Mamusie styczniowe 2020 cz.2

[mamalinkaa]

U nas Wito kręci się na boki dwa razy w ciągu ostatniego tygodnia udało mu się przekręcić świadomie z pleców na brzuch wprawdzie zajęło mu to chwilę czasu ale tak kombinował żeby się udało. Rączkami się bardzo bawi pakuję je do buzi i składa je sobie.
W gondoli się już prawie chłopak nie mieści
jutro muszę zadzwonić do przychodni co ze szczepieniami
I zadzwonić co z wizytą u audiologa bo miałam teleporade ale mają od maja ruszyć a nasza wizyta jest dość pilna, bo dalej nie wiemy czy badania przesiewowe się potwierdza czy nie.
Co do tej całej epidemii staram się podchodzić zdroworozsądkowo, bo faktycznie jest tak że za chwilę obostrzenia będą zniesione a wirus będzie nadal spotykam się z rodziną na zasadzie jak muszę, przy 3 dzieci ciężko o brak pomocy. Po za tym mój mąż pracuje normalnie więc lekko nie jest a tu jutro trzeba iść do szkoły po książki a przecież nie pójdę z całą 3.
Na długi weekend majowy tzn aż do 10 maja jedziemy na działkę w lesie bo mąż wykorzystuje 2 tydzień z urlopu tacierzynskiego. Tego mu odmówić nie mogli.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inevera123]

Napisane przez mamalinkaa

U nas Wito kręci się na boki dwa razy w ciągu ostatniego tygodnia udało mu się przekręcić świadomie z pleców na brzuch wprawdzie zajęło mu to chwilę czasu ale tak kombinował żeby się udało. Rączkami się bardzo bawi pakuję je do buzi i składa je sobie.
W gondoli się już prawie chłopak nie mieści
jutro muszę zadzwonić do przychodni co ze szczepieniami
I zadzwonić co z wizytą u audiologa bo miałam teleporade ale mają od maja ruszyć a nasza wizyta jest dość pilna, bo dalej nie wiemy czy badania przesiewowe się potwierdza czy nie.
Co do tej całej epidemii staram się podchodzić zdroworozsądkowo, bo faktycznie jest tak że za chwilę obostrzenia będą zniesione a wirus będzie nadal spotykam się z rodziną na zasadzie jak muszę, przy 3 dzieci ciężko o brak pomocy. Po za tym mój mąż pracuje normalnie więc lekko nie jest a tu jutro trzeba iść do szkoły po książki a przecież nie pójdę z całą 3.
Na długi weekend majowy tzn aż do 10 maja jedziemy na działkę w lesie bo mąż wykorzystuje 2 tydzień z urlopu tacierzynskiego. Tego mu odmówić nie mogli.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie mam pomocy. Mąż pracuje wprawdzie z domu, ale jakby go nie było. Jeszcze największy pokój z balkonem zajmuje... A jedni dziadkowie 150 km, drudzy 400 km. Od połowy lutego jesteśmy sami z naszą gromadką.

Co do spania to moja zasypia około 20. Myjemy o 19, potem karmię i odkładam. Czasami potrafi się obudzić o 22 i do 1 imprezować, ale zostawiam ją wtedy z tatą i idę spać. Na szczęście z reguły w weekendy to robi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miniminiv]

Napisane przez Angelika1237

U nas młoda bardzo bierze głowę do góry do telewizora niestety Jakie macie staniki do karmienia na noc ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Telewizor mojego też przyciąga, dlatego staram się nie mieć włączonego w tle. Jeśli coś oglądam, to tylko podczas karmienia/jak śpi na moich rękach. Czasami też zerka w stronę telefonu jak karmię go na leżąco i coś przeglądam.

Ja śpię bez, po domu też zazwyczaj chodzę bez

Napisane przez netkaa00

Moja na boki się obraca tylko, a z tym podnoszeniem to mostek tez robi ale co raz częściej bierze tez łapki do góry za głowę, napina ciałko i podnosi głowę i szyje nad podłoże i to co raz wyżej tak jakby chciała usiąść... denerwuje się wtedy i ja tez przy okazji, bo nie wiem czy to normalne.

A o której kladziecie spać swoje dzieciaczki?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Staram się między 21 a 21:30 być już w sypialni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[verna_]

U nas zasypia tak ok 20.30 - 21.15, no chyba że ma zły dzień to do 22.30 czy do 23 może pociągnąć. Co do staników to ja mam z h&m i używam ich i na dzień i na noc, takie miękkie.

[netkaa00]

U nas ten wieczorny czas jakoś długo trwa, mała od 18 to już marudzi totalnie nawet na rękach już jej złe, o 18:30 się kapiemy, o 19 dostaje cyca i ssie aż zaśnie czasem godzinę czasem dwie, a czasami nie zaśnie tylko zje i ze mną gada, wtedy trzeba ja nosić i usypiać, no i później wstaje w nocy na karmienie raz albo dwa i wcześniej wstawała jak w zegarku 6:30 a teraz 5:30 :/ chciałabym ja przestawić znowu jakaś na ta 6:30 ale nie mam pomysłu, o tej 5:30 jestem jak zombie

Co do męża to mojego tez nie ma cały dzien w domu i wszystko robie sama, on wraca przeważnie jak ja już karmie i jeżeli nie zaśnie to wie, ze musi ja uśpić i nosić. W nocy podaje mi ja do karmienia i zmienia pampersy, rano jak wstaje to tez on ja przewija. No i mamy taki układ, ze cała niedziele on się mała zajmuje a ja tylko karmie i odpoczywam. Trochę malo ten jeden dzień w tygodniu ale dobre i to, bo kręgosłup mi już wysiada


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rose08]

My kapiemy o 18, karmienie i zasypia. Zwykle o 20 mam już spokój

Staniki mam z Alles.

[mamalinkaa]

Napisane przez Inevera123

Ja nie mam pomocy. Mąż pracuje wprawdzie z domu, ale jakby go nie było. Jeszcze największy pokój z balkonem zajmuje... A jedni dziadkowie 150 km, drudzy 400 km. Od połowy lutego jesteśmy sami z naszą gromadką.

Co do spania to moja zasypia około 20. Myjemy o 19, potem karmię i odkładam. Czasami potrafi się obudzić o 22 i do 1 imprezować, ale zostawiam ją wtedy z tatą i idę spać. Na szczęście z reguły w weekendy to robi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wiem, że się dał, ale jak jedna babcia mieszka 3 klatki dalej a druga 2 bloki dalej to ciężko z takiego czegoś zrezygnować..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inevera123]

Napisane przez mamalinkaa

Ja wiem, że się dał, ale jak jedna babcia mieszka 3 klatki dalej a druga 2 bloki dalej to ciężko z takiego czegoś zrezygnować..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdroszczę. Tak pozytywnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miniminiv]

Napisane przez mamalinkaa

Ja wiem, że się dał, ale jak jedna babcia mieszka 3 klatki dalej a druga 2 bloki dalej to ciężko z takiego czegoś zrezygnować..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moi rodzice mieszkają 10min spacerem ode mnie, więc też blisko. U mnie chodzi głównie o pomoc przy ogarnięciu i wyprowadzeniu psa. Samej ciężko trochę to pogodzić np przy brzydkiej pogodzie, albo jak akurat już pora psiego spaceru a Młody nie współpracuje. Teraz jak już jest ciepło i będziemy wychodzić tylko w chuście to myślę, że będzie dużo łatwiej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mamalinkaa]

Napisane przez miniminiv

Moi rodzice mieszkają 10min spacerem ode mnie, więc też blisko. U mnie chodzi głównie o pomoc przy ogarnięciu i wyprowadzeniu psa. Samej ciężko trochę to pogodzić np przy brzydkiej pogodzie, albo jak akurat już pora psiego spaceru a Młody nie współpracuje. Teraz jak już jest ciepło i będziemy wychodzić tylko w chuście to myślę, że będzie dużo łatwiej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oj tak jest łatwiej w chuscie ja właśnie wróciłam że spaceru rewelacja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rose08]

U nas po szczepieniu noc cudna, dzien dramat. Zasnela o 20, obudzila sie o 1 w nocy, pozniej cos kolo 6 i wstala o 9. Chyba spalaby dalej ale sama bylam postresowana i zaczelam sie wiercić. Nakarmilam ja, przebralam, wstalysmy i zaczelo sie jeczenie gdzies od 10. Glowa jej leciala, oczy sie kleily ale zasnac nie mogla. Cyc nie pomogl, bujanie nie, na tarasie nie, przy zaslonietych roletach nie, no masakra. Zasnęła o 12:30. Na 15minut 😳



Temperature ciezko wyczuc, mamy bezdotykowy microlife i rano pokazywal 38.3, potem 37.5, potem znow 38, zaraz 37.2 .... Mam ochote wywalic go w kosmos 🙄

[verna_]

Może tak tamperatura skacze.. A mierzysz dokładnie w tych samych miejscach? U nas też chciałam wywalić termometr a później się okazało że jednak dobrze mierzy

[MagJa123]

Napisane przez Rose08

U nas po szczepieniu noc cudna, dzien dramat. Zasnela o 20, obudzila sie o 1 w nocy, pozniej cos kolo 6 i wstala o 9. Chyba spalaby dalej ale sama bylam postresowana i zaczelam sie wiercić. Nakarmilam ja, przebralam, wstalysmy i zaczelo sie jeczenie gdzies od 10. Glowa jej leciala, oczy sie kleily ale zasnac nie mogla. Cyc nie pomogl, bujanie nie, na tarasie nie, przy zaslonietych roletach nie, no masakra. Zasnęła o 12:30. Na 15minut 😳



Temperature ciezko wyczuc, mamy bezdotykowy microlife i rano pokazywal 38.3, potem 37.5, potem znow 38, zaraz 37.2 .... Mam ochote wywalic go w kosmos 🙄

Im bliżej tym bardziej siè boję 🙈


Dziewczyny czy u Waszych dzieci zdarza się śluz w kupie albo zamiast kupy?

[verna_]

Tak, u nas śluz pojawiał się po nabiale.

[Rose08]

Napisane przez MagJa123

Im bliżej tym bardziej siè boję 🙈


Dziewczyny czy u Waszych dzieci zdarza się śluz w kupie albo zamiast kupy?

Niezly zbieg okoliczności, dzis tez googlowalam temat... Ja chyba nie bardzo wiem jak to rozpoznać, ten sluz 😳

[MagJa123]

U nas to wyglądało jak galaretka.
Verna, też myślę, że to alergiczne, bo 1 raz się pojawiło jak na próbę zjadłam bułkę drożdżową, a wczoraj kawałek gorzkiej czekolady. A od jakiegoś czasu nie jem tego ze względu na ulewanie. Będę sprawdzać dalej.

[verna_]

MagJa no niestety pozostaje testowanie

Dziewczyny w co najczęściej ubieracie dzieci? Bo właśnie patrzę że wszystkie koszulki jakie mam w półce są nieruszone 😉

[Inevera123]

Napisane przez verna_

MagJa no niestety pozostaje testowanie

Dziewczyny w co najczęściej ubieracie dzieci? Bo właśnie patrzę że wszystkie koszulki jakie mam w półce są nieruszone

Body z długim i legginsy albo body z krótkim / koszulka z długim i legginsy. Samych koszulek nie zakładam i nie będę zakładać w tym roku. Na wakacje albo pielucha albo body. Dziecko już będzie mobilne i nie chcę, żeby ciągle się koszulka podwijała. Ale ja też jestem osobą, która sukienkę założy córce dopiero jak zacznie chodzić, bo inaczej uważam, że to niewygodne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rose08]

My wczoraj mielismy slaby dzien... Do południa te przeboje z drzemka co pisalam, po południu nie lepiej.. pierwszy raz na mate polozylam ja o 18, wczesniej cyc, rece, przewijak, albo godzinne karmienia na lozku. Myślałam ze wieczorem najzwyczajniej w swiecie padnie, zwlaszcza ze zaczela mocno jeczec. Temperature miala ok. 37,7, wiec kapiel, cyc i dalam mala dawke paracetamolu chociaż nie sadze ze ja cos bolalo, ale moze czula rozbicie jak to po szczepionce. I sie zaczelo... W ciagu 2,5h usnela mi 4x i 4x budzila się przy odlozeniu do łóżeczka. Probowalam ja tam zostawic na zasadzie ze kiedys skończy jęczeć, ale nie tracila sil.. na koniec przejal ja maz, chyba pierwszy raz przy usypianiu, i po 20minutach padla😳 Ja bylam juz tak sfrustrowana ze szkoda gadac. Totalnie nie mam cierpliwości na takie akcje. Szacun dla wszystkich ktore maja tak na codzien 🙄

Szczęście ze zasnela tak mocno ze do teraz 3pobudki i spi dalej...



PS. Wczoraj byla proba podania butelki, totalnie nie wiedziala co z nią zrobić. Wyglada na to ze nadal bede uwiazana 😳 Wiem ze raz nie zawsze, moze się przekona jeszcze. Moze tez nieodpowiednia butelka.. jaka u Was zadzialala?

[Inevera123]

Ja próbowałam trzy butelki przez te 4 miesięce i żadna nie podeszła. Kompletnie nie akceptuje butelki A też miałam nadzieję, że się uda...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rose08]

Napisane przez verna_

MagJa no niestety pozostaje testowanie

Dziewczyny w co najczęściej ubieracie dzieci? Bo właśnie patrzę że wszystkie koszulki jakie mam w półce są nieruszone ��

U nas koszulki/bluzki rowniez leżą. Totalnie sie nie sprawdzają. Na 62 mialam chyba z 10 takich bluzeczek, zalozylam tylko niektore i max 1x zeby mi nie bylo szkoda ze wydalam kase
Najczęściej body i legginsy. Body najlepiej kopertowe bo ostatnio dostaje szalu od ściągania przez glowe. Leginsy, bo inne typy spodni tez sie mało sprawdzają, jakas taka mniej mobilna mi sie w nich wydaje
Na noc pajac. Sporadycznie sukienka, zeby cieszyla mamy oko

[MagJa123]

Ja jeszcze nie próbowałam z butelką, tylko w 1mcu życia, mam z Aventu. Wtedy piła. Teraz jak będę potrzebować to spróbuję też tą.

Ubieramy tylko body i spodenki. Dopiero niedawno zaczęłam ubierać body na krótki rękaw. Koszulek dużo dostaliśmy, ale póki dziecko tylko leży to mi się wydaje bardzo niepraktyczne. Sukienkę założyłam 2 razy do zdjęcia😅

My już po szczepieniu. Dużo płaczu, ale przy pobieraniu krwi bywało gorzej. Szkoda mi jej. Szczerze mówiąc najchętniej spędziłabym cały dzień z nią na cycu. Mam tylko nadzieję, że nic się nie będzie działo.

[Angelika1237]

No u nas niestety tez leżą bluzeczki. Zakładamy body z długim lub z krótkim i spodenki. Na noc pajac. Dziewczyny mam wrażenie ze mam mniej mleka zamówiłam fermaltiker. Muszę ja karmić z obu cycków a i tak mam nieraz wrażenie ze jeszcze by zjadła. A niestety przy jednym śledzą tylko około 7 minut ;(


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martuniaaa25]

Napisane przez Rose08

My wczoraj mielismy slaby dzien... Do południa te przeboje z drzemka co pisalam, po południu nie lepiej.. pierwszy raz na mate polozylam ja o 18, wczesniej cyc, rece, przewijak, albo godzinne karmienia na lozku. Myślałam ze wieczorem najzwyczajniej w swiecie padnie, zwlaszcza ze zaczela mocno jeczec. Temperature miala ok. 37,7, wiec kapiel, cyc i dalam mala dawke paracetamolu chociaż nie sadze ze ja cos bolalo, ale moze czula rozbicie jak to po szczepionce. I sie zaczelo... W ciagu 2,5h usnela mi 4x i 4x budzila się przy odlozeniu do łóżeczka. Probowalam ja tam zostawic na zasadzie ze kiedys skończy jęczeć, ale nie tracila sil.. na koniec przejal ja maz, chyba pierwszy raz przy usypianiu, i po 20minutach padla😳 Ja bylam juz tak sfrustrowana ze szkoda gadac. Totalnie nie mam cierpliwości na takie akcje. Szacun dla wszystkich ktore maja tak na codzien 🙄

Szczęście ze zasnela tak mocno ze do teraz 3pobudki i spi dalej...



PS. Wczoraj byla proba podania butelki, totalnie nie wiedziala co z nią zrobić. Wyglada na to ze nadal bede uwiazana 😳 Wiem ze raz nie zawsze, moze się przekona jeszcze. Moze tez nieodpowiednia butelka.. jaka u Was zadzialala?

U mnie nie było problemu z butelką tylko bardziej krztusiła się za szybkim wypływem. Najpierw Chicco potem Avent i na razie jak sporadycznie dostaje to Avent cały czas. U mnie jest tylko w drugą stronę ja nie przestałam karmić w nakładkach (strasznie to upierdliwe) więc też pewnie ona nie miała dlatego żadnego problemu z butelką.

[ania9106]

Napisane przez Angelika1237

No u nas niestety tez leżą bluzeczki. Zakładamy body z długim lub z krótkim i spodenki. Na noc pajac. Dziewczyny mam wrażenie ze mam mniej mleka zamówiłam fermaltiker. Muszę ja karmić z obu cycków a i tak mam nieraz wrażenie ze jeszcze by zjadła. A niestety przy jednym śledzą tylko około 7 minut ;(


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hej. Ja uwielbiam koszulki i bluzeczki. Ubieram pod spod body na ramiączkach z h&m i np polo na to
Jeśli chodzi o dół to ubieram głównie legginsy bo Zuzka strasznie chuda jest i w jeansach śmiesznie wygląda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Ogólnie dawno mnie nis było. U nas wszytko super tylko mam dość tych masek i ograniczeń... Zuzia złote dziecko, spi od 20 ma jedną pobudkę w nocy. Wstaje miedzy 6 a 8 Nie domaga się noszenia sama zasypia Eh za to starsze nadrabiają za 3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rose08]

Napisane przez MagJa123

Ja jeszcze nie próbowałam z butelką, tylko w 1mcu życia, mam z Aventu. Wtedy piła. Teraz jak będę potrzebować to spróbuję też tą.

Ubieramy tylko body i spodenki. Dopiero niedawno zaczęłam ubierać body na krótki rękaw. Koszulek dużo dostaliśmy, ale póki dziecko tylko leży to mi się wydaje bardzo niepraktyczne. Sukienkę założyłam 2 razy do zdjęcia��

My już po szczepieniu. Dużo płaczu, ale przy pobieraniu krwi bywało gorzej. Szkoda mi jej. Szczerze mówiąc najchętniej spędziłabym cały dzień z nią na cycu. Mam tylko nadzieję, że nic się nie będzie działo.

My tez mialysmy Avent i tez uzywalam jej jak miala pare dni, wtedy pila. Teraz tylko sie wykrzywiła
Dawaj znac jak po szczepieniu ��

[Maziula2020]

Napisane przez Rose08

My wczoraj mielismy slaby dzien... Do południa te przeboje z drzemka co pisalam, po południu nie lepiej.. pierwszy raz na mate polozylam ja o 18, wczesniej cyc, rece, przewijak, albo godzinne karmienia na lozku. Myślałam ze wieczorem najzwyczajniej w swiecie padnie, zwlaszcza ze zaczela mocno jeczec. Temperature miala ok. 37,7, wiec kapiel, cyc i dalam mala dawke paracetamolu chociaż nie sadze ze ja cos bolalo, ale moze czula rozbicie jak to po szczepionce. I sie zaczelo... W ciagu 2,5h usnela mi 4x i 4x budzila się przy odlozeniu do łóżeczka. Probowalam ja tam zostawic na zasadzie ze kiedys skończy jęczeć, ale nie tracila sil.. na koniec przejal ja maz, chyba pierwszy raz przy usypianiu, i po 20minutach padla Ja bylam juz tak sfrustrowana ze szkoda gadac. Totalnie nie mam cierpliwości na takie akcje. Szacun dla wszystkich ktore maja tak na codzien

Szczęście ze zasnela tak mocno ze do teraz 3pobudki i spi dalej...



PS. Wczoraj byla proba podania butelki, totalnie nie wiedziala co z nią zrobić. Wyglada na to ze nadal bede uwiazana Wiem ze raz nie zawsze, moze się przekona jeszcze. Moze tez nieodpowiednia butelka.. jaka u Was zadzialala?

My mamy butelkę MAM antykolkowa i jest super u nas się sprawdza

Trzymam kciuki za wszystkie szczepienia

My zakładamy body i jakieś cienkie spodenki typu leginsy albo te z Lidla
Ostatnio cały czas krótki rękaw nawet na noc śpi tylko w body z krótkim
Rose współczuję dnia
u nas wczorajszy dzień był totalnie masakryczny dwie drzemki po 10min i cały czas ręce i to tylko moje za to noc była super jedna pobudka o 1 i wstał o 7.30 szook

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Rose08]

Byl rekord u nas. Spala od 21 do ... 11:30, z pobudkami na karmienie o 2:30, 5:30 i 9 😳

Chyba odreagowywala wczorajsze dramy.

[Maziula2020]

Napisane przez Rose08

Byl rekord u nas. Spala od 21 do ... 11:30, z pobudkami na karmienie o 2:30, 5:30 i 9

Chyba odreagowywala wczorajsze dramy.

to nieźle pospała...
A dziś już lepszy dzień macie?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[MagJa123]

Napisane przez Rose08

Byl rekord u nas. Spala od 21 do ... 11:30, z pobudkami na karmienie o 2:30, 5:30 i 9 ��

Chyba odreagowywala wczorajsze dramy.

Wow �� my dzisiaj wstaliśmy przed 7 i to chyba rekord. Zwykle ok 5. Ale za to ostatnie całe noce z nami w łóżku, bo wcześnie się budzi na 1 karmienie.

Po szczepieniu póki co znośnie. 2 razy pojadła, ale mocno ulewała. Później sporo marudziła i płakała. Teraz śpi w chuście.

Chyba jednak ją boli. Bardzo płakała a ja razem z nią. Teraz trochę się uspokoiła na cycu. Myślę czy nie dać paracetamolu przeciwbólowo. Serce się kraja. A taki miała dobry humor rano.