Wegetarianizm - plusy i minusy

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Dlaczego wyrzucić? (Poza ideologicznymi powodami, nom niektórym po prostu nie smakuje)
Mam paru kolegów którzy ostro trenują i nie jedzą mięsa tylko nabiał i jajka jako źródło białka. Oni nie nazywają siebie wegetarianami.
Mówią że będąc wege i jedząc jajka to tak jakby być przeciwko zabijaniu ale aborcja jest OK.
Bez mięsa da się żyć ale bez produktów odzwierzęcych?

Tzn. wegetarianizm = weganizm według nich?

A bez produktów odzwierzęcych też da się żyć. Spotkałam kilkoro takich ludzi, ale wszyscy byli przy okazji trochę... dziwni. Mam na myśli na przykład unikanie sztućców, które miały kontakt z czymkolwiek pochodzącym od zwierząt.

[Edo_ergo_sum]

Ale co to za życie i sposób odżywiania?

Jeżeli jakiś system doprowadza do braków to po co go stosować?
Weganizm i ideologiczne podchodzenie do dietetyki które niszczy od środka nie różni się dla mnie czym od tego:

http://img.interia.pl/wiadomosci/nim...lo_3766276.jpg

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/24913/ekstrem640.jpeg

[n_i_x_i_e]

No tak ale czy zdrowie psychiczne nie jest równie ważne ?
Wierz mi ,ze osoby o wrażliwej duszy i bogatej wyobraźni męczą sie ze świadomością
ze ktoś przez nie cierpi... a nie każdy to rozumie, i nie każdy potrafi sobie wyobrazić ale tak jest.
W ogóle nie jest łatwo byc wrażliwym.. jak widzę te kataklizmy , powodzie,
pomyśle o tych wszystkich pokrzywdzonych lub chorych dzieciach .. o tych zwierzętach w rzeźni ..
to az mnie skręca z żalu i mam wyrzuty ze mi tak dobrze.

..chyba pozostaje zakupić krówkę kurki ,trochę gruntu i wieść spokojne życie z czystym sumieniem..
i szczęśliwymi zwierzakami bez braków.
ale tak na poważnie to za kilka lat bede miała możliwość mieć kury bo planuje powrót do rodzinnego domu z ogrodem.
moze pomyśle o jakiejś kózce ..no bo krówce ogród chyba będzie za mało.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez n_i_x_i_e

No tak ale czy zdrowie psychiczne nie jest równie ważne ?

Szczerze wątpię w zdrowie psychiczne wegan, których poznałam.
Może i żyli w zgodzie ze swoim sumieniem, ale dla otoczenia byli bardzo nieznośni.

[n_i_x_i_e]

hehe ... o tak.. niektórzy ocierają sie o fanatyzm.. to nic dobrego.
Ja sie także na wielu wegetarianach zawiodłam bo czytając ich wypowiedzi stwierdziłam
ze wielu ma nierówno pod sufitem a inni znowu wywyższali zwierzęta nad ludzi i ludzkie cierpienie bylo im obojętne..
to już są wyraźne problemy natury psychicznej.
Ale w każdej grupie znajdą ludzie i parapety

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez n_i_x_i_e

No tak ale czy zdrowie psychiczne nie jest równie ważne ?
Wierz mi ,ze osoby o wrażliwej duszy i bogatej wyobraźni męczą sie ze świadomością
ze ktoś przez nie cierpi... a nie każdy to rozumie, i nie każdy potrafi sobie wyobrazić ale tak jest.
W ogóle nie jest łatwo byc wrażliwym.. jak widzę te kataklizmy , powodzie,
pomyśle o tych wszystkich pokrzywdzonych lub chorych dzieciach .. o tych zwierzętach w rzeźni ..
to az mnie skręca z żalu i mam wyrzuty ze mi tak dobrze.

..chyba pozostaje zakupić krówkę kurki ,trochę gruntu i wieść spokojne życie z czystym sumieniem..
i szczęśliwymi zwierzakami bez braków.
ale tak na poważnie to za kilka lat bede miała możliwość mieć kury bo planuje powrót do rodzinnego domu z ogrodem.
moze pomyśle o jakiejś kózce ..no bo krówce ogród chyba będzie za mało.

Jak można zadbać o zdrowie psychiczne przy niedoborach?
Stan odżywiania jest powiązany ze zdrową psychiką.

Te kataklizmy i ogólnie krzywda na świecie to skutek systemu w którym żyjemy.
Świat jest w stanie się wyżywić.
A w normalnym świecie nie do przyjęcia by było mieszkać w rejonach gdzie często występują trzęsienia ziemi. To nielogiczne.

Myślisz że ja nie marze by żyć na swojej działce gdzie mam dostęp do natury, sam hodować wszystko?

Polecam film Future by design, (i powiedz co myślisz)

http://www.youtube.com/watch?v=gvVxx...eature=related

[n_i_x_i_e]

Edo_ergo_sum
wyluzuj
nie bierz tego wszystkiego tak śmiertelnie poważnie
Ja jem bardzo bogato, warzywa, owoce , nabiał, kasze..
nie jem teraz słodyczy tylko bakalie..
no staram sie jak mogę,
nigdy nie miałam żadnych braków nawet w ciąży. Soi jem mało

a z weganizmem masz racje .. to ryzykowne.
jak tylko kiedys będę miała możliwość to będę miała własne kury
ale z jajców nie zrezygnuje

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez n_i_x_i_e

Edo_ergo_sum
wyluzuj
nie bierz tego wszystkiego tak śmiertelnie poważnie
Ja jem bardzo bogato, warzywa, owoce , nabiał, kasze..
nie jem teraz słodyczy tylko bakalie..
no staram sie jak mogę,
nigdy nie miałam żadnych braków nawet w ciąży. Soi jem mało

a z weganizmem masz racje .. to ryzykowne.
jak tylko kiedys będę miała możliwość to będę miała własne kury
ale z jajców nie zrezygnuje

Hehe nie biorę nie bój Nie chodzi mi o Ciebie tylko tak ogólnie.
Z jaj nie rezygnuj, zbyt bogaty produkt by zrezygnować

[Hipnagogia]

Ja mam to szczęście, że jajka dostaję od znajomych ze wsi, od "szczęśliwych" kur, więc jem je bez wyrzutów sumienia A mleka samego nie lubię, jedynie jogurty i twarożki, z nich nie potrafię zrezygnować, co niby jeść zamiast tego? Jakoś nie potrafię samych warzyw...

[Lolka_L]

Ja nie mogę jeść sklepowych jajek.Nie wiem czym oni te kury karmią , ale te jajka ugotowane śmierdzą

Faktycznie o tej porze roku, to trudno u urozmaicenie. Bo nie dosyć, że warzywa drogie, to nie smaczne. Te plastikowe pomidory, bleeee........
Ja ratuje się sklepikami ze zdrową żywności Tam mają różne pasty, smalczyki itp Ostatnio nałogowa wręcz zajadam się pastą z dyni. Często tez kupuje w marketach różne pesto, ale smaruje nimi kanapki No i nie mogę sie doczekać naszych polskich malinowych pomidorów

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Hipnagogia

Ja mam to szczęście, że jajka dostaję od znajomych ze wsi, od "szczęśliwych" kur, więc jem je bez wyrzutów sumienia A mleka samego nie lubię, jedynie jogurty i twarożki, z nich nie potrafię zrezygnować, co niby jeść zamiast tego? Jakoś nie potrafię samych warzyw...

Ja kupuję jajka w sklepie ale tylko FR, a niedługo będe miał dostęp do mleka prosto od krowy, co najważniejsze krowa jest też jest FR i GF
Spróbuje sam zrobić masło.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez Lolka_L

Ja nie mogę jeść sklepowych jajek.Nie wiem czym oni te kury karmią , ale te jajka ugotowane śmierdzą

Ja chyba zaczne jeść surowe

[Lolka_L]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Ja kupuję jajka w sklepie ale tylko FR, a niedługo będe miał dostęp do mleka prosto od krowy, co najważniejsze krowa jest też jest FR i GF
Spróbuje sam zrobić masło.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------



Ja chyba zaczne jeść surowe

smacznego

[Edo_ergo_sum]

Senkju

[dorus]

Witam .Wydaje mi sie ze wegetarianie,veganie itp,lagodnieja sa bardziej uduchowieni i wrazliwi ,to nie tylko dieta to kultura i dyscyplina,od 16lat nie jem miesa i jaj,od dwoch lat nie jem nic slodkiego,chleba ryzu i makaronu itp.to wymaga duzo samozaparcia ale nigdy nie czulam sie lepiej i zdrowiej.Chyba walka z zlymi nalogami i nawykami dodaje nam energi i radosci zycia.Pozdrawiam wszystkich roslinozercow.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez dorus

Witam .Wydaje mi sie ze wegetarianie,veganie itp,lagodnieja sa bardziej uduchowieni i wrazliwi ,to nie tylko dieta to kultura i dyscyplina,od 16lat nie jem miesa i jaj,od dwoch lat nie jem nic slodkiego,chleba ryzu i makaronu itp.to wymaga duzo samozaparcia ale nigdy nie czulam sie lepiej i zdrowiej.Chyba walka z zlymi nalogami i nawykami dodaje nam energi i radosci zycia.Pozdrawiam wszystkich roslinozercow.

Hmm... raczej nie nazwałabym siebie wrażliwą, a już na pewno nie uduchowioną.

Czy chleb, ryż i makaron uważasz za zły nałóg?

[dorus]

chleb,ryz i makarony to zamulacze i wypelniacze jezeli mozna je zastapic wieksza iloscia warzyw i owocow to znaczniej sie organizmowi oplaca.Szkoda ze nie jestes wrazliwa osoba no coz pewnie albo krotko jestes na tej diecie albo nie na wszystkich to dziala,tak czy siak 3mam kciuki.

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez dorus

Witam .Wydaje mi sie ze wegetarianie,veganie itp,lagodnieja sa bardziej uduchowieni i wrazliwi ,to nie tylko dieta to kultura i dyscyplina,od 16lat nie jem miesa i jaj,od dwoch lat nie jem nic slodkiego,chleba ryzu i makaronu itp.to wymaga duzo samozaparcia ale nigdy nie czulam sie lepiej i zdrowiej.Chyba walka z zlymi nalogami i nawykami dodaje nam energi i radosci zycia.Pozdrawiam wszystkich roslinozercow.

Napisane przez dorus

chleb,ryz i makarony to zamulacze i wypelniacze jezeli mozna je zastapic wieksza iloscia warzyw i owocow to znaczniej sie organizmowi oplaca.Szkoda ze nie jestes wrazliwa osoba no coz pewnie albo krotko jestes na tej diecie albo nie na wszystkich to dziala,tak czy siak 3mam kciuki.

Łagodnieją łagodnieją...

Skoro wegetarianie jędzą same produkty sattwiczne.

[xexaa]

Ja też nie rozumiem co jest złego w (ciemnym zwłaszcza) chlebie, ryżu, czy makaronie. Oczywiście, jeśli ugotuję pół paczki makaronu i opędzluję go z jakąś niewielką ilością dodatków to będzie to zapychacz. W dobrych proporcjach według mnie jest okay, a i zawiera sporo dobrego.

[uk27]

A Wy macie pewność co do jajek sklepowych FR?

http://www.portalspozywczy.pl/mieso/...nie,14845.html


Osobiście uważam, że można mieć całkowitą pewność co do jaj zielononóżek albo od tradycyjnej kury (pod warunkiem, że jajka mają większy rozmiar).

[xexaa]

Napisane przez uk27

A Wy macie pewność co do jajek sklepowych FR?

Nie kupuję jajek w sklepach. Kupuję od zaufanych ludzi, którzy mają kilkanaście swoich kur, które z kolei są całkiem szczęśliwe.

Zatrważający ten artykuł, bo tak naprawdę na dwoje babka wróżyła - jajko jest ekologiczne czy z przemysłowej fermy. Perfidne oszustwo!

[ewab1]

Zdrowy tryb życia i wegetarianizm mogą przynieść naprawdę wiele korzyści. Ważne są również przesłanki etyczne. Poczytajcie np artykuły na naturaswiata.pl

[201607040946]

sama byłam wege przez 4 lata,więc wiem ale zawsze chodziłam głodna, mimo sporych posiłków

[vespertine_]

Napisane przez kaguya

sama byłam wege przez 4 lata,więc wiem ale zawsze chodziłam głodna, mimo sporych posiłków

Więc najprawdopodobiej nie umialaś sobie właściwie skomponować posiłkow...

Ja jestem wegetarianka od 7 lat około. Jak mialam 11 lat to przestałam jeść mięso. Wyniki mam okej, staram się jeść zdrowo. Soi prawie w ogole nie jem(a tymbardziej mleka, jogurtów itd. sojowych, troche o tym przeczytalam i jednak nie, dziękuję ), jem soczewice dość często. No i sporo nabiału, warzyw, owoców itd. Mam względnie zdrową dietę, na pewno zdrowszą od wiekszosci moich znajomych, którzy stolują się w maku, zero warzyw itd. Dlatego wkurza mnie gdyu ktoś kto odzywa sie naprawde huiowo zaczyna mnie pouczac

Ale nie lubię wojujących wegetarian, nie lubię o tym gadać z jedzącymi mięso, bo zazwyczaj jest cos w stylu 'co Ty jesz?' 'ja nie wiem jak mozna nie miec ochote na taka pyszna kielbaske' No proszę was, po raz setny takie pytania są mega w✂✂✂✂wiające i zazwyczaj moi przyjaciele nie wegetarianie też już zaczynaja sie w✂✂✂✂iac slyszac cos takiego na kazdym grillu/obiedzie

[201607040946]

mylisz się, potrafię ułożyć bardzo dobre meniu, ale mój problem był w tym,że chciałam schudnąć,a ciągle byłam głodna. no i doszły zaburzenia odzywiania, więc wiesz...
ale jestem na diecie nisko ww i nie czuję już głodu. ani razu sie nie przejadłam,bo nie ma takiej potrzeby, skoro chodzę syta.
co do roślinnych zamienników i białek, to bardzo w to chciałam wierzyć. potrafiłam zjeść michę czysto białkowego posiłku roślinnego,z czymś mocno węglowym, masą warzyw a i tak po godzinie byłam głodna.

postanowiłam,że nie da się połączyć tego (w moim przypadku), więc zrezygnowałam po 4 latach.
oczywiście, trochę mi zajmie pogodzenie się z własnym sumieniem,ale to inna bajka...
moje zdrowie psychiczne (fizycznie jest ok, wynikibadan zawsze miałam ok,żadnych niedoborow) jest dla mnie mnie wazniejsze.

p.s.tez nie lubilam i nie lubie agresywnych wegetarian.

[vespertine_]

Okej, byc moze Tobie nie sluzylo, ale ja uważam, że dobry i prawidlowo skomponowany posilek wegetarianski jest sycący

[201607040946]

dla ludzi zdrowych psychicznie owszem

[korkowiec]

Edo_ergo_sum:

Jeżeli jakiś system doprowadza do braków to po co go stosować?

Braki można zapełnić suplementami. Jeśli natomiast masz coś przeciwko suplementom, to zrezygnuj z soli i margaryny - produkty te są obligatoryjnie wzbogacane jodem (sól) i witaminami A i D (margaryna). Uch, szatańska suplementacja!

Weganizm i ideologiczne podchodzenie do dietetyki które niszczy od środka nie różni się dla mnie czym od tego:

Każde podejście do dietetyki jest ideologiczne. Na przykład dieta mięsna wynika z ideologii antropocentrycznej, według której człowiek może zabijać zwierzęta na jedzenie. Dieta żydowska też ma podłoże ideologiczne (koszerność i te sprawy). Tak samo diety wegetariańskie, które nie są tu żadnym wyjątkiem.
Jesteś tak sam zideologizowana jak weganie. Przykro mi.

I nie, dieta wegańska nie niszczy. Potwierdza to Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyczne (największa organizacja dietetyczna na świecie) i Dietetycy Kanady (największa organizacja dietetyczna w tym kraju). Podaj mi raport przynajmniej w połowie tak prestiżowych organizacji, który wskazywałby na szkodliwość weganizmu. Raz-dwa.

[andzya]

Dyskusja zamilkła, a szkoda.
Nie uważam ,żeby dieta wegetariańska była dietą złą. U mnie ma ona podłoże ideologiczne -od zawsze kochałam zwierzęta i byłam czuła na ich cierpienie. Udzielam się w różnego rodzaju akcjach w tym kierunku, ale mięso jadłam . I przestało mi to pasować. W związku z tym odeszłam od mięsa, jaj oraz ryb.

Dietę staram się jak najbardziej urozmaicać sobie. Rodzice mojego narzeczonego są ADS (inne wyznanie ) i jego mama gotuje na prawdę świetne jedzenie nie opierające się na mięsie !!!

Dziewczyny, może powymieniamy się przepisami ?

[vespertine_]

Ja mam baardzo latwy i pyszny przepis:
Seler z serem sie nazywa (wegetariański przepis, nie wegański)
Kroimy seler na cienkie(ok. 1 cm.) plastry
Wykładamy na skropioną olejem blaszkę
nakładamy na wierzch odrobinę majonezu(opcjonalnie), posiekaną cebulę i plaster(plastry) sera
Do piekarnika i zapiekamy :d

Polecam sprobować; PRZEPYSZNe

[andzya]

Napisane przez vespertine_

Ja mam baardzo latwy i pyszny przepis:
Seler z serem sie nazywa (wegetariański przepis, nie wegański)
Kroimy seler na cienkie(ok. 1 cm.) plastry
Wykładamy na skropioną olejem blaszkę
nakładamy na wierzch odrobinę majonezu(opcjonalnie), posiekaną cebulę i plaster(plastry) sera
Do piekarnika i zapiekamy :d

Polecam sprobować; PRZEPYSZNe

z chęcią spróbuję