Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71. - Strona 57 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-10-10, 13:41   #1681
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 757
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Na grupie kosmetycznej jakaś dziewczyna prosi o kosmetyki, bo ma depresję i długi i jest w ciężkiej sytuacji życiowej. Podaje konkretne przykłady rzeczy, jakie chce, np żel do mycia twarzy tej i tej marki. Potem rozwinęła się na tyle, że daje swój numer konta i kto chce to może jej dać kasę. Mnóstwo osób chce jej wysyłać kosmetyki, ciuchy i pieniądze. Ona zamierza starać się o znaczny stopień niepełnosprawności z powodu depresji i rentę.

Mnie to dziwi i szokuje. Nie wiem, może nie rozumiem po prostu depresji... Ale mi to się wydaje naciąganiem ludzi na kasę. Mieszka blisko Gdańska i nie może znaleźć pracy. Kurczę, teraz nawet zdalnie da się bardzo dużo. A gdy nie ma się kasy na życie to chyba jednak pierwszy instynkt to iść i zarabiać, a nie prosić innych o rzeczy i pieniądze.
Skoro ma siłę na chodzenie do pomocy społecznej i walczenie o jakieś tam benefity (co robi) i dramatyczne apele po Internetach - naprawdę nie ma siły walczyć o pracę i zarabiać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Depresja to choroba i sposob, w jaki ludzie sobie z nia radza niekoniecznie jest z naszego punktu widzenia racjonalny.
Moga byc rozne aspekty tego jak ujawnia sie choroba, znalezienie pracy, nawet zdalnej, to kwestia napisania CV, rozeslania ich, pojawienia sie na rozmowach - i to juz moze przerastac. Oczywiscie nie zawsze tak jest, ale moze tak byc, nie mozna tego wykluczyc.
Ja np. mialam kiedys nerwice (tak mysle, bo niestety nie poszlam do specjalisty) i w najgorszym momencie nie moglam wyjsc z domu, bo na mysl o spotkaniu z ludzmi reagowalam chroniczna biegunka i po prostu fizycznie nie bylam w stanie wyjsc. Ja nie zartuje, potrzebny by byl pampers. Z kazdej strony otrzymywalam zdziwione komentarze, jak to, tak dobrze zorganizowana osoba jak ja nigdzie nie wychodzi, pewnie sie leni. Na szczescie szybko sobie z tym wtedy poradzilam, ale u mnie byl konkretny bodziec, ktory te nerwice wywolywal, po prostu to wyeliminowalam. Zazwyczaj trudniej jest sobie z tym poradzic.
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 13:52   #1682
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88942484]Depresja to choroba i sposob, w jaki ludzie sobie z nia radza niekoniecznie jest z naszego punktu widzenia racjonalny.
Moga byc rozne aspekty tego jak ujawnia sie choroba, znalezienie pracy, nawet zdalnej, to kwestia napisania CV, rozeslania ich, pojawienia sie na rozmowach - i to juz moze przerastac. Oczywiscie nie zawsze tak jest, ale moze tak byc, nie mozna tego wykluczyc.
Ja np. mialam kiedys nerwice (tak mysle, bo niestety nie poszlam do specjalisty) i w najgorszym momencie nie moglam wyjsc z domu, bo na mysl o spotkaniu z ludzmi reagowalam chroniczna biegunka i po prostu fizycznie nie bylam w stanie wyjsc. Ja nie zartuje, potrzebny by byl pampers. Z kazdej strony otrzymywalam zdziwione komentarze, jak to, tak dobrze zorganizowana osoba jak ja nigdzie nie wychodzi, pewnie sie leni. Na szczescie szybko sobie z tym wtedy poradzilam, ale u mnie byl konkretny bodziec, ktory te nerwice wywolywal, po prostu to wyeliminowalam. Zazwyczaj trudniej jest sobie z tym poradzic.[/QUOTE]

Mimo wszystko lista konkretnych kosmetyków zalatuje mi "dej" a nie depresją.
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 13:55   #1683
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Na grupie kosmetycznej jakaś dziewczyna prosi o kosmetyki, bo ma depresję i długi i jest w ciężkiej sytuacji życiowej. Podaje konkretne przykłady rzeczy, jakie chce, np żel do mycia twarzy tej i tej marki. Potem rozwinęła się na tyle, że daje swój numer konta i kto chce to może jej dać kasę. Mnóstwo osób chce jej wysyłać kosmetyki, ciuchy i pieniądze. Ona zamierza starać się o znaczny stopień niepełnosprawności z powodu depresji i rentę.

Mnie to dziwi i szokuje. Nie wiem, może nie rozumiem po prostu depresji... Ale mi to się wydaje naciąganiem ludzi na kasę. Mieszka blisko Gdańska i nie może znaleźć pracy. Kurczę, teraz nawet zdalnie da się bardzo dużo. A gdy nie ma się kasy na życie to chyba jednak pierwszy instynkt to iść i zarabiać, a nie prosić innych o rzeczy i pieniądze.
Skoro ma siłę na chodzenie do pomocy społecznej i walczenie o jakieś tam benefity (co robi) i dramatyczne apele po Internetach - naprawdę nie ma siły walczyć o pracę i zarabiać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No widać nie ma siły, żeby walczyć o pracę. Znam osobę chorująca na depresję, która siedzie na rencie i utrzymaniu chorych rodziców - emerytów po 70. Chodzi na spacery, ogarnia chatę, robi zakupy i gotuje. Młoda dziewczyna. Podobnie - z dojazdem do większego miasta w ciągu 1 h.
Mi jest ciężko czasem podnieść się z łóżka, żeby umyć zęby, ale jednak zmuszam się i chodzę do pracy. Jak długo? Nie mam pojęcia.
Dla mnie niektórzy chorujący na depresję to naciągacze, ale to w sumie przy każdej chorobie są tacy, można pracować bez ręki, a mozna bez ręki siedzieć na rencie. Nie oceniałabym tej laski tak surowo. Ot takie podejście do życia i prawdopodobnie i w pracy raczej nie byłaby sumiennym i wydajnym pracownikiem.
No i nie wiem, ja byłam tak zdesperowana, że zbierałam na operację mojego psa w internecie, a nie powiedziałabym, że to "robienie dramatycznych apeli w internecie".

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 14:03   #1684
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
No widać nie ma siły, żeby walczyć o pracę. Znam osobę chorująca na depresję, która siedzie na rencie i utrzymaniu chorych rodziców - emerytów po 70. Chodzi na spacery, ogarnia chatę, robi zakupy i gotuje. Młoda dziewczyna. Podobnie - z dojazdem do większego miasta w ciągu 1 h.
Mi jest ciężko czasem podnieść się z łóżka, żeby umyć zęby, ale jednak zmuszam się i chodzę do pracy. Jak długo? Nie mam pojęcia.
Dla mnie niektórzy chorujący na depresję to naciągacze, ale to w sumie przy każdej chorobie są tacy, można pracować bez ręki, a mozna bez ręki siedzieć na rencie. Nie oceniałabym tej laski tak surowo. Ot takie podejście do życia i prawdopodobnie i w pracy raczej nie byłaby sumiennym i wydajnym pracownikiem.
No i nie wiem, ja byłam tak zdesperowana, że zbierałam na operację mojego psa w internecie, a nie powiedziałabym, że to "robienie dramatycznych apeli w internecie".

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Tinker, ja pamiętam, jak pisałaś o tej znajomej i też się chyba na początku dziwiłaś jej zachowaniu. Ja myślę, że jest różnica pomiędzy osobą, która z powodu choroby nie może zwlec się z łóżka i wykonać prostych czynności a osobą, która do szczęścia potrzebuje żelu do mycia twarzy marki Vichy. Czym innym jest też apel "proszę pomóżcie, bo nie mam na podstawowe środki higieny".
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 14:05   #1685
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Na grupie kosmetycznej jakaś dziewczyna prosi o kosmetyki, bo ma depresję i długi i jest w ciężkiej sytuacji życiowej. Podaje konkretne przykłady rzeczy, jakie chce, np żel do mycia twarzy tej i tej marki. Potem rozwinęła się na tyle, że daje swój numer konta i kto chce to może jej dać kasę. Mnóstwo osób chce jej wysyłać kosmetyki, ciuchy i pieniądze. Ona zamierza starać się o znaczny stopień niepełnosprawności z powodu depresji i rentę.

Mnie to dziwi i szokuje. Nie wiem, może nie rozumiem po prostu depresji... Ale mi to się wydaje naciąganiem ludzi na kasę. Mieszka blisko Gdańska i nie może znaleźć pracy. Kurczę, teraz nawet zdalnie da się bardzo dużo. A gdy nie ma się kasy na życie to chyba jednak pierwszy instynkt to iść i zarabiać, a nie prosić innych o rzeczy i pieniądze.
Skoro ma siłę na chodzenie do pomocy społecznej i walczenie o jakieś tam benefity (co robi) i dramatyczne apele po Internetach - naprawdę nie ma siły walczyć o pracę i zarabiać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
można w ogóle starać się o stopień niepełnosprawności i rentę z powodu depresji?

generalnie to tak, jest to możliwe, że ta konkretna dziewczyna ma 'siłę' żeby walczyć o benefity i pisać apele w internecie, ale nie ma 'siły' znaleźć pracy. mnóstwo osób z Twojego otoczenia może mieć depresję, a Ty możesz sobie z tego nie zdawać sprawy. tego nie widać na zewnątrz i osoba, która pozornie dobrze sobie radzi, może mieć jednocześnie depresję. może sobie radzić z jednymi sprawami i jednocześnie zupełnie sobie nie radzić z innymi sprawami.

pytanie natomiast czy dziewczyna się leczy i faktycznie ma zdiagnozowaną depresję. bo oczywiście jest szansa, że w tym konkretnym przypadku żadnej depresji nie ma, ale jest za to sposób na naciąganie ludzi w internecie.
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 14:10   #1686
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
można w ogóle starać się o stopień niepełnosprawności i rentę z powodu depresji?

generalnie to tak, jest to możliwe, że ta konkretna dziewczyna ma 'siłę' żeby walczyć o benefity i pisać apele w internecie, ale nie ma 'siły' znaleźć pracy. mnóstwo osób z Twojego otoczenia może mieć depresję, a Ty możesz sobie z tego nie zdawać sprawy. tego nie widać na zewnątrz i osoba, która pozornie dobrze sobie radzi, może mieć jednocześnie depresję. może sobie radzić z jednymi sprawami i jednocześnie zupełnie sobie nie radzić z innymi sprawami.

pytanie natomiast czy dziewczyna się leczy i faktycznie ma zdiagnozowaną depresję. bo oczywiście jest szansa, że w tym konkretnym przypadku żadnej depresji nie ma, ale jest za to sposób na naciąganie ludzi w internecie.
Można. Ale pewnie są wtedy i inne choroby psychiczne.
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 14:20   #1687
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 757
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez Marigold19 Pokaż wiadomość
Tinker, ja pamiętam, jak pisałaś o tej znajomej i też się chyba na początku dziwiłaś jej zachowaniu. Ja myślę, że jest różnica pomiędzy osobą, która z powodu choroby nie może zwlec się z łóżka i wykonać prostych czynności a osobą, która do szczęścia potrzebuje żelu do mycia twarzy marki Vichy. Czym innym jest też apel "proszę pomóżcie, bo nie mam na podstawowe środki higieny".
Moze masz racje. Swiadomosc odnosnie chorob takich jak depresja tez sie w spoleczenstwie zwieksza i niektorzy perfidnie to wykorzystuja. Ciezko cos poradzic przez internet odnosnie tego konkretnie przypadku.
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-10-10, 14:21   #1688
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez Marigold19 Pokaż wiadomość
Można. Ale pewnie są wtedy i inne choroby psychiczne.
Niekoniecznie muszą być inne choroby

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 14:32   #1689
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88942526]Moze masz racje. Swiadomosc odnosnie chorob takich jak depresja tez sie w spoleczenstwie zwieksza i niektorzy perfidnie to wykorzystuja. Ciezko cos poradzic przez internet odnosnie tego konkretnie przypadku.[/QUOTE]

To dobrze, że się o tym mówi, ale też może być wykorzystywane. Zresztą jak każde nieszczęście i choroba.

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
Niekoniecznie muszą być inne choroby

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Nie muszą, ale jest masa wymagań do spełnienia do przyznania renty i leczona depresja nie powinna prowadzić do wieloletniej niezdolności do pracy. Pewnie zdarzają się takie przypadki i wtedy pozostaje współczuć.
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 14:48   #1690
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
No widać nie ma siły, żeby walczyć o pracę. Znam osobę chorująca na depresję, która siedzie na rencie i utrzymaniu chorych rodziców - emerytów po 70. Chodzi na spacery, ogarnia chatę, robi zakupy i gotuje. Młoda dziewczyna. Podobnie - z dojazdem do większego miasta w ciągu 1 h.
Mi jest ciężko czasem podnieść się z łóżka, żeby umyć zęby, ale jednak zmuszam się i chodzę do pracy. Jak długo? Nie mam pojęcia.
Dla mnie niektórzy chorujący na depresję to naciągacze, ale to w sumie przy każdej chorobie są tacy, można pracować bez ręki, a mozna bez ręki siedzieć na rencie. Nie oceniałabym tej laski tak surowo. Ot takie podejście do życia i prawdopodobnie i w pracy raczej nie byłaby sumiennym i wydajnym pracownikiem.
No i nie wiem, ja byłam tak zdesperowana, że zbierałam na operację mojego psa w internecie, a nie powiedziałabym, że to "robienie dramatycznych apeli w internecie".

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Po prostu ciężko mi jest zrozumieć depresję. Dużo w życiu przeszłam, sama jestem niepełnosprawna i to tak konkretnie, bo nie mogę chodzić i mam bardzo ograniczone siły fizyczne. Ale nigdy nie miałam tak, żeby sobie z tym nie poradzić. Skończyłam studia, pracowałam i pracuję. Psychicznie jestem niesamowicie ogarnięta jak na standardy, jakie mam w rodzinie.
Nie wiem z czego wynika to, że dużo osób, które są zdrowe fizycznie i naprawdę mogą wszystko - ma depresję i nie radzi sobie z problemami.
Czemu jedni ludzie tak szybko się załamują, a inni nie? Chciałabym ich zrozumieć, ale chyba naprawdę nie umiem.
Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
można w ogóle starać się o stopień niepełnosprawności i rentę z powodu depresji?

generalnie to tak, jest to możliwe, że ta konkretna dziewczyna ma 'siłę' żeby walczyć o benefity i pisać apele w internecie, ale nie ma 'siły' znaleźć pracy. mnóstwo osób z Twojego otoczenia może mieć depresję, a Ty możesz sobie z tego nie zdawać sprawy. tego nie widać na zewnątrz i osoba, która pozornie dobrze sobie radzi, może mieć jednocześnie depresję. może sobie radzić z jednymi sprawami i jednocześnie zupełnie sobie nie radzić z innymi sprawami.

pytanie natomiast czy dziewczyna się leczy i faktycznie ma zdiagnozowaną depresję. bo oczywiście jest szansa, że w tym konkretnym przypadku żadnej depresji nie ma, ale jest za to sposób na naciąganie ludzi w internecie.
Też byłam zdziwiona z tą rentą na depresję. Ale no jak mówiłam, nie rozumiem tego. Znałam kilka osób tkwiących w takiej stałej stagnacji i niemocy, próbowałam nawet pomagać, ale to na nic. One po prostu nie chciały podjąć żadnych kroków, by zmienić życie na lepsze. Często nawet nie dało się namówić ich na pójście do lekarza, bo "to nic nie da"/"nie stać mnie" itd...
Ale też nie wiem - może być prawdziwa depresja = choroba albo u niektórych po prostu taka osobowość i sto wymówek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 15:00   #1691
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez Marigold19 Pokaż wiadomość
Mimo wszystko lista konkretnych kosmetyków zalatuje mi "dej" a nie depresją.
Niekoniecznie, moze ma problemy skorne i ciezko jej znalezc kosmetyki ktore nie zrobia jej krzywdy?
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-10-10, 15:02   #1692
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Po prostu ciężko mi jest zrozumieć depresję. Dużo w życiu przeszłam, sama jestem niepełnosprawna i to tak konkretnie, bo nie mogę chodzić i mam bardzo ograniczone siły fizyczne. Ale nigdy nie miałam tak, żeby sobie z tym nie poradzić. Skończyłam studia, pracowałam i pracuję. Psychicznie jestem niesamowicie ogarnięta jak na standardy, jakie mam w rodzinie.
Nie wiem z czego wynika to, że dużo osób, które są zdrowe fizycznie i naprawdę mogą wszystko - ma depresję i nie radzi sobie z problemami.
Czemu jedni ludzie tak szybko się załamują, a inni nie? Chciałabym ich zrozumieć, ale chyba naprawdę nie umiem. Też byłam zdziwiona z tą rentą na depresję. Ale no jak mówiłam, nie rozumiem tego. Znałam kilka osób tkwiących w takiej stałej stagnacji i niemocy, próbowałam nawet pomagać, ale to na nic. One po prostu nie chciały podjąć żadnych kroków, by zmienić życie na lepsze. Często nawet nie dało się namówić ich na pójście do lekarza, bo "to nic nie da"/"nie stać mnie" itd...
Ale też nie wiem - może być prawdziwa depresja = choroba albo u niektórych po prostu taka osobowość i sto wymówek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
trochę mnie zdziwiło to wyróżnione zdanie. nigdy nie wiadomo jakie ktoś ma traumy, jakie miał dzieciństwo, jakie wychowanie, z czym musi się zmagać na co dzień. osoby zdrowe fizycznie też mają swoje problemy. ludzie mają przeróżne problemy, przy których niepełnosprawność ruchowa to może być mały pikuś.

to takie myślenie jak... 'a jakie tam problemy może mieć milioner, samotna matka z 10 dzieci to może mieć problemy, nie milioner'
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 15:06   #1693
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Po prostu ciężko mi jest zrozumieć depresję. Dużo w życiu przeszłam, sama jestem niepełnosprawna i to tak konkretnie, bo nie mogę chodzić i mam bardzo ograniczone siły fizyczne. Ale nigdy nie miałam tak, żeby sobie z tym nie poradzić. Skończyłam studia, pracowałam i pracuję. Psychicznie jestem niesamowicie ogarnięta jak na standardy, jakie mam w rodzinie.
Nie wiem z czego wynika to, że dużo osób, które są zdrowe fizycznie i naprawdę mogą wszystko - ma depresję i nie radzi sobie z problemami.
Czemu jedni ludzie tak szybko się załamują, a inni nie? Chciałabym ich zrozumieć, ale chyba naprawdę nie umiem. Też byłam zdziwiona z tą rentą na depresję. Ale no jak mówiłam, nie rozumiem tego. Znałam kilka osób tkwiących w takiej stałej stagnacji i niemocy, próbowałam nawet pomagać, ale to na nic. One po prostu nie chciały podjąć żadnych kroków, by zmienić życie na lepsze. Często nawet nie dało się namówić ich na pójście do lekarza, bo "to nic nie da"/"nie stać mnie" itd...
Ale też nie wiem - może być prawdziwa depresja = choroba albo u niektórych po prostu taka osobowość i sto wymówek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gdzies kiedys przeczytalam, ze osoba ktora utonela w dwumetrowej wodzie jest tak samo martwa jak ta, ktora utonela w dwudziestometrowej. To, ze inni maja gorzej nie oznacza, ze czyjes problemy nie sa powazne.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 15:07   #1694
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Po prostu ciężko mi jest zrozumieć depresję. Dużo w życiu przeszłam, sama jestem niepełnosprawna i to tak konkretnie, bo nie mogę chodzić i mam bardzo ograniczone siły fizyczne. Ale nigdy nie miałam tak, żeby sobie z tym nie poradzić. Skończyłam studia, pracowałam i pracuję. Psychicznie jestem niesamowicie ogarnięta jak na standardy, jakie mam w rodzinie.
Nie wiem z czego wynika to, że dużo osób, które są zdrowe fizycznie i naprawdę mogą wszystko - ma depresję i nie radzi sobie z problemami.
Czemu jedni ludzie tak szybko się załamują, a inni nie? Chciałabym ich zrozumieć, ale chyba naprawdę nie umiem. Też byłam zdziwiona z tą rentą na depresję. Ale no jak mówiłam, nie rozumiem tego. Znałam kilka osób tkwiących w takiej stałej stagnacji i niemocy, próbowałam nawet pomagać, ale to na nic. One po prostu nie chciały podjąć żadnych kroków, by zmienić życie na lepsze. Często nawet nie dało się namówić ich na pójście do lekarza, bo "to nic nie da"/"nie stać mnie" itd...
Ale też nie wiem - może być prawdziwa depresja = choroba albo u niektórych po prostu taka osobowość i sto wymówek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Są różne rodzaje depresji, między innymi depresja endogenna, na którą sytuacja danego człowieka nie ma wpływu albo ma bardzo mały wpływ. Wynika to z biologii - synaps, poziomu neuroprzekaźników, "hormonów szczęścia" itp. Niektórzy ludzie mało kiedy poczują coś, co nazywamy szczęściem właśnie z powodu specyficznej fizjologii ich układu nerwowego. To tak jak niektórzy są introwertykami albo ekstrawertykami, jedni są wysokowrażliwi inni są psychopatami, jeszcze innych nie wpędzi w depresję naprawdę traumatyczne zdarzenie, inni zachorują mimo życia, którego inni mu zazdroszczą.
Trzeba zdać sobie sprawę, że mózg to narząd tak jak wątroba, żołądek, jelito, płuco i tak jak choroby tych narządów objawiają się w różny dla każdego tego narządu sposób, tak choroby mózgu objawiają się w zachowaniu, myśleniu, relacjach itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 15:21   #1695
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Niekoniecznie, moze ma problemy skorne i ciezko jej znalezc kosmetyki ktore nie zrobia jej krzywdy?
No aż sama jestem ciekawa, jakie te kosmetyki chciała i czy to naprawdę taka uzasadniona potrzeba.

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Gdzies kiedys przeczytalam, ze osoba ktora utonela w dwumetrowej wodzie jest tak samo martwa jak ta, ktora utonela w dwudziestometrowej. To, ze inni maja gorzej nie oznacza, ze czyjes problemy nie sa powazne.
Jestem tego samego zdania, ludzie są różni.

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Są różne rodzaje depresji, między innymi depresja endogenna, na którą sytuacja danego człowieka nie ma wpływu albo ma bardzo mały wpływ. Wynika to z biologii - synaps, poziomu neuroprzekaźników, "hormonów szczęścia" itp. Niektórzy ludzie mało kiedy poczują coś, co nazywamy szczęściem właśnie z powodu specyficznej fizjologii ich układu nerwowego. To tak jak niektórzy są introwertykami albo ekstrawertykami, jedni są wysokowrażliwi inni są psychopatami, jeszcze innych nie wpędzi w depresję naprawdę traumatyczne zdarzenie, inni zachorują mimo życia, którego inni mu zazdroszczą.
Trzeba zdać sobie sprawę, że mózg to narząd tak jak wątroba, żołądek, jelito, płuco i tak jak choroby tych narządów objawiają się w różny dla każdego tego narządu sposób, tak choroby mózgu objawiają się w zachowaniu, myśleniu, relacjach itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mniej więcej tak samo tłumaczyła mi koleżanka psychiatra.
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 15:28   #1696
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez Marigold19 Pokaż wiadomość
Tinker, ja pamiętam, jak pisałaś o tej znajomej i też się chyba na początku dziwiłaś jej zachowaniu. Ja myślę, że jest różnica pomiędzy osobą, która z powodu choroby nie może zwlec się z łóżka i wykonać prostych czynności a osobą, która do szczęścia potrzebuje żelu do mycia twarzy marki Vichy. Czym innym jest też apel "proszę pomóżcie, bo nie mam na podstawowe środki higieny".
Dziwiłam się, owszem. Bo mnie to zwyczajnie dziwi, że można mieć siłę na jedno, a nie mieć siły na drugie. Ale jestem nieobiektywna, bo patrzę na inne chore osoby z perspektywy swojej depresji, z którą się zmagam i mimo kryzysów to jednak ciągnę "wstaje z kolan". Nie wiem jak długo oby jak najdłużej, mam nadzieję, że nie dojdę nigdy do momentu, że będę leżała śmierdząca w łóżku.
ale też dziwi mnie po prostu, no że z jednej strony można mieć siłę na 5 km spacer, stanie w kuchni, i gotowanie, a nie ma się siły iść do pracy, nawet na pół etatu. No i dziwi mnie, że zwyczajnie w wieku mniej niż 30 lat siedzi się na utrzymaniu schorowanych, starszych rodziców.
Ale czy ogólnie mnie jej zachowanie dziwi? Czy gdyby była zdrowa, to robiłaby nagle coś innego, byłaby rekinem biznesu? No nie sądzę.
Dlatego mówię - jak ktoś bimba całe życie, to i chory będzie bimbał, a jak ktoś mimo wszystko próbuje sobie radzić, to będzie sobie radził.
I tu nie chodzi o żadne "wzięcie się w garść", czy "przejedź się na rowerze, to Ci przejdzie". Wiele osób choruje na depresję czy inne choroby i pracują, studiują, wychowują dzieci. I dodatkowo też dziwi mnie, że mimo wielu lat leczenia, nie ma poprawy. Coś mi się w tej jej historii nie łączy jakby bo z jednej strony się leczy, z drugiej nie ma poprawy i na insta ciągle wrzuca filmiki jak płacze i jak strasznie choruje, z jednej strony radzi sobie w codziennym życiu dość dobrze, dba o siebie, o swoją dietę, o codzienny spacer, dba o dom, ale jednocześnie nie pracuje, bo jest na to zbyt chora i nie są rady. Te rozbieżności mnie frapują po prostu. Ale z drugiej strony, jeśli takie życie jej pasuje, to co mnie do tego? Przecież mnie nie rani swoim życiem. Kiedyś, owszem, kiedy byłam bardzo wkręcona (i przez siebie i przez nią) w jej choroby, to jej zachowanie na mnie wpływało... Ale teraz? Chyba mi jest mi jej żal, bo póki są rodzice, to we 3 utrzymają dom, dadzą sobie radę. Ale rodzice wiekowi, co będzie jak odejdą? Utrzyma z renty dom, który już teraz wymaga remontu? No nie. Utrzyma siebie? Dlatego mi jej żal.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 15:41   #1697
Dobranka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dobranka
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2 502
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Nie wiem z czego wynika to, że dużo osób, które są zdrowe fizycznie i naprawdę mogą wszystko - ma depresję i nie radzi sobie z problemami.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale jeśli masz na przykład chore nogi to nie radzisz sobie z nogami. Nie umiesz zmusić nóg do chodzenia. Ktoś ma chorą głowę i nie może jej zmusić do bycia zdrową. I do sobie radzenia. Bo radzimy sobie głównie głową. Chociaż nogami też.
__________________
"Gdy byłam małym chłopcem, myślałam, że poznam cię po kawałku chałwy."

Edytowane przez Dobranka
Czas edycji: 2021-10-10 o 15:42
Dobranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 15:46   #1698
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Dziwiłam się, owszem. Bo mnie to zwyczajnie dziwi, że można mieć siłę na jedno, a nie mieć siły na drugie. Ale jestem nieobiektywna, bo patrzę na inne chore osoby z perspektywy swojej depresji, z którą się zmagam i mimo kryzysów to jednak ciągnę "wstaje z kolan". Nie wiem jak długo oby jak najdłużej, mam nadzieję, że nie dojdę nigdy do momentu, że będę leżała śmierdząca w łóżku.
ale też dziwi mnie po prostu, no że z jednej strony można mieć siłę na 5 km spacer, stanie w kuchni, i gotowanie, a nie ma się siły iść do pracy, nawet na pół etatu. No i dziwi mnie, że zwyczajnie w wieku mniej niż 30 lat siedzi się na utrzymaniu schorowanych, starszych rodziców.
Ale czy ogólnie mnie jej zachowanie dziwi? Czy gdyby była zdrowa, to robiłaby nagle coś innego, byłaby rekinem biznesu? No nie sądzę.
Dlatego mówię - jak ktoś bimba całe życie, to i chory będzie bimbał, a jak ktoś mimo wszystko próbuje sobie radzić, to będzie sobie radził.
I tu nie chodzi o żadne "wzięcie się w garść", czy "przejedź się na rowerze, to Ci przejdzie". Wiele osób choruje na depresję czy inne choroby i pracują, studiują, wychowują dzieci. I dodatkowo też dziwi mnie, że mimo wielu lat leczenia, nie ma poprawy. Coś mi się w tej jej historii nie łączy jakby bo z jednej strony się leczy, z drugiej nie ma poprawy i na insta ciągle wrzuca filmiki jak płacze i jak strasznie choruje, z jednej strony radzi sobie w codziennym życiu dość dobrze, dba o siebie, o swoją dietę, o codzienny spacer, dba o dom, ale jednocześnie nie pracuje, bo jest na to zbyt chora i nie są rady. Te rozbieżności mnie frapują po prostu. Ale z drugiej strony, jeśli takie życie jej pasuje, to co mnie do tego? Przecież mnie nie rani swoim życiem. Kiedyś, owszem, kiedy byłam bardzo wkręcona (i przez siebie i przez nią) w jej choroby, to jej zachowanie na mnie wpływało... Ale teraz? Chyba mi jest mi jej żal, bo póki są rodzice, to we 3 utrzymają dom, dadzą sobie radę. Ale rodzice wiekowi, co będzie jak odejdą? Utrzyma z renty dom, który już teraz wymaga remontu? No nie. Utrzyma siebie? Dlatego mi jej żal.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Nie mówię tutaj konkretnie o Twojej znajomej, ale znam ludzi, którzy z życia na rencie (z różnych powodów) uczynili sobie styl życia.

Tylko nie traktuj mojej wypowiedzi jako atak, wręcz przeciwnie. Ja się też wielu rzeczom "dziwię", ale staram się patrzeć z różnych stron.
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 16:32   #1699
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-10-10, 16:38   #1700
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
trochę mnie zdziwiło to wyróżnione zdanie. nigdy nie wiadomo jakie ktoś ma traumy, jakie miał dzieciństwo, jakie wychowanie, z czym musi się zmagać na co dzień. osoby zdrowe fizycznie też mają swoje problemy. ludzie mają przeróżne problemy, przy których niepełnosprawność ruchowa to może być mały pikuś.

to takie myślenie jak... 'a jakie tam problemy może mieć milioner, samotna matka z 10 dzieci to może mieć problemy, nie milioner'
Może ujmę to inaczej, żeby nie iść za bardzo w prywatę (bo poza chorobą fizyczną los obdarzył mnie dość toksyczną rodziną).
Chodzi o to, że są na przykład osoby, które miały trudne dzieciństwo. No i jedne przez to się pogubiły w życiu i ogólnie jest im źle. Są też takie, które przeciwnie, dały radę i udało im się nie powielać złych przykładów. Co ciekawe, czasami nawet bywa tak w przypadku jednej rodziny. Rodzeństwo idzie w dwie skrajne strony. Oboje przeżyli coś podobnego, a jednak wpływ totalnie inny.
Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Są różne rodzaje depresji, między innymi depresja endogenna, na którą sytuacja danego człowieka nie ma wpływu albo ma bardzo mały wpływ. Wynika to z biologii - synaps, poziomu neuroprzekaźników, "hormonów szczęścia" itp. Niektórzy ludzie mało kiedy poczują coś, co nazywamy szczęściem właśnie z powodu specyficznej fizjologii ich układu nerwowego. To tak jak niektórzy są introwertykami albo ekstrawertykami, jedni są wysokowrażliwi inni są psychopatami, jeszcze innych nie wpędzi w depresję naprawdę traumatyczne zdarzenie, inni zachorują mimo życia, którego inni mu zazdroszczą.
Trzeba zdać sobie sprawę, że mózg to narząd tak jak wątroba, żołądek, jelito, płuco i tak jak choroby tych narządów objawiają się w różny dla każdego tego narządu sposób, tak choroby mózgu objawiają się w zachowaniu, myśleniu, relacjach itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A czy taką depresję da się wyleczyć? Dzięki za komentarz, daje do myślenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Gdzies kiedys przeczytalam, ze osoba ktora utonela w dwumetrowej wodzie jest tak samo martwa jak ta, ktora utonela w dwudziestometrowej. To, ze inni maja gorzej nie oznacza, ze czyjes problemy nie sa powazne.
Ładnie powiedziane. Mnie tylko zastanawia czemu niektórzy nie chcą nauczyć się pływać. Ale może faktycznie nie mogą, bo chemia mózgu tak działa. Ciągnie ich w dół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 16:39   #1701
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Są różne rodzaje depresji, między innymi depresja endogenna, na którą sytuacja danego człowieka nie ma wpływu albo ma bardzo mały wpływ. Wynika to z biologii - synaps, poziomu neuroprzekaźników, "hormonów szczęścia" itp. Niektórzy ludzie mało kiedy poczują coś, co nazywamy szczęściem właśnie z powodu specyficznej fizjologii ich układu nerwowego. To tak jak niektórzy są introwertykami albo ekstrawertykami, jedni są wysokowrażliwi inni są psychopatami, jeszcze innych nie wpędzi w depresję naprawdę traumatyczne zdarzenie, inni zachorują mimo życia, którego inni mu zazdroszczą.
Trzeba zdać sobie sprawę, że mózg to narząd tak jak wątroba, żołądek, jelito, płuco i tak jak choroby tych narządów objawiają się w różny dla każdego tego narządu sposób, tak choroby mózgu objawiają się w zachowaniu, myśleniu, relacjach itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Świetnie wytlumaczone

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 16:47   #1702
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Może ujmę to inaczej, żeby nie iść za bardzo w prywatę (bo poza chorobą fizyczną los obdarzył mnie dość toksyczną rodziną).
Chodzi o to, że są na przykład osoby, które miały trudne dzieciństwo. No i jedne przez to się pogubiły w życiu i ogólnie jest im źle. Są też takie, które przeciwnie, dały radę i udało im się nie powielać złych przykładów. Co ciekawe, czasami nawet bywa tak w przypadku jednej rodziny. Rodzeństwo idzie w dwie skrajne strony. Oboje przeżyli coś podobnego, a jednak wpływ totalnie inny. A czy taką depresję da się wyleczyć? Dzięki za komentarz, daje do myślenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Ładnie powiedziane. Mnie tylko zastanawia czemu niektórzy nie chcą nauczyć się pływać. Ale może faktycznie nie mogą, bo chemia mózgu tak działa. Ciągnie ich w dół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To nie do mnie to pytanie, ale wydaje mi się, że taką czy inną depresję leczy się tak samo i tymi samymi lekami. A skutek jest pewnie indywidualny. Tyle, że "psychotropy" są owiane strasznie złą sławą.
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 16:53   #1703
lightangel
Zakorzenienie
 
Avatar lightangel
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Może ujmę to inaczej, żeby nie iść za bardzo w prywatę (bo poza chorobą fizyczną los obdarzył mnie dość toksyczną rodziną).
Chodzi o to, że są na przykład osoby, które miały trudne dzieciństwo. No i jedne przez to się pogubiły w życiu i ogólnie jest im źle. Są też takie, które przeciwnie, dały radę i udało im się nie powielać złych przykładów. Co ciekawe, czasami nawet bywa tak w przypadku jednej rodziny. Rodzeństwo idzie w dwie skrajne strony. Oboje przeżyli coś podobnego, a jednak wpływ totalnie inny. A czy taką depresję da się wyleczyć? Dzięki za komentarz, daje do myślenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Ładnie powiedziane. Mnie tylko zastanawia czemu niektórzy nie chcą nauczyć się pływać. Ale może faktycznie nie mogą, bo chemia mózgu tak działa. Ciągnie ich w dół.
Nie wiem jak inni, ale np. moja mama panicznie boi się wody, nie wejdzie głębiej niż po kolana. Z tego co mówiła u niej we wsi jacyś idioci próbowali uczyć ludzi pływania w ten sposób że pakowali ich do łódki, płynęli daleko od brzegu jeziora i wrzucali ich do wody. Na zasadzie że dla ratowania życia się nauczysz. Bzdura na maksa, u mojej mamy zostawiła ogromną traumę.
Za to moja przyjaciółka w dzieciństwie każdą wizytę na basenie przypłacała zapaleniem ucha więc rodzice wypisali ją z zajęć. Teraz mówi że nie ma potrzeby się uczyć pływać, w ogóle jej do tego nie ciągnie. Dla mnie to abstrakcja bo ja uwielbiam pływanie, ale w sumie nie jest to jakaś niezbędna życiowa umiejętność więc można ją odpuścić. Kiedyś czytałam że chyba tylko 20 czy 30% Polaków potrafi pływać, więc w sumie niewiele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lightangel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 17:10   #1704
Lottie69
Zakorzenienie
 
Avatar Lottie69
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Ja nie umiem pływać, mimo kilku podejść do nauki. Po nauce na wfie przez panią wuefistkę dwa razy mnie ratownik musiał wyciągać na basenie. Uraz niesamowity...

To nie jest nic łatwego, trzeba skoordynować wszystkie kończyny na raz, nie panikować, jak gdzieś woda twarz zaleje. Dla mnie kosmos.

Tż mnie próbuje co jakiś czas nauczyć, może mu kiedyś wyjdzie, póki co idę na dno jak kamień. Ale nauczył mnie jeździć na rowerze, to może i to mu wyjdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lottie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 17:15   #1705
brandie
Wtajemniczenie
 
Avatar brandie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Topiłam się raz na basenie w czasie wuefu, gdy miałam 8 lat. To jeszcze bardziej ugruntowało mój strach przed pływaniem. Generalnie najbezpieczniej czuję się na własnych nogach i gdy czuję podłoże.
brandie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 17:21   #1706
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Może ujmę to inaczej, żeby nie iść za bardzo w prywatę (bo poza chorobą fizyczną los obdarzył mnie dość toksyczną rodziną).
Chodzi o to, że są na przykład osoby, które miały trudne dzieciństwo. No i jedne przez to się pogubiły w życiu i ogólnie jest im źle. Są też takie, które przeciwnie, dały radę i udało im się nie powielać złych przykładów. Co ciekawe, czasami nawet bywa tak w przypadku jednej rodziny. Rodzeństwo idzie w dwie skrajne strony. Oboje przeżyli coś podobnego, a jednak wpływ totalnie inny. A czy taką depresję da się wyleczyć? Dzięki za komentarz, daje do myślenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Ładnie powiedziane. Mnie tylko zastanawia czemu niektórzy nie chcą nauczyć się pływać. Ale może faktycznie nie mogą, bo chemia mózgu tak działa. Ciągnie ich w dół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pewnie że można leczyć. Ale jak ze skutecznością leczenia tej choroby to nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 17:23   #1707
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

ja nie boję się jakoś szczególnie wody, traumy nie mam, a jednak jakoś nie mogę się nauczyć pływać. nie nauczyłam się w dzieciństwie bo w latach 90, jak się mieszkało na wsi, to dostęp do basenu nie był taki łatwy.
uczyłam się na studiach i nawet nieźle sobie radziłam w pływaniu na plecach - ale z płetwami. bez płetw idę na dno jak kamień, bo (wydaje mi się) za szybko się męczę.
może kiedyś się nauczę, ale szczerze mówiąc nie jest mi to jakoś wybitnie potrzebne do szczęścia
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 17:23   #1708
0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 615
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez brandie Pokaż wiadomość
Topiłam się raz na basenie w czasie wuefu, gdy miałam 8 lat. To jeszcze bardziej ugruntowało mój strach przed pływaniem. Generalnie najbezpieczniej czuję się na własnych nogach i gdy czuję podłoże.
to samo. też się topiłam, bardzo długo nie mogłam się przemóc, by w ogóle wejść do basenu. pływać uczyło mnie wiele osób, ale byłam zawsze tak spięta i wręcz spanikowana, że nie dało rady. w końcu mąż jakoś tam mnie nauczył, chociaż nie powiedziałabym, że umiem pływać - przepłynę ze dwie długości basenu i to tyle. a na otwartych akwenach nie wejdę dalej, niż po pas, bo mnie łapie atak paniki, gdy woda sięga mi wyżej. bardzo zazdroszczę osobom bez lęków (mam też lęk przestrzeni i lęk wysokości), bo takie dziadostwa potrafią mocno utrudnić życie
0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 17:40   #1709
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Może ujmę to inaczej, żeby nie iść za bardzo w prywatę (bo poza chorobą fizyczną los obdarzył mnie dość toksyczną rodziną).
Chodzi o to, że są na przykład osoby, które miały trudne dzieciństwo. No i jedne przez to się pogubiły w życiu i ogólnie jest im źle. Są też takie, które przeciwnie, dały radę i udało im się nie powielać złych przykładów. Co ciekawe, czasami nawet bywa tak w przypadku jednej rodziny. Rodzeństwo idzie w dwie skrajne strony. Oboje przeżyli coś podobnego, a jednak wpływ totalnie inny. A czy taką depresję da się wyleczyć? Dzięki za komentarz, daje do myślenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Ładnie powiedziane. Mnie tylko zastanawia czemu niektórzy nie chcą nauczyć się pływać. Ale może faktycznie nie mogą, bo chemia mózgu tak działa. Ciągnie ich w dół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Skoro tak cię to zastanawia i nie potrafisz pojąć, że ludzie są różni i różnie reagują na różne sytuacje to widać, że po prostu masz słabo rozwiniętą empatię. Ot widzisz, każdy ma jakieś braki i nie zawsze można je przezwyciężyć od tak, chociaż wydawałoby się, że współodczuwanie to dla gatunku ludzkiego dość podstawowa umiejętność

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-10-10, 17:41   #1710
j_fly
Zakorzenienie
 
Avatar j_fly
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

Osoby z depresją, czy nerwicą nie jest tak łatwo rozpoznać w swoim otoczeniu. Ja mam nerwicę od dziecka (nie wiadomo dlaczego, bo miałam super dzieciństwo). Jedyne osoby, które mają tego świadomość to mój mąż, rodzice, brat, dziadkowie, teściowa i dwie szwagierki. Nigdy nikt ze szkoły, studiów, z pracy, nie miał pojęcia, co tak naprawdę się ze mną dzieje, bo w towarzystwie jestem osobą raczej wesołą, pewną siebie, nie boję się wygłaszać swoich poglądów (chociaż nie jestem gadułą) itp. Nigdy nie wiadomo, co siedzi w drugim człowieku.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.


Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow

Edytowane przez j_fly
Czas edycji: 2021-10-10 o 19:54
j_fly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-11-14 22:15:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:18.