Moja walka z trądzikiem! Moje spostrzeżenia i dalsze problemy...

[Skarfejs]

Musze Wam się wyżalić... Ogólnie nie mam jakiegoś wielkiego trądziku, głównie te nieszczęsne grudki, ostatnio też nie wiedzieć dlaczego powychodziły mi na żuchwie bolące guzy( wydaje mi się, że to te grudki zamieniły się po prostu w stan zapalny) ale już wszystko się wygoiło. Byłam w piątek u dermatologa i babeczka zadecydowała o leczeniu izotretynoiną Teraz mam dylemat i nie wiem czy zaryzykować i podjąć się leczenia, bo w sumie nie mam bardzo nasilonego trądziku i jest spore prawdopodobieństwo, że się pozbędę go raz na zawsze. Z drugiej jednak strony przy tak niewielkich zmianach nie wiem czy jest sens truć się tym świństwem...

[abrakatabra]

Napisane przez Skarfejs

Musze Wam się wyżalić... Ogólnie nie mam jakiegoś wielkiego trądziku, głównie te nieszczęsne grudki, ostatnio też nie wiedzieć dlaczego powychodziły mi na żuchwie bolące guzy( wydaje mi się, że to te grudki zamieniły się po prostu w stan zapalny) ale już wszystko się wygoiło. Byłam w piątek u dermatologa i babeczka zadecydowała o leczeniu izotretynoiną Teraz mam dylemat i nie wiem czy zaryzykować i podjąć się leczenia, bo w sumie nie mam bardzo nasilonego trądziku i jest spore prawdopodobieństwo, że się pozbędę go raz na zawsze. Z drugiej jednak strony przy tak niewielkich zmianach nie wiem czy jest sens truć się tym świństwem...

Gule na żuchwie, zazwyczaj podskórne i bardzo bolące są spowodowane przez hormony.

[Skarfejs]

Napisane przez abrakatabra

Gule na żuchwie, zazwyczaj podskórne i bardzo bolące są spowodowane przez hormony.

Pod koniec miesiąca mam wizytę u endokrynologa, więc sprawdzę czy hormony mają jakikolwiek związek ze stanem mojej twarzy.

[cytrynnnka]

Rashette czy wiesz co tu sie będzie działo jak powstawiamy fotki naszych twarzy w sumie to przynzma się Wam, że ja raz na 2 tygodnie robię sobię fotkę rano zaraz po myciu twarzy i w ten sposób porównuje z innymi zdjęciami czy jest lepiej czy gorzej. Wolę porównywać zdjęcia bo z obserwacji codziennej tyle się nie wywnioskuje.
Loonita miałam napisać o Humektanie. Wytrzymałam z nim tylko tydzień.... Powyskakiwały mi po nim syfy najpierw 2 na brodzie i cos na czole. Wcale się to nie goiło, i pojawiały się nowe wypryski jakby "symetrycznie"... Odstawiłam go w czwartek i juz widzę poprawę. Nic nowego nie wyszło a tamte wypryski się juz goją. Co prawda, fajnie się wchłaniał, nie jest tłusty ale co z tego. Z armagedonem na twarzy nie będę paradować, zwłaszcza, że zaczęłam nową pracę i muszę jakoś wyglądać.
Mangoo123 ja jakis czas temu stosowałam tabletki z cynkiem przez 2 miesiące i efektów nie było. Od grudnia zaczęłam jeść cynk w postaci pestek dyni i też efektów nie widzę

[cytrynnnka]

tak wyglądałam po humektanie, czerwone placki to blizny, różowe to wypryski, tradycyjnie na prawym poliku najgorzej

[Loonita]

Napisane przez cytrynnnka

Rashette czy wiesz co tu sie będzie działo jak powstawiamy fotki naszych twarzy w sumie to przynzma się Wam, że ja raz na 2 tygodnie robię sobię fotkę rano zaraz po myciu twarzy i w ten sposób porównuje z innymi zdjęciami czy jest lepiej czy gorzej. Wolę porównywać zdjęcia bo z obserwacji codziennej tyle się nie wywnioskuje.
Loonita miałam napisać o Humektanie. Wytrzymałam z nim tylko tydzień.... Powyskakiwały mi po nim syfy najpierw 2 na brodzie i cos na czole. Wcale się to nie goiło, i pojawiały się nowe wypryski jakby "symetrycznie"... Odstawiłam go w czwartek i juz widzę poprawę. Nic nowego nie wyszło a tamte wypryski się juz goją. Co prawda, fajnie się wchłaniał, nie jest tłusty ale co z tego...

Dziękuję Ci cytrynnnka za ostrzeżenie, na pewno go nie kupię, choć już miałam taki zamiar...
No ja póki co żadnej fotki odpowiedniej nie posiadam, ale u mnie jest podobnie na brodzie, z prawej jej strony i nad lewą brwią policzki mam czyste, poza kilkoma malutkimi zaskórnikami.

[rashette]

Szczerze mówiąc sama to zaproponowała a teraz aż wstydzę się pokazac zdjecia haha Ale będę je sobie robic co tydzień i sprawdzac czy coś się zmienia

Stan na dzień 3 luty 2013.

Zdjecie pierwsze: policzek prawy. Jest tu wszystko: łuszcząca się skóra po benzacne, dwie wyciśniete krostki (głupiaaa!!!) i inne wielkie gule. Pozostawia wiele do życzenia, ale i tak jest już lepiej niż było jakieś 3 tygodnie temu. Dzis posmarowałam dwie z nich mascią ichtiolową.
Zdjęcie drugie: policzek lewy.Te skupisko blizej ust i to co jest bliżej ucha mam juz jakiś czas natomiast to co jest po środku pojawiło sie po stosowaniu benzacne... Dziś chodziłam cały dzień wysmarowana sudocreme i swiństwa po benzacne już się trochę zmniejszyły... Uff. Ale I tak jest okropnie a w większosci to blizny...

[mangoo123]

Napisane przez cytrynnnka

Mangoo123 ja jakis czas temu stosowałam tabletki z cynkiem przez 2 miesiące i efektów nie było. Od grudnia zaczęłam jeść cynk w postaci pestek dyni i też efektów nie widzę

W jakiej dawce? Pamiętasz nazwę tych tabletek?

Produkty takie jak słonecznik czy pestki dyni zawierają dużo cynku, ale nie jemy ich w takiej ilości aby pokryć nasze dzienne zapotrzebowanie.
W szklance pestek dyni (130g) jest 9,6mg cynku, ma to prawie 800 kcal.
Średnio zapotrzebowanie dla kobiet pow. 18 roku życia to 13 mg.
Jeżeli ktoś ma niedobory czy jest w grupie ryzyka powinien dobijać do tej normy albo nawet lekko przekraczać.


Najwięcej cynku mają ostrygi, w 100g aż 50mg, i inne owoce morza. No ale nie są to produkty często występujące w naszym codziennym jadłospisie.
Ułożenie diety bogatej w cynk, pokrywającej nasze zapotrzebowanie energetyczne jest bardzo trudnym zadaniem. No ale jest to możliwe

[Loonita]

Nie ma rzeczy niemożliwych
Mango123 o ile pamiętam, kupowałaś żel antybakeryjny Ziaji, i jak się u Ciebie sprawdza? Nie przesusza Ci buzi?

[mangoo123]

Nie jestem w stanie tego stwierdzić, bo była przesuszona wcześniej i nadal trochę jest, ciągle chodzę upaćkana kremem.
Ale podoba mi się w nim to, że się nie pieni, dobrze oczyszcza i nie ma zapachu.

[Loonita]

Mango123 szkoda, że nie widać poprawy:-(
Moja skóra znów zaczyna wariować dopiero co była przesuszona, a dziś zaczyna mi się tłuścić, może to zasługa wczorajszej maseczki z miodu i słodkiej smietany od razu po zmyciu mi się nie podobała

[cytrynnnka]

Mangoo123 niestety nie pamiętam nazwy tych tabletek. Nazwa chyba była na literę C, były w takim jasnym kartoniku z narysowaną twarzą dzieczyny na opakowaniu i ta dziewczyna miała na buzi właśnie takie czerowne kropki (że niby wyprsyki). I pamietam że nie były w blistrach tylko w plastikowym słoiczku, białe okrągłe i nie powlekane.
Pestek dyni jem dziennie 2 łyżki stołowe. Nie wiem czy to jest należna dziennie dawka czy nie, w każdym razie spotkałam się z opinią, że tyle dziennie wystarczy i pomaga.

[abrakatabra]

Napisane przez Loonita

Nie ma rzeczy niemożliwych
Mango123 o ile pamiętam, kupowałaś żel antybakeryjny Ziaji, i jak się u Ciebie sprawdza? Nie przesusza Ci buzi?

Nie do mnie pytanie, ale właśnie zużyłam 2 opakowania. Skóra po umyciu jest ściągnięta, lekko wygładzona i konieczne jest szybkie nałożenie nawilżającego kremu

[mangoo123]

W dwóch łyżkach stołowych masz tylko 1,5 mg cynku. Pozostała część jadłospisu powinna zawierać ok.11,5mg. Nie wnikam czy tak jest, ale małe prawdopodobieństwo. Do tego kawa, mocna herbata czy stres zmniejszają jego wchłanianie. Ja dodatkowo biorę tabletki anty, które też zmniejszają jego ilość
Szkoda, że nie pamiętasz co brałaś.
Ja zaopatrzyłam się w chelatowany cynk (15mg w 1 tabletce- 100% zapotrzebowania). Zapewne na początku trochę będę go przedawkowywała, żeby niedobory się wyrównały. Poza tym z tego co wyczytałam to efekty widać, po większych dawkach.

Dam znać czy będzie jakaś poprawa

[NNNata]

Dziewczyny, uważajcie na przeciwtrądzikowe preparaty. Naprawdę, lepiej nie stosować kilku antybakteryjnych/przeciwtrądzikowych kosmetyków na raz, szczególnie jeśli skóra jest już traktowana lekami (zinerytem, benzacne itp) które ją wysuszają. Efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Po przesuszeniu i podrażnieniu, łojotok i trądzik pojawią się ze zdwojoną siłą. Sama to przerabiałam.
Lepiej wybierzcie coś łagodnego do mycia. Sama używam OCM i sobie chwalę. Warto też pomyśleć o dobrym nawilżeniu lekkim kremem, który nie zapycha, nie ma parafiny. Używam Effaclar H La Roche, działa kojąco i nawilżająco.
Mogę podzielic się swoim najnowszym odkryciem-ostropestem. To zioło (paczka ok 7 -8zł) wspomaga pracę wątroby i usuwanie toksyn z organizmu, stosuje się je w przypadku stanów zapalnych skóry. Mi pomaga.

[Loonita]

NNNata dziękujemy za ostrzeżenie, ja sama używam 2 maści, na noc sudocrem a w ciągu dnia tormentiol, (czasem jak się nie upilnuje i wyduszam to, co się da, przemywam płynem na spirytusie 70% od dermatologa). Tylko taka kombinacja mi pomaga jak nie używam niczego wcale nie jest lepiej ostatnio wypróbowałam parę razy maseczkę z kurkumy i jest świetna.
Szczerze powiedziawszy to nie mam przekonania do OCM.. Mam wielki problem z doborem kremu do twarzy bo niemal wszystkie, które dotychczas wypróbowałam to jak nie pozapychały mi porów to w najlepszym razie powodowały nadmierna produkcję sebum, eh i tak źle i tak nie dobrze nie wiem już na prawdę czego użyć do nawilżenia twarzy. A propos tego ostropestu, to skoro jest to zioło wspomagające oczyszczanie organizmu to zapewne powoduje początkowo wysyp (tak jak pokrzywa w moim przypadku). Teraz piję aloes w roli oczyszczenia od wewnątrz.

[Puszyslawa]

Napisane przez NNNata

Dziewczyny, uważajcie na przeciwtrądzikowe preparaty. Naprawdę, lepiej nie stosować kilku antybakteryjnych/przeciwtrądzikowych kosmetyków na raz, szczególnie jeśli skóra jest już traktowana lekami (zinerytem, benzacne itp) które ją wysuszają. Efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Po przesuszeniu i podrażnieniu, łojotok i trądzik pojawią się ze zdwojoną siłą. Sama to przerabiałam.
Lepiej wybierzcie coś łagodnego do mycia. Sama używam OCM i sobie chwalę. Warto też pomyśleć o dobrym nawilżeniu lekkim kremem, który nie zapycha, nie ma parafiny. Używam Effaclar H La Roche, działa kojąco i nawilżająco.
Mogę podzielic się swoim najnowszym odkryciem-ostropestem. To zioło (paczka ok 7 -8zł) wspomaga pracę wątroby i usuwanie toksyn z organizmu, stosuje się je w przypadku stanów zapalnych skóry. Mi pomaga.

A ja myję delikatnym żelem antytrądzikowym, używam mydla Aleppo (wczoraj się spostrzegłam, że wypadałoby po nim skórę zakwasić:/), Benzacne i kremu antytrądzikowego ale nawilżającego. I maseczek i peelingów. I pewnie miliarda innych rzeczy, a skóry suchej nie mam.

Poprosiłam w aptece o coś punktowego z czymś innym niż Benzacne bo mi się skóra przyzwyczaiła i kupiłam Acne Derm. A on punktowy nie jest. Więc siłą rzeczy zaczynam od jutra kuracje Acne Dermem

[Nylony]

[QUOTE=Puszyslawa;39102334]A ja myję delikatnym żelem antytrądzikowym, używam mydla Aleppo (wczoraj się spostrzegłam, że wypadałoby po nim skórę zakwasić:/)

Czy mogłabyś napisać coś więcej o zakwaszaniu? Szukałam w googlach, ale nie znalazłam rzeczowych informacji. Będę Ci bardzo wdzięczna za wytłumaczenie o co chodzi i podanie jakiegoś przykładowego produktu. Dziękuję

[Loonita]

Napisane przez Puszyslawa

używam mydla Aleppo (wczoraj się spostrzegłam, że wypadałoby po nim skórę zakwasić:/),

Dużo się właśnie słyszy na temat tego mydełka, sprawdzi się przy cerze problematycznej, dodatkowo jej nie przesuszając? ( jak np, ziołowe mydełko chandrika, które nota bene świetnie czyści skórę)?

[Puszyslawa]

Napisane przez Nylony

Czy mogłabyś napisać coś więcej o zakwaszaniu? Szukałam w googlach, ale nie znalazłam rzeczowych informacji. Będę Ci bardzo wdzięczna za wytłumaczenie o co chodzi i podanie jakiegoś przykładowego produktu. Dziękuję

Napisane przez Loonita

Dużo się właśnie słyszy na temat tego mydełka, sprawdzi się przy cerze problematycznej, dodatkowo jej nie przesuszając? ( jak np, ziołowe mydełko chandrika, które nota bene świetnie czyści skórę)?

Wyślę Wam link: http://kascysko.blogspot.com/2012/05...elegnacji.html

Ogólnie mydło ma zasadowe pH, skóra lekko kwaśne - po mydle jest sucha i się łuszczy. Przecieramy tonikiem (ja zaczęłam do swoich ziółek dodawać cytryny) nakładamy kremik lub olej z kwasem HA i mamy fajną skórkę Chyba mniej więcej tak to działa.

W sensie że mocny żel myjący lub dowolne mydło zmieniają pH skóry, a tonik ma je uregulować (no ale taki bez alkoholu). A z odczynu zasadowego do kwasowego to to się chyba zakwaszanie nazywa.

[Loonita]

Napisane przez Puszyslawa

Ogólnie mydło ma zasadowe pH, skóra lekko kwaśne - po mydle jest sucha i się łuszczy. Przecieramy tonikiem (ja zaczęłam do swoich ziółek dodawać cytryny) .

Czy zamiast toniku, mógłbybyć hydrolat?
Co masz na myśli, mówiąc 'swoje ziółka" ?

[Puszyslawa]

Napisane przez Loonita

Czy zamiast toniku, mógłbybyć hydrolat?
Co masz na myśli, mówiąc 'swoje ziółka" ?

Hydrolat chyba ma odczyn obojętny. Przeczytaj sobie ten post, do którego link wysłałam, ona pisze też o Aleppo Ogólnie przemywam twarz naparami z ziółek, np. dzisiaj zieloną herbatą liściastą.

[Loonita]

Napisane przez Puszyslawa

Ogólnie przemywam twarz naparami z ziółek, np. dzisiaj zieloną herbatą liściastą.

Poczytam na pewno
Mi tez zdarzało się przemyć twarz zieloną herbatą czy wywarem z mydlnicy ale mam wrażenie, że ziółka mi trochę wysuszają skórę.
Nawet miałam zamiar będąc w aptece zakupić jakieś ziółka, ale kompletnie się na tym nie znam:-(
P.S.
Puszyslawa przepraszam, ze Cię tak zadręczam pytaniami mam nadzieję, że nie wyczerpałam pokładów Twojej cierpliwości

[Puszyslawa]

Napisane przez Loonita

Poczytam na pewno
Mi tez zdarzało się przemyć twarz zieloną herbatą czy wywarem z mydlnicy ale mam wrażenie, że ziółka mi trochę wysuszają skórę.
Nawet miałam zamiar będąc w aptece zakupić jakieś ziółka, ale kompletnie się na tym nie znam:-(
P.S.
Puszyslawa przepraszam, ze Cię tak zadręczam pytaniami mam nadzieję, że nie wyczerpałam pokładów Twojej cierpliwości

Nie ma sprawy, ja jestem wybitnie gadatliwa i to zazwyczaj ja piszę do ludzi i ich zadręczam Wiem, że wysuszają. A właśnie sprawdziłam i zielona herbata i pokrzywa mają odczyn kwasowy, więc powinny być ok. Ale ogólnie na twarz mokrą od ziół nakładam kwas i olej, a dzisiaj herbata z dodatkiem cytryny wysuszyła mniej.

Edit: Mydlnica powinna być ok, ale też oczyszcza i mnie wysuszała, podobnie jak bardzo wysuszała i podrażniła mi skórę zapachowa zielona herbata.

[rashette]

Cześc dziewczyny! Dziś wróciłam z wyjazdu i od razu tu zajrzałam
Ciężko mi było na wyjeździe... Z tego powodu, ze musiałam przy wielu osobach byc bez makijażu i widziano moją prawdziwą twarz z tymi wszystkimi świństwami, ale jestem osobą rozgadaną i obracającą niektóre rzeczy w żart więc potem nawet chodziłam przy koleżankach z pokoju wysmarowana sudocremem i żartowałam sobie z tego
Podczas pobytu poza domem wyskoczyło mi kilka pryszczy, takich malutkich z białymi głowkami. Smarowane na noc sudocremem rano znikały. Pojawiały się one na czole w miejscach, gdzie stosowałam benzacne. Mój prawy policzek jest straszny niestety i pojawiły się tam nowe dwie gule, natomiast na lewym niektóre gule po benzacne zmniejszyły się w zrobiły się z nich takie syfki również z "kolorową" końcówką Więc nie jest źle.
Ogólnie mam takie wrażenie jakby mydełko Biały Jeleń jakoś dogłębnie oczyszczało mi skórę. Czuję, ze jest ona inna w dotyku, wygląda jakby "zdrowiej" i może dzięki niemu te świństwa typu gule zamieniają się w normalne, łatwe do usunięcia syfki.
Co dziwnego: pojedyncze zasórniki, ledwo widoczne, które miałam nad ustami zniknęły Również tych na skroniach już prawie nie ma

Co do cynku to niegdy nie zwracałam uwagę na to czy jest w mojej diecie...

[Loonita]

Witaj Rashette
przybijam Ci piątkę, ja też dużo gadam a czasem najlepsze co możemy zrobić to się roześmiać i często kiedy przychodzi do mnie kumpela na kawkę i ploteczki, jestem czymś wysmarowana Sudocrem to świetny specyfik, momentalnie zasusza (jak soda). Ja natomiast mam pobojowisko na brodzie, zwłaszcza z prawej strony, kilka podskórnych gulek, na szczęście nie tak wielkie jak wcześniej i mnóstwo przebarwień:-(

[NNNata]

Sama popełniłam błąd używając zbyt wielu leków i dermokosmetyków na raz więc dzielę się spostrzeżeniami. Z kremami też długo miałam problem bo strasznie mnie zapychają (nawet te z linii dermokosmetyków) Oprócz wspomnianego już Effeclaru H dobrze na mnie działał żel aloesowy z apteki i krem firmy Ava z zieloną herbatą. Co do ostropestu to ja nie zauważyłam żadnego wysypu, raczej łagodne i stopniowe przygasanie wykwitów, ale brałam tylko ok 1/4-1/2 łyżeczki (połowę dawki z opakowania)

[Loonita]

Napisane przez Puszyslawa

Wyślę Wam link: http://kascysko.blogspot.com/2012/05...elegnacji.html.

Świetny blog! Skarbnica wiedzy! Jak dobrze, ze dziewczyny, które się na tym znają chcą podzielić się swoja wiedzą i pomagać w udoskonalaniu pielęgnacji

[Puszyslawa]

Napisane przez Loonita

Świetny blog! Skarbnica wiedzy! Jak dobrze, ze dziewczyny, które się na tym znają chcą podzielić się swoja wiedzą i pomagać w udoskonalaniu pielęgnacji

Polecam jeszcze naturalnapielegnacja.blog spot.com (chyba już o nim wspominałam). Uwielbiam oba te blogi!

[rashette]

Hej dziewczyny! A co tu tak cicho?
Jak Wasza walka z trądzikiem? Czy jest lepiej?

Moja mama chce mnie zapisac do dermatologa, bo zobaczyłam że twarz po wyjeździe się pogorszyła. Powiedziała, że to przez te moje "domowe eksperymenty" Może ma trochę racji, dlatego jedynie z domowych sposobów zostałam przy parówce z szałwią. Krostki na prawym policzku wychodzą na wierzch, pekają same, skóra jakby się odnawia powoooooli, ale myślę, ze idzie to w dobrą stronę Lewy policzek powoooli blednie :P
Zauwazyłam coś dziwnego: zaskórniki jakie miałam na skroniach smaruję kremem nivea. Zauwazyłam, że wiele z nich jakby zmieniło się. Wcześniej były nie do wyciśnięcia a teraz zrobiły im się takie ledwo widoczne, czarne końcówki i od razu wychodzą na wierzch. A inne zaskórniki zamieniają się na drobne pryszcze, które zaraz później znikają. Skóra mi się jakos oczyszcza i wszystkie swiństwa wychodzą? nie wiem :P