,,wyszarpane,, zaręczyny

[melkmeisje]

Jezu, tak sie ponizac dla kawalka metalu, zeby tylko miec sie czym chwalic przed kolezankami? Dramat.

[tinkerver2]

Napisane przez evonla

Nie oszukujmy się, ale jeśli miała w głowie konkretny pierścionek to mogła mu go pokazać, albo co lepsze, pojechać z nim do jubilera i wybrać osobiście taki, jaki jej się podoba. Niektórzy robią zbędne szopki z zaręczynami, jakby jedna chwila i jeden pierścionek miało diametralnie zmienić czyjeś życie..

No przecież autorka była z nim u jubilerów oglądać pierścionki, podyktowała mu jak ma wyglądać. No to chyba chłop powinien wiedzieć po kilku wizytach u jubilera jakie są gusta laski.
No jest widoczna różnica między skromnym pierscioneczkiem jakiego chce autorka a bulwą jaką dostała

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez 123babajagapatrzy

Wiem, że nie powinno się mieć wymagań co do pierścionka, i że się starał.

to jest OSTATNIE co bym powiedziala po przeczytaniu tego watku

[evonla]

Napisane przez tinkerver2

No przecież autorka była z nim u jubilerów oglądać pierścionki, podyktowała mu jak ma wyglądać. No to chyba chłop powinien wiedzieć po kilku wizytach u jubilera jakie są gusta laski.
No jest widoczna różnica między skromnym pierscioneczkiem jakiego chce autorka a bulwą jaką dostała

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Tak, była i nic nie była w stanie wybrać, a każdy jubiler ma w swojej ofercie proste, klasyczne pierścionki (taki chyba chciała).. więc może trzeba zastanowić się nad tym czego sama Autorka oczekuje, bo mi to zaczyna śmierdzieć księżniczkowaniem..

[patusiaa23]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;88431148]ee bez przesady np. mój Luby kompletnie nie zna się na biżuterii. Mogę mu robić wykłady, pokazywać zdjęcia, przykłady, a i tak nieogranie. Kupi coś co ma jakiś jeden element, który mi się podoba, ale to jeden element na 5. Dlatego dokładnie mówię mu, że chce to, to, albo to, daje opcje i zostawiam ostateczny wybór jemu. Mam i "niespodziankę" i pewność, że dostanę coś co mi się podoba xd[/QUOTE]

Nie. Po prostu Twoj facet tez ma to gdzieś i teraz się cieszy, ze w ogole ma yo z głowy xd

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Napisane przez patusiaa23

Nie. Po prostu Twoj facet tez ma to gdzieś i teraz się cieszy, ze w ogole ma yo z głowy xd

Hahahaha xd uśmiałam się, dzięki poprawiasz mi humor mam nadzieję, że on też tak myśli o moim podejściu do jego sprzętu muzycznego. Dopełniamy się

[Voytkova]

Rozumiem jakbyś mu nie mówiła jak pierścionek ma wyglądać ale i w takiej sytuacji powinien mniej więcej znać twój gust po tylu latach związku .A tak to to ,ze dostałaś takie cudo ,na pewno nie świadczy o tym ze się starał jak napisałaś .
Druga sprawa to co dalej ,czy chodzi ci tylko o pierścionek czy o ślub .Bo patrząc na to jak dużo czasu zabierają takie decyzje twojemu chłopakowi to ze ślubem zejdzie mu pewnie jakieś kolejne 5 czy więcej lat.
Mnie się wydaje ze jest to facet za którego trzeba myśleć ,podejmować decyzje i działać .Jeśli tobie to nie przeszkadza i ma inne zalety to Ok ,tylko wtedy sama zatargalbym go do jubilera i wybrała ten pierścionek i sama potem zaczęłabym organizować ślub nie licząc na niego ..Tylko musisz przestać się łudzić i zastanowić czy tobie to odpowiada .Z tego ca napisałaś wynika ze nie ,wiec moim zdaniem nie ma co się dalej męczyć .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[evonla]

Napisane przez patusiaa23

Nie. Po prostu Twoj facet tez ma to gdzieś i teraz się cieszy, ze w ogole ma yo z głowy xd

Nie, nie ma tego gdzieś, niektórzy faceci po prostu tacy są i nic na to nie poradzisz.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez evonla

Nie, nie ma tego gdzieś, niektórzy faceci po prostu tacy są i nic na to nie poradzisz.

Bez przesady, ja też się kompletnie nie znam na biżuterii, nie noszę w ogóle, ale jakby ktoś mi po kilka razy pokazywał i tłumaczył, jak coś ma wyglądać, to nawet ja bym zrozumiała.
No ale narracja "faceci są uposledzeni" ma się dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Zgaduję, że autorka chciała coś w tym stylu (czy mniejszy czy większy to już inna sprawa), a przecież takich są tysiące w sklepach jubilerskich, bo to chyba najczęściej wybierany model na zaręczyny. No wtf, ja nie czaje co takiego skomplikowanego jest w wyborze takiego pierścionka?
Ja podejrzewam, że albo został kupiony gdzieś w jakimś jubilerze na promce, bo akurat był tani i się nie sprzedał, albo w jakimś lombardzie.
Żaden złotnik nie pozwoli sobie na własną inwencję twórcza, kiedy ma jasno określony typ pierścionka no, chyba, że narzeczony autorki po prostu powiedział "zrób pan COŚ" i nie dał żadnych wskazówek. No ale jak nie dał żadnych wskazówek, to miał gdzieś wytyczne autorki. No i też ten rozmiar mnie zastanawia, 2 rozmiary za duży? Jak mierzyła pierścionki w jego obecności to powinien wiedzieć, że ma np 12 a nie 14. I tu kolejna Lampka z tym rozmiarem, że kupiony gdzieś po taniości, byle był.
No chyba, że wchodzili do jubilera i patrzyli przez szybkę "e tu nic mi się nie podoba" i wychodzili, to jakie to oglądanie? 25678-pierscionek-zareczynowy-the-light-dwukolorowe-zloto-z-diamentem.jpg

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[evonla]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88432420]Bez przesady, ja też się kompletnie nie znam na biżuterii, nie noszę w ogóle, ale jakby ktoś mi po kilka razy pokazywał i tłumaczył, jak coś ma wyglądać, to nawet ja bym zrozumiała.
No ale narracja "faceci są uposledzeni" ma się dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Jeśli miałby to faktycznie gdzieś to nic by nie kupił. Niektórzy po prostu chcą coś od siebie dodać, ale wiadomo, że później kobieta może być nie do końca zadowolona z tego pomysłu..

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88432420]Bez przesady, ja też się kompletnie nie znam na biżuterii, nie noszę w ogóle, ale jakby ktoś mi po kilka razy pokazywał i tłumaczył, jak coś ma wyglądać, to nawet ja bym zrozumiała.
No ale narracja "faceci są uposledzeni" ma się dobrze.
[/QUOTE]
to chyba kwestia tego, ze sa osoby, dla ktorych jest wazne sprawianie radosci innym (partnerowi, przyjaciolom, znajomym, rodzinie ogolnie), i jak sie za cos biora to czytaja, szukaja, porownuja, wkladaja w to swoj czas i energie, zalezy im zeby uszczesliwic te konkretna osobe, czesto personalizuja prezent;

a sa tacy, ktorzy sie na tym nie skupiaja, nie mysla, nie przyjdzie im do glowy, ze to dla kogos moze byc wazne, robia prezent bo wiedza, ze tak trzeba, wypada, przypomina im o tym kalendarz, a nie serce

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;88432474]to chyba kwestia tego, ze sa osoby, dla ktorych jest wazne sprawianie radosci innym (partnerowi, przyjaciolom, znajomym, rodzinie ogolnie), i jak sie za cos biora to czytaja, szukaja, porownuja, wkladaja w to swoj czas i energie, zalezy im zeby uszczesliwic te konkretna osobe, czesto personalizuja prezent;

a sa tacy, ktorzy sie na tym nie skupiaja, nie mysla, nie przyjdzie im do glowy, ze to dla kogos moze byc wazne, robia prezent bo wiedza, ze tak trzeba, wypada, przypomina im o tym kalendarz, a nie serce [/QUOTE]No ale przecież autorka kilkakrotnie i dokładnie tłumaczyła chłopakowi, jak ten prezent ma wyglądać, on nie musiał niczego czytać ani analizować, miał podane jak krowie na rowie.
Nie wiem, jakby mój facet chciał, żebym mu kupiła czarny zegarek że skórzanym paskiem, to nie wpadłabym na to, żeby kupić czerwony z plastikowym Bo taka sytuacja jest w tym wątku. To już naprawdę trzeba kogoś kompletnie nie słuchać, albo machnąć ręką i kupić byle co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88432485]No ale przecież autorka kilkakrotnie i dokładnie tłumaczyła chłopakowi, jak ten prezent ma wyglądać, on nie musiał niczego czytać ani analizować, miał podane jak krowie na rowie.
Nie wiem, jakby mój facet chciał, żebym mu kupiła czarny zegarek że skórzanym paskiem, to nie wpadłabym na to, żeby kupić czerwony z plastikowym Bo taka sytuacja jest w tym wątku. To już naprawdę trzeba kogoś kompletnie nie słuchać, albo machnąć ręką i kupić byle co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
co on mial w glowie to nie wiem
jestem raczej tym pierwszym typem, ktoremu bardzo zalezy zeby wreczajac komus cos trafic dokladnie w jego gust/potrzeby/oczekiwania.

moge tylko zgadywac, ze nie zalezalo mu zbyt mocno, kupil pierscionek nie zastanawiajac sie, mial byc pierscionek, jest pierscionek.


on sam zapytany o to 'dlaczego' pewnie powiedzialby 'nie wiem'

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;88432501]co on mial w glowie to nie wiem
jestem raczej tym pierwszym typem, ktoremu bardzo zalezy zeby wreczajac komus cos trafic dokladnie w jego gust/potrzeby/oczekiwania.

moge tylko zgadywac, ze nie zalezalo mu zbyt mocno, kupil pierscionek nie zastanawiajac sie, mial byc pierscionek, jest pierscionek.


on sam zapytany o to 'dlaczego' pewnie powiedzialby 'nie wiem' [/QUOTE]No właśnie, super partner Nawet nie miał się nad czym zastanawiać, bo wszystko było dokładnie powiedziane, a i tak potrafił skrewic Toz to jakiś wyższy poziom mania wywalone.
Jeżeli wszystko robi tak pt. "A masz, zrobiłem na odwal, bez pomyślunku i daj mi spokój" to nie dziwię się, że autorka już nie wytrzymuje. Tylko jeśli rzeczywiście tak jest, to nie wiem, po co to ciągnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

jestem nieco zdziwona, ze większośc wypowiedzi skupila sie na samym pierścionku, jego wygladzei itp. a nie na ogolnyym zachowaniu chlopaka, tym braku decyzyjności i 'wyszarpywaniu" życiowych decyzji decyzji?
to jest temat o pierscionkach?

jesli tak- to ja mam swój zaręczynowy sprzed hmmm 8 lat chyba? gdzies głęboko w szafie, neizbyt ładny, w ogole wybrany przez mojego TZta bez zadnych konsultacji, zresztą ja i tak pierscionków nie nosze, o naszych zaręczynach mało kto wie, a slub to moze przed śmiercią weżmiemy jak nie będziemy mieli co z kasa zrobić.
pierścionek mozna sprzedac albo przerobić-voila! i po problemie
(to nie jest jakis magiczny przedmiot, związany z jedynym włąscicielem)

a jesli to temat z prośbą o poradę co zrobić z tym związkiem:

Napisane przez 123babajagapatrzy

Bardzo proszę o jakąś radę, im dosadniejsza tym lepiej. Powinnam się ogarnąć? Co ja mam zrobić z tym pierścionkiem, zaręczynami i moim nieszczęsnym chłopakiem? Bo nie myślę już trzeźwo tylko w emocjach.
Dziękuję, że mogłam się wyżalić, trzymajcie się ciepło.

to uwazam, że po pierwsze poczekac aż emocje opadną, a po drugie sie zastanowić, autorki, czy dasz rad przez resztę zycia być głownodowodzacą inicjatorką i wykonawcą większości 'zyciowych' ruchów i decyzji Was jako pary. Niektóre kobiety w głębi ducha lubią życie organizowac i "rzadzic", ja np. uwielbiam organizowac i inicjowac nasze wyjazdy urlopowe, ewentualnie partnerowi "rozkaże" ;') gdzieś podzwonic i zrobić przelew.

a pierscionek sobie przerobić na własną modle.
nie oczekiwac,ze chłop sie zmieni.

[MistrzyniDrugiegoPlanu]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88432546]No właśnie, super partner Nawet nie miał się nad czym zastanawiać, bo wszystko było dokładnie powiedziane, a i tak potrafił skrewic Toz to jakiś wyższy poziom mania wywalone.
Jeżeli wszystko robi tak pt. "A masz, zrobiłem na odwal, bez pomyślunku i daj mi spokój" to nie dziwię się, że autorka już nie wytrzymuje. Tylko jeśli rzeczywiście tak jest, to nie wiem, po co to ciągnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja też się nie dziwię. Myślę, że całe jej małżeństwo będzie wyglądać dokładnie tak jak ten pierścionek.

Ja pomagałam przyjacielowi wybrać pierścionek dla jego dziewczyny. Dała mu wytyczne, że ma być tani (ona wszystko chce mieć tanie), srebrny, bo nie lubi białego złota, ani złota, z wąską obrączką. Ustalili też, że będzie niebieski. I rozmiar miał być 11 lub 12. No i taki wybraliśmy. Nie rozumiem, w czym problem, czemu to jest aż tak skomplikowane. Wiem, że są ludzie, którzy takich rzeczy nie ogarniają, ale nie chciałabym się wiązać z osobą, która nie potrafi podążać nawet za jasnymi, prostymi instrukcjami.

[Hultaj]

To że dziewczyna ma bzika na pkt symboliki i samego pierścionka a facet może mieć zupełnie na odwrót nie znaczy jeszcze ze związek chyli się ku upadkowi. Może właśnie mierzi go że czuje się przymuszony do pustego sztampowego wg niego gestu ale zamiast się postawić próbował dostosować i mu się i tak ulało, bo, no właśnie, są panny co jak nie będzie zaręczyn albo jakiejś formy zaręczyn (tu zaręczyny w koncu były 3 lata temu) to w głowie deadline i kwestia życia lub śmierci. Nie popieram miał kupę czasu by jej wyłożyć własne do tego podejście ale też nie ma co być od razu złowieszczym. I nie powinno się odpuszczać zaręczyn skoro to takie ważne tylko ja bym wolała zastanowić się co ważniejsze, sensowny dobry związek z kimś kto nie lubi takich atrakcji czy cudowna otoczka ale i tak finalnie rozwód bo coś.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88432420]Bez przesady, ja też się kompletnie nie znam na biżuterii, nie noszę w ogóle, ale jakby ktoś mi po kilka razy pokazywał i tłumaczył, jak coś ma wyglądać, to nawet ja bym zrozumiała.
No ale narracja "faceci są uposledzeni" ma się dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No to ja jestem upośledzona wybitnie muzycznie. Luby może mi w kółko tłumaczyć jakie są dobre słuchawki, jakie instrumenty są ok itd. A ja nic nie zrozumiem, bo za dużo różnych parametrow się na to składa.

Widocznie kobiety są upośledzone też ma się dobrze ¯\_(ツ)_/¯

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;88432647]No to ja jestem upośledzona wybitnie muzycznie. Luby może mi w kółko tłumaczyć jakie są dobre słuchawki, jakie instrumenty są ok itd. A ja nic nie zrozumiem, bo za dużo różnych parametrow się na to składa.

Widocznie kobiety są upośledzone też ma się dobrze ¯\_(ツ)_/¯[/QUOTE]No ale serio porównujesz jakieś parametry techniczne do tego, jak coś _wygląda_? Naprawdę ktoś może nie ogarnąć, że coś ma być małe, skromne, z małym kamieniem i kupuje dokładne przeciwieństwo tego? No to tak, dla mnie to już uposledzenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88432663]No ale serio porównujesz jakieś parametry techniczne do tego, jak coś _wygląda_? Naprawdę ktoś może nie ogarnąć, że coś ma być małe, skromne, z małym kamieniem i kupuje dokładne przeciwieństwo tego? No to tak, dla mnie to już uposledzenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Hahah tak, bo ja jest mala cyrkonią/diament/rubin itd. Złoto, srebro, platyna itd. Różne wzory nawet tych minimalistycznych, różne próby...

Serio, serio jak ktoś się nie interesował tematem nigdy to się może zdziwić i nieogarnac.

Ale ja w ogóle nie rozumiem dramy z pierścionkiem. To nie jest największy problem tego wątku. Koleś mógł myśleć że dziewczyna jest skromna i myśli o czym innym, co widać w sąsiednim wątku.

Także raczej bym się zastanawiała nad komunikacja i sensem tej szarpaniny

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Serio zapamiętanie co się podoba osobie, z która się żyje to taki wyczyn? Jakby chłop tłukł nie znoszę różowych krawatów w kropki, a taki by właśnie dostał to co wtedy? Spoko luz? Albo jakby tłuc, ze się nie cierpki książek romansideł tylko kocha kryminały, a tu bach harlekin pod choinką? Bez jaj, naprawdę nie róbmy z siebie usposledzonych, bo dla mnie to jest co najmniej kuriozalne żeby aż tak nie słuchać swojej połowicy.
Ale ogólnie myśle, ze ten pierścionek to tylko wisienka na torcie problemów tego związku. Temu się przyjrzyj autorko, bo słabo to wyglada.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Hultaj]

Ale ja w ogóle nie rozumiem dramy z pierścionkiem. To nie jest największy problem tego wątku. Koleś mógł myśleć że dziewczyna jest skromna i myśli o czym innym, co widać w sąsiednim wątku.

raczej nie myślał że jest skromna skoro jej walnął wersję na bogato.



Jednak wydaje mi się że to słabe skoro facet nie potrafi zakodować w głowie takiego banału że autorka chciała właśnie skromny cienki minimalistyczny malutki pierścionek z 1 kamieniem. I to w dodatku na zaręczyny a sam w tej sztampie zgodził się wziąć udział. Nie wiem czy byś się nie wrukwiła gdyby facet kupował ci łososia choć go nie znosisz albo zorganizował wypad w góry których nie trawisz. I trochę bez sensu porównywać to do parametrów słuchawek skoro ona własnie w 2 stronę, nie zażądała secesji łączonej z barokiem i postmoderną.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88432700]Serio zapamiętanie co się podoba osobie, z która się żyje to taki wyczyn? Jakby chłop tłukł nie znoszę różowych krawatów w kropki, a taki by właśnie dostał to co wtedy? Spoko luz? Albo jakby tłuc, ze się nie cierpki książek romansideł tylko kocha kryminały, a tu bach harlekin pod choinką? Bez jaj, naprawdę nie róbmy z siebie usposledzonych, bo dla mnie to jest co najmniej kuriozalne żeby aż tak nie słuchać swojej połowicy.
Ale ogólnie myśle, ze ten pierścionek to tylko wisienka na torcie problemów tego związku. Temu się przyjrzyj autorko, bo słabo to wyglada.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
dokładnie.

[MistrzyniDrugiegoPlanu]

Napisane przez Hultaj

raczej nie myślał że jest skromna skoro jej walnął wersję na bogato.



Jednak wydaje mi się że to słabe skoro facet nie potrafi zakodować w głowie takiego banału że autorka chciała właśnie skromny cienki minimalistyczny malutki pierścionek z 1 kamieniem. I to w dodatku na zaręczyny a sam w tej sztampie zgodził się wziąć udział. Nie wiem czy byś się nie wrukwiła gdyby facet kupował ci łososia choć go nie znosisz albo zorganizował wypad w góry których nie trawisz. I trochę bez sensu porównywać to do parametrów słuchawek skoro ona własnie w 2 stronę, nie zażądała secesji łączonej z barokiem i postmoderną.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------


dokładnie.

Otóż to. Ja nie mam pojęcia o pierścionkach, nie wiem tak nic a nic, bo nigdy żadnego nie kupowałam, a jakoś jak dostaliśmy z kumplem konkretne instrukcje, to pomogłam mu wybrać pierścionek dla dziewczyny. Bez przesady, to nie jest wybieranie gry komputerowej dla gamera albo specjalistycznego sprzętu.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Napisane przez Hultaj

raczej nie myślał że jest skromna skoro jej walnął wersję na bogato.

"Skromna" w tym sensie, że mówi ja tam che taki za 20 zł, ale marzy o o takim za 5k (taka udawaną skromność). Wątek obrok jest odwrotny problem, facet chce droższy, dziewczyna tańszy + wiadomo dodatkowe dramy
Ja w sumie nie wiem, lepiej kupić ale zły, nie kupić w ogóle? Co kobieta to inne dramaty z tymi pierścionkami... Same problemy. Za tani, za drogi, za duży, za mały, taki albo owaki...
Tak, tak wiem, że ona mu pokazywała i on i tak wybrał zły. I od razu czy ten związek ma sens. Jeżeli taka rzecz dopiero daje do myślenia to jest dopiero problem ale nie z pierścionkiem. No bo może zrobił to złośliwie, a może ciamajda, a może "upośledzony"... Ale to chyba trochę późno na takie przemyślenia po tylu latach, chyba że Autorka ostro szła w wyparcie i teraz się przebudzila

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Ja również myślę autorko, że całe zaręczyny sprowadziłaś tylko do faktu otrzymania pierścionka. Zaręczyny to naturalny wstęp do planowania ślubu: kiedy, gdzie, jak... A tutaj nic nie było, żadnego planowania, a tobie było głupio przez ponad rok nawet wspomnieć o pierścionku, a co dopiero o jakimkolwiek planowaniu. W końcu po xxx czasie on zapytał o pierścionek. Wiedziałaś, że ma problem z organizacja czasu i jakimikolwiek wyborami... widziałaś, że minął już ponad rok od "zaręczyn", a zamiast po prostu razem się zebrać i iść do jubilera i kupić taki jaki chciałaś (a chciałaś konkretny), to zrobiłaś mu kilkupunktowa listę z wymaganiami, która pewnie jeszcze bardziej go zniechecila i zaczął to znowu odkładać w czasie o kolejny ponad rok?

Ciężko będzie wam w przyszłości podejmować duże życiowe decyzje, jeśli czegoś nie zmienicie w swoim postępowaniu. Bo ani jedno ani drugie nie wygląda na typ człowieka konkretnie dążącego do celu. On wszystko odkłada na wieczne później. Ty wstydzisz się zacząć tematu o swoich oczekiwaniach. A ten pierścionek jest tego idealnym przykładem.

Serio, aż 3 lata zajęło wam, żeby zamknąć sprawę pierścionka, a dalej nie macie żadnego planu na ślub i dalsze życie. To ile czasu będziecie w takim razie planować sam ślub? Raczej to było do przewidzenia, że po 3 latach szarpania się, to nie będzie już ani romatyczny ani wzniosly moment z tym pierścionkiem. Czasu nie cofniecie, wyciągnijcie wnioski na przyszłość, nie skupiajcie uwagi na drobnostkach, które nie maja znaczenia. Bo na razie zamiast isc naprzód, to ciągle skupiasz sie na pierścionku, czy nosić czy nie nosić czy zmienić. A wazne sprawy leżą, komunikacja leży.

Napisane przez MiamiGlow

Mi to brzmi tak, jakby facet był ciapowaty i miał problem z podejmowaniem decyzji. Wszystko odwleka i przeciąga do granic możliwości. A potem działa na szybko-szybko i kiepsko mu wychodzi. Zamęczyłoby mnie to. On chyba potrzebuje kobiety, która przejmie ster i będzie prowadzić go za rączkę (pokaże konkretny pierścionek, ustali plany itd.). Natomiast nie każda kobieta chce tak zarządzać. Bo to się na pewno przełoży na inne dziedziny życia.
Do tego możliwe, że dał się naciągnąć jubilerowi, który opchnął mu taki model, jaki chciał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, też tak myślę. Prokrastynacja. Facet niekoniecznie musi być taki okropny, że specjalnie wybrał pierścionek odwrotny, co dziewczyna chciała. Po prostu odkładał to w nieskończoność. I nagle jak już była spora kłótnia, to BUM zebrał się i w te pędy już natychmiast pierścionek musi mieć, bo potrzebny "na wczoraj". U nich to trwało 3 lata (!) Pewnie już dawno zapomniał o tej całej liście albo ja zgubił... i na hura poszedl i kupił taki pierścionek, jaki się najszybciej dało. Jak człowiek coś robi na szybko, to łatwo o czymś zapomnieć. Albo mu jubiler powiedział, że pierścionek według listy na zamówienie to się 2 miesiące czeka, a tu kłótnia jest teraz, pierścień potrzebny na już ! I wyszedł klops.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;88432647]No to ja jestem upośledzona wybitnie muzycznie. Luby może mi w kółko tłumaczyć jakie są dobre słuchawki, jakie instrumenty są ok itd. A ja nic nie zrozumiem, bo za dużo różnych parametrow się na to składa.

Widocznie kobiety są upośledzone też ma się dobrze ¯\_(ツ)_/¯[/QUOTE]
to raczej nie jest uposledzenie muzyczne, tylko brak wiedzy technologicznej, ktora mozna czesciowo nadrobic szukajac informacji o konkretnych sluchawkach czy instrumencie;

ktos gdzies w internecie na pewno juz opisal, porownal i wyjasnil czemu te sluchawki/ten instrument jest dobry i porownal z innymi gorszymi.


mozna albo sie starac, szukac, dowiadywac, albo usiasc i powiedziec 'ja sie nie znam'

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;88432846]to raczej nie jest uposledzenie muzyczne, tylko brak wiedzy technologicznej, ktora mozna czesciowo nadrobic szukajac informacji o konkretnych sluchawkach czy instrumencie;



ktos gdzies w internecie na pewno juz opisal, porownal i wyjasnil czemu te sluchawki/ten instrument jest dobry i porownal z innymi gorszymi.





mozna albo sie starac, szukac, dowiadywac, albo usiasc i powiedziec 'ja sie nie znam' [/QUOTE]No nie jeśli mają być dla konkretnej osoby o ustalonych preferencjach. Wtedy niektóre rzeczy się wykluczają. Z resztą słuchawki to najprostszy przykład. Trudniej że sprzętem typu kontrolery itd. To już nie takie hop siup (dla mnie)
Ale EOT sluchawko-muzyczny bo to nie jest wątek ani o tym ani o pierścionku

[NocnaWiedma]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88432700]Serio zapamiętanie co się podoba osobie, z która się żyje to taki wyczyn? Jakby chłop tłukł nie znoszę różowych krawatów w kropki, a taki by właśnie dostał to co wtedy? Spoko luz? Albo jakby tłuc, ze się nie cierpki książek romansideł tylko kocha kryminały, a tu bach harlekin pod choinką? Bez jaj, naprawdę nie róbmy z siebie usposledzonych, bo dla mnie to jest co najmniej kuriozalne żeby aż tak nie słuchać swojej połowicy.
Ale ogólnie myśle, ze ten pierścionek to tylko wisienka na torcie problemów tego związku. Temu się przyjrzyj autorko, bo słabo to wyglada.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Dokładnie. Pal licho czy chodzi o pierścionek czy o coś innego. Nie wiem czy inne prezenty chłopak dawał trafione, ale jednak jak ktoś najbliższy daje coś co daje nam odczuć, że nas nie zna, nie wie co nam się podoba to jest przykro uczucie. Nie jest to żaden niesamowity wyczyn dowiedzieć się co się podoba osobie, z którą jesteśmy i starać się podarować coś co tę osobę ucieszy, a nie nie wiem bilet na disco polo osobie wolacej wizytę w filharmonii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Jak można faceta tłumaczyć? Autorka wyraźnie mu powiedziała, że jest to dla niej ważne i dala wytyczne jak krowie na rowie. Są dwie opcje. 1. Facet jest kompletnym debilem.
2. Facet ma uczucia autorki gdzieś.

Jesli 1. To współczuję. Nie ma nic prostszego niż wziąć napisane przez autorkę punkty dotyczące tego, jaki pierscionek ma być i iść z tym do jubilera, otwarcie powiedzieć "panie, nie znam się na świecidełkach, niech pan wybierze taki, żeby pannie się podobał". Prostszej opcji chyba nie ma. Więc skoro nawet tej opcj nie obczaił to slabo chyba z jego inteligencją, skoro nawet lenistwo nie skłania go do myślenia.

2. Umyślnie olał prośby autorki (wcale nie jakie wyszukane ani super kosztowne) i wziął COKOLWIEK. Na złość? Nie latwiej było iść do jubilera z kar... A nie czekajcie. To już było...


No błagam. Gdyby mnie facet poprosił o zielone spodnie w kratę a ja bym mu kupiła różowe w kropki to słusznie mógłby być smutny i czuć się olany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz