Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek

[Torrence]

Witam się i ja choć chyba udam się na dospanie korzystając z tego że nie mam dziś żadnej wyprawy do labu czy na KTG.

Współczuje nocnej zmianie... Mi jak się unormowało ciśnienie to i ze spaniem dużo lepiej.

Napisane przez ScarlettO

Jakos mnie to wiaderko nie przekonuje...

O mnie też. Nawet obejrzałam na yt jak to działa, był to filmik z takim już kilkumiesięczniakiem to może jeszcze jak Cię mogę, ale noworodka to nie wykąpałabym w wiaderku
Ale jak komu wygodnie

[czaro_dziejkaa]

Dzień dobry

Napisane przez ScarlettO

Dzis obie mamy pomagały, wiec mam wykuta każda zabudowana szafe, zabudowę w łazience i kuchnie i cześć okien... takze zwozić powoli możemy swoje rzeczy. Kładziemy jeszcze panele w dwóch pokojach (ale sa obecnie bez zadnych mebli) i musimy materac z rusztem do ramy łóżka kupic - to największe priorytety... No i malowanie skończone takze sporo udało im sie ogarnąć w weekend, a mi zle ze nie mogłam pomoc albo chociaz tam byc... wiem ze lepiej bym sie czuła






To te skurcze Cie nie bolały?
To musiałaś byc zaskoczona na tej IP



.

Super, ze już tyle macie zrobione

Wiesz co, bolaly ale nie aż tak żebym myślała że to porodowe. Ja mialam termin na styczeń i chyba byłam tak o tym przekonana, ze nawet nie pomyślałam ze praktycznie w połowie grudnia mógł mi się zacząć poród

U mnie dziś noc nawet ok. Zasnęłam późno, ale dosyć szybko, bez kręcenia i wstawania 20 razy do wc.
Jest mi tak niedobrze, że zaraz znowu będę witac poranek nad kibelkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia6713]

Dzień dobry wszystkim
U nas dzisiaj mroźno, na szczęście pokonczyłam już wszelkie prania. Do wyprasowania został mi tylko rożek

U nas wanienka będzie chyba w łazience pod półką wisząca. Nie chcę żeby leżała gdzieś w pokoiku na widoku - codziennie zastanawialabym się gdzie ją przenieść a w garderobie nie mam miejsca na takie rzeczy

Miłego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lunak]

Dzien dobry dzis wspaniała noc za nami i nawet udało nam sie zaspać maz miał szybkie zebranie sie do pracy i kanapki na wynos zamiast spokojnego śniadania.

Torrence, ja zeby nie przeszukiwać wątków zawsze robie zrzut ekranu tego co mnie zainteresowało trzeba było pisac o przepis, bo je kolekcjonuje, bo Wy wszystkie takie smakołyki robicie, że szkoda pozniej zapomniec o nich.

Jak juz byłyście przy tym co zjadlybyscie to ja od siebie dorzucę: ptysia i ptasie mleczko z galaretkami :żarłok:

Pannkaka, ja tez mam juz problem ze spaniem na prawym boku. W nocy jak wstaje na siku to ledwo ledwo, bo taka zdrętwiała jestem, ze brzuch az boli. Ale jak sie ograniczyć jesli lewy od długiego lezenia tez pozniej boli?

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty i wyprawy do do labu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[asiula1306]

Dzien dobry ja juz okupuje kolejke w laboratorium. Okropna mialam noc- budzilam sie kilka razy i nie moglam za kazdym razem zasnac bo bylo mi strasznie niewygodnie, juz mi sie ryczec chcialo bo na plecach nie, na boku tez nie. Masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Dzień dobry 😊

Wezmę w Lidlu te prześcieradła i którąś pościel, o ile dostanę pozwolenie na wstawanie akurat będę po wszystkich wizytach i usg, więc będę wiedziała na czym stoję. Łóżeczko będzie w użyciu pewnie ze 2 lata, najwyżej potem już nie będę dokupowac przescieradel

Budziłam się w nocy raz, taki mam nos zatkany, że masakra, już nie brałam telefonu żeby się nie rozbudzac.. Wczoraj byliśmy w mieszkaniu i szczerze mówiąc jestem załamana, gotowa jest tylko łazienka, drzwi mają się spóźnić, więc część roboty wstrzymana póki nie dotrą, kuchnia będzie konczona w weekend.. Dni lecą, a ja ciągle słyszę, że jeszcze 2 tygodnie i będzie można się przeprowadzać nawet nie ma sensu pakować się w wynajmowanym, bo wszystko mi zasmiardnie w kartonach i worach a ja już chciałam zacząć prac w tym tygodniu

Ehh, wstaję z łóżka i idę sikać do kubeczka

Kciuki za wizyty 😊

[Lunak]

Wzięłam sie za prasowanie. Sił starczyło na 3 koszule i 2 bluzki a teraz musze odsiedzieć chwile, bo mi w głowie świat wiruje. A Dzieć wyczynia fikołki i pewnie przez to mi gorzej teraz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ilsa Lund]

Hej Wstałam niestety nadal z bólem gardła i nie mogę się nawet ruszyć do internisty bo będzie położna (może jej zapytam co mogę wziąć) i stolarz (wreszcie ). Mama wysłała mi jakiś link ze sposobami na ból gardła i jeden to było ugotowanie dwóch ziemniaków i przykładanie ich przez ściereczkę do gardła

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Napisane przez Ojoanna29

Budziłam się w nocy raz, taki mam nos zatkany, że masakra, już nie brałam telefonu żeby się nie rozbudzac.. Wczoraj byliśmy w mieszkaniu i szczerze mówiąc jestem załamana, gotowa jest tylko łazienka, drzwi mają się spóźnić, więc część roboty wstrzymana póki nie dotrą, kuchnia będzie konczona w weekend.. Dni lecą, a ja ciągle słyszę, że jeszcze 2 tygodnie i będzie można się przeprowadzać nawet nie ma sensu pakować się w wynajmowanym, bo wszystko mi zasmiardnie w kartonach i worach a ja już chciałam zacząć prac w tym tygodniu

Naprawdę Ci współczuję, jeszcze widzą że Ty na ostatnich nogach i się nie wezmą Może gdyby tam ktoś był w stanie wpadać im patrzeć na ręce czy siedzą całe 8 godzin i czy nie pierduśniczą przy stoliczku z kawą ?

[asiula1306]

Napisane przez Ilsa Lund

Hej Wstałam niestety nadal z bólem gardła i nie mogę się nawet ruszyć do internisty bo będzie położna (może jej zapytam co mogę wziąć) i stolarz (wreszcie ). Mama wysłała mi jakiś link ze sposobami na ból gardła i jeden to było ugotowanie dwóch ziemniaków i przykładanie ich przez ściereczkę do gardła

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------


Naprawdę Ci współczuję, jeszcze widzą że Ty na ostatnich nogach i się nie wezmą Może gdyby tam ktoś był w stanie wpadać im patrzeć na ręce czy siedzą całe 8 godzin i czy nie pierduśniczą przy stoliczku z kawą ?

Mi pomagalo Tantum Verde

Ja juz w domu, zezarlam w samochodzie banana zeby nie zemdlec z glodu w drodze powrotnej i zabieram sie za sniadanko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxxJuanaxxx]

Dzień dobry!

Witam sie sprzed gabinetu gin. Czekam na swoją kolej (9:45 :p). Jestem po wizycie u poloznej - +14 kg... Masakra jakaś... Gdzie te kilogramy? Jestem przerażona... Już obmyslam plan powrotu do starej wagi

Lunak - też robie screeny wszystkich ważniejszych informacji

Ilsa - też mnie coś boli gardło... Mam nadzieje, że nie dopadnie nas jakąś choroba przed porodem... A jestem zla, bo w sobotę wpadla do nas bratowa z córką. Jak sie potem okazało mała od srody do piatku miala gorączkę, wstala niby zdrowa ale po powrocie od nas znów ja dopadla gorączka i kaszel ... Boje sie żebg mnie nie zaraziła...

Kciuki za dzisiejsze wizyty i badania.

Marcia - juz dziś trzymam kciuki!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lunak]

Juana, jakaś nieodpowiedzialna ta bratowa. Chore dziecko przyprowadzić do kobiety w ciazy na ostatniej prostej.
A te kilogramy są w brzuchu. To miłość itd tyle wazy

Ogłaszam dzisiejszy dzien, dniem robienia wszystkiego na siedząco. Dzieć tak mnie smyra po pęcherzu/szyjce jak stoję, ze ciagle mam wrazenie, ze sie zaraz posikam. Jak ja do wizyty dotrzymam to nie wiem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Jolinko]

Dzień dobry 😊

Ale mam do bani dziś samopoczucie. 😐
Wczoraj musiałam sobie wieczorem poryczec i jeszcze dziś czuje ten nastrój.

Mój mąż, po wczorajszej wizycie u mojej rodziny i jak kobity zaczęły o porodach mówić i twierdzić że mój to już tuż tuż, tak się zestresowal że od wczoraj go brzuch boli i wrócił z pod prysznica przerażony i biały jak kartka papieru. Włączyła mu sie panika że nie zdarzy po mnie przyjechać z pracy i zawieźć do szpitala.

Eh, też mam mieć dzis połozna w domu, 1 wizyta. Nie wiem czy nie zrezygnować i nie odmówić jej.

Powodzenia na dzisiejszych wizytach i dobrych wyników badań!!! 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kiwi18]

Dzień dobry
za wizyty, badania, gbsy
Dużo zdrowia dla chorowitkow


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lenka_007]

Dzień dobry. Dziś ja miałam masakryczną noc. Nie wyspałam się wcale

za dzisiejsze wizyty i wyniki!

[FallenAnn]

U mnie noc super. Wstałam siku tylko raz ale za to rano myślałam że nie dojdę
Położna pobrała mi wymaz i wskazała się nastawiac na termin z usg A nie om. Czyli 9 a nie 17 marca

Co do wagi. Ja mam w tej chwili chyba rekord: +20 kg! I naprawdę ale to NAPRAWDĘ zaokrągliły mi się tylko boczki ... To jest dramat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Koma1002]

Napisane przez czaro_dziejkaa

Dzień dobry



Super, ze już tyle macie zrobione

Wiesz co, bolaly ale nie aż tak żebym myślała że to porodowe. Ja mialam termin na styczeń i chyba byłam tak o tym przekonana, ze nawet nie pomyślałam ze praktycznie w połowie grudnia mógł mi się zacząć poród

U mnie dziś noc nawet ok. Zasnęłam późno, ale dosyć szybko, bez kręcenia i wstawania 20 razy do wc.
Jest mi tak niedobrze, że zaraz znowu będę witac poranek nad kibelkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzień dobry, dzień dobry 😊 witam się i ja z uśmiechem, bo odespalam tę tragiczną noc. Nie opuszczam Cię Czaro_dziejkoo w wymiotach, nie myśl sobie! Tylko od kiedy brzuch jest duży jest dużo trudniej i bardziej mnie to stresuje, bo twardnieje i się spina...

Dziewczęta, kciuki za wizyty!! Oddane siuski 😄

Jolinko, chyba pogoda była wczoraj kiepska, bo ja też miałam kryzysowy wieczór...aż mnie pół nocy bolała głowa od płaczu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lenka_007]

Ja wczoraj też ryczałam. I nie potrafiłam wytłumaczyć mężowi dlaczego.

[xxxJuanaxxx]

Ja po wizycie. Na razie wszystko ok, szyjka zamknieta, Malutka powinna jeszcze chwile posiedzieć w brzuchu Dostałam skierowanie na KTG, musze jutro podejść i zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jolinko]

Czyli wczoraj był dzień powszechnego żalu i płaczu...

Jeszcze bratowa przywiozła wczoraj taki fotoalbum z pierwszego miesiąca życia ich synka i jak to oglądałam to taka gule miałam w gardle i łzy kapały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czaro_dziejkaa]

Napisane przez Koma1002

Dzień dobry, dzień dobry witam się i ja z uśmiechem, bo odespalam tę tragiczną noc. Nie opuszczam Cię Czaro_dziejkoo w wymiotach, nie myśl sobie! Tylko od kiedy brzuch jest duży jest dużo trudniej i bardziej mnie to stresuje, bo twardnieje i się spina...

Dziewczęta, kciuki za wizyty!! Oddane siuski

Jolinko, chyba pogoda była wczoraj kiepska, bo ja też miałam kryzysowy wieczór...aż mnie pół nocy bolała głowa od płaczu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to samo. Spina mi brzuch przy każdym wiszeniu nad WC :/

Napisane przez Jolinko

Dzień dobry

Ale mam do bani dziś samopoczucie.
Wczoraj musiałam sobie wieczorem poryczec i jeszcze dziś czuje ten nastrój.

Mój mąż, po wczorajszej wizycie u mojej rodziny i jak kobity zaczęły o porodach mówić i twierdzić że mój to już tuż tuż, tak się zestresowal że od wczoraj go brzuch boli i wrócił z pod prysznica przerażony i biały jak kartka papieru. Włączyła mu sie panika że nie zdarzy po mnie przyjechać z pracy i zawieźć do szpitala.

Eh, też mam mieć dzis połozna w domu, 1 wizyta. Nie wiem czy nie zrezygnować i nie odmówić jej.

Powodzenia na dzisiejszych wizytach i dobrych wyników badań!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie smutaj :/

Napisane przez xxxJuanaxxx

Ja po wizycie. Na razie wszystko ok, szyjka zamknieta, Malutka powinna jeszcze chwile posiedzieć w brzuchu Dostałam skierowanie na KTG, musze jutro podejść i zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super

Kurcze, nic mi się nie chce, a mam iść na pocztę, zakupy, potem po paczkę do kiosku kawałek ode mnie i chce jeszcze posprzątać łazienkę, a póki co siedzę bez sensu :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pretty_girl19892]

Dzień dobry U mnie noc ok, tylko 3 razy wstawalam w nocy ale od razu zasypialam


Kciuki za dzisiejsze badania i wizyty!
Ja na dziś mam mało planów, napewno prasowanie i czekanie na kurierow (literki do pokoju i serduszka)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Torrence]

Napisane przez Ilsa Lund

Hej Wstałam niestety nadal z bólem gardła i nie mogę się nawet ruszyć do internisty bo będzie położna (może jej zapytam co mogę wziąć) i stolarz (wreszcie ). Mama wysłała mi jakiś link ze sposobami na ból gardła i jeden to było ugotowanie dwóch ziemniaków i przykładanie ich przez ściereczkę do gardła :brzydal

Napisane przez asiula1306

Mi pomagalo Tantum Verde

Mnie tez boli a właściwie to drapie w gardle. Właśnie ja też biorę Tantum, to mój ulubiony lek na gardło cieszę się że go można.
Za chwilę uskutecznie jeszcze płukankę z ciepłej wody z solą.Ilsa jak dostaniesz jeszcze jakieś wskazówki od położnej to podziel się

Napisane przez xxxJuanaxxx

Dzień dobry!

Witam sie sprzed gabinetu gin. Czekam na swoją kolej (9:45 :p). Jestem po wizycie u poloznej - +14 kg... Masakra jakaś... Gdzie te kilogramy? Jestem przerażona... Już obmyslam plan powrotu do starej wagi

Że ile????
Nie wiem gdzie Ty to upchnęłaś. Tutaj znowu bez kurtuazji, naprawdę, we włosy chyba Ci to poszło

Napisane przez FallenAnn

Co do wagi. Ja mam w tej chwili chyba rekord: +20 kg! I naprawdę ale to NAPRAWDĘ zaokrągliły mi się tylko boczki ... To jest dramat.

Ja mam podobnie. Ale na razie się tym nie dołuję. Wypatroszą mnie, opuchlizny zejdą i wtedy będzie wiadomo ile tak naprawdę jest do stracenia

[pretty_girl19892]

Napisane przez xxxJuanaxxx

Ja po wizycie. Na razie wszystko ok, szyjka zamknieta, Malutka powinna jeszcze chwile posiedzieć w brzuchu Dostałam skierowanie na KTG, musze jutro podejść i zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super że wszystko ok i Mała jeszcze trochę posiedzi u Ciebie
A ile waży dziś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lunak]

Juana, brawa, że wszystko w porzadku Niech sobie jeszcze chwile Malutka siedzi w środku. Juz sie komitet kolejkowy do porodu ustawia to sie nie wpychajcie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Koma1002]

Napisane przez Torrence

Mnie tez boli a właściwie to drapie w gardle. Właśnie ja też biorę Tantum, to mój ulubiony lek na gardło cieszę się że go można.
Za chwilę uskutecznie jeszcze płukankę z ciepłej wody z solą.Ilsa jak dostaniesz jeszcze jakieś wskazówki od położnej to podziel się



Że ile????
Nie wiem gdzie Ty to upchnęłaś. Tutaj znowu bez kurtuazji, naprawdę, we włosy chyba Ci to poszło



Ja mam podobnie. Ale na razie się tym nie dołuję. Wypatroszą mnie, opuchlizny zejdą i wtedy będzie wiadomo ile tak naprawdę jest do stracenia

Wypatrosza 😂😂😂😂

Napisane przez Lunak

Juana, brawa, że wszystko w porzadku Niech sobie jeszcze chwile Malutka siedzi w środku. Juz sie komitet kolejkowy do porodu ustawia to sie nie wpychajcie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Lunak, zgłaszasz się na kierownika/przewodniczącego komitetu kolejkowego ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia6713]

Napisane przez xxxJuanaxxx

Dzień dobry!

Witam sie sprzed gabinetu gin. Czekam na swoją kolej (9:45 :p). Jestem po wizycie u poloznej - +14 kg... Masakra jakaś... Gdzie te kilogramy? Jestem przerażona... Już obmyslam plan powrotu do starej wagi

Lunak - też robie screeny wszystkich ważniejszych informacji

Ilsa - też mnie coś boli gardło... Mam nadzieje, że nie dopadnie nas jakąś choroba przed porodem... A jestem zla, bo w sobotę wpadla do nas bratowa z córką. Jak sie potem okazało mała od srody do piatku miala gorączkę, wstala niby zdrowa ale po powrocie od nas znów ja dopadla gorączka i kaszel ... Boje sie żebg mnie nie zaraziła...

Kciuki za dzisiejsze wizyty i badania.

Marcia - juz dziś trzymam kciuki!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja też mam +14 kg serio, nie wiem gdzie!
rzeczywiście, brzuch mi trochę wywaliło, ale w ciuchy swoje się mieszczę. Już ostatnio miałam nawet taką rozkminę: 3 kg dziecko, 1 kg macica, 1 kg wody, 0,5 kg cyce, 0,5 kg łożysko to jest 6 kg. Do tego stawiam na ok. 1-1,5 kg wody, która mi się zatrzymała (niestety ). No i do tego powiedzmy, że jeszcze kilka rzeczywiście tłuszcz, który przytyłam. Co z resztą

A ja już po chorobie... Męczyłam od środy albo czwartku, na cytrynie, miodzie i herbacie malinowej udało mi się wygrać, ale było ciężko

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez xxxJuanaxxx

Ja po wizycie. Na razie wszystko ok, szyjka zamknieta, Malutka powinna jeszcze chwile posiedzieć w brzuchu Dostałam skierowanie na KTG, musze jutro podejść i zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

gratulacje

[Lunak]

Koma, nigdy w życiu :p Ilsa swietnie sie sprawdza w roli organizatora wątku ja sobie grzecznie stoję/leze ( ) gdzies w końcówce terminów


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Torrence]

Napisane przez Koma1002

Wypatrosza 😂😂😂😂

No tak bo przecież nie będę mogła powiedzieć o sobie, że URODZIŁAM

Napisane przez kasia6713

ja też mam +14 kg serio, nie wiem gdzie!
rzeczywiście, brzuch mi trochę wywaliło, ale w ciuchy swoje się mieszczę. Już ostatnio miałam nawet taką rozkminę: 3 kg dziecko, 1 kg macica, 1 kg wody, 0,5 kg cyce, 0,5 kg łożysko to jest 6 kg. Do tego stawiam na ok. 1-1,5 kg wody, która mi się zatrzymała (niestety ). No i do tego powiedzmy, że jeszcze kilka rzeczywiście tłuszcz, który przytyłam. Co z resztą

Kasia zobaczymy po porodzie. Bo tak naprawdę to może ten cały ekwipunek dziecka waży więcej, z zatrzymanej wody też może być więcej. I oby, bo ruszyć zatrzymaną wodę to nie będzie tak ciężko.
Ja sobie w ciąży pofolgowałam i to ostro, i nawet jak okaże się, że wcale tak bardzo dużo zrzucić nie trzeba to i tak chciałabym wrócić do lepszych nawyków, nie popaść w taki marazm. Dobrze, że wśród Was jest dużo fit-babek to będzie z kogo czerpać motywację.

[czaro_dziejkaa]

Napisane przez Torrence

No tak bo przecież nie będę mogła powiedzieć o sobie, że URODZIŁAM


Kasia zobaczymy po porodzie. Bo tak naprawdę to może ten cały ekwipunek dziecka waży więcej, z zatrzymanej wody też może być więcej. I oby, bo ruszyć zatrzymaną wodę to nie będzie tak ciężko.
Ja sobie w ciąży pofolgowałam i to ostro, i nawet jak okaże się, że wcale tak bardzo dużo zrzucić nie trzeba to i tak chciałabym wrócić do lepszych nawyków, nie popaść w taki marazm. Dobrze, że wśród Was jest dużo fit-babek to będzie z kogo czerpać motywację.

Ostatnio gdzieś mi na FB mignęła gównoburza "madek", bo twierdziły że jak kobieta po cc może mówić o narodzinach. To są wydobyciny.
I żeby któraś z Was nie poczuła się urażona ja tak nie uważam oczywiście Szczerze mówiąc to tego nie ogarniam jak można sie przepychać o sposób porodu czy karmienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[julietta83]

witam po weekendzie
my trochę w rozjazdach - urodziny chrześniaka męża, nocleg u teściów, w drodze powrotnej herbatka u moich rodziców

z przygotowaniami już jesteśmy na ostatniej prostej, wczoraj kliknęłam w końcu gemini, dziś przyjdzie przewijak, muszę kliknąć jeszcze jeden biustonosz do karmienia i materac do łóżeczka i koniec
mąż wymyśla jakieś gadżety, jak głośnik bluetooth z radiem do pokoju małego czy kamera, co by mógł nas podglądać jak będzie w pracy

z wizytami przedporodowymi zapowiedzieli się teściowie, rodzice i rodzeństwo, sami stwierdzili, że co najmniej przez pierwsze dwa tygodnie po dadzą nam spokój