Gastroskopia- jak ją przeżyć

[rybka_]

Cześć

Czy któraś z Was miała robioną gastroskopię?
Ja mam właśnie skierowanie na badania i strasznie się denerwuję.

Możecie napisać jak wyglada badania, czy bardzo jest bolesne oraz jak się do niego przygotować?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

[fonn]

Napisane przez rybka_

Cześć

Czy któraś z Was miała robioną gastroskopię?
Ja mam właśnie skierowanie na badania i strasznie się denerwuję.

Możecie napisać jak wyglada badania, czy bardzo jest bolesne oraz jak się do niego przygotować?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Ja miałam przezprzełykowe echo serca, które do gastroskopii jest o tyle podobne, że też ładuje się do gardła sondę. Nie jestem pewna, czy identycznych rozmiarów, ale raczej nie większą, bo chyba by się nie zmieściła
Jak zapewne wiesz, trzeba być na czczo.
Ponieważ moja sonda nie dotarła do żołądka to powiem tylko o tym, że samo "wpuszczenie na pokład" takiej sondy jest niestety bardzo nieprzyjemne. Przed badaniem znieczulono mi język i buzię w środku, główka sondy jest duża (porównałabym ją do kciuka widzianego od zewnątrz, od góry) i włożenie tego do gardła jest bardzo, bardzo nieprzyjemne - jednak dzięki znieczuleniu nie bolało. Pewnie założą Ci ustnik, który każą zacisnąć zębami (przez niego przechodzi cała ta rura). Trudno jest przełykać ślinę, a czasem trzeba to zrobić (dodatkowo sonda jest powleczona żelem, więc jest co przełykać). Oddychać każą nosem, bo ustami nie bardzo się da.
Moje badanie (podkreślam, echo serca) było robione w pozycji bocznej, trwało ok. 10-15 minut. Miałam wrażenie, jakby trwało co najmniej godzinę.
Super nieprzyjemne jest też wyciąganie tej rury.

Mam nadzieję, że Cię nie wystraszyłam nie jest to przyjemne i ja bałam się tego badania bardzo. Po wszystkim wiem, że drugiego bałabym się tak samo.


Pocieszenie jest takie, że dzięki znieczuleniu nie czuć bólu.

[rybka_]

Dziękuję.
A jakie znieszulenie masz na mysli to pryskanie do gardła czy może jakieś ogólne?

[fonn]

Napisane przez rybka_

Dziękuję.
A jakie znieszulenie masz na mysli to pryskanie do gardła czy może jakieś ogólne?

Pryskanie
Dużo mi tego dali, psikali do skutku.

[madana]

Nie boli, jest nieprzyjemne, bo masz zwyczajnie odruchy wymiotne, ale da się przeżyć. Musisz być na czczo.

[ever-dream]

Miałam gastroskopię i przede wszystkim: nie czytaj tych głupot, które ludzie wypisują w internecie! Można się ostro przestraszyć
Powiem Ci, że jestem straszną panikarą, przed wizytą u dentysty ze zwykłą małą próchnicą panikuję potwornie. Przed gastroskopią przeżywałam psychiczne katusze, a naprawdę nie było źle Po pierwsze: bądź spokojna i oddychaj normalnie, powoli to najważniejsze. Jak wpadniesz w histerię to badanie będzie trwać dłużej i będzie nieprzyjemne. Ja wewnętrznie byłam bardzo spięta, ale fizycznie tego nie okazywałam, trwało to chwilkę. Możesz mieć lekki odruch wymiotny, ale na tyle delikatny jak przy myciu zębów, gdy wsadzisz szczoteczkę za daleko do gardła I co również ważne: to nie boli! To pewien dyskomfort, ale bezbolesny. Powodzenia! Pamiętaj, że strach ma wielkie oczy.

[rybka_]

Ja mam kurde wiecznie zatkany nos i nie wiem jak dam radę

[natasia20]

Dasz radę też miałam i dałam Nie boli ale jest nie przyjemne wytrzymasz

[Gipssis]

Tez jestem po gastroskopii i nie wspominam jej mile.A nawet powiem,ze nigdy wiecej!!!!Nie wiedziec dlaczego przed badaniem sie rozryczalam,nos mialam tak zatkany,ze podczas badania mialam sie udusic i to bylo najgorsze.A po badaniu jeszcze bardziej ryczalam,ale to juz ze szczescia ,ze sie jednak nie udusilam.Ponoc sa rurki i rurki-ta "moja" gruboscia przypominala mi szlauch od automatu Generalnie ja zycze powodzenia i zdrowka

[rybka_]

ja już mam stresa nie wiem czy pojde na badanie

[ewa0411]

Da się przezyc,chociaz jest b.nieprzyjemne,ja przez całe badanie miałam odruch wymiotny,po badaniu byłam cała zapluta,łzy mi ciekły ale dałam radę-jak trzeba to trzeba.Pani mi znieczuliła psikając coś do gardła i nie mogę powiedziec,ze bolało-tylko było bardzo nieprzyjemnie,ale gorsze rzeczy się juz przezyło.Tak więc odwagi i marsz na badania.

[Gipssis]

Rybka-Nie bój żaby Dasz rade jak my wszyscy ! I napisz Nam jak u Ciebie przebieglo badanie.Ja bylam na badaniu 4 lata temu,może technika juz tak poszla do przodu i sprzet tak nowoczesny,ze nic nie poczujesz!Czego Ci zycze z calego serca!

[Mr Spock]

Napisane przez rybka_

Ja mam kurde wiecznie zatkany nos i nie wiem jak dam radę

Niestety, niektóre nieprzyjemne rzeczy człowiek musi przejść, aby coś uzyskać w zamian. Nagroda za ciężką pracę - w tym wypadku - istotne wyniki za niemiłe badanie.

Powiedz lekarzowi o problemach z nosem, przed przystąpieniem do badania.

[rybka_]

ja to cienias jestem no zobaczymy czy pojde badanie mam mieć 2 marca

[Balluca]

Idź koniecznie, skoro masz skierowanie to warto sprawdzić, ja mialam robioną gastroskopię, sama się umówiłam prywatnie, bo lek. rodzinny nie chciał dać skierowania, dobrze że poszłam... Tak jak dziewczyny wyżej pisały badanie jest nieprzyjemne, ale nie bolesne, naprawdę da się przeżyć i trwa króciutko u mnie 3 min. i po sprawie. Ja miałam przez cały czas odruch wymiotny. Teraz znowu muszę zrobić,szczęśliwa z tego powodu nie jestem ale jak trzeba to trzeba, zdrowie najważniejsze. Odwagi!

[blackeye79]

Witajcie, przeżyłam gastroskopię w swoim życiu i to nie jeden raz
mogę polecić przed zabiegiem jakieś dwie tableteczki zwykłej nospy, pomaga na odruchy wymiotne(choć nie każdy je ma), przełyk znieczulony (znaczy początek przełyku)więc będzie ok, trzymam za Was kciuki

[rybka_]

a ja nie poszłam, wymiekłam

jak będzie trzeba to pojdę ale zrobię prywanie ze znieczuleniem...

[Vincenza]

Ja zrobiłam to samo,zaplaciłam 270zł i miałam zneczulenie spałam.Uspili mnie na 5 min,bo tyle trwało badanie.Dawno temu,miałam bez znieczulenia i wiem jak to wyglądało,ale nie u wszystkich tak się dzieje.U mnie było koszmarne to badanie.

[Gipssis]

Hmmm, wiecie co? Fakt faktem badanie jest okropne,ale nie jest warte 270 PLN. Lepiej sie przelamac,pomeczyc 5 min,a za te 270 zl w nagrode kupic sobie cos fajnego.

[blackeye79]

Hmmm, wiecie co? Fakt faktem badanie jest okropne,ale nie jest warte 270 PLN. Lepiej sie przelamac,pomeczyc 5 min,a za te 270 zl w nagrode kupic sobie cos fajnego.

Tak to prawda, miałam badanie i prywatnie, i na NFZ, i niczym to się nie różni.więc uważam, że nie warto wydawać kasy, lepiej się za to obkupić np.na Mazidłach Pozdrawiam serdecznie.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

na NFZ znieczulają przełyk, nie przeczytałam że koleżanka niżej spała, owszem jeśli ktoś się bardzo boi to polecam ale ogólnie to nie ma się czego bać zamykamy oczka i

[kotulanka79]

Wielka szkoda, ze nie poszlas na to badanie. Twoj strach jest nieuzasadniony. Ja mialam gastroskopie dwa razy w zyciu i gdyby trzeba bylo isc jeszcze raz nie wachalabym sie. Pierwsza byla jakies 18 lat temu, Drugi raz byl za granica i mialam do wyboru narkoze, ale nie chcialam nie widzac takiej potrzeby. To naprawde nic strasznego. Ja po mojej gastroskopii pojechalam prosto do pracy. Lekki dyskomfort w brzuchu, ale zadnego bolu. Podczas badania rowniez. Trzeba tylko sluchac lekarza i spokojnie oddychac. Zobaczysz, po wszystkim bedziesz sie smiac ze swojego strachu i zgadzam sie z poprzednikami - nie warto wydac tyle pieniedzy za 5 minut snu. Po to znieczula Ci sprayem gardlo, bys mogla polknac rurke a przez to odruch wymiotny jest mniejszy. By rozszerzyc jelita, dla lepszego "widoku" i przejscia sonda pompuje troche powietrza przez co po badaniu masz lekkie gazy. To wszystko. Wiec glowa do gory, a za 270zl kupisz sobie wieeeelka nagrode .

[Funieczka]

Źle, że zrezygnowaś. Gastroskopia nie jest niczym strasznym.
Układają Cię na boku na leżance, kamerkę z rurą smarują żelem i wkładają do ust. A potem każa ci przełykać. Tak jakbyś przełykała ślinę. lekarz sam utrafi kiedy jest odpowiedni moment i już rurka siedzi w żołądku.
Ja nie miałam żadnego znieczulenia. Nie miałam odruchów wymiotnych. jedyne co mnie dotknęło to koszmarne bekanie Pewnie w całym szpitalu było mnie słychać
Czujesz jak lekarz kamerką porusza w żołądku i tyle.
Moim zdaniem znieczulenie przy badaniu nie jest warte prawie 3 stów. Tak jak wizażanki wyżej wspomniały, wolałabym wydać tę kase na coś przyjemnego niż pakować do kieszeni lekarza.

[Zariah]

Ja miałam to badanie kilkakrotnie jako dziecko.
Dawno to było

Jedyne znieczulenie to jakiś spray do gardła i już.
Przyjemne to nie było ale bez tragedii. Nie uniknęłam odruchów wymiotnych ale nie było tak źle. Wytrzymałam jako 10 letnia dziewczynka więc jako dorosła kobieta pewnie lepiej bym to zniosła.

300 na pewno bym nie zapłaciła za znieczulenie

[neska951]

Napisane przez Funieczka

Źle, że zrezygnowaś. Gastroskopia nie jest niczym strasznym.
Układają Cię na boku na leżance, kamerkę z rurą smarują żelem i wkładają do ust. A potem każa ci przełykać. Tak jakbyś przełykała ślinę. lekarz sam utrafi kiedy jest odpowiedni moment i już rurka siedzi w żołądku.
Ja nie miałam żadnego znieczulenia. Nie miałam odruchów wymiotnych. jedyne co mnie dotknęło to koszmarne bekanie Pewnie w całym szpitalu było mnie słychać
Czujesz jak lekarz kamerką porusza w żołądku i tyle.
Moim zdaniem znieczulenie przy badaniu nie jest warte prawie 3 stów. Tak jak wizażanki wyżej wspomniały, wolałabym wydać tę kase na coś przyjemnego niż pakować do kieszeni lekarza.

Zgadzam się w 100%, gastroskopia jest jedynie nieprzyjemna, miałam raz, za to puncję zatok ( która wygląda jak wbijanie 30 cm igły w glowę na żywca) ok 12 razy Gastraoskopia to naprawdę pikuś.
A jak ztyka Ci sę nochal to zadaj sobie krople odtykające do nosa 10 min przed zabiegiem i tyle
wydawać 300 na znieczulenie , nie warto można kupić za to świetne perfumy

[Lena4]

Kurcze, no dajcie spokój.. Jak można zrezygnować z badania albo płacić tyle pieniędzy za znieczulenie. Jest wiele gorszych badań niż jakaś tam gastroskopia. Naprawdę nie ma się czego bać. Może nie jest to jakoś szczególnie przyjemne, ale ja tam wolałam gastroskopie niż np. borowanie zębów. Krócej i mniejszy dyskomfort

[Funieczka]

Ja za te trzy setki poszłabym sobie kupić jakieś pantofle na wiosnę

[xexaa]

Miałam dwa razy w życiu gastroskopię i cóż... Nie były to może najszczęśliwsze chwile w moim życiu, ale nie było źle. Powiem więcej - jesli kiedyś jeszcze będę musiała mieć to badanie to pójdę bez zastanowienia. Problemem jest połykanie tej rury i późniejszy odruch wymiotny, ale badanie nie jest długie i da się je przeżyć.

Kolonoskopia jest okropniejsza; przy niej gastroskopia to pikuś. I też się muszę wybrać. Na razie dojrzewam

[Gipssis]

Ja wybierajac miedzy kolonoskopia,a gastroskopia wole to pierwsze! Poza tym,ze to pierwsze jest bardziej krepujace. Ale dostaje sie glupiego jasia na dzien dobry i jest Ci wszystko jedno Ja z tym nie mialam niemilych przezyc,nie mowiac wlasnie o gastroskopii. Jesli kolonoskopie ma sie rano lepiej wziasc caly dzien wolny i nie wracac do pracy- jest sie jedna wielka chodzaca gazownia Tak sa jelita zapowietrzone.

[xexaa]

Nie jest wszystko jedno, gdy zna się ludzi, którzy stoją wokół

[Gipssis]

Napisane przez xexaa

Nie jest wszystko jedno, gdy zna się ludzi, którzy stoją wokół

No wiesz,jesli tylko to poprawi Twoj komfort to idz tam gdzie Cie nie znaja