Zakochałam się w narkomanie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-12-05, 15:43   #1
login_taki_lub_inny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 4

Zakochałam się w narkomanie


Od prawie 1.5 roku jestem zakochana w narkomanie. Może nie jest to typowy narkoman, ale koleś który kiedyś często zażywał morfinę w zastrzykach, zdarzał się też fentanyl, lżejsze narkotyki takie jak mdma czy amfetamina były nieodłączną częścią jego imprez regularnie, jeszcze kilka lat temu. Teraz tylko sporadycznie, a po te mocniejsze substancje sięga raz na pół roku. Po opisie większość osób pomyślałaby, że to jakiś bezdomny menel bez pracy, budzący się rano we własnym moczu w krzakach ze strzykawką obok. Ale właśnie tak nie jest. On ma normalną pracę, dobrze się ubiera, bardzo dba o siebie, jest bardzo przystojny i nawet chodzi na siłownię. Jest też oczytany i inteligentny, interesuje się kilkoma wąskimi dziedzinami. Idealnie wpasował się w krąg moich znajomych, którzy są ludźmi może nie z wyższych sfer, ale obracam się wśród przedstawicieli dość intratnych zawodów, a nawet jeśli nie, to wśród ludzi dobrze wykształconych, mających prace gdzie w mniejszym lub większym stopniu liczy się prezencja, inteligencja i wykształcenie. Bardzo go polubili i nawet nie pomyśleliby, że miał takie problemy. Niestety jego znajomi to dziwaczni ludzie. Ma kolegów, którzy wciąż ćpają na umór, byli na odwykach. Do tego wiem że w przeszłości organizowali różne "orgie" w swoich narkomańskich kręgach, po kilka osób naraz. Nie wiem co o tym myśleć. Nasza relacja jest niejasna, najpierw kumplowaliśmy się kiedy go poznałam, potem kilka razy poszliśmy do łóżka, potem jakiś czas przerwa i znowu wróciliśmy do tej łóżkowej relacji. On daje sprzeczne sygnały, nie mam odwagi żeby go prosić o deklaracje czy mu na mnie zależy czy nie. Ja wiem, że go kocham, ale mam przeczucie że to może mnie pociągnąć w dół. Zaczynam żałować, że pojawił się w moim życiu a jednocześnie wiem, że gdyby teraz znikł, serce by mi pękło.


Teraz kilka słów o mnie: mam 27 lat, tak samo jak on. Nie jestem jakąś desperatką, po prostu się zakochałam i nigdy wcześniej czegoś tak silnego nie czułam. Sama jestem raczej z tych porządnych ludzi. Toleruję używki u innych, ale z głową i w granicach rozsądku, sama nie piję nawet alkoholu ze względów zdrowotnych (po prostu nie mogę). Mam dobrą pozycję materialną i zawodową jak na swój wiek, ale bardzo brakuje mi miłości, kilka razy byłam zakochana ale zawsze nieszczęśliwie. Nigdy nie dogadywałam się z nikim tak dobrze jak z nim. Mimo różnic jakie nas dzielą jesteśmy bardzo do siebie podobni.


Czy na moim miejscu dałybyście szansę tej relacji, czy to bez sensu? Boję się tylko, że nie uda mi się tak łatwo odkochać.
login_taki_lub_inny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 15:58   #2
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez login_taki_lub_inny Pokaż wiadomość
Od prawie 1.5 roku jestem zakochana w narkomanie. Może nie jest to typowy narkoman, ale koleś który kiedyś często zażywał morfinę w zastrzykach, zdarzał się też fentanyl, lżejsze narkotyki takie jak mdma czy amfetamina były nieodłączną częścią jego imprez regularnie, jeszcze kilka lat temu. Teraz tylko sporadycznie, a po te mocniejsze substancje sięga raz na pół roku. Po opisie większość osób pomyślałaby, że to jakiś bezdomny menel bez pracy, budzący się rano we własnym moczu w krzakach ze strzykawką obok. Ale właśnie tak nie jest. On ma normalną pracę, dobrze się ubiera, bardzo dba o siebie, jest bardzo przystojny i nawet chodzi na siłownię. Jest też oczytany i inteligentny, interesuje się kilkoma wąskimi dziedzinami. Idealnie wpasował się w krąg moich znajomych, którzy są ludźmi może nie z wyższych sfer, ale obracam się wśród przedstawicieli dość intratnych zawodów, a nawet jeśli nie, to wśród ludzi dobrze wykształconych, mających prace gdzie w mniejszym lub większym stopniu liczy się prezencja, inteligencja i wykształcenie. Bardzo go polubili i nawet nie pomyśleliby, że miał takie problemy. Niestety jego znajomi to dziwaczni ludzie. Ma kolegów, którzy wciąż ćpają na umór, byli na odwykach. Do tego wiem że w przeszłości organizowali różne "orgie" w swoich narkomańskich kręgach, po kilka osób naraz. Nie wiem co o tym myśleć. Nasza relacja jest niejasna, najpierw kumplowaliśmy się kiedy go poznałam, potem kilka razy poszliśmy do łóżka, potem jakiś czas przerwa i znowu wróciliśmy do tej łóżkowej relacji. On daje sprzeczne sygnały, nie mam odwagi żeby go prosić o deklaracje czy mu na mnie zależy czy nie. Ja wiem, że go kocham, ale mam przeczucie że to może mnie pociągnąć w dół. Zaczynam żałować, że pojawił się w moim życiu a jednocześnie wiem, że gdyby teraz znikł, serce by mi pękło.


Teraz kilka słów o mnie: mam 27 lat, tak samo jak on. Nie jestem jakąś desperatką, po prostu się zakochałam i nigdy wcześniej czegoś tak silnego nie czułam. Sama jestem raczej z tych porządnych ludzi. Toleruję używki u innych, ale z głową i w granicach rozsądku, sama nie piję nawet alkoholu ze względów zdrowotnych (po prostu nie mogę). Mam dobrą pozycję materialną i zawodową jak na swój wiek, ale bardzo brakuje mi miłości, kilka razy byłam zakochana ale zawsze nieszczęśliwie. Nigdy nie dogadywałam się z nikim tak dobrze jak z nim. Mimo różnic jakie nas dzielą jesteśmy bardzo do siebie podobni.


Czy na moim miejscu dałybyście szansę tej relacji, czy to bez sensu? Boję się tylko, że nie uda mi się tak łatwo odkochać.

Ale po co dawać szansę? Chciałabyś by Twoje ewentualne dziecko wychowywał narkoman?
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 16:10   #3
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez login_taki_lub_inny Pokaż wiadomość
Od prawie 1.5 roku jestem zakochana w narkomanie. Może nie jest to typowy narkoman, ale koleś który kiedyś często zażywał morfinę w zastrzykach, zdarzał się też fentanyl, lżejsze narkotyki takie jak mdma czy amfetamina były nieodłączną częścią jego imprez regularnie, jeszcze kilka lat temu. Teraz tylko sporadycznie, a po te mocniejsze substancje sięga raz na pół roku. Po opisie większość osób pomyślałaby, że to jakiś bezdomny menel bez pracy, budzący się rano we własnym moczu w krzakach ze strzykawką obok. Ale właśnie tak nie jest. On ma normalną pracę, dobrze się ubiera, bardzo dba o siebie, jest bardzo przystojny i nawet chodzi na siłownię. Jest też oczytany i inteligentny, interesuje się kilkoma wąskimi dziedzinami. Idealnie wpasował się w krąg moich znajomych, którzy są ludźmi może nie z wyższych sfer, ale obracam się wśród przedstawicieli dość intratnych zawodów, a nawet jeśli nie, to wśród ludzi dobrze wykształconych, mających prace gdzie w mniejszym lub większym stopniu liczy się prezencja, inteligencja i wykształcenie. Bardzo go polubili i nawet nie pomyśleliby, że miał takie problemy. Niestety jego znajomi to dziwaczni ludzie. Ma kolegów, którzy wciąż ćpają na umór, byli na odwykach. Do tego wiem że w przeszłości organizowali różne "orgie" w swoich narkomańskich kręgach, po kilka osób naraz. Nie wiem co o tym myśleć. Nasza relacja jest niejasna, najpierw kumplowaliśmy się kiedy go poznałam, potem kilka razy poszliśmy do łóżka, potem jakiś czas przerwa i znowu wróciliśmy do tej łóżkowej relacji. On daje sprzeczne sygnały, nie mam odwagi żeby go prosić o deklaracje czy mu na mnie zależy czy nie. Ja wiem, że go kocham, ale mam przeczucie że to może mnie pociągnąć w dół. Zaczynam żałować, że pojawił się w moim życiu a jednocześnie wiem, że gdyby teraz znikł, serce by mi pękło.


Teraz kilka słów o mnie: mam 27 lat, tak samo jak on. Nie jestem jakąś desperatką, po prostu się zakochałam i nigdy wcześniej czegoś tak silnego nie czułam. Sama jestem raczej z tych porządnych ludzi. Toleruję używki u innych, ale z głową i w granicach rozsądku, sama nie piję nawet alkoholu ze względów zdrowotnych (po prostu nie mogę). Mam dobrą pozycję materialną i zawodową jak na swój wiek, ale bardzo brakuje mi miłości, kilka razy byłam zakochana ale zawsze nieszczęśliwie. Nigdy nie dogadywałam się z nikim tak dobrze jak z nim. Mimo różnic jakie nas dzielą jesteśmy bardzo do siebie podobni.


Czy na moim miejscu dałybyście szansę tej relacji, czy to bez sensu? Boję się tylko, że nie uda mi się tak łatwo odkochać.
fentanyl jedt bardzo mocno uzalezniajacy .

mam nadzieje ze bardziej kochasz siebie niz jego. Jesli tak to zakonczysz znajomosc juz dzis.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 16:12   #4
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez login_taki_lub_inny Pokaż wiadomość
Nasza relacja jest niejasna, najpierw kumplowaliśmy się kiedy go poznałam, potem kilka razy poszliśmy do łóżka, potem jakiś czas przerwa i znowu wróciliśmy do tej łóżkowej relacji. On daje sprzeczne sygnały, nie mam odwagi żeby go prosić o deklaracje czy mu na mnie zależy czy nie. :
A jesteś pewna, że ten facet chce być z Tobą?


Ja bym nie dała mu szansy. Zbytnio bym się denerwowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 16:18   #5
63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 570
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Masz instynkt samozachowawczy na poziomie leminga.

Tak, wiem, że z tymi lemingami to mit, ale nie znalazlam innego porównania...
63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 16:19   #6
PoPoo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

OMG
PoPoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 16:30   #7
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Uważam że wiele rzeczy jest dla ludzi. MDMA czy orgie jako takie mnie nie szokują.

Ale nie heroina, nie fentanyl, nie strzykawki. Sorry. To jest dno. Nawet jeśli jest dobrze ubrane i wysportowane.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-12-05, 16:39   #8
login_taki_lub_inny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 4
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez Mad_Max Pokaż wiadomość
Ale po co dawać szansę? Chciałabyś by Twoje ewentualne dziecko wychowywał narkoman?
Nie planuję dzieci.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
fentanyl jedt bardzo mocno uzalezniajacy .

mam nadzieje ze bardziej kochasz siebie niz jego. Jesli tak to zakonczysz znajomosc juz dzis.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Morfina chyba też mocno uzależnia. Ale on twierdzi, że nigdy nie był uzależniony chociaż kiedyś ćpał często. Ale nie codziennie, wiem z potwierdzonego źródła jaka jest prawda. Niemniej, raz na 2 tygodnie to i tak często. Ale teraz już tego nie robi, wiem bo pomieszkujemy razem, raz u mnie, raz u niego. Poza tym pracuje na cały etat i czasem nadgodziny, więc raczej nie mógłby przychodzić do pracy pod wpływem narkotyków.
login_taki_lub_inny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 16:40   #9
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez login_taki_lub_inny Pokaż wiadomość
Nie planuję dzieci.
Mało kto planuje dzieci, a jednak skąd się wzięło te 7,5 miliarda.
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 16:42   #10
login_taki_lub_inny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 4
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez lubiekielbase Pokaż wiadomość
A jesteś pewna, że ten facet chce być z Tobą?


Ja bym nie dała mu szansy. Zbytnio bym się denerwowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No właśnie nie wiem, a nie mam odwagi go zapytać. Może trochę przez to, że bardzo mocno coś do niego czuję i boję się jeśli on powie, że on nie czuje tego samego.

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Uważam że wiele rzeczy jest dla ludzi. MDMA czy orgie jako takie mnie nie szokują.

Ale nie heroina, nie fentanyl, nie strzykawki. Sorry. To jest dno. Nawet jeśli jest dobrze ubrane i wysportowane.
Nie heroina tylko morfina. O heroinie nigdy nic nie mówił.
login_taki_lub_inny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 16:43   #11
peopeo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Totalne dno, weź przejrzyj na oczy
peopeo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 16:44   #12
login_taki_lub_inny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 4
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez Mad_Max Pokaż wiadomość
Mało kto planuje dzieci, a jednak skąd się wzięło te 7,5 miliarda.
Większość jednak planuje, bardzo duża część ludzi których znam chce mieć kiedyś dzieci. Ja nie chcę i jeśli będę mieć niechciane dziecko, posunę się do rzeczy o których wolę tutaj nie wspominać Chodzi oczywiście o wyprowadzkę do cywilizowanego kraju.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Cytat:
Napisane przez peopeo Pokaż wiadomość
Totalne dno, weź przejrzyj na oczy
A jeśli on się zmienił? Mam go przekreślać za przeszłość?
login_taki_lub_inny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 16:45   #13
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez login_taki_lub_inny Pokaż wiadomość
Nie planuję dzieci.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------


Morfina chyba też mocno uzależnia. Ale on twierdzi, że nigdy nie był uzależniony chociaż kiedyś ćpał często. Ale nie codziennie, wiem z potwierdzonego źródła jaka jest prawda. Niemniej, raz na 2 tygodnie to i tak często. Ale teraz już tego nie robi, wiem bo pomieszkujemy razem, raz u mnie, raz u niego. Poza tym pracuje na cały etat i czasem nadgodziny, więc raczej nie mógłby przychodzić do pracy pod wpływem narkotyków.
autorko tobie sie tylko moze wydawac ze on nie bierze to po 1.

po drugie- co z tego ze on mowi ze nie jest uzaleziony? jest i tyle.

^_^to zw pracuje nie gwarantuje niczego ilu lekarzy przychodzilo do pracy pod wplywem. dopoki siecos nie spierd.. nie masz o tym pojecia.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 16:51   #14
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Na początku zaznaczę, że nie szokują mnie ani narkotyki, ani otwartość seksualna, ale ... Nawet nie wiesz czy on cię kocha. Nic sobie nie deklarowaliście. Z tego co opisujesz raczej tylko posuwa w przerwach od orgii i ćpania. W życiu nie weszłabym w związek z takim człowiekiem, gdybym nie była pewna, że mu na mnie w 100% zależy, a narkotyki to przeszłość. A nawet wtedy ciężko byłoby mi mu zaufać. Zbyt bardzo cenię sobie własne zdrowie i poczucie bezpieczeństwa. Nigdy nie wiesz czy nie zarazi cię HIV albo któregoś dnia nie przedawkuje. Jak nie potrafisz się sama uwolnić od takiej destrukcyjnej relacji to idź do specjalisty po pomoc. Nadmierna egzaltacja nieszczęśliwą miłością i chęć pakowania się w toksyczne relacje też brzmi niezdrowo.

I nie łudź się jak naiwna idiotka, że on się zmieni, bo nie wygląda na to, żeby on miał nawet takie chęci i plany. Z resztą liczy się co tu i teraz.

Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
Czas edycji: 2018-12-05 o 17:02
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 16:57   #15
matcha
Zadomowienie
 
Avatar matcha
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 042
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez login_taki_lub_inny Pokaż wiadomość
Czy na moim miejscu dałybyście szansę tej relacji, czy to bez sensu? Boję się tylko, że nie uda mi się tak łatwo odkochać.
Odpowiadając na pytanie - nigdy w życiu nie daję "szans" takim relacjom, bo z automatu są przeze mnie skreślane. Szanuję swój czas, więc na pewno nie poświęciłabym go jakiemuś narkomanowi.
__________________
Nic tak nie rozpala człowieka, jak gorąca herbata.
matcha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 16:58   #16
Milagros12345
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 79
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Zrob sobie test na HIV i serio, zastanow sie 50 razy czy chcesz dzielic wspolne zycie z osoba uzalezniona, a jakue on ma teraz podejscie do narkotykow i tych orgii? Dostrzega w ogole problem?
Milagros12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 17:00   #17
Silesian Girl
Rozeznanie
 
Avatar Silesian Girl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Badalas sie na choroby zakazne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


http://8-pietro.blogspot.com/



Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko
Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy

Zapraszam na pierwszego bloga
Silesian Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 17:13   #18
GangstaBaby
BLACK&WHITE
 
Avatar GangstaBaby
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: UE
Wiadomości: 633
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez login_taki_lub_inny Pokaż wiadomość
Nie planuję dzieci.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------


Morfina chyba też mocno uzależnia. Ale on twierdzi, że nigdy nie był uzależniony chociaż kiedyś ćpał często. Ale nie codziennie, wiem z potwierdzonego źródła jaka jest prawda. Niemniej, raz na 2 tygodnie to i tak często. Ale teraz już tego nie robi, wiem bo pomieszkujemy razem, raz u mnie, raz u niego. Poza tym pracuje na cały etat i czasem nadgodziny, więc raczej nie mógłby przychodzić do pracy pod wpływem narkotyków.
Nie masz pojęcia o narkomanii, jeśli uważasz, że nie można iść do pracy pod wpływem narkotyków. Jeśli dużo pracuje i po pracy nadal ma sporo energii to możesz być pewna, że jedzie na wspomagaczach. Możesz z nim mieszkać i nie zauważyć, że ćpa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
GangstaBaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 17:17   #19
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez login_taki_lub_inny Pokaż wiadomość
Od prawie 1.5 roku jestem zakochana w narkomanie. Może nie jest to typowy narkoman, ale koleś który kiedyś często zażywał morfinę w zastrzykach, zdarzał się też fentanyl, lżejsze narkotyki takie jak mdma czy amfetamina były nieodłączną częścią jego imprez regularnie, jeszcze kilka lat temu. Teraz tylko sporadycznie, a po te mocniejsze substancje sięga raz na pół roku.
To żaden narkoman w takim razie, skoro używa tego sporadycznie.
Cytat:
Po opisie większość osób pomyślałaby, że to jakiś bezdomny menel bez pracy, budzący się rano we własnym moczu w krzakach ze strzykawką obok. Ale właśnie tak nie jest. On ma normalną pracę, dobrze się ubiera, bardzo dba o siebie, jest bardzo przystojny i nawet chodzi na siłownię. Jest też oczytany i inteligentny, interesuje się kilkoma wąskimi dziedzinami. Idealnie wpasował się w krąg moich znajomych, którzy są ludźmi może nie z wyższych sfer, ale obracam się wśród przedstawicieli dość intratnych zawodów, a nawet jeśli nie, to wśród ludzi dobrze wykształconych, mających prace gdzie w mniejszym lub większym stopniu liczy się prezencja, inteligencja i wykształcenie. Bardzo go polubili i nawet nie pomyśleliby, że miał takie problemy.
Bo to mit, że (nad)używanie substancji psychoaktywnych zawsze się wiąże z menelstwem i wykluczeniem ze społeczeństwa.

Cytat:
Niestety jego znajomi to dziwaczni ludzie. Ma kolegów, którzy wciąż ćpają na umór, byli na odwykach. Do tego wiem że w przeszłości organizowali różne "orgie" w swoich narkomańskich kręgach, po kilka osób naraz. Nie wiem co o tym myśleć. Nasza relacja jest niejasna, najpierw kumplowaliśmy się kiedy go poznałam, potem kilka razy poszliśmy do łóżka, potem jakiś czas przerwa i znowu wróciliśmy do tej łóżkowej relacji.
Skoro znasz jego orgiową przeszłość z narkomanami, to powinnaś od niego wymagać dostarczenia wyników badań na nosicielstwo chorób zakaźnych przed rozpoczęciem współżycia.

Cytat:
On daje sprzeczne sygnały, nie mam odwagi żeby go prosić o deklaracje czy mu na mnie zależy czy nie.
Czyli jakie sygnały?

Cytat:
Nasza relacja jest niejasna, najpierw kumplowaliśmy się kiedy go poznałam, potem kilka razy poszliśmy do łóżka, potem jakiś czas przerwa i znowu wróciliśmy do tej łóżkowej relacji.
Ale w dół dokąd, skoro ma całkiem udane życie jak sama twierdzisz?

Cytat:
Czy na moim miejscu dałybyście szansę tej relacji, czy to bez sensu? Boję się tylko, że nie uda mi się tak łatwo odkochać.
Za mało podajesz szczegółów tej relacji, ale na pewno nie skreśliłabym kogoś tylko dlatego, że zdarzyło mu się spróbować narkotyków.

Cytat:
Napisane przez login_taki_lub_inny Pokaż wiadomość
No właśnie nie wiem, a nie mam odwagi go zapytać. Może trochę przez to, że bardzo mocno coś do niego czuję i boję się jeśli on powie, że on nie czuje tego samego.
Nie rozumiem. To lepiej żyć złudzeniami w niewiedzy?

Cytat:
Morfina chyba też mocno uzależnia. Ale on twierdzi, że nigdy nie był uzależniony chociaż kiedyś ćpał często. Ale nie codziennie, wiem z potwierdzonego źródła jaka jest prawda. Niemniej, raz na 2 tygodnie to i tak często. Ale teraz już tego nie robi, wiem bo pomieszkujemy razem, raz u mnie, raz u niego. Poza tym pracuje na cały etat i czasem nadgodziny, więc raczej nie mógłby przychodzić do pracy pod wpływem narkotyków.
A co to za sprawdzone źródło? Ktoś go stalkował 24h na dobę, żeby wiedzieć kiedy, czego i jak często używał? No sorry, żadne źródło nie jest w stanie tego sprawdzić. Pomieszkiwanie razem też ci żadnych gwarancji nie daje. Może sobie równie dobrze dawać w żyłę w drodze do pracy albo w te dni jak akurat nie pomieszkujesz Bo owszem, da się iść do roboty naćpanym i da się robić to tak, że się nie skapniesz.
Cytat:
Napisane przez Mad_Max Pokaż wiadomość
Mało kto planuje dzieci, a jednak skąd się wzięło te 7,5 miliarda.
I to są głównie dzieci tych ludzi, którzy nie mają dostępu do skutecznej antykoncepcji ani bezpiecznej aborcji. W krajach pierwszego świata nieposiadanie dzieci to nie jest wielki problem.

Edytowane przez 18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Czas edycji: 2018-12-05 o 17:18
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 17:44   #20
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86211360]
W krajach pierwszego świata nieposiadanie dzieci to nie jest wielki problem.[/QUOTE]

Ale ja pisałem o posiadaniu dzieci, a nie ich nieposiadaniu.
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 17:53   #21
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86211360]
Za mało podajesz szczegółów tej relacji, ale na pewno nie skreśliłabym kogoś tylko dlatego, że zdarzyło mu się spróbować narkotyków.[/QUOTE]

Bez złośliwości - czy uważasz że zachowanie osoby która wstrzykuje sobie morfinę czy fentanyl to zwykłe "próbowanie narkotyków"? Bo ja widzę sporą różnicę między np. osobą biorącą MDMA raz na ruski rok na imprezie, a osobie używającej igieł. Wrzucanie narkotyków do jednego worka trochę mnie dziwi, bo dla mnie wstrzykiwanie opioidów to zupełnie inny kaliber.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 17:54   #22
Milagros12345
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 79
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

I to ze ktos ma dobra prace intelektualna nie wyklucza mozliwosci bycia narkomanem. Jest mnostwo ludzi (z branzy finansowej chocby), ktorzy zajmuja bardzo wysokie i odpowiedzialne stanowiska a sa zaawansowanymi narkomanami. Jesli np ten chlopak jest caly czas nienaturalnie wesoly, pelen energii, nakrecony, a do tego ambitny, darzacy do sukcesow itd to moze byc oznaka, ze cpa. Czesto zdarza sie to w zawodach, ktore wymagaja pozytywnego nastawienia, prezencji itd, a o tym tez wspominalas. Czy on kiedykolwiek korzystal z profesjonalnej pomocy? I dopoki trwa w takim srodowisku, duze szanse, ze bedzie cpal nadal.
Milagros12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 17:56   #23
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Bez złośliwości - czy uważasz że zachowanie osoby która wstrzykuje sobie morfinę czy fentanyl to zwykłe "próbowanie narkotyków"? Bo ja widzę sporą różnicę między np. osobą biorącą MDMA raz na ruski rok na imprezie, a osobie używającej igieł. Wrzucanie narkotyków do jednego worka trochę mnie dziwi, bo dla mnie wstrzykiwanie opioidów to zupełnie inny kaliber.
Tak, uważam, że to próbowanie narkotyków. Nie mówię o kalibrze, tylko o samym fakcie. Tak samo można spróbować marihuany, co można spróbować opioidów. I wbrew pozorom nie każdy się od nich uzależni.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 18:09   #24
kotyksiazki
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 402
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Zgadzam się z Lisbeth. Sama nie biorę ani nie próbowałam, ale znam kilka osób, którym zdarzało się próbować i potem sporadycznie zażywać różnych narkotyków, a z czasem z tego zrezygnować lub praktykować tylko co jakiś czas. Bardzo ciężko jednak cokolwiek stwierdzić po poście autorki, za mało szczegółów.
kotyksiazki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 18:10   #25
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86211530]Tak, uważam, że to próbowanie narkotyków. Nie mówię o kalibrze, tylko o samym fakcie. Tak samo można spróbować marihuany, co można spróbować opioidów. I wbrew pozorom nie każdy się od nich uzależni.[/QUOTE]przeciez napisala zebral nie raz nie dwa tylko calkiem czesto. to nie jest sprobowanie jezeli chodzi o narkotyki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 18:13   #26
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
przeciez napisala zebral nie raz nie dwa tylko calkiem czesto. to nie jest sprobowanie jezeli chodzi o narkotyki.
Jeśli to stanowiło tylko pewien epizod w jego życiu, to nadal się mieści w moim pojęciu spróbowania, w którym nie widzę nic złego.
Tak samo jak nie widzę nic złego w sporadycznym używaniu.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 18:16   #27
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86211602]
Tak samo jak nie widzę nic złego w sporadycznym używaniu.[/QUOTE]

...Dożylnym? Serio?
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 18:18   #28
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
...Dożylnym? Serio?
Tak, serio. Droga dostarczenia zupełnie mi nie robi.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 18:21   #29
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86211530]Tak, uważam, że to próbowanie narkotyków. Nie mówię o kalibrze, tylko o samym fakcie. Tak samo można spróbować marihuany, co można spróbować opioidów. I wbrew pozorom nie każdy się od nich uzależni.[/QUOTE]Dobre sobie... Tylko marihuana w przeciwieństwie do opioidów nie uzależnia ficzycznie, a tylko psychicznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-05, 18:22   #30
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zakochałam się w narkomanie

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86211638]Dobre sobie... Tylko marihuana w przeciwieństwie do opioidów nie uzależnia ficzycznie, a tylko psychicznie. [/QUOTE]I co w związku z tym? To jakoś przeczy temu, że jednego i drugie da się spróbować? Albo temu, że nie każdy się uzależni?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-12-13 10:30:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:40.