2011-02-15, 09:37 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Mam pewien problem. Co prawda czasu jeszcze trochę jest, ale już teraz o tym myślę.
Mam jedną dobrą koleżankę. Znamy się ładnych parę lat, dogadujemy się fajnie, wspieramy i chętnie zaprosiłabym ją na swoje wesele gdyby... Jesteśmy z Tż na etapie załatwiania wszystkiego, a ona mówi: kamerzysta jest beznadziejny, goście się do bani bawią, jeszcze te filmy takie kiczowate, jak ktoś ma trochę gustu to zamawia zdjęciowy reportaż ze ślubu albo: orkiestry są beznadziejne, tylko fałszują, najlepszy jest Dj... Ja rozumiem, że ona ma swoją własną wizję ślubu i wesela, każdy jakąś ma. Kiedy powiedziałam jej, że mi przykro, odparła, że ona tylko wyraża swoje zdanie bo jest szczera... Nie powiem, nie czuję się komfortowo z tym, że na weselu ma się ze mną bawic osoba co do której wiem, że wszystko skrytykuje... Mam nadzieję, że choc tyle taktu ma, że nie krytykowałaby bezpośrednio na zabawie, serwując mi teksty o beznadziejnej dekoracji np... Zawsze trzymałyśmy się razem, świetnie dogadywałyśmy. Naprawdę nie wyobrażałam sobie, że może jej na moim weselu zabraknąc, nawet zastanawiałam się czy nie będzie moją świadkową... a po tym co teraz robi naprawdę odechciewa mi się ją zaprosic... Powiedzcie mi czy ja przesadzam? Bo ona mi tak powiedziała, że przesadzam, a ona przecież może wyrazic swoje zdanie...
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
2011-02-15, 09:45 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Znając większość filmów z wesel i dekoracji, to może faktycznie są kiczowate i beznadziejne
|
2011-02-15, 09:51 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Cytat:
Film mamy bardzo okrojony. Zapłacimy jak za normalny (bo inaczej nikt nie chciał sie zgodzic) ale mamy miec nakręcone tylko początek, błogosławieństwo, skrócona msza, a z wesela podziękowania rodzicom, 1 taniec, podziekowania dziadkom, poczęstunek chlebem i solą sesję plenerową z fotografem i tak ok 10 minut zabawy gości. Ogólnie film liczący sobie ok godzinę. Bez latających gołąbków i innych, bo akurat ta firma ma inną obramówkę. Mi osobiście się taki kompromis bardzo podobał. Na dekorację sali nie narzekam. Ale pomijając to, nawet jakbym chciała 4h tasiemca z zaglądaniem kamerą gościom do gardła i dekorację w kolorze suczego różu, to to jest moje wesele, moja wizja a ona swoimi uszczypliwymi uwagami sprawia mi przykrośc... A kiedy jej delikatnie na to zwróciłam uwagę to się obruszyła, że ona jest szczera i wyraża swoje zdanie... I moje pytanie brzmi czy ja faktycznie przesadzam czy to ona zachowuje się wrednie?
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
2011-02-15, 09:55 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
To nie zapraszaj jej i już.
Tego jeszcze tylko brakowało, żeby Cię inni obgadywali po Twoim weselu. A powiem Ci, że to dość częste zjawisko, z tego, co obserwuję - bierze się właśnie z zapraszania znajomych od czapy, całkiem bez sensu, chyba tylko po to, żeby salę zapełnić. Jak się zaprasza faktycznie bardzo dobrych znajomych, to takiego problemu nie ma. |
2011-02-15, 10:12 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Cytat:
|
|
2011-02-15, 10:17 | #6 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Cytat:
---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ---------- Cytat:
Potem więc odpowiadałam tylko na pytania i to krótkim tak lub nie. Ale ona swoje uwagi i tak wtrącała. Ostatecznie powiedziałam jej, że mi przykro bo wiem, że ona ma wizję swojego wesela, ale to jest moje i mojego Tż i to przykre, że kąśliwie komentuje każdą naszą decyzję. Obraziła się, powiedziała, że jest szczera i wyraża swoje zdanie a potem, że mam jej nie wypominac, że na jej wesele się nie zapowiada (gdzie ani czegoś takiego nie powiedziałam powiedziałam tyle ile wam tutaj piszę). Na chwilę obecną po prostu jeszcze ten temat się nie nawinął więc jest względny spokój...
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
||
2011-02-15, 10:24 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
A może ci zwyczajnie zazdrości ?
Ukróć znajomość . |
2011-02-15, 10:27 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: PODBESKIDZIE
Wiadomości: 305
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
wiem, że Cię to boli...
powiedz że szanujesz jej zdanie ale ty sobie już zaplanowałaś wesele i nie przewidujesz zmian tylko z tego względu że coś jej sie nie podoba... skoro jest twoją bliską koleżanką to oczywiście zaproś ją! ale jeśli kiedykolwiek jeszcze powiedziałaby coś uszczypliwego to powiedz stanowczo że jeśli twoja wizja wesela/ślubu jej sie nie widzi to może wogóle nie będzie brała udziału w tej uroczystości bo po co? może to da jej do myślenia... bo jeśli nawet w jej przekonaniu ma dobre zamierzenia to z tego co piszesz zachowuje sie nie fair... możesz powiedzieć również że to TWOJE wesele, a swoje niech sobie planuje jak tylko zachce... wydaje mi się jednak że trochę Ci zazdrości... |
2011-02-15, 10:30 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Tż mówi, że ona się po prostu robi zgorzkniała i sfrustrowana (około 8 miesięcy temu zostawił ją facet po 3,5 roku związku i chociaż twierdzi, że już ją to nie obchodzi to mam wrażenie, że jednak tak.)
Dodał też, że nie ma sensu jej zapraszac, że w ten dzień powinnam byc szczęśliwa i otoczona życzliwymi mi ludźmi, którzy mają tyle kultury i taktu żeby ugryźc się w język, nawet jak cos nie będzie w 100% w ich guście. W głębi duszy się z nim zgadzam. Miałam chyba tylko nadzieję, że da się to jeszcze jakoś ogarnąc, i to wcale nie jest takie nienormalne
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
2011-02-15, 10:37 | #10 | |
Naczelna Wizażanka:)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Cytat:
|
|
2011-02-15, 10:45 | #11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Cytat:
Owszem, koleżanka może mieć swoje zdanie, jednak co innego by było, gdybyś pytała ją o radę, ale jeśli dzielisz się z nią po prostu swoim planem na ślub i wesele, to niemiłe z jej strony... Z Twojego opisu wynika, że rzeczywiście może Ci zazdrościć. Spróbuj zrobić, tak jak poradziła Doris, unikaj tematu swojego ślubu i zobaczysz co będzie dalej
__________________
it's over. |
|
2011-02-15, 11:00 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
nie przejmuj się jej gadaniem.
to Ty i Twój Tż macie za 20 lat oglądnąć płytę z wesela i stwierdzić że to był najpiekniejszy dzień, że chcielibyście drugi raz sie tak bawić a nie ,że tylko twoja wybredna ,,przyjaciółka" ma byc zadowolona ,kto wie czy za 20 lat będziecie w ogóle utrzymywać kontakt. Ja na swoim weselu miałam orkiestre i wszyscy tak się bawili że do tej pory opowiadają jak super grali i jak sie świetnie bawili. To Wasz dzień a jej widocznie gul rośnie Edytowane przez 201605041146 Czas edycji: 2011-02-15 o 11:02 |
2011-02-15, 11:01 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Cytat:
|
|
2011-02-15, 11:06 | #14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Cytat:
Cytat:
Mi się po prostu wydaje, że jest różnica między szczerością i chamstwem. I ona przegina w tą drugą stronę... Podobnie jak mi powiedziała: no wiesz, mi się Twój pierścionek zaręczynowy nie podoba jakieś takie za okrągłe te oczko ja wolę takie kanciate bo okrągłe są brzydkie... Też miło mi nie było, a w jej mniemaniu była po prostu szczera... Może faktycznie jestem przewrażliwiona i przesadzam, ale mam do niej żal. Liczyłam, że z najlepszą koleżanką/przyjaciółką? będę mogła poplotkowac, polatac po salonach sukienek ślubnych i będzie po prostu fajnie... a nie jest i to do takiego stopnia, że zastanawiam się nad zerwaniem 8 letniej intensywnej./przyjacielskiej znajomości... Więc chyba jednak coś z jej "szczerością" jest nie tak...
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
||
2011-02-15, 11:08 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Ja zgadzam się z Twoją koleżanką w kwestii kamerzysty i orkiestry ale nigdy nie powiedziałabym tego głośno bliskiej osobie, która wymarzyła sobie wesele takie a nie inne Chyba, że poprosiłaby mnie o opinię.
Na Twoim miejscu poprosiłabym jeszcze raz, żeby swoje uwagi zachowała dla siebie, a jeśli nadal będzie krytykować, nie zaprosiłabym jej na ślub, bo po co mi gość, o którym wiem, że na pewno będzie kręcić nosem na wszystko? Tym bardziej, że to tylko koleżanka, a nie przyjaciółka.
__________________
Jesteś! Edytowane przez pani-jesień Czas edycji: 2011-02-15 o 11:13 |
2011-02-15, 11:09 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 676
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Może Ci zazdrości tego wesela, a nie chce powiedzieć wprost, to robi to obrzydzając Ci Twoją uroczystość.
Ja bym zrobiła tak, że powiedziałabym jej, że skoro nic Ci się nie podoba, to Cię nie zaproszę, albo ją zapytać, czy chce przyjść, skoro nic jej nie pasuje. A obydwa ta wyjścia i tak skończą się prawdopodobnie tak samo, czyli się obrazi A tak prawdę powiedziawszy, to co ją może obchodzić, jaką macie sale. Przecież jej zdanie się nie liczy, nic nie wnosi, przecież nie polecicie i nie zmienicie, bo jej się nie podoba Ewidentnie chce Ci obrzydzić uroczystość. Weź ją wal i nie zapraszaj, po co. A co do kiecki, to ja bym proponowała kogoś z rodziny, mamę, babcię, ciocię... Szczerze powiedzą Ci, w czym Ci ładnie, a nie jak koleżanka, powie że w tej dobrze, a wyglądasz źle, bo przecież nie możesz wyglądać ładniej ode mnie Edytowane przez Kayako Czas edycji: 2011-02-15 o 11:10 |
2011-02-15, 11:13 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: znikąd
Wiadomości: 889
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Taka szczerość to inaczej złośliwość. Można wyrazić swoje zdanie w inny sposób, bez ciągłego krytykowania czyichś decyzji i pomysłów oraz czepiania się wszystkiego...
Być może Twój Tż ma rację co do powodów jej postępowania. Przykre, bo to dobra koleżanka, jak piszesz. I rzeczywiście trudna decyzja czy ją zaprosić - bo z jednej strony tak wypada, a z drugiej - jeśli będzie tak się zachowywać zepsuje Ci samopoczucie. może Doris ma racje, żebyś ją zapytała czy chce być w ogóle na Twoim weselu, skoro tak jej się nic nie podoba...
__________________
. "Tych, co upadną, (...) inni rozrywają na strzępy" /V.Woolf/ -------------------------------------------------------------------------------------------------- „Ludzie mówią, że życie to jest to, ale ja wolę sobie poczytać” /M.T.C./
<3 LC |
2011-02-15, 11:15 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Cytat:
andzia weź nas wizażanki albo na szafe wstawiaj zdjęcia ona jest najnormalniej niezzdrowo zazdrosna . I to po 8 latach waszej przyjaźni wyszło takie cos.zielonooki potwor. |
|
2011-02-15, 11:24 | #19 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Cytat:
Akurat mam wysyp wesel i w ciągu 3 lat byłam na 6-ciu. Jasne w każdym było coś co ja zrobiłabym inaczej, ale to nie było moje wesele, więc bawilam się i cieszyłam, że młodym wyszło tak jak chcieli... No, ale może mam spaczone myślenie i powinnam się foszyc bo mnie posadzili w złym miejscu, albo orkiestra grała nie taką muzyką jak lubię... Cytat:
Co do sali: jasne, że nie zmienimy, po prostu było mi przykro Co do sukni: sama widzę w czym mi dobrze, po prostu fajniej i weselej szwędac się z kimś. Jednak z takim nastawieniem pewnie zabiorę siostrę nie ją. Czasami też mam takie wrażenie. ---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ---------- Akurat babcię to mam morową babkę w wieku lat 67 Uwielbiam i ją i jej poczucie humoru Cytat:
Cytat:
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
||||
2011-02-15, 11:28 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 812
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Moim zdaniem robisz z igły widły... Ja bym chciała, żeby moja najbliższa koleżanka podpowiadała mi i szczerze chłodnym okiem oceniała moje wybory, bo od tego właśnie ma się przyjaciół. Wiadomo, że goście i tak obgadają za plecami, a koleżanka na pewno chce dla ciebie jak najlepiej. Ona też to przeżywa, więc chce pomóc. Tym bardziej skoro piszesz, że ją ktoś zostawił, to teraz skupia się na Twoim weselu, żeby nie czuć się samotna. Dziwi mnie, że w ogóle rozważasz niezaproszenie jej... Widocznie nie jest aż tak bliską koleżanką Ja bym wolała nie zaprosić np. zgryźliwej ciotki, która potem po rodzinie będzie brzęczeć co jej się nie podobało, niż koleżanki, która pewnie jest troszkę zazdrosna, ale na pewno źle ci nie życzy
Skoro nie doceniasz szczerości koleżanki, to znaczy, że nie jest dla ciebie ważna. Może faktycznie lepiej jej nie zapraszaj, ale zerwij z nią znajomość już teraz, bo obłudą byłoby liczenie na to, że wasze relacje przetrwają...
__________________
Jesteś tu pierwszy raz? Zanim o cokolwiek zapytasz przeczytaj pierwszy post lub skorzystaj z wyszukiwarki |
2011-02-15, 11:29 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Ja uważam że koleżanka jest najzwyczajniej w świecie chamska. Na Twoim miejscu albo przeprowadziłabym poważną rozmowę (że Cię bolą jej słowa, że jest Ci przykro, że nie życzysz sobie takich uwag) albo po prostu olewałabym ją totalnie, gdyby wchodziła na temat wesela od razu zmieniałabym temat i nie wysłałabym zaproszenia.
Powiem tak - ja wesel nie znoszę - dla mnie to kicz do potęgi entej - ale nigdy, przenigdy, never ever, nie krytykowałabym planów koleżanki co do organizacji wesela czy ślubu. To sprawa tylko narzeczonych, realizacja ich planów i marzeń, a mnie nic do tego czy mają 4 godzinny film z wesela czy 2godzinny, czy mają gołąbki, balony itp. Trzeba umieć zachować się z klasą a Twoja znajoma tego nie potrafi. Jeśli uważasz, że da się coś uratować z tej znajomości, pogadaj szczerze, od serca. Gdy będzie głucha na Twoje prośby - zerwij kontakt. |
2011-02-15, 11:31 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Li O ale to nie jest szczerość w sensie że jest obiektywna i daje rady tylko wbijanie szpili w życie i plany ślubne. Prawdziwy przyjaciel jest owszem szczery ale chce najlepiej a nie krytykuje np. pierścionek zareczynowy
|
2011-02-15, 11:43 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Przez to, że początkowo rozmawiałaś z nią na tematy ślubne,może koleżanka poczuła się zaangażowana i czuje się zobowiązana do wyrażania swoich opinii - tych negatywnych, żeby zawczasu wskazać Ci na przykład wszelkie wady sali, orkiestry ...
Druga możliwość jest taka, że jest osobą, która zawsze wie lepiej i sądzi, że świat się zawali, jeśli nie wygłosi swojej bardzo ważnej opinii -wtedy po prostu puszczaj te uwagi mimo uszu, ewentualnie z nieco złośliwym komentarzem np w sytuacji z pierścionkiem powiedzieć, że dlatego Ty go nosisz, bo to Tobie się podoba Trzecia opcja to zwykła zazdrość - wtedy lepiej pominąć taką osobę na ślubie, bo nie zdała egzaminu z koleżeństwa.
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit. 2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze. 3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów. Rozsądek przede wszystkim.
Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...! ...albo chociaż się staraj - tak jak ja |
2011-02-15, 11:46 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Hmmm.
Mam wrażenie, że jestem osobą, która zazwyczaj wali prosto z mostu, jednakże... chyba nawet ja nie serwowałabym koleżance takich pogadanek Nie cierpię wesel w klasycznym wydaniu, bzdetnych filmików, gdzie można podzielić gości na bandę kołków i tych, którzy robią z siebie barana. Raz na jakiś czas trafi się osoba obyta z kamerą . Większości kapel też nie jestem w stanie wysłuchiwać (pomijam dobry folk i swing). Ale... Twoja koleżanka znacznie przegina. Nie reaguje na prośby. Ma problem. Tylko od Ciebie zależy, czy jesteś w stanie pominąć jej kąśliwość i uznać, że ona w ten sposób radzi sobie z własną zazdrością. Bo dokładnie o to chodzi. Nie powiem Ci olej ją, bo to jej może się wydawać, że została zostawiona sama na lodzie przez los, przez koleżankę, wszyscy są szczęśliwi a ona samotna. Może. A może jest wredną małpą, która czerpie przyjemność we wbijaniu szpileczek i wsadzaniu łyżki dziegciu do beczki miodu? Nie znam jej. Za to pamiętam jak wiele lat temu jedna z moich przyjaciółek zareagowała (czyt. jaką kąśliwą uwagę wygłosiła i jakim tonem) na tekst pewnego pana, który dosiadł się do naszego stolika w knajpie, by oznajmić mi, że jestem słodka... Wybaczyłam, bo uznałam, że w ten spsoób radziła sobie z napływem chwilowej zazdrości. Ale to dało mi do myślenia, że zbytnia pewność w takich relacjach nie jest wskazana.
__________________
|
2011-02-15, 11:46 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
moim zdaniem powinnaś przestań z nią rozmawiać o czymkolwiek związanym ze ślubem
powiedz jej, że chcesz zatrzymać kwestie organizacyjne dla siebie i TZ z którym bierzesz ślub bo ta wasza uroczystość i to wy macie być zadowoleni i że niestety z nią więcej o tym rozmawiać nie chcesz ani przed ani w trakcie ani po ślubie nie wiem czy niezapraszanie jej to dobre wyjście.. bo jednak to twoja najbliższa znajoma ale z drugiej strony to Ty ja najlepiej znasz i jeżeli masz jakiekolwiek podejrzenia, że ona może na Twoim ślubie zacząć wygłaszać kąśliwe uwagi (bo to żadna szczerość tylko problemy z kulturą w tym przypadku) to.. no nie zapraszaj jej bo ci tylko popsuje dzień który sobie tak długo planujesz zrobiłabym jak wyżej i gdyby koleżanka się nie dostosowała to przestałabym się z nią kontaktować w ogóle === btw. ja bym absolutnie nie chciała żeby ktokolwiek oceniał moje wybory odnoszące się do mojego ślubu bo najzwyczajniej w świecie dla mnie ślub oznacza coś bardzo osobistego, totalnie emocjonalnego i akurat ostatnie czego potrzebowała to chłodne i subiektywne oceny
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2011-02-15 o 11:49 |
2011-02-15, 11:51 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 203
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Miałam taką samą sytuację, co autorka wątku. Z tą tylka różnicą, że "przyjaciółka" krytykowała również mojego tż i odradzała ślub... Skończyło się zerwaniem jakichkolwiek kontaktów. Porozmawiaj szczerze z przyjaciółką, powiedz, że jej zachowanie Cię boli. Jeśli jesteś dla niej naprawdę bliską osobą to powinna zrozumieć i odpuścić. Też bym raczej obstawiała zazdrość.
__________________
Ostatnio działy się takie rzeczy, że zaśmiałby się ironicznie, gdyby mu ktoś powiedział, że nie można wlać kwarty piwa do półkwartowego kufla. - T.P. włosomaniaczka |
2011-02-15, 12:12 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 812
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Cytat:
Faktycznie to troszkę nietaktowne. Ja nie powiedziałam swojej przyjaciółce, że mi się jej pierścionek nie podoba, ale po wizycie u niej zastrzegłam swojemu TŻ, żeby przypadkiem mi takiego nie kupił Chociaż przyznam szczerze, że gdyby mnie zapytała czy mi się podoba, to zgodnie z prawdą odpowiedziałabym, że nie jest w moim guście. Często na podobne pytania odpowiadam w ten sposób. Mówię, że dana rzecz nie jest w moim guście, ale według mnie tej osobie pasuje lub nie... Może koleżanka po prostu opowiadała jaki ona by chciała dla siebie, a autorka wątku wzięła to za bardzo do siebie? Różnie może być... Nie róbcie od razu z tej koleżanki potwora. Może to autorka wątku zrobiła się drażliwa? Skoro jednak autorce nie odpowiada koleżanka, to po co nas pyta? Zwłaszcza, że narzeczony autorki wyraził swoje zdanie, a na pewno lepiej zna sytuację niż my możemy w ogóle poznać...
__________________
Jesteś tu pierwszy raz? Zanim o cokolwiek zapytasz przeczytaj pierwszy post lub skorzystaj z wyszukiwarki |
|
2011-02-15, 12:12 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Cytat:
|
|
2011-02-15, 12:25 | #29 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Cytat:
Ja naprawdę doceniam szczerośc, tylko tym razem naprawdę mam wrażenie, że to nie szczerośc a złośliwości. Znasz kogoś 8 lat, chcesz się z tą osobą podzielic Twoimi radościami bo jest Ci bliska, przyszło Ci do głowy jak mi się zrobiło przykro jak zaczęła mówic o moim pierścionku, czy krytykowac każdą naszą decyzję w niewybrednych slowach: beznadziejne, tandetne, śmieszne itd.. ? Może przesadzam, może histeryzuję, ale to naprawdę bolesne, że nagle nie poznajesz osoby, którą niby tyle znasz i jest Ci naprawdę przykro. I to ja poczułam się nieważna, właśnie przez tą jej "szczerośc" Cytat:
Cytat:
Co do pierścionka wypowiedziałam się wyżej. Nie ukrywam może jestem drażliwa. Nie chodzi o to, że mi nie odpowiada koleżanka i cześc, tylko o to, że nie wiem jak w tej sytuacji postąpic, boli mnie zaistniała sytuacja i ciężko mi się w niej odnaleźc. Więc i poradzic się przyszłam i wygadac, moze mi trochę ulży.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg Edytowane przez andzia1989r Czas edycji: 2011-02-15 o 12:28 |
|||
2011-02-15, 12:36 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.
Ma prawo powiedzieć, co myśli. Forma wyrażania opinii zalezy od kultury osobistej.
nie unikniesz obrobienia Ci tyłka na weselu. zawszy ktoś coś wypatrzy. talerz krzywo stał, kotlet był za twardy/miękki, uśmiechałaś się za mało/za dużo. Na moim weselu komuś jakaś tam surówka nie smakowała a dla kogoś innego byłam za mało wesoła na oczepinach. Muszę przyznać, że sama tez węszę sensację na weselach innych koleżankę załatw mówiąc mimochodem, ale nie w odpowiedzi na jej uwagi, tylko ty sama zacznij ni z gruszki, ni z pietruszki :" ja to się nie przemuję, jak będzie tak będzie. ludzie to są takie wredne, że tu niby przyjaciele, uśmiechają się życzliwie, a potem okazuje się, że to im nie pasowało, tamto było nie takie jak trzeba". To ją zgasi i odbierze jej broń narzekania. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:34.