guz

[aronia85]

Witam,
Wlasnie dzisiaj podczas usg dowiedziałam się, ze mam jakiegoś guza około 5cm umiejscowionego za macica. Jestem klebkiem nerwow. Jutro ide na oznaczanie markerow nowotworowych. Oby nic to nie było groźnego..tak się boje bardzo. Tak czy owak, czeka mnie operacja;/
Nic mnie nigdy nie bolało, krawienia mam normalne.

[pffe]

Napisane przez aronia85

Witam,
Wlasnie dzisiaj podczas usg dowiedziałam się, ze mam jakiegoś guza około 5cm umiejscowionego za macica. Jestem klebkiem nerwow. Jutro ide na oznaczanie markerow nowotworowych. Oby nic to nie było groźnego..tak się boje bardzo. Tak czy owak, czeka mnie operacja;/
Nic mnie nigdy nie bolało, krawienia mam normalne.

a usg raz do roku przynajmniej robione? bo to się z dnia na dzień nie stworzyło

[aronia85]

Tak robione.. ostatni raz robiłam jakos 1,5 roku temu i nic nie było.

[pffe]

Napisane przez aronia85

Tak robione.. ostatni raz robiłam jakos 1,5 roku temu i nic nie było.

1,5 roku temu to dawno i to bardzo. Raz na rok to dla mnie raz na rok a nie raz na 2 lata a tak właśnie zrobiłaś. W tym czasie może się masa rzeczy rozwinąć.

[aronia85]

No dobrze..wiem ze zrobiłam zle..jakos to wlasnie ostatnio zaniedbałam, ale już przecież nic teraz nie zrobie z tym. Jutro markery.. Nie wiem, ale boje się bardzo. Lekarz powiedział mi ze będę musiala mieć tego guza usuniętego;/

[pffe]

Napisane przez aronia85

No dobrze..wiem ze zrobiłam zle..jakos to wlasnie ostatnio zaniedbałam, ale już przecież nic teraz nie zrobie z tym. Jutro markery.. Nie wiem, ale boje się bardzo. Lekarz powiedział mi ze będę musiala mieć tego guza usuniętego;/

no to po co napisałaś? czego oczekiwałaś?

[xnatusiax]

Nie przejmuj sie Kochana,
ja mialam to samo. Wiem co czujesz, ja umieralam ze strachu, Dowiedzialam sie miesiac temu i juz jestem po operacji. Tez mialam markery robione.
Okazalo sie, ze to endometrioza, chociaz czekam jeszcze na wyniki hist-pat.

Mialam dwa guzy. Trzymam kciuki, bedzie dobrze!!

[pffe]

Napisane przez xnatusiax

Nie przejmuj sie Kochana,
ja mialam to samo. Wiem co czujesz, ja umieralam ze strachu, Dowiedzialam sie miesiac temu i juz jestem po operacji. Tez mialam markery robione.
Okazalo sie, ze to endometrioza, chociaz czekam jeszcze na wyniki hist-pat.

Mialam dwa guzy. Trzymam kciuki, bedzie dobrze!!

Już masz diagnozę ale jeszcze nie masz wyników?

[aronia85]

Chyba musiałam się wyzalic..

[pffe]

Napisane przez aronia85

Chyba musiałam się wyzalic..

super, to już się wyżaliłaś a teraz idź na badania jak człowiek.

[aronia85]

Napisane przez xnatusiax

Nie przejmuj sie Kochana,
ja mialam to samo. Wiem co czujesz, ja umieralam ze strachu, Dowiedzialam sie miesiac temu i juz jestem po operacji. Tez mialam markery robione.
Okazalo sie, ze to endometrioza, chociaz czekam jeszcze na wyniki hist-pat.

Mialam dwa guzy. Trzymam kciuki, bedzie dobrze!!

A jak przeszlas operacje? Jak się o tych guzach dowiedzialas? Ile dochodzi się do siebie? Czy cos Cie bolało? bo mnie wlasnie nic nie boli/bolało, okres mam zawsze normalnie. Naczytalam się w internecie już mnóstwo rzeczy. Boje się, ze nie będę mogla mieć potem dzieci;/ a kiedyś chciałabym...

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez pffe

super, to już się wyżaliłaś a teraz idź na badania jak człowiek.

Boze, nie komentuje Twoich wypowiedzi bo sa poniżej krytyki.
Jak można być tak chamskim?
A badania mam jutro.

[pffe]

Napisane przez aronia85

A jak przeszlas operacje? Jak się o tych guzach dowiedzialas? Ile dochodzi się do siebie? Czy cos Cie bolało? bo mnie wlasnie nic nie boli/bolało, okres mam zawsze normalnie. Naczytalam się w internecie już mnóstwo rzeczy. Boje się, ze nie będę mogla mieć potem dzieci;/ a kiedyś chciałabym...

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------





Boze, nie komentuje Twoich wypowiedzi bo sa poniżej krytyki.
Jak można być tak chamskim?
A badania mam jutro.

jak się na własne życzenie ma problemy ze zdrowiem to jeszcze po główce głaskać? sorry, ja nie z tych ludzi. Nie chciało się chodzić na badania regularnie, zaniedbało się to trzeba wypić piwo, którego się naważyło, proste.

[aronia85]

Napisane przez pffe

jak się na własne życzenie ma problemy ze zdrowiem to jeszcze po główce głaskać? sorry, ja nie z tych ludzi. Nie chciało się chodzić na badania regularnie, zaniedbało się to trzeba wypić piwo, którego się naważyło, proste.

Nie musisz mnie po glowce glaskac. Znam takich, którzy chodzili na rozne badania regularnie i również nic im nie wykazalo, a potem cos wychodzilo, wiec może nie bądź taka do przodu.
Badam się regularnie, nie olewam swojego zdrowia, nie szukam wspolczucia, ale chyba po to jest to forum aby moc napisac, poradzić się, poszukać jakiegoś wsparcia itp. itd. A to ze ostatnie usg trochę przechodziłam..1,5 roku..coz..

[ellish]

Najważniejsze teraz aby się dalej diagnozować, nie odkładać i nie denerwować się na zapas.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez pffe

Już masz diagnozę ale jeszcze nie masz wyników?

Też mnie to zastanawia.

[xnatusiax]

Napisane przez ellish

Najważniejsze teraz aby się dalej diagnozować, nie odkładać i nie denerwować się na zapas.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------





Też mnie to zastanawia.

Lekarz który mnie operował chyba widział co wycina więc stwierdził endometriozę. W wypisie ze szpitala dostalam opis operacji z której wynika, że były to guzy czekoladowe. Więc dla mnie to = endometrioza. Czyzbym byla w bledzie?

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez aronia85

A jak przeszlas operacje? Jak się o tych guzach dowiedzialas? Ile dochodzi się do siebie? Czy cos Cie bolało? bo mnie wlasnie nic nie boli/bolało, okres mam zawsze normalnie. Naczytalam się w internecie już mnóstwo rzeczy. Boje się, ze nie będę mogla mieć potem dzieci;/ a kiedyś chciałabym...[COLOR="Silver"]

Operacje przeszłam bez komplikacji. Na nastepny dzien wyszlam ze szpitala, teraz dochodze do siebie. Jestem tydzien po. Miałam małe problemy z oddychaniem ale to ponoc po dwutlenku ktory jest wdmuchiwany podczas operacji. Mam cztery dziurki po laparo. Rany goja sie dobrze, dostalam antybiotyk ale mialam po nim straszna wysypke i musialam go odstawic. Ale przeciwbolowek po operacji nie bralam wiec zle nie bylo. Dowiedzialam sie o guzach przy rutynowej kontroli. Nic mnie nie bolalo, okres mialam regularny wlasciwie zero objawow. Sama bylam zdziwiona, ze cos mam. Ale guzy byly na jajnikach i nie uciskaly nerwow i to ponoc dlatego moglam nic nie czuc, a uwierz mi, ze byly bardzo duze.
Poszlam do ginekologa zeby porobic badania wlasnie przed staraniem sie o ciaze, bo chcielismy z mezem juz zaczac starania. A okazalo sie, ze najpierw operacja mnie czeka. Teraz nie wiem co dalej bedzie. Mam nadzieje, ze nie bede miala nawrotu choroby i wszystko dobrze sie ulozy.

[pffe]

Napisane przez xnatusiax

Lekarz który mnie operował chyba widział co wycina więc stwierdził endometriozę. W wypisie ze szpitala dostalam opis operacji z której wynika, że były to guzy czekoladowe. Więc dla mnie to = endometrioza. Czyzbym byla w bledzie?

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------



Operacje przeszłam bez komplikacji. Na nastepny dzien wyszlam ze szpitala, teraz dochodze do siebie. Jestem tydzien po. Miałam małe problemy z oddychaniem ale to ponoc po dwutlenku ktory jest wdmuchiwany podczas operacji. Mam cztery dziurki po laparo. Rany goja sie dobrze, dostalam antybiotyk ale mialam po nim straszna wysypke i musialam go odstawic. Ale przeciwbolowek po operacji nie bralam wiec zle nie bylo. Dowiedzialam sie o guzach przy rutynowej kontroli. Nic mnie nie bolalo, okres mialam regularny wlasciwie zero objawow. Sama bylam zdziwiona, ze cos mam. Ale guzy byly na jajnikach i nie uciskaly nerwow i to ponoc dlatego moglam nic nie czuc, a uwierz mi, ze byly bardzo duze.
Poszlam do ginekologa zeby porobic badania wlasnie przed staraniem sie o ciaze, bo chcielismy z mezem juz zaczac starania. A okazalo sie, ze najpierw operacja mnie czeka. Teraz nie wiem co dalej bedzie. Mam nadzieje, ze nie bede miala nawrotu choroby i wszystko dobrze sie ulozy.

Bez badań nie masz pojęcia co to było i lekarz to sobie mógł gdybać. Jak by tak widział to po co by robili badania?

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Napisane przez aronia85

Nie musisz mnie po glowce glaskac. Znam takich, którzy chodzili na rozne badania regularnie i również nic im nie wykazalo, a potem cos wychodzilo, wiec może nie bądź taka do przodu.
Badam się regularnie, nie olewam swojego zdrowia, nie szukam wspolczucia, ale chyba po to jest to forum aby moc napisac, poradzić się, poszukać jakiegoś wsparcia itp. itd. A to ze ostatnie usg trochę przechodziłam..1,5 roku..coz..

Sama powiedziałaś, że trochę olałaś a teraz odwracasz kota ogonem no jak się zaniedbało to trzeba ponieść konsekwencje i tyle. Ludzie, którzy badają się regularnie, nawet jak im coś wyjdzie to mają czyste sumienie, że nie mieli na to wpływu, Ty miałaś.

[aronia85]

Napisane przez pffe

Bez badań nie masz pojęcia co to było i lekarz to sobie mógł gdybać. Jak by tak widział to po co by robili badania?

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------


Sama powiedziałaś, że trochę olałaś a teraz odwracasz kota ogonem no jak się zaniedbało to trzeba ponieść konsekwencje i tyle. Ludzie, którzy badają się regularnie, nawet jak im coś wyjdzie to mają czyste sumienie, że nie mieli na to wpływu, Ty miałaś.

No bo trochę zaniedbałam o te pol roku, zgadza się. I nic nie odwracam. Ale czy to powod do tego aby mnie ukrzyzowac? I po co to takie Twoje ukasliwe gadanie?
Ciesz się, ze Ty się badasz regularnie i ze niczego nie masz.
Normalnie taka do przodu jesteś.. ze ho ho. Rece opadają
Pozdrawiam serdecznie

[basikagniezno]

Dziewczyny, po co te spiny?


Nie była 1,5 roku u lekarza i co z tego? Może jakiś powód był albo po prostu tak wyszło. Zdarza się. Na przyszłość będzie wiedziała, żeby chodzić regularnie. To nie powód do ataku. Zresztą, jej zdrowie, a nie twoje pffe. Uspokójcie się.
Moja ciocia była na kontroli u gin - wszystko ładnie, pięknie. Po 2 miesiącach zaczął boleć ją brzuch, poszła, i też guz. I co? Chodzenie do lekarza wcale nie daje gwarancji, że nic nie wyrośnie, a wyrosnąć może w każdym momencie i nie mamy na to wpływu.


Powodzenia w leczeniu.

[pffe]

Napisane przez aronia85

No bo trochę zaniedbałam o te pol roku, zgadza się. I nic nie odwracam. Ale czy to powod do tego aby mnie ukrzyzowac? I po co to takie Twoje ukasliwe gadanie?
Ciesz się, ze Ty się badasz regularnie i ze niczego nie masz.
Normalnie taka do przodu jesteś.. ze ho ho. Rece opadają
Pozdrawiam serdecznie

No bo przyszłaś się wyżalić, że sama sobie sprawiłaś kłopot

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez pffe

No bo przyszłaś się wyżalić, że sama sobie sprawiłaś kłopot

Weź już daj sobie spokój, ponabijałaś się i fajnie, nareczka.

Autorko: co to znaczy, że masz guza za macicą? Tzn. na tej tylnej ścianie od strony kręgosłupa, czy nie wiem...na jelicie ?
Jakie zaproponowano dalsze badania, poza tymi markerami, które nie zawsze dają wiarygodny wynik?
Nie wyrzucaj sobie, że nie robiłaś tego USG dokładnie co roku. 1,5 roku to też nierzadko, przecież.
Być może w czasie poprzedniego badania ten guz został przeoczony, a możliwe, że tak szybko urósł. Trudno, nie masz już na to wpływu, dobrze że poszłaś teraz. Uszy do góry, i w miarę możliwości - spokój i tylko spokój.

[aronia85]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5254640 4]Weź już daj sobie spokój, ponabijałaś się i fajnie, nareczka.

Autorko: co to znaczy, że masz guza za macicą? Tzn. na tej tylnej ścianie od strony kręgosłupa, czy nie wiem...na jelicie ?
Jakie zaproponowano dalsze badania, poza tymi markerami, które nie zawsze dają wiarygodny wynik?
Nie wyrzucaj sobie, że nie robiłaś tego USG dokładnie co roku. 1,5 roku to też nierzadko, przecież.
Być może w czasie poprzedniego badania ten guz został przeoczony, a możliwe, że tak szybko urósł. Trudno, nie masz już na to wpływu, dobrze że poszłaś teraz. Uszy do góry, i w miarę możliwości - spokój i tylko spokój.[/QUOTE]


Nie wiem wlasnie co to znaczy ze "za macica", może jej chodzilo o tylna strone macicy.. a swoja droga, to teraz mnie zastanawia takie cos: czy z tego usg oprócz tego ze guz ma 5 cm nie da się powiedzieć czy to cysta torbiel itp.?? Dla mnie to dziwne, bo chyba usg powinno to wykazac.. Bylam za bardzo w szoku, żeby zapytać się jej o to. Generalnie ona mało co mowila, kazala te markery zrobić i przyjść we wtorek.
Jutro będą wyniki badan tych markerow. Innych badan poki co nie zaproponowala. Myslicie, ze warto isc na usg do innego lekarza na konsultacje? Boje się, ze jak pojde do niej we wtorek to ona zaraz zechce mnie wyslac do szpitala

[zakonna]

Oczywiście, że warto iść do innego lekarza. I to jak najszybciej.

[pffe]

Napisane przez aronia85

Nie wiem wlasnie co to znaczy ze "za macica", może jej chodzilo o tylna strone macicy.. a swoja droga, to teraz mnie zastanawia takie cos: czy z tego usg oprócz tego ze guz ma 5 cm nie da się powiedzieć czy to cysta torbiel itp.?? Dla mnie to dziwne, bo chyba usg powinno to wykazac.. Bylam za bardzo w szoku, żeby zapytać się jej o to. Generalnie ona mało co mowila, kazala te markery zrobić i przyjść we wtorek.
Jutro będą wyniki badan tych markerow. Innych badan poki co nie zaproponowala. Myslicie, ze warto isc na usg do innego lekarza na konsultacje? Boje się, ze jak pojde do niej we wtorek to ona zaraz zechce mnie wyslac do szpitala

nie, usg nie wykrywa typu guza. I na podstawie badań może cię wysłać do szpitala a może tylko do dalszego specjalisty, np. onkologa, wszystko zależy od tego, co tam wyszło w badaniu ale skąd pomysł, że usg ma wykazać typ guza?

[ellish]

Czekanie aż zrobisz markery to strata czasu. Mogą być podwyższone ale nie oznacza że masz nowotwora złośliwego, i odwrotnie. Nieważne jaki wynik wyjdzie i tak musisz się dalej diagnozować. Markery więc po drodze a teraz już powinnaś isc do specjalisty nie czekając na wynik.

[aronia85]

Napisane przez pffe

nie, usg nie wykrywa typu guza. I na podstawie badań może cię wysłać do szpitala a może tylko do dalszego specjalisty, np. onkologa, wszystko zależy od tego, co tam wyszło w badaniu ale skąd pomysł, że usg ma wykazać typ guza?

Ponieważ cos poczytałam w necie i niektóre babki pisza, ze od razu podczas badania usg miały wiadome co to jest za typ: czy torbiel itp. A ta moja to tylko powiedziała, ze ma 5 cm, dlatego tak się dziwie...

[ellish]

Napisane przez pffe

skąd pomysł, że usg ma wykazać typ guza?

Zapewne z niewiedzy. Większość ludzi myśli, że usg wszystko pokaże. Nie wiedzą że to badanie jest bardzo niedokładne. Nie pokaże wszystkich nieprawidłowości. Też tak myslalam jeszcze do niedawna.

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez aronia85

Ponieważ cos poczytałam w necie i niektóre babki pisza, ze od razu podczas badania usg miały wiadome co to jest za typ: czy torbiel itp. A ta moja to tylko powiedziała, ze ma 5 cm, dlatego tak się dziwie...

5cm to duży guz. Ja bym poszła jeszcze do innego specjalisty na konsultacje. Ginekolog onkolog najlepiej.

[aronia85]

Napisane przez ellish

Czekanie aż zrobisz markery to strata czasu. Mogą być podwyższone ale nie oznacza że masz nowotwora złośliwego, i odwrotnie. Nieważne jaki wynik wyjdzie i tak musisz się dalej diagnozować. Markery więc po drodze a teraz już powinnaś isc do specjalisty nie czekając na wynik.

Kurcze, ale nie dostałam od niej innych zlecen na badania, poki co. O czyms powinnam wiedzieć, jakies badania zrobić? gdyby mój lekarz np. nie powiedział mi o tym/ nie chciał/ zapomnial powiedzieć.
Na bank pojde jeszcze do innego lekarza, bo warto to skonsultować cokolwiek wyjdzie..

[ellish]

Napisane przez aronia85

Kurcze, ale nie dostałam od niej innych zlecen na badania, poki co. O czyms powinnam wiedzieć, jakies badania zrobić? gdyby mój lekarz np. nie powiedział mi o tym/ nie chciał/ zapomnial powiedzieć.
Na bank pojde jeszcze do innego lekarza, bo warto to skonsultować cokolwiek wyjdzie..

Po prostu idz do innego lekarza. Pokieruje on co robic. Ale na spokojnie, bardzo dużo kobiet ma łagodne guzy. Myślę że jakby bylo coś bardzo podejrzanego to by ci powiedzial. Na spokojnie bez nerwów ale idź po inną opinię. Albo zrób te markery jak ci kazała, wróć do niej i zobaczysz co powie. Jak da skierowanie do szpitala to może to i dobrze. Tam Cie przebadają jeszcze raz.

[aronia85]

Napisane przez ellish

Po prostu idz do innego lekarza. Pokieruje on co robic. Ale na spokojnie, bardzo dużo kobiet ma łagodne guzy. Myślę że jakby bylo coś bardzo podejrzanego to by ci powiedzial. Na spokojnie bez nerwów ale idź po inną opinię.

Kurcze, miesiączki zawsze regularne, zadnych problemów z tej strony, nic mnie nie boli a tu takie cos..
Pojde na konsultacje również do innego lekarza, ale zobaczę tez co ona powie we wtorek. Jak dalej będzie taka mimoza, lakoniczna to oleje tego lekarza. Lekarz który daje mało informacji to nie lekarz.

[pffe]

Napisane przez aronia85

Ponieważ cos poczytałam w necie i niektóre babki pisza, ze od razu podczas badania usg miały wiadome co to jest za typ: czy torbiel itp. A ta moja to tylko powiedziała, ze ma 5 cm, dlatego tak się dziwie...

No własnie, poczytałaś sobie w necie. Dziewczyno, czytając w necie sobie wyczytasz, że masz raka i to mózgu najprędzej od guza za macicą idzie się do lekarza, nie do internetu się diagnozować.

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez aronia85

Kurcze, miesiączki zawsze regularne, zadnych problemów z tej strony, nic mnie nie boli a tu takie cos..
Pojde na konsultacje również do innego lekarza, ale zobaczę tez co ona powie we wtorek. Jak dalej będzie taka mimoza, lakoniczna to oleje tego lekarza. Lekarz który daje mało informacji to nie lekarz.

Skoro za macicą to nie muszą być problemy od tej strony a i nie musi boleć.