Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:] - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-02-08, 21:57   #91
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Mnie zawsze łapie głupawka jak kogoś przytrzasną drzwi W sumie to nie jest smieszne, bo w przypadku starych tramwajów i busów to pewnie boli, ale ja po prostu nie mogę się powstrzymać....

albo jak ktoś rozmawia przez telefon tak glośno Pamiętam takiego faceta, jak opowiadał komuś przez dobre 15 minut o tym, gdzie był, w jakimś ośrodku, jakie tam dawali pycha sniadanie (wymienił wszystko :d) i ogolnie wychwalał to miejsce bla, bla , bla, potem, "ale wiesz, nie polecam bo to zadupie jest" a po kolejnych 5 minutach "a po co wlasciwie dzwonisz?" Zwijałam sie na krzesełku ze smiechu..
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-08, 22:27   #92
olka222
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 140
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Ostatnio wracałam z pracy, przy bazylice zawsze wsiadają starsze panie, a że stałam przy drzwiach, to wyszlam, żeby je wpuścić do autobusu i... zostałam na przystanku. Te stare klempy tak zatarasowały wejście, że mnie ciężarną zostawiono na przystanku.
__________________
Z charakteru to ja Ruda jestem
olka222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 00:55   #93
Costynuuna
Zadomowienie
 
Avatar Costynuuna
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 482
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez nutka85 Pokaż wiadomość
Podbity wątek, to i jak się wypowiem

Mój brat opowiadał kiedyś, jak sobie robili żarty z kolegami.

Otóz - umawiali się wcześniej z jakimiś znajomymi, że ci wsiądą do tramwaju na określonym przystanku (załóżmy na przystanku nr 3)z pączkiem i herbatką

A reszta wsiadała do tramwaju kilka przystanków wcześniej (załóżmy przystanek nr 1). wsiadają, w momencie kasowania biletu mówią na cały głos (niby do kasownika) "herbate i pączka na przystanek nr 3 poproszę"

Wyobraźcie sobie minę ludzi, jak na tym 3 przystanku wsiada ktoś, kto na tacy ma pączka i herbatę i pyta się: "kto zamawiał pączka"?
świetne
__________________
Ostatni raz w siebie zwątpiłam !
Costynuuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 01:01   #94
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 954
GG do wsiowy_gupek
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Jechałam raz autobusem. Siedziałam koło 2 babeczek starych takich z chusteczkami na główkach(Strasze pokolenie niż mohery). Miałam długie paznokcie pomalowane na fioletowo, ubrana na czarno, a na szyi duży krzyż na czarnej obróżce z łańcuchami (jakby wam to zobrazować, taki w stylu goth ). Wyglądałam troche 'mrocznie' ogólnie bo to było przed jakąś imprezą w takich klimatach, koncert KATa czy cuś
I ta jedna babcia mówi tak:
- OO jakie piękne ma Pani paznokcie, chyba jakaś profesor z Pani. Jakbym ja takie miała to na czerwono bym malowała! Wogóle piękna Pani jest, ja też kiedyś taka byłam. Młoda długie włosy ahh codowna młoda kobieta z Pani
A ta druga : Nooo i jeszcze jaka pobożna! Nie wstydzi się swojej wiary, wielki krzyż na szyi!!
TAKA POWINNA BYĆ DZISIEJSZA MŁODZIEŻ!


Padłam
__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!

Edytowane przez wsiowy_gupek
Czas edycji: 2009-02-09 o 01:03
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 01:24   #95
Ally83
Zakorzenienie
 
Avatar Ally83
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez wsiowy_gupek Pokaż wiadomość
Jechałam raz autobusem. Siedziałam koło 2 babeczek starych takich z chusteczkami na główkach(Strasze pokolenie niż mohery). Miałam długie paznokcie pomalowane na fioletowo, ubrana na czarno, a na szyi duży krzyż na czarnej obróżce z łańcuchami (jakby wam to zobrazować, taki w stylu goth ). Wyglądałam troche 'mrocznie' ogólnie bo to było przed jakąś imprezą w takich klimatach, koncert KATa czy cuś
I ta jedna babcia mówi tak:
- OO jakie piękne ma Pani paznokcie, chyba jakaś profesor z Pani. Jakbym ja takie miała to na czerwono bym malowała! Wogóle piękna Pani jest, ja też kiedyś taka byłam. Młoda długie włosy ahh codowna młoda kobieta z Pani
A ta druga : Nooo i jeszcze jaka pobożna! Nie wstydzi się swojej wiary, wielki krzyż na szyi!!
TAKA POWINNA BYĆ DZISIEJSZA MŁODZIEŻ!


Padłam
Ja też
Ally83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 08:59   #96
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 09:16   #97
natina2
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 4 069
GG do natina2
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

co jedna to lepsza
__________________
moja wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=838038
natina2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-09, 21:43   #98
Celestia
Zakorzenienie
 
Avatar Celestia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 8 541
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

historia opowiedziana przez nutkę mnie rozwaliła
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka
Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian
Celestia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 21:59   #99
liquefy
Wtajemniczenie
 
Avatar liquefy
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 726
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez wsiowy_gupek Pokaż wiadomość
Jechałam raz autobusem. Siedziałam koło 2 babeczek starych takich z chusteczkami na główkach(Strasze pokolenie niż mohery). Miałam długie paznokcie pomalowane na fioletowo, ubrana na czarno, a na szyi duży krzyż na czarnej obróżce z łańcuchami (jakby wam to zobrazować, taki w stylu goth ). Wyglądałam troche 'mrocznie' ogólnie bo to było przed jakąś imprezą w takich klimatach, koncert KATa czy cuś
I ta jedna babcia mówi tak:
- OO jakie piękne ma Pani paznokcie, chyba jakaś profesor z Pani. Jakbym ja takie miała to na czerwono bym malowała! Wogóle piękna Pani jest, ja też kiedyś taka byłam. Młoda długie włosy ahh codowna młoda kobieta z Pani
A ta druga : Nooo i jeszcze jaka pobożna! Nie wstydzi się swojej wiary, wielki krzyż na szyi!!
TAKA POWINNA BYĆ DZISIEJSZA MŁODZIEŻ!


Padłam

no widzisz, panie znały sie na rzeczy


mnie strasznie irytuje w autobusach jak są takie podwójne siedzenia i ktoś siedzi na jednym sam, OD BRZEGU, uniemożliwiając innym zajęcie miejsca obok. jakby tak trudno było się przesunąć pod okno
__________________
Tonight
We are young
So let’s set the world on fire
We can burn brighter than the sun
liquefy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 22:24   #100
Kasiarzynek
Zadomowienie
 
Avatar Kasiarzynek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 212
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez liquefy Pokaż wiadomość
mnie strasznie irytuje w autobusach jak są takie podwójne siedzenia i ktoś siedzi na jednym sam, OD BRZEGU, uniemożliwiając innym zajęcie miejsca obok. jakby tak trudno było się przesunąć pod okno
Jak komuś zależy na miejscu, to chyba nic nie stoi mu na przeszkodzie żeby się odezwać i przerosić

Moje sytuacje... ojj wiele ich było. Z tego co pamiętam...

1. Jadę sobie autobusem, zajęłam miejsce pojedyncze, tyłem do kierunku jazdy. Za mną było jeszcze jedno miejsce przodem do kierunku, i jedno przede mną, również przodem. Przede mną nie pamiętam kto siedział, za mną usiadł jakiś chłopak, może ze 20 lat miał.
Akcja właściwa:
Do autobusu na piątym biegu podbiega moherowa babcia. Rozeznanie po autobusie i sruu - w moim kierunku.
A że widziałam jakim sprintem wbiegała po schodach, chciałam wziąć ją na przetrzymanie, szczególnie że zaczęła się akcja "sapania" i walenie torbami po ramionach. Twarda chciałam być, no ale nie mogłam. Już podnoszę swoje cztery litery żeby mieć spokój, a babcia popycha mnie na siedzenie i rzecze w te słowa na cały regulator:
(chłopak co jechał za mną, wcale jej nie widział)
"Ale ja chcę, żeby TEN PAN ustąpił mi miejsca!!!!" No i co, biedak nie miał wyjścia.
Ja rozumiem że starszym osobom się ustępuje... ale nie trawie takich babć.

2. To nie było fajne.
Sytuacja w pociągu. Jak co rano żeby dojechać do Centrum wsiadam, a raczej wciskam się w pociąg co by być szybciej na uczelni, a zaoszczędzony w ten sposób czas, spożytkować wcześniej w łóżku.
Ścisk że głowa mała, a że stałam blisko drzwi, mniej więcej wiedziałam co się dzieje przy nich.
Pociąg zatrzymuje się na stacji, tłum wpycha się do pociągu, jakaś kobieta (dziewczyna, góra 25 lat) mówi do pana po 60 "Pan gniecie moją rękę, to boli..." itd.
Na co pan "To niech pani se wysiądzie".
Dziewczyna w płacz, bo całym ciężarem ją przygniata (wsiadł na poprzedniej stacji), to on jeszcze się pcha, bo mu ciasno.
W efekcie skończyło się na tym, że pani z panem zaczęło się kopać po piszczelach, pan w stronę pani słał różne epitety których przytaczać nie będę, ale za które pół przedziału chciało go wysadzić. Jak to się skończyło - nie wiem - na szczęście wyszłam.

3. Objazd na moim osiedlu. Robię za osobistego GPS'a u pana kierowcy, który się ciut zgubił


Ale i tak najlepiej jest jak się z imprezy wraca do domu nocnym. I cały autobus śpiewa hity typu "szła dzieweczka do laseczka" itd.
Kasiarzynek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 23:31   #101
OE6
Zadomowienie
 
Avatar OE6
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 1 061
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Kasiarzynek, wypisz wymaluj opis transportu miejskiego w Legionowie. Dosłownie, ścisk w pociągach, zagubieni kierowcy, i starsze panie co sapią ci nad uchem.

Sytuacja moja:
Jadę sobie moją kochaną 801, zawsze wsiadam na pętli więc mam wolne siedzenia, te które lubię czyli tuż za kierowcą. Godzina 7.01 bus rusza. Na którymś tam przystanku wsiada pani, w kapeluszu moherowym, w futerku, lakierkami na obcasiku z dużą torbą. Dookoła mnie kupa miejca. Stała nademną i stała, no i zaczęła się rzucać. 'Starszym nakazuje się szacunek bla bla bla.' a ja żeby być tą nie okazująca szacunku itp, z miłym głosikiem mówię że młodszym również i prosze na mnie nie krzyczeć. Obruszyła sie. Ale drugie stwierdzenie, że ma tyle miejsc w autobusie, że spokojnie gdzieś usiądzie wyprowadziło ją z równowagi. Zaczęła krzyczeć, że ona musi usiąść itp, a ja jej na to to proszę usiąść. Wiem chamska byłam, ale przecież miała tyle miejsc. Usiadła w końcu po wielu epitetach do mnie na samym końcu. Jakaś pani (starsza chyba) uśmiechnęła sie do mnie i powiedziała: Ta lalunia, każdego z tąd wyrzuca, mała pi*da, dobrze dziecko, że się postawiłaś'. A wszyscy w ryk ze śmiechu.

Ja nie wiem skąd się tacy ludzie biorą
OE6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-10, 00:30   #102
Dagusiac
Zakorzenienie
 
Avatar Dagusiac
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Konin/Toruń
Wiadomości: 5 566
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez OE6 Pokaż wiadomość
Kasiarzynek, wypisz wymaluj opis transportu miejskiego w Legionowie. Dosłownie, ścisk w pociągach, zagubieni kierowcy, i starsze panie co sapią ci nad uchem.

Sytuacja moja:
Jadę sobie moją kochaną 801, zawsze wsiadam na pętli więc mam wolne siedzenia, te które lubię czyli tuż za kierowcą. Godzina 7.01 bus rusza. Na którymś tam przystanku wsiada pani, w kapeluszu moherowym, w futerku, lakierkami na obcasiku z dużą torbą. Dookoła mnie kupa miejca. Stała nademną i stała, no i zaczęła się rzucać. 'Starszym nakazuje się szacunek bla bla bla.' a ja żeby być tą nie okazująca szacunku itp, z miłym głosikiem mówię że młodszym również i prosze na mnie nie krzyczeć. Obruszyła sie. Ale drugie stwierdzenie, że ma tyle miejsc w autobusie, że spokojnie gdzieś usiądzie wyprowadziło ją z równowagi. Zaczęła krzyczeć, że ona musi usiąść itp, a ja jej na to to proszę usiąść. Wiem chamska byłam, ale przecież miała tyle miejsc. Usiadła w końcu po wielu epitetach do mnie na samym końcu. Jakaś pani (starsza chyba) uśmiechnęła sie do mnie i powiedziała: Ta lalunia, każdego z tąd wyrzuca, mała pi*da, dobrze dziecko, że się postawiłaś'. A wszyscy w ryk ze śmiechu.

Ja nie wiem skąd się tacy ludzie biorą
Hehe skądś to znam! U mnie w tramwaju jest tak - na 1 studenta przypada 10 (przepraszam za wyrażenie) moherów (a że mieszkam w Toruniu to może to słowo zostanie mi wybaczone. Wsiada jedna z drugą, są wolne miejsca podwójne to nie, nie usiądzie, stoi ci nad głową, bo ona musi usiąść na pojedynczym - przy szybie. Zdarzyła się sytuacja, że wsiadł dziadek ok.60 lat podbiegł do mojej koleżanki z tekstem "prosze mi zejść" i ją w ramie pacnął . Żenada. Starsi ludzie wymagają od nas szacunku a w którym miejscu oni go nam okazują?
Dagusiac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 01:09   #103
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 954
GG do wsiowy_gupek
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Ja nie ustępuja babkom miejsca, chyba że mają laske albo taka babeczka poczciwa stara z chusteczka na glowie...
Raz jednej ustapilam i wiecie co zorbila? posadzila wnusia na MOIM miejscu!
Powiedzialam jej ze albo siada ona albo won z tym dzieckiem i siadam spowrotem, obrazila sie i wziela dzieciaka na kolana:/
----------
Aha i nagminnie jak stoje w kolejce do PKSu, starsze babki przychodzą jako osttanie i probuja sie wcisnąć w początek kolejki, raz mialam gorszy dzien i mówie takiej jednej: "Przepraszam z tego co widzialam przyszła pani jako ostatnia a teraz jako 5 stoi Pani w kolejce?" (dodam że ok 5-7 osob nie pojechalo z braku miejsca już w autokarze, tyle osob bylo)
A ona "Aaa bo stara jestem.."
a ja: "To że jest Pani stara nie zwalnia Panią z stosowania się do zasad kultury"
a ona do mnie "Ty mała suko! Co Ty sobie wyobrażasz tak do starszych się odzywać. troche szancunku!"
Odpowiedzialam ze na szacunek trzeba sobie zasluzyć i kilka jeszcze dosadniejszych slow, babka wryła się kilka miejsc za mną i poslyłała mi mordercze spojrzenia przez całą drogę

-------
Pewnego razu jechalyśmy z LO jeszcze autobusem do domu i jakaś babcia, na pozor taka fajna babeczka w chustce i wogołe, zorbiła taki hardcore w busie że szczena opada
Nie pamiętma wszytskich jej tekstów bo to juz dawno było, ale
1)Jak chciałam jej ustąpić miejsca nazwała mnie "niewyżytą k**wą" i powiedziała że nie siądzie na moim miejscu bo się zaazi syfem jeszcze jakimś,

2)nie wolno było trzymac się te samej 'rurki' co ona bo powiedziała do koleżanki "Ty K**wo! Chcesz mi złamać ręke?! Jak Ci zaraz przyp***ole to się skończy dzien dziecka!"

3)Do koleżanki która stała obok niej powiedziała, że pierdzi jej pod nosem i ze nie może oddychać:|

4) Wychodząc powiedziała nam:
"Wy wykolejone dziwy wasza matka was z kundlem zorbiła!"


Ogólnie ludzie w autobusie byli w szoku, my tym bardziej. na pocieszenie dodam że nie tlyko nas tak 'nie polubiala' pwnego dnia jak stałysmy na przystanku "ostra laska" (tak ją nazwałyśmy) stała na pasach, tzn czekała aż nic nie będzie jechac żeby przejść przez jezdnie. W końcu jakis młody chłopak zatrzymał się żeby ją puścić a babcia wyleciała mu przed maske, zaczęła pokazywać "faki" i dzreć się "Ty Sk***, Ty chu*** Jedż!!Ruch tamujesz!"
Babcia jest ewidentnie chora, ale aż szok że po ulicy tak sama chodzi...:/
__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 08:50   #104
Kasiarzynek
Zadomowienie
 
Avatar Kasiarzynek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 212
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez OE6 Pokaż wiadomość
Kasiarzynek, wypisz wymaluj opis transportu miejskiego w Legionowie. Dosłownie, ścisk w pociągach, zagubieni kierowcy, i starsze panie co sapią ci nad uchem.
No to ja z drugiej strony Warszawy
Twój opis przypomniał mi jeszcze o dwóch sytuacjach, podobnych do siebie.

Jak ktoś wyżej wspomniał irytuje go, jak ktoś siada z brzegu na podwójnych miejscach. Ja tak często siadam (o ile nie ma dużo ludu w autobusie) z prostego powodu.
Jeśli wchodzi jakaś kobieta, najczęściej w wieku wczesno-babciowym, z torbami, pomimo że w autobusie jest dużo wolnych miejsc, i to podwójnych, często zdarza się tak, że z tymi tobołami siada akurat koło mnie.
No i sytuacja właściwa.
Raz jechałam do TŻta z aparatem w moim "worku" (aparat duży, lustrzanka, w torbie schowana w ramach bezpieczeństwa, więc torba ogromna). Usiadłam od brzegu (a co! ), ciężką torbę położyłam obok i kilka przystanków później wsiada wyżej opisana baba. (Dużo miejsc wolnych, bo to niedziela rano), nawet się słowem nie odezwała, tylko, za przeproszeniem d.upą wali na moją torbę ze sprzętem.
Myślałam, że ją zagryzę
W efekcie jechałam ja z ogromnym tobołem na kolanach i obok mnie, ona ze swoimi tobołami.

Innym razem (nawet nie wiem czy to nie tego samego dnia), żeby dojechać do TŻ'ta, z komunikacji miejskiej muszę przesiąść się w PKS.
A że PKS przez mieścinę TeŻetową tylko przejeżdża i jedzie dalej, usiadłam z brzegu bo i tak pierwsza będę wysiadać, więc się przepychać nie będę.
Przychodzi babcia. "Czy może się pani przesunąć?"
No to ja na to że ja będę pierwsza wysiadać i mogę panią wpuścić od okna. Nie pamiętam, czy nie dosłyszała, czy co, w każdym razie znowu jej tłumaczę, że ja nie jadę do końca i będę wysiadać wcześniej. To ona na mnie takie ogromne oczy i z tekstem "A to pani nie jedzie do XYZ??" No padłam.
Później wyjęła jakąś kanapkę z kiełbasą, która waliła na cały autobus, i przez pół drogi zaczęła mlaskać ze smakiem.

Tak! i to mnie też wkurza w PKS'ach.
Nawet jak PKS nie jedzie w jakąś strasznie długą drogę, dajmy na to, max te 50km (już o większych odległościach nic nie mówię), to zawsze ale to zawsze ktoś wyjmie "aromatyczną" wałówę i zacznie ją ostentacyjnie zjadać.
Jeny, czy ludzie nie wytrzymają tej godziny bez jedzenia?


wsiowy_gupek -
Ta pani to chyba na prawdę wymaga opieki w szpitalu zamkniętym.
Przypomina mi to trochę zespół Tourreta...

Edytowane przez Kasiarzynek
Czas edycji: 2009-02-10 o 08:54
Kasiarzynek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 09:10   #105
ineczka7
Zadomowienie
 
Avatar ineczka7
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 784
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez Dagusiac Pokaż wiadomość
Hehe skądś to znam! U mnie w tramwaju jest tak - na 1 studenta przypada 10 (przepraszam za wyrażenie) moherów (a że mieszkam w Toruniu to może to słowo zostanie mi wybaczone. Wsiada jedna z drugą, są wolne miejsca podwójne to nie, nie usiądzie, stoi ci nad głową, bo ona musi usiąść na pojedynczym - przy szybie. Zdarzyła się sytuacja, że wsiadł dziadek ok.60 lat podbiegł do mojej koleżanki z tekstem "prosze mi zejść" i ją w ramie pacnął . Żenada. Starsi ludzie wymagają od nas szacunku a w którym miejscu oni go nam okazują?
identyczna sytuacja, siedziałyśmy z koleżanką w autobusie miejskim (dwa miejsca za kierowca), mało popularna trasa, prawie nikogo nie ma, wsiada dwójka starszych ludzi o laskach, pan i pani. Pani idzie na wolne miejsce tyłem do kierunku jazdy, za nami (jedno z dwóch obok siebie) pan staje koło mnie i koleżanki i się na nas gapi.
Ja standardowo czytam wszystkie napisy dookoła siebie ignorując go, a pan, patrząc na napis na szybie za kierowcą mówi głośno "TAAK, TAM PISZE ZE STARSZYM SIĘ USTĘPUJE!" (tonem "ty chamska gówniaro, spadaj stąd!") obejrzałam się, żeby się upewnić, że w autobusie jest pełno miejsc lepszych dla tego pana (my na podwyższeniu, sporym, a pan o lasce), a na to jakieś babki starsze siedzące daleko od nas zaczęły się burzyć, żeby zejść panu jak chce tam usiąść. Zeszłyśmy z koleżanką, obie. pan się rozsiadł i zawołał swoją koleżankę, tą samą, która wcześniej usiadła na tych miejscach za nami. Jak ja cholera nienawidzę takiego wybierania sobie swoich ulubionych miejsc, gdy autobus jest prawie pusty...I gdy naprawdę są w nim miejsca przystosowane dla osób starszych :/

Cytat:
Napisane przez wsiowy_gupek Pokaż wiadomość
Ja nie ustępuja babkom miejsca, chyba że mają laske albo taka babeczka poczciwa stara z chusteczka na glowie...
Raz jednej ustapilam i wiecie co zorbila? posadzila wnusia na MOIM miejscu!
Powiedzialam jej ze albo siada ona albo won z tym dzieckiem i siadam spowrotem, obrazila sie i wziela dzieciaka na kolana:/
standardzik, ja nie jestem w ogóle asertywna i nie reaguję w takich sytuacjach, tylko jak taka wykorzystana kretynka jadę tych kilka przystanków w głowie wściekając się, że zeszłam starszej pani a usiadł sobie 12letni gówniarz.
ineczka7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 09:23   #106
whatIthink
Raczkowanie
 
Avatar whatIthink
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 409
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Ja miałam śmieszną sytuację w zeszłym roku, w maju, jak była Noc Muzeów w stolicy. Jechałam sobie nocnym tramwajem do innego muzeum i nagle słyszę nad sobą: "Parlez-vous francais?". Pomyślałam sobie - obcokrajowiec - pomogę, może chcę gdzieś dojechać, a nie wie gdzie, więc się chcę zapytać. Więc odpowiadam: "Oui, je parle en peu" (tak, trochę mówię). Na to ten pan cały uśmiechnięty siada naprzeciwko mnie i nawija po francusku. Muszę dodać zresztą, że piękny to on nie był - starszy, mocno wyłysiały i miał może ze 4 zęby z przodu. Ja słyszę piąte przez dziesiąte, więc mówię, że nie słyszę i że dawno nie posługiwałam się francuskim. Po chwili koleś zagaja płynną polszczyzną! A Pani to taka miła, ładna, bla bla. Już marzę tylko, żeby się odczepił, oszust jeden, a on zaczyna do mnie tak: "No, wczoraj dzwoniła do mnie księżniczka Karolina z Monako, gadaliśmy sobie o naszych dzieciach, bo wie pani, że my mamy dwójkę dzieci. Dzwonią do mnie te baby i nie dają mi spokoju. Pani nawet nie wie, ile ja poznałem sławnych kobiet, z iloma miałem do czynienia. Bo ja taki kobieciarz jestem, wie pani..."Już chciałam uciekać, czekam tylko na najbliższy przystanek, a ten koleś łapię mnie za rękę i ją całuję. Jakaś bab obok patrzy na niego z aprobatą i się śmieje. Mitoman jeden
Uciekłam na najbliższym przystanku, wróciłam do domu i długo szorowałam sobie tę rękę
whatIthink jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 13:02   #107
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Co do zajmowania miejsca z brzegu na 2osobowym- sama tak robię, kiedy wiem, że nie jadę daleko. Jak ktoś będzie chciał usiąść, to przesunę nogi i usiądzie pod oknem...
gorzej, jak ktoś siedzi tak, że zajmuje całe miejsce. I nie mówię tu o osobach otyłych.


A jesli chodzi o autobusowe babcie - zazwyczaj nie ustępuję miejsca bo do/ze szkoły mam daleko i nie mogę cały czas stać, bo na 90% bym zemdlała. Poza tym gdyby jakaś mnie okładała torbami i sapała nad uchem - nie wstałabym za nic! Można kulturalnie poprosić chyba?
Pomijam oczywiście panie, które mają problem z wejściem po schodkach do tramwaju itp, wtedy jak nie jade za daleko to na pewno ustapie.
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 13:47   #108
czesterka
Zakorzenienie
 
Avatar czesterka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 9 365
GG do czesterka
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez olka222 Pokaż wiadomość
Ostatnio wracałam z pracy, przy bazylice zawsze wsiadają starsze panie, a że stałam przy drzwiach, to wyszlam, żeby je wpuścić do autobusu i... zostałam na przystanku. Te stare klempy tak zatarasowały wejście, że mnie ciężarną zostawiono na przystanku.
Ojjj...

To kiedyś przyjechał autobus pełen ludzi i z koleżanką już stwierdziłyśmy, że nie wejdziemy. Nagle wysiada 2 chłopaków- no to my biegiem i wskakujemy do autobusu Okazało się, że tych 2 wysiadło, bo myśleli że muszą wypuścić kogoś ze środka, a my w chwili nieuwagi zajęłyśmy im miejsce Nawet byśmy się nie zorientowały, gdyby nie to, że w autobusie zostały ich dziewczyny i powiedziały nam o co chodzi. Mówię wam, widok przez te drzwi biegnących chłopaków za autobusem, którzy machali i pewnie nas wyzywali - bezcenny Dobrze, że dziewczyny się śmiały z nich, a nie miały nam tego za złe
__________________
mój kolor to DarkGreen
[SIGPIC]http://polchat.pl/media/images/emotwar/gotowa.gif[/SIGPIC]
wątek
arkusz
czesterka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 14:42   #109
rodzynek
Raczkowanie
 
Avatar rodzynek
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 86
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Ja dość często jeżdżę autobusami. Przeżyte:
1) 11:00, przed południem, wsiada narąbany koleś i usiadł na wolnym siedzeniu. Na zakręcie wypadł z tego siedzenia na podłogę... Każdy patrzył ale bał się podejść, w końcu wstał złapał się za te wiszące rączki taki skołowany i się gibał resztę drogi.
2) babcie, które smyrają Cię zakupami zeby im ustąpić miejsca - normalka
3) babcie komentujące całujące się parki-co popieram!
4) dzieci, które wyją całą drogę, bo nie rozumieją, że autobus nie podjedzie pod blok tylko trzeba przejść z przystanku do domu
5) pijane żule z puszkami od których wali na km na zakręcie albo przy hamowaniu wszystkie puszczki wywalają im się z worka na srodek autobusu i śmierdzi piwem,a kierowca stoi na przystanku i czeka aż pozbierają i wyjdą
6) wstaję żeby wysiąść na swoim przystanku, a kierowca nawet nie wjechał w zatoczkę...
7) kierowca przyciął nogę dziadkowki o kulach, nawet nie usłyszał przepraszam więc dziadek darł się pół drogi jacy to kierowcy nie są i że chcą strajkować jeszcze
8) chciałam kupić bilet u kierowcy (kilka razy mi się to zdarzyło), a on mówi, że mi nie sprzeda bo ma takie prawo (chociaż nie było godzin szczytu), że trzba było sobie kupić w sklepie (ten był zamknięty bo wcześnie rano)
9) kierowca zatrzymał autobus i wywalił laske i 3 kolesi bo się za głośno śmiali
zasłyszane:
1) autobus nocny, z tyłu siedzą jakieś kibole i rozwalają siedzenia i lampy, drą się w niebogłosy, odłamki lamp poleciały na jakaś dziewczynę, leje się krew, a kierowca się nie zatrzymuje...
2) kierowca tak szybko zamyka drzwi ze przycina kobietę, która głową uderza w krawężnik. Kierowca zatrzymuje się wybiega któs pomaga jej wstać, a na następnym przystanku znowu przycina drzwiami jakiegoś kolesia
3) małe dzieci-siosta i brat siedzą sobie i śpiewają :"jak anioła głos...", ludzie śmieją się, mama patrzy z podziwem na pociechy. Nagle ktoś pyta się ich czy znają jeszcze jakies inne piosenki. Dzieci przytakują i zaczynają śpiewać "jest już ciemno..."
4) cały autobus pusty, a jakaś babcia kłóci się z moją koleżanką, żeby jej miejce ustąpiła, bo to jest jej i ona zawsze tam siedzi
rodzynek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-10, 15:38   #110
alkaxy
biegam dla Zabawy
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Dobry wątek, az zaczynam załować, że jezdze coraz rzadziej srodkami komunikacji publicznej

Do liceum jezdzialam codziennie autobusem, wiadomo lekcje konczyly sie jakos kolo 15, kilka szkol w poblizu, jakies urzedy, autobus raz na 20 minut - wiec generlanie autobus tuz po 15 byl zatłoczony, jeszcze do tego korki, lato bylo, duszno itp.
Na jednym z przystnaków wsiadł raz pan w garniturze, taki kolo 60 lat. Po jakims czasie zaczął strasznie wyzywać na mpk, że jak mozna w takich warunkach ludzi wozic. Jak dojechalismy do nastepnego przystanku powiedzial na caly głos: na znak protestu ja wysiądę! i wysiadl...
Nikt się jakoś specjalnie nie przejął protestem, zawsze więcej miejsca dla reszty, za to atmosfera zrobila sie jakos lepsza- prawie wszyscy wybuchneli śmiechem.
alkaxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:12   #111
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Haha, dobre
U mnie jest jeden przystanek, na którym koło 15 NIE DA SIĘ wsiąść Na szczęście ja wsiadam o 2 wcześniej, ale jak akurat mnie podkusiło i poszlam tam, to tramwaj odjechał beze mnie, i to nie raz A ludzie poprzyklejani do szyb xD
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:15   #112
Denise
Raczkowanie
 
Avatar Denise
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Manchesteru
Wiadomości: 448
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

To może i ja opowiem swoją historię , zdarzyło sie to w tramwaju , stoję sobie tuż obok kasownika , trzymam sie rurki , a naprzeciw siedzi moherowa babcia , różowe usta , korale i te sprawy i czuje jak obcina mnie wzrokiem jak komornik szafę od stóp do głów.... Miałam na sobie biały płaszczyk typu trencz , dwurzędówka , wiązany w pasie , a ona szturchając mnie swoją laską mówi " Ale pani nie powinna w tym fartuszku tak tutaj stać " ja na nią ale o co kaman , a ona dalej "Jakby tak panią złapał sanepid , to by pani karę zapłaciła" ona chyba myślała że ja jestem jakąś ekspedientką lub pielęgniarką , pierun wie co , ja patrze na nią i myślę sobie " głupia, stara torbo nie potrafisz odróżnić płaszcza od fartucha? ", czuje jak ludzie w tramwaju zaczynają mi się przyglądać co też ja mam na sobie i widzę jak sie uśmiechają z politowaniem w stronę babci , dobrze że akurat zbliżał sie mój przystanek i wysiadłam bo chwila dłużej i normalnie
Denise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:19   #113
GOśka T.
Zakorzenienie
 
Avatar GOśka T.
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Biały100k:)
Wiadomości: 4 774
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

co do babć i innych osób współpasażerów to już było wiele powiedizane tu, i nie ma co sie powtarzac bo wszędzie to samo.

mnie denerwuja czesto sami kierowcy, zwłąszcza jesienią gdy jest chlapa, i zimą też podjeżdzają na przystanek kilpmetr od krawęznika jakby ciezko im było podjechać pod krawężnik ja młoda młodzi ogólnie mam czasem problemy z wejsciem <zwłąszcza jak są np. śliskie stopnie w autobusie <ile razy mi sie poslizgneła noga....> nie mówiąc już o straszych osobach i matkach z dziećmi na rękach i z wózkami toż to o pomste woła.....
kultura niektórych kierowców też stawia wiele do życzenia..ostatbio jest jakis wysyp, widzi kierowca że biegnie matka z dzieckiem bo biegnie od przodu ,i dosłownie przed samym nosem jej zamknął i sruuu i jeszcze wiazanke potrafią co poniektózy puścić..., u mnie to samo ppdbiegłam do autobusu i akurat chciałam postawić noge na stopien a ten mi przed nosem<dosłownie> drzwi zamknął./.. ja wiem ze jak drzwi sie zamkną to kierowca nie ma obowiazku ponownie ich otwierać, ale po co sobie uprzykrzać życie..

a no i ostatnio miałąm sytuację ze stałam na przystanku ,bokiem podjechał autobus i raptem coś czuje jak mi laduje na twrazy i kurtce<no oczywiście..wjechał w kałuze.z całym impetem w małą niepozorną dziure i jej zawartość wyladowała na mnie i na dwóch innych dziewcyznahc ichłopaku tóry mial ajsne ubranie...noprmalnie już myslałam ze pójde opie......bo jakby nie mozna było zwolnić,<przed nim 3 autobusy jakoś ominęły kałuże... miał szczęscie bo juz szłam do niego powiedizeć co o tym sądzę i podjechał mój autobus...

jeszcze co do przyjazdów cześto staje 5 autobusów za sobą i ten ostatni drzwi otworzy i jedzie a ludzie nie mogą wsiąść bo ponownie sie nei zatrzyma,naprawde rzadko sie zdarza żeby ponownie otworzył drzwi...za to też należa sie baty

Edytowane przez GOśka T.
Czas edycji: 2009-02-10 o 16:21
GOśka T. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:25   #114
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

A to nie jest podwójny przystanek albo pętla, jak podjeżdża kilka autobusów? Wtedy te dalsze otwierają drzwi tylko raz i potem odjeżdżają.
Na mojej pętli tak jest, że zależnie od przewoźnika i czasu odjazdu autobusy stają w innych miejscach I np na samym końcu pętli staje taki, co odjeżdza praktycznie po 2 minutach i już sie nie zatrzymuje, więc trzeba biec wręcz jak sie stoi gdzie indziej
__________________


Ćwiczę!

Edytowane przez Wenress
Czas edycji: 2009-02-10 o 16:27
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:27   #115
Kasiarzynek
Zadomowienie
 
Avatar Kasiarzynek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 212
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

A' propos brzydkiej pogody.
Rzecz miała miejsce ładnych kilka lat temu, jak jeszcze chodziłam do liceum.
Grudzień, w autobusie błocko nanoszone przez pasażerów. Jadę z koleżanką do szkoły, godzina wczesno-poranna, oczy ledwo otwarte.
Wtem kierowca gwałtownie hamuje - czasem bywa i tak.
Ja się dzielnie trzymam rurki, spoglądam na koleżankę... a jej nie ma.
Patrzę na dół - leży jak długa.
Obyło by się bez większych ofiar, ale kurtałkę miała białą
Kasiarzynek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:54   #116
GOśka T.
Zakorzenienie
 
Avatar GOśka T.
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Biały100k:)
Wiadomości: 4 774
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez Wenress Pokaż wiadomość
A to nie jest podwójny przystanek albo pętla, jak podjeżdża kilka autobusów? Wtedy te dalsze otwierają drzwi tylko raz i potem odjeżdżają.
Na mojej pętli tak jest, że zależnie od przewoźnika i czasu odjazdu autobusy stają w innych miejscach I np na samym końcu pętli staje taki, co odjeżdza praktycznie po 2 minutach i już sie nie zatrzymuje, więc trzeba biec wręcz jak sie stoi gdzie indziej

i na podwójnym i na pojedyńczym sie zdarza zatoczek na wielu u nas też nie ma
GOśka T. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 17:54   #117
kitsh
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 482
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

oj jeżdżąc do szkoły wiele tych przygód przezyłam

wracam z miasta, godzina 21, tramwaj
nagle zza skrzyżowania wyjeżdza karetka na sygnale, tramwaj gwałtownie hamuje, ludzie sie przewracają psioczą i głos z głosników "następny przystanek Cmentarz (...)"

No i oczywiście klasyk imprezowy, wracając nocnym po drugiej z rzędu imprezie, ot tak po prostu zasnęłam! Pan kierowca obudził mnie kuksańckiem na pętli, czyli przegapiłam swoj przystanek!
Jezu, ile ja się wtedy wstydu najadłam!
Na szczęscie kierowca był miły, powiedział "zapal sobie pani papieroska i jedziemy!"
__________________
fashionfashionfashionfashion
kitsh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 18:34   #118
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Jadę sobie kiedyś w Krk autobusem... Jadę, jadę i jakiś dziadek nagle nacisnął ten przycisk hamowania... Akurat chichrałam się w najlepsze z koleżanką, więc gdy ten autobus gwałtownie zahamował poleciałam do przodu, że prawie bryknęłam przez siedzenie.
Mój tata wyrwał kiedyś siedzenie w trolejbusie
W Toruniu- jadę sobie autobusem, ścisk, tłok, jakaś starsza pani łapie mnie za pośladki i poklepuje "Przysuń się dziecinko, bo cię zmiażdżą"
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 19:09   #119
Krakoska87
Raczkowanie
 
Avatar Krakoska87
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 492
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Koleżanka opowiadała.

Siedzi sobie babka koło 40 na siedzeniu od "korytarza". Wchodzi druga, chce usiąść przy tej pierwszej więc ta ją przepuszcza na siedzenie od okna. A ta druga:" Coooo!?!?!? OD okna to k*** gryzie?!?!?!?!"

hehe
__________________
"Wszyscy najmądrzejsi...
Myślą chyba, że są wybrańcami..."


Krakoska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 19:15   #120
GOśka T.
Zakorzenienie
 
Avatar GOśka T.
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Biały100k:)
Wiadomości: 4 774
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez kitsh Pokaż wiadomość
oj jeżdżąc do szkoły wiele tych przygód przezyłam

wracam z miasta, godzina 21, tramwaj
nagle zza skrzyżowania wyjeżdza karetka na sygnale, tramwaj gwałtownie hamuje, ludzie sie przewracają psioczą i głos z głosników "następny przystanek Cmentarz (...)"
nie wiadomo czy to sie śmiać czy to płakać

Cytat:
Napisane przez agniesikk Pokaż wiadomość
Jadę sobie kiedyś w Krk autobusem... Jadę, jadę i jakiś dziadek nagle nacisnął ten przycisk hamowania... Akurat chichrałam się w najlepsze z koleżanką, więc gdy ten autobus gwałtownie zahamował poleciałam do przodu, że prawie bryknęłam przez siedzenie.
Mój tata wyrwał kiedyś siedzenie w trolejbusie
W Toruniu- jadę sobie autobusem, ścisk, tłok, jakaś starsza pani łapie mnie za pośladki i poklepuje "Przysuń się dziecinko, bo cię zmiażdżą"
też trak miałam stratowałam prawieze mlodego przystojnego chłopaka, innym razem wleciałam na dziadka który do mnie prosze sie przytulać nie pogniewam się

a i raz trzymałam sie kasownika takiego"wciskanego" no i jak kierowca przyhamował to w ręku kasownik został<zresztą nie tylko dla mnie kilka osób też w tych starych gratach autobusach tak widziałam )
GOśka T. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:46.