Natur House - jakieś doświadczenia?

[skazana_na_bluesa]

indywidualne podejście to porządny wywiad w kwestii np. chorób. ja się z czymś takim nie spotkałam.

[barbra66]

Wagowo mamy ten sam cel ,tyle,że mam trochę więcej do zrzucenia... ale to nie jest aż tak istotne,bo teraz walczę o zdrową i smaczną codzienność,która nawet w diecie nie musi być udreką . Nigdy nie miałam cierpliwości do układania menu pod względem doboru prawidłowych wartości odżywczych i kaloryczności.... teraz mam pełen segregator tych pomysłów,i wiem,że w razie słabszych dni,bedę mogła i mam nadzieję też chciała do nich powracać.Bo jest to dieta najbliższa moim upodobaniom żywieniowym,czyli nie liczę dni ,kiedy do końca.... ale chcę tak zmienić moją codzienność, by kontrolować stabilnie wzrosty i zastoje .... mam nadzieję,że się da nad tym popracować.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Wprawdzie sama nie mam konieczności dostosowywania diety do określonych chorób,ale koleżanka zmagająca się z cukrzycą insulinozależną wybrała też opcję,gdzie dieta jest dopasowana do jej chorobowej sytuacji....i też ma ładne spadki .Chociaz wiadomo,że w cenie 43 zł/miesiąc trudno liczyć na jakieś strikte osobiste wsparcie...ale też nie każdemu jest to jednakowo potrzebne. Jak wspomniałam jedni wolą spotkania z dietetykiem w cztery oczy,mi akurat do motywacji nie jest to niezbędne. Wystarczy mi,że ktoś nadzoruje moje układanie diety,dostosowanej do moich upodobań żywieniowych .... i póki co jestem zadwolona.
Na szczęście nigdy nie dopuściłam moich słabości żywieniowych do walki z otyłością,bo już na etapie nadwagi miałam wystarczającego bodźca do działania...

[21kasia21]

Napisane przez barbra66

Wagowo mamy ten sam cel ,tyle,że mam trochę więcej do zrzucenia... ale to nie jest aż tak istotne,bo teraz walczę o zdrową i smaczną codzienność,która nawet w diecie nie musi być udreką . Nigdy nie miałam cierpliwości do układania menu pod względem doboru prawidłowych wartości odżywczych i kaloryczności.... teraz mam pełen segregator tych pomysłów,i wiem,że w razie słabszych dni,bedę mogła i mam nadzieję też chciała do nich powracać.Bo jest to dieta najbliższa moim upodobaniom żywieniowym,czyli nie liczę dni ,kiedy do końca.... ale chcę tak zmienić moją codzienność, by kontrolować stabilnie wzrosty i zastoje .... mam nadzieję,że się da nad tym popracować.

Grunt to jeść to co się lubi, a nie męczyć się danymi produktami tylko dlatego, że one są wskazane do chudnięcia Ja tam na diety z NH nie narzekałam, jadłam zdrowo, smacznie i przede wszystkim to, co lubiłam. Za każdym razem mnie pytano czy lubię to czy tamto itd.
Najgorzej jest zacząć i przyzwyczaić się

Napisane przez skazana_na_bluesa

indywidualne podejście to porządny wywiad w kwestii np. chorób. ja się z czymś takim nie spotkałam.

Jak najbardziej. Ja miałam to szczęście, że w obu NH podczas pierwszej wizyty od tego zaczynali. Był ogólny kwestionariusz, a potem także wywiad ustny, łącznie z pytaniami o choroby genetyczne, na co chorują rodzice czy dziadkowie.

Napisane przez barbra66

Wprawdzie sama nie mam konieczności dostosowywania diety do określonych chorób,ale koleżanka zmagająca się z cukrzycą insulinozależną wybrała też opcję,gdzie dieta jest dopasowana do jej chorobowej sytuacji....i też ma ładne spadki .Chociaz wiadomo,że w cenie 43 zł/miesiąc trudno liczyć na jakieś strikte osobiste wsparcie...ale też nie każdemu jest to jednakowo potrzebne. Jak wspomniałam jedni wolą spotkania z dietetykiem w cztery oczy,mi akurat do motywacji nie jest to niezbędne. Wystarczy mi,że ktoś nadzoruje moje układanie diety,dostosowanej do moich upodobań żywieniowych .... i póki co jestem zadwolona.
Na szczęście nigdy nie dopuściłam moich słabości żywieniowych do walki z otyłością,bo już na etapie nadwagi miałam wystarczającego bodźca do działania...

Moja koleżanka też się odchudzała z NH mając niedoczynność tarczycy. Od razu podczas pierwszej wizyty o tym wspomniała i bez problemu dostała odpowiedni jadłospis.

Ogólnie to mam wrażenie, że wiele zależy od tego na kogo się trafi.
Wiadomo, że NH to sieciówka, w każdym prawie polskim mieście mają swój oddział, pełno reklam w prasie czy specjalnie pisanych artykułów w okresie wiosny czy świąt BN. Opinii wiele- pozytywnych, jak i negatywnych, co widać zresztą i w tym wątku

[msabu]

Z tego co wiem to jadłospis otrzymuje się od razu na pierwszej wizycie tak? Ciężko więc mówić, żeby był on ułożony indywidualnie dla danej osoby.
Czy może mam złe informacje i czeka się kilka dni na jadłospis?

[barbra66]

Napisane przez msabu

Z tego co wiem to jadłospis otrzymuje się od razu na pierwszej wizycie tak? Ciężko więc mówić, żeby był on ułożony indywidualnie dla danej osoby.
Czy może mam złe informacje i czeka się kilka dni na jadłospis?

No nie przesadzajmy....że potrzeba kilku dni na ułożenie indywidualnego jadłospisu .... mi obecnie zajmuje to około kwadransa,by dostosować go do własnych upodobań (zachowując oczywiście właściwe proporcje żywieniowe i kaloryczność)... i tego głównie we współpracy z dietetykiem oczekuję.

A poza tym mam już spory segregator z gotowymi dziennymi jadłospisami ,smacznymi i łatwymi w przygotowaniu,do których każdego dnia mogę sięgać,kiedy zmieniają mi się żywieniowe gusta (tzw.zamienniki z obliczonymi wartościami żywieniowymi). Po to są dietycy by nam ułatwiali to zadanie,a nie po to by stale mi układali tylko dzienne menu i mówili co mam jeść ( bo są zasady ogólne typu:pieczywo razowe lub żytnie, twaróg chudy,chude ryby i drób,woda w ilości ok. 2 litrów,określona dawka warzyw i owoców itd).... chyba nie każdy chce się trzymać dietetyków całe życie . To jest oczywiste,że dietetyk z tzw.sieciówki nie będzie brał czystej kartki i układał nam menu krok,po kroku.... no sorry większość osób walczących z nadwagą i otyłością zna zasady ogólne....i głównie chodzi tu o motywację , bo chyba jest dla każdej z nas oczywiste , że białe pieczywo, słodycze, soki owocowe słodzone całkowicie na czas diety wykluczamy.... a kto ma z tym problem na co dzień ,to i dietetyk indywidualny nie zawsze cud dietę ułoży .... takie moje zdanie w tym temacie ...

Nie czepiajmy się detali.... grunt to wybrać zdrową ścieżkę diety i się jej trzymać. Suplemantacja jak nie pomoże ,to i też raczej nie zaszkodzi.... dla mnie bardziej kwestia ceny tu była istotna, ale są osoby które z kasą się nie liczą....i nikt im tego nie zabroni,wolny wybór po prostu i tyle....
Poza tym na jednych bardziej motywująco działa bezpośredni kontakt z dietetykiem,innym wystarczy wsparcie internetowe (jak mi na przykad ,bo zważyć się i zrobić pomiary mogę sama ,i jak wspomniałam wcześniej mogę zrobić to w każdym miejscu,bez konieczności dostosowywania konkretnego dnia do spotkania z dietetykiem w ośrodku,w określonym miejscu,co mi przy pracy zmianowej i częstych wyjazdach kolidowało będąc w NH)

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Dietę na której ocecnie jestem,też wyłapałam w sieci.... i też działają tu po części schematy.... ale bardziej finansowo mi odpowiada,jak i żywieniowo.... a spadki podobne jak na innych dietach ,które drożej mnie kosztowały ,albo nie do końca były zdrową ścieżką .... i dlatego głównie z nich rezygnowałam.

Zatem bez czepiania się szczegółów,niech każdy wybiera co mu bardziej pasuje... byle dieta była skupiona na zdrowych nawykach i stabilnych spadkach,bez jo-jo.....

Pozdrawiam

[Magiusa]

Trochę namieszałyście mi w głowie przyznaje.
Mam 35 lat, jestem po 2 porodach. Byłam na wizycie NH rozpoznawczej a więc pomierzyli mnie, poważyli etc.
Oficjalnie mam wszystko w normie bo wzrost 167, waga 59,5. BMI więc na poziomie 21,3. Tkanka tłuszczowa 28,8 ( też w normie). Do zgubienia niby 1,07 tluszczu i 0,97 wody.
Patrząc na te parametry wydaje się wszystko w normie, a mimo wszystko mam sporo brzuszka. Wiem, że przy mojej budowie sylwetka wygląda w miare normalnie gdy mam 54 kg więc do takiej wagi chciałabym dążyć.
Ale co ważne,niby to tylko 5-6 kg a za cholere od 3 miesięcy nie mogę schudnąć. Próbowałam sama ( nie jem słodkiego, fast foodów), próbowałam 2 tyg. z catheringiem dietetycznym. Zaczęłam się ruszać. Oczywiście nie za dużo bo 2x w tyg. aqua aerobik ale zawsze to więcej niż poprzednio. I ciągle nic. Waga ani drgnie....
Dlatego chciałam jednak skorzystać się z Naturhouse,...ale teraz już nie wiem. Najbardziej nie podoba mi się, że piszecie, iż po zakończeniu diety z nimi i braku suplementów znów się tyje

[Wronia3]

ja od roku trzymam sie

[21kasia21]

Napisane przez Magiusa

Dlatego chciałam jednak skorzystać się z Naturhouse,...ale teraz już nie wiem. Najbardziej nie podoba mi się, że piszecie, iż po zakończeniu diety z nimi i braku suplementów znów się tyje

Niekoniecznie...
Powiem Ci, że suplementy- owszem dużo dają, mnie przynajmniej.
Po ich odstawieniu długo udało mi się utrzymać swoją wagę, którą u nich 'wypracowałam'. Ostatni kontakt z NH miałam pod koniec lipca ub. roku (suplementy odstawiłam jakoś przed rokiem) i patrząc od tego czasu jestem +/-3-4 kg do przodu. Ale winna jestem ja, bo po prostu sama się zaniedbałam, nie zwracałam uwagi na to co jem i kiedy jem, do tego miałam zmianę trybu życia o 180 stopni, więc efekt oczywisty Jakiś czas temu próbowałam wrócić do ich jadłospisu, ale średnio mi to wyszło

[Magiusa]

Kurce to może jednak spróbuje Bede sie meldowała jakby co

[21kasia21]

Napisane przez Magiusa

Kurce to może jednak spróbuje Bede sie meldowała jakby co

Jasne, spróbuj
Powodzenia!

[Malgoska81]

Ogólnie wiem jedno - gdyby istniał idealny środek, nikt nie miałby problemu. A że niestety nie istnieje, to niektóre firmy wykorzystują naiwność i nie wiedze, żeby napchać kieszenie. Bo te "suplementy" to można w aptece pod innymi nazwami kupić. Niestety pewien hiszpański koncert NH postanowił to zrobić w inny sposób i zbić na tym fortunę. A czy naprawdę chcesz spożywać do końca życia suplementy i na nich opierać swoją dietę, czy lepiej nauczyć się właściwie dobierać normalne jedzenie, smaczne posiłki, tak aby pomogły obrać właściwą wagę, samopoczucie i zdrowie?

[kfiatuszek21]

Byłam w Natur House 3 tygodnie i osobiście odradzam ...
Po pierwsze wydałam na same suplementy jakieś 400 zł , bez których prawdopodobnie schudłabym tyle samo . Po drugie dieta zawierała nieprawidłowe ilości składników odżywczych , jadłospis nie był układany według gramatur oraz indywidualnych preferencji danej osoby . Poprostu był wydrukowany z komputera . Po trzecie po 2 tygodniach schudłam 2,8 kg dokładnie tyle samo moja mama , gdzie każda z nas ma inną przemianę materii i inny tryb życia .
W tej chwili odwiedzam dietetyka raz w miesiącu i płacę 50 zł , chudnę 0,5-1 kg na tydzień czyli zdrowo i bez żadnych suplementów

[Rysia06]

Napisane przez Malgoska81

Ogólnie wiem jedno - gdyby istniał idealny środek, nikt nie miałby problemu. A że niestety nie istnieje, to niektóre firmy wykorzystują naiwność i nie wiedze, żeby napchać kieszenie. Bo te "suplementy" to można w aptece pod innymi nazwami kupić. Niestety pewien hiszpański koncert NH postanowił to zrobić w inny sposób i zbić na tym fortunę. A czy naprawdę chcesz spożywać do końca życia suplementy i na nich opierać swoją dietę, czy lepiej nauczyć się właściwie dobierać normalne jedzenie, smaczne posiłki, tak aby pomogły obrać właściwą wagę, samopoczucie i zdrowie?

W Naturhouse dieta nie jest oparta na suplementach, ale na ogólnodostępnych produktach spożywczych - pieczywie, owocach, warzywach, mięsie, nabiale itp itd. Tam właśnie o to chodzi, aby nauczyć prawidłowych nawyków żywieniowych, żeby posiłki były łatwe w przygotowaniu i smaczne, a cała dieta nie była uciążliwa. Suplementy są jedynie dodatkiem, uzupełnieniem diety. Poza tym trzeba pamiętać, że jedynie trwała zmiana nawyków żywieniowych daje długotrwałe rezultaty. Po każdej diecie jak się zapuścimy i wrócimy do dawnych nawyków, załapiemy efekt jo-jo. Dieta nie jest więc na chwilę, ale powinna stać się częścią naszego życia - to nam wpajają w Naturhouse

[malenka92_]

barbra66
21kasia21

Dziewczyny jak efekty??
Ile udało Wam się zrzucić?
Ja po dwóch latach znowu zastanawiam się nad NH.
Szkoda mi trochę pieniędzy ale jednak te cotygodniowe wizyty i kontrole dawały bat nad głową.

[barbra66]

Ja z NH....chudłam podobnie jak z Dukanem i Vitalią .... i podobnie, po każdej diecie,wystarczyło zaniechanie dobrych nawyków,by kilogramki powracały .Na szczęście nie chudłam jakoś gwałtownie ,to i jo-jo nie było szokujące . Koszty zdecydowanie najbardziej dotkliwe były z NH....dlatego osobiście raczej nie powrócę do tej ścieżki ....ale niech każdy doświadczy tego sam,bo nie jest moim zamiarem sianie złej reklamy (nie wszyscy jednakowo liczą się z kaską )..... a cotygodniowe wizyty jednych bardziej motywują,innych mniej....dla mnie nie było to jakoś szczególnie komfortowe.

Bez względu na wszystko....do miłego.... owocnych wyników

[malenka92_]

Napisane przez barbra66

Ja z NH....chudłam podobnie jak z Dukanem i Vitalią .... i podobnie, po każdej diecie,wystarczyło zaniechanie dobrych nawyków,by kilogramki powracały .Na szczęście nie chudłam jakoś gwałtownie ,to i jo-jo nie było szokujące . Koszty zdecydowanie najbardziej dotkliwe były z NH....dlatego osobiście raczej nie powrócę do tej ścieżki ....ale niech każdy doświadczy tego sam,bo nie jest moim zamiarem sianie złej reklamy (nie wszyscy jednakowo liczą się z kaską )..... a cotygodniowe wizyty jednych bardziej motywują,innych mniej....dla mnie nie było to jakoś szczególnie komfortowe.

Bez względu na wszystko....do miłego.... owocnych wyników

oj źle sformuowałam pytania
Nie chodziło mi o opinię o nh bo znam ją na własnej skórze a chodziło mi o efekty odchudzania od marca? Chyba jakoś tak ostatnie posty były

[barbra66]

Napisane przez malenka92_

oj źle sformuowałam pytania
Nie chodziło mi o opinię o nh bo znam ją na własnej skórze a chodziło mi o efekty odchudzania od marca? Chyba jakoś tak ostatnie posty były

To mogę powiedzieć krótko,że od lata żadnej diety nie trzymam....stosuję (choć też niezbyt sumiennie) zasady ogólne zdrowego odżywiania.... i chyba bardziej stres codzienny ,niż dieta... pozwalają na utrzymanie wagi w ryzach.... aczkolwiek dążenie do 5 z przodu pozostaje już tylko w sferze marzeń .

Obecna waga bliżej 65 kg.....

[malenka92_]

Napisane przez barbra66

To mogę powiedzieć krótko,że od lata żadnej diety nie trzymam....stosuję (choć też niezbyt sumiennie) zasady ogólne zdrowego odżywiania.... i chyba bardziej stres codzienny ,niż dieta... pozwalają na utrzymanie wagi w ryzach.... aczkolwiek dążenie do 5 z przodu pozostaje już tylko w sferze marzeń .

Obecna waga bliżej 65 kg.....

Aha
Ja przez chorobe przytylam 25 kg.
Po nh wazylam 60kg a obecnie waze 85kg.
Dlatego chce znowu sprobowac u nich

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[barbra66]

Napisane przez malenka92_

Aha
Ja przez chorobe przytylam 25 kg.
Po nh wazylam 60kg a obecnie waze 85kg.
Dlatego chce znowu sprobowac u nich

Upss....a co to za choroba,że tak rozwaliła Ci metabolizm ?
Spory wydatek finansowy pewnie Ciebie czeka,by na suplemantacji zgubić te 25 kg ?.....ale życzę powodzenia

[malenka92_]

Napisane przez barbra66

Upss....a co to za choroba,że tak rozwaliła Ci metabolizm ?
Spory wydatek finansowy pewnie Ciebie czeka,by na suplemantacji zgubić te 25 kg ?.....ale życzę powodzenia

Hiperprolaktynemia i hiperinsulinemia. Probowalam dieta z niskim ig i w ogole ale kiepsko szlo. Juz kolejne miesiace biore leki i stoje w miejscu wiec chce sprobowac tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[21kasia21]

Napisane przez malenka92_

barbra66
21kasia21

Dziewczyny jak efekty??
Ile udało Wam się zrzucić?
Ja po dwóch latach znowu zastanawiam się nad NH.
Szkoda mi trochę pieniędzy ale jednak te cotygodniowe wizyty i kontrole dawały bat nad głową.

Moja przygoda z NH zakończyła się w sierpniu ubiegłego roku.
Niestety tutaj do najbliższego NH mam ponad 200 km

Aktualnie waga waha mi się w granicach 59-61 kg.
Z czego nie stosuję żadnej diety, staram się jeść regularnie, ale z powodu pracy różnie to czasami wygląda. Mam też nieco inny rodzaj pracy, dziennie jem słodkie (batonik musli, ciastko czekoladowe etc.) i ogólnie wydaje mi się, że ostatnim czasy schudłam. Zresztą ja mam wahania wagowe, zdarza mi się szybko przytyć, a trudniej zrzucić

[Magiusa]

A powiedzcie mi dziewczyny czy ich propozycje menu sa skomplikowane i czasochlonne.
Mam np.diete z vitala. W sumie prosta w miare ale ciezko mi sie za nia zabrac a juz w ogole ciezko mi szykowac jedzenje do pracy. Jestem ciekawa czy z NH to sa konkretne hm...dania i przepisy czy raczej jakies wskazowki zywieniowe + ich suplementy?

[barbra66]

Napisane przez Magiusa

A powiedzcie mi dziewczyny czy ich propozycje menu sa skomplikowane i czasochlonne.
Mam np.diete z vitala. W sumie prosta w miare ale ciezko mi sie za nia zabrac a juz w ogole ciezko mi szykowac jedzenje do pracy. Jestem ciekawa czy z NH to sa konkretne hm...dania i przepisy czy raczej jakies wskazowki zywieniowe + ich suplementy?

Akurat miałam swoją "przygodę"z tymi obydwiema firmami.... i powiem tak.... sama decydujesz najpierw jaki sposób żywienia Ci odpowiada tzn.np.to,że nie chcesz stać przy garach,i dostajesz więcej kanapek.... albo że wolisz obiady na ciepło,ale np.czas przygotowania do pół godziny.To możesz dowolnie ustalić,ale jakieś schematy żywieniowe dostajesz tu i tu +suplementy w NH.
Ja miałam bardzo podobne efekty w chudnięciu,finansowo zdecydowanie lżej było z Vitalią ,no i akurat mnie męczyło umawianie się z dietetyczką raz w tygodniu (na miejscu),bo sporo jestem w rozjazdach,a z Vitalią kontaktowałam się internetowo z każdego dowolnego miejsca.Ale tu wiadomo,na jednych lepiej działa osobisty kontakt ...w cztery oczy .

W każdej firmie są zasady ogólne+rozpiska,którą można jednak modyfikować zgodnie z własnymi upodobaniami żywieniowymi... ale jakiś reżim musi być ...bo skoro prosimy o pomoc,to znaczy ,że na własną rekę nie dawałyśmy rady...

[malenka92_]

Napisane przez Magiusa

A powiedzcie mi dziewczyny czy ich propozycje menu sa skomplikowane i czasochlonne.
Mam np.diete z vitala. W sumie prosta w miare ale ciezko mi sie za nia zabrac a juz w ogole ciezko mi szykowac jedzenje do pracy. Jestem ciekawa czy z NH to sa konkretne hm...dania i przepisy czy raczej jakies wskazowki zywieniowe + ich suplementy?

Tak jak barbra napisała
Ogólnie dostajesz zalecenia żywieniowe co można a co nie można. Z czego powinny się składać posiłki i przykładowe jadłospisy. A później co wizytę dostajesz różne przepisy na obiady (sama mam ich niezłą teczkę ale z niektórych w ogóle nie korzystałam ) i tzw uderzeniówki gdzie masz już konkretnie rozpisany każdy posiłek na 2 dni.
Przepisy na obiady są fajne i powiem szczerze, że często z nich korzystam nawet na spotkania domowe
często są szybkie do zrobienia

Zapisałam się na wizytę 20 października

[barbra66]

Malenka92_Obyś trafiła na sensownego dietetyka,bo przy Twoich problemach,sama suplementacja może nie być wystarczająca

Powodzenia...

[jola12345678]

Napisane przez Magiusa

A powiedzcie mi dziewczyny czy ich propozycje menu sa skomplikowane i czasochlonne.
Mam np.diete z vitala. W sumie prosta w miare ale ciezko mi sie za nia zabrac a juz w ogole ciezko mi szykowac jedzenje do pracy. Jestem ciekawa czy z NH to sa konkretne hm...dania i przepisy czy raczej jakies wskazowki zywieniowe + ich suplementy?

Wiesz co, no to tak troche jest, że jak chodzisz do pracy to musisz sobie przygotować jedzenie na pozniej. I to chyba tak jest na każdej diecie. Ja na Vitalii zrzuciłam multum sadła i najwazniejsze, ze efekty sie utrzymuja, a juz jem normalnei. Zdarzy sie fast food, zdarzaja sie slodycze.

[lara91]

witam wszystkich

[barbra66]

Napisane przez lara91

witam wszystkich

Witamy....
Może coś więcej o sobie.... ?

[Szarlot_K]

Witajcie dziewczyny,
tydzień temu wybrałam się do NH. Właściwie na początku miała to być jedna wizyta, żeby sprawdzić jak tam jest, żeby Pani mnie pomierzyła, poważyła i sprawdziła co i jak, bo jakoś to moje chudnięcie po drugiej ciąży idzie strasznie opornie.
Pierwsza wizyta była zaskakująca. Nie dość że ważę więcej niż się spodziewałam to jeszcze na dodatek mam 8,5 kg nadmiaru wody (!). Rzeczywiście mało piję, dużo solę itp, ale żeby aż tyle wody się zebrało??? Miała któraś z Was podobnie?

[21kasia21]

Napisane przez Szarlot_K

Witajcie dziewczyny,
tydzień temu wybrałam się do NH. Właściwie na początku miała to być jedna wizyta, żeby sprawdzić jak tam jest, żeby Pani mnie pomierzyła, poważyła i sprawdziła co i jak, bo jakoś to moje chudnięcie po drugiej ciąży idzie strasznie opornie.
Pierwsza wizyta była zaskakująca. Nie dość że ważę więcej niż się spodziewałam to jeszcze na dodatek mam 8,5 kg nadmiaru wody (!). Rzeczywiście mało piję, dużo solę itp, ale żeby aż tyle wody się zebrało??? Miała któraś z Was podobnie?

Ja mam ogólnie problem z zatrzymującą się wodą w organizmie.
Mimo iż dużo piję, to zawsze mi sporo się jej tam zbiera.
Wagowo już nie pamiętam, ile tego było, musiałabym odszukać moje pomiary, ale niestety podczas każdej wizyty było to widać

Powodzenia życzę