okresy 'bycia singlem' pomiędzy związkami?

Co do sytuacji mamy podobnie . Nie ty jedna masz długie przestoje , ja już w tym momencie mam wrażenie, że nigdy nie znajdę faceta.
Może żyję jeszcze zbyt naiwnie marzeniami ale już wolę żyć jako stara panna z 40 psami (niezbyt lubię koty :P), niż mam spuścić ze swoich wymagań i się męczyć i denerwować z osobą na której mi nie zależy a żeby po prostu z nią być.

Napisane przez Helianka

Hej! Czy mogę się dołączyć do Was?

Ja w tym roku sylwestra spędzam w domu, jest mi trochę dziwnie, bo to pierwszy raz od dawna tak samej i najchętniej poszłabym już spać, żeby ta noc minęła, wszystko wróciło do zwykłego rytmu, ale z drugiej strony jednak to jakaś tradycja posiedzieć do tej 24 chociaż.

Ale trudno może za rok będzie lepiej mam taką nadzieję.
Nowy rok, nowe nastawienie może coś się zmieni, bo ten był ciężki.

A Wy jesteście same w domku czy ktoś jest z Wami?

Witamy . Ja akurat na sylwestra poszłam na małą imprezkę do znajomych. Było raczej spokojnie ale jakoś bez szaleństw a fajerwerki były tylko o północy .

Napisane przez Cdz

wow! ja nie byłam na żadnej randce.. żad-nej!
nie wiem czemu tak jest.
a co jest najgorsze... od świąt chodzi mi po głowie mój EX... że może nawet chciałabym do niego wrócić sama próbuję się za to skarcić.
Złożyłam mu życzenia urodzinowe (miał przed świętami) i miałam wrażenie, że jest szczęśliwy. Dzisiejszej nocy nikt do nikogo się nie odezwał... chyba przeczuwam dlaczego


A jak Wam minął sylwester? Ja oglądałam filmy, trochę spędziłam z rodzicami. A na sam koniec zrobiło mi się strasznie smutno, że nie mam drugiej połówki, z którą moglabym spędzać tą noc.

Nie samymi facetami żyjemy, więc głowy do góry i do przodu. Nawet jeśli mamy się tylko pełzać.

Napisane przez CarmineRose

Trzeba nazywać rzeczy po imieniu

Wolne,wolne, ale i tak jestem zmuszona do nadrobienia zaległości związanych z pracą...
Mimo to lepiej się je nadrabia z pozycji leżącej w swoich czterech ścianach, w wersji "jestem królową w polarowej kreacji pod puchatym kocem" i z kuflem herbaty pod ręką ( )


Jakieś postanowienia?

Początkowo było u mnie najwyżej na liście, że będę się wysypiać... Ale w końcu trzeba było iść do pracy i w sumie pomysł ciężki do realizacji już na samym początku .

Napisane przez mineralka bez gazu

1. Chciałabym się odważyć na własny biznes.
2. Oszczędzać na domek nad morzem W ogóle nauczyć się oszczędzania.
3. Rzucić palenie.

O! Takie same punkty bym mogła mieć . Tylko bym jeszcze u siebie dodała punkt ze zdrową dietą i ćwiczeniami bo muszę wreszcie swoją rzepkę w kolanie wzmocnić. A przy okazji poprawić efekt wizualny mojej osoby :P.

[Cdz]

Dokładnie: nie samymi facetami żyjemy ale po 2 latach bycia singielką już tęskni mi się do 'związku'
Nie zamierzam próżnować i siedzieć w domu. Już mam zaplanowane 2 krótkie wycieczki. Jedna za granicę, druga na południe Polski. A co... inne mają związki, ja mam inne uciechy.

[dioneja]

Co tam u Was dziewczyny w nowym roku ?

Mi w tym tygodniu wszystko z rąk leci :/... Dwa kubki plus talerz zbite + w pracy rozlany prawie cały kubek kawy tak, że aż oblałam ścianę za biurkiem... Nie wiem czy się przyznawać szefowi od razu czy w przyszłości przy remoncie/zmienianiu roboty :P. Tak czy siak zbieram kasę na farbę i rozmyślam nad tym jak rozwiązać odmalowywanie ścian w pokoju .

[Cdz]

Powiedz od razu - przecież to wypadek.... będzie dobrze

[dioneja]

Jak Wam minął weekend ?

[wiolusia00]

Sobota w pracy, a w niedziele zrobilismy sobie wycieczkę do Opola

[wiolusia00]

Hej, żyjecie?

[dioneja]

Wątek znów zaczyna umierać .
Jakie macie plany na wakacje/urlop ?

[wiolusia00]

Ja na pewno spędzę pare dni w domu rodzinnym - w większości czasu na spotkaniu ze znajomymi. A resztę urlopu jeszcze nie wiem, chciałabym po prostu odpocząć