Wesele i najlepsza koleżanka... Problem. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-15, 09:37   #1
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308

Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.


Mam pewien problem. Co prawda czasu jeszcze trochę jest, ale już teraz o tym myślę.

Mam jedną dobrą koleżankę. Znamy się ładnych parę lat, dogadujemy się fajnie, wspieramy i chętnie zaprosiłabym ją na swoje wesele gdyby...

Jesteśmy z Tż na etapie załatwiania wszystkiego, a ona mówi: kamerzysta jest beznadziejny, goście się do bani bawią, jeszcze te filmy takie kiczowate, jak ktoś ma trochę gustu to zamawia zdjęciowy reportaż ze ślubu albo: orkiestry są beznadziejne, tylko fałszują, najlepszy jest Dj...

Ja rozumiem, że ona ma swoją własną wizję ślubu i wesela, każdy jakąś ma. Kiedy powiedziałam jej, że mi przykro, odparła, że ona tylko wyraża swoje zdanie bo jest szczera...

Nie powiem, nie czuję się komfortowo z tym, że na weselu ma się ze mną bawic osoba co do której wiem, że wszystko skrytykuje... Mam nadzieję, że choc tyle taktu ma, że nie krytykowałaby bezpośrednio na zabawie, serwując mi teksty o beznadziejnej dekoracji np...

Zawsze trzymałyśmy się razem, świetnie dogadywałyśmy. Naprawdę nie wyobrażałam sobie, że może jej na moim weselu zabraknąc, nawet zastanawiałam się czy nie będzie moją świadkową... a po tym co teraz robi naprawdę odechciewa mi się ją zaprosic...

Powiedzcie mi czy ja przesadzam? Bo ona mi tak powiedziała, że przesadzam, a ona przecież może wyrazic swoje zdanie...
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 09:45   #2
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Znając większość filmów z wesel i dekoracji, to może faktycznie są kiczowate i beznadziejne
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 09:51   #3
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Znając większość filmów z wesel i dekoracji, to może faktycznie są kiczowate i beznadziejne

Film mamy bardzo okrojony. Zapłacimy jak za normalny (bo inaczej nikt nie chciał sie zgodzic) ale mamy miec nakręcone tylko początek, błogosławieństwo, skrócona msza, a z wesela podziękowania rodzicom, 1 taniec, podziekowania dziadkom, poczęstunek chlebem i solą sesję plenerową z fotografem i tak ok 10 minut zabawy gości. Ogólnie film liczący sobie ok godzinę. Bez latających gołąbków i innych, bo akurat ta firma ma inną obramówkę. Mi osobiście się taki kompromis bardzo podobał.

Na dekorację sali nie narzekam.

Ale pomijając to, nawet jakbym chciała 4h tasiemca z zaglądaniem kamerą gościom do gardła i dekorację w kolorze suczego różu, to to jest moje wesele, moja wizja a ona swoimi uszczypliwymi uwagami sprawia mi przykrośc... A kiedy jej delikatnie na to zwróciłam uwagę to się obruszyła, że ona jest szczera i wyraża swoje zdanie... I moje pytanie brzmi czy ja faktycznie przesadzam czy to ona zachowuje się wrednie?
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 09:55   #4
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

To nie zapraszaj jej i już.

Tego jeszcze tylko brakowało, żeby Cię inni obgadywali po Twoim weselu. A powiem Ci, że to dość częste zjawisko, z tego, co obserwuję - bierze się właśnie z zapraszania znajomych od czapy, całkiem bez sensu, chyba tylko po to, żeby salę zapełnić. Jak się zaprasza faktycznie bardzo dobrych znajomych, to takiego problemu nie ma.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 10:12   #5
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
(...)
Jesteśmy z Tż na etapie załatwiania wszystkiego, a ona mówi: kamerzysta jest beznadziejny, goście się do bani bawią, jeszcze te filmy takie kiczowate, jak ktoś ma trochę gustu to zamawia zdjęciowy reportaż ze ślubu albo: orkiestry są beznadziejne, tylko fałszują, najlepszy jest Dj...

Ja rozumiem, że ona ma swoją własną wizję ślubu i wesela, każdy jakąś ma. Kiedy powiedziałam jej, że mi przykro, odparła, że ona tylko wyraża swoje zdanie bo jest szczera...
(...)
A w jakich okolicznościach ona wyraża swoje zdanie? Dzwoni do Ciebie, pisze na gg, czy w rozmowie na żywo sama porusza te tematy, czy w odpowiedzi na Twoje słowa? Jeżeli porusza to przy okazji tego, gdy Ty o tym mówisz, to postaraj się nie poruszać tematu ślubu i wesela z nią. Jeżeli Cię o coś zapyta, to powiedz wprost: wiem jakie masz zdanie na ten temat, wolę o tym z Tobą nie rozmawiać. Jeżeli natomiast sama Cię dręczy i męczy tym tematem, narzuca się z opiniami, to możesz jej nawet nieco ostrzej powiedzieć, aby dała Ci z tym spokój. Na Twoim miejscu również wprost bym ją zapytała, czy chce być jednym z Twoich gości weselnych?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 10:17   #6
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
To nie zapraszaj jej i już.

Tego jeszcze tylko brakowało, żeby Cię inni obgadywali po Twoim weselu. A powiem Ci, że to dość częste zjawisko, z tego, co obserwuję - bierze się właśnie z zapraszania znajomych od czapy, całkiem bez sensu, chyba tylko po to, żeby salę zapełnić. Jak się zaprasza faktycznie bardzo dobrych znajomych, to takiego problemu nie ma.
To nie jest tak, że zapraszam byle kogo byle było. Z Tż i tak gości ograniczaliśmy jak się dało, rodzina najbliższa u mnie wyszło 30 os u niego 40 (bez ograniczeń i to ciężkich u mnie 50 u niego 85... )plus najbliżsi znajomi. Znajomych mam sporo, ale taką bliską koleżankę tylko jedną, dlatego czuję się zraniona jej zachowaniem i naprawdę odeszła mi ochota, żeby ją zaprosic, tyle, że to automatycznie będzie oznaczało koniec znajomości (obrazi się na wieki wieków amen).

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
A w jakich okolicznościach ona wyraża swoje zdanie? Dzwoni do Ciebie, pisze na gg, czy w rozmowie na żywo sama porusza te tematy, czy w odpowiedzi na Twoje słowa? Jeżeli porusza to przy okazji tego, gdy Ty o tym mówisz, to postaraj się nie poruszać tematu ślubu i wesela z nią. Jeżeli Cię o coś zapyta, to powiedz wprost: wiem jakie masz zdanie na ten temat, wolę o tym z Tobą nie rozmawiać. Jeżeli natomiast sama Cię dręczy i męczy tym tematem, narzuca się z opiniami, to możesz jej nawet nieco ostrzej powiedzieć, aby dała Ci z tym spokój. Na Twoim miejscu również wprost bym ją zapytała, czy chce być jednym z Twoich gości weselnych?
Hmm na początku po prostu mówiłam, że wybieramy salę itd... Byłam szczęśliwa, więc to naturalne, że chciałam się z nią tym podzielic. Na początku nawet ciekawa byłam opinii, ale u niej każda sala miałą defekt: ogród za mały, ani nie ma gdzie usiąśc, za duży goście ci się po nim rozlezą, sufit za nisko, za wysoko, parkiet za duży, za mały, brzydki kolor ściany, za mdły kolor ściany.... No zawsze coś. Przestałam więc o tym mówic.

Potem więc odpowiadałam tylko na pytania i to krótkim tak lub nie. Ale ona swoje uwagi i tak wtrącała. Ostatecznie powiedziałam jej, że mi przykro bo wiem, że ona ma wizję swojego wesela, ale to jest moje i mojego Tż i to przykre, że kąśliwie komentuje każdą naszą decyzję. Obraziła się, powiedziała, że jest szczera i wyraża swoje zdanie a potem, że mam jej nie wypominac, że na jej wesele się nie zapowiada (gdzie ani czegoś takiego nie powiedziałam powiedziałam tyle ile wam tutaj piszę).

Na chwilę obecną po prostu jeszcze ten temat się nie nawinął więc jest względny spokój...
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 10:24   #7
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

A może ci zwyczajnie zazdrości ?

Ukróć znajomość .
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-15, 10:27   #8
KOTUCHA
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: PODBESKIDZIE
Wiadomości: 305
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

wiem, że Cię to boli...
powiedz że szanujesz jej zdanie ale ty sobie już zaplanowałaś wesele i nie przewidujesz zmian tylko z tego względu że coś jej sie nie podoba...

skoro jest twoją bliską koleżanką to oczywiście zaproś ją!
ale jeśli kiedykolwiek jeszcze powiedziałaby coś uszczypliwego to powiedz stanowczo że jeśli twoja wizja wesela/ślubu jej sie nie widzi to może wogóle nie będzie brała udziału w tej uroczystości bo po co?

może to da jej do myślenia... bo jeśli nawet w jej przekonaniu ma dobre zamierzenia to z tego co piszesz zachowuje sie nie fair...

możesz powiedzieć również że to TWOJE wesele, a swoje niech sobie planuje jak tylko zachce...

wydaje mi się jednak że trochę Ci zazdrości...
KOTUCHA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 10:30   #9
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Tż mówi, że ona się po prostu robi zgorzkniała i sfrustrowana (około 8 miesięcy temu zostawił ją facet po 3,5 roku związku i chociaż twierdzi, że już ją to nie obchodzi to mam wrażenie, że jednak tak.)

Dodał też, że nie ma sensu jej zapraszac, że w ten dzień powinnam byc szczęśliwa i otoczona życzliwymi mi ludźmi, którzy mają tyle kultury i taktu żeby ugryźc się w język, nawet jak cos nie będzie w 100% w ich guście.

W głębi duszy się z nim zgadzam. Miałam chyba tylko nadzieję, że da się to jeszcze jakoś ogarnąc, i to wcale nie jest takie nienormalne
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 10:37   #10
agniesiaa
Naczelna Wizażanka:)
 
Avatar agniesiaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
A w jakich okolicznościach ona wyraża swoje zdanie? Dzwoni do Ciebie, pisze na gg, czy w rozmowie na żywo sama porusza te tematy, czy w odpowiedzi na Twoje słowa? Jeżeli porusza to przy okazji tego, gdy Ty o tym mówisz, to postaraj się nie poruszać tematu ślubu i wesela z nią. Jeżeli Cię o coś zapyta, to powiedz wprost: wiem jakie masz zdanie na ten temat, wolę o tym z Tobą nie rozmawiać. Jeżeli natomiast sama Cię dręczy i męczy tym tematem, narzuca się z opiniami, to możesz jej nawet nieco ostrzej powiedzieć, aby dała Ci z tym spokój. Na Twoim miejscu również wprost bym ją zapytała, czy chce być jednym z Twoich gości weselnych?
Doris ma całkowitą rację.
agniesiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 10:45   #11
siarczan_sodu
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 015
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Tż mówi, że ona się po prostu robi zgorzkniała i sfrustrowana (około 8 miesięcy temu zostawił ją facet po 3,5 roku związku i chociaż twierdzi, że już ją to nie obchodzi to mam wrażenie, że jednak tak.)

Dodał też, że nie ma sensu jej zapraszac, że w ten dzień powinnam byc szczęśliwa i otoczona życzliwymi mi ludźmi, którzy mają tyle kultury i taktu żeby ugryźc się w język, nawet jak cos nie będzie w 100% w ich guście.

W głębi duszy się z nim zgadzam. Miałam chyba tylko nadzieję, że da się to jeszcze jakoś ogarnąc, i to wcale nie jest takie nienormalne
Uważam, że Twój Tż ma rację, to jest Wasz dzień i to Wy macie być szczęśliwi.
Owszem, koleżanka może mieć swoje zdanie, jednak co innego by było, gdybyś pytała ją o radę, ale jeśli dzielisz się z nią po prostu swoim planem na ślub i wesele, to niemiłe z jej strony... Z Twojego opisu wynika, że rzeczywiście może Ci zazdrościć.

Spróbuj zrobić, tak jak poradziła Doris, unikaj tematu swojego ślubu i zobaczysz co będzie dalej
__________________
it's over.
siarczan_sodu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-15, 11:00   #12
201605041146
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

nie przejmuj się jej gadaniem.

to Ty i Twój Tż macie za 20 lat oglądnąć płytę z wesela i stwierdzić że to był najpiekniejszy dzień, że chcielibyście drugi raz sie tak bawić a nie ,że tylko twoja wybredna ,,przyjaciółka" ma byc zadowolona ,kto wie czy za 20 lat będziecie w ogóle utrzymywać kontakt. Ja na swoim weselu miałam orkiestre i wszyscy tak się bawili że do tej pory opowiadają jak super grali i jak sie świetnie bawili. To Wasz dzień a jej widocznie gul rośnie

Edytowane przez 201605041146
Czas edycji: 2011-02-15 o 11:02
201605041146 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:01   #13
vanniaa
Zadomowienie
 
Avatar vanniaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Mam pewien problem. Co prawda czasu jeszcze trochę jest, ale już teraz o tym myślę.

Mam jedną dobrą koleżankę. Znamy się ładnych parę lat, dogadujemy się fajnie, wspieramy i chętnie zaprosiłabym ją na swoje wesele gdyby...

Jesteśmy z Tż na etapie załatwiania wszystkiego, a ona mówi: kamerzysta jest beznadziejny, goście się do bani bawią, jeszcze te filmy takie kiczowate, jak ktoś ma trochę gustu to zamawia zdjęciowy reportaż ze ślubu albo: orkiestry są beznadziejne, tylko fałszują, najlepszy jest Dj...

Ja rozumiem, że ona ma swoją własną wizję ślubu i wesela, każdy jakąś ma. Kiedy powiedziałam jej, że mi przykro, odparła, że ona tylko wyraża swoje zdanie bo jest szczera...

Nie powiem, nie czuję się komfortowo z tym, że na weselu ma się ze mną bawic osoba co do której wiem, że wszystko skrytykuje... Mam nadzieję, że choc tyle taktu ma, że nie krytykowałaby bezpośrednio na zabawie, serwując mi teksty o beznadziejnej dekoracji np...

Zawsze trzymałyśmy się razem, świetnie dogadywałyśmy. Naprawdę nie wyobrażałam sobie, że może jej na moim weselu zabraknąc, nawet zastanawiałam się czy nie będzie moją świadkową... a po tym co teraz robi naprawdę odechciewa mi się ją zaprosic...

Powiedzcie mi czy ja przesadzam? Bo ona mi tak powiedziała, że przesadzam, a ona przecież może wyrazic swoje zdanie...
przesadzasz. ona jest szczera i uczciwa, inni/inne obgadaja cie za plecami. a ze jej to czy tamto sie nie podoba, ma do tego prawo, soje wesele zrobi po swojemu, ty swoje po swojemu.
vanniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:06   #14
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Cytat:
Napisane przez anettka Pokaż wiadomość
nie przejmuj się jej gadaniem.

to Ty i Twój Tż macie za 20 lat oglądnąć płytę z wesela i stwierdzić że to był najpiekniejszy dzień, że chcielibyście drugi raz sie tak bawić a nie ,że tylko twoja wybredna ,,przyjaciółka" ma byc zadowolona ,kto wie czy za 20 lat będziecie w ogóle utrzymywać kontakt. Ja na swoim weselu miałam orkiestre i wszyscy tak się bawili że do tej pory opowiadają jak super grali i jak sie świetnie bawili. To Wasz dzień a jej widocznie gul rośnie
No właśnie m.in dlatego chcę film. Okrojony, ale jednak film.

Cytat:
Napisane przez vanniaa Pokaż wiadomość
przesadzasz. ona jest szczera i uczciwa, inni/inne obgadaja cie za plecami. a ze jej to czy tamto sie nie podoba, ma do tego prawo, soje wesele zrobi po swojemu, ty swoje po swojemu.

Mi się po prostu wydaje, że jest różnica między szczerością i chamstwem. I ona przegina w tą drugą stronę... Podobnie jak mi powiedziała: no wiesz, mi się Twój pierścionek zaręczynowy nie podoba jakieś takie za okrągłe te oczko ja wolę takie kanciate bo okrągłe są brzydkie... Też miło mi nie było, a w jej mniemaniu była po prostu szczera...

Może faktycznie jestem przewrażliwiona i przesadzam, ale mam do niej żal. Liczyłam, że z najlepszą koleżanką/przyjaciółką? będę mogła poplotkowac, polatac po salonach sukienek ślubnych i będzie po prostu fajnie... a nie jest i to do takiego stopnia, że zastanawiam się nad zerwaniem 8 letniej intensywnej./przyjacielskiej znajomości...

Więc chyba jednak coś z jej "szczerością" jest nie tak...
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:08   #15
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Ja zgadzam się z Twoją koleżanką w kwestii kamerzysty i orkiestry ale nigdy nie powiedziałabym tego głośno bliskiej osobie, która wymarzyła sobie wesele takie a nie inne Chyba, że poprosiłaby mnie o opinię.

Na Twoim miejscu poprosiłabym jeszcze raz, żeby swoje uwagi zachowała dla siebie, a jeśli nadal będzie krytykować, nie zaprosiłabym jej na ślub, bo po co mi gość, o którym wiem, że na pewno będzie kręcić nosem na wszystko? Tym bardziej, że to tylko koleżanka, a nie przyjaciółka.
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2011-02-15 o 11:13
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:09   #16
Kayako
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 676
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Może Ci zazdrości tego wesela, a nie chce powiedzieć wprost, to robi to obrzydzając Ci Twoją uroczystość.

Ja bym zrobiła tak, że powiedziałabym jej, że skoro nic Ci się nie podoba, to Cię nie zaproszę, albo ją zapytać, czy chce przyjść, skoro nic jej nie pasuje.
A obydwa ta wyjścia i tak skończą się prawdopodobnie tak samo, czyli się obrazi

A tak prawdę powiedziawszy, to co ją może obchodzić, jaką macie sale. Przecież jej zdanie się nie liczy, nic nie wnosi, przecież nie polecicie i nie zmienicie, bo jej się nie podoba Ewidentnie chce Ci obrzydzić uroczystość. Weź ją wal i nie zapraszaj, po co.

A co do kiecki, to ja bym proponowała kogoś z rodziny, mamę, babcię, ciocię... Szczerze powiedzą Ci, w czym Ci ładnie, a nie jak koleżanka, powie że w tej dobrze, a wyglądasz źle, bo przecież nie możesz wyglądać ładniej ode mnie

Edytowane przez Kayako
Czas edycji: 2011-02-15 o 11:10
Kayako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:13   #17
puszka_pandory
Rozeznanie
 
Avatar puszka_pandory
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: znikąd
Wiadomości: 889
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Taka szczerość to inaczej złośliwość. Można wyrazić swoje zdanie w inny sposób, bez ciągłego krytykowania czyichś decyzji i pomysłów oraz czepiania się wszystkiego...
Być może Twój Tż ma rację co do powodów jej postępowania.
Przykre, bo to dobra koleżanka, jak piszesz. I rzeczywiście trudna decyzja czy ją zaprosić - bo z jednej strony tak wypada, a z drugiej - jeśli będzie tak się zachowywać zepsuje Ci samopoczucie.
może Doris ma racje, żebyś ją zapytała czy chce być w ogóle na Twoim weselu, skoro tak jej się nic nie podoba...
__________________
.

"Tych, co upadną, (...) inni rozrywają na strzępy" /V.Woolf/
--------------------------------------------------------------------------------------------------

„Ludzie mówią, że życie to jest to, ale ja wolę sobie poczytać” /M.T.C./
<3 LC
puszka_pandory jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:15   #18
201605041146
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Cytat:
Napisane przez Kayako Pokaż wiadomość
A co do kiecki, to ja bym proponowała kogoś z rodziny, mamę, babcię, ciocię... Szczerze powiedzą Ci, w czym Ci ładnie, a nie jak koleżanka, powie że w tej dobrze, a wyglądasz źle, bo przecież nie możesz wyglądać ładniej ode mnie
nie no baaabcie

andzia weź nas wizażanki albo na szafe wstawiaj zdjęcia

ona jest najnormalniej niezzdrowo zazdrosna . I to po 8 latach waszej przyjaźni wyszło takie cos.zielonooki potwor.
201605041146 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:24   #19
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Ja zgadzam się z Twoją koleżanką w kwestii kamerzysty i orkiestry ale nigdy nie powiedziałabym tego głośno bliskiej osobie, która wymarzyła sobie wesele takie a nie inne Chyba, że poprosiłaby mnie o opinię.

.
Co do kamerzysty i orkiestry, nie mówię, że zawsze mi się podoba, bo też zależy jaki film i jaka orkiestra. Byłam na weselu gdzie była orkiestra i było super i gdzie był Dj i było marnie i na odwrót. Jednak pomijając te kwestie ja wychodzę z założenia, może mylnego, że idąc na wesele idę tam dla młodej pary, która jest w tym dniu najważniejsza i powinna go zapamietac jako dzień udany i szczęśliwy, a nie zachowuję się jakbym ja jako gośc była nr 1 dnia i moje widzi mi się było najważniejsze.

Akurat mam wysyp wesel i w ciągu 3 lat byłam na 6-ciu. Jasne w każdym było coś co ja zrobiłabym inaczej, ale to nie było moje wesele, więc bawilam się i cieszyłam, że młodym wyszło tak jak chcieli...

No, ale może mam spaczone myślenie i powinnam się foszyc bo mnie posadzili w złym miejscu, albo orkiestra grała nie taką muzyką jak lubię...

Cytat:
Napisane przez Kayako Pokaż wiadomość
Ja bym zrobiła tak, że powiedziałabym jej, że skoro nic Ci się nie podoba, to Cię nie zaproszę, albo ją zapytać, czy chce przyjść, skoro nic jej nie pasuje.
A obydwa ta wyjścia i tak skończą się prawdopodobnie tak samo, czyli się obrazi

A tak prawdę powiedziawszy, to co ją może obchodzić, jaką macie sale. Przecież jej zdanie się nie liczy, nic nie wnosi, przecież nie polecicie i nie zmienicie, bo jej się nie podoba Ewidentnie chce Ci obrzydzić uroczystość. Weź ją wal i nie zapraszaj, po co.

A co do kiecki, to ja bym proponowała kogoś z rodziny, mamę, babcię, ciocię... Szczerze powiedzą Ci, w czym Ci ładnie, a nie jak koleżanka, powie że w tej dobrze, a wyglądasz źle, bo przecież nie możesz wyglądać ładniej ode mnie
Co do obrazy: racja

Co do sali: jasne, że nie zmienimy, po prostu było mi przykro

Co do sukni: sama widzę w czym mi dobrze, po prostu fajniej i weselej szwędac się z kimś. Jednak z takim nastawieniem pewnie zabiorę siostrę nie ją.

Cytat:
Napisane przez puszka_pandory Pokaż wiadomość
Taka szczerość to inaczej złośliwość.
Czasami też mam takie wrażenie.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Cytat:
Napisane przez anettka Pokaż wiadomość
nie no baaabcie
Akurat babcię to mam morową babkę w wieku lat 67 Uwielbiam i ją i jej poczucie humoru

Cytat:
andzia weź nas wizażanki albo na szafe wstawiaj zdjęcia
Ale, że wszystkie ? Wizażanki ? Kurcze... to ja nie wiem gdzie ja taki duży salon sukien znajdę

Cytat:
ona jest najnormalniej niezzdrowo zazdrosna . I to po 8 latach waszej przyjaźni wyszło takie cos.zielonooki potwor.
Chyba właśnie dlatego mi przykro. Znamy się od końca podstawówki, mieszkamy dwa domy od siebie, razem chodziłyśmy do gimnazjum, do liceum, a na studiach wciaż utrzymywałyśmy dobry kontakt. Naprawdę to była jedna jedyna taka osoba, na którą mogłam liczyc i czułam, że to moja bratnia dusza. Więc naprawdę mnie to boli, że zachowuje się tak a nie inaczej.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-15, 11:28   #20
Li O
Wtajemniczenie
 
Avatar Li O
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 812
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Moim zdaniem robisz z igły widły... Ja bym chciała, żeby moja najbliższa koleżanka podpowiadała mi i szczerze chłodnym okiem oceniała moje wybory, bo od tego właśnie ma się przyjaciół. Wiadomo, że goście i tak obgadają za plecami, a koleżanka na pewno chce dla ciebie jak najlepiej. Ona też to przeżywa, więc chce pomóc. Tym bardziej skoro piszesz, że ją ktoś zostawił, to teraz skupia się na Twoim weselu, żeby nie czuć się samotna. Dziwi mnie, że w ogóle rozważasz niezaproszenie jej... Widocznie nie jest aż tak bliską koleżanką Ja bym wolała nie zaprosić np. zgryźliwej ciotki, która potem po rodzinie będzie brzęczeć co jej się nie podobało, niż koleżanki, która pewnie jest troszkę zazdrosna, ale na pewno źle ci nie życzy
Skoro nie doceniasz szczerości koleżanki, to znaczy, że nie jest dla ciebie ważna. Może faktycznie lepiej jej nie zapraszaj, ale zerwij z nią znajomość już teraz, bo obłudą byłoby liczenie na to, że wasze relacje przetrwają...
__________________
Jesteś tu pierwszy raz?
Zanim o cokolwiek zapytasz przeczytaj pierwszy post lub skorzystaj z wyszukiwarki
Li O jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:29   #21
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Ja uważam że koleżanka jest najzwyczajniej w świecie chamska. Na Twoim miejscu albo przeprowadziłabym poważną rozmowę (że Cię bolą jej słowa, że jest Ci przykro, że nie życzysz sobie takich uwag) albo po prostu olewałabym ją totalnie, gdyby wchodziła na temat wesela od razu zmieniałabym temat i nie wysłałabym zaproszenia.

Powiem tak - ja wesel nie znoszę - dla mnie to kicz do potęgi entej - ale nigdy, przenigdy, never ever, nie krytykowałabym planów koleżanki co do organizacji wesela czy ślubu. To sprawa tylko narzeczonych, realizacja ich planów i marzeń, a mnie nic do tego czy mają 4 godzinny film z wesela czy 2godzinny, czy mają gołąbki, balony itp. Trzeba umieć zachować się z klasą a Twoja znajoma tego nie potrafi. Jeśli uważasz, że da się coś uratować z tej znajomości, pogadaj szczerze, od serca. Gdy będzie głucha na Twoje prośby - zerwij kontakt.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:31   #22
201605041146
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Li O ale to nie jest szczerość w sensie że jest obiektywna i daje rady tylko wbijanie szpili w życie i plany ślubne. Prawdziwy przyjaciel jest owszem szczery ale chce najlepiej a nie krytykuje np. pierścionek zareczynowy
201605041146 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:43   #23
panierrka
Zadomowienie
 
Avatar panierrka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Przez to, że początkowo rozmawiałaś z nią na tematy ślubne,może koleżanka poczuła się zaangażowana i czuje się zobowiązana do wyrażania swoich opinii - tych negatywnych, żeby zawczasu wskazać Ci na przykład wszelkie wady sali, orkiestry ...

Druga możliwość jest taka, że jest osobą, która zawsze wie lepiej i sądzi, że świat się zawali, jeśli nie wygłosi swojej bardzo ważnej opinii -wtedy po prostu puszczaj te uwagi mimo uszu, ewentualnie z nieco złośliwym komentarzem np w sytuacji z pierścionkiem powiedzieć, że dlatego Ty go nosisz, bo to Tobie się podoba

Trzecia opcja to zwykła zazdrość - wtedy lepiej pominąć taką osobę na ślubie, bo nie zdała egzaminu z koleżeństwa.
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit.
2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze.
3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów.

Rozsądek przede wszystkim.

Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...!
...albo chociaż się staraj - tak jak ja
panierrka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:46   #24
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Hmmm.

Mam wrażenie, że jestem osobą, która zazwyczaj wali prosto z mostu, jednakże... chyba nawet ja nie serwowałabym koleżance takich pogadanek

Nie cierpię wesel w klasycznym wydaniu, bzdetnych filmików, gdzie można podzielić gości na bandę kołków i tych, którzy robią z siebie barana. Raz na jakiś czas trafi się osoba obyta z kamerą . Większości kapel też nie jestem w stanie wysłuchiwać (pomijam dobry folk i swing). Ale...

Twoja koleżanka znacznie przegina. Nie reaguje na prośby. Ma problem.

Tylko od Ciebie zależy, czy jesteś w stanie pominąć jej kąśliwość i uznać, że ona w ten sposób radzi sobie z własną zazdrością. Bo dokładnie o to chodzi.

Nie powiem Ci olej ją, bo to jej może się wydawać, że została zostawiona sama na lodzie przez los, przez koleżankę, wszyscy są szczęśliwi a ona samotna.

Może. A może jest wredną małpą, która czerpie przyjemność we wbijaniu szpileczek i wsadzaniu łyżki dziegciu do beczki miodu?

Nie znam jej.

Za to pamiętam jak wiele lat temu jedna z moich przyjaciółek zareagowała (czyt. jaką kąśliwą uwagę wygłosiła i jakim tonem) na tekst pewnego pana, który dosiadł się do naszego stolika w knajpie, by oznajmić mi, że jestem słodka... Wybaczyłam, bo uznałam, że w ten spsoób radziła sobie z napływem chwilowej zazdrości. Ale to dało mi do myślenia, że zbytnia pewność w takich relacjach nie jest wskazana.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:46   #25
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

moim zdaniem powinnaś przestań z nią rozmawiać o czymkolwiek związanym ze ślubem
powiedz jej, że chcesz zatrzymać kwestie organizacyjne dla siebie i TZ z którym bierzesz ślub bo ta wasza uroczystość i to wy macie być zadowoleni i że niestety z nią więcej o tym rozmawiać nie chcesz ani przed ani w trakcie ani po ślubie

nie wiem czy niezapraszanie jej to dobre wyjście.. bo jednak to twoja najbliższa znajoma ale z drugiej strony to Ty ja najlepiej znasz i jeżeli masz jakiekolwiek podejrzenia, że ona może na Twoim ślubie zacząć wygłaszać kąśliwe uwagi (bo to żadna szczerość tylko problemy z kulturą w tym przypadku) to.. no nie zapraszaj jej bo ci tylko popsuje dzień który sobie tak długo planujesz

zrobiłabym jak wyżej i gdyby koleżanka się nie dostosowała to przestałabym się z nią kontaktować w ogóle


===
btw. ja bym absolutnie nie chciała żeby ktokolwiek oceniał moje wybory odnoszące się do mojego ślubu bo najzwyczajniej w świecie dla mnie ślub oznacza coś bardzo osobistego, totalnie emocjonalnego i akurat ostatnie czego potrzebowała to chłodne i subiektywne oceny
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2011-02-15 o 11:49
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 11:51   #26
lenn8
Raczkowanie
 
Avatar lenn8
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 203
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Miałam taką samą sytuację, co autorka wątku. Z tą tylka różnicą, że "przyjaciółka" krytykowała również mojego tż i odradzała ślub... Skończyło się zerwaniem jakichkolwiek kontaktów. Porozmawiaj szczerze z przyjaciółką, powiedz, że jej zachowanie Cię boli. Jeśli jesteś dla niej naprawdę bliską osobą to powinna zrozumieć i odpuścić. Też bym raczej obstawiała zazdrość.
__________________
Ostatnio działy się takie rzeczy, że zaśmiałby się ironicznie, gdyby mu ktoś powiedział, że nie można wlać kwarty piwa do półkwartowego kufla. - T.P.

włosomaniaczka
lenn8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 12:12   #27
Li O
Wtajemniczenie
 
Avatar Li O
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 812
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Cytat:
Napisane przez anettka Pokaż wiadomość
Li O ale to nie jest szczerość w sensie że jest obiektywna i daje rady tylko wbijanie szpili w życie i plany ślubne. Prawdziwy przyjaciel jest owszem szczery ale chce najlepiej a nie krytykuje np. pierścionek zareczynowy
O pierścionku doczytałam po wysłaniu swojego postu...
Faktycznie to troszkę nietaktowne. Ja nie powiedziałam swojej przyjaciółce, że mi się jej pierścionek nie podoba, ale po wizycie u niej zastrzegłam swojemu TŻ, żeby przypadkiem mi takiego nie kupił
Chociaż przyznam szczerze, że gdyby mnie zapytała czy mi się podoba, to zgodnie z prawdą odpowiedziałabym, że nie jest w moim guście. Często na podobne pytania odpowiadam w ten sposób. Mówię, że dana rzecz nie jest w moim guście, ale według mnie tej osobie pasuje lub nie... Może koleżanka po prostu opowiadała jaki ona by chciała dla siebie, a autorka wątku wzięła to za bardzo do siebie? Różnie może być... Nie róbcie od razu z tej koleżanki potwora. Może to autorka wątku zrobiła się drażliwa? Skoro jednak autorce nie odpowiada koleżanka, to po co nas pyta? Zwłaszcza, że narzeczony autorki wyraził swoje zdanie, a na pewno lepiej zna sytuację niż my możemy w ogóle poznać...
__________________
Jesteś tu pierwszy raz?
Zanim o cokolwiek zapytasz przeczytaj pierwszy post lub skorzystaj z wyszukiwarki
Li O jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 12:12   #28
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
Hmmm.

Mam wrażenie, że jestem osobą, która zazwyczaj wali prosto z mostu, jednakże... chyba nawet ja nie serwowałabym koleżance takich pogadanek

Nie cierpię wesel w klasycznym wydaniu, bzdetnych filmików, gdzie można podzielić gości na bandę kołków i tych, którzy robią z siebie barana. Raz na jakiś czas trafi się osoba obyta z kamerą . Większości kapel też nie jestem w stanie wysłuchiwać (pomijam dobry folk i swing). Ale...

Twoja koleżanka znacznie przegina. Nie reaguje na prośby. Ma problem.

Tylko od Ciebie zależy, czy jesteś w stanie pominąć jej kąśliwość i uznać, że ona w ten sposób radzi sobie z własną zazdrością. Bo dokładnie o to chodzi.

Nie powiem Ci olej ją, bo to jej może się wydawać, że została zostawiona sama na lodzie przez los, przez koleżankę, wszyscy są szczęśliwi a ona samotna.

Może. A może jest wredną małpą, która czerpie przyjemność we wbijaniu szpileczek i wsadzaniu łyżki dziegciu do beczki miodu?

Nie znam jej.
(...)
Śmiało mogę się pod tym podpisać.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 12:25   #29
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Cytat:
Napisane przez Li O Pokaż wiadomość
piszesz, że ją ktoś zostawił, to teraz skupia się na Twoim weselu, żeby nie czuć się samotna. Dziwi mnie, że w ogóle rozważasz niezaproszenie jej... Widocznie nie jest aż tak bliską koleżanką
Skoro nie doceniasz szczerości koleżanki, to znaczy, że nie jest dla ciebie ważna. Może faktycznie lepiej jej nie zapraszaj, ale zerwij z nią znajomość już teraz, bo obłudą byłoby liczenie na to, że wasze relacje przetrwają...
Wiesz ja naprawdę doceniam szczerośc, ale teksty: brzydki jest ten pierścionek (o moim zaręczynowym) to chyba nie jest brylant to się na Ciebie nie wykosztował (nie chciałam pierścionka za 1000zł bo bałam się, że go zgubię, ale to swoją drogą, bo dla mnie cena nie ma żadnego znaczenia), albo uwagi o salach. Pokazałam jej co nam się podoba bo zapytała jak tam przygotowania czy coś już mamy zaklepane i każda była zła, w jaki sposób piszę wyżej... Podsumowałam, że w takim razie idealnej dla niej jeszcze nie wybudowali.

Ja naprawdę doceniam szczerośc, tylko tym razem naprawdę mam wrażenie, że to nie szczerośc a złośliwości.

Znasz kogoś 8 lat, chcesz się z tą osobą podzielic Twoimi radościami bo jest Ci bliska, przyszło Ci do głowy jak mi się zrobiło przykro jak zaczęła mówic o moim pierścionku, czy krytykowac każdą naszą decyzję w niewybrednych slowach: beznadziejne, tandetne, śmieszne itd.. ? Może przesadzam, może histeryzuję, ale to naprawdę bolesne, że nagle nie poznajesz osoby, którą niby tyle znasz i jest Ci naprawdę przykro.

I to ja poczułam się nieważna, właśnie przez tą jej "szczerośc"

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
nie wiem czy niezapraszanie jej to dobre wyjście.. bo jednak to twoja najbliższa znajoma ale z drugiej strony to Ty ja najlepiej znasz i jeżeli masz jakiekolwiek podejrzenia, że ona może na Twoim ślubie zacząć wygłaszać kąśliwe uwagi (bo to żadna szczerość tylko problemy z kulturą w tym przypadku) to.. no nie zapraszaj jej bo ci tylko popsuje dzień który sobie tak długo planujesz
Prawdę mówiąc nie wiem. Jakby mnie ktoś pół roku temu zapytał czy zaproszę X na wesele to bym powiedziała, że jasne, że pewnie będzie moją świadkową, bo nikt mnie tak nie wspiera jak ona. Dlatego nie wiem jak się może zachowac, bo nie przypuszczałabym, że zachowa się tak jak teraz.




Cytat:
Napisane przez Li O Pokaż wiadomość
Może koleżanka po prostu opowiadała jaki ona by chciała dla siebie, a autorka wątku wzięła to za bardzo do siebie? Różnie może być... Nie róbcie od razu z tej koleżanki potwora. Może to autorka wątku zrobiła się drażliwa? Skoro jednak autorce nie odpowiada koleżanka, to po co nas pyta? Zwłaszcza, że narzeczony autorki wyraził swoje zdanie, a na pewno lepiej zna sytuację niż my możemy w ogóle poznać...
Tż wyraził swoje zdanie, ale decyzję zostawił mi, bo to moja znajoma.

Co do pierścionka wypowiedziałam się wyżej.

Nie ukrywam może jestem drażliwa.

Nie chodzi o to, że mi nie odpowiada koleżanka i cześc, tylko o to, że nie wiem jak w tej sytuacji postąpic, boli mnie zaistniała sytuacja i ciężko mi się w niej odnaleźc. Więc i poradzic się przyszłam i wygadac, moze mi trochę ulży.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg

Edytowane przez andzia1989r
Czas edycji: 2011-02-15 o 12:28
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 12:36   #30
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 484
Dot.: Wesele i najlepsza koleżanka... Problem.

Ma prawo powiedzieć, co myśli. Forma wyrażania opinii zalezy od kultury osobistej.
nie unikniesz obrobienia Ci tyłka na weselu. zawszy ktoś coś wypatrzy. talerz krzywo stał, kotlet był za twardy/miękki, uśmiechałaś się za mało/za dużo. Na moim weselu komuś jakaś tam surówka nie smakowała a dla kogoś innego byłam za mało wesoła na oczepinach. Muszę przyznać, że sama tez węszę sensację na weselach innych
koleżankę załatw mówiąc mimochodem, ale nie w odpowiedzi na jej uwagi, tylko ty sama zacznij ni z gruszki, ni z pietruszki :" ja to się nie przemuję, jak będzie tak będzie. ludzie to są takie wredne, że tu niby przyjaciele, uśmiechają się życzliwie, a potem okazuje się, że to im nie pasowało, tamto było nie takie jak trzeba". To ją zgasi i odbierze jej broń narzekania.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:34.