Wspierajmy się (niepłodność)

[blond11]

Cześć. U mnie dni płodnych ciąg dalszy zrobiłam sobie test owulacyjny i kreseczka pokazała mi się mocniejsza od tej testowej. Więc może to dzisiaj? A Wy robiłyście może testy owulacyjne? Możliwe jest, że ta kreska będzie ciemniejsza przez kilka dni? Czy pokazuje tylko jednego dnia owu?
Abnitka jak u Ciebie? Wszystkie tu czekamy....
Mezaga a jak tam Twoja dzidzia rośnie? i jak samopoczucie?

[mezaga]

A czy rośnie to nie wiem. Dopiero dzisiaj idę zobaczyć czy w ogóle tam jeszcze jest. Na poprzednim USG tylko pęcherzyk było widać. Dzisiaj już mam 8 tydzień zaczęty więc powinnam chyba jakieś serce usłyszeć czy cóś
A samopoczucie - w sumie to ok. Fizycznie czuje się dobrze. Nie wymiotuję, nie mam mdłości - no może raz na jakiś czas coś mnie tam załapie ale nawet nie wiem czy to z powodu ciąży. Spać mi się tylko chce masakrycznie i jeść. Psychicznie wieczory mam ciężkie - ale to dlatego, ze mam od groma roboty z zaproszeniami i maskotkami a robić mi się nie chce i przez to doła łapię, bo nie wyrabiam się z zamówieniami.

[blond11]

Jakie doły ??? Ty się tylko ciesz od rana do wieczora Jak już z dzidzią się udało to reszta też jakoś się ułoży (zamówienia ogarniesz). A ta senność za jakiś czas też przejdzie daj znać jak był u lekarza

[mezaga]

Heh - to się chyba nazywa burza hormonów
Cieszę się ciesze - nie mam zamiaru narzekać na dolegliwości ciążowe Tylko nie mogę się przyzwyczaić do tego, ze ja o godzinie 21-22 jestem już w łóżku . Wcześniej zaproszenia robiłam do 3-4 w nocy. A czasem i całą noc jak zamówienie pilne było. Mój błąd, że wcześniej nabrałam tyle zamówień. No ale skąd mogłam wiedzieć, że w ciążę zajdę.
Jedno wielkie zamówienie na 180 zaproszeń mi zostało i jedno na winietki i karty menu. Więc z tym się jakoś uporać powinnam do końca przyszłego tygodnia.

[abnitka]

Hej dziewczynki Dziś miałam chyba najbardziej stresujący dzień... Od rana byłam ze sto razy siku sprawdzać czy @ przed samym lekarzem nie przyszła... No i nie przyszła. Lekarz od razu wziął mnie na USG, patrzę, że drukuje zdjęcie, już się cieszę a on do mnie : DZIWNE!! Ja patrzę jak idiotka, szukam kropeczki na zdjęciu a on do mnie że ani ciąży ani okresu nie widać. I CO? Kazał mi przyjść za tydzień jak @ nie przyjdzie... No to się wkurzyłam, zrobiłam test-oczywiście 1 krecha i czekam aż moja @ przyjdzie... Jeśli się do poniedziałku nie zjawi, jeśli cudem nie zajdę w ciąże to mi dopisze coś do Duphastonu i się okres pojawi... I zamiast być zasmucona , po wczorajszym morzu łez (ot tak bez powodu ) to jestem wkurzona na maxa

[blond11]

To naprawdę dziwne jest. Baaardzo... Dwie rzeczy przychodzą mi do głowy, albo to był cykl bezowulacyjny i po nim może być zamieszanie z @, albo to ciąża, której po prostu nie widać jeszcze. Współczuję Ci tego oczekiwania, bo stres na pewno nie pomaga. Ale jeszcze dziwię się, że lekarz daje duphaston od konkretnego dnia cyklu a nie od czasu owulacji. Bo mi owulacja nie pojawia się zawsze w tym samym dniu cyklu. Zdarzyło się 11-12dc ale i 20-21dc.

[abnitka]

Lekarz powiedział, że go też to dziwi bo do 14 dni może mi się spóźniać okres po duphastonie.Z drugiej strony wczesnej ciąży też USG nie pokaże... Załamałam się trochę tą 1 kreską, ale już mam naprawdę takie wewnętrzne przeczucie, że to nie fasolka, ale martwię się bo nie wiem co mi dolega... Dwa poprzednie cykle miałam jak w zegarku a tu taka niespodzianka niemiła... Przeczytałam chyba wszystkie strony internetu i nikt chyba nie ma takich zaburzeń jak ja... Po odstawieniu tych tabletek może nie przyjść @ ale nie podczas kuracji tym lekiem. No i niektórzy piszą, że to niby może wpływać na zły wynik testu ale ja już z przerażeniem czekam na @ .... Niech już przyjdzie, przynajmniej nie będę się zamartwiać bo już postawiłam sobie wszystkie diagnozy świata , łącznie z rakiem ... No i dalej mam temperaturę koło 37.5, strasznie dużo śluzu i milion złych myśli ... Już chyba nie dam rady ...


Testy owulacyjne można zrobić samemu? tak na przyszłość

[blond11]

Naprawdę Ci współczuję, ja nie mogę się doczekać od owu do @ 14 dni, a Ty... Czekałyśmy razem na okres, a ja już mam dni płodne. Zrób betę to da Ci 100% pewności. Bo może ze stresu nie dostajesz. Zrób betę koniecznie!

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

A testy owulacyjne kupuję przez allegro, robi się je w domu. Kiedyś po cyklu bezowulacyjnym spóźniał mi się okres ze dwa dni i wtedy dużo się naczytałam. Gdzieś było napisane, że okres może się pojawić dopiero po kolejnych dniach płodnych. Może teraz masz właśnie płodne i stąd ten śluz. Miałaś taki jak białko kurzego jajka?

[abnitka]

Odkąd wzięłam ostatnią tabletkę duphastonu (25 dc) śluz ,,białko kurze" mam co drugi dzień... a jak nie on to ból jajników + powódź istna... Ja już naprawdę w tym miesiącu chcę dostać @, porobię badania, kupię te testy i będę wiedzieć. Chociaż nigdy nie wiem kiedy mam owulację, w tym miesiącu mam non stop temp powyżej 37,5, mega dużo śluzu i ból jajników co chwila.. Ja się dołuję, że taka nieobyta jestem, co, kiedy i w ogóle... A wczoraj miałam takie załamanie, że wypłakiwałam się mężowi chyba ze dwie godziny w rękaw

[mezaga]

Abnitka wypłakanie się jest dobre - byleby dłużej w tym stanie nie pozostać.
Ja bym jednak znalazła czas żeby na betę skoczyć.

[blond11]

Po co się tak męczyć, musisz iść zrobić betę bo się wykończysz kobieto

[abnitka]

Ale ja jestem pewna wręcz,że to nie ciąża. Naprawdę wszystkie znaki na niebie mi to mówią Tylko zamartwiam się co mi jest ... Mam nadzieję, że ta wredna @ przyjdzie.... Nie chcę brać jakiś estrogenów z duphastonem a lekarz powiedział, że za tydzień mi to da jak nie przyjdzie @ .... Tylko najbardziej mnie dziwi to,że mimo tych tabletek nie widać ani tego ani tego ... Już się naczytałam o nowotworach ...


Nie chcę was tu zamęczać swoimi dolegliwościami ... Cieszę się szczęściem mezagi, trzymam kciuki za Ciebie blond,za Nastię No i za wszystkie kobietki

[mezaga]

No ale przecież po to ten wątek jest
Nie czytaj za dużo, bo w necie poza poważnymi informacjami jest od groma bzdur.
Ile minęło od kiedy odstawiłaś duphaston?

[abnitka]

15 dni odkąd odstawiłam duphaston. Dziś mam w sumie 40 dc.... nawet temperatura mi nie spadła

[koniczynkaaaa]

Witam Postanowiłam dołączyć do grona. Podzielę się swoimi doświadczeniami o dzidzię staramy się 2 rok jak na razie bez pozytywnych efektów. Teraz widzę światełko w tunelu bo chyba w końcu trafiłam na kompetentnego lekarza bo przy ostatnim straciłam rok i w sumie na niczym. Teraz czeka mnie wizyta w szpitalu badanie drożności jajowodów a w następstwie laparoskopia jeżeli jajniki okażą się nie drożne. Musze wspomnieć że po szeregu badań z krwi jest ok prolaktyna tylko podwyższona a tak to ok. No i stwierdzona endometrioza i z tym będę musiała walczyć. Pozdrawiam.

[mezaga]

A to nie lepiej zrobić od razu laparoskopię?
Podczas tego badania sprawdzają drożność jajowodów i jeśli są jakieś zrosty to usuwają.
Na jakiej podstawie stwierdzono u Ciebie endometrioze?

[abnitka]

Hej koniczynka Ja chyba też będę musiała zmienić lekarza, jak poczytasz moje wiadomości to dowiesz się dlaczego Czuję się przy was wszystkich jakaś zacofana Mój lekarz wszystko mówi w ciemno ...dziś mu też najlepiej wyszło ,,proszę przyjechać za tydzień jak nie przyjdzie @" Będzie dobrze Każda z nas będzie miała upragnionego dzidziusia Ja mocno w to wierzę Skoro Twój zleca Ci dodatkowe badania to jest dobrze Trzymam kciuki za Ciebie jak i za pozostałe dziewczyny

Chyba czeka mnie dziś mega dół przy butelce wina

[koniczynkaaaa]

Endometrioze stwierdził lekarz na usg. Usg to już miałam tyle razy robione że masakra. Ale pocieszył mnie tym że to jest wczesne stadium no ale jest. Wiesz najpierw chce mi zrobić to drożność może to pomoże a jeżeli nie to na pewno będzie laparoskopia bo mnie już uprzedzał. Bo gdzieś jest problem ponieważ owulacja i wszystko działa jak należy ale jednak nie do końca.

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez abnitka

Hej koniczynka Ja chyba też będę musiała zmienić lekarza, jak poczytasz moje wiadomości to dowiesz się dlaczego Czuję się przy was wszystkich jakaś zacofana Mój lekarz wszystko mówi w ciemno ...dziś mu też najlepiej wyszło ,,proszę przyjechać za tydzień jak nie przyjdzie @" Będzie dobrze Każda z nas będzie miała upragnionego dzidziusia Ja mocno w to wierzę Skoro Twój zleca Ci dodatkowe badania to jest dobrze Trzymam kciuki za Ciebie jak i za pozostałe dziewczyny

Chyba czeka mnie dziś mega dół przy butelce wina

Z doświadczenia zmień jak najszybciej. Moja poprzednia ginekolog po prawie roku zleciła mi badanie krwi prolaktynę. Jakaś masakra. Według mnie lekarz na samym początku powinien zlecić wszystkie badania z czego on chce postawić diagnozę z oczu wywróży. Szkoda czasu energii. Ten lekarz u którego jestem teraz na pierwszej wizycie dostałam cała listę badan dla siebie i męża. I u niego też nie za wesoło ale to inna historia.

[abnitka]

Zmienię na pewno ... Aczkolwiek najpierw czekam na @, później do lipca duphaston i pójdę gdziekolwiek, gdzie się znają

[mezaga]

Napisane przez koniczynkaaaa

Endometrioze stwierdził lekarz na usg. Usg to już miałam tyle razy robione że masakra. Ale pocieszył mnie tym że to jest wczesne stadium no ale jest. Wiesz najpierw chce mi zrobić to drożność może to pomoże a jeżeli nie to na pewno będzie laparoskopia bo mnie już uprzedzał. Bo gdzieś jest problem ponieważ owulacja i wszystko działa jak należy ale jednak nie do końca. .

Podczas laparoskopii usuną Ci najprawdopodobniej ogniska endometriozy

[Nastia87]

Dziewczynki, ale Wy już tego wszystkiego miałyście. Serio czuję się jak nowicjuszka.. Ja również już poinformowałam męża, że jeżeli do końca roku nic się nie spsoci to jadę do kliniki leczenia niepłodności i robię konkretne badania, bo ze swojego (i jak się okazuje również z Waszego) doświadczenia widzę, że rejonowi ginekolodzy jacyś tacy mało kompetentni w sprawach niepłodności. A jak było z Waszymi mamami, tzn. w jakim wieku urodziły pierwsze dziecko? U jednego lekarza padło właśnie takie pytanie i się tak zastanawiam czy może być to w jakikolwiek sposób powiązane genetycznie. Moja była 3 lata starsza ode mnie.

Abnitka - zero dołowania! Jeszcze czeka nas niejedna przepłakana noc ze zmęczenia gdy pojawi się bobas więc teraz zbieraj siły! Ale żeby nie było to napiję się dziś z Tobą

[mezaga]

Ja się urodziłam jak moja mama miała 16 lat

[Nastia87]

to żeś teraz zaszalała

[mezaga]

Hhehehehe - jaaaaaa? - to moja mamuśka z tatuśkiem

[abnitka]

Pije, pije:p muszę się jakoś zrelaksować bo to czekanie mnie wykończyło Moja mama miała 21 lat,czyli 2 mniej niż ja A potem się posypaliśmy Jest nas 5 A najmłodszy ma 1,5 roku Też zastanawiam się nad kliniką ale jeszcze troszkę mi zostało - tak jak Tobie Nastia do końca roku Moje postanowienie Mam nadzieję,że do końca roku wszystkie będziemy chodzić z brzuszkami

[koniczynkaaaa]

Moja mama w moim wieku ( 29 lat) miała już dwie córcie w wieku 7 i 5.

[simka234]

hej, ja już po hsg jajowody drożne....nie było tak żle jak myslałam, co prawda za przyjemne to nie jest ale da się żyć....teraz z bulem brzucha odpoczywam;-)
Lekarz powiedział mi przy okazji że urusł pęcherzyk i powinien peknąć ok soboty;-) wiec trzymajcie kciuki

Trzeba do dzieła ...narzie nic nie mówiłam mężowi, bo on się dziwnie stresuje jak mu powiem że wtedy czy w tedy tzreba działać.;-)
ten cykl odpuszcam bez żadnych leków....Jak ma być to będzie
Super że jesteście

Abnitka idź na bete i to ino mig!!! na pewno jest wszystko dobrze...musi być

A moja mama miała 21 lat więc też była młodsza....w jej rodzinie nikt nie chorowała na PCO wszystkie siostry mają dzieci...A ja z moją siostrą mamy tę cholere.....Ale mi lekarz powiedział że to powikłania po śwince

[abnitka]

Dziewczynki mam problem ... Naprawdę jestem świadoma tego,że to nie ciąża ale coś ze mną nie tak..Już wciskam sobie chyba wszystkie choroby świata. Trzeci dzień z rzędu pod wieczór niemiłosiernie bolą mnie cycki. Mają dziwny kształt i wczoraj zauważyłam sine przebarwienie na połowie brodawki ... Nie boli czy coś ale strasznie spuchły...Zazwyczaj przed @ mnie bolały ale 1 cały dzień i nie miałam przebarwień.... Jedynie zielone żyłki , a teraz jest ich mnóstwo . Rano i w dzień nic, tylko wieczorem... I się martwię jakimiś rakami i wszystkim co tylko istnieje w chorobach ginekologicznych...

[Nastia87]

Nie wkręcaj sobie chorób! Byłaś na becie?

[abnitka]

Nie byłam Laboratorium nieczynne, szpital z zakażeniem i nie wpuszczają ludzi, odwołują badania no a nie wiem gdzie indziej robią zwykłe badania ..Zresztą trochę daleko do innej placówki