Majówki 2016 - część czwarta - Strona 131 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-01-12, 17:45   #3901
asiaczek
Zakorzenienie
 
Avatar asiaczek
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 720
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Ja też bym chciała męża przy drugim porodzie. Nie chcę mu odbierać tej przyjemności



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jeśli kiedyś jakiś facet złamie kobiecie skrzydła to później zostaje jej latanie na miotle
asiaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 17:47   #3902
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 964
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez RosesAreRed Pokaż wiadomość
Mia, my tez 😍



Anika, jestes koniec maja czy poczatek? (Blizniak?) Ja srodek czerwca, 4 dni po roczku Gabi koncze 30

A umowa konczy mi sie 2go czerwca, a macierzynski 7mego.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Cytat:
Napisane przez asiaczek Pokaż wiadomość
Ja też bym chciała męża przy drugim porodzie. Nie chcę mu odbierać tej przyjemności



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja bym chciala dla siebie. Mega mi pomogła jego obecność.

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Cytat:
Napisane przez anulus17 Pokaż wiadomość
Rocznikowo to 27😅 w końcu 2017 mamy, a tak serio to w październiku skończyłam 26.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gówniorz
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 18:09   #3903
ola0605
Zadomowienie
 
Avatar ola0605
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 218
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Mia, Rose trzymam kciuki i podziwiam
ola0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 18:21   #3904
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość



Anika, jestes koniec maja czy poczatek? (Blizniak?) Ja srodek czerwca, 4 dni po roczku Gabi koncze 30

A umowa konczy mi sie 2go czerwca, a macierzynski 7mego.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------


Ja bym chciala dla siebie. Mega mi pomogła jego obecność.

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------


Gówniorz
Czyli mam jeszcze sporo czasu na drugie? 😅

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 18:32   #3905
manufakturapiekna
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 2 368
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

O la bo ga jaka histerię mi urządziła ta moja dziewczynka dzis. Głową mi pęka.


Rozmawialam dzis z bratowa tej od noworodka. Lekarz oczywiście kazał jej przejść na dietę bo dziecko napewno ma bóle brzucha przez nabiał, wędliny i warzywa które je. Pozwoliła jeść jej marchwianke, ryż i pieczywo
Juz jej podeslalam kilka artykułow do poczytania, mam nadzieję ze sie nie da
manufakturapiekna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 18:55   #3906
czekooladki
Zadomowienie
 
Avatar czekooladki
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 212
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez Iwonia27 Pokaż wiadomość
A ja czaje sie dzis na podanie ryby...
Juz osmy miesiac leci a Igoras tylko kilka smakow probowal- stoimy w miejscu.
Martunia doskonale rozumiem ze masz juz dosc. Oby tym razem nie bylo to nic czym trzeba sie martwic. Glasiu.
U nas w dalszym ciągu tylko ryba NIE ma ości i jest zjadliwa. Dzisiaj próbowałam podać cielęcinkę z warzywkami. Alicja polizała łyżeczkę, sprawdziła, że to nie ryba i tfu koniec, odwracała głowę na wszystkie strony ... i ta mina mówiąca: nie przełknę niczego co nie pachnie jak kuter rybacki
Nooo i zatrzymaliśmy się na rybie i to by było na tyle jeśli chodzi o rozszerzanie diety. Szczerze mowiąc to straciłam motywację do gotowania czegokolwiek, bo Ala wszystkim gardzi.

Cytat:
Napisane przez Monanka83 Pokaż wiadomość
u nas był kiedyś rekord od 20.00 do 2.40 - pamiętam jak dziś, to było jakieś pół roku temu RAZ!
Pewnie kiedyś też był u nas taki jednorazowy epizod, zdążyłam o tym zapomnieć

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
Kocie, super, że Wojtek zjada mleko. Zdrowia chorutkom.

Dochodzę do wniosku, że nie lubię zimy. Uwielbiam widoki jak z narnii (san escobar latem też nie wygląda źle), ale zima przy dziecku staje się uciążliwa. Chociaż wczoraj u mnie w lesie szadź i widoki tak malownicze, że zapiera dech w piersiach. Ale w mieście już mniej malowniczo.

Teraz pytanie do Was. Nie to, żebym naciskała, bo już o to pytałam , ale polećcie dobry, tani inhalator. I dzustam będzie przykro jak mi nikt tu w tym tlumie nie odpowie
Za miliony monet to moja siostra może mi polecić, bo jej syn ma taki lek, którego 30 kropelek w pipetce kosztuje kolejne miliony monet i niewiele instalatorów umie rozbić to na cząsteczki. Na takich "normalnych" się nie zna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja już dawno stwierdziłam, że zima mogłaby dla mnie nie istnieć. Gdzieś tam w górach - niech sobie będzie, ale w mieście?
Codziennie w tej niechęci do zimy utwierdza mnie Alicja swoim wrzaskiem jak ubieram ją na spacer.
Strasznie tęsknię do wiosny/lata - wyjście na spacer to były sekundy. Wychodziłyśmy tak jak stałyśmy, albo sweterek i heja biłyśmy kilometry.

Też nie mam inhalatora - rozważam zakup.


Cytat:
Napisane przez monika2736 Pokaż wiadomość
Zdrowia dla wszystkich maluszków!!!

Kocie trzymajcie się dzielnie!!! Dobrze ze Wojtuś ma apetyt i je, pewnie potrzebuje bliskości teraz, trzymamy nadal kciuki

Co do tesci to my mamy podobnie, wsumie tylko jesli chodzi o tesciowa, więc cię dobrze rozumiem, nic nie dociera, można mówić jak do ściany a tak zrobi po swojemu:-( moze napiszemy jakaś książkę? Bo tych histori denerwujaco-smiesznych uzbierało by się dużo!!!
Rozumiem jakieś pojedyncze przypadki, ale na dłuższą metę można oszalec!!!
Ja już niewiem czy to jest dramat czy komedia...

Podałam dzisiaj pierwszy raz większą ilość żółtka, mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze...

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Jeszcze co do nocy to Wojtuś mając 4 miesiące potrafił spać od 21 do 4,5 rano bez żadnej pobudki, byliśmy na 3 weselach nawet, a teraz jest masakra, pobudek kilka lub kilkanascie i tak juz od 3 miesięcy
Mieliśmy iść na koniec stycznia na wieczorek ale musieliśmy zrezygnowac bo nie wyobrażam sobie zostawic Wojtka na noc z rodzicami bo co chwile jest pobudka
Nakład rozejdzie się w milionach egzemplarzy

Kobietki chciałam podpytać jak u Was wygląda sielski obrazek przebierania pieluchy po kupie? Jakie temu towarzyszą emocje Wam i Maluchom?
Dlaczego pytam ...
Dzisiaj w godzinach popołudniowych stwierdziłam fakt, że to jest ten moment, że pielucha pełna ... i to nie jest siku. Wymaga TO mojej natychmiastowej interwencji bo Hubcia ze swoim piskiem wchodziła na coraz wyższe tony. Po wstępnych oględzinach doszłam do wniosku, że bez kąpieli się nie obejdzie. Póki Hubcia była u mnie na rączkach to skarżyła się tak, że było to znośne dla moich bębenków. Ale nadszedł ten moment, że na chwilę musiałam ją odłożyć na przewijak, żeby w ciągu 10 kolejnych sekund przygotować kąpiel, ręczniki, czystą pieluchę itd. Moja dziecinka zaczęła tak wrzeszczeć jakby jej tyłek palnikiem podpalali.
I taki widok: przewijak na podłodze w łazience na nim Hubcia w pozycji do raczkowania, z podskakującą pupinką - jakby chciała powiedzieć: matka parzy mnie! bierz to w tej chwili bo będę wrzeszczeć jeszcze głośniej. Pytanie czy dało się wrzeszczeć jeszcze głośniej ... hm chyba nie. Zagęściłam ruchy. Wszystko gotowe do wykąpania Małej w ciągu 5 sekund. Rozbieram ją i ten wyraz ulgi na jej twarzy jak ściągam pieluchę. W kąpieli pełnia szczęścia - można chlapać i przy okazji pić kropelki wody które wpadną do buzi. Swoją drogą czegoś tu nie rozumiem - woda z niekapka, kieliszka, doidy to ohyda?! Muszę jej dawać wodę do picia w wannie?

Dziecko czyste = dziecko szczęśliwe? akuuuurat!

Matka ale dlaczego ty mnie z tej wanny wyciągasz?
No to ja ci teraz pokażę jak ja umiem wrzeszczeć!

Uwielbiam takie akcje, zwłaszcza jak międzyczasie jeszcze zadzwoni telefon, domofon, przyjdzie listonosz - to wtedy jest już pełnia szczęścia.

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Cytat:
Napisane przez daggmara Pokaż wiadomość
Chyba nie ma reguły, mój mały spał calkiem fajnie aż przed 4 msc zaczęły mu wyłazić pierwsze zęby... potem było bardzo różnie, do miliona pobudek i potem ni z tego, ni z owego zaczął się budzić tylko 2-3 razy w nocy.
Ostatnio miałam bardzo przeładowane piersi, pierwsza pobudka była 2h od zaśnięcia, bałam się, że zwymiotuje, bo jeszcze jakies dziwne odgłosy robił, jakby mu trochę wracało i podłam tą pustawą pierś, czy zjadł czy tylko pociumkał, pospał dalej jakieś 4h. I bądź tu mądra...

Córka odstawiła się ostatecznie, gdy miała jakieś 11 msc, w dzień dawałam jej mm, pierś dostawała w nocy. Pewnej nocy na próby podania piersi zareagowała płaczem, kolejne dni było to samo i już nie próbowałam. Nie dawałam jej w nocy mm ani wody, w dalszym zaśnięciu pomagał smoczek. I przez rok tak załatwialiśmy nocne pobudki, ale potrzeba smoczka w nocy urosła do takich rozmiarów, że w końcu spała tylko ze smoczkiem w buzi, inaczej zaraz się budziła. Więc smoczek poszedł do kosza. I co? I od razu zaczęła przesypiać całe noce!

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Ann - gratki!!

Iwonia - przemyśł to sobie jeszcze, pamiętaj, że pisałaś, że jest o co walczyć, może nie warto odpuszczać?
hmmm nie bardzo sobie umiem wyobrazić sytuację. Tak hop-siup smoczek do kosza? Żadnego buntu? nic? Przecież jakbym Ali zabrała smoczek w nadziei, że będzie lepiej spać to sąsiedzi sprowadziliby na mnie mops, kuratora i prokuraturę w tej samej sekundzie, albo musielibyśmy zamieszkać sami w pustostanie jako jedyna rodzina i zaopatrzyć się w komplet zatyczek do uszów.

Rozumiem, że Hania była już starsza?

U nas smoczek w ciągu dnia jest zbędny, ale przy usypianiu musi być. W trakcie glębszej fazy snu zdarza jej się wypluć, ale potem po 40 min jak poczuje w paszczy pustkę to jest ryk i mój sprint do łóżeczka ze smoczkiem bo niewiadomo czy tamtego nie wypluła za łóżeczko a jak nie podam kolejnego w ciągu sekundy to po spaniu.

Czytałam gdzieś, że odruch ssania jest tak silny do 8 miesiąca, a potem smoczek staje się nałogiem. Z drugiej strony nie mam parcia, żeby Hubcie już oduczać, ale dałaś mi do myślenia ...
Wizja: smoczek do kosza = lepsze spanie i przespane noce to jak obietnica raju

Dagg, doradź proszę jak to zrobić i nie skończyć w kaftanie?
__________________
27 kwietnia - ♥ Alicja ♥

Edytowane przez czekooladki
Czas edycji: 2017-01-12 o 18:59
czekooladki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 18:59   #3907
manufakturapiekna
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 2 368
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Czeko u nas podobna gimnastyka przy pieluchach. Ja zamiast kąpieli w wanience biorę królowa pod kran w umywalce
manufakturapiekna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-01-12, 19:02   #3908
ola0605
Zadomowienie
 
Avatar ola0605
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 218
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez czekooladki Pokaż wiadomość
U nas w dalszym ciągu tylko ryba NIE ma ości i jest zjadliwa. Dzisiaj próbowałam podać cielęcinkę z warzywkami. Alicja polizała łyżeczkę, sprawdziła, że to nie ryba i tfu koniec, odwracała głowę na wszystkie strony ... i ta mina mówiąca: nie przełknę niczego co nie pachnie jak kuter rybacki
Nooo i zatrzymaliśmy się na rybie i to by było na tyle jeśli chodzi o rozszerzanie diety. Szczerze mowiąc to straciłam motywację do gotowania czegokolwiek, bo Ala wszystkim gardzi.



Pewnie kiedyś też był u nas taki jednorazowy epizod, zdążyłam o tym zapomnieć



Ja już dawno stwierdziłam, że zima mogłaby dla mnie nie istnieć. Gdzieś tam w górach - niech sobie będzie, ale w mieście?
Codziennie w tej niechęci do zimy utwierdza mnie Alicja swoim wrzaskiem jak ubieram ją na spacer.
Strasznie tęsknię do wiosny/lata - wyjście na spacer to były sekundy. Wychodziłyśmy tak jak stałyśmy, albo sweterek i heja biłyśmy kilometry.

Też nie mam inhalatora - rozważam zakup.




Nakład rozejdzie się w milionach egzemplarzy

Kobietki chciałam podpytać jak u Was wygląda sielski obrazek przebierania pieluchy po kupie? Jakie temu towarzyszą emocje Wam i Maluchom?
Dlaczego pytam ...
Dzisiaj w godzinach popołudniowych stwierdziłam fakt, że to jest ten moment, że pielucha pełna ... i to nie jest siku. Wymaga TO mojej natychmiastowej interwencji bo Hubcia ze swoim piskiem wchodziła na coraz wyższe tony. Po wstępnych oględzinach doszłam do wniosku, że bez kąpieli się nie obejdzie. Póki Hubcia była u mnie na rączkach to skarżyła się tak, że było to znośne dla moich bębenków. Ale nadszedł ten moment, że na chwilę musiałam ją odłożyć na przewijak, żeby w ciągu 10 kolejnych sekund przygotować kąpiel, ręczniki, czystą pieluchę itd. Moja dziecinka zaczęła tak wrzeszczeć jakby jej tyłek palnikiem podpalali.
I taki widok: przewijak na podłodze w łazience na nim Hubcia w pozycji do raczkowania, z podskakującą pupinką - jakby chciała powiedzieć: matka parzy mnie! bierz to w tej chwili bo będę wrzeszczeć jeszcze głośniej. Pytanie czy dało się wrzeszczeć jeszcze głośniej ... hm chyba nie. Zagęściłam ruchy. Wszystko gotowe do wykąpania Małej w ciągu 5 sekund. Rozbieram ją i ten wyraz ulgi na jej twarzy jak ściągam pieluchę. W kąpieli pełnia szczęścia - można chlapać i przy okazji pić kropelki wody które wpadną do buzi. Swoją drogą czegoś tu nie rozumiem - woda z niekapka, kieliszka, doidy to ohyda?! Muszę jej dawać wodę do picia w wannie?

Dziecko czyste = dziecko szczęśliwe? akuuuurat!

Matka ale dlaczego ty mnie z tej wanny wyciągasz?
No to ja ci teraz pokażę jak ja umiem wrzeszczeć!

Uwielbiam takie akcje, zwłaszcza jak międzyczasie jeszcze zadzwoni telefon, domofon, przyjdzie listonosz - to wtedy jest już pełnia szczęścia.

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------



hmmm nie bardzo sobie umiem wyobrazić sytuację. Tak hop-siup smoczek do kosza? Żadnego buntu? nic? Przecież jakbym Ali zabrała smoczek w nadziei, że będzie lepiej spać to sąsiedzi sprowadziliby na mnie mops, kuratora i prokuraturę w tej samej sekundzie, albo musielibyśmy zamieszkać sami w pustostanie jako jedyna rodzina i zaopatrzyć się w komplet zatyczek do uszów.

Rozumiem, że Hania była już starsza?

U nas smoczek w ciągu dnia jest zbędny, ale przy usypianiu musi być. W trakcie glębszej fazy snu zdarza jej się wypluć, ale potem po 40 min jak poczuje w paszczy pustkę to jest ryk i mój sprint do łóżeczka ze smoczkiem bo niewiadomo czy tamtego nie wypluła za łóżeczko a jak nie podam kolejnego w ciągu sekundy to po spaniu.

Czytałam gdzieś, że odruch ssania jest tak silny do 8 miesiąca, a potem smoczek staje się nałogiem. Z drugiej strony nie mam parcia, żeby Hubcie już oduczać, ale dałaś mi do myślenia ...
Wizja: smoczek do kosza = lepsze spanie i przespane noce to jak obietnica raju

Dagg, doradź proszę jak to zrobić i nie skończyć w kaftanie?

ola0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 19:12   #3909
czekooladki
Zadomowienie
 
Avatar czekooladki
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 212
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez manufakturapiekna Pokaż wiadomość
Czeko u nas podobna gimnastyka przy pieluchach. Ja zamiast kąpieli w wanience biorę królowa pod kran w umywalce
U nas najpierw kran w umywalce tak z grubsza, a potem wanienka.
W umywalce to szybka akcja bo Hubcia podstawia paszczę jak woda leci, a spróbuję jej na to nie pozwolić

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Pozytyw po takich akcjach jest jeden - śpi po tym jakieś oszałamiające 40 minut sama, a nie na mojej gałęzi
__________________
27 kwietnia - ♥ Alicja ♥
czekooladki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 19:24   #3910
Monanka83
Zakorzenienie
 
Avatar Monanka83
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 5 862
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez manufakturapiekna Pokaż wiadomość
Czeko u nas podobna gimnastyka przy pieluchach. Ja zamiast kąpieli w wanience biorę królowa pod kran w umywalce
Ja tak samo, kąpiel wieczorem, w dzień podchlapka pod kranem.
Manu, dziękuję, wysypka nadal paskudna

Usypialam małą, a ta uruchomiła 8mą oktawe i dawaaaaj histeria. Więc zrezygnowałam, zanioslam do salonu na imprezę. Dziewczyny. ..10 minut cisnęła Biedulka, aż purpurowa była. Ulepila taki okaz że aż się zryczała tak cierpiaco, widocznie aż ją dupka bolała ale zuch nasz taki wielki, duma nas rozpierala jak zobaczyliśmy co stworzyła mój poród to przy tym balsamowanie krocza
Wypieki miała jeszcze z 15 minut. Zasnęła w 3
Bohaterka!
__________________
Nina 02.05.2016
Monanka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 19:25   #3911
martunia_199
Zakorzenienie
 
Avatar martunia_199
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 475
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez czekooladki Pokaż wiadomość
U nas najpierw kran w umywalce tak z grubsza, a potem wanienka.
W umywalce to szybka akcja bo Hubcia podstawia paszczę jak woda leci, a spróbuję jej na to nie pozwolić

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Pozytyw po takich akcjach jest jeden - śpi po tym jakieś oszałamiające 40 minut sama, a nie na mojej gałęzi
To może kap ja przed każdą drzemka U nas przybieranie pieluchy to walka skończona płaczem

Przebił się!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Zuzia
Ślub

Ząbki
Synuś
+2
martunia_199 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-12, 19:27   #3912
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 964
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

U nas smoczek mógłby nie istnieć, ale ja wciskam
Jak chce szybciej uciec jak usypia przy piersi to podmieniam pierś na smoczek

Macie jakieś fajne artykuły kiedy najlepiej nie podawać już smoczka?

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Czeko, moze dawaj wody prosto z kranu Chlap po buźce, ile złapie to jej

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Ejjj moje hormony są jakies nieteges. Cieknące łzy na 'Gdzie jest Dory'? Wariatka.
Ide teraz oglądać Angry Birds film, zobaczymy co to bedzie

Martunia
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 19:30   #3913
Monanka83
Zakorzenienie
 
Avatar Monanka83
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 5 862
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
U nas smoczek mógłby nie istnieć, ale ja wciskam
Jak chce szybciej uciec jak usypia przy piersi to podmieniam pierś na smoczek

Macie jakieś fajne artykuły kiedy najlepiej nie podawać już smoczka?

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Czeko, moze dawaj wody prosto z kranu Chlap po buźce, ile złapie to jej

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Ejjj moje hormony są jakies nieteges. Cieknące łzy na 'Gdzie jest Dory'? Wariatka.
Ide teraz oglądać Angry Birds film, zobaczymy co to bedzie

Martunia
No jak nie chce to chyba każdy moment jest dobry

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Cytat:
Napisane przez martunia_199 Pokaż wiadomość
To może kap ja przed każdą drzemka U nas przybieranie pieluchy to walka skończona płaczem

Przebił się!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Graty!
__________________
Nina 02.05.2016
Monanka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 19:36   #3914
czekooladki
Zadomowienie
 
Avatar czekooladki
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 212
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez martunia_199 Pokaż wiadomość
To może kap ja przed każdą drzemka U nas przybieranie pieluchy to walka skończona płaczem

Przebił się!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
27 kwietnia - ♥ Alicja ♥
czekooladki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 19:49   #3915
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 964
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez Monanka83 Pokaż wiadomość
No jak nie chce to chyba każdy moment jest dobry

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------


Graty!
Na śpiocha chętnie bierze
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 19:52   #3916
Monanka83
Zakorzenienie
 
Avatar Monanka83
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 5 862
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Na śpiocha chętnie bierze
Ale się nie domaga?
__________________
Nina 02.05.2016
Monanka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 19:58   #3917
manufakturapiekna
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 2 368
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez Monanka83 Pokaż wiadomość
Ja tak samo, kąpiel wieczorem, w dzień podchlapka pod kranem.
Manu, dziękuję, wysypka nadal paskudna

Usypialam małą, a ta uruchomiła 8mą oktawe i dawaaaaj histeria. Więc zrezygnowałam, zanioslam do salonu na imprezę. Dziewczyny. ..10 minut cisnęła Biedulka, aż purpurowa była. Ulepila taki okaz że aż się zryczała tak cierpiaco, widocznie aż ją dupka bolała ale zuch nasz taki wielki, duma nas rozpierala jak zobaczyliśmy co stworzyła mój poród to przy tym balsamowanie krocza
Wypieki miała jeszcze z 15 minut. Zasnęła w 3
Bohaterka!
U Zo wciąż mleczaki, nie wiem jeszcze ci to znaczy

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Cytat:
Napisane przez martunia_199 Pokaż wiadomość
To może kap ja przed każdą drzemka U nas przybieranie pieluchy to walka skończona płaczem

Przebił się!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Juuupi! Który to tak rozrabial?
manufakturapiekna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 19:59   #3918
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez czekooladki Pokaż wiadomość
U nas w dalszym ciągu tylko ryba NIE ma ości i jest zjadliwa. Dzisiaj próbowałam podać cielęcinkę z warzywkami. Alicja polizała łyżeczkę, sprawdziła, że to nie ryba i tfu koniec, odwracała głowę na wszystkie strony ... i ta mina mówiąca: nie przełknę niczego co nie pachnie jak kuter rybacki
Nooo i zatrzymaliśmy się na rybie i to by było na tyle jeśli chodzi o rozszerzanie diety. Szczerze mowiąc to straciłam motywację do gotowania czegokolwiek, bo Ala wszystkim gardzi.



Pewnie kiedyś też był u nas taki jednorazowy epizod, zdążyłam o tym zapomnieć



Ja już dawno stwierdziłam, że zima mogłaby dla mnie nie istnieć. Gdzieś tam w górach - niech sobie będzie, ale w mieście?
Codziennie w tej niechęci do zimy utwierdza mnie Alicja swoim wrzaskiem jak ubieram ją na spacer.
Strasznie tęsknię do wiosny/lata - wyjście na spacer to były sekundy. Wychodziłyśmy tak jak stałyśmy, albo sweterek i heja biłyśmy kilometry.

Też nie mam inhalatora - rozważam zakup.




Nakład rozejdzie się w milionach egzemplarzy

Kobietki chciałam podpytać jak u Was wygląda sielski obrazek przebierania pieluchy po kupie? Jakie temu towarzyszą emocje Wam i Maluchom?
Dlaczego pytam ...
Dzisiaj w godzinach popołudniowych stwierdziłam fakt, że to jest ten moment, że pielucha pełna ... i to nie jest siku. Wymaga TO mojej natychmiastowej interwencji bo Hubcia ze swoim piskiem wchodziła na coraz wyższe tony. Po wstępnych oględzinach doszłam do wniosku, że bez kąpieli się nie obejdzie. Póki Hubcia była u mnie na rączkach to skarżyła się tak, że było to znośne dla moich bębenków. Ale nadszedł ten moment, że na chwilę musiałam ją odłożyć na przewijak, żeby w ciągu 10 kolejnych sekund przygotować kąpiel, ręczniki, czystą pieluchę itd. Moja dziecinka zaczęła tak wrzeszczeć jakby jej tyłek palnikiem podpalali.
I taki widok: przewijak na podłodze w łazience na nim Hubcia w pozycji do raczkowania, z podskakującą pupinką - jakby chciała powiedzieć: matka parzy mnie! bierz to w tej chwili bo będę wrzeszczeć jeszcze głośniej. Pytanie czy dało się wrzeszczeć jeszcze głośniej ... hm chyba nie. Zagęściłam ruchy. Wszystko gotowe do wykąpania Małej w ciągu 5 sekund. Rozbieram ją i ten wyraz ulgi na jej twarzy jak ściągam pieluchę. W kąpieli pełnia szczęścia - można chlapać i przy okazji pić kropelki wody które wpadną do buzi. Swoją drogą czegoś tu nie rozumiem - woda z niekapka, kieliszka, doidy to ohyda?! Muszę jej dawać wodę do picia w wannie?

Dziecko czyste = dziecko szczęśliwe? akuuuurat!

Matka ale dlaczego ty mnie z tej wanny wyciągasz?
No to ja ci teraz pokażę jak ja umiem wrzeszczeć!

Uwielbiam takie akcje, zwłaszcza jak międzyczasie jeszcze zadzwoni telefon, domofon, przyjdzie listonosz - to wtedy jest już pełnia szczęścia.

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------



hmmm nie bardzo sobie umiem wyobrazić sytuację. Tak hop-siup smoczek do kosza? Żadnego buntu? nic? Przecież jakbym Ali zabrała smoczek w nadziei, że będzie lepiej spać to sąsiedzi sprowadziliby na mnie mops, kuratora i prokuraturę w tej samej sekundzie, albo musielibyśmy zamieszkać sami w pustostanie jako jedyna rodzina i zaopatrzyć się w komplet zatyczek do uszów.

Rozumiem, że Hania była już starsza?

U nas smoczek w ciągu dnia jest zbędny, ale przy usypianiu musi być. W trakcie glębszej fazy snu zdarza jej się wypluć, ale potem po 40 min jak poczuje w paszczy pustkę to jest ryk i mój sprint do łóżeczka ze smoczkiem bo niewiadomo czy tamtego nie wypluła za łóżeczko a jak nie podam kolejnego w ciągu sekundy to po spaniu.

Czytałam gdzieś, że odruch ssania jest tak silny do 8 miesiąca, a potem smoczek staje się nałogiem. Z drugiej strony nie mam parcia, żeby Hubcie już oduczać, ale dałaś mi do myślenia ...
Wizja: smoczek do kosza = lepsze spanie i przespane noce to jak obietnica raju

Dagg, doradź proszę jak to zrobić i nie skończyć w kaftanie?
U nas to samo- woda w butli albo kubku- bleee woda w kąpieli- pycha dawaj jeszcze. I nie chodzi tu o smak płynu, rano myjemy pod bieżącą wodą a i tak jest buzia otwarta gotowa do picia.
U nas narazie smoczek musi być, nie wyobrażam sobie bez. Wiem że będzie ciężko oduczyc ale narazie chyba się nie da.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 20:03   #3919
manufakturapiekna
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 2 368
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

A w ogóle mój małżon to dzis błysnął. Mówię mu po obiedzie ze sie nie wyrabiam i za późno jemy obiad i nie mam kiedy dla Zo podać kolacji, na co on "no przecież możesz wcześniej mnie na obiad zawolac"
manufakturapiekna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-12, 20:05   #3920
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez manufakturapiekna Pokaż wiadomość
A w ogóle mój małżon to dzis błysnął. Mówię mu po obiedzie ze sie nie wyrabiam i za późno jemy obiad i nie mam kiedy dla Zo podać kolacji, na co on "no przecież możesz wcześniej mnie na obiad zawolac"
On ma taki proste rozwiązanie że sama na to nie wpadlas😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 20:08   #3921
Monanka83
Zakorzenienie
 
Avatar Monanka83
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 5 862
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez manufakturapiekna Pokaż wiadomość
A w ogóle mój małżon to dzis błysnął. Mówię mu po obiedzie ze sie nie wyrabiam i za późno jemy obiad i nie mam kiedy dla Zo podać kolacji, na co on "no przecież możesz wcześniej mnie na obiad zawolac"
Płaczę
A K. mówi : "no tak, a o co chodzi?"

Dziś wjeżdża u nas zupa na stół, K. Zaczyna jeść i mówi "a czy możesz mi podać sól i pieprz? " mówię że wczoraj nie chciałeś i ci smakowała a dziś ta zupa jeszcze bardziej przeszła, na co mi odpowiedział "widocznie wczoraj byłem bardziej głodny"

Po czym zjadł, odszedł od stołu i rzekł "pyszne Kochanie! Dziękuję! " odwrócił się do Niny i powiedział "widzisz Myszko, tak to się robi, tatuś Cię nauczy dyplomacji "
__________________
Nina 02.05.2016

Edytowane przez Monanka83
Czas edycji: 2017-01-12 o 20:14
Monanka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 20:10   #3922
daggmara
Z deszczem w butach
 
Avatar daggmara
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 5 764
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez czekooladki Pokaż wiadomość

Kobietki chciałam podpytać jak u Was wygląda sielski obrazek przebierania pieluchy po kupie? Jakie temu towarzyszą emocje Wam i Maluchom?

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------



hmmm nie bardzo sobie umiem wyobrazić sytuację. Tak hop-siup smoczek do kosza? Żadnego buntu? nic? Przecież jakbym Ali zabrała smoczek w nadziei, że będzie lepiej spać to sąsiedzi sprowadziliby na mnie mops, kuratora i prokuraturę w tej samej sekundzie, albo musielibyśmy zamieszkać sami w pustostanie jako jedyna rodzina i zaopatrzyć się w komplet zatyczek do uszów.

Rozumiem, że Hania była już starsza?

U nas smoczek w ciągu dnia jest zbędny, ale przy usypianiu musi być. W trakcie glębszej fazy snu zdarza jej się wypluć, ale potem po 40 min jak poczuje w paszczy pustkę to jest ryk i mój sprint do łóżeczka ze smoczkiem bo niewiadomo czy tamtego nie wypluła za łóżeczko a jak nie podam kolejnego w ciągu sekundy to po spaniu.

Czytałam gdzieś, że odruch ssania jest tak silny do 8 miesiąca, a potem smoczek staje się nałogiem. Z drugiej strony nie mam parcia, żeby Hubcie już oduczać, ale dałaś mi do myślenia ...
Wizja: smoczek do kosza = lepsze spanie i przespane noce to jak obietnica raju

Dagg, doradź proszę jak to zrobić i nie skończyć w kaftanie?
Jakie emocje mi towarzyszą przy zmianie pieluchy? Hm... radosnego podniecenia bynajmniej nie ma raczej poczucie obowiązku
A serio: Olko nie reaguje jakoś specjalnie na swoją kupę, ale na przewijaku musi coś dostać w łapki - opakowanie chusteczek, woreczków, zasypkę, cokolwiek, bo bez niczego się po chwili wykręca na brzuch. On niewzruszona tafla jeziora, a moja nadpobudliwa córka nigdy nie uciekała z przewijaka, az do ostatniej pieluszki

Haniowego smoczka pozbyliśmy się gdy miała jakieś... 21miesięcy? A więc chwilkę przed 2 urodzinami. Zawsze dostawała tylko do spania, ale właśnie w nocy zrobił się w pewnym momencie niezbędny... pewnej nocy przez 1,5h robiłam podchody, żeby jej go zabrać z buzi i ile razy zabierałam, tyle razy się budziła. Powiedziałam dość, rano ucięłam nożyczkami częśc silikonową i od rana pokazywałam jej, że jest popsuty (plus, że była już trochę kumata i mogłam jej to jakoś tłumaczyć), pierwsza drzemka spoko, nawet ładnie zasnęła, wieczorem było gorzej. Jak długo było trzeba, pokazywałam jej, że jest zepsuty. Ze 3 dni żalu było, potem może jeszcze 2-3 tygodnie później zdarzyło jej się w samochodzie przypomnieć, gdy chciała spać, że chce smoczka, ale kwitowaliśmy to śmiechem i poszedł w zapomnienie. Bałam się tego momentu, a poszło całkiem gładko, potem żałowałam, że nie zrobiłam tego wcześniej.
__________________
"Nie powinniśmy budować życia z gwiazd, morza i piasku."

daggmara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 20:10   #3923
Anika1986
Zadomowienie
 
Avatar Anika1986
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 1 902
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez mialavi Pokaż wiadomość
Proszę http://fotokulinarnie.pl/przepisy/to...erem-i-jajkiem
I dziękuję

To cudownie😍 trzymam kciuki w takim razie 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie dziękuj bo zapeszysz

Cytat:
Napisane przez Iwonia27 Pokaż wiadomość
Asiaczek ja tez juz wdrazam po jednym smaku kilka dni ale co z tego ze podje ciagle np dynie skoro to moze byc cos co ja jem. no ale probujemy i sie nie poddajemy.
Ps. Po ostatnim zjedzonym kakao stwierdzam ze nic sie nie pogorszylo. Tj wracam do gorzkiej czekolady
Anulus super ze u Was lepiej pod tym wzgledem.
Mia to nie jest tak... Owszem na ten moment rozmawiamy ale temat wisi ciagle,wiem ze pierwsza jakas krzywa akcja i ja na nowo nabiore motywacji do dzialania tak mnie tym wpienia. Ale poki co to serio sama mam dosyc poruszania tego tematu ktory denerwuje mnie juz tyyyle miesiecy.
Ciezko to zrozumiec wiem...trudno.
Iwonia, w nerwach to nie jest żadna rozmowa. Pokrzyczycie sobie i nic z tego dalej nie będzie. Od zamiatania pod dywan sprawa nie zniknie.

Cytat:
Napisane przez agassek Pokaż wiadomość


Podobno Deco Morreno stamtąd pochodzi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak oraz Jose Arcadio Morales

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość



Anika, jestes koniec maja czy poczatek? (Blizniak?) Ja srodek czerwca, 4 dni po roczku Gabi koncze 30

A umowa konczy mi sie 2go czerwca, a macierzynski 7mego.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------


Ja bym chciala dla siebie. Mega mi pomogła jego obecność.

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------


Gówniorz
Byk. Ja 30 skończyłam dokładnie tydzień po urodzeniu Pawełka. Mąż jak byłam w ciąży się śmiał, ze powinnam celować w 9 maja, bo wtedy nie będzie musiał dwóch dat pamiętać (termin z OM miałam na 11.05, a z I USG na 8.05 więc szansa jakaś była)

Cytat:
Napisane przez czekooladki Pokaż wiadomość
U nas w dalszym ciągu tylko ryba NIE ma ości i jest zjadliwa. Dzisiaj próbowałam podać cielęcinkę z warzywkami. Alicja polizała łyżeczkę, sprawdziła, że to nie ryba i tfu koniec, odwracała głowę na wszystkie strony ... i ta mina mówiąca: nie przełknę niczego co nie pachnie jak kuter rybacki
Nooo i zatrzymaliśmy się na rybie i to by było na tyle jeśli chodzi o rozszerzanie diety. Szczerze mowiąc to straciłam motywację do gotowania czegokolwiek, bo Ala wszystkim gardzi.



Pewnie kiedyś też był u nas taki jednorazowy epizod, zdążyłam o tym zapomnieć



Ja już dawno stwierdziłam, że zima mogłaby dla mnie nie istnieć. Gdzieś tam w górach - niech sobie będzie, ale w mieście?
Codziennie w tej niechęci do zimy utwierdza mnie Alicja swoim wrzaskiem jak ubieram ją na spacer.
Strasznie tęsknię do wiosny/lata - wyjście na spacer to były sekundy. Wychodziłyśmy tak jak stałyśmy, albo sweterek i heja biłyśmy kilometry.

Też nie mam inhalatora - rozważam zakup.




Nakład rozejdzie się w milionach egzemplarzy

Kobietki chciałam podpytać jak u Was wygląda sielski obrazek przebierania pieluchy po kupie? Jakie temu towarzyszą emocje Wam i Maluchom?
Dlaczego pytam ...
Dzisiaj w godzinach popołudniowych stwierdziłam fakt, że to jest ten moment, że pielucha pełna ... i to nie jest siku. Wymaga TO mojej natychmiastowej interwencji bo Hubcia ze swoim piskiem wchodziła na coraz wyższe tony. Po wstępnych oględzinach doszłam do wniosku, że bez kąpieli się nie obejdzie. Póki Hubcia była u mnie na rączkach to skarżyła się tak, że było to znośne dla moich bębenków. Ale nadszedł ten moment, że na chwilę musiałam ją odłożyć na przewijak, żeby w ciągu 10 kolejnych sekund przygotować kąpiel, ręczniki, czystą pieluchę itd. Moja dziecinka zaczęła tak wrzeszczeć jakby jej tyłek palnikiem podpalali.
I taki widok: przewijak na podłodze w łazience na nim Hubcia w pozycji do raczkowania, z podskakującą pupinką - jakby chciała powiedzieć: matka parzy mnie! bierz to w tej chwili bo będę wrzeszczeć jeszcze głośniej. Pytanie czy dało się wrzeszczeć jeszcze głośniej ... hm chyba nie. Zagęściłam ruchy. Wszystko gotowe do wykąpania Małej w ciągu 5 sekund. Rozbieram ją i ten wyraz ulgi na jej twarzy jak ściągam pieluchę. W kąpieli pełnia szczęścia - można chlapać i przy okazji pić kropelki wody które wpadną do buzi. Swoją drogą czegoś tu nie rozumiem - woda z niekapka, kieliszka, doidy to ohyda?! Muszę jej dawać wodę do picia w wannie?

Dziecko czyste = dziecko szczęśliwe? akuuuurat!

Matka ale dlaczego ty mnie z tej wanny wyciągasz?
No to ja ci teraz pokażę jak ja umiem wrzeszczeć!

Uwielbiam takie akcje, zwłaszcza jak międzyczasie jeszcze zadzwoni telefon, domofon, przyjdzie listonosz - to wtedy jest już pełnia szczęścia.

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------



hmmm nie bardzo sobie umiem wyobrazić sytuację. Tak hop-siup smoczek do kosza? Żadnego buntu? nic? Przecież jakbym Ali zabrała smoczek w nadziei, że będzie lepiej spać to sąsiedzi sprowadziliby na mnie mops, kuratora i prokuraturę w tej samej sekundzie, albo musielibyśmy zamieszkać sami w pustostanie jako jedyna rodzina i zaopatrzyć się w komplet zatyczek do uszów.

Rozumiem, że Hania była już starsza?

U nas smoczek w ciągu dnia jest zbędny, ale przy usypianiu musi być. W trakcie glębszej fazy snu zdarza jej się wypluć, ale potem po 40 min jak poczuje w paszczy pustkę to jest ryk i mój sprint do łóżeczka ze smoczkiem bo niewiadomo czy tamtego nie wypluła za łóżeczko a jak nie podam kolejnego w ciągu sekundy to po spaniu.

Czytałam gdzieś, że odruch ssania jest tak silny do 8 miesiąca, a potem smoczek staje się nałogiem. Z drugiej strony nie mam parcia, żeby Hubcie już oduczać, ale dałaś mi do myślenia ...
Wizja: smoczek do kosza = lepsze spanie i przespane noce to jak obietnica raju

Dagg, doradź proszę jak to zrobić i nie skończyć w kaftanie?
U nas ryba niezbyt wchodzi. Zmęczyć, zmęczy jak musi, ale bez jakiegokolwiek entuzjazmu.

U nas odkąd są stałe pokarmy kupy są częstsze. w 99% przypadków wystarczy przemycie wacikiem na przewijaku. W pozostałym 1% jeśli trzeba wypłukać to wrzucam do wanienki i spłukuję prysznicem (kiedyś pod kranem w umywalce, ale teraz jest już na to za duży i zbyt mobilny ).
Natomiast samo przebieranie pieluchy to jakaś masakra. Ciągle się wyrywa i chce uciec z przewijaka. Czasami udaje się zagadać albo zająć jakąś grzechotką to mam chociaż czas na zmianę pieluchy. Ciuszki ubieram najczęściej na kolanach lub klęcząc i Go trzymając.



Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
U nas smoczek mógłby nie istnieć, ale ja wciskam
Jak chce szybciej uciec jak usypia przy piersi to podmieniam pierś na smoczek

Macie jakieś fajne artykuły kiedy najlepiej nie podawać już smoczka?

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Czeko, moze dawaj wody prosto z kranu Chlap po buźce, ile złapie to jej

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Ejjj moje hormony są jakies nieteges. Cieknące łzy na 'Gdzie jest Dory'? Wariatka.
Ide teraz oglądać Angry Birds film, zobaczymy co to bedzie

Martunia
No jeśli uda Ci się rozpłakać na Angry Birds to dopiero będziesz wariatka
Anika1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 20:14   #3924
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez daggmara Pokaż wiadomość
Jakie emocje mi towarzyszą przy zmianie pieluchy? Hm... radosnego podniecenia bynajmniej nie ma raczej poczucie obowiązku
A serio: Olko nie reaguje jakoś specjalnie na swoją kupę, ale na przewijaku musi coś dostać w łapki - opakowanie chusteczek, woreczków, zasypkę, cokolwiek, bo bez niczego się po chwili wykręca na brzuch. On niewzruszona tafla jeziora, a moja nadpobudliwa córka nigdy nie uciekała z przewijaka, az do ostatniej pieluszki

Haniowego smoczka pozbyliśmy się gdy miała jakieś... 21miesięcy? A więc chwilkę przed 2 urodzinami. Zawsze dostawała tylko do spania, ale właśnie w nocy zrobił się w pewnym momencie niezbędny... pewnej nocy przez 1,5h robiłam podchody, żeby jej go zabrać z buzi i ile razy zabierałam, tyle razy się budziła. Powiedziałam dość, rano ucięłam nożyczkami częśc silikonową i od rana pokazywałam jej, że jest popsuty (plus, że była już trochę kumata i mogłam jej to jakoś tłumaczyć), pierwsza drzemka spoko, nawet ładnie zasnęła, wieczorem było gorzej. Jak długo było trzeba, pokazywałam jej, że jest zepsuty. Ze 3 dni żalu było, potem może jeszcze 2-3 tygodnie później zdarzyło jej się w samochodzie przypomnieć, gdy chciała spać, że chce smoczka, ale kwitowaliśmy to śmiechem i poszedł w zapomnienie. Bałam się tego momentu, a poszło całkiem gładko, potem żałowałam, że nie zrobiłam tego wcześniej.
Słyszałam właśnie o tej metodzie z ucinaniem smoczka. Ja narazie nie mam parcia żeby jej go zabierać, czasami w ciągu dnia wyjmuje jej z buzi tylko i zabawiam czymś innym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 20:15   #3925
manufakturapiekna
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 2 368
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez Monanka83 Pokaż wiadomość
Płaczę
A K. mówi : "no tak, a o co chodzi?"

Dziś wjeżdża u nas zupa na stół, K. Zaczyna jeść i mówi "a czy możesz mi podać sól i pieprz? " mówię że wczoraj nie chciałeś i ci smakowała a dziś ta zupa jeszcze bardziej przeszła, na co mi odpowiedział "widocznie wczoraj byłem bardziej głodny" ala:

Po czym zjadł, odszedł od stołu i rzekł "pyszne Kochanie! Dziękuję! " odwrócił się do Niny i powiedział "widzisz Myszko, tak to się robi, tatuś Cię nauczy dyplomacji "
Hahaha czyli to nie jest odosobniony przypadek
manufakturapiekna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 20:16   #3926
monika2736
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 602
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

U nas przebieranie to też wyższa szkoła jazdy :-P trzeba go czymś zabawiac żeby grzecznie leżał, ale wtedy to ja musze zageszczac ruchy czasami wydaje mi się że zaraz wyskoczy mi z przewijaka

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Kciuki za ząbek który to wyskoczył?
monika2736 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 20:19   #3927
Anika1986
Zadomowienie
 
Avatar Anika1986
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 1 902
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez manufakturapiekna Pokaż wiadomość
A w ogóle mój małżon to dzis błysnął. Mówię mu po obiedzie ze sie nie wyrabiam i za późno jemy obiad i nie mam kiedy dla Zo podać kolacji, na co on "no przecież możesz wcześniej mnie na obiad zawolac"


Cytat:
Napisane przez anulus17 Pokaż wiadomość
Słyszałam właśnie o tej metodzie z ucinaniem smoczka. Ja narazie nie mam parcia żeby jej go zabierać, czasami w ciągu dnia wyjmuje jej z buzi tylko i zabawiam czymś innym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ta metoda to chyba dla starszych dzieci. Wydaje mi się, że 8-miesięczne niemowlę, to jeszcze tego może nie zrozumieć.

Martunia, brawa dla Tymka, pochwal się który
Anika1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 20:23   #3928
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Cytat:
Napisane przez Anika1986 Pokaż wiadomość




Ta metoda to chyba dla starszych dzieci. Wydaje mi się, że 8-miesięczne niemowlę, to jeszcze tego może nie zrozumieć.

Martunia, brawa dla Tymka, pochwal się który
Utne jeden na probe😅 mamy ich chyba z 6 każdy tak samo uwielbia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 20:25   #3929
Monanka83
Zakorzenienie
 
Avatar Monanka83
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 5 862
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Przebieranie =dramat
Wieczorem po kąpieli stoi nad nami K. z gitarą i ją zabawia
__________________
Nina 02.05.2016
Monanka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-12, 20:28   #3930
fablous
Zakorzenienie
 
Avatar fablous
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 339
Dot.: Majówki 2016 - część czwarta

Oszalały! Tysiąc pincet postów do nadrobienia! 😱
Cytat:
Napisane przez mialavi Pokaż wiadomość
Fab jak tam prezentacja Aluni ?? Pewnie oczarowała wszystkie ciocie i wszystkich wujków w firmie 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oj tak, roztoczyla swój czar najlepiej jak tylko umie 😊 Była akurat po drzemce wiec miała wybitnie dobry nastrój, do każdego się uśmiechała, no sama słodycz. Nasluchalam się komplementów na jej i swój temat ("macierzyństwo Ci służy") wiec do domu wracalyśmy uskrzydlone 😇

Milo było odwiedzić prace w takim charakterze. Nawet nie zdążyłam sobie przypomnieć ile tam jest stresów na co dzień bo atmosfera była tak przyjemna.

Rozmawiałam tez z przełożona o moim powrocie. Zasugerowala mi ze jak tylko chce to żebym pokombinowala z jakimś zwolnieniem i posiedziała z Alą jeszcze kilka miesięcy bo jako matka dwójki dzieci wie jak ważny jest ten czas spędzony z dzieckiem, że nikt mi tego nie odda. A praca nie zając, nie ucieknie, miejsce będzie na mnie czekać 😊

Propozycja tak kusząca ze teraz siedzę i przekminiam różne scenariusze, jak najlepiej to rozegrać 😈
Cytat:
Napisane przez anulus17 Pokaż wiadomość
Rocznikowo to 27😅 w końcu 2017 mamy, a tak serio to w październiku skończyłam 26.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Piona! Ja też w październiku skończyłam 26 😉
Cytat:
Napisane przez martunia_199 Pokaż wiadomość
Byliśmy u lekarza i na szczęście jest zdrowy. Więc albo to ząbki albo trzydniowka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Super, najważniejsze że to nic poważnego ☺
__________________

fablous jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-20 11:21:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:32.