Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne...

[Wallender]

Napisane przez evitanna

Zapalenie czerwieni warg to masakra, ja prawie nie mogę jeść i mówić. Ciaglę czuję, że mi wysycha wazelina czy linomag, który nakładam co chwila.
Kupiłam też czystą lanolina, ale ma taką gumowatą konsystencję. Nakładam ją po uprzednim rozgrzaniu w rękach - stopieniu. Każdorazowe nałożenie czegokolwiek na usta powoduje, że pocieram skórki, dzisiaj trochę z nich niechcący ściągnęłam i odsłoniłam niezabliźniony jeszcze naskórek. Mam usta jak po botoksie - opuchnięte - 2 razy większe niż normalnie, czerwone jak po szmince i do tego nie wyraźnie mówię

Ja nie mogłam się uśmiechać, a lubię
Linomag mi nie pomagał, dopiero alantan, koniecznie w maści.

[evitanna]

Napisane przez Wallender

Ja nie mogłam się uśmiechać, a lubię
Linomag mi nie pomagał, dopiero alantan, koniecznie w maści.

Dokładnie Nie mogę rozmawiać za dużo i się uśmiechać. Również linomag chyba nie pomaga - mam od rana, przed chwilą wróciłam z apteki z alantanem plus-zawiera alantoinę i deksopantenol. Smaruję grubą warstwę co chwila, która znika nie wiadomo kiedy i gdzie... Oprócz tego zakupiłam jeszcze Bepanthen. A długo Cię to trzymało?

[aktogimka]

W sumie niepotrzebnie kupiłaś Bepanthen, bo też ma dekspantenol, tak samo jak Alantan Plus No ale na pewno się nie zmarnuje

Mnie usta zaczęły piec w niedzielę, smarowałam się miodem itd. We wtorek byłam cała w bąblach, dzisiaj na dolnej wardze mam tylko z 2-3 bąbelki Jak nie mam na wargach warstwy wazeliny albo Alantanu, to usta mnie mocno pieka i są takie ściągnięte. Mam nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych dni zupełnie mi to zejdzie...

[evitanna]

Najgorsze jest to, że dziś przez niedelikatne nakładanie zdarłam sobie te wczorajsze skórki....

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez Silwena

evitanna poleciła Nanobase, czytałam też, że do zadańspecjalnych dobra jest też Lipobase i Cutibaza

co do Cicalfate, to ja nie ufam niczemu co zawiera cynk, bo mnie osobiście wysusza, ale może cicalfate ma jąkąś specjalistyczna recepture i tego nie robi, opinie o nim są różne - jak każdego z wyzej wymienionych preparatów

bo to już tak jest, my coś polecamy, a zdanie trzeba sobie samemu wyrobić najpierw tego używając, albo dowiadujac sie chociaz o danym specyfiku jak najwiecej

Cutibaza jest całkiem przyjemna cenowo:
http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p9738-Cutib...poltlusty_30_g
Na temat Nanobase słyszałam świetne opinie od osób ją używających - podobno producent ma technologię dzięki której cząsteczki parafiny w tym kremie są mniejsze, co ma wpływ na lepsze nawilżanie. Słyszałam, że jest polecana pod oczy. I ma bogatszy skład niż Lipobase, aczkolwiek najwyższą cenę z 3 ww.produktów.
http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p7886-Nanob...ry_suchej_30_g

http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p7885-Lipobase_krem_100_g

[Haldinka]

A myślałam,że to mnie coś juz odbiło z tym oglądaniem się w lustrze i weryfikowaniem co, gdzie przybyło co ubyło i jakie sa przewidywania gdzie się zmniejszy a gdzie urośnie Jak dobrze,ze nie jestem sama

Jakiś czas temu pytałam o zaskórniki - odpowiedź już przyszła : sukcesywnie znikają, czary mary i nie ma! W zyciu nie miałam takiej gładkiej brodki Z całego mnóstwa zostało tyle,ze na palcach jednej ręki można policzyć. Choć wolałabym mieć czyste policzki bez tych większych ciągłych, wkurzających niespodzianek, a te zaskórniki już bym przeżyla. No ale!.. zawsze już coś

[Wallender]

Napisane przez evitanna

Dokładnie Nie mogę rozmawiać za dużo i się uśmiechać. Również linomag chyba nie pomaga - mam od rana, przed chwilą wróciłam z apteki z alantanem plus-zawiera alantoinę i deksopantenol. Smaruję grubą warstwę co chwila, która znika nie wiadomo kiedy i gdzie... Oprócz tego zakupiłam jeszcze Bepanthen. A długo Cię to trzymało?

5-6 dni. Miałam tak raz, na początku kuracji.

[evitanna]

Napisane przez Wallender

5-6 dni. Miałam tak raz, na początku kuracji.

Uuu.... Dłuuugo. U mnie dopiero jest 2-gi dzień, mam po prostu ranę na ustach

[aktogimka]

Napisane przez evitanna

Uuu.... Dłuuugo. U mnie dopiero jest 2-gi dzień, mam po prostu ranę na ustach

Na pewno tego nie skub i nie drap, smaruj obficie tymi maściami

Ja się zastanawiam od czego się to u mnie zrobiło? Derma ostrzegała, że jak nie będę nawilżała, to mnie może dopaść właśnie ZCzW, ale przecież ja się z pomadką nie rozstawałam od początku kuracji Nie wiem, może to te mrozy mnie tak załatwiły

[evitanna]

Napisane przez aktogimka

Na pewno tego nie skub i nie drap, smaruj obficie tymi maściami

Ja się zastanawiam od czego się to u mnie zrobiło? Derma ostrzegała, że jak nie będę nawilżała, to mnie może dopaść właśnie ZCzW, ale przecież ja się z pomadką nie rozstawałam od początku kuracji Nie wiem, może to te mrozy mnie tak załatwiły

Dziś mam tak spuchnięte usta, że nie mogę mówić. Kaczor Donald to przy mnie Pikuś. Nie mogę ich dotknąć. Na 14.30 mam wizytę u internisty. Poczytałam trochę w sieci - myślę, że te objawy nie mają związku z izotretinoiną, ale są efektem jakiejś alergii lub choroby pasożytniczej. To nie jest zapalenie czerwieni wargowej.

[daisy dot]

biore 4 miesiac IZO i naprawde zaczynam odczuwac pozytywne efekty, pryszcze mi nie wyskakują, goją się stare, jest poprawa! dermartolog powiedziala ze zostajemy przy 30 mg na dobe (przy 40 mialam złe wyniki krwi) i jeszcze 2 miesiace, dodatkowo zapisała mi syndi, antykoncepcyjne ale nie mialam okazji ich jeszcze wziac, bo spoznia mi sie okres robilam test i nic niepokojącego mi nie wyszło, wiec musze czekac. na dzien dzisiejszy jestem bardzo zadowolona ze zdecydowalam sie na terapie IZO.

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

Napisane przez evitanna

Dziś mam tak spuchnięte usta, że nie mogę mówić. Kaczor Donald to przy mnie Pikuś. Nie mogę ich dotknąć. Na 14.30 mam wizytę u internisty. Poczytałam trochę w sieci - myślę, że te objawy nie mają związku z izotretinoiną, ale są efektem jakiejś alergii lub choroby pasożytniczej. To nie jest zapalenie czerwieni wargowej.

no i jak po wizycie? dowiedziałaś się od czego to i jak to zwalczyć? Trzymaj się! będzie dobrze.

Ja na szczęście nie mam takiego problemu z ustami, są suche, ale to chyba normalne z resztą jeszcze za prędko na takie objawy.

[evitanna]

[1=6962ee0b3adcbc2617b598b d1f25bcc17ef659a8_65822eb 548399;16837215]no i jak po wizycie? dowiedziałaś się od czego to i jak to zwalczyć? Trzymaj się! będzie dobrze.

Ja na szczęście nie mam takiego problemu z ustami, są suche, ale to chyba normalne z resztą jeszcze za prędko na takie objawy.[/QUOTE]
Dziękuję za troskę
Obstawiłyśmy z panią doktor reakcję alergiczną. Dostałam Telfast 120 - lek przeciwhistaminowy, który hamuje reakcje alergiczne. Pani dr powiedziała, że być może uczula mnie któryś z używanych na zapalenie czerwieni preparatów - może to być np wazelina, lanolina czy pantenol. Wczoraj wdrożyłam linomag, a opuchlizna powstała w nocy. Powiedziała, abym w miarę możliwości ograniczyła smarowanie ust (!). Ciężko mi to sobie wyobrazić, ale rzeczywiście zauważyłam, że nałożyłam bepanthen po jedzeniu - i boli bardziej i od razu zrobiły się jeszcze bardziej czerwone!

[lowers]

? po 5 miesiącach wyskoczł mi pryszczyk koło ust... taki malutki... mam nadzieje, że to po prostu stres. Easy

[okej01]

po 5 miesiącach od odstawienia, czy w czasie 5 miesiąca kuracji?

[aktogimka]

Napisane przez okej01

po 5 miesiącach od odstawienia, czy w czasie 5 miesiąca kuracji?

To samo pomyślałam, jak przeczytałam tamten post

[lowers]

po 5 miesiącach brania niekonkretne to było, fakt, ale chwilowo żyje we własnym świecie tamten już zniknął, ale wyobraźnie sobie, że wyrósł drugi..malutki, ale ropny.. staram się to zrzucić na stres, kawe i nadużywanie papierosow w ostatniim czasie pozdrawiam

[goldys]

Kurcze, ja to bym chciała, żeby mi 1 wyskoczył...
Jestem w trakcie 5tego miesiąca brania IZO i w sumie nie wiem co myśleć. Tzn. poprawa jest, bez wątpienia, ale może od początku.
Miałam średni trądzik, ale strasznie upierdliwy. Czoło całe w zaskórnikach, przed okresem wywalało wszystko na wierzch i zanim zeszło to pojawiały się nowe...
Aktualnie tak jak pisałam jestem w trakcie 5tego miesiąca (40mg Aknenormin) i przez te 5 miesięcy lek wyciągał na wierzch każdy, pojedyńczy zaskórnik (tj. robiły się stany zapalne i po czasie same schodziły, bez nawrotów). Teraz pozostało ich parę na czole i policzkach, ale też powoli zanikają.
Szczerze liczyłam na to, że podobnie jak w większości przypadków po takim czasie twarz będzie już praktycznie czysta... Nie wiem, ja jestem bardzo niecierpliwa i chciałabym zobaczyć wyniki już, a wygląda na to, że kurację będzie trzeba chyba trochę przedłużyć, zresztą zobaczy się porzy następnej wizycie u dermatologa. Tiaaa, a na początku sobie żartowałam, że na bank będę pierwszą osobą na świecie, której IZO nie pomogło.
Mógłby mi ktoś powiedzieć jak to u niego wyglądało po takim czasie?
Efekty uboczne to nadal suche usta i wysypka na rękach. A generalnie wszystko w normie, nawet wątroba jak nówka.

[Lena4]

Goldys chyba mamy podobne odczucia i problem. Ja również mimo końcówki 5 miesiąca mam jeszcze problemy z cerą. Coś tam jednak nadal wychodzi a ja oczywiście zaraz wydrapuję i jest klops. Biorę 40mg Akne ale zaczynałam od 30. Też po takim czasie spodziewałam się już czyściutkiej skóry. Może doczekam się tego w moim prawdopodobnie ostatnim 6 miesiącu
Ze skutków ubocznych: suche usta, wysychająca śluzówka w nosku, piekące oczy, troszkę bolący kręgosłup i czasem wychodząca na dłoniach wysypka.

Goldys łykasz tabletki anty?? Mnie też zawsze wysypywało przed okresem.. Lekarze twierdzą, że to trądzik hormonalny i Akne tu nie pomoże

[evitanna]

6 miesięcy to takie absolutne minimum, więc nie zawsze to musi być tak, że jesteś czysta już w tym czasie. Poza tym w opracowaniach czytałam aby po osiągnięciu oczekiwanej poprawy, pobrać lek jeszcze 2 miesiące. Ja szykuję się na 8 m-cy.

[Silwena]

Napisane przez Lena4

Lekarze twierdzą, że to trądzik hormonalny i Akne tu nie pomoże

3ech dermatologów i 5ciu ginekologów powiedziało mi, że nie ma czegoś takiego jak trądzik hormonalny
to samo przeczytałam na stronie (forum) o Izoteku, w wypowiedzi ich dermatologa dyżurnego

te pare (od 1ej do kilku krostek) przed okresem, to tylko zmiany pojawiające się w czasie SNP lub w trakcie okresu i oznaczają wrażliwość organizmu na przepływ hormonów (gł. progesteronu) we krwi

trądzik może być zaostrzony lub "aktywowany" przez kłopoty hormonalne, gdy choruje się na choroby typu zespół policystycznych jajników, chodzi o mocno podzywzszone androgeny, głownie testosteron, który nasila łojotok (co prowadzi do wzrostu pozywki dla bakterii Propionibacterium acnes, a bakteria owa tworzy stany zapalne)

Akne napewno zaleczy zmiany skórne, nawet te pochodzace z zaburzen hormonalnych, gdyż przede wszystkim chodzi tu o wydzielanie łoju przez skórę, co Akne ogranicza, nawet jak taki podwyższony testosteron będzie chciał nasilać jego produkcje


parę gulek przed i/lub w trakcie okresu to nie trądzik hormonalny, takie pojęcie podobno nie istnieje w dermatologii

podsumowując - Acne pomoże, nawet na zawirowania hormonalne, ale i tak choroby endykrynologiczne lepiej w pore wyłapać i leczyć (szczególnie, że kiedyś Acne bedzie musiał iść w odstawkę)

chyba jakoś tak, jak się mylę to poprawiać.
dobranoc

[evitanna]

Napisane przez Lena4

Goldys łykasz tabletki anty?? Mnie też zawsze wysypywało przed okresem.. Lekarze twierdzą, że to trądzik hormonalny i Akne tu nie pomoże

Mnie też wysypuje przed okresem, ale prócz tego mam zaskórniki i grudki podskórne przez cały cykl. Również moje nietrądzikowe koleżanki coś lubi obskoczyć przed okresem, ale u nich prócz tego buzia wygląda nienagannie, a to co wyskoczy w ciągu kilku dni się goi.
Akne czy izotek pomoże w szczególności na grudki i zaskórniki, a co do tych wyskakujących przed okresem - na pewno powinien ograniczyć ich ilość, jeśli miałaś ich sporo, to będzie mniej.
Nie ma tak, że zniknie w 100%, rzeczywiście hormony robią swoje, ale będziesz miała totalnie przebudowaną strukturę skóry, o ile pobierzesz odpowiednio długo.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez Silwena

trądzik może być zaostrzony lub "aktywowany" przez kłopoty hormonalne, gdy choruje się na choroby typu zespół policystycznych jajników, chodzi o mocno podzywzszone androgeny, głownie testosteron, który nasila łojotok (co prowadzi do wzrostu pozywki dla bakterii Propionibacterium acnes, a bakteria owa tworzy stany zapalne)

Akne napewno zaleczy zmiany skórne, nawet te pochodzace z zaburzen hormonalnych, gdyż przede wszystkim chodzi tu o wydzielanie łoju przez skórę, co Akne ogranicza, nawet jak taki podwyższony testosteron będzie chciał nasilać jego produkcje


parę gulek przed i/lub w trakcie okresu to nie trądzik hormonalny, takie pojęcie podobno nie istnieje w dermatologii

podsumowując - Acne pomoże, nawet na zawirowania hormonalne, ale i tak choroby endykrynologiczne lepiej w pore wyłapać i leczyć (szczególnie, że kiedyś Acne bedzie musiał iść w odstawkę)

chyba jakoś tak, jak się mylę to poprawiać.
dobranoc

Z mojej strony mogę dodać jeszcze, że możliwa jest sytuacja, gdzie wszystkie odpowiednie hormony będą w normie, zaś receptory w skórze będą nadwrażliwe na testosteron i jego pochodne i .....trądzik gotowy. W takich przypadkach stosuje się leczenie lekami, o których pisałam powyżej - m.in. Spironolakton.

[Karlitooo]

Silwena mowisz, ze nie ma tradziku hormonalnego, a zaraz potem piszesz dokladnie o objawach w tego rodzaju tradziku. Wrazliwosc na przeplyw hormonow, zawirowania hormonow, nieprawidłowe wydzielanie sie hormonow, choroby endykronologiczne - to jak nazwiesz tego rodzaju tradzik, ktory jest na tle hormonalnym ?

Druga sprawa z tym wydzielanym łojem. I tutaj tez sie nie zgodze. Nadmierne wydzielanie łoju nie jest w żadnym wypadku powodem stanów zapalnych. Nieprawidlowe rogowacenie naskórka przy ujsciu kanalików gruczolow lojowych to powoduje. Robi sie czop, sebum gromadzi sie przy ujsciu i wtedy dodatkowo batkerie na skórze tym sie żywia. W ulotce o tym masz napisane.

Takze nasilona produkcja loju nie ma tu nic do rzeczy. Bo w prawidlowo zbudowanych i funkcjonujacych gruczolach, nie wystepuje ten efekt czopowania, łój wydostaje sie na zewn i jest ok. I tutaj jest rola Aknenorminu, zeby zepsute gruczoly naprawic i zrobic restrukture skóry ; ]

Wypryski na tle hormonalnym nie maja nic wspolnego z gruczolami lojowymi, dlatego aknenormin tutaj nic nie pomoze.

Jak myslisz, dlaczego tabletki anty typu diane35 sa cudowne w czasie brania, a po odstawieniu dramat ?

[party_girl7]

bylam juz na badaniu krwi, w piatek ide do dermy i ma mi juz przepisac izo powiedziala ze na poczatek dostane 20mg(czy to nie za duzo?) i ze nie bedzie za ciekawie latem(no wiadomo masa slonca itp) dlatego jezeli bede dobrze tolerowala oraz jesli uda sie szybko zwiekszyc dawki to wyrobimy sie do konca czerwca(wychodzi ok 5 miesiecy leczenia). Czy takie ktotkie leczenie moze wyleczyc mnie z tradziku? bo wiem ze przyjmujecie 8 12 mies czasem dluzej;/... czy moja derma jest niekompetentna czy raczej mam jej zaufac? co sądzicie?
i jeszcze jedno pyt. do tych ktorzy nosza soczewki: czy wystepowala nietolerancja taka ze musialyscie zrezygnowac z soczewek? czym sie wspomagalyscie?(krople? sztuczne lzy?ktore sa dobre?) a moze zmienialysie soczewki na miekkie albo nic nie zmienialyscie? pozdrowionka

[Silwena]

Napisane przez Karlitooo

Silwena mowisz, ze nie ma tradziku hormonalnego, a zaraz potem piszesz dokladnie o objawach w tego rodzaju tradziku. Wrazliwosc na przeplyw hormonow, zawirowania hormonow, nieprawidłowe wydzielanie sie hormonow, choroby endykronologiczne - to jak nazwiesz tego rodzaju tradzik, ktory jest na tle hormonalnym ?

no to sam sobie odpowiadasz -> na tle hormonalnym -> czyli wydzielanie za duże androstendionu, testosteronu itd -> powoduje nadmierne wydzielanie łoju -> nadmierny łojotok podowuje namnażanie się bakterii odpowiedzialnych za trądzik -> czyli przybywa zmian zapalnych

w dermatologii nie ma takiego pojęcia jak trądzik hormonalny

dermatologowie wiedzą natomiast, że trądzik nasilany i/kub aktywowany jest przed nadwyżki androgenów

Druga sprawa z tym wydzielanym łojem. I tutaj tez sie nie zgodze. Nadmierne wydzielanie łoju nie jest w żadnym wypadku powodem stanów zapalnych. Nieprawidlowe rogowacenie naskórka przy ujsciu kanalików gruczolow lojowych to powoduje. Robi sie czop, sebum gromadzi sie przy ujsciu i wtedy dodatkowo batkerie na skórze tym sie żywia. W ulotce o tym masz napisane.

alez oczywiście, pominęłam fakt czopowania się porów skóry, bo przy nadmiernym łojotoku to jest standardowa sprawa
poza tym, sam łojotok już wystarczy by podraznic i uwrazliwić skórę na bakterie, właśnie przez rozkład wolnych kwasów tłuszczowych z sebum, a nimi w szczególności żywi się Propionibacterium acnes

Takze nasilona produkcja loju nie ma tu nic do rzeczy.

Wypryski na tle hormonalnym nie maja nic wspolnego z gruczolami lojowymi, dlatego aknenormin tutaj nic nie pomoze.

Jak myslisz, dlaczego tabletki anty typu diane35 sa cudowne w czasie brania, a po odstawieniu dramat ?

ponieważ tabletki anty nie regulują gospodarki hormonalnej na stałe
(w czasie rocznego brania Diane35, miałam matową cerę i włosy świeże lekko ponad dobe, nie nareperowało to u mnie nieprawidłowego rogowacenia, ani nie naprawiło uposledzonych gruczołow łojowych, ale stanów zapalnych nie było- bo nie było łojotoku)

[evitanna]

Cholera! To zapalenie czerwieni wargowej nie ustepuje, a wręcz mam wrażenie że mi się nasila. Usta mnie pieką. Byłam u lekarza dziś, jedyne co mi radzi to zmniejszenie dawki z 30 mg do 20 mg przyanjmniej na miesiąc. Zastanawiam się nad zaniechaniem na jakiś czas? bo moej usta nie mają póki co zamiaru się zgoić i masakrycznie pieką.

[maadziulek91]

Witajcie.. od rana siedze i czytam cały wasz wątek..
Jestem na 5 dniu izotekiem. 20 mg/60 kg. dawka mała bo i trądzik nie jest może największy, ale za to okropnie upierdliwy..

od 3 lat nic na niego nie działa. ani tetra ani azytromycyna ani metronidazol.. szczególnie na lini rzuchwy ale i czoło też jest okropne..
mimo, że nie mam problemów z miesiączką bo jest regularna, niezbyt bolesna i niedługa to do izoteku mam przepisane OC-35 (ponoć lepszy odpowiednik diane 35) ale mimo, że współżyje to nie bardzo odpowiada mi fakt stosowania tabletek anty.. mój TZ za bardzo nie jest przekonany.. twierdzi, że później ciężko jest zajść w ciąże i w ogóle.. przeciez prezerwatywy i globulki patentex oval wystarczą..

oprócz tego no toooo na weekendzie miałam studniowke i było i picie i palenie a dziś zauważyłam wysyp.. więc zastanawiam sie czy to pierwsze objawy brania izoteku czy po prostu skutki uboczne uponej nocy..

[Lena4]

Mi z kolei dermatolodzy, ginekolodzy i endokrynolodzy wmawiali, że niepotrzebnie się faszeruję Akne skoro na hormony najlepsze są tabletki anty (w połączeniu z innymi lekami typu Androcur i Spironol). Dodam, że nie chcąc dodatkowo obciążać wątroby pigułek nie biorę. Wykupiłam co prawda 2 opakowania Cyprestu, ale ostatecznie postanowiłam się wstrzymać. I tak czekam do końca kuracji, zobaczę jak skóra będzie się zachowywać po czym zdecyduję co dalej. Kilka lat temu brałam Diane-35 i Regulon. Nie mam dobrych wspomnień z tamtego okresu i nie uważam tabletek anty za lek na trądzik. Nie chcę czegoś co działa tylko dopóty dopóki się to łyka..

Co do długości kuracji to wydaje mi się wystarczająca jeśli wybiorę minimalną dla siebie dawkę - ważę 52kg.

[okej01]

Generalnie, jeśli współżyjesz to takie tabletki to dobra rzecz. Pomyśl co by było gdybyś teraz zaszła w ciążę. Urodzenie chorego dziecka jest przede wszystkim ogromną krzywdą dla niego, po co sobie tak komplikować Sama miałam wątpliwości, ale biorę je i jest okej. Kwestia dobrego dobrania przez ginekologa i kontrolowania się co miesiąc u niego.
Moja przyjaciółka nie planowała i mimo zabezpieczeń zaszła, jest w 2 miesiącu. Nie leczy się izo, ale jest najlepszym przykładem tego, że można wpaść, kiedy wydaje się, że zrobiło się dużo ^^ A tabletki plus prezerwatywy brzmią już lepiej.
A wysyp może być wywołany przez alkohol+papierosy które nie działają fajnie na cerę. Albo i naturalny odzew izo po 5 dniach brania, kto wie

[evitanna]

Napisane przez okej01

Generalnie, jeśli współżyjesz to takie tabletki to dobra rzecz. Pomyśl co by było gdybyś teraz zaszła w ciążę. Urodzenie chorego dziecka jest przede wszystkim ogromną krzywdą dla niego, po co sobie tak komplikować Sama miałam wątpliwości, ale biorę je i jest okej. Kwestia dobrego dobrania przez ginekologa i kontrolowania się co miesiąc u niego.
Moja przyjaciółka nie planowała i mimo zabezpieczeń zaszła, jest w 2 miesiącu. Nie leczy się izo, ale jest najlepszym przykładem tego, że można wpaść, kiedy wydaje się, że zrobiło się dużo ^^ A tabletki plus prezerwatywy brzmią już lepiej.
A wysyp może być wywołany przez alkohol+papierosy które nie działają fajnie na cerę. Albo i naturalny odzew izo po 5 dniach brania, kto wie

A jakie zabezpieczenia to były?

[Silwena]

Napisane przez Lena4

Mi z kolei dermatolodzy, ginekolodzy i endokrynolodzy wmawiali, że niepotrzebnie się faszeruję Akne skoro na hormony najlepsze są tabletki anty (w połączeniu z innymi lekami typu Androcur i Spironol). (...) Kilka lat temu brałam Diane-35 i Regulon. Nie mam dobrych wspomnień z tamtego okresu i nie uważam tabletek anty za lek na trądzik.

lek ma na celu wyleczenie, a nie zaleczanie na czas brania, więc bardzo dobrze napisałaś i nie dziwię Ci się, że masz takie odczucia co do antykoncepcji hormonalnej jako leku na trądzik, podzielam je zresztą

nie rozumiem tylko tego stwierdzenia od lekarzy, że "na hormony najlepsze są tabletki anty" - masz stwierdzone jakieś problemy/choroby, tak? stad proponuja Ci te leki?

Ja mam owłosienie wokół sutków, pępka, silne, ciemne i szybko odrastajace na nogach, meszek zaczyna mi się robić nad górna wargą, mimo, że jestem blondynką; do tego ostre bóle miesiączkowe (z bólu zwracam, czasem wzywam pogotowie), a mimo, to nie stwierdzono u mnie żadnych chorób, ani problemów ginekologicznych, ani innych jak np chorób tarczycy. Zrobiłam na własną rękę badania kilku hormonów tez nic nie wykazało, mimo to tabsy anty poprawiały mi cere podczas brania, zmniejszyły łojotok i przez to nie miałam stanów zapalnych, ale reszta problemów z cerą została jak była. Również łykałam Regulon i Diane35. Stosowałam też zwykłą antykoncepcje, Mycrogynon21, (tabsy Igeneracji stąd wzmagały porblemy) w czasie ich brania dostałam gorszego horroru na ciele niż po odstawce Diane35, więc też moje wspomnienia nie są najlepsze

jednak uważam, że póki nie ma się stwierdzonych chorób na tle hormonalnym, nie należy się szprycować takimi lekami, bo to nic nie pomoże, a może napsuć, rozregulowuje i długo się poźniej dochodzi do siebie

a co do antykoncepcji przy Izo, to również skłaniam się ku tabsom+gumkom.


evitanna, współczuję Ci, serio
ja bym zmniejszyła dawkę i starała się to przetrzymać
ale w żadnym razie nie przestałabym brać leku