Majówki 2016 - część czwarta

[asiaczek]

Dzień dobry u nas nocka dobra, o północy był epizod- Mateo udawał, że już się wyspał, ale na szczęście zaraz zamknął oczy.

Zaraz jedziemy do alergologa, ciekawe co mi zabroni jeść tatuś obiecał nas zabrać na zakupy, normalnie święto dziś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Dzustam, a jak aktualne wyniki Ali? Jak się te świństwa sxczpionkowe usuną z organizmu to wszystko powinno wrócić do normy tak?

Dzień dobry!

No_doubt, spróbuj więcej Misie dopajać woda. Nina jak mało wypije to też walczy.

[ola0605]

Napisane przez RosesAreRed

Rany julek, spoznione zyczenia dla Lenki, Majeczki i Zo

---------- Dopisano o 01:07 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ----------

Fiu fiu, a dzis impreze zapewniaja Igorasek, Wojtek i Misia
Samych wspaniałości ⚘

Dziękujemy

[mialavi]

Zasnęłam wczoraj z telefonem w ręku

Moje dziecko miało tylko dwie pobudki jak za starych dobrych czasów
Poza tym pora obniżyć lozeczko bo Iga wstaje na nogi i jeszcze puszcza jedną rękę cwaniak, co już zakończyło się guzem 😱

Kocie dla mnie to co piszesz jest totalnie nie do przyjęcia, jestes wspaniała mama, myślę ze skoro Twoja rozpacz sięga tak daleko to psycholog jest bardzo dobrym pomysłem


Igorasek, Misia, Wojtus wszystkiego najlepszego 😘😘😘🎂🎂🎂


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Napisane przez pluszowy_kot

dagg, nie chcę się mundrzyć, bo mam tylko jednego stwora, ale widzę jak jest u siostry - dużo dało to, że siostra po starszego do przedszkola przychodzi sama, bez młodszego. Starszy się cieszy, że może pobyć z mamą chwilę sam, opowiedzieć jej o przedszkolu i nie słyszy "poczekaj, bo muszę nakarmić/przebrać/tamto/siamto młodszego". Ale u nich się tak da, bo szwagier jest w pracy do południa, potem jest w domu i wieczorem dopiero idzie do drugiej pracy. Raz w miesiącu to trochę za mało, niestety.


Ja mam po tym szpitalu depresję...czytam Was i odnoszę wrażenie, że mam złote dziecko i jego problemy z zasypianiem wieczorem to efekt skoku a nie poszpitalnej traumy, ale nie umiem się ogarnąć. Kiedy wieczorem nie zasypia, płacze nie wiadomo o co (tzn wiem o co - żeby go bujać i bujać i bujać), niby śpi ale łóżko parzy w tyłek a ja już nie mam siły skakać zaczynam potwornie wątpić w swoje kompetencje jako matki. Czuję się beznadziejna i bezradna, że nie umiem położyć spać własnego dziecka, uspokoić go, utulić, że może ono już mi nie ufa, że z kolei irytując się robię mu krzywdę. Nie jestem w stanie przejść do porządku dziennego nad tym, jak dałam się zaszczuć i przestałam szanować godność i potrzeby swojego dziecka, nie umiem sobie wytłumaczyć, że robiłam to z troski i ze strachu o niego. Ciągle wraca do mnie ta potworna noc, kiedy płakał już jak siadałam na krześle żeby wlać mu mleko do gardła, spazmował i się wyrywał a potem tulił się do mnie szukając ukojenia. Już kilka razy zdarzyło mi się zostawić do mężowi do usypiania a sama położyć się na podłodze i wyć jak zwierzę, po tym co zrobiłam. Nie umiem sobie poradzić z tym, jak go krzywdziłam. Brakuje mi czasu, żeby napisać merytoryczną skargę na praktyki, które mają miejsce na oddziale. Nie chcę pisać emocjonalnie, chcę się odnieść do obecnych zaleceń żywienia niemowląt, karty praw dziecka pacjenta i punkt po punkcie wskazać jak są one łamane. A najgorsze jest to, że pewnie skarga nic nie da. Widzę po grupie rozszczepowej, że wielu rodziców takie praktyki popiera, daje sobie wmówić, że tak trzeba i to dla dobra dziecka. Ja chyba potrzebuję dobrego psychologa, żeby to sobie w głowie poukładać...

Współczuję Ci twoich przeżyć i tego jak czujesz, ale naprawdę nie zawiodłas jako matka. Moje dziecko też płakało jak widziało że idę ze strzykawka z paracetamolem, z wodą do czyszczenia noska. Robiłaś to no musiałas- dla jego dobra. Jeżeli masz tak się czuć to może to dobry pomysł skorzystać z pomocy psychologa.
Przy okazji zapytam- wie ktoś coś jak tam asta po rozmowie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ola0605]

Mona śniłaś mi się. mówiłaś że Nina ma uczulenie na waszą nową wannę

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Wszystkiego dobrego dla naszych solenizantów

[AnneMariie]

Napisane przez mialavi

Hahaha wszystko jasne

Ja też jeszcze nie próbowałam i póki co nie mam potrzeby. Iga zwiewa przy przebieraniu, ale nie drze się przy tym tylko śmieje.


Byłam na szoping upolowałam parę rzeczy dla Igusi, a sobie kupiłam kurtkę na dziecięcym dziale bo przecież byłam tylko na dziecięcych rzecz jasna co prawda nie zaszalalam jak nasza Fab ale coś tam kupilam.


Dziewczynki mam pytanko czy któraś z Was ogarnia zakupy na Amazon???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ogarniam amazon co potrzebujesz? A jak nie ogarne to nasz znajomy pracuje, wiec on bardziej ogarnia

Napisane przez manufakturapiekna

Ksiądz który udzielał nam ślubu i chrzcil Zo to egzorcysta. To chyba nie przypadek

Hahaha

Napisane przez RosesAreRed

Oj tam, za rok sie przyda

Ale teraz przynajmniej chusty nie musze sprzedawac, zeby kupic tule. Moge miec to i to!!

Napisane przez agassek

no stres Wam na pewno nie pomaga Matka, głowa do góry! Wczoraj był bluemonday, ponoć najbardziej depresyjny dzień w roku, ale dzisiaj już jest superwtorek

Anne, a nie możecie nie iść? Powiedz, że chcesz SWOJE urodziny spędzić ze swoją rodziną, może koleżanka się ogarnie

Nie idziemy ja nic nie powiem, ale tz pewnie powie im cos, ze bedzie im glupio. On lubi zawstydzac ludzi.. co za facet

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Idziemy dzis popoludniu na kontrole z Antkiem. Trzymajcie kciuki ciotki

[daggmara]

Śpi, ale jak się go pozbyć? 😂 1484727741775.jpg

[daggmara]

I... porażka..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Kocie

Gabrysia o 4.50 zaczela program pt ' rozmowy noca'. Super sobie gugała, później kreciła.
O 7 sie przebudzilam, myśle coś jest nie tak..dotykam gorąca jak cholerka. Mierze temp tym elektrycznym ustrojstwem 40 stopni! Zawał. Lece po pedicamol. Pisze do meza co i jak nie odbieram jak dzwoni bo szukam ile tego leku sie daje. Przyszla moja babcia, bo maz do niej zadzwonił, jak nie mógł do mnie. Podałam syrop, chlusneła wszystkim łącznie z mlekiem. Termometr zwykly pokazał 38,5 Podejscie do czopka nr 2, nie umiem tego podac, boje sie ze jej coś rozerwe.
Dzwonie o wizyte do lekarza, ok za pol gidzinki mamy dotrzec.
Babcia ze mna pojechała.

Ehh powiedzcie mi jak te nieszczesne czopki najlepiej podac?

I ja sobie pluje w brode..pojechalam wczoraj na zakupy, dlugo mnie nie bylo a Gabi zostala z źle czującą sie moją mamą..

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Stttooooo lat dla silenizantów

[pluszowy_kot]

Napisane przez zabciajs

Kocie

Gabrysia o 4.50 zaczela program pt ' rozmowy noca'. Super sobie gugała, później kreciła.
O 7 sie przebudzilam, myśle coś jest nie tak..dotykam gorąca jak cholerka. Mierze temp tym elektrycznym ustrojstwem 40 stopni! Zawał. Lece po pedicamol. Pisze do meza co i jak nie odbieram jak dzwoni bo szukam ile tego leku sie daje. Przyszla moja babcia, bo maz do niej zadzwonił, jak nie mógł do mnie. Podałam syrop, chlusneła wszystkim łącznie z mlekiem. Termometr zwykly pokazał 38,5 Podejscie do czopka nr 2, nie umiem tego podac, boje sie ze jej coś rozerwe.
Dzwonie o wizyte do lekarza, ok za pol gidzinki mamy dotrzec.
Babcia ze mna pojechała.

Ehh powiedzcie mi jak te nieszczesne czopki najlepiej podac?

I ja sobie pluje w brode..pojechalam wczoraj na zakupy, dlugo mnie nie bylo a Gabi zostala z źle czującą sie moją mamą..

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Stttooooo lat dla silenizantów

Żabcia, spokojnie, spokojnie, 40 stopni brzmi poważnie, ale czy Gabi ma jeszcze jakieś objawy? Katar, kaszel? Jeśli nie to może się wstrzymaj z lekarzem, może to zęby? Temperatura naprawdę przy nich może skoczyć a weźmiesz dzieciaka między chore dzieci i dopiero coś od nich przywlecze. Zbij temperaturę, poobserwuj.
A czopków to i ja nie umiem podawać, chcieli żebym w szpitalu dawała to nie umiałam, prosiłam o przeciwbólowe doustnie

[zabciajs]

Napisane przez pluszowy_kot

Żabcia, spokojnie, spokojnie, 40 stopni brzmi poważnie, ale czy Gabi ma jeszcze jakieś objawy? Katar, kaszel? Jeśli nie to może się wstrzymaj z lekarzem, może to zęby? Temperatura naprawdę przy nich może skoczyć a weźmiesz dzieciaka między chore dzieci i dopiero coś od nich przywlecze. Zbij temperaturę, poobserwuj.
A czopków to i ja nie umiem podawać, chcieli żebym w szpitalu dawała to nie umiałam, prosiłam o przeciwbólowe doustnie

Źle napisałam, byłyśmy już.
Dziwnie rano odychała to sie wystraszyłam, ze moze cos na oskrzelach. Mame coś płuca bolą.

Lekarka stwierdzila przeziebienie (?!)zzucila cos o zapaleniu gardla. Pytala czy zapach moczu sie zmienił. Zapisała czopki, no bo zwymiotowala po syropie. I dala antybiotyk ?!?! Nie wykupiłam oczywiście. Głupie babsko, ale przynajmiej jestem spokojna ze w płuckach czysto.
Ja w końcu jeszcze w domu podalam syrop powolutku po kropelce i juz w aucie zaczynalo być lepiej.

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Objawów innych nie ma. Ani kataru ani kaszlu.

[mialavi]

Napisane przez AnneMariie

Ja ogarniam amazon co potrzebujesz? A jak nie ogarne to nasz znajomy pracuje, wiec on bardziej ogarnia





Hahaha





Ale teraz przynajmniej chusty nie musze sprzedawac, zeby kupic tule. Moge miec to i to!!





Nie idziemy ja nic nie powiem, ale tz pewnie powie im cos, ze bedzie im glupio. On lubi zawstydzac ludzi.. co za facet

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Idziemy dzis popoludniu na kontrole z Antkiem. Trzymajcie kciuki ciotki

Pisze priv


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No i rzecz jasna trzymam kciuki 😘

[pluszowy_kot]

Napisane przez zabciajs

Źle napisałam, byłyśmy już.
Dziwnie rano odychała to sie wystraszyłam, ze moze cos na oskrzelach. Mame coś płuca bolą.

Lekarka stwierdzila przeziebienie (?!) Pytala czy zapach moczu sie zmienił. Zapisała czopki, no bo zwymiotowala po syropie. I dala antybiotyk ?!?! Nie wykupiłam oczywiście. Głupie babsko, ale przynajmiej jestem spokojna ze w płuckach czysto.
Ja w końcu jeszcze w domu podalam syrop powolutku po kropelce i juz w aucie zaczynalo być lepiej.

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Objawów innych nie ma. Ani kataru ani kaszlu.

Jak nie ma kataru ani kaszlu to skąd ta baba wzięła przeziębienie? I jeszcze antybiotyk na to?

[martunia_199]

Napisane przez zabciajs

Kocie

Gabrysia o 4.50 zaczela program pt ' rozmowy noca'. Super sobie gugała, później kreciła.
O 7 sie przebudzilam, myśle coś jest nie tak..dotykam gorąca jak cholerka. Mierze temp tym elektrycznym ustrojstwem 40 stopni! Zawał. Lece po pedicamol. Pisze do meza co i jak nie odbieram jak dzwoni bo szukam ile tego leku sie daje. Przyszla moja babcia, bo maz do niej zadzwonił, jak nie mógł do mnie. Podałam syrop, chlusneła wszystkim łącznie z mlekiem. Termometr zwykly pokazał 38,5 Podejscie do czopka nr 2, nie umiem tego podac, boje sie ze jej coś rozerwe.
Dzwonie o wizyte do lekarza, ok za pol gidzinki mamy dotrzec.
Babcia ze mna pojechała.

Ehh powiedzcie mi jak te nieszczesne czopki najlepiej podac?

I ja sobie pluje w brode..pojechalam wczoraj na zakupy, dlugo mnie nie bylo a Gabi zostala z źle czującą sie moją mamą..

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Stttooooo lat dla silenizantów

Może tylko słynna ostatnio trzydniowka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Napisane przez pluszowy_kot

Jak nie ma kataru ani kaszlu to skąd ta baba wzięła przeziębienie? I jeszcze antybiotyk na to?

Jakas z dupy ta lekarka!

Napisane przez martunia_199

Może tylko słynna ostatnio trzydniowka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aa widzisz...moze. Tym sue zaraza od kogos czy jak? Musze poczytać.


Obudzila sie po 20 min i jak narazie rozbujała sie...ooo rzadka kupaa.
Hmm bede obserwować, zobaczymy co sie z tego rozwinie-tzn oby nic!
Moze zeby, moze faktycznie ta 3dniowka, moze organizm walczy z zaraza od mojej mamy.

[anulus17]

Napisane przez daggmara

Śpi, ale jak się go pozbyć? 😂 Załącznik 6857191

Nie pozbywac się to niemozliwe😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Dzien dobry!
Bardzo dziekujemy za zyczenia.
Dla Misi i Wojtusia rowniez wszystkiego najlepszego.
U nas impreza juz sie zaczyna. Jakby wiedzial ze godz 10.10 to czas start. Wlasnie sciaga mi pranie.

[Iwonia27]

ImageUploadedByWizaz Forum1484730831.623692.jpg

[monika2736]

Wszystkiego najlepszego dla Wojtusia, Igora i Misi

[daggmara]

Napisane przez anulus17

Nie pozbywac się to niemozliwe😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z chęcią bym została, ale starsza za ścianą czeka i się nudzi, a mąż w robocie 😉 inaczej bym go nie ruszała 😉

Napisane przez Iwonia27

Załącznik 6857366

Hehe, wiadomo, ze pod praniem to najlepsza miejscowka


Kocie - mysle, że jesteś dla siebie zbyt surowa, szpital, stres, chęć szybkiego powrotu do domu, to bardzo wpływa na każdego, ciesz się, że jesteście w domku i Kociak dokazuje

Żabciu, zdrowka dla Was! Faktycznie może to być trzydniowka.. podajesz ten antybiotyk?

[manufakturapiekna]

Napisane przez zabciajs

Źle napisałam, byłyśmy już.
Dziwnie rano odychała to sie wystraszyłam, ze moze cos na oskrzelach. Mame coś płuca bolą.

Lekarka stwierdzila przeziebienie (?!)zzucila cos o zapaleniu gardla. Pytala czy zapach moczu sie zmienił. Zapisała czopki, no bo zwymiotowala po syropie. I dala antybiotyk ?!?! Nie wykupiłam oczywiście. Głupie babsko, ale przynajmiej jestem spokojna ze w płuckach czysto.
Ja w końcu jeszcze w domu podalam syrop powolutku po kropelce i juz w aucie zaczynalo być lepiej.

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Objawów innych nie ma. Ani kataru ani kaszlu.

Pogoń ta lekarke.



Igor, Wojtus, Misia sto latek

[daggmara]

Przez ten wieczór wczorajszy nie napisałam w końcu.. kajam sie i przesyłam buziaczki dla kochanych dziewczynek Lenki, Zo i Majusi 😍
I dzisiejsze dla Tosi, Igoraska-Jogurtaska, Misi i Wojtusia 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Lenka zaczęła nosić zabawki w zębach😂 wasze dzieci też jedzą wszędzie tylko nie w krzesełku do karmienia?😑

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[manufakturapiekna]

Iwonia taki pomocnik to skarb


Co do czopkow kupiłam wczoraj virbucol i tez nie odwazylam sir zaaplikowac

[asiaczek]

Byliśmy u alergologa. Pani kazała mi już wszystko jeść oprócz jajek Babka stwierdziła, że alergia nie idzie na płuca, Mateusz wygląda bardzo ładnie a na uszczelnienie jelit jest tylko jakiś jeden probiotyk i to właśnie nieszczelność jelit powoduje takie brzydkie kupki u nas.

Niby fajnie, ale ja i tak jej do końca nie ufam.
I ta lekarka polecała właśnie avene xera calm, bo nawet jeśli od razu nie pomaga to mocno odżywia Skórę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Napisane przez daggmara

Z chęcią bym została, ale starsza za ścianą czeka i się nudzi, a mąż w robocie 😉 inaczej bym go nie ruszała 😉

Hehe, wiadomo, ze pod praniem to najlepsza miejscowka


Kocie - mysle, że jesteś dla siebie zbyt surowa, szpital, stres, chęć szybkiego powrotu do domu, to bardzo wpływa na każdego, ciesz się, że jesteście w domku i Kociak dokazuje

Żabciu, zdrowka dla Was! Faktycznie może to być trzydniowka.. podajesz ten antybiotyk?

Nawet nie wykupiłam. Ehhco najgorsze u nas nie ma lepszych lekarek..

[ola0605]

Napisane przez daggmara

Przez ten wieczór wczorajszy nie napisałam w końcu.. kajam sie i przesyłam buziaczki dla kochanych dziewczynek Lenki, Zo i Majusi
I dzisiejsze dla Tosi, Igoraska-Jogurtaska, Misi i Wojtusia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękujemy

[mialavi]

Napisane przez asiaczek

Byliśmy u alergologa. Pani kazała mi już wszystko jeść oprócz jajek Babka stwierdziła, że alergia nie idzie na płuca, Mateusz wygląda bardzo ładnie a na uszczelnienie jelit jest tylko jakiś jeden probiotyk i to właśnie nieszczelność jelit powoduje takie brzydkie kupki u nas.

Niby fajnie, ale ja i tak jej do końca nie ufam.
I ta lekarka polecała właśnie avene xera calm, bo nawet jeśli od razu nie pomaga to mocno odżywia Skórę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To bardzo dobre wiadomości dla Ciebie, choć nie dziwię się, że jej nie ufasz skoro każdy mówi co innego.
Dlaczego zabroniła akurat jajek ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Napisane przez pluszowy_kot

dagg, nie chcę się mundrzyć, bo mam tylko jednego stwora, ale widzę jak jest u siostry - dużo dało to, że siostra po starszego do przedszkola przychodzi sama, bez młodszego. Starszy się cieszy, że może pobyć z mamą chwilę sam, opowiedzieć jej o przedszkolu i nie słyszy "poczekaj, bo muszę nakarmić/przebrać/tamto/siamto młodszego". Ale u nich się tak da, bo szwagier jest w pracy do południa, potem jest w domu i wieczorem dopiero idzie do drugiej pracy. Raz w miesiącu to trochę za mało, niestety.


Ja mam po tym szpitalu depresję...czytam Was i odnoszę wrażenie, że mam złote dziecko i jego problemy z zasypianiem wieczorem to efekt skoku a nie poszpitalnej traumy, ale nie umiem się ogarnąć. Kiedy wieczorem nie zasypia, płacze nie wiadomo o co (tzn wiem o co - żeby go bujać i bujać i bujać), niby śpi ale łóżko parzy w tyłek a ja już nie mam siły skakać zaczynam potwornie wątpić w swoje kompetencje jako matki. Czuję się beznadziejna i bezradna, że nie umiem położyć spać własnego dziecka, uspokoić go, utulić, że może ono już mi nie ufa, że z kolei irytując się robię mu krzywdę. Nie jestem w stanie przejść do porządku dziennego nad tym, jak dałam się zaszczuć i przestałam szanować godność i potrzeby swojego dziecka, nie umiem sobie wytłumaczyć, że robiłam to z troski i ze strachu o niego. Ciągle wraca do mnie ta potworna noc, kiedy płakał już jak siadałam na krześle żeby wlać mu mleko do gardła, spazmował i się wyrywał a potem tulił się do mnie szukając ukojenia. Już kilka razy zdarzyło mi się zostawić do mężowi do usypiania a sama położyć się na podłodze i wyć jak zwierzę, po tym co zrobiłam. Nie umiem sobie poradzić z tym, jak go krzywdziłam. Brakuje mi czasu, żeby napisać merytoryczną skargę na praktyki, które mają miejsce na oddziale. Nie chcę pisać emocjonalnie, chcę się odnieść do obecnych zaleceń żywienia niemowląt, karty praw dziecka pacjenta i punkt po punkcie wskazać jak są one łamane. A najgorsze jest to, że pewnie skarga nic nie da. Widzę po grupie rozszczepowej, że wielu rodziców takie praktyki popiera, daje sobie wmówić, że tak trzeba i to dla dobra dziecka. Ja chyba potrzebuję dobrego psychologa, żeby to sobie w głowie poukładać...

Absolutnie nie jestes zla matka. Pobyt w szpitalu byl stresujacy i meczacy dla calej waszej rodzinki. Zaufaliscie personelowi medycznemu.
Nie miej wyrzutow, ze nie potrafisz ululac dziecka. 8 miesiac to ciezki kawalek chleba, jesli chodzi o sen. Widzisz ile z nas ma z tym problemy. Zdecydowana większość! Jesli nie masz komu sie wygadac, to moge nawet podjechac w wasza okolice na kawe czy spacer, wyslucham i moze nawet uda nam sie potem posmiac