Staraczki 2022 cz. 3

[Frenchien]

Natkurka jak u Was basen?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Bardzo fajnue. Alkowi sie podoba, chodzi z Nim mąż. Ja bylam teraz bo to pierwsze zajecia byly ( pierwsze w semetrze odpuscilismy przez katar) i w razie co gdyby plakal ale nic podobnego. Zajecia trwaja 30 minut ale cala logistyka, przebieranie itp to schodzi calosc nawet 1,5h

W grupie jest 8 dzieci i jeden chlopczyk chyba odpadnie bo placze i mu sie nie podoba

[Frenchien]

O to świetnie! Oby mu tak zostało. Fajny też kontakt z innymi maluchami, ja jestem ciekawa jakby Michasia reagowała np. położona na macie z innym niemowlakiem. Niestety póki co nie było okazji, ma co prawda dalszego kuzyna w tym samym wieku ale jakoś jeszcze nie zdążyliśmy się spotkać.

Gdyby ktoś chciał kupić jakieś ubranko na specjalną okazję to polecam sklep Tauro. Przyszła mi sukienka do chrztu i jest cudna. Bardzo ładnie uszyta, ślicznie zapakowana i kontakt ze sklepem super, spełnili moją prośbę o szybszą realizację zamówienia.

Dopadła mnie dzisiaj jakaś niemoc.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Fren Alek ma wywalone jeszcse na inne dzieci. Poznal nawet kolege ktory sie urodzil tego samego dnia w tym samym Szpitalu ale nawet na niego nie spojrzal. Te dzieci chyba sa za male

[theali]

Takie kilkumiesięczne maluchy zdecydowanie bawią się obok siebie, a nie ze sobą Nawet jak Leon miał rok skończony i zaczynał żłobek, to one dzieci były bardziej elementem wystroju... Chyba że akurat ktoś mu zabierał zabawkę i trzeba było zawalczyć Chociaż zwracał wtedy uwagę na maluszki, chciał tulić. Teraz na dwa lata widzę już ogromną uwagę, wymienia kolegów i koleżanki z grupy po imionach... Widać, że jakiś kontakt pomiędzy nimi jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frenchien]

To mnie zaskoczyłyście spodziewałam się, że wobec innego niemowlaka będzie zainteresowanie podobne jak względem rodzica

Widzę, że takie na oko 2-3 latki interesują się niemowlakami na zasadzie, że chcą podejść i pogłaskać.

Miśka mi zaczęła śpiewać wtedy gdy ja śpiewam i teraz przy usypianiu już nie wiem czy nie lepiej się zamknąć to śpiewanie to chyba bardziej dla mnie niż dla niej, bo mi czas szybciej leciał przy bujaniu


Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Fren Alek tez tak spiewa a najgorzej ze u nas od pewnego czasu tragedia.. jak zrobi obrot na brzuch to strasznie sie drze i piszczy i macha rekami i nogami bo chcialby juz zapieprzac a nie potrafi i sie frustruje. Niestety mnie tym tez. Chwile to bylo nawet zabawne ale teraz mam ochote go wystrzelic w kosmos. Juz niestety nie jestem w stanie odlozyc go na matę bo zaraz robi obrot na brzuch i piszczy. Myslalam ze moze sie męczy i ze jak ogarnie powrot w druga strone to sie skoncza te problemy ale niestety.
Fizjo mowila ze szybciej rozwija mu sie uklad nerwowy a cialo jeszcze nie nadąza. Ogolnie to zalecila go wyciszac bo zachowuje sie jakby wypijal z mojej piersi red bulla a nie mleko.. ciagle macha rekami i nogami, nie potrafi sie skupic na zabawce. Kazala nam go klasc przed sobą i mowic do niego i zabawiac zeby probowac sie koncetrowac ale ogolnie Nami gardzi. Na rekach macha glowa w te i we wte tak ze czasem mam wrazenie ze strace zęby. Na macie piszczy, w nocy ciagle wierzga i rzuca sie. Szczerze to juz zaczynam powoli miec dosc bo okna aktywnosci wygladaja tak ze albo go zostawie na chwile na macie i bedzie pisk albo musze go nosic.

[Frenchien]

Natkurka to u nas jest to samo. Ja już się zastanawiałam czy to nie jakieś ADHD czy inne zaburzenia, bo Miśka minuty nie polezy spokojnie. Ciągle macha rękami, nogami, głową, przekręca się, wszystko ją nudzi po minucie i nawet noszenie na rękach jej nie pasuje. Denerwuje się jak nie może trafić zabawka do buzi albo dosięgnąć jakiejś i tak kopie nogami jakby zaraz miała gdzieś iść.
Mnie to nie śmieszy tylko zarazem trochę martwi jak i już irytuje, tracę cierpliwość, bo idzie zwariować. Do tego np. wczoraj drzemki max 15 min. no i przy jedzeniu też się tak wierci i wierzga, że ja nie wiem jak ją karmić.

Idziemy w czwartek do fizjo to zapytam też o to, bo ja takich dzieci do tej pory nie widziałam....

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[farfarae]

Fren, moja córka też nie uśnie odłożona i np. głaskana. Musi być albo bujana (wózek, piłka, ręce), albo ssać pierś. Dla mnie te metody z odkładaniem i treningiem snu to abstrakcja, już pomijam, że etycznie i psychologicznie mi się to nie spina, ale nawet jakbym nie miała skrupułów, to by nie przeszło u nas.

Z tą ruchliwością to u nas jest to od początku praktycznie. Inne znane mi noworodki/małe niemowlaki odłożone leżały spokojnie, córka ciagle ruszała rączkami, kopała. Teraz paradoksalnie poleży bardziej spokojnie (co nie oznacza, że spokojnie). Byłam ostatnio na spacerze z koleżanką z dzieckiem 2 miesiące młodszym. Ono albo spało, albo patrzyło w niebo. Córka pospała pół godziny, poleżała na plecach, na brzuszku, zajęła się chwilę zabawką, a potem bek, bo znudzona. Ta koleżanka nie potrafiła tego ogarnąć rozumem, że ona po prostu tak ma, trybiła, że może głodna, może do odbicia, może pielucha, może śpiąca. A ta po prostu nie chciała już leżeć

Ja tą ruchliwość córki wiążę z obniżonym napięciem w centrum i zwiększonym na kończynach, ale też z temperamentem. Ona jest strasznie ciekawa świata, stad też dobrze działa w trybie pokazowym na jakichś wyjściach czy imprezach - bo coś się dzieje. Ostatnio byłyśmy w parku, w gondoli bek, a jak ją wyjęłam i siedziałam z nią przy placu zabaw, to z pół godziny obserwowała dzieci.

Oska jak chrzciny? Wrzuć jakieś foto bohaterki dnia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natkurka]

Fren mnie to przestalo bawic bo u Nas ciagle jest pisk albo darcie sie takie ze gdybym to slyszala u sasiada to bym wezwala Opieke Spoleczna. To nie jest taki placz tylko taki w ze nie moze czegos dosięgnac albo pojsc dalej.

Ej u nas to samo teraz z karmieniami. Nawet w nocy. Macha rekami i nogami i to tak bardzo, lapie mnie za rece za koszulke itp

My bylismy u fizjo i wlansie ona mowila ze on sie denerwuje bo jeszcze cialo nie ogarnia a on juz by chcial. Nie wiem kiedy to minie ale na oszaleje

[Frenchien]

Oska, właśnie pokaż Julcie i daj znać jak impreza się udała


Fare pewnie masz rację i z napięciem i z temperamentem i u nas podobnie jak u natkurki ciało nie nadąża za układem nerwowym. Tylko, że ja już wysiadam od tego noszenia ciągłego i zabawiania. Ciekawe kiedy to się wyrówna.

Też już sobie żartuje, że sąsiedzi wezwą do nas opiekę społeczną po tym coś słyszą.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[farfarae]

Fren, ja myślę, że to się nie wyrówna Że to jest typ dziecka, za którym trzeba będzie wiecznie zapierdzielać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Oska87]

Jesoo dziewczyny co myśmy przeszli, tesciowa z babcia nie dojechały bo babcia w nocy spadla z łóżka efektem czego 2szwy + obandazowana glowa. Tomkowi strasznie przykro było, korki niesamowite w całym miasteczku, na trasie do knajpy jeszcze wypadek Agro show trwa i na każdym skrzyżowaniu stała policja i kierowała ruchem stąd te niesamowite korki.
Ah mowie wam, sukienka była okej ale sweterek miał ciut za długie rękawki, mała z wrażeń prawie nic nie jadła. Miała nawet drzemke na sali w trakcie tortu wszystkim się podobało, szczególnie dzieciom duży plac zabaw a i dorośli latali za królikami mimo ze juz wiał trochę chłodny wiatr. Wszystkim smakowało tonę jedzenia rozdaliśmy gościom
Mała podczas ceremonii nawet nie zapłakała więc super. Chyba w tej knajpie roczek wyprawimy bo też stosunkowo tanio. Za to goście zaszaleli z kopertami i prezentami, impreza się zwróciła 4krotnie w sumie.
Chciałam wrzucić foto ale nagle się nie da wyślę na pw.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Na pw tez nie umiem. Coś szwankuje apka. Jak się naprawi to wrzucę.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Oska to fajnie ze chrzciny się udaly. Jak ci sie uda wyslij jakies zdjecia Julki!

Szkoda ze babcia nie dotarla ale faktycznie zbieg okolicznosci z babcia ktora spadla z lozka

[Frenchien]

Oska no to mieliście trochę stresu ale dobrze, że impreza się udała.

Jak tam u Julci RD? Je ze smakiem słoiczki ? Ma już jakieś ulubione?

Myśmy wczoraj wybrali się do kościoła i kurcze jakoś zwiększyli głośność dźwięku z głośników i Miśka się bała ;( nie wiem czy ostatecznie jednak nie spędzimy mszy przed chrzcinami na zewnątrz, a rodzina będzie w środku, bo boje się takiego hałasu przez godzinę. To nawet dla mnie było za głośno.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Oska87]

Napisane przez Frenchien

Oska no to mieliście trochę stresu ale dobrze, że impreza się udała.

Jak tam u Julci RD? Je ze smakiem słoiczki ? Ma już jakieś ulubione?

Myśmy wczoraj wybrali się do kościoła i kurcze jakoś zwiększyli głośność dźwięku z głośników i Miśka się bała ;( nie wiem czy ostatecznie jednak nie spędzimy mszy przed chrzcinami na zewnątrz, a rodzina będzie w środku, bo boje się takiego hałasu przez godzinę. To nawet dla mnie było za głośno.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Ta No ma gerbera wszystkie oprócz tych jasnych, ja jej podaję to co aktualnie mam w lodówce a zwykle kupuje mix. Dzis się dowiedzialam ze woda w nowej chacie popłynie w weekend a tera jaja z gazem. Wydłuża nam się przeprowadzka.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[Oska87]

Właśnie myślę czy iść w piątek do tej fizjo, ale w poniedziałek znow jej usg głowy robie i szczerze wolałabym po iść, żeby tez jej konkretnie powiedzieć jakie wyniki i chyba tak zrobię, tym bardziej że tym razem idziemy do specjalisty przez nią poleconego.
Martwi mnie ze Julka jeszcze się nie bierze za siadanie, niby ma czas. Ale wiecie...

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Sprawdziłam sobie dzisiaj parametry fotelika i wychodzi na to, że pewnie do 2 miesięcy będę musiała kupić większy ja serio myślałam, że mała pojeździ w nim gdzieś do roku. Patrzyłam na wagę, a zupełnie nie pomyślałam że wzrostem może przeskoczyć.

Zmieniły Wam się coś smaki po ciąży lub apetyt?
Nie wiem czy to kwestia tego, że karmie ale zupełnie mi się zmieniło to na co mam ochotę. Jak wcześniej uwielbiałam jeść dużo i głównie mięso ( steki, żeberka, burgery, jakieś pieczenie, pasztety itp.) tak teraz przede wszystkim mam ochotę na warzywa. Niezbyt mi to pasuje, bo jestem przyzwyczajona do innego gotowania no i mąż tak samo. Teraz wypadałoby gotować osobno, a mi jeszcze nauczyć się jakichś nowych przepisów. Mam nadzieję, że to jednak się zmieni po kp.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez Oska87

Właśnie myślę czy iść w piątek do tej fizjo, ale w poniedziałek znow jej usg głowy robie i szczerze wolałabym po iść, żeby tez jej konkretnie powiedzieć jakie wyniki i chyba tak zrobię, tym bardziej że tym razem idziemy do specjalisty przez nią poleconego.
Martwi mnie ze Julka jeszcze się nie bierze za siadanie, niby ma czas. Ale wiecie...

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

Jeśli masz na myśli samodzielne siadanie, to na jeszcze dużo czasu. Mój starszak dopiero koło 9 miesięcy załapał, chociaż ogólnie rozwój motoryczny miał raczej szybki (obroty, pełzanie, wstawanie...)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oska87]

Napisane przez theali

Jeśli masz na myśli samodzielne siadanie, to na jeszcze dużo czasu. Mój starszak dopiero koło 9 miesięcy załapał, chociaż ogólnie rozwój motoryczny miał raczej szybki (obroty, pełzanie, wstawanie...)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to trochę spokojniejsza jestem. Aczkolwiek ciut, jak widzę jak mamy na marcowkach się rozpisują ze dzieci siadają czworakuja i biorą się za wstawanie to szok. I czuje jakby Julcia faktycznie w tyle była.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez Oska87

No to trochę spokojniejsza jestem. Aczkolwiek ciut, jak widzę jak mamy na marcowkach się rozpisują ze dzieci siadają czworakuja i biorą się za wstawanie to szok. I czuje jakby Julcia faktycznie w tyle była.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

Czworakował też na 9 miesięcy To jest zresztą często powiązane, że dziecko najpierw ogarnia czworaki, a potem siadanie. Wstawał wcześniej, na 7,5.

A Jurek poruszanie się na czworakach załapał wczoraj (samą pozycję wcześniej) Pojutrze 8 miesięcy. Samodzielne siadanie zaczęło mu wychodzić kilka tygodni temu, ale przypadkiem (przy próbach wstawania przy kanapie czy materacu i z kiepską stabilizacją). I jak zaczął czworakować, to od razu widzę dużą różnicę w pozycji siedzącej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oska87]

Napisane przez theali

Czworakował też na 9 miesięcy To jest zresztą często powiązane, że dziecko najpierw ogarnia czworaki, a potem siadanie. Wstawał wcześniej, na 7,5.

A Jurek poruszanie się na czworakach załapał wczoraj (samą pozycję wcześniej) Pojutrze 8 miesięcy. Samodzielne siadanie zaczęło mu wychodzić kilka tygodni temu, ale przypadkiem (przy próbach wstawania przy kanapie czy materacu i z kiepską stabilizacją). I jak zaczął czworakować, to od razu widzę dużą różnicę w pozycji siedzącej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to widzisz, niepotrzebnie się martwię może faktycznie. Jeszcze ten remont ciagle na głowie + ogarnianie mieszkania. I plus opieka nad mała, jeszcze wczoraj mi dzwonili w sprawie mojego wyniku posiewu moczu ze są bakterie i jak najszybciej się mam z lekarzem skontaktować mowie wam szok, ciągle od lekarza do lekarza. Juz mi sil znow brakuje.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Oska nawet na kwietniowkach juz dzieci sidaja co dla mnie tez jest szokiem. Alek sidac nie probuje ale juz cos tam kombinuje chociaz chyba teraz przechodzimy pezez jakis skok bo nic mu nie pasuje tylko noszenie.

Niemniej fizjoterapii bym nie odpuszczala. Ja bardzo w to wierze i tez widze efekty u nas wiec nie odpuszczan tylko chodzcie regularnie bo pozniej bedziesz sie martwic

Oska a jak pobieralas mocz? Mocz trzeba mega dojladnie pobierac najlepiej pod prysznicem po skonczonym myciu bo czesto lubia wychodzuc bakterie w moczu.

[Oska87]

Napisane przez natkurka

Oska nawet na kwietniowkach juz dzieci sidaja co dla mnie tez jest szokiem. Alek sidac nie probuje ale juz cos tam kombinuje chociaz chyba teraz przechodzimy pezez jakis skok bo nic mu nie pasuje tylko noszenie.

Niemniej fizjoterapii bym nie odpuszczala. Ja bardzo w to wierze i tez widze efekty u nas wiec nie odpuszczan tylko chodzcie regularnie bo pozniej bedziesz sie martwic

Oska a jak pobieralas mocz? Mocz trzeba mega dojladnie pobierac najlepiej pod prysznicem po skonczonym myciu bo czesto lubia wychodzuc bakterie w moczu.

No tak jak zwykle, w normalnym badaniu nic nie wyszło dopiero w posiewie, już mam antybiotyk zapisany jak Julka skończy drzemke i nie będzie padać a się zanosi to pojdziemy na spacer i przy okazji do apteki. Ja się zawsze przed pobraniem moczu podmywam i wybieram i od razu sikam. Ja nie odpuszczam fizjo tylko wtedy za szybko poszliśmy i Julka pamiętała ja i tak se darla ze mowila ze pomiędzy za 2 a 3 tygodnie przyjść, nie wiem czy w czwartek nie pójść a zas po tygodniu jak będziemy po tym usg głowy, chyba tak zrobię. Bo ciemiaczko albo ma minimalne albo się zrosło, chociaż ostatnio mowila ze aż tyle zajęć nie będzie niby potrzebnych bo bardzo ładnie widać efekty. A tam na nfz straszyli ze aż Julka nie zacznie chodzic, a ta mowi 3 góra 4 zajęcia jeszcze.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[Oska87]

Tak się właśnie zastanawiam dziewczyny zamierzacie szczepić maluchy na grypę? Bo ja chciałam ale mam wątpliwości, no i większość znanych mi mam, pominęła te szczepienie.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[theali]

Zamierzam. Jurka chciałam w przyszłym tygodniu, ale odkryłam, że najbliższy termin na szczepienie u nas to 25 października 🤦 Więc chyba zapiszę go dopiero na 31/10, żeby zrobić to razem z ospą (a do tego musi mieć skończone 9 miesięcy). Mam trochę rozkminę co do starszaka, bo jemu chciałam donosową wziąć (po skończonych dwóch latach jest taka opcja), ale boję się, czy w czasie jej dostępności uda nam się wyrobić z dwiema dawkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Ja jestem troche spoznianiona z szczepieniami bo Alek przyjal dopiero druga dawke rota i 6w1 bo byly dlugie terminy oczekiwania a musielismy przeniesc szczepienie ze wzgledu na podciecie wedzidelka. Teraz 12 pazdziernika mamy rota poznuej 20 6w1 a pozniej jeszcze chcialam bexsero wiec chyba grype odpuszcze bo strasznie ciasno z tymi szczepieniami

[Oska87]

No właśnie ja też celuje w meningokoki choviaz znajoma mi mowila ze jak szczepisz po 1rż to masz dwie dawki, a jak wcześniej to trzy. W sumie nie wiem co lepsze.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez natkurka

Ja jestem troche spoznianiona z szczepieniami bo Alek przyjal dopiero druga dawke rota i 6w1 bo byly dlugie terminy oczekiwania a musielismy przeniesc szczepienie ze wzgledu na podciecie wedzidelka. Teraz 12 pazdziernika mamy rota poznuej 20 6w1 a pozniej jeszcze chcialam bexsero wiec chyba grype odpuszcze bo strasznie ciasno z tymi szczepieniami

Grypę można spokojnie razem z 6w1 podać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez Oska87

No właśnie ja też celuje w meningokoki choviaz znajoma mi mowila ze jak szczepisz po 1rż to masz dwie dawki, a jak wcześniej to trzy. W sumie nie wiem co lepsze.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

Bexsero od początku do ukończenia dwóch lat można w schemacie 2+1 (dwie dawki w odstępie dwóch miesięcy, czas podania dawki trzeciej - przypominającej - zależy od wieku podania pierwszej. U dzieci przed ukończeniem pół roku rzeczywiście istnieje też schemat 3+1, który kiedyś był jedynym.

Natomiast Nimenrix po roku to pojedyncza dawka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frenchien]

Ja nad grupą się zastanawiam i narazie nie jestem przekonana. Po tym jak Miśka zniosła ostatnie szczepienie wolałabym nie kumulować za dużo tych szczepień, a mamy jeszcze za tydzień bexsero i potem nimenrix.

Po dzisiejszej wizycie u fizjo dowiedziałam się że mamy 'hajnida' i to się nie zmieni. Co więcej powiedziała, że na tyle ile nas widzi to ja mam podobną osobowość. Może coś w tym jest, bo wcześniej tego nie widziałam ale mąż odkąd się znamy śmieje się, że ja nie potrafię ustać bez ruchu np. w kościele czy zasnąć bez wcześniejszego obrócenia się 50 razy. Dziwne tylko, że moja mama twierdzi że byłam grzecznym dzieckiem.

Napięcia nam się wyrównały więc jestem bardzo zadowolona ale mamy problem nadal z brzuchem i stąd te mostki i wygibasy.

Natkurka, Alek nadal korzysta z Bjorna?



Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka