Kokietka

[katemoss1]

Cześć,



mam pytanie do Wszystkich. Ostatnio na pracowniczej imprezie, usłyszałam od kolegów, że jestem kokietką. Myślałam, że tak tylko gadają po alkoholu, ale dzisiaj inny kolega, którego tam nie było, powiedział to samo. Kim według Was jest kokietka, o jakie zachowanie może chodzić. Ja po prostu jestem miła dla wszystkich i chyba z tego wychodzi, że za miła. Dodam, że nie jestem jakaś głupiutka i sama radzę sobie ze swoją pracą i nie potrzebuje żadnej pomocy z ich strony. Jeszcze żebym ładna była, a tutaj

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Kokietka kokietuje.
Przymila się do facetów, droczy się, nawija loka na palca, gdy rozmawia z kolegą.

[squirrelqa]

Może nie stanowi dla Ciebie żadnej bariery kontakt cielesny? Klepiesz po plecach, buziaczkujesz, dajesz się przytulać czy dotykać po plecach/talii?
Zagadywanie o jakieś głupotki, proszenie o pomoc z prostymi rzeczami, podekscytowanie zwykłymi rzeczami i robienie wokół tego zamieszania, bycie w centrum zainteresowania - to właśnie cechy, które mi się kojarzą z kokietką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Ja po prostu jestem miła dla wszystkich i chyba z tego wychodzi, że za miła.

nie przejmuj się

faceci mają duże ego i lubią sobie dopowiadać. Oni sobie mogą co najwyzej pomarzyć że ich uwodzisz.

[Beniak]

Są tacy, którzy bycie miłym od razu odbierają jako flirt

[LadyBlood]

Napisane przez Beniak

Są tacy, którzy bycie miłym od razu odbierają jako flirt

O tak, mistrzowie nadinterpretacji, są tacy co w zwykłej rozmowie i byciu uprzejmym widzą podryw i gorące żądze.

[vlad1431]

A co w sytuacji, kiedy taka kokietka, np sama chce pomóc w pracy, potem jeszcze mówi, że dobrze, bo będziesz uzależniony ode mnie. Czy to poziom wyżej? Pomijając już zwykłe kokietowanie.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[Linka25]

Napisane przez vlad1431

A co w sytuacji, kiedy taka kokietka, np sama chce pomóc w pracy, potem jeszcze mówi, że dobrze, bo będziesz uzależniony ode mnie. Czy to poziom wyżej? Pomijając już zwykłe kokietowanie.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Nie rozumiem pytania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vlad1431]

Nie mam w zwyczaju się rozpisywać.
Proste pytanie, czy poza zwykłym kokietowaniem, jeżeli dziewczyna wychodzi z propozycją pomocy, a potem rzuca hasło, dobrze że ci pomogłam, bo będziesz uzależniony ode mnie, to czy to jest coś więcej niż kokietowanie.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez vlad1431

Nie mam w zwyczaju się rozpisywać.
Proste pytanie, czy poza zwykłym kokietowaniem, jeżeli dziewczyna wychodzi z propozycją pomocy, a potem rzuca hasło, dobrze że ci pomogłam, bo będziesz uzależniony ode mnie, to czy to jest coś więcej niż kokietowanie.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Zapewne zwykły żart.

[Atavish]

Napisane przez vlad1431

Nie mam w zwyczaju się rozpisywać.
Proste pytanie, czy poza zwykłym kokietowaniem, jeżeli dziewczyna wychodzi z propozycją pomocy, a potem rzuca hasło, dobrze że ci pomogłam, bo będziesz uzależniony ode mnie, to czy to jest coś więcej niż kokietowanie.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Tak, coś więcej - bycie socjopatą. Albo średni żart. Albo bycie próbującym żartować socjopatą.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[vlad1431]

Bardziej to drugie, ale aż tak źle to chyba nie...

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Nie przesadzałabym z tym socjopatą, niektórzy mają po prostu specyficzne poczucie humoru.

[Atavish]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8459826 1]Nie przesadzałabym z tym socjopatą, niektórzy mają po prostu specyficzne poczucie humoru.[/QUOTE]Nie da się ukryć.
Bo ja z tym socjopatą żartowałam...

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Atavish

Nie da się ukryć.
Bo ja z tym socjopatą żartowałam...

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Tak myślałam, ale nie byłam pewna

[Mijanou]

Napisane przez Atavish

Nie da się ukryć.
Bo ja z tym socjopatą żartowałam...

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Socjopaci mają zwykle bardziej wyrafinowane techniki

W temacie: panowie! Zapamiętajcie, proszę, raz na zawsze, że jeśli dziewczyna jest dla Was miła, uśmiecha się, proponuje zaparzenie dla Was kawy, wchodzi z Wami w rozmowę lub sama ją inicjuje to nie znaczy, że jest Wami w jakikolwiek sposób zainteresowana w kategorii podrywania/kokietowania. Po prostu z natury może być otwartym, miłym człowiekiem.

No ja nie rozumiem. Jeśli dziewczyna jest dla Was miła- jest kokietką. Jeśli nie- herod babą lub feministką. Jeśli na co dzień dba o siebie, ładnie się ubiera, czesze i maluje- szuka atencji. Jeśli ubiera się w ciuchy typu unisex- babochłopem. Panowie! Świat nie kręci się wokół podrywania Was. Jako przedstawicielka femini generis zapewniam Was, że mam w życiu i w pracy ważniejsze sprawy, niż kokietowanie kolegów a jeśli odbieracie mnie jako kokietkę tylko dlatego, że lubię ładnie wyglądać, rozmawiam z Wami i się uśmiecham- to Wasz problem.

[katemoss1]

To jest chyba najlepszy i najbardziej wartosciowa odpowiedź jaką czytałam na wizażu. Kompletnie się z Tobą zgadzam. Co do robienia kawy, akurat nie robie, to chłopcy robią mi w sumie jeden kolega robił , teraz się zwolnił i... ahh to dłuższa historia. Co do mojego zapytania. Mylenie kokietowania z byciem miłym jest chore. Któraś z Was zadała również zapytanie, a co z rzucaniem hasla, dla mnie to już nie kokietowanie a bezczelność tej osoby sorry

[Stylinska]

Napisane przez LadyBlood

O tak, mistrzowie nadinterpretacji, są tacy co w zwykłej rozmowie i byciu uprzejmym widzą podryw i gorące żądze.

Przypomniał mi się ten jeden użytkownik forum co zakładał milion wątków o dziewczynach i nad wyraz interpretował wszystko. Łącznie z tą babka co pobierała mu krew i jakoś tam się na niego patrzyła

[Linka25]

Napisane przez vlad1431

Nie mam w zwyczaju się rozpisywać.
Proste pytanie, czy poza zwykłym kokietowaniem, jeżeli dziewczyna wychodzi z propozycją pomocy, a potem rzuca hasło, dobrze że ci pomogłam, bo będziesz uzależniony ode mnie, to czy to jest coś więcej niż kokietowanie.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

To moze byc wszystko. Od zartu z podtekstem do zartu bez podtekstu. Obserwuj

Napisane przez Stylinska

Przypomniał mi się ten jeden użytkownik forum co zakładał milion wątków o dziewczynach i nad wyraz interpretował wszystko. Łącznie z tą babka co pobierała mu krew i jakoś tam się na niego patrzyła

Haha, no tak, powinna pobrac bez patrzenia, z zamknietymi oczami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vlad1431]

Czyli żart, żart z podktekstem, jest miła, zwykle bardziej, niż na codzień inne kobiety, nie szuka atencji, nie kokietuje. Zwykle kobiety są dla mnie miłe, na to narzekać nie mogę. Na to, że szczególnie dużo od niej pomocy otrzymuje, co jest dziwne, ale nad tym się nie powinienem zastanawiać, tylko się cieszyć☺. Ale kiedy robi coś dla mnie i dowiaduje się, że ja nie mam uprawnień, tylko ona i rzuca hasło, że będziesz uzależniony ode mnie. I mam po to przyjechać, po czym nie pamięta po co przyjechałem. Ale to nieistotny szczegół. Albo dzwoni o 00:02 z pierdołą, mam nadzieję że dla niej to była istotna pierdoła.
I wiele jeszcze innych historii, które też mogą być osobliwym poczuciem humoru☺.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[Stylinska]

Napisane przez vlad1431

Czyli żart, żart z podktekstem, jest miła, zwykle bardziej, niż na codzień inne kobiety, nie szuka atencji, nie kokietuje. Zwykle kobiety są dla mnie miłe, na to narzekać nie mogę. Na to, że szczególnie dużo od niej pomocy otrzymuje, co jest dziwne, ale nad tym się nie powinienem zastanawiać, tylko się cieszyć☺. Ale kiedy robi coś dla mnie i dowiaduje się, że ja nie mam uprawnień, tylko ona i rzuca hasło, że będziesz uzależniony ode mnie. I mam po to przyjechać, po czym nie pamięta po co przyjechałem. Ale to nieistotny szczegół. Albo dzwoni o 00:02 z pierdołą, mam nadzieję że dla niej to była istotna pierdoła.
I wiele jeszcze innych historii, które też mogą być osobliwym poczuciem humoru☺.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Może cię polubiła jako zwykłego kolegę, znajomego. Nie wiem.
Nie doszukuj się od razu, że jej pomoc czy telefon to oznaka flirtu.

[groszek75]

Napisane przez Mijanou

Socjopaci mają zwykle bardziej wyrafinowane techniki

W temacie: panowie! Zapamiętajcie, proszę, raz na zawsze, że jeśli dziewczyna jest dla Was miła, uśmiecha się, proponuje zaparzenie dla Was kawy, wchodzi z Wami w rozmowę lub sama ją inicjuje to nie znaczy, że jest Wami w jakikolwiek sposób zainteresowana w kategorii podrywania/kokietowania. Po prostu z natury może być otwartym, miłym człowiekiem.

No ja nie rozumiem. Jeśli dziewczyna jest dla Was miła- jest kokietką. Jeśli nie- herod babą lub feministką. Jeśli na co dzień dba o siebie, ładnie się ubiera, czesze i maluje- szuka atencji. Jeśli ubiera się w ciuchy typu unisex- babochłopem. Panowie! Świat nie kręci się wokół podrywania Was. Jako przedstawicielka femini generis zapewniam Was, że mam w życiu i w pracy ważniejsze sprawy, niż kokietowanie kolegów a jeśli odbieracie mnie jako kokietkę tylko dlatego, że lubię ładnie wyglądać, rozmawiam z Wami i się uśmiecham- to Wasz problem.

Lubie to

[kotissska]

Może masz jakiś zaczepny, słodki sposób bycia i sama nawet o tym nie wiesz.

[Mijanou]

Napisane przez vlad1431

Czyli żart, żart z podktekstem, jest miła, zwykle bardziej, niż na codzień inne kobiety, nie szuka atencji, nie kokietuje. Zwykle kobiety są dla mnie miłe, na to narzekać nie mogę. Na to, że szczególnie dużo od niej pomocy otrzymuje, co jest dziwne, ale nad tym się nie powinienem zastanawiać, tylko się cieszyć☺. Ale kiedy robi coś dla mnie i dowiaduje się, że ja nie mam uprawnień, tylko ona i rzuca hasło, że będziesz uzależniony ode mnie. I mam po to przyjechać, po czym nie pamięta po co przyjechałem. Ale to nieistotny szczegół. Albo dzwoni o 00:02 z pierdołą, mam nadzieję że dla niej to była istotna pierdoła.
I wiele jeszcze innych historii, które też mogą być osobliwym poczuciem humoru☺.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

No a przepraszam- nie dość, że zrobiła za Ciebie, bo Ty nie masz uprawnień to jeszcze ma Ci dowozic to, co za Ciebie zrobiła?

Może ta osoba jest sową i dla niej to normalna pora, jeśli chodzi o dzwonienie w sprawie pierdoły, która dla Ciebie może być nieważna a ważna z punktu widzenia dobra firmy. Ale nic prostszego, niż GRZECZNIE ją poprosić, żeby nie dzwoniła o godzinie 00:02 bo o tej porze zwykle śpisz. I po problemie

[OldWorldBlues]

Napisane przez Mijanou

W temacie: panowie! Zapamiętajcie, proszę, raz na zawsze, że jeśli dziewczyna jest dla Was miła, uśmiecha się, proponuje zaparzenie dla Was kawy, wchodzi z Wami w rozmowę lub sama ją inicjuje to nie znaczy, że jest Wami w jakikolwiek sposób zainteresowana w kategorii podrywania/kokietowania. Po prostu z natury może być otwartym, miłym człowiekiem.

No ja nie rozumiem. Jeśli dziewczyna jest dla Was miła- jest kokietką. Jeśli nie- herod babą lub feministką. Jeśli na co dzień dba o siebie, ładnie się ubiera, czesze i maluje- szuka atencji. Jeśli ubiera się w ciuchy typu unisex- babochłopem. Panowie! Świat nie kręci się wokół podrywania Was. Jako przedstawicielka femini generis zapewniam Was, że mam w życiu i w pracy ważniejsze sprawy, niż kokietowanie kolegów a jeśli odbieracie mnie jako kokietkę tylko dlatego, że lubię ładnie wyglądać, rozmawiam z Wami i się uśmiecham- to Wasz problem.

Dlaczego zaraz panowie? Uważasz, że kobiety również czasami nie odbierają bycia miłym w ten sposób? Przecież to oczywiste, że tak i nikt wcale nie powiedział, że rzadziej niż mężczyźni (a różnie może być).
Twój post jest bardzo złośliwy i nie do końca rozumiem co miał na celu.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Autorko, może właśnie w ten sposób zachowujesz się po alkoholu (wspomniałaś o alkoholu, więc zakładam, że również go piłaś) i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy?

[_Matilde_]

Napisane przez katemoss1

Cześć,



mam pytanie do Wszystkich. Ostatnio na pracowniczej imprezie, usłyszałam od kolegów, że jestem kokietką. Myślałam, że tak tylko gadają po alkoholu, ale dzisiaj inny kolega, którego tam nie było, powiedział to samo. Kim według Was jest kokietka, o jakie zachowanie może chodzić. Ja po prostu jestem miła dla wszystkich i chyba z tego wychodzi, że za miła. Dodam, że nie jestem jakaś głupiutka i sama radzę sobie ze swoją pracą i nie potrzebuje żadnej pomocy z ich strony. Jeszcze żebym ładna była, a tutaj

Dla mnie to nie jest przyjemne określenie, bo dla mnie kokietka to ktoś kto flirtuje z każdym kto się nawinie. Taka głupia chichocząca kobieta. Nie chciałabym żeby kiedyś ktoś mnie tak określił

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Mijanou

No a przepraszam- nie dość, że zrobiła za Ciebie, bo Ty nie masz uprawnień to jeszcze ma Ci dowozic to, co za Ciebie zrobiła?

Może ta osoba jest sową i dla niej to normalna pora, jeśli chodzi o dzwonienie w sprawie pierdoły, która dla Ciebie może być nieważna a ważna z punktu widzenia dobra firmy. Ale nic prostszego, niż GRZECZNIE ją poprosić, żeby nie dzwoniła o godzinie 00:02 bo o tej porze zwykle śpisz. I po problemie

Zgadzam sie z pierwsza czescia posta, natomiast uwazam ze dzwonienie po polnocy to gruba przesada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez OldWorldBlues

Dlaczego zaraz panowie? Uważasz, że kobiety również czasami nie odbierają bycia miłym w ten sposób? Przecież to oczywiste, że tak i nikt wcale nie powiedział, że rzadziej niż mężczyźni (a różnie może być).
Twój post jest bardzo złośliwy i nie do końca rozumiem co miał na celu.

Nic w nim złośliwego.
Oczywiście, to samo mogłabym napisać do pań.

Parafrazując Sapkowskiego, do wszystkich ludzi obojga plci, którym zdarza się pomylić gwiazdy z ich odbiciem na powierzchni stawu.

[patrycjapatib]

Kokietka kojarzy mi się z taką paniusią, taką podekscytowaną drama queen nawet czasami, która prosi wszystkich o pomoc pod byle pretekstem, często wszystkich dotyka, zdrobniale, pieszczotliwie się zwraca do wszystkich, robi z siebie dziecko, które nic nie potrafi.

Ale faktycznie, jeśli nic z tego u siebie nie zauważyłaś, to możliwe, że ktoś to nadinterpretuje. Bo to prawda, że dla niektórych uśmiech, bycie miłym = podryw. Też myślę, że niektorzy ludzie obu płci tak mają, nie tylko faceci.

[vlad1431]

Napisane przez Mijanou

No a przepraszam- nie dość, że zrobiła za Ciebie, bo Ty nie masz uprawnień to jeszcze ma Ci dowozic to, co za Ciebie zrobiła?

Może ta osoba jest sową i dla niej to normalna pora, jeśli chodzi o dzwonienie w sprawie pierdoły, która dla Ciebie może być nieważna a ważna z punktu widzenia dobra firmy. Ale nic prostszego, niż GRZECZNIE ją poprosić, żeby nie dzwoniła o godzinie 00:02 bo o tej porze zwykle śpisz. I po problemie

Ok, dziękuję za wyjaśnienia nie pozostawiające już żadnych wątpliwości. Najbardziej jestem zdumiony tą bezinteresownością. Ale na to wychodzi że są ludzie, którzy się wyróżniają i potrafią zrobić coś, nie oczekując nic w zamian. Wtedy wraca wiara w ludzi.

Z kolei parę lat temu, miałem podobną historie. Mąż koleżanki często wyjeżdżał. Akcje typu, czy mógłbyś mi przywieźć książkę jak pojedziesz do domu, 10 smsów dziennie i różne inne dziwne sytuacje. Ale wtedy koleżance udowodniłem, że jest to z jej strony potrzeba atencji i zgodziła się ze mną.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka