Mamy Luty 2021 cz.V

[Nairobi89]

Napisane przez paula1456

No i oczywiście, okazało się, że co rejestratorka to co innego mowi. Wczoraj Tz jedna powiedziala, ze musze dzwonić sama ok 12 do przychodni i mnie przełącza do gabinetu lekarskiego. Dzisiaj nie moglam sie dodzwonic, dopiero ok 12.50 jakos sie udalo. I juz mialam stresa bo kobitka do mnie mowi, ze to mialo byc o 12... Mówię, ze nie moglam sie dodzwonic. A ta do mnie, ze lekarza to juz chyba nie ma... Ja sobie mysle nie no super. Po czym sie okazalo, se to lekarz bedzie do mnie jednak dzwonił...
Bardzo sympatyczna pani doktor, pelna ciepla. Dostalam skierowanie do poradni ortopedycznej, zeby bioderka obejrzec. Kolejna wizyta u pediatry, juz normalnie 16.03 o 17.00
Sluchajcie jak sie umawialyscie do ortopedy to dalekie mialyscie terminy?

Prywatnie czekałam tydzień. Na nfz musialabym czekac 3 tygodnie a ze mielismy podejrzenie dysplazji i na skierowaniu mialam zaznaczone ze musze to byc miedzy 2 a 3 tygodniem zycie zrobione to poszlismy prywatnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Echme ja bym zadzwonila do szpitala w ktorym chcesz rodzic opisala sytuacja i pojechala. Na pewno nie zostalabym w szpitalu do ktorego nie jestem przekonana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula1456]

Napisane przez Nairobi89

Prywatnie czekałam tydzień. Na nfz musialabym czekac 3 tygodnie a ze mielismy podejrzenie dysplazji i na skierowaniu mialam zaznaczone ze musze to byc miedzy 2 a 3 tygodniem zycie zrobione to poszlismy prywatnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Echme ja bym zadzwonila do szpitala w ktorym chcesz rodzic opisala sytuacja i pojechala. Na pewno nie zostalabym w szpitalu do ktorego nie jestem przekonana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jeżeli to ma byc normalna wizyta to kiedy powinno sie ja zapisac, w ktorym tygodniu? Żadnych podejrzeń Mala nie ma

[Nairobi89]

Napisane przez paula1456

A jeżeli to ma byc normalna wizyta to kiedy powinno sie ja zapisac, w ktorym tygodniu? Żadnych podejrzeń Mala nie ma

Kojarze ze cos ok 6 tygodnia zycia te pierwsze usg bioderek powinno byc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CharlotteSK]

Echme ja na twoim miejscu jechałabym do swojego wybranego szpitala. Ewentualnie zadzwonić wcześniej ale jeśli masz 30-40 minut jazdy a szpital jest oblegany to może się sytuacja zmienić.

Ja już po wizycie, z małą wszystko pięknie idealnie, łożysko 2st, poziom wód trochę spada ale dalej w normie. Szyjki już właściwie nie mam, podobno ciężko ją zmierzyć bo ucieka pod palcami. Czop odszedł prawie w całości. Główka jest wstawiona w kanał rodny i mocno napiera i dlatego mnie wszystko boli. Rozwarcia nie mam, co mnie trochę rozczarowało, ale moja lekarka twierdzi ze rozwarcie się pojawia jak się porod zaczyna i wcale nie trzeba z nim chodzić dużo wcześniej

Ja niestety mam wysokie ciśnienie dolne, bo ciagle około 90. Mam mierzyć 3-4 razy dziennie i w razie czego jechać do szpitala. Ktg w przyszłym tygodniu a jak nie urodzę do 5.03. to do szpitala


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Paulina1671]

Napisane przez paula1456

A jeżeli to ma byc normalna wizyta to kiedy powinno sie ja zapisac, w ktorym tygodniu? Żadnych podejrzeń Mala nie ma

Tak jak Nairobi pisze ok 6tyg, my tak byliśmy ale załatwiała nam wizytę teściowa przez znajoma z przychodni bo takich terminów normalnie nie mieli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez paula1456

A jeżeli to ma byc normalna wizyta to kiedy powinno sie ja zapisac, w ktorym tygodniu? Żadnych podejrzeń Mala nie ma

W wypisie ze szpitala mamy zapisane, że między 4-6 tygodniem życia. Zapisaną w 7 tygodniu bo taki termin był. Ale jak zapisywałam to mówili że nawet do 10 spokojnie można robić.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[marga_zg]

Paula my wczoraj byliśmy na USG bioder tj w 4 tygodniu i druga wizyta równo po miesiącu.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[lausanne]

Hej. Dziewczyny czytam Wasze rozterki i tak sobie myślę - dziś jest ciężko, bo maluch wywraca zycie do góry nogami. Totalnie. Pamiętam jak przy pierwszym myślałam czasem że po co mi to było i byłam zła, że znajomi się spotykają, imprezują, realizują zawodowo, a ja siedzę w pieluchach. A zaraz potem nagle niespodziewanie druga ciąża i jeszcze chore dziecko. Dziś łapię każdą chwilę choć bywa bardzo ciężko, jestem zmęczona i obolała. Ale dziś już wiem jak szybko dzieci rosną. Za chwilę dosłownie to ja będę prosić żeby mój syn spędził ze mną czas. Znam to z autopsji. Starszaczki jeszcze się do nas garną, ale już coraz częściej przegrywamy z komputerem, kolegami, z podwórkiem. Teraz muszę wykorzystać ten moment bo się nie powtórzy.

Co do chrztu to my nie robimy z założenia. Żyjemy według ruchu natury, jesteśmy poganami (wyznajemy stare zwyczaje religijno-kulturowe Słowian). Będziemy świętować "nadanie imienia", symbolicznie "przedstawiając dziecko" bogom i Słońcu. Tylko zbiega mi się to z wiankowym (zaplecinami) córki, więc będę musiała chyba przełożyć to wydarzenie na kolejne lato. Bo wiadomo że córka nie chce łączyć tych wydarzeń, a mieszkamy 600kk od rodziny i też nie będą przecież przyjeżdżać miesiąc po miesiącu. Plus są to wydatki...

Aktogimka kochana, jejku. Współczuję. Smaruj skórkę maluszkowi swoim mleczkiem tak gdzie jest bardzo sucha. Z piersią pytaj położne ile wlezie. Mają zas*any obowiązek Ci powiedzieć jak przystawiać. Ale nawet jak się nie uda, a bardzo chcesz kp to w szpitalu dawaj mm, próbuj sobie przystawiać, a do domu zawsze można zaprosić dobrego doradcę. Kilka dni mm nie przekreśla szansy na kp.

Charlotte rozumiem rozczarowanie że rozwarcia brak ale z tego co piszesz to i tak już bardzo blisko!

Echme tachykardia u mojej córci byla powodem natychmiastowego zakończenia ciąży. Mam nadzieję że lekarze wreszcie coś ogarną!

[aktogimka]

Napisane przez Larysa88

Noszkurna..... Powinna przyjść rozebrać go i Ci pokazać i wtedy ewentualnie zapytać o kąpiel bądź pomoc Ci wacikami tylko te miejsca umyć?! Eh co za baba...
Spokojnie już bliżej niż dalej i będziecie w domu, a nie chwyta piersi bo brodawki wklęsłe?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież ja go oglądam, widziałam te zwójki, ale wiem że to maź. Poza tym rano jest obchód neonatologów, gdyby było coś nie tak to pewnie by powiedzieli. A ta się wyrwała przed szereg.
W nocy przywieźli dziewczynę po porodzie, dali jej dziecko i ona mówi, że główka mu pachnie kremem. To ta jej na to, że główka była we krwi i ona nie może sobie pozwolić na przyjęcie dziecka w takich stanie, bo nie wie czy skąd ta krew i czy może nie ma urazu główki. Lol.
Tak, brodawki płaskie. Chcę z tym zawalczyć, tylko nie wiem czy nie tracę czasu...

Napisane przez echme

Znowu tachykardia, wysokie tętno.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurka. Ja bym została pod obserwacją. Ale rozumiem rozterkę ze szpitalem. Ten Twój to mocny PRL.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

Napisane przez faithworkswonders

My myślimy o czerwcu, może już otworzą knajpy 🤷♀️U nas ciągle takie kupy ale na cycku tak już jest Mi już wypłacili wczoraj. Mały się urodził 09.02 za luty dostaliśmy 375 zł Tak teraz myślę, a może mała ma refluks. Kurcze objawy by się zgadzały 🤷♀️🤷♀️Jeśli w czerwcu nie będzie otwartych restauracji też mam taki plan

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Juz którąś osoba mi to właśnie mówi ze może to być refluks..a co to jest jak się leczy itd? Bo ona dość dużo ulewa do tego te problemy z brzuszkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez echme

Współczuje

Ja byłam na ktg właśnie i znowu wyszło źle i czekam na konsultacje z lekarzem. Masakra jakas. Teraz jak mnie zostawia to już do porodu mnie nie wypuszczą a nie chce tu rodzic. Chyba pojadę dzisiaj na izbę przyjęć do Warszawy gdzie chce rodzić. Co byście zrobiły na moim miejscu?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym jechała.do tego szpitala gdzie chcesz rodzic..bo bez sensu jak cie zatrzymaja i będziesz musieć się sama wypisywac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aktogimka]

Poszłam spytać kiedy idziemy pod lampę. Nie ma lamp, jest kolejka dzieci, czekać. AAAAAA. Poryczałam się znów.
Za jakiś czas zajrzał neonatolog, że racja - dzieci sporo, lamp mało, Księciunio jest na niskiej żółtaczce i warto to wykorzystać, więc mogą mi zaproponować położenie do inkubatora na noworodkach. Zgodziłam się. Nie będę miała małego przy sobie, ale będę chodzić, oglądać i karmić, a w lampie już do jutra chociaż posiedzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

Napisane przez paula1456

A jeżeli to ma byc normalna wizyta to kiedy powinno sie ja zapisac, w ktorym tygodniu? Żadnych podejrzeń Mala nie ma

U nas wizyta miała być w tamtym tygodniu i to byłby 4tydzien ale lekarza nie było wiec mamy dopiero 10tego marca🤦🏻☠♀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CharlotteSK]

Wpadła Lausanne i od razu wszystkie masowo pocieszyła i dobre słowo na piątek dała

Aktogimka tulam mocno, dobrze ze się znalazło miejsce dla Twojego maluszka. Nie powinno tak być ale niestety musicie jakoś przetrwać do wyjścia do domu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paula1456]

Napisane przez AnnLady

W wypisie ze szpitala mamy zapisane, że między 4-6 tygodniem życia. Zapisaną w 7 tygodniu bo taki termin był. Ale jak zapisywałam to mówili że nawet do 10 spokojnie można robić.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Zobaczymy jakie terminy w Warszawie będą

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Dodzwonilam się również do poloznej i z lekka się zirytowalam. Jeszcze msc temu twierdziła, ze nie bedzie problemu z przyjazdem na 1 wizytę do dziecka. Dzisiaj stwierdzila, ze do nas ma daleko, ze kiedys przyjezdzala do kogos mieszkajacego w naszej dzielnicy i zajelo jej to pol dnia. Zaproponowala ze mozemy sie spotkac jak przy okazji bede w tej przychodni co pediatra przyjmuje. Mowie ze dopiero 16.03 tam bede. To pow ze jutro ok. 10 zadzwoni do mnie i poopowiada mi o laktacji i zebym przygotowala jakies pytania. No serio? Jezeli 16.03 bedzie wizyta z pediatra na ktorej Mala bedzie zważona itp to juz to spotkanie z polozna nie ma sensu za bardzo
Jakie pytania zadawałyście swoim położnym?

[marga_zg]

Aktogimka jak mały na małą żółtaczkę to może wypis na żądanie i wypożyczysz lampę do domu? Albo są też takie maty do naświetlania w warunkach domowych. Tak tylko podrzucam pomysł bo nie wiem czy wiesz o takiej możliwości.

Paula co za baba rozumiem irytację. Wiesz w każdej chwili możesz zmienić położną może jej to powiedź to jednak przyjedzie

[echme]

Jestem w szpitalu w Warszawie, mam ktg i wszystko wychodzi w normie 🥰 ja nie wiem czemu to ktg tam u mnie w szpitalu jak przychodzę z domu wychodzi nieprawidłowe 🤷🏼☠♀️ jakieś dziwy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aktogimka]

Sytuacja dynamiczna - jednak nie inkubator tylko pas wokół ciała i jest u mnie na sali normalnie. Do 8mej rano non stop ma się świecić. Trzymajcie kciuki, żeby to wystarczyło.

Marga, dzięki za pomysł. Na szczęście działamy już tutaj.

Echme, a to dziwy z tym ktg...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CharlotteSK]

Akto trzymam kciuki, może jutro was wypiszą już?

Echme pojechałaś na IP normalnie? Ciekawe czy wezmą cię na oddział czy odeślą do domu

Paula dziwna ta Twoja położna, to była jakaś polecana czy taka z przychodni - z przypadku? Może lepiej poszukać innej, deklaracje można zmienić przecież a taka pomoc to żadna pomoc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aktogimka]

Jutro rano na obchodzie znowu będzie pomiar poziomu bilirubiny i jeśli będzie ok to wyjdziemy. Dostał pas na całe 16 h, inne bobasy muszą się dzielić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[echme]

Napisane przez CharlotteSK

Akto trzymam kciuki, może jutro was wypiszą już?

Echme pojechałaś na IP normalnie? Ciekawe czy wezmą cię na oddział czy odeślą do domu

Paula dziwna ta Twoja położna, to była jakaś polecana czy taka z przychodni - z przypadku? Może lepiej poszukać innej, deklaracje można zmienić przecież a taka pomoc to żadna pomoc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Według mnie odeślą mnie bo ktg wyszło super, żadne skurcze się nie zapisały wiec nie będą mnie trzymać jak jestem dopiero 1 dzień po terminie.
Ale w ogóle ten szpital a ten mój powiatowy to niebo a ziemia. Wszystko nowe, luksusowo a nie prl.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez aktogimka

Jutro rano na obchodzie znowu będzie pomiar poziomu bilirubiny i jeśli będzie ok to wyjdziemy. Dostał pas na całe 16 h, inne bobasy muszą się dzielić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki żeby jutro Was wypuścili


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nairobi89]

Echme i jak tam sytuacja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lausanne]

Młody zjadł dziś normalnie z piersi! Wprawdzie raz, ale pięknie i długo ssał. Podniosło mnie to na duchu, bo dotychczas pociumtał cycka chwilę i odmawiał posłuszeństwa, więc był dokarmiany tym co ściągałam w międzyczasie. Ale to kupa roboty z takim karmieniem łączone kp i kpi. Miałam butelki mijumi (dla mnie beznadziejna, leci jak ze zwykłego lovi a kosztuje prawie stówę) oraz suavinex zero zero (ta butelka już znacznie lepiej mi się spisywała), ale cdl nam poradziła Medela Special Needs Zestaw Smoczka i to był strzał w dziesiątkę. Butlę musi ssać jak pierś, dosłownie. Cp prawda czasem karmieni z tej butelki to 40-50minut, ale dzięki temu powoli załapuje co robić przy piersi. Mam nadzieję że nasza ciężka praca da efekty

[Francesc_a]

U mnie była położna.
Mała przybiera na wadze, jeszcze nie ma wagi urodzeniowej ale ma na to czas.
Moje cycki już w miarę ok. Dalej mam zimne okłady przykładać i karmić małą jak czuje że mi cycki rozpiera.
Ściągnęła mi 3 szwy, bo i tak się rozeszły. Mam dziurkę małą i mam myć wodą i mydłem i wietrzyć.
Inne jeszcze zostawiła.
Następna wizyta w piątek
Mamy już PESEL i jutro siadam i będę składać wnioski o wszystko.
No i muszę zgłosić małą do ubezpieczenia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[echme]

Napisane przez Nairobi89

Echme i jak tam sytuacja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze czekam na konsultacje do lekarza lekarz musiał gdzieś wyjść, nie było go godzinę i stad takie opóźnienie. Ale z ktg wyszłam przed 17:00 wiec trochę już tu czekam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

Napisane przez echme

Jeszcze czekam na konsultacje do lekarza lekarz musiał gdzieś wyjść, nie było go godzinę i stad takie opóźnienie. Ale z ktg wyszłam przed 17:00 wiec trochę już tu czekam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojaaa to się naczekasz nieźle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[echme]

O 21:00 wyszłam z gabinetu lekarz kazał przyjechać znowu na ktg w poniedziałek wiec weekend w domku na szczęście.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mansikkaa]

My dzis pierwszy dzień w domu. Wczoraj spaliśmy u cioci Tz.
Dzis cały dzień prawie płacze. Hormony buzują. W drodze do domu zajechaliśmy do lekarza rodzinnego bo coś mi nie pasowało w szwach. Ale wszystko ok.


Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

[Larysa88]

Napisane przez aktogimka

Przecież ja go oglądam, widziałam te zwójki, ale wiem że to maź. Poza tym rano jest obchód neonatologów, gdyby było coś nie tak to pewnie by powiedzieli. A ta się wyrwała przed szereg.
W nocy przywieźli dziewczynę po porodzie, dali jej dziecko i ona mówi, że główka mu pachnie kremem. To ta jej na to, że główka była we krwi i ona nie może sobie pozwolić na przyjęcie dziecka w takich stanie, bo nie wie czy skąd ta krew i czy może nie ma urazu główki. Lol.
Tak, brodawki płaskie. Chcę z tym zawalczyć, tylko nie wiem czy nie tracę czasu... Kurka. Ja bym została pod obserwacją. Ale rozumiem rozterkę ze szpitalem. Ten Twój to mocny PRL.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nakładki na prawdę super robią na wyciągnięcie brodawek lub dziewczyna obok mnie strzykawka wyciągała bo nie miała nakładek
Kciuki za jutro! Oby żółtaczka się zmniejszyła!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CharlotteSK]

Napisane przez mansikkaa

My dzis pierwszy dzień w domu. Wczoraj spaliśmy u cioci Tz.
Dzis cały dzień prawie płacze. Hormony buzują. W drodze do domu zajechaliśmy do lekarza rodzinnego bo coś mi nie pasowało w szwach. Ale wszystko ok.


Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

Pewnie niedługo polepszy ci się samopoczucie czyli wróciliście już do domu swojego, nie cioci? Jak tam z teściówką sprawy?

Napisane przez Francesc_a

U mnie była położna.
Mała przybiera na wadze, jeszcze nie ma wagi urodzeniowej ale ma na to czas.
Moje cycki już w miarę ok. Dalej mam zimne okłady przykładać i karmić małą jak czuje że mi cycki rozpiera.
Ściągnęła mi 3 szwy, bo i tak się rozeszły. Mam dziurkę małą i mam myć wodą i mydłem i wietrzyć.
Inne jeszcze zostawiła.
Następna wizyta w piątek
Mamy już PESEL i jutro siadam i będę składać wnioski o wszystko.
No i muszę zgłosić małą do ubezpieczenia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ogólnie jak poradziłaś sobie z nawałem? Odciąganie i okłady? Dobrze ze już masz to za sobą

Napisane przez echme

O 21:00 wyszłam z gabinetu lekarz kazał przyjechać znowu na ktg w poniedziałek wiec weekend w domku na szczęście.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może akurat w weekend akcja się rozkręci


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Szoszoszo]

Napisane przez Luzia

Myślałyście o chrzcinach? Teraz co prawda jest post.. Ale pytam tak ogólnie, sytuacja jest teraz jaka jest, restauracje pozamykane i jakoś nie widzę szans na ich otwarcie w najbliższym czasie.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

My nie chrzcimy, jesteśmy niewierzący.

Napisane przez paula1456

A jeżeli to ma byc normalna wizyta to kiedy powinno sie ja zapisac, w ktorym tygodniu? Żadnych podejrzeń Mala nie ma

Nam dziś na kontroli poporodowej powiedzieli, że koło 6. tygodnia

Napisane przez aktogimka

Sorry, że się nie odnoszę do Waszych postów, ale jestem mega rozżalona. Wczoraj wpadła położna po 20tej, pyta czy bobasy były ważone. Nie były. To zabiera. Przywiozła Księciunia i mówi, że ona go umyła, bo ja chyba dokładnie go nie oglądałam i nie ogarniałam, a ta maź płodowa zalegała pod paszkami i w pachwinach i dziecko już bardzo śmierdziało. Ma teraz tak suchą skórę, że mam wrażenie, że zaraz popęka.
Rano był obchód bobasów, zostajemy, bo żółtaczka. :/ Doradca laktacyjny na urlopie, jedyna rada - mamy dostawiać dzieci, on nic nie chwyta, ciągle daję mm. Blok porodowy i opieka tam cudowna, poporodowy to dramat i kabaret w jednym. Poryczałam się już, ale muszę zacisnąć zęby i przetrwać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O rany, tak strasznie przykro i jeszcze ta żółtaczka... Doradca na urlopie, no w ogóle bosko... Przetrwasz, dasz radę! Już mało brakuje.

Nie martw się o kp. Nasz też w szpitalu nie chwytał - tzn. chwytał, ale ciumkał zamiast zasysać mleko. Wszyscy mówili, że niby przystawiam dobrze, niby on je dobrze, a nic z tego nie było i też dokarmialiśmy. Ale w domu wyszliśmy na prostą z karmieniem, będzie dobrze! Lausanne też super napisała o tym

Napisane przez aktogimka

Jutro rano na obchodzie znowu będzie pomiar poziomu bilirubiny i jeśli będzie ok to wyjdziemy. Dostał pas na całe 16 h, inne bobasy muszą się dzielić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam mocne, mocne kciuki, żeby już było OK!

Napisane przez lausanne

Młody zjadł dziś normalnie z piersi! Wprawdzie raz, ale pięknie i długo ssał. Podniosło mnie to na duchu, bo dotychczas pociumtał cycka chwilę i odmawiał posłuszeństwa, więc był dokarmiany tym co ściągałam w międzyczasie. Ale to kupa roboty z takim karmieniem łączone kp i kpi. Miałam butelki mijumi (dla mnie beznadziejna, leci jak ze zwykłego lovi a kosztuje prawie stówę) oraz suavinex zero zero (ta butelka już znacznie lepiej mi się spisywała), ale cdl nam poradziła Medela Special Needs Zestaw Smoczka i to był strzał w dziesiątkę. Butlę musi ssać jak pierś, dosłownie. Cp prawda czasem karmieni z tej butelki to 40-50minut, ale dzięki temu powoli załapuje co robić przy piersi. Mam nadzieję że nasza ciężka praca da efekty

Super, gratuluję sukcesów! Oby dalej tak dobrze
U nas było bardzo podobnie. Wcześniej musieliśmy jeszcze dokarmiać mm, ale teraz mi się rozkręciło i z piersi się najada plus sporo zbieram kolektorem.
Co do butelek, my mamy lovi i avent natural, małemu wszystko jedno. Idzie do nas jeszcze, za poleceniem cdl, medela calma.

Napisane przez Francesc_a

U mnie była położna.
Mała przybiera na wadze, jeszcze nie ma wagi urodzeniowej ale ma na to czas.
Moje cycki już w miarę ok. Dalej mam zimne okłady przykładać i karmić małą jak czuje że mi cycki rozpiera.
Ściągnęła mi 3 szwy, bo i tak się rozeszły. Mam dziurkę małą i mam myć wodą i mydłem i wietrzyć.
Inne jeszcze zostawiła.
Następna wizyta w piątek
Mamy już PESEL i jutro siadam i będę składać wnioski o wszystko.
No i muszę zgłosić małą do ubezpieczenia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że tak pozytywnie! Niech mała dalej ładnie przybiera i dobrze, że cyckom lepiej.

My też mamy PESEL już i szykuję się na weekend z wnioskami

U nas było kryzysowo, słabo nam szło kp, laktatorem nie odciągałam NIC, wielkie zero. W desperacji wydzwaniałam do CDL, każda z terminami na przyszły tydzień, wyć mi się chciało. Wczoraj przyszła - super babeczka! Zaczęło już przedwczoraj być ciut lepiej a po jej wizycie puściło. Pokazała mi to, co w szpitalu olewali, bo "dobrze pani przystawia" i faktycznie już układam małego tak, że plecy mnie nie bolą.

A dziś byliśmy na wizycie, mały ładnie przybiera, choć brakuje mu do urodzeniowej jeszcze trochę, ale nie ma do czego się przyczepić. U mnie też wszystko dobrze się goi, mam zdjęte szwy.

Dziś patrzę optymistycznie, czuję, że powoli wychodzimy na prostą, może faktycznie po każdej burzy wychodzi słońce? Jeszcze 3 dni temu tak wyłam z bezsilności, że w ogóle nie miałam ochoty tu pisać, choć w wolnych chwilach czytałam.

Powodzenia, dziewczyny! I nieustające kciuki za nasze dwupaczki, może uda się jeszcze w lutym...?