2019-10-17, 16:36 | #331 | ||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
I co się zmieniło po tym jak miałaś własne? Bo ja serio mam z tym problem, że z jednej strony chciałabym dziecko, widzę siebie jako matkę, ale z drugiej nienawidzę życiowych zmian i wiem, że taka codzienność jaką opisuje się w tym wątku (cały dzień z dzieckiem, sutek jako smoczek itd.) to by mnie wykończyło psychicznie. I w związku z tym dziecka na razie nie mam, bo wciąż nie czuję, że mogłabym się tak poświęcić. I trochę mnie przeraża, że być może nigdy tego nie poczuję, nigdy nie zdecyduje się na dziecko i będę tego żałować. Cytat:
Masakra. Nie umiem bawić się z dziećmi, gadać do nich, nie trzymałam nigdy małego dziecka na rękach, więc ta perspektywa brzmi strasznie. [1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87254724]u mnie się sprawdzalo nawet dosyć często jak jednym okiem czytałam książkę czy ogladalam tv a drugim się "usmiechnelam" do dziecka, pomachalam zabawką, pogadałem coś tam itp. Gorzej jak gdzieś sobie poszłam na dłużej niż te 10 minut ( to też nie zawsze, ale jednak bardziej mi się wbily w psyche te gorsze dni leku separacyjnego) - do łazienki pranie powiesić, do kuchni ( mam małą i młoda wtedy lezala lub turlala się w oddaleniu trochę). A najbardziej moje dziecko było zadowolone z zycia jak widziała obce twarze, jakieś spotkania towarzyskie to było to.[/QUOTE] To już lepiej Bo takie oddanie się tylko dziecku to jak więzienie. Pamiętam jak moja mama opowiadała, że jak się urodziłam to ona raz w tygodniu zabierała samochód, zostawiała mnie z ojcem i wychodziła na cały dzień na miasto, żeby nie zwariować i naładować baterię na kolejny tydzień. Zawsze to powtarza jako anegdotę, ale po waszych wpisach rozumiem, że to konieczność Cytat:
Cytat:
To jest właśnie to, czego się obawiam. Unieruchomienie i uwięzienie w domu na dodatek z cyckiem w buzi dziecka. Jakoś mnie to odpycha. Nie, że ktoś tak robi, ale jak pomyślę, że ja miałabym tak spędzić 3 miesiące to nie mieści mi się to w głowie. Rozumiem, że ten okres mija, ale mimo wszystko to jest straszne. Często słyszę, że kobiety przed urodzeniem dziecka mają cukierkową wizję macierzyństwa. Ja mam właśnie na odwrót. Naczytałam się wizażu i zarówno ciąża, jak i pierwsze miesiące życia dziecka jawią mi się jako pasmo nieszczęścia, strachu i zatracenie siebie. No i różnych dolegliwości fizycznych rzecz jasna. |
||||
2019-10-17, 17:03 | #332 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-17, 17:22 | #333 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
|
2019-10-17, 17:34 | #334 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Tak, to też jest rozwiązanie i myślę, że gdybym miała takie dziecko, którego ulubioną czynnością jest ssanie piersi to szybko bym wymiękła i przeszła na butelkę. Dobrze wiedzieć, że są kobiety, które świadomie zrezygnowały z karmienia piersią, bo głównie słyszę o tym w kontekście "walki" o karmienie. Cytat:
No sorry, tu już wymiękam. Dziecko musi umieć pić z butelki, bo przecież matka może trafić do szpitala albo wpaść pod samochód i co wtedy? Dzieci chyba nie umierają bez cycka w XXI wieku? |
||
2019-10-17, 17:43 | #335 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Moje dziecko w pewnym wieku nie tknęło butelki. Z moim mlekiem. Wcześniej bez problemu,a w wieku ok.5 mcy nie i koniec.
Potem jak próbowałam przestawić na mm to każdym pluła dalej niż widziała. Czy to ode mnie czy od kogoś innego, czy z butelki czy z kubka itd. No i co z takim zrobisz? Jeśli nie jesteś w sytuacji kryzysowej tzn.zyjesz i możesz nakarmić piersią. Niektóre dzieci od urodzenia nie akceptują smoczków i butelek. I wbrew pozorom takich dzieci jest bardzo dużo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-17, 17:51 | #336 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Mam koleżanki, które świadomie rezygnowały z karmienia piersią i od samego początku dawały mm.
W pełni to akceptuję i szanuję (o ile nie jest okraszone jakimiś bzdurnymi teoriami o kp typu "miałam słabe mleko"). Ale dziecko i tak może być taką przylepką, którą trzeba nosić albo mieć kolki. A może być spokojne i bezproblemowe (moje np. było). Ruletka Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-17, 18:04 | #337 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-17, 19:00 | #338 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Cytat:
Wiesz, mnie raczej chodziło o to że każdy ma jakieś określone zasoby energetyczne. Nie wiem jaki błąd popełniłaś ale z dystansem podchodzę do tych wszystkich o jakże niezwykłych dzieci. I to miałam na myśli mówiąc że nic nie dzieje się nagle. Dostajesz dziecko od 1 dnia, ty uczysz się jego, ono ciebie. Może właśnie błędem z Twojej strony, podkreślam może, było to, że zamiast wziąć dziecko na ręce, zapewnić bliskość, i rozsiąść się w fotelu i przetrwać - zaczęłaś nabijać kilometry zapewniając też rozrywkę. Wychodzę z założenia że bolałaby cię nózka, i byłabyś sama to byś 10 km z dzieckiem po mieszkaniu od okna do okna nie robiła. A tak to teraz spaceruj i podskakuj jak foka skoro, no właśnie, nauczyłaś dziadostwa. Jeśli jesteś rodzicem na 120% zamiast na 80 i potraktować to jak bieg długodystansowy to się potem nie dziw jak dziecko wymaga od ciebie najwyższej formy zaangażowania. Dla dziecka twoje padanie na ryj i 300% to jest jego 100%. Byłabyś w stanie zapewnić większość a nie absolut i też dałoby radę. A jak słyszę te historie jak to dziecko jest spryciarz nie do ogarnięcia bo otwiera zabepieczenia szuflady to myślę sobie, że nic dziwnego to nie jest. Ma czas, determinację, a to jest tylko naklejka, niektóre otworzyć trudno dorosłym a niektóre się wyrabiają i maluch da radę. Kupiłabym 2gi klips lub i 3. ---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ---------- [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87255179]https://me.me/i/please-tell-me-more-...d5f9ba7e02e432 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ach nie ma jak się nadąsać. Masz w domu 3 osoby, z tego 2 dorosłe i 4latka. Nie wiem ile chcesz czekać ale powinnaś już uczyć swojego syna porządku a opowiadasz farmazony że w poniedziałek masz sajgon i co wieczór odwalasz maraton sprzątania. To jest już inteligentne wiekowo dziecko i uważam że spokojnie można je nauczyć żeby kipisz ograniczyło do własnych 4 kątów. Mnie tam życie polegające na prowadzeniu domowego gospodarstwa u nikogo nie wadzi ale nie dziwi mnie też że im dłużej mamusie wiszą nad dzieckiem zamiast zająć się czymś innym tym silniej argumentują co i jak jest rzekomo niezbędne. No na pewno. W życiu się nie zetknęłam z takim ufajdaniem dziecka przy karmieniu. Dla mnie to nie dzieciak jest płatkiem śniegu które musi tak wyglądać po jedzeniu tylko rodzicowi się nudzi. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2019-10-17 o 19:05 |
||
2019-10-17, 19:00 | #339 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Moja córka też nie chciał a pic z butelki, tzn. Wypił kilka razy bez protestów jak miała 1,5 miesiąc a ( tz. Kryzys laktacyjne byl wtedy), potem jeszcze ok 2/3 miesiąc z raz czy dwa, a potem zrobiła się cwaniara 😜 i już butli nie chciala- jak widziała w zasięgu mnie -wygodną cieplutką mamusie z ciepłym mleczkiem 😉. Jak próbowałam z butelki dac to ryk. Ale jestem pewna, ze gdyby tz ( lub inna osoba) próbował ją karmić to by się przestawiła. Mi się do roku czasu nie chciało jakoś "kopać z koniem", bo generalnie karmienie piersia uwazalam za o wiele wygodniejsze niz butelką. A potem ją w pół dnia "na siłę" odstawiłam. ( mam egzemplarz, który lubi protestować na niemal wszystkie zmiany) Tak poza tym to nieraz takie opowieści, ze się cały dzień siedzi z niemowlakiem przy piersi, są przesadzone. Sama tak nieraz mówiłam, narzekalam, ale to zwykle bywało kilka dni po kilka h takich akcji. Tak poza tymi niedogodnosciami to "siedzenie" z niemowlakiem potrafi być całkiem zabawne, interesujace, rozwojowe nawet, nie nudzi się człowiek. Ja sporo książek poczytałam na macierzyńskim, dużo ruchu miałam, świeżego powietrza, pozwiedzalam sklepy |
|
2019-10-17, 19:09 | #340 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Totalnie mnie nie dziwią wasze teorie, ogólnie jesteście najpierw szalenie zdziwione że po urodzeniu dziecka macie roboty po pachy. A potem demonizujecie okres kilku lub kilkunastu miesięcy (czyli okresu kiedy wszystko jest najbardziej świeże i szokujące z perspektywy kogoś kto sam przez dekady był skupiony tylko na sobie) jakby była to co najmniej dekada.Niektóre mamusie z tego urobienia nianczą synusiów i przez 30-4olecia co bywa motywem przewodnim wątków tutaj. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2019-10-17 o 19:10 |
|
2019-10-17, 19:30 | #341 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
No pewnie, że mam sajgon, bo w weekendy mam lepsze rzeczy do roboty niż sprzątanie.
Ale farmazony to rzeczywiście idealne określenie tego, co tu wypisujesz na temat wychowywania dzieci i bynajmniej nie chodzi mi o personalne wycieczki w moją stronę, bo to mi zwisa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-17, 19:35 | #342 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Ja przed ciązami miałam identyczne podejście do Twojego. Nie czułam też instynktu macierzyńskiego, zwłaszcza przed pierwszą ciążą go nie czułam. Potem zalaly mnie hormony i wszystko stało się łatwiejsze. Cytat:
Moje dzieci nie piły nigdy z butelki, o od około 7 m-ca piły z kubka. No i karmienie piersią które przed 1 ciążą mnie brzydzilo a później okazało się naturalne i do zaakceptowania. Nie ma co za dużo rozmyślań o szczegółach przed ciążą, bo ciąża i dziecko dużo zmieniają w podejściu i w myśleniu o sprawach związanych z macierzyństwem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Linka25 Czas edycji: 2019-10-17 o 19:36 |
||
2019-10-17, 19:37 | #343 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Albo nie i z tym też trzeba umieć sobie poradzić
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-17, 19:49 | #344 | ||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Cytat:
że matka nie jest ze stali i może paść ze zmęczenia po takich maratonach i w sumie to dopiero może być groźne i szkodliwie to niewazne, ważne żeby dziecko dostało idealnie co wymyśliło swoim straumatyzowanym później na lata x-miesięcznym rozumkiem. Cytat:
co robicie w sytuacji gdy mamusia nie pomoże bo mieszka daleko, facet pracuje w delegacjach albo go nie ma kupę godzin, ty sama po pół roku wróciłaś z macierzynskiego co nie jest niczym dziwnym i masz jak wyżej, a na kolejną opiekunkę hajsy nie bardzo. Bez obiadu moim zdaniem da się żyć. Zjesz kanapkę. Jak i poodkurzanego dywanu. Ja mówię o tej drugiej częsci, hodujesz odleżyny przez pozostałych 14 godzin dzien w dzien? Ale maluch nie kwili, uff. Cytat:
|
||||
2019-10-17, 19:54 | #345 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Aż się pod nosem uśmiecham jaka ja byłam "mądra" jak nie miałam dzieci jak czytam ten wątek
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-17, 19:57 | #346 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
no i powinno ci zwisać bo to tylko luźna dyskusja. możesz się obrazić - nie to jest moim celem - ale nie wmawiaj światu że mając jedno dziecko, nie pracując nie da się mieć ogarniętej chaty. bo coś tam. Cytat:
---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ---------- Cytat:
jak w wątkach o grubości, otyłość to też z miliona powodów nigdy dlatego że trudniej jest ruszyć tyłek na ćwiczenia i zastosować dietę niż nie. |
|||
2019-10-17, 20:11 | #347 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Zawsze zadziwia mnie z jaką pewnością i stanowczością wypowiadają się niektóre osoby mające blade pojęcie w danym temacie (tutaj czy to z punktu widzenia wiedzy np. na temat rozwoju psychofizycznego niemowlęcia czy doświadczenia).
|
2019-10-17, 20:11 | #348 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Ja dziecko mam i też że zdziwieniem czytam o tym ciągłym lezeniu, niemożności skorzystania z toalety lub wzięcia prysznica. A także o codziennym, wielogodzinnym sprzataniu mam też koleżanki z dziećmi i żadna nie przeżywała takiego armageddonu. I dodam jeszcze, że kilka lat temu (mniej niż 9) macierzyński nie trwał rok tylko pół i też trzeba było jakoś się zorganizować.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-17, 20:12 | #349 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Przecież dziecko raczkujące ma ten cały syf na sobie, bierze do buzi.
Jak mozna nie ogarniać chaty...wtf? Nie mowie tu o teście białej rękawiczki. |
2019-10-17, 20:12 | #350 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Ale jaki syf??? W butach chodzicie po domu?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-17, 20:14 | #351 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Ale nosi sie piach po całym domu. Okruchy spadają. W kuchni podczas gotowania tez cos leci.
|
2019-10-17, 20:16 | #352 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Z czego ten piach?
Ja na prawdę nie wiem jak, ale po 1 dniu nie mam w domu żadnego syf, odkurzam i myję podłogę raz w tygodniu i wszyscy mają się dobrze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-17, 20:17 | #353 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-17, 20:19 | #354 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
To wszystko zalezy gdzie sie bywa poza domem
Ja bywałam codziennie na płazy i piachu w domu pełno. Nawet w pupie i prysznic był obowiązkowo. Dziecko raczkujące tez juz pewnie jada cos rączka. Jakis chrupek itp. No nie wierze, ze nic nie zleci. Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2019-10-17 o 20:20 |
2019-10-17, 20:21 | #355 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87257913]Córka Ci nie nosi z piaskownicy? Bo mój mimo wytrzepania butów i skarpetek na miejscu - strasznie. I zwykle mimo przejścia od razu do łazienki i tak muszę odkurzać każdorazowo wieczorem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Raczej już nie bywamy w piaskownicy przychodzimy z pola, ściągamy buty w przedpokoju i piachu nie.ma. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-17, 20:25 | #356 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
U mnie wiecznie się niesie jak nie z podwórka to z ogrodu,jak nie my to zwierzyna. Więc odkurzyć i zmopowac trzeba co dwa dni. A jak jakieś pracę podwórkowe to i codziennie. Muszę pomyslec nad tresura kota, żeby łapki w wycieraczkę wycierał
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-17, 20:28 | #357 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-17, 20:29 | #358 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87257955]Ja mam przedpokój po drodze do każdego pokoju i przede wszystkim kuchni, więc nie ma takiej szansy, żeby się nie niosło.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No tak, to inna sytuacja. A może mam inne standardy czystości? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-17, 20:31 | #359 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-17, 20:32 | #360 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Jezu, dziewczyny, ale offtop. Gdzie w tym wszystkim autorka?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:08.