Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Amazoniak]

Napisane przez maiia

Rozumiem, że mieszkasz z rodzicami? Trochę porażka w Twoim wieku. No i brak kasy uniemożliwia spróbowania tak wielu rzeczy... Smutne to. Powodzenia. Serio.

nie wierzę, że kogokolwiek można motywować takim tekstem To jest dopiero porażka!!!!

Jest na tym wątku wiele osób, które mniej lub gorzej sobie radzą z poszukiwaniami i jesteśmy tu od tego, żeby sobie pomagać a nie dobijać się wzajemnie więc sorry ale tego typu teksty to najlepiej sobie daruj i nie kop leżących (sama nie wiesz czy kiedyś nie znajdziesz się w podobnej sytuacji)

[Limonka2738]

Napisane przez maiia

Rozumiem, że mieszkasz z rodzicami? Trochę porażka w Twoim wieku. No i brak kasy uniemożliwia spróbowania tak wielu rzeczy... Smutne to. Powodzenia. Serio.

Takie teksty to dopiero porażka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shawtty]

Napisane przez maiia

Rozumiem, że mieszkasz z rodzicami? Trochę porażka w Twoim wieku. No i brak kasy uniemożliwia spróbowania tak wielu rzeczy... Smutne to. Powodzenia. Serio.

Ulżyło?

[maiia]

Wyluzujcie. Dziewczyna ma 30 lat, jest na utrzymaniu rodziców i bezskutecznie szuka pracy bo między innymi cytuję: nie zdąży na lekcję angielskiego.

Jeżeli ktoś mieszka we Wrocławiu i chce naprawdę pracować to tę pracę znajdzie. Ofert jest tysiące: na produkcji, przy pakowaniu w sklepach wysyłkowych, w fabrykach, przy procesie kontroli jakości itd. itd.

Najlepiej smęcić przez pięć lat na serwisach i portalach jakiego to ja mam pecha bo nie mam pracy. Pracy jest mnóstwo. I nie przyszłam tutaj by kogokolwiek motywować czy głaskać po głowce za bezczynność tylko sprawdzić gdzie jeszcze można szukać ofert, bo myślałam, że mi coś podpowiecie.

[Amazoniak]

no to najwidoczniej przyszłaś dla innego celu niż pozostałe osoby na tym wątku ale skoro nie lubisz głaskania po głowie to mogę ci podpowiedzieć gdzie szukać sobie podobnych: GDZIEŚ INDZIEJ bo tutaj teksty tego typu nie są mile widziane ani oczekiwane

[Shawtty]

Napisane przez maiia

Wyluzujcie. Dziewczyna ma 30 lat, jest na utrzymaniu rodziców i bezskutecznie szuka pracy bo między innymi cytuję: nie zdąży na lekcję angielskiego.

Jeżeli ktoś mieszka we Wrocławiu i chce naprawdę pracować to tę pracę znajdzie. Ofert jest tysiące: na produkcji, przy pakowaniu w sklepach wysyłkowych, w fabrykach, przy procesie kontroli jakości itd. itd.

Najlepiej smęcić przez pięć lat na serwisach i portalach jakiego to ja mam pecha bo nie mam pracy. Pracy jest mnóstwo. I nie przyszłam tutaj by kogokolwiek motywować czy głaskać po głowce za bezczynność tylko sprawdzić gdzie jeszcze można szukać ofert, bo myślałam, że mi coś podpowiecie.

Może głaskać nie przyszłaś, ale kopać owszem.

[Limonka2738]

Napisane przez maiia

Wyluzujcie. Dziewczyna ma 30 lat, jest na utrzymaniu rodziców i bezskutecznie szuka pracy bo między innymi cytuję: nie zdąży na lekcję angielskiego.

Jeżeli ktoś mieszka we Wrocławiu i chce naprawdę pracować to tę pracę znajdzie. Ofert jest tysiące: na produkcji, przy pakowaniu w sklepach wysyłkowych, w fabrykach, przy procesie kontroli jakości itd. itd.

Najlepiej smęcić przez pięć lat na serwisach i portalach jakiego to ja mam pecha bo nie mam pracy. Pracy jest mnóstwo. I nie przyszłam tutaj by kogokolwiek motywować czy głaskać po głowce za bezczynność tylko sprawdzić gdzie jeszcze można szukać ofert, bo myślałam, że mi coś podpowiecie.

O ile dziewczyna ma kogoś, kto ją utrzymuje z własnej woli, to co tobie do tego, czy ma pracę?


Nie ma nikogo, kto byłby od niej zależny, więc tutaj też niczyj interes.


Taką decyzję podjęła i to ona poniesie ewentualne konsekwencje.


Wątek jest od wspierania, więc jeżeli nie po to tu przyszłaś, to możesz założyć własny, "Pracy szukamy, się wywyższamy i innym dowalamy". Nie będę sobie rościć praw do tytułu.

[Mahdab]

Napisane przez Limonka2738

O ile dziewczyna ma kogoś, kto ją utrzymuje z własnej woli, to co tobie do tego, czy ma pracę?


Nie ma nikogo, kto byłby od niej zależny, więc tutaj też niczyj interes.


Taką decyzję podjęła i to ona poniesie ewentualne konsekwencje.


Wątek jest od wspierania, więc jeżeli nie po to tu przyszłaś, to możesz założyć własny, "Pracy szukamy, się wywyższamy i innym dowalamy". Nie będę sobie rościć praw do tytułu.

Hahaha to ci się udało Rozwalił mnie ten tytuł.
Albo "chamskie odzywki mamy, chętnie kopa ci damy"



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pinakoladka2008]

Co do budżetówki, to któraś z Was pytała, czy nie takiego trybu pracy chciałam. Zgadza się, ale myślałam że to będzie coś na zasadzie: mam swoje określone zadania, robię je według schematu, nawet przez cały dzien, godzina 16 i wychodzę. A jest tak, że siedzę i nie mam nic do zrobienia i kisnę przed kompem, a jak już coś dostanę do zrobienia to każda sprawa jest inna, trzeba kontaktować się z różnymi osobami w Urzędzie, prosić o coś co ma zostać wysłane do innej osoby i nagle dowiedzieć się, że ta osoba już dawno to otrzymała, a działanie było na darmo.

Mam kilku znajomych w urzędach w tym samym mieście i bardzo chwalą sobie pracę, mówiąc że jest dużo roboty, ale ze każdy wie co ma robić, bo codziennie są to te same zadania. A ja po 1,5 miesiąca nie mogę nawet powiedzieć że mam doświadczenie w takiej i takiej sprawie, bo każda z nich wymagała innego działania i mało się powtarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[basiczek24]

Napisane przez Limonka2738

Wątek jest od wspierania, więc jeżeli nie po to tu przyszłaś, to możesz założyć własny, "Pracy szukamy, się wywyższamy i innym dowalamy". Nie będę sobie rościć praw do tytułu.

Napisane przez Mahdab

Hahaha to ci się udało Rozwalił mnie ten tytuł.
Albo "chamskie odzywki mamy, chętnie kopa ci damy"



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Maiia, możesz wybierać tytuł i zakładać i tam się dowartościowywać z innymi takimi jak Ty. Powodzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Co się dzieje z tym wizażem? Tutaj kopanie leżącego, na innym wątku beka z licencjatu, bo „to wykształcenie dla idiotów”...

[andra]

Ale wy też się nakręcacie, strony zapisujecie zamiast olać gorącym moczem.
Dla takich komentarzy nie ma na wątku miejsca. Amen.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fufka]

Napisane przez Pinakoladka2008

Co do budżetówki, to któraś z Was pytała, czy nie takiego trybu pracy chciałam. Zgadza się, ale myślałam że to będzie coś na zasadzie: mam swoje określone zadania, robię je według schematu, nawet przez cały dzien, godzina 16 i wychodzę. A jest tak, że siedzę i nie mam nic do zrobienia i kisnę przed kompem, a jak już coś dostanę do zrobienia to każda sprawa jest inna, trzeba kontaktować się z różnymi osobami w Urzędzie, prosić o coś co ma zostać wysłane do innej osoby i nagle dowiedzieć się, że ta osoba już dawno to otrzymała, a działanie było na darmo.

Mam kilku znajomych w urzędach w tym samym mieście i bardzo chwalą sobie pracę, mówiąc że jest dużo roboty, ale ze każdy wie co ma robić, bo codziennie są to te same zadania. A ja po 1,5 miesiąca nie mogę nawet powiedzieć że mam doświadczenie w takiej i takiej sprawie, bo każda z nich wymagała innego działania i mało się powtarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z perspektywy pracy w urzędzie trochę dłużej niż 1,5miesiaca powiem ci, że to super sprawa. Moim zdaniem nie ma nic gorszego niż robienie codziennie tych samych czynności. I gdy nagle masz trochę inną sprawę to pierwsza myśl jest w stylu: o mój Boże/co teraz/nie dam rady. Owszem przy krótkim stażu może to frustrować, ale gdy pracujesz dłużej doceniasz tę różnorodność. A jeśli chodzi o czas wolny to możesz poczytać i pouczyć się rzeczy przydatnych w pracy albo po prostu robić coś dla siebie. Uwierz mi, że w wielu miejscach jest tak, że trzeba sobie zająć czymś czas. No chyba, że pracujesz w okienku w stylu paszporty, dowody osobiste, rejestracyjne itp. to pewnie z łazienką jest nawet problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Farisss]

To ja się wetnę - czy jest tutaj jakaś dziewczyna działająca w branży AML i najlepiej z Wawy ?

[Ariada]

Napisane przez mikoma

Co się dzieje z tym wizażem? Tutaj kopanie leżącego, na innym wątku beka z licencjatu, bo „to wykształcenie dla idiotów”...

Gdzie to takie kwiatki? chyba magistrów trzeba douczyć co jest wyższym doświadczeniem i znając życie pewnie kilku sprowadzić na ziemię, że mgr to nie tytuł naukowy, a zawodowy (bo takie rzeczy też słyszałam )

Zaczynam szukac pracy jako programistka. Za 2 tygodnie kończę kurs, wiec mogę już rozsyłać CV. I tak jest przestój przez urlopy, wiec nie liczę na szybkie odpowiedzi. Dziwnie startować z pozycji swiezaka, bo na innym stanowisku pewnie nie miałabym problemu, żeby dostać pracę. No cóż, pora się uzbroić w duża dozę cierpliwości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Farisss]

Napisane przez Ariada

Gdzie to takie kwiatki? chyba magistrów trzeba douczyć co jest wyższym doświadczeniem i znając życie pewnie kilku sprowadzić na ziemię, że mgr to nie tytuł naukowy, a zawodowy (bo takie rzeczy też słyszałam )

Zaczynam szukac pracy jako programistka. Za 2 tygodnie kończę kurs, wiec mogę już rozsyłać CV. I tak jest przestój przez urlopy, wiec nie liczę na szybkie odpowiedzi. Dziwnie startować z pozycji swiezaka, bo na innym stanowisku pewnie nie miałabym problemu, żeby dostać pracę. No cóż, pora się uzbroić w duża dozę cierpliwości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, jakiego języka się uczyłaś ? Co masz w projektach?
Ja bym chciała Python/DS/ML, ale jeszcze się uczę i sporo przede mną - jednakże liczę, że od nowego roku uda mi się gdzieś zaczepić, a najlepiej połączyć 2 branże, ale kto wie co z tego wyjdzie

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Limonka2738]

Napisane przez mikoma

Co się dzieje z tym wizażem? Tutaj kopanie leżącego, na innym wątku beka z licencjatu, bo „to wykształcenie dla idiotów”...

Gdzie? Rzucisz linkiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Na plotkowym jest wątek coś jak czy warto dziś inwestować w wykształcenie.

[Ariada]

Napisane przez Farisss

O, jakiego języka się uczyłaś ? Co masz w projektach?
Ja bym chciała Python/DS/ML, ale jeszcze się uczę i sporo przede mną - jednakże liczę, że od nowego roku uda mi się gdzieś zaczepić, a najlepiej połączyć 2 branże, ale kto wie co z tego wyjdzie

Java - póki co mam 2 servletowe apki łączące się z bazą, w ten weekend wleci rest server+spring, a na froncie już javascript, a od przyszłego tygodnia będę robić już projekt zaliczeniowy oparty na springu i hibernate. Oprócz tego jakaś drobnica na githubie - pierwsze aplikacje konsolowe, memroy w js, itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParasolkaMaryPoppins]

Haha, znowu się zgłaszam. Od przeszło trzech tygodni szukam umowy zlecenie. Jakiejkolwiek, bo już nie przysługuje mi ubezpieczenie. Narazie zero odzewu. Zarabiam mało, a od sierpnia zacznę spłacać raty kredytu. Na dokształcenie nie mam pieniędzy, a od rodziców nie chcę już brać. Pomogli mi w czasie studiów i dawno powinnam sama stanąć na nogi. Stać mnie na opłacenie kursu z niemieckiego, ale potem będę musiała mocno zagryźć zęby, by podreperować budżet.

[sideritis]

Ariada, relacjonuj na bieżąco jak Ci idą poszukiwania bom ciekawa i powiedzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ariada]

Napisane przez sideritis

Ariada, relacjonuj na bieżąco jak Ci idą poszukiwania bom ciekawa i powiedzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będę relacjonować


Teraz mam 2 tygodnie na przypomnienie sobie podstaw niemieckiego, bo chcę aplikować na java starter kit do Capgemini, a niestety sam angielski nie wystarczy

[Takion94]

Napisane przez maiia

Wyluzujcie. Dziewczyna ma 30 lat, jest na utrzymaniu rodziców i bezskutecznie szuka pracy bo między innymi cytuję: nie zdąży na lekcję angielskiego.

Jeżeli ktoś mieszka we Wrocławiu i chce naprawdę pracować to tę pracę znajdzie. Ofert jest tysiące: na produkcji, przy pakowaniu w sklepach wysyłkowych, w fabrykach, przy procesie kontroli jakości itd. itd.

Najlepiej smęcić przez pięć lat na serwisach i portalach jakiego to ja mam pecha bo nie mam pracy. Pracy jest mnóstwo. I nie przyszłam tutaj by kogokolwiek motywować czy głaskać po głowce za bezczynność tylko sprawdzić gdzie jeszcze można szukać ofert, bo myślałam, że mi coś podpowiecie.

Może sobie nawet mieszkać do 60-tki z rodzicami tobie to nic do tego. Gardzę takimi ludźmi co tylko szukają okazji żeby pokopać leżącego po to aby, choć trochę podleczyć swoje kompleksy. I skoro z pracą tak łatwo to nie rozumiem po co szukasz tutaj porad?

[AylarLi]

Czy któraś z was pracowała lub pracuje w dziale windykacji na słuchawce? Zastanawiam się czy w przyszłości nie zmienić działu na ten od windykacji wewnętrznej - polubownej. Możecie mi opisać wady i zalety takiej pracy?

[Olushka]

Napisane przez AylarLi

Czy któraś z was pracowała lub pracuje w dziale windykacji na słuchawce? Zastanawiam się czy w przyszłości nie zmienić działu na ten od windykacji wewnętrznej - polubownej. Możecie mi opisać wady i zalety takiej pracy?

minusy:
stres
użeranie się z "klientami"
ludzie wyzywają, przeklinają do ciebie, a ty nie możesz być niemiła
gadasz cały dzień wyuczonymi regułkami - zapomnij o swobodnej rozmowie "po swojemu"
często na słuchawę trzeba przychodzić w weekendy/wieczorne zmiany
targety

plusy:
nie trzeba być dzień w dzień 8-12h
jeśli ktoś nie ma doświadczenia zawodowego, to cc jest na początek fajne, ale nic poza tym

[AylarLi]

Napisane przez Olushka

minusy:
stres
użeranie się z "klientami"
ludzie wyzywają, przeklinają do ciebie, a ty nie możesz być niemiła
gadasz cały dzień wyuczonymi regułkami - zapomnij o swobodnej rozmowie "po swojemu"
często na słuchawę trzeba przychodzić w weekendy/wieczorne zmiany
targety

plusy:
nie trzeba być dzień w dzień 8-12h
jeśli ktoś nie ma doświadczenia zawodowego, to cc jest na początek fajne, ale nic poza tym

W mojej firmie jest pn-pt po 8h.


Słuchałam kilka odsłuchów z rozmów naszych windykatorów i nie czułam by mieli aż tak sztywny scenariusz rozmowy. Raczej formułki na powitanie i pożegnanie były a dalej jak się potoczyła rozmowa to dość naturalnie ale stanowczo i grzecznie. Odnoszę wrażenie, że w windykacji to ja mam jakby władzę. Płacisz pan albo sprzedajemy wierzytelność. A na obecnym stanowisku informacyjnym/ogólnym to głównie klient ma władzę i to on często i gęsto mnie opieprza

[megamag]

Moja koleżanka pracowała w windykacji i twierdzi, że to było bardzo stresujące. Bo to nie tak, że wszyscy czują respekt przed windykatorem, często to jakieś szemrane typy, które znają różne słowa i nie wahają się ich używać.