Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Również myślę, że problemy psychiczne musiał mieć, ale jednak było to w pełni zaplanowane działanie. Pewnie z początku rozważał zakon, jednak wybrał życie samotnika. Wbrew pozorom nie jest to trudne, tak jak większość ludzi uważa. Być może po jakimś czasie coś mu się stało, ale nie tak, że uciekł z domu i od razu ktoś go napadł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

No tak. Gdyby jak uciekał to od razu by ktoś go napadł to byłby aż dziwny zbieg okoliczności. Nie zdarza się to może aż tak często. Jednak po czasie możliwe. Opcje sekty brałyście pod uwagę? Myślę że mógł być osoba podatna na to. No ale nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Monia284

No tak. Gdyby jak uciekał to od razu by ktoś go napadł to byłby aż dziwny zbieg okoliczności. Nie zdarza się to może aż tak często. Jednak po czasie możliwe. Opcje sekty brałyście pod uwagę? Myślę że mógł być osoba podatna na to. No ale nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szczerze mówiąc nie wiem. Zgadzam się, że mógł być na to podatny. Jednak jakoś nie chce mi się wierzyć, że takie sekty w Polsce prosperują. Niby temat często się przewija, ale tak właściwie co, gdzie i jak nie wiadomo. 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89527928]Szczerze mówiąc nie wiem. Zgadzam się, że mógł być na to podatny. Jednak jakoś nie chce mi się wierzyć, że takie sekty w Polsce prosperują. Niby temat często się przewija, ale tak właściwie co, gdzie i jak nie wiadomo. 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Tomek zaginął w 2002, zaś w 2006 roku opracowano Czarną listę przestępczych sekt, na której figurowało 16 ugrupowań: Antrovis, Chritianie, Czerwona Brygada, Gałąź Davida, Kościół Scjentologiczny, Najwyższa Prawda, Niebo, Raelianie, Rodzina Miłości, Ruch na Rzecz Odnowy 10 Boskich Przykazań, Sataniści, Sekta Moona, Świątynia Ludu, Święte Bractwo Zakonne Himawanti, Świątynia Słońca i Wielkie Białe Bractwo.

O Antrovisie był zresztą ostatni odcinek No nie gadaj.

Dla mnie prawdopodobna jest hipoteza, że wrażliwy, uduchowiony nastolatek wstępuje do sekty, a potem z jakichś powodów ginie po nim ślad.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez chimay

Tomek zaginął w 2002, zaś w 2006 roku opracowano Czarną listę przestępczych sekt, na której figurowało 16 ugrupowań: Antrovis, Chritianie, Czerwona Brygada, Gałąź Davida, Kościół Scjentologiczny, Najwyższa Prawda, Niebo, Raelianie, Rodzina Miłości, Ruch na Rzecz Odnowy 10 Boskich Przykazań, Sataniści, Sekta Moona, Świątynia Ludu, Święte Bractwo Zakonne Himawanti, Świątynia Słońca i Wielkie Białe Bractwo.

O Antrovisie był zresztą ostatni odcinek No nie gadaj.

Dla mnie prawdopodobna jest hipoteza, że wrażliwy, uduchowiony nastolatek wstępuje do sekty, a potem z jakichś powodów ginie po nim ślad.

Świadkowie Jehowy to nie jest sekta? Tak sobie teraz o nich przypomniałam.

No ale w jaki sposób te sekty funkcjonują? Nie chodzą do pracy? Kto ich utrzymuje? Też musiałby posługiwać się jakimiś dokumentami. Chyba, że załatwili mu lewe papiery 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89527977]Świadkowie Jehowy to nie jest sekta? Tak sobie teraz o nich przypomniałam.

No ale w jaki sposób te sekty funkcjonują? Nie chodzą do pracy? Kto ich utrzymuje? Też musiałby posługiwać się jakimiś dokumentami. Chyba, że załatwili mu lewe papiery 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Na początku lat 00 zmienił się target sekt, wcześniej werbowano dużo bardzo młodych osób, z czasem jednak preferowane zaczęły być osoby trochę starsze, już ustabilizowane zawodowo, ale często mające chwilowe problemy finansowe, które to sekty obiecywały rozwiązać- oczywiście pod warunkiem wpłaty jakiejś sumy na poczet np przebranżowienia się, jakiejś inwestycji podlanej duchowym sosem, która się zwróci. Więc te osoby dalej żyły w swoim środowisku, ale wewnętrznie pod wpływem sekty się od niego odcinały i kończyły oczywiście z wielkimi długami.
Z kolei ci co całkowicie się odcięli dostawali pracę w jakimś biznesie należącym do sekty, często były to prace na czarno.

Sekta to pojęcie dość potoczne, stad trudno powiedzieć czy SJ to sekta. W dużej mierze zależy to na pewno od konkretnej grupy, w jednej mogą być bardziej nasilone tendencje sekciarskie w innej mniej.

[khloe]

Napisane przez chimay

Na początku lat 00 zmienił się target sekt, wcześniej werbowano dużo bardzo młodych osób, z czasem jednak preferowane zaczęły być osoby trochę starsze, już ustabilizowane zawodowo, ale często mające chwilowe problemy finansowe, które to sekty obiecywały rozwiązać- oczywiście pod warunkiem wpłaty jakiejś sumy na poczet np przebranżowienia się, jakiejś inwestycji podlanej duchowym sosem, która się zwróci. Więc te osoby dalej żyły w swoim środowisku, ale wewnętrznie pod wpływem sekty się od niego odcinały i kończyły oczywiście z wielkimi długami.

Z kolei ci co całkowicie się odcięli dostawali pracę w jakimś biznesie należącym do sekty, często były to prace na czarno.



Sekta to pojęcie dość potoczne, stad trudno powiedzieć czy SJ to sekta. W dużej mierze zależy to na pewno od konkretnej grupy, w jednej mogą być bardziej nasilone tendencje sekciarskie w innej mniej.

Ja uważam, że świadkowie Jehowy to sekta.
Jest wiele cech o tym świadczących.

I to wcale nie są tacy mili ludzie, mimo,że na takich się kreują.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez khloe

Ja uważam, że świadkowie Jehowy to sekta.
Jest wiele cech o tym świadczących.

I to wcale nie są tacy mili ludzie, mimo,że na takich się kreują.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

Mnie oni zadziwiają. Stoją z tymi swoimi ulotkami w każdą pogodę, elegancko ubrani, a kompletnie nikt się tym nie interesuje. Kto ma na to czas 🤷 i wydaje mi się, że w ostatnim czasie jest ich coraz więcej. W waszych miastach też tak jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez khloe

Ja uważam, że świadkowie Jehowy to sekta.
Jest wiele cech o tym świadczących.

I to wcale nie są tacy mili ludzie, mimo,że na takich się kreują.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

Jak dla mnie to każda religia to sekta.

Byłam kiedyś na spotkaniu zboru SJ, ówczesna współlokatorka poprosiła mnie o towarzyszenie jej pod pretekstem, że ciemno i daleko i ona się boi sama narracja i cała ta otoczka, której byłam świadkiem, miała poziom biblii dla 6-latków, pełno gładkich, pustych frazesów, a nuda jeszcze wieksza niż na mszy katolickiej. Zadziwiające jest dla mnie, że ludzie coś takiego kupują.

To że oni stoją mnie nie dziwi, mają taki obowiązek. W moim mieście też ich sporo, jest też jakaś polska "bojówka", bo ostatnio przechodząc obok usłyszałam po polsku, że ci ludzie wszyscy na zagładę idą

[Monia284]

Napisane przez khloe

Ja uważam, że świadkowie Jehowy to sekta.
Jest wiele cech o tym świadczących.

I to wcale nie są tacy mili ludzie, mimo,że na takich się kreują.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

Myślę że ciężko skwalifikowac ale coś w tym jest. Do tego są naciski że gdy np córka małżeństwa nie jest Świadkiem Jehowy lub odchodzi ze zgromadzenia to żeby nie utrzymywać z nią kontaktu.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[khloe]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89528124]Mnie oni zadziwiają. Stoją z tymi swoimi ulotkami w każdą pogodę, elegancko ubrani, a kompletnie nikt się tym nie interesuje. Kto ma na to czas i wydaje mi się, że w ostatnim czasie jest ich coraz więcej. W waszych miastach też tak jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]To nie jest tak, że mają czas, czy nie mają. Oni MUSZĄ. Im więcej chodzisz, tym bardziej punktujesz. Jest przykaz ubierania się w najlepsze ciuchy, żeby robić jak najlepsze wrażenie.

Muszą poświęcać swój wolny czas,żeby "nauczać". Dodatkowo zobowiązani są wpłacania kasy na swoją religię.
Dzieciom od małego wpaja się,że jak dostają kieszonkowe to mają nie kupować sobie lodów, tylko powinny dbać o Świadków.

Większość osób kończy na liceum, nie idą na studia, bo to jest niemile widziane, bo możesz tam spotkać osoby, które nie są świadkami i będą cię "sprowadzały" na zła drogę.

Prace też ci wybiorą, niemiłe widziana jest praca w handlu, bo w okresie świątecznym są ozdoby, muzyka, czasem miałabyś ochotę zmienić wiarę dla tych choinek i bombek.
W zasadzie znajdą minus w każdej pracy.

Ślub? Teoretycznie można z nie-świadkiem, ale są mega naciski,żeby to był ŚJ, inaczej będziesz w zborze persona non grata.

Jak nagle przestaniesz chodzić na te ich zbory, będą do ciebie wydzwaniać i pisać, czemu cię nie ma. Jedna dziewczyna mówiła, że potrafili zdobyć adres jej pracy i przychodzić w godzinach pracy i ja nagabywać czemu nie chodzi na zbory.

Jak odejdziesz z ich wiary,to twoja rodzina, która jest ŚJ absolutnie nlma zakaz rozmawiania z tobą, kontaktowania się. Nagle twoja matka/siostra już nigdy się do ciebie nie odezwą, bo nie mogą.

Dla mnie toksyczność wyziera z każdej strony tej "religii".

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[milka_70]

Napisane przez khloe

To nie jest tak, że mają czas, czy nie mają. Oni MUSZĄ. Im więcej chodzisz, tym bardziej punktujesz. Jest przykaz ubierania się w najlepsze ciuchy, żeby robić jak najlepsze wrażenie.

Muszą poświęcać swój wolny czas,żeby "nauczać". Dodatkowo zobowiązani są wpłacania kasy na swoją religię.
Dzieciom od małego wpaja się,że jak dostają kieszonkowe to mają nie kupować sobie lodów, tylko powinny dbać o Świadków.

Większość osób kończy na liceum, nie idą na studia, bo to jest niemile widziane, bo możesz tam spotkać osoby, które nie są świadkami i będą cię "sprowadzały" na zła drogę.

Prace też ci wybiorą, niemiłe widziana jest praca w handlu, bo w okresie świątecznym są ozdoby, muzyka, czasem miałabyś ochotę zmienić wiarę dla tych choinek i bombek.
W zasadzie znajdą minus w każdej pracy.

Ślub? Teoretycznie można z nie-świadkiem, ale są mega naciski,żeby to był ŚJ, inaczej będziesz w zborze persona non grata.

Jak nagle przestaniesz chodzić na te ich zbory, będą do ciebie wydzwaniać i pisać, czemu cię nie ma. Jedna dziewczyna mówiła, że potrafili zdobyć adres jej pracy i przychodzić w godzinach pracy i ja nagabywać czemu nie chodzi na zbory.

Jak odejdziesz z ich wiary,to twoja rodzina, która jest ŚJ absolutnie nlma zakaz rozmawiania z tobą, kontaktowania się. Nagle twoja matka/siostra już nigdy się do ciebie nie odezwą, bo nie mogą.

Dla mnie toksyczność wyziera z każdej strony tej "religii".

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

A nie widzisz wielu podobieństw do KK

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Jestem ostatnią osobą, która by broniła kk, ale jednak odpadają przy świadkach. Śmiem twierdzić, że 80% to są ci "wierzący niepraktykujący" i no nikt ich za to nie ściga.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Zgadzam się z chimay.
Co do kk i innych dużych religii to akurat sporo może zależeć od środowiska - w dużym mieście, mając spora sieć łatwiej "zniknąć z radaru" jako wierzący niepraktykujący. W małej społeczności może to być hmm trudniejsze.

Ale ok, do tematu: primo, wstałam, pije kawę, słucham najnowszej Agi Rojek o morderstwie Tristana Brubacha - i jak zawsze polecam, bo dobry materiał.

Secundo: coraz bardziej mnie przekonuje Kryminalnie na Taśmach. Słyszałyście wcześniej o sprawie Aniki Smit?

[khloe]

[/COLOR]

Napisane przez milka_70

A nie widzisz wielu podobieństw do KK

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Wielu?
Jako ateistka nie wiedzę żadnych podobieństw.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[Marigold19]

Napisane przez milka_70

A nie widzisz wielu podobieństw do KK

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

No nie, w Polsce KK to dominująca religia, ale takiego faktycznego rygoru to nie ma. Co najwyżej, właśnie w małym społecznościach, obgadają ciocia Jasia i pani Wandzia i powyzywają od życia w grzechu.

[magbeth]

Justyna wypuściła dwa nowe odcinki, słuchał już ktoś?

[Marigold19]

Napisane przez magbeth

Justyna wypuściła dwa nowe odcinki, słuchał już ktoś?

Ja, tych skrótowców nie lubię, nie przepadam. Ten drugi do połowy i nawet ciekawy.

[magbeth]

Ja się właśnie do drugiego przymierzam. Nazwiska nie kojarzę, jakoś mało popularna sprawa, więc jestem ciekawa.

Te podsumowania/skrótowce mogłyby być krótsze. Choć tutaj mignęło mi, ze będzie m.in. o tej dziewczynie, która nakręciła drame z Madeleine McCann, więc może warto.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez Marigold19

No nie, w Polsce KK to dominująca religia, ale takiego faktycznego rygoru to nie ma. Co najwyżej, właśnie w małym społecznościach, obgadają ciocia Jasia i pani Wandzia i powyzywają od życia w grzechu.

Albo przy braku ślubu kościelnego proboszcz ukarze rodziców niewiernych dzieci i załatwi zerwanie umów, takie tak nic nie znaczące sprawy za xtys pln. Co prawda wieś, ale pod samiutką stolicą.

[chimay]

Napisane przez khloe

Większość osób kończy na liceum, nie idą na studia, bo to jest niemile widziane, bo możesz tam spotkać osoby, które nie są świadkami i będą cię "sprowadzały" na zła drogę.

Prace też ci wybiorą, niemiłe widziana jest praca w handlu, bo w okresie świątecznym są ozdoby, muzyka, czasem miałabyś ochotę zmienić wiarę dla tych choinek i bombek.
W zasadzie znajdą minus w każdej pracy.


Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

To nastawienie do pracy zdaje się bierze się z ich wizji raju na ziemi (część osób po Armageddonie ma iść do nieba, a reszta prawych będzie wskrzeszona i zostanie w raju na ziemi). Ten raj to takie dość naiwne wyobrażenie szczęśliwego życia na wsi sprzed kilkuset lat. Jak widać na załączonym obrazku "ciekawa praca" to na przykład zbiór winogron Stąd właściwe prace to tradycyjne zawody związane z rzemieślnictwem, rolnictwem.
Chociaż czytałam, że w lepiej ustawionych w hierarchii rodzinach studia są ok, bo świadkowie chętniej korzystają z usług kogoś ze swojego kręgu, więc dobrze mieć paru znajomych w bardziej "światowych" zawodach.

[Marigold19]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;89528508]Albo przy braku ślubu kościelnego proboszcz ukarze rodziców niewiernych dzieci i załatwi zerwanie umów, takie tak nic nie znaczące sprawy za xtys pln. Co prawda wieś, ale pod samiutką stolicą.[/QUOTE]

Wredny, mściwy proboszcz to akurat przykład na ludzki charakter a nie KK. Równie dobrze mogliby trafić na wrednego sąsiada albo wrednego sołtysa- życie w małej społeczności dla mnie ma mało plusów.

[sublips]

No też dla mnie to trochę przesada porównywanie Świadków z KK. Każda religia i każda władza ma sporo za uszami, ale jednak no należy rozróżnić KK od ŚJ i oprócz tego, że KK robi wiele złego, to poszczególni przedstawiciele tej religii robią też coś dobrego chociażby charytatywnie, a ŚJ - no raczej korzystają.



Trochę żałuję, że Aga kolejny lodowiec chce robić o niewyjaśnionych zaginięciach - chyba mój najmniej ulubiony rodzaj spraw, tak samo jak niewyjaśnione morderstwa - ale no i tak będę słuchać. Kryminalne na taśmach mi też bardzo przypadło do gustu.

[khloe]

Odsłuchałam najnowszego odcinka u Justyny Mazur i mam takie odczucia,że nie za bardzo wjj się chciało go nagrywać, jakby na odwal.

Widziałam w opisie odcinka,że prosi o nadsyłanie propozycji spraw, więc chyba naprawdę nie ma co nagrywać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Wczoraj odpaliłam sobie jeden odcinek "zbrodni na północy"

opowiada je Paulina Holtz, a raczej czyta, tak czyta.

I każdemu polecam, bo można się przekonać, że można czytać, ale naturalnie, wartko, pięknie intonując, ale nie przesadzajac w żadną stronę.

Myśle,że Olga Herring powinna się od niej uczyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Napisane przez khloe

Wczoraj odpaliłam sobie jeden odcinek "zbrodni na północy"

opowiada je Paulina Holtz, a raczej czyta, tak czyta.

I każdemu polecam, bo można się przekonać, że można czytać, ale naturalnie, wartko, pięknie intonując, ale nie przesadzajac w żadną stronę.

Myśle,że Olga Herring powinna się od niej uczyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Probowalam kiedys, ale wystąpil u mnie efekt audiobooka, nie bylam w stanie sie wsłuchac, skupic.

[Luxanna]

Właśnie słucham nowego odcinka Olgi Herring ("Pozwolił jej na ostatni telefon") i, pomijając że jak zawsze jest tu "zgrana rodzina", mam ciarki żenady. W sprawie jest ostatni telefon zaginionej do bliskich, przebieg rozmowy jest znany. Całą rozmowę czyta Olga, nieudolnie zmieniając głos, no nie wiem, śmiać mi się chciało a nie płakać, jak ludzie piszą w komentarzach

[Nuova]

Napisane przez Luxanna

Właśnie słucham nowego odcinka Olgi Herring ("Pozwolił jej na ostatni telefon") i, pomijając że jak zawsze jest tu "zgrana rodzina", mam ciarki żenady. W sprawie jest ostatni telefon zaginionej do bliskich, przebieg rozmowy jest znany. Całą rozmowę czyta Olga, nieudolnie zmieniając głos, no nie wiem, śmiać mi się chciało a nie płakać, jak ludzie piszą w komentarzach

Tez miałam ciarki żenady. Tym bardziej, ze już wcześniej słyszałam o tym u KrymiLand i tam te rozmowy były przedstawione normalnie.

[jaksy]

Dla mnie nie było to żenujące (nie przebiło słuchowisk z Kryminatorium ), bardziej niepotrzebne. No ale pomijając, sprawa straszna, przez te telefony jeszcze bardziej. Czytałam o niej dawno temu na jakimś blogu, długo za mną chodziła. Ciary mnie przechodzą, gdy czytam transkrypcję ostatniej rozmowy. Ten, kto ją przetrzymywał pewnie wiedział, że kupuje sobie czas tymi telefonami.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[chimay]

Aż włączyłam ten odcinek Olgi i rzeczywiście słabo wypadła ta rozmowa.

Sprawa Frauke jest bardzo szczegółowo omówiona w podcaście niemieckiego Sterna m.in. na Spotify, aż 13 odcinków zawierających wywiady z członkami rodziny, znajomymi, policjantami.